brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

[porzeczka2602]

Napisane przez sasetka316

Hej. Pisałam już tutaj, ale tak jakoś zamilkłam...
Sami maturzyści w tym wątku?
Stara się czuję.
Ja sama dalej sobie siedzę... i chyba nie długo stwierdzę, że mi się to podoba.
Nie wiem jak to jest, ale u mnie też wszystko się kończy zanim na dobre się zacznie...

To co ja mam powiedzieć jak Ty 20-latka mówicz że czujesz się staro ja mam 24 latka i nie jestem stara a co
W sumie ja tez sie przyzwyczaiłam do swojej samotności i nie narzkam. Gorzej zimą nie bedzie sie do kogo przytulic w paskudne zimowe wieczory

[sasetka316]

Sądziłam, że tu same 18tki są

[BJean]

Aaaaa !!!
Ja to tylko wpadłam powiedzieć, że jestem spakowana hahahha, moj pokoj błyszczy, zakupy są zrobione, noi najważniejsze : kocham mojego brata i jego fart !! Szalony
ale mam coś jeszcze ważniejszego: hahha widziałam gooooooo:sli na:......... serce mi podskoczyło do gardła, o mało sie nie rozbiliśmy, kocham, wielbie jego spojrzenie, jego rysy twarzy, JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAA CIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEEEEEEEEEEEE


dobra, już można się śmiać.
kocham wszystko co złe, naburmuszone, kocham sprzeczności, kocham tajemnice, kocham niedopowiedzenia aaaaaaaaaaaa


Dobra, lece ! !

Twoja przyjaciołka musi zniknąć! ; )




:sli na:: slina::slin a::s lina::slina ::sl ina:

[Niebieska88]

Dziękuję za przywitanie

Ja mam 21 lat :P

Ktoś tu szukał sposobu na śledzika z nk -kolega przesłał mi coś takiego:
http://www.wykop.pl/ramka/233615/spo...aczyc-sledzika

Pozdrawiam Wszystkich

[Motylicaja]

Napisane przez sasetka316

Hej. Pisałam już tutaj, ale tak jakoś zamilkłam...
Sami maturzyści w tym wątku?
Stara się czuję.
Ja sama dalej sobie siedzę... i chyba nie długo stwierdzę, że mi się to podoba.
Nie wiem jak to jest, ale u mnie też wszystko się kończy zanim na dobre się zacznie...

Ja nie jestem maturzystka....mam juz 20 lat.....ehhe ale nie czuje sie staro....ihihi

A ja moich westnien do facetow Pizze dzis robie peirwszy raz sama ciekawe czy sie uda...:confused :

[paula-zla]

Napisane przez amelsss

Ja się do domu przytoczyłam i zaraz wychodzę z powrotem, bo mam pokaz odzieży z różnych dziwnych produktów, które mogą zostać poddane recyklingowi.. Dałam się wciągnąć w rolę modelki ajj.
Lecę lecę trzymac się tam !

Ps. sytuacja z panem M. jest póki co w stanie stagnacji

Będąc w gimnazjum robiliśmy taki pokaz mody. Ludzie mieli bardzo ciekawe pomysły.

Rozumiem, że pan M. to Twój kolega z klasy? Może teraz Ty powinnaś wyjść z inicjatywą, podjąć jakiś krok?

Napisane przez sasetka316

w sensie, że już dawno mam czasy liceum za sobą

Nie przesadzaj, że już tak dawno.

[Niebieska88]

Napisane przez Motylicaja

A ja moich westnien do facetow Pizze dzis robie peirwszy raz sama ciekawe czy sie uda...:confused :

I jak tam pizza?
Ja ostatnio też sporo w kuchni eksperymentuję

[sasetka316]

No może nie...

Ja ostatnio sądziłam, że coś ruszyło w sprawach sercowych...
Ale pan się nie odzywa, tzn ja do niego napisałam przed wczoraj, odpisał ale zaraz życzył mi miłego weekendu i powrotu do zdrowia (troche chora jestem) i na tym się skończyło...
Niby jeden raz się widzieliśmy i raz na imprezie bawiliśmy się razem...
Fajnie by było jak by napisał nie będę kłamać

[BJean]

Napisane przez sasetka316

Niby jeden raz się widzieliśmy i raz na imprezie bawiliśmy się razem..

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć jedno: imprezowe zażyłości to bagno.
Iluzja.


w każdym razie życzę powodzenia

[sasetka316]

Napisane przez BJean

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć jedno: imprezowe zażyłości to bagno.
Iluzja.


w każdym razie życzę powodzenia

No może zobaczymy.
Nie poznaliśmy się na imprezie gdyby to tylko na tym się opierało to nie robiłabym sobie zbędnej nadziei

[paula-zla]

Napisane przez BJean

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć jedno: imprezowe zażyłości to bagno.
Iluzja.


w każdym razie życzę powodzenia

Zgadzam się.

[tyneczka]

Napisane przez BJean

nie popełniaj mojego błędu, mi też nie w głowie było zakuwanie, tylko zabawa, chłopak (żenująco to brzmi.... ) ciągle X i Y w domu, na "schadzkach"(ktore mialy sluzyc uczeniu sie) robilismy wszystko inne.
i teraz co?! poszczycić się spektakularnymi wynikami nie mogę...

Ambicje każdy ma inne, kwestia jest taka, co chcesz robic dalej?
ja jestem pewna, że gdybym mogła cofnąć czas to bym sie bardziej przylozyla i zdała wszytko powyzej 90%.

pobawisz sie i odpoczniesz w wakacje ; * a teraz powtarzaj, powtarzaj, powtarzaj...
matura w sumie to pryszcz i to dosłownie, ale większość chce miec więcej niż 60/70% i dlatego robi powtórki z materiału ; )


angielski jest banalny, przynajmniej PP ; )

W sumie może i masz rację... Dopiero zaczął się rok szkolny, a ja już panikuję i boję się, że zabraknie mi czasu Najprawdopodobniej będę zdawała 5 przedmiotów i postaram się podejść do angielskiego R. W sumie, to może i dobrze, że nie mam faceta. Przynajmniej w miarę spokojnie mogę podejść do nauki bez zbędnych myśli o kimś
Oj czeka mnie trudne 8 miesięcy. Muszę sobie jakiś plan działania zrobić, żeby nie zwariować... o ile mogę jeszcze bardziej

Napisane przez perseusz

20 lat i staro się czujesz....
to ja jestem starszy niż węgiel chyba
opowiem kawał
siedzi sobie dwóch dziadków przed domem spokojnej starości, jeden mówi do drugiego "oj strasznie staro się czuję, wszystko mnie boli, nie staje mi, ręce mi się trzęsą" a drugi na to:" ja się czuję jak noworodek, nie mam zębów, karmią mnie i przed chwilą zrobiłem kupę w pampersa"
ot moje skrzywione poczucie humoru.

Dobre, dobre

[201607111632]

Napisane przez paula-zla

Będąc w gimnazjum robiliśmy taki pokaz mody. Ludzie mieli bardzo ciekawe pomysły.

Kumpele przyszykowały dla mnie spódnicę mini i do tego bluzkę wiązaną w pasie, ciekawie to wyglądało
Ogólnie wypadło chyba dobrze, ludziom się podobało, miałam lekki stres, wiadomo, jak to przed tłumem.

Rozumiem, że pan M. to Twój kolega z klasy? Może teraz Ty powinnaś wyjść z inicjatywą, podjąć jakiś krok?

Tak, kolega z klasy. Jestem totalna ciemna masa w tych sprawach, chyba coś brzydko mówiąc spieprzy_łam.

[paula-zla]

Napisane przez amelsss

Kumpele przyszykowały dla mnie spódnicę mini i do tego bluzkę wiązaną w pasie, ciekawie to wyglądało
Ogólnie wypadło chyba dobrze, ludziom się podobało, miałam lekki stres, wiadomo, jak to przed tłumem.


Tak, kolega z klasy. Jestem totalna ciemna masa w tych sprawach, chyba coś brzydko mówiąc spieprzy_łam.

Dlaczego tak myślisz? Wydarzyło się coś, czy po prostu doszukujesz się swoich błędów, bo on się nie odzywa etc.?

[perseusz]

dobranoc wszystkim paniom. Przepraszam ale jestem po % więc wybaczie bo nie bardzo widzę klawiatuerę.

[Sara777]

Mogę się dołączyć ?

[BJean]

Napisane przez perseusz

jestem po % więc wybaczie bo nie bardzo widzę klawiatuerę.

nutka dramatyzmu ; p

Napisane przez Sara777

Mogę się dołączyć ?

Śmiało ! witaj!


dobranoc wszystkim!

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

a ja znowu po nocach siedzę... ledwo się weekend zaczął muszę to zmienić,ale nie mogę odzwyczaić się od grania na kurniku w nocy wtedy mi się najlepiej gra a rano będę musiała wcześnie wstać...

ja również życzę wszystkim dobrej i spokojnej nocy

[perseusz]

Dobry!!!
Tzn głowa mnie trochę boli ale witam wszystkich.
Dziś będzie piękny dzień.

[porzeczka2602]

Napisane przez perseusz

Dobry!!!
Tzn głowa mnie trochę boli ale witam wszystkich.
Dziś będzie piękny dzień.

Dobry również
oj mnie też główka boli a do tego do 14 siedze w pracy ... miłego dnia oby się nie rozpadało tylo ...

[Carillon]

Witaj! Dzieńdobry!
Piękny dzień, po wczorajszej burzy u mnie... jest kiepsko...
Chmury zimno i w ogóle ^^

[201607111632]

Ja za to wyspałam się porządnie, w końcu
U mnie ani jednej chmurki, słońce moocno grzeje

[Carillon]

Amelia powiadasz? Masz bloga na mylogu?

[201607111632]

Napisane przez paula-zla

Dlaczego tak myślisz? Wydarzyło się coś, czy po prostu doszukujesz się swoich błędów, bo on się nie odzywa etc.?

Tak, doszukuję się swoich błędów.. Ja tak mam zawsze, przez co wiele ciekawych znajomości spełzło na niczym


Nie mam bloga na mylogu, a co ?

[Carillon]

A tak myślałam, że znalazłam starą znajomą. Ale cuż trudno ^^

[veiled]

jak do tej pory nie przejmowalam sie brakiem Tż'a (wiadomo podczas wakacji kazdy singiel jest z tego powodu bardzoooo szczesliwy) ... ale ostatnio jest mi smutno bo zbliza sie 100-dniowka i wiekszosc kolezanek nie ma problemu z wybraniem partnera bo maja chlopakow a ja biedna szara myszka nie za bardzo mam kogo wybrac i zaczynam sie martwic a nie chce isc sama- i wlasnie w takich sytuacjach dobija mnie to ze jestem singlem...

[df3cc6c2e997633e57b9145321fcef026d2b0250_5ebf1ef22d206]

Ja na moją studniówkę poszłam z chłopakiem(piątek),a po studniówce(sobota) ze mną zerwał już na studniówce zachowywał się dziwnie i widziałam,że coś jest nie tak.. co prawda później się znowu zeszliśmy i rok później to ja byłam na jego studniówce,ale nasz związek i tak się rozpadł niedawno stwierdzam,że na mojej studniówce wolałabym być sama,bo nie bawiłam się dobrze,tylko przejmowałam,że on mnie chłodno traktuje,nie chce ze mną tańczyć i robi sobie więcej zdjęć z moimi znajomymi niż ze mną ;]

[Carillon]

chłopy to jednak świnie! nie powtarzalny jedyny wieczór i takie cyrki...

veiled żadnego bliskiego kolegi nie masz? Przyjaciel?

Mnie ostatnio na studniówkę zaprosił kolega z blokowej piaskownicy ^^, z którym nie gadałam może z 8 lat. Dziwne prawda

[201607111632]

Ja gdybym w tym roku miała 100dniówkę, to wzięłabym ze sobą któregoś przyjaciela: )

[paula-zla]

Napisane przez amelsss

Tak, doszukuję się swoich błędów.. Ja tak mam zawsze, przez co wiele ciekawych znajomości spełzło na niczym


Nie mam bloga na mylogu, a co ?

Myślę, że przesadzasz. Rozmawialiście od Waszego ostatniego spotkania?

Napisane przez veiled

jak do tej pory nie przejmowalam sie brakiem Tż'a (wiadomo podczas wakacji kazdy singiel jest z tego powodu bardzoooo szczesliwy) ... ale ostatnio jest mi smutno bo zbliza sie 100-dniowka i wiekszosc kolezanek nie ma problemu z wybraniem partnera bo maja chlopakow a ja biedna szara myszka nie za bardzo mam kogo wybrac i zaczynam sie martwic a nie chce isc sama- i wlasnie w takich sytuacjach dobija mnie to ze jestem singlem...

A ja brakiem partnera na studniówkę wcale się nie martwię, wręcz przeciwnie - wiem, że pójdę sama i zamierzam świetnie się bawić bez osoby towarzyszącej.
Zbyt wielu kolegów nie mam, a wolałabym pójść z kimś kogo już znam, wiem że dobrze się bawię w towarzystwie tej osoby niż brać kogokolwiek byleby tylko mieć partnera. I wcale nie czuję się jak szara myszka.