ile pieniędzy do koperty?

[mademoiselle betti]

My na sobotnim weselu ciotecznej siostry mojego Narzeczonego daliśmy w kopercie 500zł i piękny album na ślubne zdjęcia zamiast kwiatów. Jutro wesele ciotecznego brata mojego TŻ i w kopertę wkładamy 300zł. Za 2 tygodnie idziemy na wesele mojej koleżanki i kupiliśmy jej razem z dwoma innymi parami i kupiliśmy jej piękną zastawę stołową, którą sama sobie wybrała z pięciu przez nas podanych. Zastawa kosztowała 1450zł. Ale wątek nie o tym tylko o pieniądzach. U nas to zależy od stopnia zażyłości z Parą Młodą po prostu

Sama mam za miesiąc własne wesele i wcale nie liczę ile kto i co mi da w prezencie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez drusia

Jeśli to przyjaciółka to chyba zna Twoją sytuację,nie powinna się gniewać.
Każdy daje tylew, na ile go stać- tak przynajmniej powinno być, a nie tyle ile ludzią uważają, że dać powinien.

Tylko??? My z lubym idziemy przed naszym ślubem na 2 inne, i dajemy po 400zł + zamiast kwiatów książkę. Nie stać nas w tej chwili na większy wydatek, te dwie imprezy to już 900zł. I nie wydaje mi się, bym jakieś faux pas popełniała - tym bardziej, że obie pary imprezę mają opłąconą przez rodziców

[XxXJuSstiii]

Moim zdaniem jeśli to prawdziwa przyjaciółka to nie powinna sie obrazić Pewnie zna Twoją sytuację finansową i ucieszy ja te 500zł

[vretka]

Piszecie o tych 500 zł jak by to był jakiś ochłap i koleżanka powinna wykazać się zrozumieniem. Naprawdę uważacie, że to mało? Dla mnie otrzymanie takiej kwoty raczej sprawiłoby, że byłabym wdzięczna, a nie wyrozumiała.

[ilonkaczapela]

ja nie jestem przyzwyczajona do dostawania prezentów poza tymi od narzeczonego, więc też nie rozumiem jak można podejść "ze zrozumieniem" do kwoty 500zł. Mnie się to wydaje bardzo dużo jak na prezent. A nie jestem osobą mało zarabiającą, raczej dużo powyżej przeciętnej a te kwoty, o których mówicie wydają mi się jakieś takiego nieproporcjonalnie duże.

[molly18]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13632640]I nie wydaje mi się, bym jakieś faux pas popełniała - tym bardziej, że obie pary imprezę mają opłąconą przez rodziców [/QUOTE]

A co to za roznica, kto oplaca wesele?

[Maggie1983]

Zgadzam sie - nie ma zadnej roznicy w tym kto oplaca wesele a jesli chodzi o pytanie "ILE" i czy 500 to nie malo to z perspektywy wlasnego wesela odpowiem: Bardzo ladna, pokazna sumka nam znajomi i mlodsze pokolenie rodziny dawalo 300-400zł, a dorobione ciotki po 500, swiadek 500 swiadkowa z mezem maja klopoty finansowe i dostalismy od nich komplet kielichow do wina (6 szt) z almi decor, winko, kartke z pieknymi zyczeniami z adnotacja, by winko otworzyc dopiero w 5 rocznice slubu orpocz tego dala nam jeszcze takie dwa kielichy na wino dla Mlodej pary z naszymi imionami-recznie robione-piekne i byla najwspanialsza swiadkowa na swiecie!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez molly18

A co to za roznica, kto oplaca wesele?

Różnica JEST. Jeśli młodzi sami opłacają wesele, no to powiedzmy wydają 30000. I tu - znów powiedzmy, częściowo im się zwraca wydana kasa. Aczkolwiek nie o to chodzi w weselu A gdy za wszystko płacą rodzice - to tak czy siak młodzi nie ponoszą kosztów i mają po prostu pieniądze bez żadnych długów czy wydatków, mają tyle, ile dostają w kopercie.

[NellyBlue]

dziękuję za poradę
Dam ile mam mam nadzieję się dobrze bawić i tak idę sama. Mycha już mi mówiła że najważniejsze że będę ją wspierać i pomagać będzie dobrze, jeszcze tylko kiecka i buty i

[wiolkaa85]

Paskudnie szczerze powiem, ze gdyby PM liczyli na duze pieniadze, to by nie zaprosili na swiadka osoby, ktora ma male fundusze
Znam z wlasnej rodziny kuriozalne przypadki zaproszenia na swiadka najbogatszego kuzyna (majac brata, bezrobotnego niestety)

[Fresa]

Napisane przez NellyBlue

Witam, pytanie jest proste, czy popełnię błąd jeśli do koperty dam jedynie 500 zł? Jestem świadkiem na ślubie przyjaciółki ale nie mam już jakiś czas pracy ani prawa do zasiłku, szczerze nie wiem co i jak z "życiem" po weselu ale jak słyszę 1000 to jestem przerażona. Dodam że nie mam już żadnych oszczędności i zastanawiam się czy moja przyjaciółka śię nie pogniewa

Skoro nie masz pracy i zasiłku dla bezrobotnych to uważam, że nic nie powinnaś dawać poza wiązanką kwiatów i pamiątkową kartką ślubną.
Zwłaszcza, że idziesz do przyjaciółki, więc powinna zrozumieć, że w chwili obecnej nie masz funduszy na zbytki.

[juzerka]

200 zł na parę to minimum, wyższe kwoty zależą od zażyłości między PM,a gościem... i tyle.

[Vivienne]

Za kilka tygodni mam wesele i ciekawa byłam ile się teraz daje. Nie wiedziałam, że to może być aż taki problem... W każdym razie, razem z TŻem dajemy ok 300 zł, ciesze się, że wśród opinii na wątku nie wydaje się być przesadnie mała kwotą, bo już zaczęłam się bać

Napisane przez Fresa

Przecież nie ma żadnego obowiązku dawania prezentów czy pieniędzy.

Dziwnym trafem Freso na innym wątku napisałaś, że:

Napisane przez Fresa

(...) moim zdaniem nie wypada dać mniej niż 500 złotych za osobę, to takie minimum.

[bernadeta85]

w sobotę byliśmy z moim Tż na weselu i daliśmy 1000 zł bo to była bliska jego rodzina daliśmy je normalnie przed kościołem po nabożeństwie... ale później przyglądając się gościom pod kościołem zauważyłam że nikt nic nie daje tylko kwiaty lub słodycze, później na weselu rozmawiając z gośćmi dowiedzieliśmy się że u nich na parę daje się ok 100zł, a już naprawdę dobra para to daje 200zł (100 zł od osoby):rolleyes : a pieniądze daje się dopiero po oczepinach.... niby tak blisko Lublina bo wesele było w Bychawie (20 kilometrów a jaka różnica)

[Ifona1985]

zgadzam się ze zdaniem, że to zależy od zażyłości z PM. Teraz taki sezon ślubny po zakończeniu studiów. Trafiły nam się dwa w to lato. Za pierwszym razem koleżance ze studiów daliśmy z TZ 300zł i reszta znajomych dawała po tyle samo. Teraz zbliża się wesele bliżej koleżanki i chcemy dać tak 400-500zł.
Znamy bardzo dobrze i Pannę młodą i młodego i bardzo chciałabym im dać nawet 1000zł ale wiadomo jak jest. Nie ma pracy, nie ma kasy. I tak po podliczeniu kosztów wydaliśmy na te 2 wesela 1800zł (koperta, panieńskie, strój dla obojga, fryzjer, kwiaty) co na nasze możliwości finansowe bardzo dużo, i musieliśmy pojechać na o wiele skromniejsze wakacje niż planowaliśmy. Ale warto było, bo dobra zabawa z przyjaciółmi najważniejsza )

[justysia171]

Dziewczyny potrzebuje pomocy. Czyta to forum i inne też i nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi.
W sobotę idę na ślub koleżanki.
Jest to dziewczyna, z którą utrzymuje sporadyczny kontakt ale znamy się od zawsze i kiedyś razem mieszkałyśmy.
Jest to ślub cywilny, po nim jest obiad dla rodziny (nie dla mnie).
Wieczorem natomiast spotykamy się w klubie na piwkach (każdy sam sobie kupuje itd., nie jest to finansowane przez parę młodą).
Teraz moje pytanie czy oprócz kwiatów powinnam dać standardowo kopertę? czy raczej jakiś drobiazg/prezent?
Sama skłaniam się ku drobnemu prezentowi, ale na forach weselnych zdania są podzielone i nie wiem co robić......

[vretka]

Ja bym się raczej ograniczyła do kwiatów, ewentualnie jakiegoś drobiazgu dodatkowo. Nieco inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby dziewczyna sponsorowała wieczorne wyjście, jednak w tej sytuacji myślę, że nie ma co się rzucać z kopertami. No chyba, że sama masz ochotę jej taki prezent sprawić. Na pewno będzie mile widziany

[justysia171]

Napisane przez vretka

Ja bym się raczej ograniczyła do kwiatów, ewentualnie jakiegoś drobiazgu dodatkowo. Nieco inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby dziewczyna sponsorowała wieczorne wyjście, jednak w tej sytuacji myślę, że nie ma co się rzucać z kopertami. No chyba, że sama masz ochotę jej taki prezent sprawić. Na pewno będzie mile widziany

To moje 9 wesele od czerwca i na każdym dawałam kopertę ale były to typowe imprezy ślub kościelny + zabawa.
Teraz zamówiłam kwiatki i myśleliśmy z Tżtem o drobnym upominku takim w granicach ok. 50 zł żeby jakaś pamiątka była ale wolę się jeszcze upewnić czy taki pomysł jest ok

[vretka]

Napisane przez justysia171

To moje 9 wesele od czerwca i na każdym dawałam kopertę ale były to typowe imprezy ślub kościelny + zabawa.

Niezły maraton

To już nawet nie chodzi o to czy ślub jest kościelny czy cywilny (po takim też można zrobić wesele ). Z tego co się orientuję, przyjęło się raczej, że jeśli się idzie na sam ślub, kopert się nie wręcza (no chyba, że było się na wesele zaproszonym, lecz nie można się na nim pojawić). Ja bym tego spotkania w pubie pod wesele raczej nie podciągała

No i pozostaje jeszcze jedna kwestia. Czy oni zamierzają w przyszłości organizować ślub kościelny i wesele?

[justysia171]

Napisane przez vretka

Niezły maraton

To już nawet nie chodzi o to czy ślub jest kościelny czy cywilny (po takim też można zrobić wesele ). Z tego co się orientuję, przyjęło się raczej, że jeśli się idzie na sam ślub, kopert się nie wręcza (no chyba, że było się na wesele zaproszonym, lecz nie można się na nim pojawić). Ja bym tego spotkania w pubie pod wesele raczej nie podciągała

No i pozostaje jeszcze jedna kwestia. Czy oni zamierzają w przyszłości organizować ślub kościelny i wesele?

Tak źle się wyraziłam, nie chodziło mi o to czy ślub jest kościelny czy cywilny tylko czy są one połączone z weselem
Nie będzie ślubu kościelnego, jest to cywilny w dworku w białej sukni.

Z kolei ja będę mieć cywilny również w dworku w białej sukni itd. ale z przyjęciem weselnym tj. wszystko jak zwykłe wesele pomijając kościół i jednak widzę jakąś różnicę między tymi dwoma uroczystościami.

[vretka]

Pytałam o ślub kościelny za jakiś czas, bo w sytuacji, gdybyś wiedziała, że teraz tytlko cywilny, a potem kościelny z weselem, dawanie koperty teraz byłoby już w ogóle absurdem według mnie

Jeśli czujesz potrzebę dać jej coś więcej niż kwiatka i jakiś drobiazg, na pewno nikt się o to nie obrazi. Nadal jednak uważam, że nie ma takiej konieczności i z całą pewnością niewręczenie koperty nie jest w złym tonie.

A ślubu w dworku zazdroszczę USC mieści się w takim miejscu, czy udało Wam się wyciągnąć urzędnika?

[justysia171]

Napisane przez vretka

Pytałam o ślub kościelny za jakiś czas, bo w sytuacji, gdybyś wiedziała, że teraz tytlko cywilny, a potem kościelny z weselem, dawanie koperty teraz byłoby już w ogóle absurdem według mnie

Jeśli czujesz potrzebę dać jej coś więcej niż kwiatka i jakiś drobiazg, na pewno nikt się o to nie obrazi. Nadal jednak uważam, że nie ma takiej konieczności i z całą pewnością niewręczenie koperty nie jest w złym tonie.

A ślubu w dworku zazdroszczę USC mieści się w takim miejscu, czy udało Wam się wyciągnąć urzędnika?

Nie USC się tam nie mieści, ponieważ nie bierzemy ślubu kościelnego chciałam ładniejsze miejsce niż USC. W Krakowie jest możliwość wzięcia ślubu cywilnego właśnie w dworku (myślę, że i tak nie jest to jakieś piękne,udekorowane miejsce ale na pewno lepsze niż zwykły USC) i w jeszcze jednym miejscu (ale nie pamiętam gdzie).

[molly18]

Kwiaty i upominek w zupelnosci wystarcza

[miqqa]

Napisane przez justysia171

Nie USC się tam nie mieści, ponieważ nie bierzemy ślubu kościelnego chciałam ładniejsze miejsce niż USC. W Krakowie jest możliwość wzięcia ślubu cywilnego właśnie w dworku (myślę, że i tak nie jest to jakieś piękne,udekorowane miejsce ale na pewno lepsze niż zwykły USC) i w jeszcze jednym miejscu (ale nie pamiętam gdzie).

Spokojniejustysia171; całkiem tam ładnie Jeśli mowa o Dworku Białoprądnickim, drugie miejsce to Willa Decjusza - jeśli chodzi o wnętrza jak dla mnie trochę mniej estetyczne za to z pięknym parkiem. Dworek jest odnowiony w środku całkiem ładnie - sala dla oczekujących duża, sala slubów przestonna, jasna z ładnym układem krzeseł po ceremonii udajesz się ponownie do sali oczekwiań gdzie skaładane są życzenia przy lampce szampana, wychodzi sie głównym wejściem po reperzentacyjnych schodach - jest naprawdę łądnie Poza tymi miejscami u 2 USC w Krakiwe sie inaczej nie da - urzędnicy się nie zgadzają , ale ... są jeszcze bardzo urokliwe miejsca pod Krakowem.
Sory za OT

[justysia171]

Napisane przez miqqa

Spokojniejustysia171; całkiem tam ładnie Jeśli mowa o Dworku Białoprądnickim, drugie miejsce to Willa Decjusza - jeśli chodzi o wnętrza jak dla mnie trochę mniej estetyczne za to z pięknym parkiem. Dworek jest odnowiony w środku całkiem ładnie - sala dla oczekujących duża, sala slubów przestonna, jasna z ładnym układem krzeseł po ceremonii udajesz się ponownie do sali oczekwiań gdzie skaładane są życzenia przy lampce szampana, wychodzi sie głównym wejściem po reperzentacyjnych schodach - jest naprawdę łądnie Poza tymi miejscami u 2 USC w Krakiwe sie inaczej nie da - urzędnicy się nie zgadzają , ale ... są jeszcze bardzo urokliwe miejsca pod Krakowem.
Sory za OT

Dziękuje jestem na etapie szukania
Dworek białoprądnicki i otoczenie znam bardzo dobrze, mieszkam obok od 6 lat
Muszę iść obejrzeć tą willę.
Co do wyglądu samej uroczystości zobaczę na własne oczy w sobotę

[miqqa]

Napisane przez justysia171

Dziękuje jestem na etapie szukania
Dworek białoprądnicki i otoczenie znam bardzo dobrze, mieszkam obok od 6 lat
Muszę iść obejrzeć tą willę.
Co do wyglądu samej uroczystości zobaczę na własne oczy w sobotę

To jeszcze jedna informacja zanim ucieknę z pracy skoro szukasz, przemyśl http://www.palac-zelenskich.pl/ pod Krakowem i można tam wziąć ślub cywilny i urządzić wesele, jest pięknie ale specyficznie i właściciele też są specyficzni, ale może to wyglądać tak pięknie, że warto

[justysia171]

Napisane przez miqqa

To jeszcze jedna informacja zanim ucieknę z pracy skoro szukasz, przemyśl http://www.palac-zelenskich.pl/ pod Krakowem i można tam wziąć ślub cywilny i urządzić wesele, jest pięknie ale specyficznie i właściciele też są specyficzni, ale może to wyglądać tak pięknie, że warto

dziekuję, zajrzę!
byłam zdecydowana 2 dni temu na dworek ale teraz znajduje coraz więcej fajnych miejsc

[asiatt]

Jestem świadkiem na ślubie siostry i nie wiem ile włożyć do koperty. Dodam, że idę bez osoby towarzyszącej.

[hecate5]

2 lata temu był ślub mojego brata. Byłam wtedy na 1 roku studiów i utrzymywali mnie rodzice. Na weselu byłam z tż. Brat dostał ode mnie tylko komplet poscieli ale bardzo ładny ręcznie haftowany i kwiatki oczywiscie. Nie dałam mu kasy, tak samo siostry bratowej nie dawały zadnych pieniedzy ( wszystkie uczące sie i na utrzymaniu rodziców). Wesele PM opłacali sobie sami.

na weselu kuzynki równiez bylam z tż dałam 200zł ( u nas jest zwyczaj ze płaci sie za osoby towarzyszące wiec nie mowiłam tż zeby sie dołozyl ani on nie zaproponował - sam studiował dziennie i dorabiał sobie troche). Mama mi powiedziała ze to wystarczy bo przeciez nie pracuje tylko oni mnie utrzymują wiec wiadomo ze pieniadze ode mnie sa tak naprawde od nich a ze tata był chrzestnym i dał niemałą sumkę pieniedzy. A i brat z dziewczyna dali sporo.

natomiast rok temu kolezanka tż zaprosiła nas na wesele. Wesele było dosc daleko. Ja miałam problemy zdrowotne wiec nie mogłam jechać. Tż pojechał sam. Dał 200zł plus maskotke. Kupilismy maskotke bo kwiatki by nie wytrzymały podrózy.

a w tym roku na ślub mojej kolezanki ze studiów postanowilismy przekazać kwote 400zł plus maskotke ( tz teraz zaczał troszke wiecej zarabiać a ja nadal jestem na utrzymaniu rodziców)

[nicko]

A ja jestem już po swoim ślubie i z doświadczenia powiem, że mało kogo obchodzi ile wypada włożyć do koperty. Wesele nawet w połowie się nie zwróciło, a w kopertach mieliśmy po 50zł na parę , jednak bardziej żenujące są dla mnie osoby, które mówiły, że na pewno będą, a wogóle nie przyszły i nawet nie raczyły zadzwonić na drugi dzień z życzeniami.