Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[Brook]

z ciekawosci

czy facet moze w czasie slubu - cywilny,koscielny nazwisko od malzonki?

[Wyrak]

Napisane przez Kamila131290

widziałam nawet specjalne spodenki z hmmm specjalnym miejscem hmm"kieszonką" gdzie sie wkłada dyndające coś

? Masz jakas fote? Bo nie kumam o co chodzi

[Amoura]

Napisane przez Brook

z ciekawosci

czy facet moze w czasie slubu - cywilny,koscielny nazwisko od malzonki?

Tak, choc zwyczajowo to zona przyjmuje nazwisko meza

[Brook]

Napisane przez Amoura

Tak, choc zwyczajowo to zona przyjmuje nazwisko meza

wiem jaki jest zwyczaj
ale jak facet ma glupie ,brzydkie nazwisko:P

[erha]

Napisane przez Brook

z ciekawosci

czy facet moze w czasie slubu - cywilny,koscielny nazwisko od malzonki?

Kombinacji jest wiele
Znalezione w necie:

Nazwisko przed ślubem (narzeczonego): Kowalski
Nazwisko przed ślubem (narzeczonej): Nowak


Nazwisko po ślubie
mężczyzna / kobieta:

Kowalski / Kowalska
Kowalski / Nowak-Kowalska
Kowalski / Kowalska-Nowak
Nowak / Nowak
Nowak / Nowak-Kowalska
Nowak / Kowalska-Nowak
Kowalski-Nowak / Nowak-Kowalska
Nowak-Kowalski / Nowak-Kowalska
Nowak-Kowalski / Kowalska-Nowak
Kowalski-Nowak / Kowalska-Nowak
Kowalski-Nowak / Kowalska
Kowalski-Nowak / Nowak
Nowak-Kowalski / Kowalska
Nowak-Kowalski / Nowak


Zabronione!
Nowak / Kowalska

[TOMORROW]

Napisane przez lalalabamba

TOMORROW - i jak, znalazłaś?

tak, ale czy to moje powołanie, okaże się wkrótce, właśnie skończyłam studia

Napisane przez rapifen

Ej, kupiłam sweterek w h&m wczoraj,dziś go ubrałam i po spędzeniu w nim 8 godzin w szkole stwierdziłam że nie chce go już nigdy mieć na sobie, bo oszaleć idzie (arghhh gryzie ) mam paragon, metkę przyczepiłam prowizorycznie, przyjmą mi prawda?;pp

jeszcze jest dość ciepło, może w zimie jak założysz pod spód dodatkowa bluzkę- nie będzie tak źle?

[rapifen]

Poszłam wymienić sweterek... Był czysty, pachnący, nawet przyczepiłam metkę i przyszłam z paragonem. Babka krzywo patrzy, zaczęła krzyczeć że pewnie jestem jedna z tych co notorycznie przynoszą po jednym dniu ubrania i mnie sprawdzi.
Koniec końców po bitwie, dostała kartę o wartości 79,90 zł na zakupy w h&m. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, pojechałam do innego i obkupiłam się w tuniki w promocji po 30 zł :PPP Straszne problemy z tym mają, a pieniędzy nie chcą oddawać ://

[Wenress]

Nie chciałabym kupić noszonej rzeczy :/ I dobrze robią, że oglądają te ciuchy, bo co jak ktoś sobie 2 dni ponosi i odda? Ja mam to później kupić, płacąc jak za nowe?

[rapifen]

Oglądały z każdej strony, z resztą, dla mnie nie ma różnicy, bo jedną bluzkę mierzy 100 kobiet każda zostawi trochę podkładu, naskórka i efekt ten sam...

[Wenress]

Wiesz, nie będę się kłócić o takie rzeczy, ale zauważ, że przymierzyć musisz, bo rozmiarówki są bardzo różne, no i coś może po prostu źle leżeć. A jeśli coś jest przymierzone przez 100 kobiet i noszone choćby kilka godzin przez jedną, to już nieciekawie jak dla mnie.

[erha]

Napisane przez rapifen

Oglądały z każdej strony, z resztą, dla mnie nie ma różnicy, bo jedną bluzkę mierzy 100 kobiet każda zostawi trochę podkładu, naskórka i efekt ten sam...

Tu rapifen ma rację. Ciuszki w sklepie bardzo często są poniszczone, porozrywane, mają oderwane guziki albo są umaziane, feeee. A jak ktoś kupił ciucha, to raczej będzie o niego dbać. I skoro został przyjęty z powrotem, to znaczy, że nie był zniszczony.Więc wolę już kupić tego używanego przez 1-2 dni...

[rapifen]

Mnie to niestety nie rusza, że ktoś nosił bo najczęściej kupuje w lumpeksach, a kupione ubrania i tak się pierzę na początek

[paula78]

Napisane przez Brook

z ciekawosci

czy facet moze w czasie slubu - cywilny,koscielny nazwisko od malzonki?

moze. jak najabrdziej,znam taki 1 przypadek

Napisane przez Amoura

Tak, choc zwyczajowo to zona przyjmuje nazwisko meza

głupi zwyczaj

Napisane przez Brook

wiem jaki jest zwyczaj
ale jak facet ma glupie ,brzydkie nazwisko:P

skoro ma glupie nazwisko to przeciez moze zmienic na twoje lub ty mozesz pozostac przy swoim .

[peggy_blue]

dla kogo przeznaczone są programy typu "Dzień dobry TVN" czy "Pytanie na śniadanie". Dla gospodyń domowych?
Bo w sumie popularne są, a nie potrafię skojarzyć jakiejś większej grupy odbiorców

[paula78]

Napisane przez peggy_blue

dla kogo przeznaczone są programy typu "Dzień dobry TVN" czy "Pytanie na śniadanie". Dla gospodyń domowych?
Bo w sumie popularne są, a nie potrafię skojarzyć jakiejś większej grupy odbiorców

emeryci,studenci,
chorzy,pracujący na zmiany,pracujacy w domu,wychowujacy dzieci

[Brook]

Paula 78 tak bedzie ,nazwisko przyjmie moje

dzieki Erha za informacje
ciesze sie z takiej mozliwosci

[bura kocurka]

Napisane przez paula78

emeryci,studenci,
chorzy,pracujący na zmiany,pracujacy w domu,wychowujacy dzieci

No np. ja biedna znudzona studentka czasem oglądam "Dzień dobry TVN" jak nic innego nie ma w tv...poza tym w weekendy także oglądamy to do śniadania (bo zwykle też nie widzimy nic ciekawszego ) Także myślę, że grupa odbiorców jest wbrew pozorom dość spora

Mam pytanie - co to są te dwa wgłębienia, które mamy na plecach na wysokości nerek? Są one dlatego, że są nerki? Mają jakiś cel/powód istnienia?

[Amoura]

Napisane przez bura kocurka

No np. ja biedna znudzona studentka czasem oglądam "Dzień dobry TVN" jak nic innego nie ma w tv...poza tym w weekendy także oglądamy to do śniadania (bo zwykle też nie widzimy nic ciekawszego ) Także myślę, że grupa odbiorców jest wbrew pozorom dość spora

Mam pytanie - co to są te dwa wgłębienia, które mamy na plecach na wysokości nerek? Są one dlatego, że są nerki? Mają jakiś cel/powód istnienia?

Na fitnessie pisali ze te dolki wynikaja z budowy miesni- mozna je miec od urodzenia albo ´wyrobic´sobie cwiczeniami.
Bardzo podobaja mi sie te doleczki ale niestety ja ich nie posiadam

[cholernarejestracja]

To ja znów mam pytanie z kategorii kupa

Od jakiegoś czasu mnie to zastanawia, a tak zapytać znajomego głupio

Jak to jest, że jak mężczyzna idzie do kibelka na numer 2, to spędza tam 20 minut, siedząc z gazetą w łapie? Co mu tyle czasu zajmuje? No bo ja jak muszę, to idę, siadam, robię co trzeba, i koniec. Nie zajmuje mi to więcej czasu niż zwyczajne siuu a każdy facet którego znam to szykuje się jak na wyprawę wojenną, jeszcze brakuje, żeby sprawdzali, czy wyłączyli żelazko i czy kot nakarmiony..nie wiem, jakoś inaczej u nich ten cały system działa?

[Amoura]

Napisane przez cholernarejestracja

To ja znów mam pytanie z kategorii kupa

Od jakiegoś czasu mnie to zastanawia, a tak zapytać znajomego głupio

Jak to jest, że jak mężczyzna idzie do kibelka na numer 2, to spędza tam 20 minut, siedząc z gazetą w łapie? Co mu tyle czasu zajmuje? No bo ja jak muszę, to idę, siadam, robię co trzeba, i koniec. Nie zajmuje mi to więcej czasu niż zwyczajne siuu a każdy facet którego znam to szykuje się jak na wyprawę wojenną, jeszcze brakuje, żeby sprawdzali, czy wyłączyli żelazko i czy kot nakarmiony..nie wiem, jakoś inaczej u nich ten cały system działa?

Pewnie czytaja newsy sportowe i to dlatego
Mi sie czasami zdarza zaczytac jesli akurat w lazience jest jakas ciekawa gazeta

[paula78]

Napisane przez bura kocurka

Mam pytanie - co to są te dwa wgłębienia, które mamy na plecach na wysokości nerek? Są one dlatego, że są nerki? Mają jakiś cel/powód istnienia?

z tego wynikalło by że spora liczba ludzi nie posiada nerek

ja mam

Napisane przez cholernarejestracja

To ja znów mam pytanie z kategorii kupa

Od jakiegoś czasu mnie to zastanawia, a tak zapytać znajomego głupio

Jak to jest, że jak mężczyzna idzie do kibelka na numer 2, to spędza tam 20 minut, siedząc z gazetą w łapie? Co mu tyle czasu zajmuje? No bo ja jak muszę, to idę, siadam, robię co trzeba, i koniec. Nie zajmuje mi to więcej czasu niż zwyczajne siuu a każdy facet którego znam to szykuje się jak na wyprawę wojenną, jeszcze brakuje, żeby sprawdzali, czy wyłączyli żelazko i czy kot nakarmiony..nie wiem, jakoś inaczej u nich ten cały system działa?

leze i kwiczę

to dlatego moj TŻ nie prasuje i nie posiadamy kota

[agunia1985]

Wie ktoś może czym różnią sie klopsiki od pulpetow Trochę to dziwne pytanie, ale niewiedza denerwuje mnie od rana. Jak dziś nie miałam czasu na przygotowanie i zjedzenie obiadu, zdecydowałam się na kupno dania gotowego w słoiczku Pudliszek. Na półce w sklepie stały i pulpety i klopsiki, a ja nie mogłam się zdecydować. nie wiem po prostu czym to się różni?! Skład był w zasadzie taki sam (ale chemia się różniła i jakieś szczegóły), kolor też, producent ten sam, nawet wielkościowo wyglądały podobnie. No ale z jakiegoś powodu funkcjonują dwie nazwy, ktore chyba nie są używane zamiennie ... Ech...

[czarnaola]

dlaczego gdy mam wolne wstaje o 7 rano, chociaz moglabym pospac do poludnia, a gdy musze isc do pracy za nic nie moge podniesc sie z lozka?

[cholernarejestracja]

Napisane przez Amoura

Pewnie czytaja newsy sportowe i to dlatego
Mi sie czasami zdarza zaczytac jesli akurat w lazience jest jakas ciekawa gazeta

Ale..tak się inhalujesz czytając?

Napisane przez agunia1985

Wie ktoś może czym różnią sie klopsiki od pulpetow Trochę to dziwne pytanie, ale niewiedza denerwuje mnie od rana. Jak dziś nie miałam czasu na przygotowanie i zjedzenie obiadu, zdecydowałam się na kupno dania gotowego w słoiczku Pudliszek. Na półce w sklepie stały i pulpety i klopsiki, a ja nie mogłam się zdecydować. nie wiem po prostu czym to się różni?! Skład był w zasadzie taki sam (ale chemia się różniła i jakieś szczegóły), kolor też, producent ten sam, nawet wielkościowo wyglądały podobnie. No ale z jakiegoś powodu funkcjonują dwie nazwy, ktore chyba nie są używane zamiennie ... Ech...

"klopsy to kulki z mięsa mielonego - gotowane najlepiej w wywarze, podawane z sosem robionym oddzielnie; pulpety - to najczęsciej owalne wałki z mielonego mięsa obsmażone na tłuszczu, a potem duszone, podawane w sosie własnym" -> http://www.gimbla.pl/forum/klopsy-w-...ym-vt52761.htm tutaj znalazłam

[Amoura]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale..tak się inhalujesz czytając?




"klopsy to kulki z mięsa mielonego - gotowane najlepiej w wywarze, podawane z sosem robionym oddzielnie; pulpety - to najczęsciej owalne wałki z mielonego mięsa obsmażone na tłuszczu, a potem duszone, podawane w sosie własnym" -> http://www.gimbla.pl/forum/klopsy-w-...ym-vt52761.htm tutaj znalazłam

Jak mnie artykul zaciekawi to musze go dokonczyc ale i tak nie trwa to dluzej niz kilka minut.Kiedys u znajomych w akademiku widzialam kolesia ktory do klopa szedl z laptopem

Mam pytanie- czemu antyperspiranty w sztyfcie sa skuteczniejsze niz te w sprayú? Czy to moze tylko moje wrazenie?

[agunia1985]

Napisane przez cholernarejestracja

?




"klopsy to kulki z mięsa mielonego - gotowane najlepiej w wywarze, podawane z sosem robionym oddzielnie; pulpety - to najczęsciej owalne wałki z mielonego mięsa obsmażone na tłuszczu, a potem duszone, podawane w sosie własnym" -> http://www.gimbla.pl/forum/klopsy-w-...ym-vt52761.htm tutaj znalazłam

Dziękuję Wychodzi na to, że to rzeczywiście coś innego, bo jednak czymś sie różni. Co najmniej, gdy wykonuje się je samemu w domu Bo w przypadku Pudliszek to pewnie nie do końca Ale dziękuje za odpowiedz, bo muszę przyznać, że taka głupota skutecznie cały dzien zajmowała mi głowę.

[maudy]

to ja sie dolacze bo mam pytanie z wiazku z facetami. Czemu facet jest fajny mily i do rany przyloz dla jednej dziewczyny pod czas gdy zalezy mu na innej a jak z ta inna mu juz sie uda to prkatycznie olewa ta dziewczyne z ktora z poczatku mu sie fajnie ukladalo ?? ( po to zeby tamta byla zazdrosna ) i jak ma sie ta dziewczyna zachowywac kiedy moze miec z tym facetem kontakt wsrod znajomych , ale on juz jest bez tej dziewczyny. Ma z nim pogadac czemu sie tak zachowal czy poprostu udawac ze nic sie nie stalo ?? ( teraz to zamotalam tym pytaniem ale sytlacja mnie naprawde meczy )

[Brook]

Napisane przez cholernarejestracja

To ja znów mam pytanie z kategorii kupa

Od jakiegoś czasu mnie to zastanawia, a tak zapytać znajomego głupio

Jak to jest, że jak mężczyzna idzie do kibelka na numer 2, to spędza tam 20 minut, siedząc z gazetą w łapie? Co mu tyle czasu zajmuje? No bo ja jak muszę, to idę, siadam, robię co trzeba, i koniec. Nie zajmuje mi to więcej czasu niż zwyczajne siuu a każdy facet którego znam to szykuje się jak na wyprawę wojenną, jeszcze brakuje, żeby sprawdzali, czy wyłączyli żelazko i czy kot nakarmiony..nie wiem, jakoś inaczej u nich ten cały system działa?

to samo pytanie mialam tu zadac ale zapomnialam
moj tz zawsze zabiera gazete ja tego nie moge pojac i zrozumiec
ja ide robie - zajmuje to moze 2 minuty i tyle mowie nie o sikaniu a oni cholera ile zdarza przeczytac? czy wogole mozna sie cholera skupic na robieniu TEGO i czytaniu? dziala mi to czasem na nerwy nie moge pojac tej gazety

[Wyrak]

Napisane przez paula78

głupi zwyczaj

Dlaczego glupi? Co w nim glupiego?

Napisane przez cholernarejestracja

To ja znów mam pytanie z kategorii kupa

Od jakiegoś czasu mnie to zastanawia, a tak zapytać znajomego głupio

Jak to jest, że jak mężczyzna idzie do kibelka na numer 2, to spędza tam 20 minut, siedząc z gazetą w łapie? Co mu tyle czasu zajmuje? No bo ja jak muszę, to idę, siadam, robię co trzeba, i koniec. Nie zajmuje mi to więcej czasu niż zwyczajne siuu a każdy facet którego znam to szykuje się jak na wyprawę wojenną, jeszcze brakuje, żeby sprawdzali, czy wyłączyli żelazko i czy kot nakarmiony..nie wiem, jakoś inaczej u nich ten cały system działa?

Napisane przez Brook

to samo pytanie mialam tu zadac ale zapomnialam
moj tz zawsze zabiera gazete ja tego nie moge pojac i zrozumiec
ja ide robie - zajmuje to moze 2 minuty i tyle mowie nie o sikaniu a oni cholera ile zdarza przeczytac? czy wogole mozna sie cholera skupic na robieniu TEGO i czytaniu? dziala mi to czasem na nerwy nie moge pojac tej gazety

Cholerko, to tyle zajmuje przez czytanie. Wszystko tak samo dziala, tylko czasem chce sie posiedziec... zwlaszcza, ze to bywa jedyne miejsce, gdzie chlop sobie moze poczytac w spokoju

[Klarissa]

Napisane przez Wyrak

Cholerko, to tyle zajmuje przez czytanie. Wszystko tak samo dziala, tylko czasem chce sie posiedziec... zwlaszcza, ze to bywa jedyne miejsce, gdzie chlop sobie moze poczytac w spokoju

Biorąc pod uwagę pojawiające się aromaty zawsze to dla mnie było, jest i będzie obrzydliwe... Jakby nie można było sobie poczytać na kanapie... Mój bierze ze sobą do kibelka komórkę i gra w grę... podobno lepiej się wtedy skupia...