Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[majka versace]

hejka

Napisane przez Svinecka

nooo jak masz ulotke po czesku to jest czeski, tak by byla po niemiecku

wiesz nie wiem jak to jest z tym dzialaniem preparatu bo nie sprawdzalam, czytalam takie opinie na necie

Ja wiem że jak ulotka po czesku to jest z Czech Chodziło mi tylko o to, że jak zamawiałm na eBayu to nie było napisane że to czeskie. Ja myślałam że produkuja tylko Niemcy.

Ale nieważne. Nie wiem czy to możliwe żeby od wczorajszego wieczora już zaczęło działać? Bo Adrian sadzi bąki bez żadnego wysiłku jak narazie. Tylko w nocy znowu przeprawa była ale to po jedzonku od tatusia który zapomniał dać kropelki. Mam nadzieje że krople zadziałają i nocki beędą przyjemniejsze.

[katarzynka00]

Napisane przez eleeri

zawsze to 7 a nie 8 godzin w pracy )

ja wg.oficjalnej wersji równiez karmie.Tylko dlatego zeby wyjsc z pracy o 19,zamiast o 20, a to i tak 11h bedzie

Napisane przez majka versace

Ale nieważne. Nie wiem czy to możliwe żeby od wczorajszego wieczora już zaczęło działać? Bo Adrian sadzi bąki bez żadnego wysiłku jak narazie. Tylko w nocy znowu przeprawa była ale to po jedzonku od tatusia który zapomniał dać kropelki. Mam nadzieje że krople zadziałają i nocki beędą przyjemniejsze.

oczywiscie
u nas tez tacie sie zapominalo

Jemy obiadek,czekamy na tatusia i lecimy ogladac wizazowe malenstwo od mamus wrzesniowych
Mala zasnela w hustawce a ja koncze obiadek,czytam co u was itp
Pogoda wysmienita.Spacer juz zaliczony,wszystko po naszej mysli

[groszkolino]

unholy mnie podoba sie 1 i ostatnia karuzela. ten projektor fajna sprawa.
daj znac co wybierzesz i jak sie sprawuje bo tez zaczynam szukac.
chyba wazne by byla muzyka powazna... moze w koncu cos ulula mojego rozdarciucha, hmmm?

Kasia czy Ty masz chustawke wlaczona?
zastanawiam sie czy kupic chustawke czy lezaczek?
Laura lubi przebywac w niej? bo u mnie jak nie ma snu to jest krzyk niczym nie moge jej zainteresowac...

[katarzynka00]

Napisane przez groszkolino

Kasia czy Ty masz chustawke wlaczona?
zastanawiam sie czy kupic chustawke czy lezaczek?
Laura lubi przebywac w niej? bo u mnie jak nie ma snu to jest krzyk niczym nie moge jej zainteresowac...

tak, wlaczona.Jak zasypia glebiejv to ja wylaczam i dalej spi.
Laurka od wczoraj dopiero ma hustawke, ale mysle ze sie z nia zakolezenila Lubi w niej przesiadywac.
Od pierwszego dnia w domu krzystam z lezaczka ktorego stawiam na stole w kuchni.Przez to mala jest zaineresowana tym co sie dzieje no i widzi mnie a nie nogi
Szkoda ze ten lezaczek od hustawki jest tak pionowy.Mam wrazenie ze czasem ze to dla niej za pionowo i ze moze scierpnac, wiec jak jej nie hustam to wracamy w łaski starego lezaczka.

[Ania0104]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Czesc Mamusie. Tomuś ma katar meczy sie biedactwo, ciagle mu oczyszczam nosek frida ale za jakis czas znow to samo...Wczoraj byl u nas lekarz i wtedy te dolegliwosci byly delikatniejsze i lekarz stwierdzil ze Tomus jest zdrowy,no ale teraz ewidentnie ma katar.I nie wiem czy isc do lekarza czy poczekac jeszcze....

Mi tez rosnie klocuszek Wczoraj skonczyl miesiąc i na wadze jest juz 4400 a przy wypiscie ze szpitala bylo 3250

NO PIĘKNIE TOMUŚ ROŚNIE
a z katarkiem współczuje ...
mój Bartek nienawidzi jak mu fukam wodą morską ... i odciągam fridą ... jest strasznie zły

Napisane przez Cassandra 23

Cześć mamuski
Wybaczycie, że kilka dni sie nie odzywałam ale przez te chrzeciny wogole nie miałam czasu Jeszcze w dodatku sie czyms zatrułam, wczoraj całą noc miałam gorączke 39,4, wymioty, bolał mnie brzuch. Potem bóle przeszły ale goraczka została dopiero pod wieczor mi przeszło. Dzisiaj na szczescie juz dobrze sie czuje.

Chrzciny należały do udanych, jak bede miała wiecej czasu to napisze cos wiecej Kuba cały czas krzyczy bo chce na rece :/ Tak moja mama go wyszkoliła przez te dni kiedy ja zajmowałam sie przygotowaniem do chrzcin. Jeszcze tesciowa przyjechała i dwie szwagierki, nosiły go non stop na rekach a teraz co...mały nie daje mi spokoju i domaga sie noszenia Ooho juz krzyczy...

biedna ... dobrze ze juz Ci przeszło!
no i super ze chrzciny sie udały i Kubuś był taki grzeczny w kosciele

Napisane przez marica5

i na szczęście już po szczepionce i bioderkach. mała rozpłakała nam się na badaniu usg i był szał przy szczepinu nawet rozebrac bylo ja ciężko tak plakusiała kruszynka, na szczęście tylko 1 ukłucie bo ciezko byloby zrobic jej 3. no ale juz po wszystkim spi w ramionach mamusi i cyca . a wazy 6300 i ma 65 cm a to dop 12 tydz.

dobrze ze już po szczepieniu! Te nasze dzieciaczki muszą się nacierpieć

Napisane przez eleeri

No widzę, że większość bobasów na naszym forum to waga ciężka

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Ania co się nie chwalisz że dodałaś zdjęcia
Z pieskiem – czadowe ( a jaki podpis )
Ale dwa zdjęcia Ci się chyba zdublowały

... no zdublowało się ....
a pies naprawde nie lubi Bartka ... jest straszliwie o niego zazdrosny! ... ale na spacery chodzimy razem i wtedy jest ok

Napisane przez majka versace

Ale nieważne. Nie wiem czy to możliwe żeby od wczorajszego wieczora już zaczęło działać? Bo Adrian sadzi bąki bez żadnego wysiłku jak narazie. Tylko w nocy znowu przeprawa była ale to po jedzonku od tatusia który zapomniał dać kropelki. Mam nadzieje że krople zadziałają i nocki beędą przyjemniejsze.

oby zadziałały~!

no to lece ... bo bartek zjadał sobie piastke! głodomorek mały mój

[Miramej]

Cześć kobiałki

Napisane przez katarzynka00

Miramejku Ja klade Laure na brzuszku jak po mleku jej sie nie odbije to na chwile do zdenerwowania.
A po wieczornym mleku ktore pije na 2raty-najpierw pieknie sie jej odbije a jak dopije druga polowe to juz gorzej wiec odkladma ja i tak zasypia.Przekladam ja na plecki dopiero jak sama ide spac czyli po kilku godzinach.
Na poczatku tez nie znosila tak lezec.

Ta chwila do zdenerwowania to długa? Czyli kładziesz ją tylko 2 razy w ciągu dnia na brzuszku? U mnie bez szans, żeby Kubuś zasnął w tej pozycji

Napisane przez eleeri

Mój nienawidzi, zaraz beczy,
jak ktoś ma sposób to ja też zgapię

Czuję się pocieszona, ale Mati przynajmniej na Twoim brzuchu poleży, o ile dobrze pamiętam.

Napisane przez Ania0104

Bartek też szuka ... jak się już zmęczy podciąganiem główki to od razu je kocyk, mate, piąstkę, moją bluzkę ... albo co mu wpadnie w buzie ... no i po chwili jest krzyk

U mnie nie ma, że się zmęczy , położony na moim brzuchu pnie się do góry i chce cyca, o czym głośno donosi

Napisane przez eleeri

Ja będę szczepić na pneumo- i meningo-, rota sobię daruję bo mam zamiar karmić cycem do 2 r.ż. (zawsze to 7 a nie 8 godzin w pracy )
(...)
Aha i do lekarza jutro nie idziemy
Małż miał mieć wolne ale dzisiaj dzwonił z pracy, że mu nie dadzą

A jaki jest związek między karmieniem piersią i rotawirusami? Serio chcesz aż 2 lata karmić? Czemu?

Szkoda , a jak Mateusz ostatnio śpi? Sprawdza się Twoja teoria?

Napisane przez majka versace

Ale nieważne. Nie wiem czy to możliwe żeby od wczorajszego wieczora już zaczęło działać? Bo Adrian sadzi bąki bez żadnego wysiłku jak narazie. Tylko w nocy znowu przeprawa była ale to po jedzonku od tatusia który zapomniał dać kropelki. Mam nadzieje że krople zadziałają i nocki beędą przyjemniejsze.

Dajesz 15 kropli do każdego posiłku, tak? Bo ja kupiłam dziś Bobotic, on ma bardzo zbliżoną dawkę simetikonu na ml, ale zalecają jakieś oszczędne stosowanie - 8 kropli do 3 głównych posiłków i na noc. I chyba sama przepiszę sobie dozowanie

[groszkolino]

dziewczyny mam nieco dyskretne pytanie odnosnie odchodow połogowych (rodziłam sn).
nadal krwawie mniej lub bardziej obficie, ale dzis znalazlam na papierze dużą krwistą jakby to powiedziec... galarete. takie cos ze mnie wyleciało. czy ktorejs zdarzylo sie cos takiego?
do tego od dwoch dni wylatuja mi namietnie szwy... nie wiem czy to tylko supelki wydaje mi sie ze nie bo sa to nitki. a mialy sie rozpuszczac... nadmienie ze nic mnie nie boli.

[majka versace]

Napisane przez Miramej

Dajesz 15 kropli do każdego posiłku, tak? Bo ja kupiłam dziś Bobotic, on ma bardzo zbliżoną dawkę simetikonu na ml, ale zalecają jakieś oszczędne stosowanie - 8 kropli do 3 głównych posiłków i na noc. I chyba sama przepiszę sobie dozowanie

Tak, daje 15 kropli do butli. Póki co działa.

Napisane przez groszkolino

dziewczyny mam nieco dyskretne pytanie odnosnie odchodow połogowych (rodziłam sn).
nadal krwawie mniej lub bardziej obficie, ale dzis znalazlam na papierze dużą krwistą jakby to powiedziec... galarete. takie cos ze mnie wyleciało. czy ktorejs zdarzylo sie cos takiego?
do tego od dwoch dni wylatuja mi namietnie szwy... nie wiem czy to tylko supelki wydaje mi sie ze nie bo sa to nitki. a mialy sie rozpuszczac... nadmienie ze nic mnie nie boli.

Ja miałam coś takiego Nic się złego potem nie działo. Widocznie to jakieś "resztki" po ciąży.

[eleeri]

Napisane przez Cassandra 23

Zaraz wkleje jakies foteczki

Gdzie te foteczki ?
Nie widzę

Napisane przez katarzynka00

ja wg.oficjalnej wersji równiez karmie.Tylko dlatego zeby wyjsc z pracy o 19,zamiast o 20, a to i tak 11h bedzie

Nie wyobrażam sobie pracować 12 godzin
jeszcze teraz jak jest dziecko

A co z Laurką ?
Przedszkola przecież tak długo nie pracują ?

A wiesz, że pracodawca może zażądać zaświadczenia od lekarza, że kobieta karmi, masz jakiegoś zaprzyjaźnionego ?

Napisane przez Ania0104

a z katarkiem współczuje ...
mój Bartek nienawidzi jak mu fukam wodą morską ... i odciągam fridą ... jest strasznie zły

... no zdublowało się ....
a pies naprawde nie lubi Bartka ... jest straszliwie o niego zazdrosny! ... ale na spacery chodzimy razem i wtedy jest ok

Mój też nie lubi, ani wody morskiej, ani Katarka
Wczoraj na sam widok Katarka zaczął jojczeć i odwracać głowę

Mój pies nawet dość toleruje Matiego, a na spacerze nie odstępuje nas ani na krok tak nas pilnuje - nikt nie podejdzie, bo każdy się boi - bo przecież rasa agresywna

Napisane przez Miramej

Czuję się pocieszona, ale Mati przynajmniej na Twoim brzuchu poleży, o ile dobrze pamiętam.

U mnie nie ma, że się zmęczy , położony na moim brzuchu pnie się do góry i chce cyca, o czym głośno donosi

A jaki jest związek między karmieniem piersią i rotawirusami? Serio chcesz aż 2 lata karmić? Czemu?

Szkoda , a jak Mateusz ostatnio śpi? Sprawdza się Twoja teoria?

Leży, a właściwie leżał, bo już nie lubi
cyce mu chyba nagle zaczęły przeszkadzać, bo u małża na brzuchu nadal leży i nie protestuje a u mnie nie chce



wyczytałam w książce, że karmienie piersią zapobiega biegunkom zakaźnym a rotawirusy powodują biegunki właśnie.

Dwa lata, bo trzy to już chyba przegięcie a rok to jeszcze malutkie dziecko

Teoria się sprawdzała, ale Mati znowu zrobił się marudny, ciągle siedzi przy cycu i to dosłownie.
Zasypia z cycem w buzi a jak go wyjmuję to robi podkówkę i płacze
zrobił sobie z cycia smoczek po prostu

Dzisiaj się poddałam i przeprosiłam się ze smoczkiem, wygrzebałam ze szuflady, wygotowałam i co ...
Jak Mati przysnął cyć wypadł mu z buzi, więc zaczął go szukać po omacku, więc ja mu smoka, a on mi zaserwował podkówkę i w ryk

On który uwielbiał smoka teraz go wypluwa i się wykrzywia, całą moja nadzieja legła w gruzach

A to chyba wina tych nieszczęsnych skoków rozwojowych

Ostatnio nawet dość dobrze sypia, tzn robi jedną dłuższą przerwę na spanie (ostatnio spał od 20 do 24.30 - normalnie szok) ale później budził się starym zwyczajem co godzinkę, półtorej

Ale ja się cieszę i z tego

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

A ja mam jeszcze pytanko

Jeśli kąpiecie maluchy w płynie do kąpieli to spłukujecie dzieci potem wodą ?
Ja mam płyn z J&J ale pisze na nim żeby spłukać dziecko tylko że ja kąpie w pokoju i nie mam jak go spłukać

Ciekawi mnie jak maja inne płyny

a stosujecie jeszcze dodatkowo mydełka, czy tylko płyn do wody i tyle ?

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Ta chwila do zdenerwowania to długa? Czyli kładziesz ją tylko 2 razy w ciągu dnia na brzuszku? U mnie bez szans, żeby Kubuś zasnął w tej pozycji

Dajesz 15 kropli do każdego posiłku, tak? Bo ja kupiłam dziś Bobotic, on ma bardzo zbliżoną dawkę simetikonu na ml, ale zalecają jakieś oszczędne stosowanie - 8 kropli do 3 głównych posiłków i na noc. I chyba sama przepiszę sobie dozowanie

a to zalezy, bo czasem odbije jej sie i zasnie-to jej nie ruszam, a czasem ledwo odbije i juz bek.
Za to takie pożadne odgazowanie ma wieczorem.Kilka godzin tak lezy i spi.Zasypia z ostatnim łykiem mleczka wiec taka polprzytomna ja odkladam i nie protestuje-na moje szczescie.
W ciagu dnia jak cos robie a ją nic nie jest w stanie zajac to nosze ją "na samolocika" wtedy jedna reke mam wolna a ona znowu na brzuchu

Ja bobotic dawalam 4x dziennie.Na noc nie dawalam, bo noca ją nic nie męczyło.
Teraz, czasem profilaktycznie podam jak widze ze ma problem lub nie kupkała i gazy jej ciąza.
Jak dla mnie bobtic najskuteczniejszy sie okazal.
Mam go zawsze pod reka ale nie podaje juz tak regularnie dzien w dzien jak na poczatku.
Odpukac...od ostatniej jazdy nie miala kolki, a wlasciwie nie mielismy, bo ja przezywalam to razem z nia

Napisane przez groszkolino

dziewczyny mam nieco dyskretne pytanie odnosnie odchodow połogowych (rodziłam sn).
nadal krwawie mniej lub bardziej obficie, ale dzis znalazlam na papierze dużą krwistą jakby to powiedziec... galarete. takie cos ze mnie wyleciało. czy ktorejs zdarzylo sie cos takiego?
do tego od dwoch dni wylatuja mi namietnie szwy... nie wiem czy to tylko supelki wydaje mi sie ze nie bo sa to nitki. a mialy sie rozpuszczac... nadmienie ze nic mnie nie boli.

mi wypadlo...pod prysznicem...wielkosci garsci jak bylam jeszcze w szpitalu i myslalam ze zejde na zawal
a to normalne
Szwy na majtoszkach tez znajdowalam, ze 3x conajmniej.
Wszystk ok, nie masz powodu do zmartwien

[eleeri]

Napisane przez groszkolino

dziewczyny mam nieco dyskretne pytanie odnosnie odchodow połogowych (rodziłam sn).
nadal krwawie mniej lub bardziej obficie, ale dzis znalazlam na papierze dużą krwistą jakby to powiedziec... galarete. takie cos ze mnie wyleciało. czy ktorejs zdarzylo sie cos takiego?
do tego od dwoch dni wylatuja mi namietnie szwy... nie wiem czy to tylko supelki wydaje mi sie ze nie bo sa to nitki. a mialy sie rozpuszczac... nadmienie ze nic mnie nie boli.

Widzę, że to chyba standard naszych polskich szpitali
Chyba większości z nas one wyłaziły przed terminem

[katarzynka00]

Napisane przez eleeri

A co z Laurką ?
Przedszkola przecież tak długo nie pracują ?

A wiesz, że pracodawca może zażądać zaświadczenia od lekarza, że kobieta karmi, masz jakiegoś zaprzyjaźnionego ?



Mój też nie lubi, ani wody morskiej, ani Katarka

A to chyba wina tych nieszczęsnych skoków rozwojowych

A ja mam jeszcze pytanko

Jeśli kąpiecie maluchy w płynie do kąpieli to spłukujecie dzieci potem wodą ?


Ciekawi mnie jak maja inne płyny

a stosujecie jeszcze dodatkowo mydełka, czy tylko płyn do wody i tyle ?

ona to by sie do zlobka nadawala.Na szczescie babcia(moja mama) zaoferowala sie z pomoca.Mój mąż pracuje tylko po 6h wiec po tym czasie mala odbierze,a ja pracuje tylko 12 dni w miesiacu.
Wmawiam sobie ze bedzie dobrze i ze to zniose choc na sama mysl usta robia mi sie w podkówke, zupelnie jak u twojego synusia
I nie chodzi o to ze u mamy bedzie miala zle.Chodzi o to ze bede musiala ją zostawic/opuscic, wyjsc,pracowac,ze bedzie z babcia a nie z mamusia... chlip chlip...buuuuuueeeeeeeeee e

Z zaswiadczeniem nie bede miala problemu.
Ale nie sadze zeby wymagali ode mnie takiego swistka.To miedzynarodowa firma, bardzo prorodzinna i przyjazna kobieta/matka.I to dla wszystkich jest oczywiste

Ja codzien wieczorem psikam woda morska i w zaleznosci od nastroju raz piszczy, raz cisza,a raz płacz, ale ogolnie histerii nie ma.

Ja czytam o tych skokach ale ich nie zauwazam.Czy jest regula ze dziewczynki inaczej to znosza?czy ktoras mama corci zauwaza zmiany?

Ja kąpie w hippie i nie splukuje.Tez nie mam gdzie, a nawet bym na to nie wpadla Uwielbiam ten zapaszek i ją pachnąca po kąpieli.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez eleeri

Widzę, że to chyba standard naszych polskich szpitali
Chyba większości z nas one wyłaziły przed terminem

a to zle?
ja myslalam ze dobrze
Mi mowili ze skora sie szybciej goi niz szew rozpuszcza

[groszkolino]

Napisane przez majka versace

Tak, daje 15 kropli do butli. Póki co działa.



Ja miałam coś takiego Nic się złego potem nie działo. Widocznie to jakieś "resztki" po ciąży.

ufff

Napisane przez katarzynka00

mi wypadlo...pod prysznicem...wielkosci garsci jak bylam jeszcze w szpitalu i myslalam ze zejde na zawal
a to normalne
Szwy na majtoszkach tez znajdowalam, ze 3x conajmniej.
Wszystk ok, nie masz powodu do zmartwien

ufff x2

eleeri ja myje tylko w oilatum lub balneum - pol nakretki bez splukiwania.

[eleeri]

Napisane przez katarzynka00

ona to by sie do zlobka nadawala.Na szczescie babcia(moja mama) zaoferowala sie z pomoca.Mój mąż pracuje tylko po 6h wiec po tym czasie mala odbierze,a ja pracuje tylko 12 dni w miesiacu.
Wmawiam sobie ze bedzie dobrze i ze to zniose choc na sama mysl usta robia mi sie w podkówke, zupelnie jak u twojego synusia
I nie chodzi o to ze u mamy bedzie miala zle.Chodzi o to ze bede musiala ją zostawic/opuscic, wyjsc,pracowac,ze bedzie z babcia a nie z mamusia... chlip chlip...buuuuuueeeeeeeeee e

Z zaswiadczeniem nie bede miala problemu.
Ale nie sadze zeby wymagali ode mnie takiego swistka.To miedzynarodowa firma, bardzo prorodzinna i przyjazna kobieta/matka.I to dla wszystkich jest oczywiste

Ja codzien wieczorem psikam woda morska i w zaleznosci od nastroju raz piszczy, raz cisza,a raz płacz, ale ogolnie histerii nie ma.

Ja czytam o tych skokach ale ich nie zauwazam.Czy jest regula ze dziewczynki inaczej to znosza?czy ktoras mama corci zauwaza zmiany?

Ja kąpie w hippie i nie splukuje.Tez nie mam gdzie, a nawet bym na to nie wpadla Uwielbiam ten zapaszek i ją pachnąca po kąpieli.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------


a to zle?
ja myslalam ze dobrze
Mi mowili ze skora sie szybciej goi niz szew rozpuszcza

Eee jeśli tylko 12 dni w miesiącu to nie jest źle
To ja wychodzę gorzej bo codziennie do pracy będę musiała pomykać
A że z babcią to chyba dobrze, przynajmniej będzie z osobą do której masz zaufanie, zawsze to lepiej niż jakaś nieznajoma opiekunka
A z mamusią i tak będzie większość dni w miesiącu i to całych dni

Nie wiem czy jest jakaś reguła na te skoki, ale wszyscy mówią, że chłopcy są marudniejsi i ogólnie dają bardziej w kość niż dziewczynki

Ja też lubię zapach Hippa, ja mam oliwkę, przypomina mi się, że dawniej tak pachniała linia Penatena dla dzieci. Dziecko mojej siostry tak pachniało

Zależy które szwy i w jakim tempie wyłażą
Przypominam że mi wylazły wszystkie i było przede mną widmo ponownego szycia

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez groszkolino

eleeri ja myje tylko w oilatum lub balneum - pol nakretki bez splukiwania.

A używsz mydła ?
czy samo Oilatum/Balneum


Uciekam kąpać młodego, bo małż już na mnie krzyczy że za długo na forum siedzę

[Cassandra 23]

Napisane przez eleeri

Gdzie te foteczki ?
Nie widzę

A ja mam jeszcze pytanko

Jeśli kąpiecie maluchy w płynie do kąpieli to spłukujecie dzieci potem wodą ?
Ja mam płyn z J&J ale pisze na nim żeby spłukać dziecko tylko że ja kąpie w pokoju i nie mam jak go spłukać

Ciekawi mnie jak maja inne płyny

a stosujecie jeszcze dodatkowo mydełka, czy tylko płyn do wody i tyle ?

Już są foteczki

Ja mam trzy płyny -Hippa, Cleanica i Nivea. Żadnego nie spłukuje. Narazie nie uzywamy mydełek, tylko sam płyn.

A mój Kubasek nie protestuje podczas czyszczenia noska. Tylko jak mu psiukam Sterimarem to sie skrzywi a jak uzywam Fridy to czasami potrafi sie śmiać...chyba go to łaskocze

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez eleeri

Uciekam kąpać młodego, bo małż już na mnie krzyczy że za długo na forum siedzę

Zawsze o tej porze kąpiesz małego?

Ja od kiku dni starałam sie kąpac małego tak ok 19. I juz chyba sie do tego przyzwyczaił bo jak dochodzi 19 to robi sie marudny, wkładam go do wanny, daje mleczko i dziecko za 10-15 min śpi. Sam usypia ze smoczkiem i pieluszka, a dzisiaj chyba był taki zmeczony bo usnał bez "pomocników" Także juz o 20 to Kuba spi mocnym snem a ja mam wieczor dla siebie Wstaje codziennie punktualnie o 6 jak w zegarku...i nie da mamie juz pospać

[katarzynka00]

Napisane przez eleeri

Eee jeśli tylko 12 dni w miesiącu to nie jest źle
To ja wychodzę gorzej bo codziennie do pracy będę musiała pomykać
A że z babcią to chyba dobrze, przynajmniej będzie z osobą do której masz zaufanie, zawsze to lepiej niż jakaś nieznajoma opiekunka
A z mamusią i tak będzie większość dni w miesiącu i to całych dni

Nie wiem czy jest jakaś reguła na te skoki, ale wszyscy mówią, że chłopcy są marudniejsi i ogólnie dają bardziej w kość niż dziewczynki

Przypominam że mi wylazły wszystkie i było przede mną widmo ponownego szycia

dzieki własnie tak staram sobie to wbic do makówki, ale z róznym efektem.Czasem wydaje mi sie ze dam rade, czasem robi mi sie strasznie przykro.
Zawsze chcialam/planowalam byc z dzieckiem do czasu przedszkola...a tu zycie stawia /zmusza nas do innych wyborow
Moze wygram w totka Zadowolilaby mnie wygrana rownowartosci wyplat do 2 r.ż Laury nie musze wygrac miliona

O roznicy miedzy chlopcami a dziewczynkami wlasnie tak slyszalam.Mowily tak w szpitalu i mowila tak moja polozna, twierdzi tez tak moja siostra i w rodzinie ci co maja parke.
Ze chlopcy sa glosniejsi juz od chwili narodzin, ze n oddziale z reguly to chlopcow wiecej slychac,ze sa bardziej marudniejsi/charakterni.
Spotkalam sie tez z opinia nt.roznic miedzy porodem sn a cc.Nie pamietam dokladnie ale argumentacja byla taka ze dziecko przy sn przychodzi na swiat powoli i sie dostosowuje czy cos, a przy cc wyciagaja nagle z brzucha i ze zbyt szybko sie to dzieje.
Oczywiscie w syt.zagrozenia zycia nie ma dyskusji.
Nie mam zdania na ten temat,nie wiem czy ma to wplyw.
Spotkala sie ktoras z podobnymi opiniami?

Napisane przez Cassandra 23

Narazie nie uzywamy mydełek, tylko sam płyn.

a ja 2x uzylam samego mydla bo jakos wylatywao mi z glowy zeby kupic plyn.Zawsze przed kąpiela...oho...zapomnial am
Potem ja smarowalam bo mialam wrazenie ze jest szorstka po tym mydle.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Ja tez kapie o stalej porze i juz max do 20 musze byc "po robocie"
I robie tak wlasciwie od poczatku.Moze 2x wykąpalam ją raz o 23 raz kolo21 ale teraz tak reguluje czas/karmienie i samo tak sie ładnie sklada ze idzie to zgodnie z planem.Mala po mleczku odplywa a ja tez mam wlasnie czas dla siebie(czyt.gotuje obiad,sprzatam,piore,wiza zuje itp)

[majka versace]

Napisane przez eleeri

Teoria się sprawdzała, ale Mati znowu zrobił się marudny, ciągle siedzi przy cycu i to dosłownie.
Zasypia z cycem w buzi a jak go wyjmuję to robi podkówkę i płacze
zrobił sobie z cycia smoczek po prostu

Zdradź no

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez katarzynka00

O roznicy miedzy chlopcami a dziewczynkami wlasnie tak slyszalam.Mowily tak w szpitalu i mowila tak moja polozna, twierdzi tez tak moja siostra i w rodzinie ci co maja parke.
Ze chlopcy sa glosniejsi juz od chwili narodzin, ze n oddziale z reguly to chlopcow wiecej slychac,ze sa bardziej marudniejsi/charakterni.
Spotkalam sie tez z opinia nt.roznic miedzy porodem sn a cc.Nie pamietam dokladnie ale argumentacja byla taka ze dziecko przy sn przychodzi na swiat powoli i sie dostosowuje czy cos, a przy cc wyciagaja nagle z brzucha i ze zbyt szybko sie to dzieje.
Oczywiscie w syt.zagrozenia zycia nie ma dyskusji.
Nie mam zdania na ten temat,nie wiem czy ma to wplyw.
Spotkala sie ktoras z podobnymi opiniami?

To by wiele tłumaczyło w mojej sytuacji Adriana wyciągali kleszczami

[groszkolino]

- nie uzywam mydla, tylko ten plyn, tak robili w szpitalu i przy tym zostalam, pozniej tylko krem na strategiczne punkty, poki co jest ok.

- nie umiem zastosowac fridy, jak wy to robicie? u mnie nie dziala, psikam tylko disnemar, ewentualnie wyciagam kózki patyczkiem niemowlecym,

-eleeri zdradz teorie bo u mnie po kapieli jest syrena na maksa, po mleku kolejna i nawracajace syreny nocne, tylko w dzien idzie ja jakos ululac, chyba kupie te karuzele...

- co do teorii sn/cc i wielu innych, moim zdaniem co kraj to obyczaj a co gazeta to marketing ale mogę się mylić

- wystraszylam sie tym nowym szyciem.... boli mnie coraz mniej, ale boje sie ze mi sie cos rozlazi, w wypisie mam 'pekniecie scian pochwy'

[katarzynka00]

A mi polozna mowila ze nie maszans na drugie szycie. ze musi sie to zrosnac samoistnie i ze strasznie sie goi itp

[Svinecka]

zazdroszcze Wam, ze Wasze dzieci chodza spac ok 20
moj jeszcze walczy...

[majka versace]

Napisane przez Svinecka

zazdroszcze Wam, ze Wasze dzieci chodza spac ok 20
moj jeszcze walczy...

Mój coprawda śpi ale co z tego jak później się wybudza bardzo często No i ten jego sen jest taki niespokojny....

[czekoladka21]

Hej
Weronika dzis bardzo marudna byla po tej szczepionce.......pila mleko i marudzila-sama nie wiedziala czego chce chyba a w nocy to az 3 razy wstawala ciekawe jaka dzisiaj nocka bedzie

mala zasypia zwykle miedzy 21 a 22......wiec mam czas zeby sie wykapac i zeby z tż sobie posiedziec

Napisane przez WrednaAfrodyta

Czesc Mamusie. Tomuś ma katar meczy sie biedactwo, ciagle mu oczyszczam nosek frida ale za jakis czas znow to samo...Wczoraj byl u nas lekarz i wtedy te dolegliwosci byly delikatniejsze i lekarz stwierdzil ze Tomus jest zdrowy,no ale teraz ewidentnie ma katar.I nie wiem czy isc do lekarza czy poczekac jeszcze....

Mi tez rosnie klocuszek Wczoraj skonczyl miesiąc i na wadze jest juz 4400 a przy wypiscie ze szpitala bylo 3250

nam pomogly krople Biodacyna po jednej kropelce do noska - 2 dni i po katarku bylo

Napisane przez Cassandra 23

. Jeszcze tesciowa przyjechała i dwie szwagierki, nosiły go non stop na rekach a teraz co...mały nie daje mi spokoju i domaga sie noszenia Ooho juz krzyczy...

Weronika tez lubi sie nosic ale lezec tez wiec spoko

[mariolasl]

Napisane przez katarzynka00

szkoda ze mi sie nie wyswietla ten projektor a jestem ciekawa ja on wyglada.

Wklejam zdjęcie na dole. Takie proste urządzonko

Napisane przez eleeri

Biedactwo, nie wiem jak mogę Cie pocieszyć
Kiedyś musi być dobrze

Też w to chcę wierzyć

Napisane przez eleeri

Mariola zdjęcia Antonia w wanience jest słodkie
a jak ładnie już trzyma główkę

Dziękuję
Dzis byla u nas health visitor. Antonio sie popisał i pokazał wszystko, co umie. Były więc śmiechy, poopowiadał jej wszystko i pokazał, jak bardzo chce się podciągać do siadania

Napisane przez Ania0104

ja też zazdroszczę spotkania z kolezankami ... chociaz u mnie nie jest tak źle - w sobote byliśmy na grillu u przyjaciółki ... tylko ze Bartek posiedział chwile, pogadał z chłopakami ... a potem chciał spac i jeść ... i co mu dałam cyca to zaraz usnął ... i budził sie po 10 minutach z płaczem ... i tak przez dwie godziny ... aż w końcu zasnął na dobre!

Marilu, ponieważ Twój Antos jest tu prawie najstarszy ... to mam pytanie ... od kiedy można dziecko nosić na prosto

Spotkanie było faktycznie udane. Może wyciągnie cię jakaś koleżanka na kawę, tak tylko, aby się ruszyć bez dziecka i pomiędzy karmieniami? Ja tak zawsze robiłam koleżankom, dobrze to czasami robi.

Co do pionizowania, to wbrew pozorom nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Przyjmuje się, jak ze wszystkim zresztą, że nie ma po co przyśpieszać naturalnego rozwoju dziecka i nadmiernie obciążać kręgosłup, a więc powinno to sie robić wtedy, gdy dziecko jest gotowe, czyli po 4 miesiącu życia i gdy ładnie trzyma główkę.
Ale... można przecież nosić dziecko na półleżąco i półpionowo, a także pionowo, jeśli prawidłowo trzyma się dziecko.
Wszystkie znają, ale dla przypomnienia słynny poradnik

Generalnie neurolodzy nie są zachwyceni noszeniem w pionie ze względu na kręgosłup, a ortopedzi często zalecają, chociażby przy problemach ze stawami

Z drugiej strony, gdy pomyślimy, że od zawsze np w Afryce dziecko jest noszone pionowo w chuście i to od pierwszych dni życia i jakoś nie odnotowuje się problemów z tego powodu.

Mój Antonio od pierwszych dni był noszony pionowo, bo był kangurowany, jeszcze przez co najmniej 2 miesiące to była jego najulubieńsza pozycja - przytulony do klatki i brzucha mamy lub taty. Wiadomo, że kręgosłup i główka byly przez nas odpowiednio asekurowane. Teraz też go noszę z głową opartą na ramieniu (która i tak podnosi, bo się rozgląda), ale nie jest to długo (dystans z sypialni do salonu np), bo nasz synek generalnie nie jest noszony. Jeśli już dłużej to w pozycjach półpionowych. Częściej półsiedzi na kolanach lub leży na brzuchu, ew w leżaczku, leży na macie itp. Tak się najczęściej przytulamy i wygłupiamy, bawimy - na leżąco lub półsiedząco. Jego chęci do siadania nie podtrzymuję i nie namawiam, przyjdzie czas, to usiądzie.

Pewnie zamotałam

Napisane przez eleeri

A ja mam jeszcze pytanko

Jeśli kąpiecie maluchy w płynie do kąpieli to spłukujecie dzieci potem wodą ?
Ja mam płyn z J&J ale pisze na nim żeby spłukać dziecko tylko że ja kąpie w pokoju i nie mam jak go spłukać

Ciekawi mnie jak maja inne płyny

a stosujecie jeszcze dodatkowo mydełka, czy tylko płyn do wody i tyle ?

Ja niczym nie spłukuję, no bo jak?
W istocie sam płyn wystarcza, ale ja i tak używam mydełka, chociaż wiem, że moje dziecko jeszcze w piaskownicy sie nie brudzi, ale ma 4 miesiące, potrafi nieźle pluć mlekiem, które mu w różne zakamarki spływa i robi mega kupki wychodzące bokami, więc jakos mam wrażenie, że lepiej go umyję

Napisane przez eleeri

Ja też lubię zapach Hippa, ja mam oliwkę, przypomina mi się, że dawniej tak pachniała linia Penatena dla dzieci. Dziecko mojej siostry tak pachniało

Buuu, ja chciałabym Penaten, bo zawsze mi te kosmetyki słuzyły i uwielbiam zapach. U mnie nigdzie nie ma, Hippa zresztą też nie

Napisane przez katarzynka00

O roznicy miedzy chlopcami a dziewczynkami wlasnie tak slyszalam.Mowily tak w szpitalu i mowila tak moja polozna, twierdzi tez tak moja siostra i w rodzinie ci co maja parke.
Ze chlopcy sa glosniejsi juz od chwili narodzin, ze n oddziale z reguly to chlopcow wiecej slychac,ze sa bardziej marudniejsi/charakterni.
Spotkalam sie tez z opinia nt.roznic miedzy porodem sn a cc.Nie pamietam dokladnie ale argumentacja byla taka ze dziecko przy sn przychodzi na swiat powoli i sie dostosowuje czy cos, a przy cc wyciagaja nagle z brzucha i ze zbyt szybko sie to dzieje.
Oczywiscie w syt.zagrozenia zycia nie ma dyskusji.
Nie mam zdania na ten temat,nie wiem czy ma to wplyw.
Spotkala sie ktoras z podobnymi opiniami?

Ja nie zauważyłam takiej reguły, znam wyjątkowo dużo diablątek-dziewczynek i aniołków- chłopczyków. To samo tyczy się cc i sn. Myślę, że to bardziej zależy od charakteru dziecka.
Tak samo mnie śmieszy, gdy w ciąży odgaduje się płeć dziecka po wysokości/szybkości tętna dzidziusia
Teorię zawsze można sobie dorobić, a dowodów na potwierdzenie własnej tezy usilnie doszukiwać i dopasowywać

Moje dziecko wypisuje się z klubu klocuszków - 16 tygodni i 5060g

[czekoladka21]

Czesc

a mojej Weronice nie chcialo sie spac o 6 rano-pierwszy raz!!
no to sru ja do lozka polozylam na koldre i sobie gaworzyla a ja zasnelam.....potem jak sie przebudzilam patrze a ona sobie drzemiei tak do 8.30 sobie lezalysmy......dostala mleko i co -zasnela
przynajmniej mialam czas sie umyc i zjesc...

Napisane przez mariolasl

Co do pionizowania, to wbrew pozorom nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Przyjmuje się, jak ze wszystkim zresztą, że nie ma po co przyśpieszać naturalnego rozwoju dziecka i nadmiernie obciążać kręgosłup, a więc powinno to sie robić wtedy, gdy dziecko jest gotowe, czyli po 4 miesiącu życia i gdy ładnie trzyma główkę.
Ale... można przecież nosić dziecko na półleżąco i półpionowo, a także pionowo, jeśli prawidłowo trzyma się dziecko.
Wszystkie znają, ale dla przypomnienia słynny poradnik

Generalnie neurolodzy nie są zachwyceni noszeniem w pionie ze względu na kręgosłup, a ortopedzi często zalecają, chociażby przy problemach ze stawami

Z drugiej strony, gdy pomyślimy, że od zawsze np w Afryce dziecko jest noszone pionowo w chuście i to od pierwszych dni życia i jakoś nie odnotowuje się problemów z tego powodu.

Mój Antonio od pierwszych dni był noszony pionowo, bo był kangurowany, jeszcze przez co najmniej 2 miesiące to była jego najulubieńsza pozycja - przytulony do klatki i brzucha mamy lub taty. Wiadomo, że kręgosłup i główka byly przez nas odpowiednio asekurowane. Teraz też go noszę z głową opartą na ramieniu (która i tak podnosi, bo się rozgląda), ale nie jest to długo (dystans z sypialni do salonu np), bo nasz synek generalnie nie jest noszony. Jeśli już dłużej to w pozycjach półpionowych. Częściej półsiedzi na kolanach lub leży na brzuchu, ew w leżaczku, leży na macie itp. Tak się najczęściej przytulamy i wygłupiamy, bawimy - na leżąco lub półsiedząco. Jego chęci do siadania nie podtrzymuję i nie namawiam, przyjdzie czas, to usiądzie.

Pewnie zamotałam

wystarczy zapytac naszych mam czy nosily nas do odbijania pionowo -jestem pewna ze wiekszosc odpowie pozytywnie

ja Weronike nosze pionowo do odbicia i bardzo jej sie to podoba, ale sama przyjmuje pozycje bardziej na bok i lezy mi na przedramieniu- lubi sie rozgladac i krecic glowka-malo tego odpycha sie odemnie i patrzy sie na mnie

[katarzynka00]

Zauwazam u nas jakby wiekszy ruch
To fajnie, bo momentami to smęty u nas straszne...

Ja małą nosze pionowo i odpowiednio trzymam.Tak lubie i tak mi wygodnie i Laura tez tak woli najbardziej.

Odebralam wczoraj expres do kawy chyba poraz 6 juz w serwisie byl i wciaz go odsylaja coprawda sprwnego,ale mogliby stwierdzic ze to wada ktorej nie mozna usunac i wtedy kupilabym nowy,dolozylabym lub wziela taki sam.
Wiec sie racze boską kawka z pianą i syropem czekoladowym
Mala zasnęła w hustawce, to jest ale usypiacz
Dzis nocka męża i jak zwykle, jakby byli w komitywie i obudzila mu sie chwile przed 7 czyli rowniotko po 12h od kąpieli mi tak zadko sie budzi ten Cukrostwór mój ukochany

[groszkolino]

po 12 godzinach???????????????? ??????:eek :

no to ja Ci szczerze gratuluje , albo mezowi hihii

[Svinecka]

katarzynko a Laurka nie jest za mala zeby juz tyle godzin bez jedzenia spac?

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

Zauwazam u nas jakby wiekszy ruch
To fajnie, bo momentami to smęty u nas straszne...

Ja małą nosze pionowo i odpowiednio trzymam.Tak lubie i tak mi wygodnie i Laura tez tak woli najbardziej.

Odebralam wczoraj expres do kawy chyba poraz 6 juz w serwisie byl i wciaz go odsylaja coprawda sprwnego,ale mogliby stwierdzic ze to wada ktorej nie mozna usunac i wtedy kupilabym nowy,dolozylabym lub wziela taki sam.
Wiec sie racze boską kawka z pianą i syropem czekoladowym
Mala zasnęła w hustawce, to jest ale usypiacz
Dzis nocka męża i jak zwykle, jakby byli w komitywie i obudzila mu sie chwile przed 7 czyli rowniotko po 12h od kąpieli mi tak zadko sie budzi ten Cukrostwór mój ukochany

mój też zasypia w huśtawce, ale tylko jak jest śpiący...
niestety trzeba uważać, bo moja znajoma tak przyzwyczaiła dziecko do bujania, ze inaczej nie chciało usypiać

ja kąpię w Emolium i nie spłukuję

wczoraj skończył nam się Sab Simplex i stwierdziłam, ze nie kupujemy więcej, bo Tomasz skończył już 12 tyg i powinno byc z brzuszkiem ok i oczywiście zapłaciłam za to
z Sab Simplexem Tomuś spał od 21 do 3, a potem 5 i ok 7 juz koniecznie musiałam wstać, a dziś od 21 do 1 i potem już co godzinię i stękał biedaczek i się budził... teraz śpi w huśtawce spokojnie, więc chyba jest lepiej

dziewczyny jak sie liczy wiek dziecka? czy 12 tyg to już 3 miesiące, czy kalendarzowo trzeba czekać? - nie wiem czy umawiać małego do okulisty

[Svinecka]

p4w kolki moga byc nawet do pol roku

no wlasnie tez nie wiem jak zapisywac do okulisty

[p4w]

zapomniałam się Wam pochwalić, ze po raz pierwszy od porodu idę do fryzjera i zostawie mojego Smyka na więcej niż godzinkę... zobaczymy jak będzie, bo od 1 października 2 razy w tyg chodzę do pracy na 5 godzin

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Svinecka

p4w kolki moga byc nawet do pol roku

no wlasnie tez nie wiem jak zapisywac do okulisty

nie wiem czy to kolki, bo jego te bączki budzą, postęka trochę, pociumka cycusia i zasypia, kolka chyba jest bolesna

ale i tak mnie nie strasz

w każdym razie małż chyba znów pojedzie po SS