2009-09-05, 15:40 | #61 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Madaleinee 10/10, genialne
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
2009-09-05, 15:43 | #62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
__________________
Szczęśliwa... |
|
2009-09-05, 16:00 | #63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
I taka prawda. Tyle że to działa w obie strony. Przez to że masz dosyć spaczone spojrzenie na mężczyzn, nie możesz doszukiwać się w nim nienormalności bo nie ciągnie Cię do łóżka. Nie oczekuj, że jeśli Ty poczułaś się gotowa to i on powinien być, a jeśli nie, to i tak Cię to nie obchodzi. Skoro nie jest gotowy - uszanuj to. Nie naciskaj. Nie dręcz. Nie rób z niego półmężczyzny bo to chore i podłe. Daj mu spokój i czas i pokaż że jesteś tą jedyną, właściwą, wartą spędzenia z nią pierwszego razu. |
|
2009-09-05, 16:01 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: On nie jest gotowy...
|
2009-09-05, 16:27 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Swoją drogą zapraszam na wątek seks po ślubie, tam znajdziesz zrozumienie i wsparcie... swoją drogą to: jest już obraźliwe |
|
2009-09-05, 16:36 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 152
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Byłam kiedyś z facetem przez prawie 5 lat. On nie chciał seksu. Tzn. on mnie mógł dotykać, piescić, ja jego nie i żadnego stosunku, bo nie jest gotowy.. Okazało się, że miał problemy emocjonalne, a to był jeden z objawów.
Spotkałam innego mężczyznę, którego pokochałam i jest to właśnie "ta" osoba, obecnie mój mąż od 5 lat. Kocham go bardzo "szczera i piekną miłościa" ;-) i powiem, że seks jest bardzo ważny, bo wynika chociażby z naszych potrzeb biologicznych, a jego brak prowadzi do napięć i frustracji, nie mówiąc już o nieudanym seksie, który jest sam w sobie stresogenny. Do tego każdy akt wzmacnia moim zdaniem więź między ludźmi, jest chwilą, gdy można być dla siebie blisko, a czas "po" jest wyjątkowo uroczym momentem.. Wiem jednak, że bez seksu mogłabym żyć z moim mężem i nie zostawiłabym go, skupiając się na zupełnie innych aspektach i kochałabym go równie mocno. Też uważam, że ślub nie jest jakąś magiczną chwilą, która zmienia wszystko, co było przed z "niedojrzałego, niegotowego" na "dojrzałe i gotowe". Ślub nie sprawia, że jesteśmy dla siebie lepsi, wierniejsi i dojrzalsi w odnoszeniu się do siebie. Tak narpawdę to tylko formalność, która jest jednocześnie miłą chwilą. Ja nie czekałam do ślubu - bez niego wiedziałam, że chcemy być razem , a nie tak, że w napięciu czekaliśmy do tego dnia, a po ceremonii stwierdziliśmy z ulgą - uff, nareszcie, jesteśmy już naprawdę razem i zawsze będziemy, możemy się kochać. Jeśli ktoś robi to z powodów religijnych, to to szanuję, choć sama jestem niewierząca. Jeśli z innych powodów, to zapewne romantyzm, którego nie potępiam. Jednak określanie osoby, które uważają seks za ważny element związku - a takim się stanie, jak zaczniecie się kochać, uwierzcie mi - teraz nie macie odniesienia, bo nigdy tego nie robiłyście - jako pozbawioną prawdziwych uczuć i miłości i traktująca partnera jako obiekt wyżycia swoich potrzeb uważam za obrazę i niedojrzałość właśnie, a także zamknięcie we własnym sposobie myślenia. Pozdrawiam wszystkich i autorkę wątku - rozumiem, że jest Ci trudno. Myślę, że można spróbować tak, jak ktoś sugerował, z ciekawą bielizną. Można nie być gotowym psychicznie, ale jakaś reakcja fizyczna jednak zajdzie, tzn. facet się podnieci, co jest niezależne od jego woli. Jeśli tak się stanie i on nie będzie chciał się kochać, to pozostaje rozmowa z nim na temat jego wątpliwości, a może jakichś problemów. Wtedy po poznaniu motywów pozostanie Ci być cierpliwą. Jeśli reakcji fizycznej nie będzie, to prawdopodobnie oznaka jakichś problemów zdrowotnych i też będzie to jakieś wyjście do dalszych działań. |
2009-09-05, 16:41 | #67 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 146
|
Dot.: On nie jest gotowy...
|
2009-09-05, 16:52 | #68 | |
Zadomowienie
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Byc moze twoj partner nie chce dac sie zmanipulowac . Myslenie plytkie i stereotypowe. Co zrobic? Spokojnie porozmawiac i nie naciskac. |
|
2009-09-05, 17:03 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Faceci są różni - ja osobiście znam kilku facetów, którzy po krótkim czasie znajomości poszliby do łóżka z obcą dziewczyną - ale jak już to z taką która im wpada w oko a nie z pierwszą lepszą, która do nich zagada i rozłoży nogi. Poza tym popatrzeć i się poślinić to jedno a iść na całość to drugie. A tak poważnie - porozmawiaj i poczekaj - nic bardziej mądrego się tu nie wymyśli. I ciesz się, ze trafiłaś na tego co myśli mózgiem Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-09-05 o 18:02 |
|
2009-09-05, 17:05 | #70 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Bo jesli naprawde tak uwazasz, to, no coz, przykro mi, ale to juz Twoj problem Jesli masz takie podjescie faktycznie, to go nie zrozumiesz i tyle. Rozumiec to mozna zaczac po odrzuceniu absurdalnych i nieprawdziwych ugolnien. Cytat:
Cytat:
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;1408857 0]Nie żartuj. W ilu to wątkach było gdy to chłopak chciał namówić dziewczynę na 1 raz, ona nie chciała to wszyscy stawali murem za dziewczyną, żeby uszanował jej wolę i nie nalegał bo jak tak można. Ale przepraszam, w drugą stronę to już nie działa? Bo facet to maszynka do sexu, że zawsze i wszędzie? Być może jest niepewny czegoś, ma wątpliwości, i tak naprawdę nikt Ci tu nie powie o co mu chodzi. Porozmawiaj z nim szczerze i tyle.[/QUOTE] Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||||||
2009-09-05, 17:10 | #71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
co by nie myslec o facetach to chyba WIĘKSZOŚĆ bylaby gotowa na sex po 1,5 roku zwiazku,zakladajac ze obydwoje sie kochają,szanują i chcą być ze sobą.
__________________
so close no matter how far couldn't be much more from the heart |
|
2009-09-05, 17:22 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
to mam rozumieć...do autorki wątku??? bo ja się tutaj nie żalę
__________________
"Bo tylko wielka miłość tak magiczną siłę ma" "...miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
|
2009-09-05, 19:00 | #73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Ten w którym Samantha poznaje "faceta swojego życia" i zależy jej na nim aż tak bardzo, że postanawia nie iść z nim od razu na całość? Myślę, że niejedna dziewczyna powinna obejrzeć ;d
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
2009-09-05, 19:06 | #74 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Szczerze mówiąc, wolałabym się żalić na Wizażu, że mój seks jest kiepski, ale cała reszta świetna niż że seks boski, a mój związek poza tą dziedziną do d***. |
|
2009-09-05, 19:16 | #75 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-09-05, 19:33 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Pięknie to będzie jak się nie bedzie musiało na nic żalić i chyba o to Madaleinee chodziło. |
|
2009-09-05, 19:36 | #77 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Tekst o użalaniu się, że facet nie chce kogoś bzykać - chyba trzeba mieć poważne kompleksy, żeby coś takiego napisać, tym samym oceniając związek kogoś innego na podstawie tylko jednej informacji. A może to podświadoma zazdrość, że "jej facet jest z nią 4 lata bez seksu, a mój by na pewno tyle nie wytrzymał i mnie zostawił"? Nie wiem - w każdym razie uważam za bezczelne pisanie takich komentarzy. Poza tym - ich sprawa, one podejmują ewentualne ryzyko, a nie Wy. Zachowujecie się jak wszechwiedzące - bo ich związek jest na pewno be, bo to, bo tamto. Skąd możecie wiedzieć jakie uczucie jest między nimi? Zarzucacie, że wypowiadają się o czymś, o czym nie mają pojęcia - a Wy macie doświadczenie w tym jak to jest czekać do ślubu i zaczynać współżycie po ślubie? Bo wydaje mi się, że w tej dziedzinie jesteście tak samo zielone jak autorka czy Nemusia jeżeli chodzi o seks. Im nie wolno się wypowiadać odnośnie seksu, bo nie mają tego za sobą, ale my jak najbardziej możemy oceniać innych, mimo że też nie wiemy o czym mówimy.. Brawo. Biologia biologią - ten argument też mnie nie przekonał, bo i partner autorki, i Nemusi chcą kiedyś seksu. Argument biologii miałby sens, gdyby oni w ogóle nigdy nie chcieli. Człowiek ma mózg, uczucia, każdy wybiera swój sposób na życie i odpowiedni moment na początek współżycia. Sama kochałam się ze swoim pierwszym facetem po około 6 miesiącach i mimo że nie był mistrzem w łóżku, sam pierwszy raz wspominam super - właśnie dlatego, że był wyczekany, miał w sobie tą szczególną nutkę magii, pewności, że chcę to zrobić teraz i z nim. Jak dla mnie sens tego, co napisała to: Jeżeli musisz się żalić, że facet nie chce się z Tobą bzykać, to to nie jest miłość - jeszcze w takim ironicznym i bezczelnym tonie. Jeżeli o to jej chodziło, że dobry związek to dobry seks + dobre partnerstwo, to tym zdaniem na pewno nie udało jej się tego przekazać. Przynajmniej ja (mimo że uprawiam seks i uważam, że jest ważny) poczułam się urażona. Co to za poziom dyskusji w ogóle. Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2009-09-05 o 19:41 |
|
2009-09-05, 19:42 | #78 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Może umocnić, może też zrujnować.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-09-05, 19:53 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: On nie jest gotowy...
1) Uważam niektóre teksty z tego wątku za obraźliwe, miedzy innymi tekst Madelainee. Nie chce mi się szukać i wklejać, jest ich tu całkiem sporo - na pewno wywyższanie się osób uprawiających seks nad tymi, które czekają do ślubu (oraz na odwrót) jest przykre i dyskusja byłaby dużo bardziej konstruktywna gdyby takie uszczypliwe uwagi się nie pojawiały.
2) Chodziło mi o dobry seks - nawet boski seks nie może być podstawą związku, a może jedynie umocnić więź - więc co za różnica, gdy ten [zakładając] boski seks pojawi się po tygodniu czy po latach? To, że ktoś decyduje się na seks po np. 3 latach nie świadczy o braku uczuć, pożądania czy miłości w ich związku. |
2009-09-05, 20:02 | #80 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
napisałam; "piękna, prawdziwa i szczera miłość jest wtedy kiedy nie musisz żalić się na wizażu, że Twój facet nie chce się z Tobą bzykać." gdzie wyczytałaś o seksie z pierwszym lepszym? Chyba w kartach albo fusach od kawy bo na pewno nie w mojej wypowiedzi i jeśli czegoś nie rozumiesz to omijaj to ,a nie interpretuj na swój sposób. Jeśli lubisz kupować"kota w worku" to proszę bardzo. ---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Cytat:
Ale tak to jest jak się nie czyta całego wątku i dialogu, który jest w nim prowadzony tylko wybiórcze wypowiedzi i potem halo.
__________________
Szczęśliwa... |
||
2009-09-05, 20:03 | #81 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Sytuacja, kiedy jedno chce raz na miesiąc, a drugie codziennie jest bardzo niekorzystna, ale jest to jeden z częstych problemów, a dlaczego? Może dlatego, że ludzie ze sobą nie rozmawiają.IMHO rozmowy o seksie powinno się przeprowadzać w miarę wcześnie, po to aby poznać zdanie partnera, czy np będzie chciał czekać do ślubu, czy będzie chciał czekać do osiemnastki, itp. Trzeba mniej więcej wiedzieć czy ta osoba w ogóle ma podobne poglądy na to, żeby się nie rozczarować nawzajem. Bo teraz mamy taką sytuację, że autorka chce, jej facet nie chce i ona nie wie dlaczego - może brakowało dialogu. W każdym razie powinna z nim porozmawiać szczerze, dowiedzieć się dokładnie jaka jest przyczyna jego braku gotowości i spróbować to rozwiązać tak, aby obie strony były zadowolone.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-09-05, 20:10 | #82 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
a autorce mogę pozazdrościc tego, że w ich związku nie ma komunikacji? tylko obce osoby (wizaż) muszą rozwiązywać problem dlaczego jej facet zwleka??? ---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Cytat:
__________________
Szczęśliwa... |
||
2009-09-05, 20:10 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 189
|
Dot.: On nie jest gotowy...
To, że nie jest gotowy, jest normalną rzeczą. Nie ważny jest wiek. Ty gotowa możesz być teraz, ale inne dziewczyny mimo iż są starsze jeszcze nie są. Tak samo jest z mężczyznami. Mimo iż są bardzo odważni, lubią się napić. Mają uczucia. Twoje zdanie o facetach mnie rozpawiło. Otóż, nie każdy myśli, żeby 'zamoczyć'... Zdziwiło mnie to, że myślisz w ten sposób o swoim facecie, przecież znacie się już bardzo długo, jak napisałaś, powinnaś wiedzieć jaki jest.. Nie ma się co śpieszyć. Pierwszy raz dla każdego jest ważny, i musi być idealny.
Prawda jest taka, że jeżeli Ty nie byłabyś gotowa, Twój facet by to uszanował, i nie żalił, by sie na portalach internetowych...... Musiałam .
__________________
Skoro życie nie jest żartem dlaczego wciąż się śmiejemy? Może dlatego, że jesteśmy m a r t w i. Odchudzanie cel: 53kg |
2009-09-05, 20:14 | #84 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
Po piąte - zastosuj swoje rady także do siebie - czytaj cały wątek. Gdybyś przeczytała chociaż kilka moich wypowiedzi, wiedziałabyś, że jestem w związku, seks uprawiam i nie związałabym się z kimś, kto chce czekać z tym do ślubu, co nie znaczy, że muszę od razu naskakiwać i obrażać osoby, które mają inną opinię i zasady. Twoimi słowami: Ale tak to jest jak się nie czyta całego wątku i dialogu, który jest w nim prowadzony tylko wybiórcze wypowiedzi i potem halo. Ostatnia rzecz: następnym razem jak będziesz miała do przekazania ważną rzecz, jaką niewątpliwie jest, że udany związek to zarówno partnerstwo, jak i dobry seks (prawda w 100%)- ubierz to w ładniejsze słowa, bo to, co napisałaś, jest wyjątkowo mało delikatne i w mojej opinii wcale nie przekazuje zamierzonego sensu. Shockwaves - Nie ma też co zakładać, że będzie tragiczny. Reszta - zgadzam się EDIT: Madelainee - skoro jesteś w szczęśliwym związku, w którym potraficie rozmawiać - to zrób z tego użytek i poradź innym, co mają zrobić, żeby też tak mieć zamiast dogryzać Edytowane przez v-x-n Czas edycji: 2009-09-05 o 20:17 |
|
2009-09-05, 20:26 | #85 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
po drugie nie chce mi się czytać każdego z Twoich kilkuset postów, żeby dowiadywać się czegoś o Tobie. no i po trzecie (ostatnie) nie rozumiem dlaczego moja wypowiedź była tak okropna a np wypowiedź autorki sto razy bardziej nie kulturalna w ogóle Cię nie ruszyła "bo zawsze myślałam, że faceci myślą tylko o jednym a ich mózg zalany spermą ułatwia nam manipulację nimi, i jakiegokolwiek chłopaka/mężczyznę byśmy nie spotkały a następnie zaproponowały seks to zgodził by się od razu bez względu czy zna nas 15 sekund czy kilka lat, na dodatek byłby w 7 niebie myśląc jakie to szczęście mnie spotkało nareszcie przyjdzie "zamoczę". " Nie będę toczyć tutaj walki o to kto ma rację bo nie w tym rzecz, mam takie zdanie a nie inne no trudno, forma przekazu może nie do końca delikatna ale nie potrafię inaczej w sytuacji kiedy w związku brakuje rozmowy o swoich potrzebach czy preferencjach. Ale swoją drogą dzięki takim "dobranym" związkom wizaż funkcjonuje (a już na pewno pod forum intymne...)
__________________
Szczęśliwa... |
|
2009-09-05, 20:33 | #86 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Poruszyła mnie wypowiedź autorki również, jeden z pierwszych postów w tym temacie odnośnie przytoczonego przez Ciebie fragmentu jest mój
Co do poczytania moich wypowiedzi chodziło mi tylko i wyłącznie o te, które padły w tym wątku - więc jak najbardziej Twoja własna rada "czytaj cały wątek" się przydaje Co do seksu w związku - rozumiem i się zgadzam, jest bardzo ważny, ale wypadałoby też akceptować zdanie innych, a tamta wypowiedź wydała mi się naprawdę.. nie wiem, nie na miejscu. Jakbyś chciała wbić szpilę Nemusi czy tam autorce. Ale ok, może tak zabrzmiała tylko dla mnie, w końcu każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie jak chce Mam wrażenie, że trochę ostry ton przybrała nasza wymiana zdań - to jak, może zgoda? |
2009-09-05, 20:55 | #87 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Cytat:
__________________
Szczęśliwa... |
|
2009-09-05, 21:04 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Nie znam zdrowego, dorosłego faceta, który odmówiłby napalonej dziewczynie i w dodatku swojej. Kurcze, jakoś na męskich forach nie zdarzają się wątki "moja dziewczyna nalega, ale ja nie chcę, pomóżcie..."
Chyba ze jest gejem... I przemyśl tą sugestię droga autorko. Miły, wrażliwy, podoba się dziewczynom, ale unika zbliżenia.... Ale jeśli nie to jest powodem jego obaw to może mieć albo zaburzenia seksualne innego typu (np. trauma z dzieciństwa, aseksualność). Czy wogóle daje siebie intymnie popieścić? Ręką lub ustami? Czy wtedy ma erekcję?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2009-09-05 o 21:06 |
2009-09-05, 21:08 | #89 |
Zadomowienie
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Moim zdaniem, nie jest Ciebie pewny do konca.
Nie wie czy ty jestes tą odpowiednią osobą. Mam chlopaka przyjaciela i tez czeka z prawictwem do odpowiedniej osoby, i chodz byl w zwiazkach i miał okazje -jak ty to ujełas - "zamoczyć", nie zrobil tego. Tak moze byc w przypadku Twojego chlopaka. Taki facet to skarb
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
2009-09-05, 21:20 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: On nie jest gotowy...
Skarbem jest facet co potrafi usatysfakcjonować swoją kobietę seksualnie i emocjonalnie.
Co mi ze skarbu, ktory nie chce mnie dotknąć, bo przez 2 lata się nie zdecydował czy chce ze mna być czy nie. To tortura, nie skarb.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2009-09-05 o 21:25 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:05.