Moja droga do szczęścia- zapraszam chętne do wspólnej walki.

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez niby nic

Czesc Czemu tak mało? I nie masz w diecie NNKT, białka też jest malutko.

To mój dzisiejszy jadłospis:

Ś: owsianka (5łyzek płatków, 2 otrębów) z 1/2 szlanki mleka 3,2% (mam tylko takie, a bez sensu, żeby sie popsuło), jabłko, jogurt naturalny
ŚII: kanapka z chleba słonecznikowego z serem żóltym (nie miałam z czym innym zrobic) i pomidorem
ŚIII: jabłko (to w ogole nie posilek)
O: 5 kotletów sojowych, 4 ziemniaki (trudno, nie umre od nich), mizeria, ciastko
P: 2 kromki chleba słonecznikowego z serem, pomidor, jajko na miekko
K: właśnie teraz jem: twarożek, łyżka słonecznika, troche nerkowców, kawałek papryki.

Wiem, że troche błedów jest, ale i tak powstrzymałam się od wielu rzeczy, wiec jest dobrze

mało??mi sie wydaje ze duzo.Wkoncu wymyslialm sobie 1200 kalorii a dzisiaj jak nic przekroczyłam.Al e przynjamniej ślwiki i suszki zadziłały.Kon iec z pierpńskimi zaparciami!!!.A co do białka to racja,ale tak jakoś wyszło

Jejku jak ja bym jadła jak Ty to bym tyła niesamowicie.Naparwd e dziewczyno zazdroszcze,że chudniesz jedząc to co lubisz.Tez tak chcePodziwiam!: ehem:

a małymi obsówkami sie nei przejmuj,bo jutro bedzie lepiej.

[Marta9911]

Witam

Dziekuje Wam za zyczenia Kochane

W urodzinki myslałam, że bardziej 'polegne', ale nie było tak źle

Dziś pierwszy dzień w szkole, zawirowania, więc 'dziko' jadłam':

I 5:00/5:30 -> płatki kukurydziane + czekoladowe [po troszku tych i tych , taki mix xD] + mleko 0,5 %
II 11:30 -> 1x wasa
III 16:00 --> parę łyków kefiru
IV 18:00 -> 1/2 małego, okrągłego sznycla z pomidorkiem w środku [kupuje je się na wagę, trzeba usmażyc i włala, ale ja zjadłam go bez smażenia ] + własnej roboty troche chlebka otrębowego + śliwka + kawka z odrobiną mleka.

Na tym skończyłam.

Wgl postanowiłam jeść taki 'mix' płatkowy zawsze na Pierwsze Śniadanie, bo jest [jak dla mnie] pożywny, myślicie, że to dobry pomysł? ;>

[niby nic]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

mało??mi sie wydaje ze duzo.Wkoncu wymyslialm sobie 1200 kalorii a dzisiaj jak nic przekroczyłam.Al e przynjamniej ślwiki i suszki zadziłały.Kon iec z pierpńskimi zaparciami!!!.A co do białka to racja,ale tak jakoś wyszło

Jejku jak ja bym jadła jak Ty to bym tyła niesamowicie.Naparwd e dziewczyno zazdroszcze,że chudniesz jedząc to co lubisz.Tez tak chcePodziwiam!: ehem:

a małymi obsówkami sie nei przejmuj,bo jutro bedzie lepiej.

A liczyłas zapotrzebowanie kaloryczne? Tylko nie z wzoru podanego na wizazu, ale gdzies indziej, bo tu ponoc za niskie wychodzi
To sie wydaje duzo. Ja mysle ze jest odpowiednio (chociaż kcal nie licze). Dla mnie ważniejsze jest zdrowe odzywianie i pilnowanie stałych godzin posiłkow, bez podjadania niz konkretne diety, ale staram sie wielu rzeczy przestrzegac np. owoce jesc max do obiadu, podobnie jak weglowodany no i w kazdym posiłku jesc białko i warzywa, bo mozna sie nimi zapchać, a kcal maja niewiele, nawet sie ich do bilansu nie liczy A odnosnie chudniecia to nie wiem. Byłam na diecie 9dni, brzuch mi troche spadł, podobnie jak boczki, ale to tylko woda. Nie wiem czy bym wiecej schudła, bo sie poddałam

A ja nie wiem czy jutro bedzie lepiej, bo juz dzisiaj kupilam big milka (znowu), ale powiedziałam, że na dzisiaj basta, wiec teraz lezy w zamrazalniku Tak samo nie mogłam, sie oprzec w sklepie płatkom ryzowym blyskawicznym. Niedosyc ze biały ryz to jeszcze max przetworzony, ale do sniadania, moze nie zaszkodzi odrobina

Napisane przez Marta9911

Witam

Dziekuje Wam za zyczenia Kochane

W urodzinki myslałam, że bardziej 'polegne', ale nie było tak źle

Dziś pierwszy dzień w szkole, zawirowania, więc 'dziko' jadłam':

I 5:00/5:30 -> płatki kukurydziane + czekoladowe [po troszku tych i tych , taki mix xD] + mleko 0,5 % na diete to nie sie nadaje Lepiej zjesc owsianke z otrebami i owocami Na prawde jest pyszna
II 11:30 -> 1x wasa ...
III 16:00 --> parę łyków kefiru ...
IV 18:00 -> 1/2 małego, okrągłego sznycla z pomidorkiem w środku [kupuje je się na wagę, trzeba usmażyc i włala, ale ja zjadłam go bez smażenia ] + własnej roboty troche chlebka otrębowego + śliwka + kawka z odrobiną mleka. a gdzie masz warzywa?

Na tym skończyłam.

Wgl postanowiłam jeść taki 'mix' płatkowy zawsze na Pierwsze Śniadanie, bo jest [jak dla mnie] pożywny, myślicie, że to dobry pomysł? ;>

Kolejna co mało je Dziewczyny spowolnicie sobie metabolizm prez to. Efekt jojo
murowany, bo organizm, zacznie wszystko póżniej odkładać, skoro teraz tak mało jedzenia mu dostarczacie. Dodatkowo, konczycie jesc o 18, 19 a spac pewnie pózno chodzicie. Kolacja to max 3h przed snem, a jak czysto białkowa to nawet i godzine przed można
Jak mi nie wierzycie, wklejcie swoje jadłospisy do watku z ocenami 'nasze codzienne jadłospisy' i zobaczycie co Wam tam powiedzą

[powered]

Heej, sorka,ze wczoraj nie pisalam,a le caly dzien byla poza domem
dziś postaram sie ladnie dietkowac.
Zjadlam na sniadanie miseczke kefiru z pomidorkiem, 3 lyzeczkami otrebow pszennych i kromke chleba ciemnego z maslem do tego
a kefir z otrębami pszennymi i pomidorem na r sie nadaje w ogole?
a teraz chrupie marchewke i gotuje rosolek dla rodzinki

[Nowa_Nadzieja]

Hej słońca

łoj ale dzisiaj dzień był.Zero czasy

jedzieniowo tez tak sobie:
ś:2 kromki chlepba ciemnego z serkiem wiejskim
IIŚ: gruszka
Obiad:serek wiejski i 3/4 miseczki zupy z cukini
a bna koalcje:10 śliwek i 2 gruszki-wiem przeginka

A ja tam Wam idzie??

[niby nic]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Hej słońca

łoj ale dzisiaj dzień był.Zero czasy

jedzieniowo tez tak sobie:
ś:2 kromki chlepba ciemnego z serkiem wiejskim
IIŚ: gruszka
Obiad:serek wiejski i 3/4 miseczki zupy z cukini
a bna koalcje:10 śliwek i 2 gruszki-wiem przeginka

A ja tam Wam idzie??

Czesc
Chcesz wiedziec? Oprócz sniadania (owsianki), kanapki w szkole i obiadu (kotlety sojowe, ryz i warzywa na patelnie), zjadlam tyle slodyczy, ze aż wstyd wymienic Nie wiem co mi sie stalo, moze to przez szkole, moze dlatego, ze okres mam i w ogole mam humor do du.py, wiec 'pocieszam sie' jedzeniem

[Marta9911]

niby nic niestety mam w domku ogrom płatków kukurydzianych i troche czekoladowych i musze je z czasem wszamać, niestety moi rodzice nie lubią, a siostry już sa na studiach, więc sama jestem w domku, a nie chce żeby się zmarnowało, ustaliłam, że będę je jadła na śniadanie, jak chodze do szkoły, bo w szkole i tak nic praktycznie nie jem.

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez niby nic

Czesc
Chcesz wiedziec? Oprócz sniadania (owsianki), kanapki w szkole i obiadu (kotlety sojowe, ryz i warzywa na patelnie), zjadlam tyle slodyczy, ze aż wstyd wymienic Nie wiem co mi sie stalo, moze to przez szkole, moze dlatego, ze okres mam i w ogole mam humor do du.py, wiec 'pocieszam sie' jedzeniem

oj mycha.Nie przejmuj się,czasem tak bywa.Jutro już nie popelnisz takiego małego głupstwa.Wyma ż ten dzień z pamięci.Nie było go i tyle.A od jutra zacznij od nowa.Każdy ma chwile gorsze i lepsze i musi odreagowac.A coś w szkole nie tak??Coś się dzieje??u mnie też do dupy.Dzisiaj pszłam do szkoły w białych bermudach i okresu dostałam.Niby nic nie pobrudziłam ale siedziałam jak na szpilkach i bałam się żeby nie przeciekło.A po za tym moi rodzice idą na tasaki,tzn,drą się na siebie i chcą rozwodu,więc muszę to wszytsko wysłuchiwać.i właśnei przez to nie raz mam ochotę przejeść się na śmierć,ale narazie się trzymam.Ty też dasz radę

[niby nic]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

oj mycha.Nie przejmuj się,czasem tak bywa.Jutro już nie popelnisz takiego małego głupstwa.Wyma ż ten dzień z pamięci.Nie było go i tyle.A od jutra zacznij od nowa.Każdy ma chwile gorsze i lepsze i musi odreagowac.A coś w szkole nie tak??Coś się dzieje??u mnie też do dupy.Dzisiaj pszłam do szkoły w białych bermudach i okresu dostałam.Niby nic nie pobrudziłam ale siedziałam jak na szpilkach i bałam się żeby nie przeciekło.A po za tym moi rodzice idą na tasaki,tzn,drą się na siebie i chcą rozwodu,więc muszę to wszytsko wysłuchiwać.i właśnei przez to nie raz mam ochotę przejeść się na śmierć,ale narazie się trzymam.Ty też dasz radę

Dziekuje Ci Widze, ze Ty też masz nieciekawie U mnie tez sa problemy w domu i w szkole tez, bo mam beznadziejna atmosfere w klasie, strasznie nie lubie tam chodzić, no ale co zrobić Może jutro będziemy miały lepszy humor, w końcu piatek nie? Dzisiaj, zjem jeszcze jakas lekka kolacje i koniec z obżarstwem Ale humor mam i tak taki, że tylko ryczeć mi sie chce. Trzymaj się Kochana Uszy do gory

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez niby nic

Dziekuje Ci Widze, ze Ty też masz nieciekawie U mnie tez sa problemy w domu i w szkole tez, bo mam beznadziejna atmosfere w klasie, strasznie nie lubie tam chodzić, no ale co zrobić Może jutro będziemy miały lepszy humor, w końcu piatek nie? Dzisiaj, zjem jeszcze jakas lekka kolacje i koniec z obżarstwem Ale humor mam i tak taki, że tylko ryczeć mi sie chce. Trzymaj się Kochana Uszy do gory

napewno będzie lepiejWkońcu piątek to piątek-wolne.Musimy być silne,bo jeszcze nie raz dupsko nam skopią.A czasmi naprawdę warto łezkę uronić,złasza w samotności(bo przy innych wstydze się płakać) by ostudzic nerwyBedzie dobrze! Napewno!!!Trzymaj się Żaba i uśmiech na buźkę

[niby nic]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

napewno będzie lepiejWkońcu piątek to piątek-wolne.Musimy być silne,bo jeszcze nie raz dupsko nam skopią.A czasmi naprawdę warto łezkę uronić,złasza w samotności(bo przy innych wstydze się płakać) by ostudzic nerwyBedzie dobrze! Napewno!!!Trzymaj się Żaba i uśmiech na buźkę

Prosze ->

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez niby nic

Prosze ->

od razu lepiej

[powered]

Czesc dziewczynki
Przykro mi z powodu waszych problemow, u mnie też nie jest najlepiej szczerze mowiac i martwi mnie to,ze stresem odreagowuje na jedzenie wydaje mi sie,ze z dnia na dzien jestem co raz grubsza;( wszystkie ciuchy sa przyciasne;(

Moje jadło na dziś;
I. Serek wiejski 200gr z cynamonem, nektarynka
II. Sałatka z; papryki,ogorka,marchewki i ok 60gr szynki z piersi indyka.
III. 2 płaskie łyżki leczo (wybrałam bez kiełbasy i sosu papryke i fasolke i cebule)
IV. Talerz fasolki szparagowej

w miedzy czasie 3 kawy z mlekiem 0,5% I 2 litry niegazowanejj.

[niby nic]

Napisane przez powered

Czesc dziewczynki
Przykro mi z powodu waszych problemow, u mnie też nie jest najlepiej szczerze mowiac i martwi mnie to,ze stresem odreagowuje na jedzenie wydaje mi sie,ze z dnia na dzien jestem co raz grubsza;( wszystkie ciuchy sa przyciasne;(

Moje jadło na dziś;
I. Serek wiejski 200gr z cynamonem, nektarynka
II. Sałatka z; papryki,ogorka,marchewki i ok 60gr szynki z piersi indyka.
III. 2 płaskie łyżki leczo (wybrałam bez kiełbasy i sosu papryke i fasolke i cebule)
IV. Talerz fasolki szparagowej

w miedzy czasie 3 kawy z mlekiem 0,5% I 2 litry niegazowanejj.

No wlasnie takie odgreagowywanie jest najgorsze. Ja dzisiaj juz duzo lepiej sie czuje, wiec i mniej jemDzisiaj na śniadanie owsianka z jabłkiem i jogurtem naturalnym, w szkole 2 kanapki, a na obiad makaron pełnoziarnisty z tunczykiem i warzywami i jeszcze nic słodkiego nie zjadłam
Co do Twojego jadłospisu to mało! Powinnaś zjeśc 5 posiłków, no i bardziej złożonych bo co to np. 2 łyżki leczo na obiad? Sorry, ze sie tak czepiam, ale naprawde dziewczyny, robicie sobie krzywde Wiem, że moje jadłospisy nie sa idealne (no trudno, żeby były jak ciagle jakies słodycze jem), ale staram sie przynajmniej żeby było zdrowo i żeby sobie nie szkodzić. Jedzac duzo (tak jak ja) też można schudnąć, tylko trzeba wiedziec, co mozna jesc, a czego unikać i np. w jakich godzinach.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez Marta9911

niby nic niestety mam w domku ogrom płatków kukurydzianych i troche czekoladowych i musze je z czasem wszamać, niestety moi rodzice nie lubią, a siostry już sa na studiach, więc sama jestem w domku, a nie chce żeby się zmarnowało, ustaliłam, że będę je jadła na śniadanie, jak chodze do szkoły, bo w szkole i tak nic praktycznie nie jem.

Przepraszam, nie zauważyłam wczesniej Twojego posta
Do sniadania jak zjesz to nic sie nie stanie (masz czas na spalanie tego przez cały dzien), tylko dobrze byłoby gdybyś jadła je nazmiane np. z owsianką. A opychanie sie na sniadanie, a nie jedzenie nic potem to bład, bo sie zwalnia metabolizm. Nie masz możliwosci zjedzenia kanapki?

[Nowa_Nadzieja]

hej Mychy


jak dobrze,że juz weekend.No chociaż to będzie próba mojej silnej woli

hmm dzisiaj wepochnełam w siebie:

ś:kromka chlepba ciemnego i szkalnka mleka
IIS:jabłko
O:serek wiejski i pół miseczki zupy z cukini
podwieczorek-jagurt jagodowy z 3 łyżeczkami otrębów.

teraz zastanawiam się nad kolacja

Niby nic-cieszę się,że już dzisiaj jest lepiej

Powred-rzeczywiście mało jeszCiut więcej

[Marta9911]

Witam

niby nic ogólnie rzecz biorąc to mogę zjeść tą kanapkę, ale jak jestem w szkole to mi jedzenie nie potrzebne, skupiam sie na nauce i git, na długiej przerwie wystarczy mi jedna wasa i tyle.
Gdybym miała coś brać do szkoły to musiałbym kupowac te 'coś' dzień wcześniej i to na parę dni, bo jak u mnie sklepy otworzą to ja już w autobusie do szkoły jadę xD Praktycznie zawsze mam na 8:00 do sql i autobus po 6 A i tak wychodzi, że mieszam to co jem na śniadanko tzn. raz płatki raz owsianka

Kochane trzeba sie trzymać ;*

Dziś zjadłam [szkoła miała święto, a ja wolne ]:

6:00 -> owsiankę [4 łyżki płatków górskich + 1 łyżka otręb] + 2 śliwki i trochę jabłka zalane H2O + kawka
9:00 -> otręby [3.5 łyżki] z H2O
12:00 -> własnej roboty chlebek otrębowy + 1/4 kefiru 0% + łyżeczka dżemu porzeczkowego nisko słodzonego + kawa z odrobina mleka

'Ruch':

Troche ćwiczeń na moje cielsko, 120 roweryk na plecach, 400 brzuszków bez przerw + może wieczorem rower, zależy czy pogoda się nie zmieni

[powered]

Wy też niewiele wiecej zjadlyscie a Martus to nawet mniej hejj o 12 ostatni posilek a jest 18:P
aa ja sie poprawilam i zjadlam; serek homogenizowany naturalny, kilka plasterkow szynkii chudej, marchewke i ogorasa zielonego mamie podradlam
Teraz to chyba za duzo zjadlam

[Nowa_Nadzieja]

oj teraz dopchałam
zjadłam:

2 łyzki jagurtu naturaklnego z 2 łyżeczkami otębów,jogrut mała gratka i 6 śliwek


Chuderlaczki

[Marta9911]

Dziś skończyłam jeść po posiłku o 12:00, chyba z litr czerwonej herbaty wypiłam xD
Ruszyłam tłuste dupsko na rower i obrałam dłuższa trasę, zimno było, a powietrze takie ostre...brr..ale co tam Od razu mi lepiej po takiej jezdzie

;*

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez Marta9911

Dziś skończyłam jeść po posiłku o 12:00, chyba z litr czerwonej herbaty wypiłam xD
Ruszyłam tłuste dupsko na rower i obrałam dłuższa trasę, zimno było, a powietrze takie ostre...brr..ale co tam Od razu mi lepiej po takiej jezdzie

;*

no to gratuluję pomysłowości.Mądre to nie byłoAle jak chcesz się wykończyć to rób tak dalej...

[Marta9911]

Nie wykończę

Dzis na śniadanie zjadłam lody [była to wyższa konieczność, bo pozostały po urodzinach, a zamrażać wtórnie to tak nie bardzo ] Była to roladka czeko-wanil-trusk, ale dużo więcej mamie nałozyłam sobie trochę i kawka do tego ;]

[winyl]

Ale w ten sposób jedząc nie schudniesz, a też narobisz sobie krzywdy! Raz jesz tylko do 12, następnego dnia na śniadanie lody? Dziewczyno, to jest na krzywe zwierciadło, a nie tutaj ...

[Nowa_Nadzieja]

Hey Wszystkim

nie no spoko,widać,że nie lubisz swojego ciała, bo w taki sposób doprowadzisz się do tragedii.

ehhh...


Właśnie wstałam i zaczełam dzień od 2 szkalnek wody i jogurtu truskawkowego z otrrębami


a jak reszcie idzie??

[powered]

Dzien doberek
Zaczne od posta do Marty- i co moze po tych lodach juz Ci nie zjesz? zdajesz sobie sprawe,ze jak moderatorki przeczytaja Twoj jadlospis to moga Ci zablokowac konto? a poza tym no wlasnie... Krzywe Zwierciadło

Ja nawet ok sobie radze wlasnie gotuje kalafiorka i mam nadzieje,ze bede dzis grzeczna no ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca
Jakie plany na weekend? W ogole mam pas wibrujacy w domu myslicie,ze to cos daje?

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez powered

Dzien doberek
Zaczne od posta do Marty- i co moze po tych lodach juz Ci nie zjesz? zdajesz sobie sprawe,ze jak moderatorki przeczytaja Twoj jadlospis to moga Ci zablokowac konto? a poza tym no wlasnie... Krzywe Zwierciadło

Ja nawet ok sobie radze wlasnie gotuje kalafiorka i mam nadzieje,ze bede dzis grzeczna no ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca
Jakie plany na weekend? W ogole mam pas wibrujacy w domu myslicie,ze to cos daje?

No Hej

oj kalafiorek-mniamiTez bym zjadłą,ale nie chce mi się ruszyć dupska do miasta

oj napewno cos da.Wkońcu wibruję

plany weekendowe wzieły i se poszły ,bo pogoda byle jaka.Ja to przez weekend kartki będę lepić i tyle.A Ty??

ja własnie na IIŚ jem jogurcik

[powered]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

No Hej

oj kalafiorek-mniamiTez bym zjadłą,ale nie chce mi się ruszyć dupska do miasta

oj napewno cos da.Wkońcu wibruję

plany weekendowe wzieły i se poszły ,bo pogoda byle jaka.Ja to przez weekend kartki będę lepić i tyle.A Ty??

ja własnie na IIŚ jem jogurcik

jaki jogurcik? z czym?
Moze masz racje to bede się nim masować w ogole myslicie,ze nadaje sie na obiad kalafior i chude zeberko?:P bez kosci i tluszczu najpierw obsmazone potem duszone? bo mam w domuuu i nie wiem czy zjesc z tym kalafiorkieM? w sumie wczesnie jeszcze to moze spale?
A co do planow to chyba spedze weeend w domu przyjaciolka mnie odwiedzi i zrobimy sobie babski wieczorek

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez powered

jaki jogurcik? z czym?
Moze masz racje to bede się nim masować w ogole myslicie,ze nadaje sie na obiad kalafior i chude zeberko?:P bez kosci i tluszczu najpierw obsmazone potem duszone? bo mam w domuuu i nie wiem czy zjesc z tym kalafiorkieM? w sumie wczesnie jeszcze to moze spale?
A co do planow to chyba spedze weeend w domu przyjaciolka mnie odwiedzi i zrobimy sobie babski wieczorek

a mój ukochany-gradke truskawkową.Wiem,ze ma dużo cukru,ale nie można popadac w skarjność.Małą mozna zjeść

A co do żeberka to świetny pomyśł.I jeszcze ten kalafiar-pyszota!.Od tego napewno nie utyjesza po za tym jak pisałaś wcześnie jeszcze więc LUZ!

oj to będzie się działo.Miłej zabawy

Tez bym sobei taki wieczór zrobiła,ale niestety koleżanka na wesele idzie,tak samo druga więc nie mam z kim.No chyba,że zakupię sobie wibrujące cacko( o pas mi chodzi) i będę się masować

Idę coś na obiadek wymyśleć

Bay

[niby nic]

Cześc laski

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Niby nic-cieszę się,że już dzisiaj jest lepiej

Dzięki A jak u Ciebie?

Napisane przez powered

Wy też niewiele wiecej zjadlyscie a Martus to nawet mniej hejj o 12 ostatni posilek a jest 18:P
aa ja sie poprawilam i zjadlam; serek homogenizowany naturalny, kilka plasterkow szynkii chudej, marchewke i ogorasa zielonego cmamie podradlam
Teraz to chyba za duzo zjadlam

Bo ja Kochana, to co podałam to bylo do obiadu Potem był serek wiejski, pomidor, 2 marchewki, kapusta kiszona i kanapki na kolacje, bo potem szłam na miasto i o dziwo nie byłam głoda cały wieczór, co mi się nieczęsto zdarza

Napisane przez powered

Jakie plany na weekend? W ogole mam pas wibrujacy w domu myslicie,ze to cos daje?

Ja dzisiaj to siedze już w domu, bo strasznie zmęczona jestem

[Nowa_Nadzieja]

ok ja już po obiedzie

tak 1/4 mieczki zupy z cukini z łyżeczka otębów,do tego 3łyżki ryżu z jabłkami i cynamonem i 2 śliwki

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez niby nic

Cześc laski



Dzięki A jak u Ciebie?



Bo ja Kochana, to co podałam to bylo do obiadu Potem był serek wiejski, pomidor, 2 marchewki, kapusta kiszona i kanapki na kolacje, bo potem szłam na miasto i o dziwo nie byłam głoda cały wieczór, co mi się nieczęsto zdarza



Ja dzisiaj to siedze już w domu, bo strasznie zmęczona jestem

Buźka

a u mnei tak sobie.Tzw. cisza.Ale nie jest źle


od czego taka zmęczona jesteś??

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

a jak tam Twoje żarełko??

[niby nic]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

ok ja już po obiedzie

tak 1/4 mieczki zupy z cukini z łyżeczka otębów,do tego 3łyżki ryżu z jabłkami i cynamonem i 2 śliwki

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------



Buźka

a u mnei tak sobie.Tzw. cisza.Ale nie jest źle


od czego taka zmęczona jesteś??

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

a jak tam Twoje żarełko??

Bo wczoraj poszalałam na disco Przy okazji kalorie spaliłam
Żarełko bardzo dobrze, wstawie może pod wieczór cały jadłospis. Narazie dzisiaj nic słodkiego nie zjadłam, wczoraj też nie