Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now! - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-09-15, 17:56   #181
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
wiem niby ze wyglad nie jest tak wazny ale byc moze on ma cos w sobie bo te oczy sa hipnotyzujace
moim idealem jest pan M przystojny, mily, dowcipny, wie czego chce, nie jest niesmialy, opanowany, potrafi okielznac moj charakter, silny psychicznie, mamy wiele wspolnego, do tego wlasnie do niego czuje ta chemie, ja i on wybuchowa mieszanka a ten drugi z natury jest taki spokojny i wg mnie szybko mozna wziasc go pod pantofel nawet nieswiadomie a nie na tym polega partnerstwo potrzebuje kogos kto bedzie dla mnie rownorzednym partnerem a nie takiego kogos jak drugi Pan M iii moj byly TZ ze dawali mi co chcialam, tak jak powiedzialam tak bylo, ze wogole nie musialam sie starac o nich ani wogole
wiem wiem wiem dziwna jestem
wcale nie jestes dziwna
ja myślę podobnie, gdyz szukam kogoś o podobnych cechach, które wymieniłaś ....
ogólnie to chciałabym kogoś mniec ale nikt mnie nie chce;/
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-15, 18:09   #182
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

No to i ja sie wypowiem...

Fiolusku.... Pana M znasz z internetu, niespotkalas sie z nim.... i mysle, ze zbudowalas sobie w glowce obraz faceta wg Ciebie idealnego, no a on ci w tym pomogl za pewne... internet wiele ulatwia szczegolnie w kreowaniu sie na kogos, kim chcielibysmy byc... moze byc tak, ze po paru spotkaniach stwierdzisz dokladnie to samo co teraz uwazasz o drugim M...

Co do facetow... ja juz dawno przestalam szukac w facetach cech, ktore chcialabym aby moj facet mial... teraz jak patrze z perspektywy czasu kazdy facet w ktorym sie kiedykolwiek zakochalam byl kosmicznie inny od drugiego.... co kiedys wydawalo mi sie bariera niedoprzeszkoczenia, cechy charakteru niedozaakceptowania wraz z poznaniem tej osoby stawaly sie zupelnie normalne... dlatego nie szukam faceta pod kontem "bycia" moim poprostu nastawiam sie na poznanie fantastycznych ludzi

Jutro mam rozmowe Trzymajcie kciuki Umowilam sie o 18 dopiero bo wczesniej mam pare innych spotkan... generalnie dzien biegania
Firma jak sie okazuje nie jest pirmaida finansowa... a jednak doradztem finansowym w glownej mierze mialabym sie zajmowac....do tego HR no i chyba nie wyglada to tak kosmicznie zle... aczkolwiek nadal jestem sceptycznie do tego nastawiona

Na kopcie mi po tylku chyba musze isc do jakiegos psychologa na jakies leczenie bo juz nie wiem co ze soba robic zupelnie mi energi do zycia brakuje

Joyce co do Twojej sytuacji.. hmmm skoro tam masz szersze perspektywy...to moze jednak warto zaryzykowac.. tymbardziej, ze nie bedziesz sama a z osoba ktora bedzie wspierac..zawsze to latwiej... no i moze rodzice sie zmienia

W kazdym razie jak bedziesz miala wracac na pomorze to ja popronuje za wczasu umowic sie na jakas kawe, zebys pozniej sie nie wymigala ze z drugiego konca polski jestes
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-15, 18:09   #183
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć plociuchy i gaduły

Cytat:
Napisane przez Kostka09 Pokaż wiadomość
Wyspałam sie dzisiaj w końcu a tu za oknem jakoś buro i ponuro, a ja kicham strasznie i cieknie mi z nosa CZY COS JESZCZE PYLI ja chce już zime
Nie grzesz

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Jakoś ciężko mi się wbić w wątek - chyba tak to jest po jakiś wyjazdach. Ogólnie to mam nastrój kiepski, bo znowu się okazało dzisiaj rano, że krucho z kasą stoimy, a ja się właśnie zaczęłam leczyć u gina, więc na pewno trochę kasiory znowu na to wyrzucę.
Tak więc piję aktualnie kawkę i rozważam nikłe uroki swojej egzystencji ;/
Na wadze w ogóle jakiś horror się odbywa, a ja nie umiem się oderwać od jedzenia...
No nie piszę, bo dupiato się czuję i nie chcę marudzić. Mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie.
Nam możesz marudzić ile tylko masz ochotę Czasem gdy człowiek się wygada jest mu lżej i łatwiej uporać się z problemami
Jeśli chodzi o pieniążki która z nas nie zna tego problemu? Trudno, musimy jakoś kombinować, żeby związać koniec z końcem. Przynajmniej stale trenujemy spryt i zaradność
A jeśli u Ciebie na wadze rozgrywa się horror to u mnie jest to thriller tylko dla ludzi o mocnych nerwach I co najgorsze jakoś w ogóle mi to ostatnio nie przeszkadza, co wcale nie ułatwia pełnej mobilizacji do walki z fałdkami Na starość coraz łatwiej mi siebie akceptować
Trzymaj się ciepło, słoneczko Życzę poprawy humorku i uśmiechu od ucha do ucha

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Życie jest jednak piękne.
A propos herbat to kupiłam te 3 nowe smaki piramidek Liptona i są booooskie. Ja w ogóle jestem miłośnikiem herbat i kaw, a piramidki Liptona szczególnie sobie upodobałam. Na szczególną uwagę zasługuje zielona herbata Asian Temple z płatkami róży, fiołka i jaśminu i Kashmir Valley z cynamonem i płatkami róży. Kosztują 7zł, ale powiem Wam, że naprawdę warto, bo ja już pijałam nie raz importowane angielskie herbaty białe, zielone i jakie tam jeszcze i płaciłam nawet po 20zł za opakowanie, a te Liptona są o niebo lepsze i o wiele tańsze. Ok, kończę reklamę
Brzmi ciekawie. Ponieważ jeśli chodzi o uzależnienie od dobrej herbaty mogę podać Ci łapkę na pewno przy najbliższej wizycie w sklepie zapoluję na obie herbatki.

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Poza tym przez moją nerwicę zaczęłam się poważnie zastanwiac nad tym wyjazdem na Pomorze. Tu na Śląsku mamy z narzeczonym małe mieszkanko w centrum miasta, nie mamy pracy, chociaż wysyłaliśmy CV w sumie od czerwca i to po kilka dziennie i nic, więc perspektywy są średnie. Na Pomorzu mamy zagwarantowaną dobrze płatną pracę, przez pierwsze dwa lata będziemy musieli mieszkac z moimi rodzicami, ale dom jest bardzo duży, plus mamy piękny i spory kawał ziemii przy lesie pod budowę domu, więc logicznie na to patrząc nie ma się nad czym zastanwiac. Ale tak jak Wam wczoraj pisałam przyczyną mojej nerwicy (która w najgorszym stadium uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie, jedzenie i wychodzenie z domu) są moje relacje z rodzicami. Dlatego tak bardzo się boję tam jechac. Narzeczony, jednak, wczoraj przekonał mnie żebyśmy jechali i on mi pomoże się z tym wszystkim uporac. Do wyjazdu będę na Xanaxie (codziennie), a jak już tam będziemy to od razu idę na terapię (już nawet znalazłam psychiatrę). Co o tym wszystkim myślicie dziewczyny? Wiem, że nie znacie całej historii, więc ciężko doradzac cokolwiek, ale chętnie posłucham Waszych opinii.
Trudno cokolwiek powiedzieć nie znając wszystkich szczegółów. Z jednej strony szkoda byłoby nie skorzystać z okazji fajnej pracy, ale z drugiej jeśli ma się to odbić na Twoim zdrowiu... Są rzeczy ważne i ważniejsze- zdrowie jest z całą pewnością na pierwszej pozycji na tej liście, a za nim jest długo, długo nic. A może tak jak już wspomniała Virginia pomyślicie raczej nad czymś do wynajęcia?
Co by się nie działo i co byś nie postanowiła jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Wróciłam z tego spotkania, ale póki nie będę znać wszystkich szczegółów na 100%, nie puszczę pary z ust, więc musicie się uzbroić jeszcze w cierpliwość.
Wiesz przecież, że cierpliwość nie jest naszą mocną stroną No ale... Jak trzeba...


Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Limonko, Ty jesteś truly blessed z tym Twoim szefem, wiesz o tym?
I know, I know Przyznam Ci się, że czasem zastanawiam się czy on nie wziął się w tym biurze prosto z moich snów! Jest świetnym, wyrozumiałym szefem, fajnym facetem, fantastycznym człowiekiem i prawdziwym profesjonalistą. Pierwszy raz w swojej karierze zawodowej (która co prawda nie jest może najdłuższa, ale jednak ) spotkałam kogoś kto jest dla mnie tak wielkim autorytetem i od kogo mogę się tak wiele nauczyć... Oczywiście w pracy na stanowisku, które koszmarnie mnie męczy i z którym nie wiążę przyszłości Żeby nie było zbyt pięknie

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Chyba nic nas tak nie podbudowuje jak fakt docenienia naszych starań/pracy, i już przez kogo ale przez kogo, ale samego przełożonego!
Na pewno, chociaż wydaje mi się, że bardziej niż pracownika Mr Szef ceni mnie jako człowieka. Nie czarujmy się, nie jestem materiałem na księgową idealną. Świetnie daję sobie radę z klientami, ale już przy księgowaniu faktur czy wyciągów momentalnie się zamyślam i robię błędy, czasem tak głupie, że jest to aż żenujące Mimo wszystko cieszę się, że Mr Szef (vel Książe Kserokopiarki ) nie skreśla mnie z tego tytułu i potrafi wyłapać i docenić to co wnoszę do biura. To na prawdę bardzo miłe i bardzo mobilizujące. Aż chce mi się starać!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
A zresztą ja w ogóle staram się nie porównywać z innymi, bo zawsze znajdą się lepsi i gorsi .
Amen

U mnie dzień jak co dzień, nic wartego wspomnienia się nie wydarzyło.
Wpadłam tylko wrzucić obiecane fotki spódniczki. Jestem w niej absolutnie zakochana i mogłabym ją nosić 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-15, 19:13   #184
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Hey girls
JoyceSky, jeśli chodzi o Revolutionary Road, to nie to, ze mi się nie spodobał, ale gł. bohaterka wydała mi się po prostu oderwaną od rzeczywistości idealistką. Nie rozumiem też, dlaczego aż tak bardzo akurat dzieci przeszkadzały jej w realizacji marzeń? Aż tak, że jedynym wyjściem wydawała jej się aborcja? I co to zmieniło? Gdyby naprawdę oboje chcieli zmienić swoje życie, to by to zrobili, bez względu na jedno dziecko więcej czy mniej.
Wiem o czym mówisz, ale film podobał mi się właśnie z tego względu, że główną bohaterkę można rozpatrywać w kategoriach niezadowolonej z życia frustratki i idealistki, albo kobiety odważnej, która ma dosyć stagnacji i jest na tyle odważna, aby walczyć o swoje marzenia. W tym filmie nie wszystko było takie czarno-białe. Ja zgadzam się z Tobą, że nie miała prawa nikogo krzywdzić w imię swoich marzeń, ale założę się, że jest wiele osób, które całkiem inaczej odebrały tę postać. Dlatego właśnie film mi się podobał - nie wszystko podał widzowi na tacy, skłaniał do refleksji.
Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Jutro mam rozmowe Trzymajcie kciuki Umowilam sie o 18 dopiero bo wczesniej mam pare innych spotkan... generalnie dzien biegania
Firma jak sie okazuje nie jest pirmaida finansowa... a jednak doradztem finansowym w glownej mierze mialabym sie zajmowac....do tego HR no i chyba nie wyglada to tak kosmicznie zle... aczkolwiek nadal jestem sceptycznie do tego nastawiona

Na kopcie mi po tylku chyba musze isc do jakiegos psychologa na jakies leczenie bo juz nie wiem co ze soba robic zupelnie mi energi do zycia brakuje

Joyce co do Twojej sytuacji.. hmmm skoro tam masz szersze perspektywy...to moze jednak warto zaryzykowac.. tymbardziej, ze nie bedziesz sama a z osoba ktora bedzie wspierac..zawsze to latwiej... no i moze rodzice sie zmienia

W kazdym razie jak bedziesz miala wracac na pomorze to ja popronuje za wczasu umowic sie na jakas kawe, zebys pozniej sie nie wymigala ze z drugiego konca polski jestes
O, to może ta propozycja pracy to coś ciekawego jednak - będę trzymała kciuki. Co do Twojego nastroju to kiedy poczujesz, że naprawdę masz dosyć nie zwlekaj z terapią, bo może być jeszcze gorzej i będzie Ci się trudniej pozbierać.
No i zgadzam się co do spotkania! Napisz tylko kiedy i gdzie, a na pewno się stawię
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
U mnie dzień jak co dzień, nic wartego wspomnienia się nie wydarzyło.
Wpadłam tylko wrzucić obiecane fotki spódniczki. Jestem w niej absolutnie zakochana i mogłabym ją nosić 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu
Aaaaaaaa! Ta spódniczka jest super! Też taką chcę! Gdzie ją kupiłaś?

Co do mojej sytuacji to dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i opinie. Ostatecznie zdecydowałam się jechac tam i nawet już wstępnie rozmawiałam z mamą przez telefon. Zacznę sobie wszystko z nimi układac od początku chociaż wiem, że będzie ciężko, bo już kilka razy próbowałam z nimi rozmawiac i nic z tego nie wyniknęło. Tak czy siak będę walczyła z nerwicą i jestem pewna, że w końcu wygram tę walkę
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-15, 19:49   #185
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość

Co do mojej sytuacji to dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i opinie. Ostatecznie zdecydowałam się jechac tam i nawet już wstępnie rozmawiałam z mamą przez telefon. Zacznę sobie wszystko z nimi układac od początku chociaż wiem, że będzie ciężko, bo już kilka razy próbowałam z nimi rozmawiac i nic z tego nie wyniknęło. Tak czy siak będę walczyła z nerwicą i jestem pewna, że w końcu wygram tę walkę
Brawo Joyce!!! Dzielna dziewczynka!! Ja ze swojej strony trzymam za Ciebie mocno kciuki i nawet nie zakładam innej opcji jak sukces!!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Wiesz przecież, że cierpliwość nie jest naszą mocną stroną No ale... Jak trzeba...

Trzeba, trzeba, bo narazie jeszcze nic z tego nie wynikło, więc nie ma sensu strzępić języka. Z tego też powodu proszę, byście nadal mocno trzymały kciuki!

I know, I know Przyznam Ci się, że czasem zastanawiam się czy on nie wziął się w tym biurze prosto z moich snów! Jest świetnym, wyrozumiałym szefem, fajnym facetem, fantastycznym człowiekiem i prawdziwym profesjonalistą. Pierwszy raz w swojej karierze zawodowej (która co prawda nie jest może najdłuższa, ale jednak ) spotkałam kogoś kto jest dla mnie tak wielkim autorytetem i od kogo mogę się tak wiele nauczyć... Oczywiście w pracy na stanowisku, które koszmarnie mnie męczy i z którym nie wiążę przyszłości Żeby nie było zbyt pięknie

Limonko, nie musisz być najlepsza we wszystkim. Jesteś świetna w kontaktach z ludźmi, a to często priorytet. Ważne, że szef potrafi to docenić. A że zauważa również Twoją przesympatyczną osóbkę własną, to już w ogóle super! I pamiętaj, że niestety (podobno) nie można mieć wszystkiego, chociaż ja i tak uważam, że jesteś ogromną szczęściarą. Taki szef i chyba nie najgorsza atmosfera w pracy to już i tak ogromny plus! Poza tym nigdy nie mów nigdy, bo primo: w życiu każde doświadczenie się liczy, secundo: czasami nawet to, czego nie lubimy i uważamy za zupełnie bez sensu może się okazać nagle w jakiś sposób bardzo pomocne. Wiem, o czym mówię .

U mnie dzień jak co dzień, nic wartego wspomnienia się nie wydarzyło.
Wpadłam tylko wrzucić obiecane fotki spódniczki. Jestem w niej absolutnie zakochana i mogłabym ją nosić 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu
Spódniczka rzeczywiście przeurocza!!<333

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
No to i ja sie wypowiem...

Fiolusku.... Pana M znasz z internetu, niespotkalas sie z nim.... i mysle, ze zbudowalas sobie w glowce obraz faceta wg Ciebie idealnego, no a on ci w tym pomogl za pewne... internet wiele ulatwia szczegolnie w kreowaniu sie na kogos, kim chcielibysmy byc... moze byc tak, ze po paru spotkaniach stwierdzisz dokladnie to samo co teraz uwazasz o drugim M...

Bardzo mądrze Malinka pisze

Jutro mam rozmowe Trzymajcie kciuki Umowilam sie o 18 dopiero bo wczesniej mam pare innych spotkan... generalnie dzien biegania
Firma jak sie okazuje nie jest pirmaida finansowa... a jednak doradztem finansowym w glownej mierze mialabym sie zajmowac....do tego HR no i chyba nie wyglada to tak kosmicznie zle... aczkolwiek nadal jestem sceptycznie do tego nastawiona

Trochę mądrej ostrożności i konstruktywnej krytyki na pewno nie zaszkodzi ale nie nastawiaj się też od razu na nie. Może jednak są jakieś porządne firmy w Polsce , którzy zatrudniają porządnych pracowników, a nie znajomych . 3mam mocno kciuki!!!

Na kopcie mi po tylku chyba musze isc do jakiegos psychologa na jakies leczenie bo juz nie wiem co ze soba robic zupelnie mi energi do zycia brakuje

Mam nadzieję, że i u Ciebie, i u mnie, i u jeszcze kilku z nas to tylko chwilowe, i już już za rogiem czeka nas coś fantastycznego, co skutecznie zetrze nas smutek i zniechęcenie.

Rozniosłam już wszystkie ulotki (150) i trochę się podłamałam, zrobiłam ich narazie 150 a starczyło ich raptem na jakieś 4 bloki (czy coś koło tego). W dodatku świetnie zdaję sobie sprawę z tego, że większość z nich wyląduje w koszu. Za ulotki, naklejki, ogłoszenia zapłaciłam dużo, a jest tego dużo za mało. TŻet chce mi to jeszcze drukować w pracy ale jeśli ma to być kolorowe (a wiadomo, że co kolor to kolor a nie B&W) to też nie wyrobi i wykończy tusz w każdej pracowniczej drukarce. Z kolei jeśli zamówię to u kogoś to znów zapłacę horrendalne pieniądze... I tak niestety bez pieniędzy ani rusz. Wiem, że to rzecz nabyta, ale bez nich bardzo ciężko.
Żebym chociaż jakieś 10% uczniów w stosunku do ulotek znalazła....

Zmykam, zwalniam kompa TŻetowi, a sama lecę rozweselić się jakąś komedią...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-15, 20:22   #186
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Co do facetow... ja juz dawno przestalam szukac w facetach cech, ktore chcialabym aby moj facet mial... teraz jak patrze z perspektywy czasu kazdy facet w ktorym sie kiedykolwiek zakochalam byl kosmicznie inny od drugiego.... co kiedys wydawalo mi sie bariera niedoprzeszkoczenia, cechy charakteru niedozaakceptowania wraz z poznaniem tej osoby stawaly sie zupelnie normalne... dlatego nie szukam faceta pod kontem "bycia" moim poprostu nastawiam sie na poznanie fantastycznych ludzi
Tak właśnie być powinno I co paradoksalne z reguły wtedy znajduje się właśnie faceta, z którym chce się być
"Im bardziej Tygrysek szukał tym bardziej Puchatka nie było". Przenosząc to w naszą rzeczywistość: im bardziej szukasz faceta, którego chcesz "usidlić" tym szybciej wszyscy od Ciebie uciekają, względnie trafiasz na samych kretynów. Co innego gdy ma się takie zdrowe podejście jak nasza Malinnka

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Jutro mam rozmowe Trzymajcie kciuki Umowilam sie o 18 dopiero bo wczesniej mam pare innych spotkan... generalnie dzien biegania
Firma jak sie okazuje nie jest pirmaida finansowa... a jednak doradztem finansowym w glownej mierze mialabym sie zajmowac....do tego HR no i chyba nie wyglada to tak kosmicznie zle... aczkolwiek nadal jestem sceptycznie do tego nastawiona
Już zaczynam trzymać kciuki Nie zapomnij zdać nam relacji w szczegółach

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Na kopcie mi po tylku chyba musze isc do jakiegos psychologa na jakies leczenie bo juz nie wiem co ze soba robic zupelnie mi energi do zycia brakuje
Malinnko, jeśli to trwa już dłuższy czas może rzeczywiście warto pomyśleć o wizycie u specjalisty? Gorsze dni czy małe dołki są normalne, ale ciągnące się tygodniami chandry już niekoniecznie...
Trzymaj się cieplutko, kochanie

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Dlatego właśnie film mi się podobał - nie wszystko podał widzowi na tacy, skłaniał do refleksji.
Szkoda tylko, że coraz rzadziej się takie filmy robi

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Aaaaaaaa! Ta spódniczka jest super! Też taką chcę! Gdzie ją kupiłaś?
Dziękuję, Joyce Kupiłam ją w Taranko. Nawet nie pytaj ile kosztowała

Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Co do mojej sytuacji to dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i opinie. Ostatecznie zdecydowałam się jechac tam i nawet już wstępnie rozmawiałam z mamą przez telefon. Zacznę sobie wszystko z nimi układac od początku chociaż wiem, że będzie ciężko, bo już kilka razy próbowałam z nimi rozmawiac i nic z tego nie wyniknęło. Tak czy siak będę walczyła z nerwicą i jestem pewna, że w końcu wygram tę walkę
Co do tego nie ma żadnych wątpliwości
Jesteś bardzo dzielną babeczką i podobnie jak Virginia po prostu WIEM,że Ci się uda!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Spódniczka rzeczywiście przeurocza!!<333
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Rozniosłam już wszystkie ulotki (150) i trochę się podłamałam, zrobiłam ich narazie 150 a starczyło ich raptem na jakieś 4 bloki (czy coś koło tego). W dodatku świetnie zdaję sobie sprawę z tego, że większość z nich wyląduje w koszu. Za ulotki, naklejki, ogłoszenia zapłaciłam dużo, a jest tego dużo za mało. TŻet chce mi to jeszcze drukować w pracy ale jeśli ma to być kolorowe (a wiadomo, że co kolor to kolor a nie B&W) to też nie wyrobi i wykończy tusz w każdej pracowniczej drukarce. Z kolei jeśli zamówię to u kogoś to znów zapłacę horrendalne pieniądze... I tak niestety bez pieniędzy ani rusz. Wiem, że to rzecz nabyta, ale bez nich bardzo ciężko.
Żebym chociaż jakieś 10% uczniów w stosunku do ulotek znalazła....
Virginio, a może warto na razie skupić się na zebraniu trochę większej kwoty i zamówić od razu większą ilość ulotek? Wtedy z reguły można negocjować korzystne rabaty. A na razie możesz się skupić na innych formach reklamy- porozklejać swoje śliczne naklejki, umieszczać ogłoszenia w necie/lokalnej prasie, udoskonalać stronę.
Trzymam kciuki, żeby ilość wysiłku, który wkładasz w reklamę była wprost proporcjonalna do sukcesu, który dzięki temu osiągniesz

Dziękuję Ci też za wszystkie mądre słowa. Oczywiście doskonale o tym wszystkim wiem i staram się podchodzić do tego wszystkiego z dystansem. Jestem humanistką i nie przeskoczę tego. Pewne rzeczy w księgowości są poza granicami mojego pojmowania. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że mam przy tym wszystkim inne zalety i dlatego chcę znaleźć pracę, w której będę mogła lepiej je wykorzystywać. Praca w moim przekonaniu nie jest tylko po to, żeby zarabiać pieniążki, ale również po to, aby się w niej realizować.
Niemniej na pewno nie będę żałować okresu, który tu przepracowałam (chociaż jeszcze dwa miesiące temu pewnie bym się zarzekała, że będę chciała wymazać ten etap mojego życia z pamięci ). Masz rację, że każda praca czegoś nas uczy i przynosi nam nowe doświadczenia. Tutaj nauczyłam się m.in. radzić sobie z trudnymi klientami, przełamałam się jeśli chodzi o rozmowy po angielsku (mówienie zawsze sprawiało mi trudność, a co dopiero mówienie o finansach! ponieważ koleżanka mówi w bardzo ograniczonym zakresie po prostu musiałam wziąć to na siebie i...okazało się, że jak chcę to potrafię ostatnio nawet wytłumaczyłam panu na czym polega rozliczenie roczne i jest to dla mnie duży sukces ) czy wreszcie opanowałam naprawdę świetnie Excela, z którym kiedyś trochę dużo kłopotów.
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-15, 20:47   #187
blokerka
Raczkowanie
 
Avatar blokerka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 294
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dobri wiećer (tak a propos naszych poludniowych sąsiadów )
Laski, od jutra biorę się za siebie. Koniec już tego marazmu. Koniec i basta! Reasumując jestem półtora kilograma na plusie, a w plecy mam mnóstwo czasu, który zmarnowałam zamartwiając się! Ale koniec i już. Było minęło. Na brak kasy mam nadzieję, że coś poradzę, bo dostałam nową pracę. Wprawdzie przybędzie mi do tego co mam jakieś 300 zł na miesiąc, więc nie złote góry, ale od czegoś trzeba rozpocząć!

JoyceSky, co do herbatek i kawek to była tutaj ostatnio o nich mowa i jest zdecydowanie więcej zwolenniczek Piramidek Liptonek niż ty Tak w temacie, to ja popijam właśnie herbatkę zieloną z dodatkiem opuncji figowej z Teekanne i gorąco ją polecam. Lekka, ale aromatyczna
A co do przeprowadzki, to wszystko faktycznie wydaje się być jak z bajki, oprócz rodziców, którzy może bardziej wyjęci z koszmarku, skoro do takiego stanu Cię doprowadzili. No ale... skoro Twoja decyzja już podjęta, to pozostaje nam trzymać za Ciebie kciuki Miej oparcie w swoim TeŻecie! To naprawdę ważne!

Tysławo, dzielna kobieto. Gratulacje z bukietem chciałam złożyć w Twoje piękne dłonie, kobieto zacna A przy okazji, uwielbiam Twoje podejście do studiów Gdybym tylko ja miala takie...

Fiolusiu, moim zdaniem nie jesteś absolutnie dziwna z Twoimi wymaganiami co do faceta. Jak osoba jest niewyrazista i traci się w związku, to rzadko on ma jakąś przyszłość przed sobą... (No chyba, że ludzie są razem, ale bardziej dla wygody i z przyzwyczajenia niż z racji prawdziwych uczuć). Tylko nie wiem czy dziewczyny nie mają przypadkiem racji i czy nie idealizujesz Pana M (tego pierwszego ). No chyba, że po prostu nikogo nie szukasz i chcesz być jakiś czas singielką... to i tak moim zdaniem możesz się spotkać z Panem eM (ale tym drugim ) jak z kolegą. Skoro jest fajny i miły - nic nie tracisz

Malinn, kciuksy za jutro trzymam mocno!

Limonko, a jednak marudzić nie będę! No nie i koniec Ale jak mnie kiedyś jeszcze najdzie to na pewno będę od razu na wizaż zaglądać i wylewać żale
Spódniczka bardzo ładna... Gdzie kupiona?
A i jeszcze jedno... ja mam szefowe i zamieniłabym je wszystkie na jednego takiego szefa jak ty masz... Z babkami ciężko jakoś się pracuje. Mówię to, choć nie powinnam, bo wiadomo - solidarność jajników, ale... szefowe to potrafią być prawdziwą udręką...

Ja zbieram się teraz do innego pokoju, oglądać z TeŻem filmik jakiś, a potem spać, bo od jutra zaczynam też krucjatę wczesnego wstawania. O 6 moje panie będę się zrywać Dzisiaj jakoś tak wstałam o tej porze i spędziłam w kuchni trzy godziny przy porannej kawie i na czytaniu Normana Davisa. Opasłe tomisko (Europa) starczy mi jeszcze przynajmniej na rok takich poranków

Trzymajcie się!
Dobranocka.
__________________
Dieta! start 85 . . . . . . . . . . . . . . 70,3 . . . . . . . . . . . . . 58 meta
blokerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 04:35   #188
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dzień dobrrrrrrrrrrrrrry

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Laski, od jutra biorę się za siebie. Koniec już tego marazmu. Koniec i basta! Reasumując jestem półtora kilograma na plusie, a w plecy mam mnóstwo czasu, który zmarnowałam zamartwiając się! Ale koniec i już. Było minęło.
Słusznie! Nie warto oglądać się za siebie i rozpamiętywać dlaczego coś się zrobiło, a czegoś nie. Trzeba sobie twardo powiedzieć "koniec!" i iść do przodu.

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Na brak kasy mam nadzieję, że coś poradzę, bo dostałam nową pracę. Wprawdzie przybędzie mi do tego co mam jakieś 300 zł na miesiąc, więc nie złote góry, ale od czegoś trzeba rozpocząć!
Przecież wiesz o tym, że "lepszy rydz niż nic" Nie będziesz się musiała przynajmniej martwić skąd wziąć pieniążki na kurację u gina.

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Limonko, a jednak marudzić nie będę! No nie i koniec Ale jak mnie kiedyś jeszcze najdzie to na pewno będę od razu na wizaż zaglądać i wylewać żale
Proszę Cię uprzejmie Ciocia Limonka zawsze chętnie pozwoli Ci się wypłakać na swojej piersi

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Spódniczka bardzo ładna... Gdzie kupiona?
Dziękuję, skarbie Już pisałam Joyce, że spódniczkę upolowałam w Taranko. Widać już, kto mnie w ogóle nie słucha (no dobra... czyta...)

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
A i jeszcze jedno... ja mam szefowe i zamieniłabym je wszystkie na jednego takiego szefa jak ty masz... Z babkami ciężko jakoś się pracuje. Mówię to, choć nie powinnam, bo wiadomo - solidarność jajników, ale... szefowe to potrafią być prawdziwą udręką...
Coś w tym jest. Faceci są łatwiejsi we współpracy . Szkoda, bo kobiety powinny się wspierać w osiąganiu sukcesu, choćby z uwagi na to, że wciąż trudniej im to osiągnąć niż panom. Po co dodatkowo rzucać sobie kłody pod nogi?

Miłego dnia, kobietki
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 06:47   #189
blokerka
Raczkowanie
 
Avatar blokerka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 294
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej, hej!
Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Przecież wiesz o tym, że "lepszy rydz niż nic" Nie będziesz się musiała przynajmniej martwić skąd wziąć pieniążki na kurację u gina.

Gin to akurat przykry temat niestety. Okazało się, że moje cykle mogą być bezowulacyjne, a wiecie co to znaczy... Zupełnie inaczej się podejmuje decyzję o nieposiadaniu dzieciaków, a zupełnie inaczej jak ktoś podejmuje ją za nas. Mam nadzieję, że to nie będzie prawda. Na razie jestem jeszcze przed badaniami, ale gin powiedział, że to jedna z opcji. Ugh.

Dziękuję, skarbie Już pisałam Joyce, że spódniczkę upolowałam w Taranko. Widać już, kto mnie w ogóle nie słucha (no dobra... czyta...)

Ups Na swoją obronę mam tylko to, że nie znałam takiego ciuchowego sklepu jak Taranko. Widzę, że w mojej okolicy jest w Sosnowcu, a ja zwykle robiłam zakupy w Katowicach.

Coś w tym jest. Faceci są łatwiejsi we współpracy . Szkoda, bo kobiety powinny się wspierać w osiąganiu sukcesu, choćby z uwagi na to, że wciąż trudniej im to osiągnąć niż panom. Po co dodatkowo rzucać sobie kłody pod nogi?

Często są milsze dla facetów niż dla innych babek...
A mnie do końca dzisiejszy plan nie wyszedł, bo o 6 zadzwonił budzik i zmotywował mnie tylko do przewrócenia się na drugi boczek Zwlekłam się dopiero kwadrans po siódmej... Leniuszek.
Teraz idę przygotować sobie kawkę i popracuję nad dzisiejszymi korkami, a potem lecę do sklepiku i na miasto na trochę
__________________
Dieta! start 85 . . . . . . . . . . . . . . 70,3 . . . . . . . . . . . . . 58 meta
blokerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 08:36   #190
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Virginio, a może warto na razie skupić się na zebraniu trochę większej kwoty i zamówić od razu większą ilość ulotek? Wtedy z reguły można negocjować korzystne rabaty.
Limonko, pewnie, że warto, ale wydałam na to już 200zł i przynajmniej w tym miesiącu nie mogę sobie pozwolić na więcej. Są przecież jeszcze rachunki, i masa innych wydatków...
Co do rabatu to też nie jestem taka pewna, bo facet podaje cenę od sztuki. I nawet jak początkowo chciałam zamówić tego więcej, to cena była taka sama.
Nic to, sprawdzę jeszcze może w innych tego typu firmach, a narazie będziemy pewnie coś z TŻetem kombinować...

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Na brak kasy mam nadzieję, że coś poradzę, bo dostałam nową pracę. Wprawdzie przybędzie mi do tego co mam jakieś 300 zł na miesiąc, więc nie złote góry, ale od czegoś trzeba rozpocząć!

Pewnie, że tak, i zawsze to 300zł do przodu!! Zdradzisz nam jakieś szczegóły nowej pracy?

A i jeszcze jedno... ja mam szefowe i zamieniłabym je wszystkie na jednego takiego szefa jak ty masz... Z babkami ciężko jakoś się pracuje. Mówię to, choć nie powinnam, bo wiadomo - solidarność jajników, ale... szefowe to potrafią być prawdziwą udręką...

To prawda. I nie wiem, czy to kwestia tego, że jak wiadomo kobieta szybciej się dogada z facetem czy może kobiety stawiają wyższe wymagania, a może są po prostu bardziej wredne? Jednak coś jest w tzw. męskiej solidarności, która nawet w języku nie ma babskiego odpowiednika. I to nie tylko dotyczy kwestii pracy, ale i innych dziedzin życia. Myślę też, że to kwestia tego, że faceci to takie proste chłopy są, a kobietki lubią sobie (i pewnie innym) wiele rzeczy komplikować...
Lecę rozklejać naklejki/ogłoszenia.
Aha, dziewczyny!! Myślę jeszcze o wysłaniu jakiś elektronicznych reklamówek w formie maili do firm, o organizacji kursów indywidualnych i dla firm. Tylko zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Co tam napisać (choćby na samym początku, bo ofertę jako taką sama już przygotuję) i jak to ma wyglądać - czy mam do tego załączyć coś, np. ulotkę czy coś w tym stylu? Jak myślicie?

Do później!
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..

Edytowane przez virginia
Czas edycji: 2009-09-16 o 08:40
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 08:46   #191
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Heloł

Ja mam katar i ide na zakupy potem napisze coś wiecej, a na wieczor robie lasagne dla znajomych i pewnie sama nie pogardze
zły dzień.
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 08:50   #192
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Virginio- jesli piszesz do firm to zrob to profesjonalnie i nie zalaczaj ulotki tylko jak gdyby oferta skoncentrowana tylko na firmach Co mozesz zaoferowac etc. dodatkowo zalaczysz cennik(osobny zalacznik) + o cenach do negocjacji, materialach w cenie kursu i inne szmery bajery No i co wazne jak bedziesz robic "ulotke internetowa" to koniecznie w formie .pdf Wyglada to profesjonalnie i porzadnie w razie czego pisz, chetnie pomoge

Limonko zdrowe podejscie to ja mam.... dzieki temu na kretynow nie trafiam, na normalnych z reszta tez nie prawda, ze troche przykre no... ale musze jakos z tym faktem zyc Co do nastroju to mysle, ze jak zajme sie robota to wszystko wroci do normy
No i mam plan nie wiem co za debil go ukladal... ale okazuje sie, ze zazwyczaj musze jechac tylko na JEDNE zajecia poniedzialki wolne, wtorek co dwa tygodnie wolny a piatek do 17 no nic tylko

No a teraz sie zbieram i jade w miasto

A co do spotkania do dziewczyny moze piatek?
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 08:54   #193
blokerka
Raczkowanie
 
Avatar blokerka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 294
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Virginio, praca mało ambitna. Tłumaczenie spotkań biznesowych... ponoć krótkie mają być (tak ze 40 minut) i mniej więcej raz w tygodniu. Muszę niestety dojechać na miejsce, ale to w moim mieście, więc nie jest tak źle.

A co do rozsyłania informacji do firm, to chyba najlepiej będzie w treści maila tylko się zaanonsować, że to zapytanie handlowe (czy jak to się tam nazywa ) i napisać mniej więcej o co chodzi, a potem załączyć jakiś plik pdf gdzie na początku będzie np. logo z Twojej ulotki, podstawowe informacje o kursach (najlepiej wypunktowane i jakąś czytelną czcionką) no i dane kontaktowe do Ciebie . Najlepiej jakbyś to chyba zmieściła na jednej stronie A4.

Btw. czy ty prowadzisz własną działalność gospodarczą czy chcesz, żeby to firma zatrudniała Ciebie na jakąś umowę zlecenie/o dzieło?

Malinnko, piątek może być, ale ja kończę pracę po 19 dopiero

Dbaj o siebie, zakatarzona Kosteczko! mua*
__________________
Dieta! start 85 . . . . . . . . . . . . . . 70,3 . . . . . . . . . . . . . 58 meta

Edytowane przez blokerka
Czas edycji: 2009-09-16 o 08:56
blokerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 09:56   #194
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość

A co do spotkania do dziewczyny moze piatek?
ja teraz nie dam rady bo jade, ale moge w przyszlym tygodniu sroda, czwartek..
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 11:09   #195
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Mornin' everyone!
Co do spotkania to ja wprawdzie wstępnie na piątek jestem już umówiona, ale nie wiadomo, czy to wypali. Kostka z tego co widzę też nie może... hmmm...może umówmy się kiedy wszystkim pasuje? I kto by w ogóle się zjawił? Ja, Malinn, Kostka i Blokerka, tak? Chyba nikogo więcej z okolic Katosów nie mamy. Mi pasuje i w tygodniu i w weekendy, tylko tak się głupio złożyło, że już ten piątek mam zajęty. Macie jakieś inne propozycje?
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-09-16, 11:14   #196
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

mnie obojetnie dostosuje sie tak wiec kosteczko, joyce blokerko kiedy i gdzie?
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 11:52   #197
Tysia1907
Zadomowienie
 
Avatar Tysia1907
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 1 042
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

dziewczyneczki dzieki za gtatki po egzaminie;d hihi

wiecie nei zbyt chce dodac fotki bo, nie wiem czy ALA by sobie zyczyla bym jej pyszczek tutaj umieszczala wiecie ja kejst;/
ale ona predzej czy pónij doda fociaki na nk to zoabczycie )))
a pozatym mam mzoe 7 zdjec, bo moj zdebilniały aparat sie psuje i caly czas mi sie wyłącza;/

byłam sobie wczoraj w rzeszowie na spotkaniu oriflame i powiem wam, ze Ci ludzie sa jak sekta;P wszsykim sie ciesza, podniecają, i mowia z takim entuzjazmem jakby milion w totka wygrali, smiac mi sie troche z tego chce, no ale ok, niech sie ciesza;P

strasznei ostatnio duzo piszecie a ja wciaz za wami nei nadarzam bo malo keidy jesrtem na internecie;/
zaraz znów pomykam

wiec milefo dnia kochane dziewczyneczki;*
__________________
"... Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutna,
bo nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu ..."
Tysia1907 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 13:01   #198
Kostka09
Zakorzenienie
 
Avatar Kostka09
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
mnie obojetnie dostosuje sie tak wiec kosteczko, joyce blokerko kiedy i gdzie?
ja moge sroda, czwartek ale tak na 18.30 wczesniej sie nie wyrobie ze stajni moze w hipnozie??na pl. sejmu?? tam jest pyszne zarełko a my na diecie to wiecie:ha haha:
Kostka09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 13:43   #199
blokerka
Raczkowanie
 
Avatar blokerka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 294
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
mnie obojetnie dostosuje sie tak wiec kosteczko, joyce blokerko kiedy i gdzie?
No to tak Ja mogę w poniedziałek, wtorek i piątek na mniej więcej 19.30 albo w środę po 17.30 Natomiast czwartek u mnie odpada, bo jestem wtedy w Gliwicach do 21. 15, wiec zanim dojade do Katowic, to będzie 23.00. Jakby trochę za późno
Aha... i Hipnoza mi odpowiada, a jak nie będzie miejsca to zawsze można się przekludzić do Electro albo 2B3

aaa... no i może być sobota labo niedziela
__________________
Dieta! start 85 . . . . . . . . . . . . . . 70,3 . . . . . . . . . . . . . 58 meta

Edytowane przez blokerka
Czas edycji: 2009-09-16 o 13:45
blokerka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-16, 14:38   #200
JoyceSky
Zadomowienie
 
Avatar JoyceSky
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 348
GG do JoyceSky
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Czyli na razie pasuje nam wszystkim środa Hipnoza oczywiście może być i to będzie środek tygodnia więc myślę, że miejsce będzie. Yay! Wizażowe spotkanie!
__________________
Well-behaved women rarely make history...

http://www.maxmodels.pl/joycesky.html
JoyceSky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 18:06   #201
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez Malinn Pokaż wiadomość
Virginio- jesli piszesz do firm to zrob to profesjonalnie i nie zalaczaj ulotki tylko jak gdyby oferta skoncentrowana tylko na firmach Co mozesz zaoferowac etc. dodatkowo zalaczysz cennik(osobny zalacznik) + o cenach do negocjacji, materialach w cenie kursu i inne szmery bajery No i co wazne jak bedziesz robic "ulotke internetowa" to koniecznie w formie .pdf Wyglada to profesjonalnie i porzadnie w razie czego pisz, chetnie pomoge
Dzięki Malinnko za wszystkie podpowiedzi, postaram się to zrobić jak najszybciej, myślę jednak, że cennika nie będę zamieszczać, bo ew. płatności będą raczej ustalane indywidualnie, w zależności od rodzaju kursu/liczy osób w ew. grupie (chciałam napisać ofiar )/ilości godzin w tyg. itd. Jak już będę miała jakiś wstępny szkic, to się z Tobą skonsultuję, pozwolisz?

Cytat:
Napisane przez blokerka Pokaż wiadomość
Virginio, praca mało ambitna. Tłumaczenie spotkań biznesowych... ponoć krótkie mają być (tak ze 40 minut) i mniej więcej raz w tygodniu. Muszę niestety dojechać na miejsce, ale to w moim mieście, więc nie jest tak źle.

Czy ja wiem, czy taka mało ambitna? Brzmi całkiem fajnie .

A co do rozsyłania informacji do firm, to chyba najlepiej będzie w treści maila tylko się zaanonsować, że to zapytanie handlowe (czy jak to się tam nazywa ) i napisać mniej więcej o co chodzi, a potem załączyć jakiś plik pdf gdzie na początku będzie np. logo z Twojej ulotki, podstawowe informacje o kursach (najlepiej wypunktowane i jakąś czytelną czcionką) no i dane kontaktowe do Ciebie . Najlepiej jakbyś to chyba zmieściła na jednej stronie A4.

No właśnie nie wiem jak się 'zaanonsować'? Podpowiecie coś?


Btw. czy ty prowadzisz własną działalność gospodarczą czy chcesz, żeby to firma zatrudniała Ciebie na jakąś umowę zlecenie/o dzieło?

Własną działalność.
Cytat:
Napisane przez JoyceSky Pokaż wiadomość
Czyli na razie pasuje nam wszystkim środa Hipnoza oczywiście może być i to będzie środek tygodnia więc myślę, że miejsce będzie. Yay! Wizażowe spotkanie!
Ale Wam zazdroszczę!

Pochwalę się Wam, że mam 2-óch nowych uczniów . Nie dużo to to, ale zawsze coś. Jedna to maturzystka, zdaje angielski na rozszerzonym poziomie i ma mój numer od innego maturzysty, z którym jak dotąd miałam może 2 lekcje, więc cieszę się, że mu przypadłam do gustu. Druga to dziewczynka w 5 kl.podst., była dziś u mnie po raz pierwszy i wiem z późniejszego tel. mamy, że wróciła zadowolona i 'nabrała ochoty' .

'Porozwieszałam się' też po najbliższych blokach, słupach i przystankach, i ogłoszenia gdzieniegdzie nawet pozrywane, ale tel. póki co milczy...

Lecę pokombinować coś dla tych firm.
Do później!

__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 18:42   #202
ines85
Zadomowienie
 
Avatar ines85
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

dzien dobry
virginio cierpliwości na pewno telefon jeszcze sie rozdzwoni ....a 2 nowych uczniów to zawsze cos a w sprawie rozsyłania meili po firmach to ja nie jestem ekspertką więc może niech inne specjalistki się wypowiedzą ....

u mnie nudnawo dośc....dzis miałam kartkówkę i ogólnie środy mam troche przerabane bo mam wszystkie przedmioty na raz z których pytają i wymagają ale co tam jakoś przeżyję...
a teraz opowiem Wam coś co mnie zarazem rozśmieszyło i lekko zdziwiło...mamy w grupie chłopaka z kazachstanu 25 lat ogólnie miły sympatyczny, całkiem dobrze mówi po polsku z tym, że często brakuje mu słów i widac tez że nie wszystko rozumie bo zadaje często pytania w stylu "a co znaczy to słowo" i z reguły odnosi się to do słów banalnych i oczywistych dla wszystkich... i do czego zmierzam dzis na anatomii babka coś tam mówiła o porodzie, że jej koleżanka nie chciała rodzic przez cesarkę tylko "dołem" a on na to: "co to znaczy dołem"??? hmmm z jednej strony się usmiałam a z drugiej sobie pomyślałam, że jak to....??? facet 25 letni nie rozumie co to znaczy

dziś złapał mnie straszny ból kręgosłupa i się nie moge wyprostowac i sama nie wiem czemu, bo nigdy dotąt mi się to nie zdarzyło mam nadzieję że mi przejdzie do jutra ...przydał by się masaż no ale sama sobie nie potrafię zrobic

A tak ogólnie to fajnie macie z tym spotkaniem mam nadzieję ze zdacie nam gorącą relację jak było
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
ines85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 19:15   #203
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć dziewczyny

Blokerko-
nie warto się martwić na zapas. Mojej koleżance gin powiedział kiedyś, że niestety bardzo mu przykro, ale nigdy nie zostanie mamą, nie ma na to szans. I wiesz co? Jej bliźniaki niedługo skończą dwa lata Dlatego uwierzyłam, że jeśli chodzi o ciążę i macierzyństwo nie ma rzeczy niemożliwych. Tym bardziej w dzisiejszych czasach, gdy medycyna robi coraz to nowe postępy z każdym dniem.

Malinnko- opowiadaj szybciutko jak się udało spotkanie! Czy nasze kciuki pomogły?
Też mi się wydaje, że gdy Twój grafik znów będzie napięty odbije się to korzystnie na Twoim samopoczuciu- jak na prawdziwego człowieka czynu przystało

Virginio
- bardzo się cieszę z powodu dwójki nowych uczniów! Czy to może już pierwsze efekty Twojej szeroko zakrojonej akcji reklamowej?

Ines-
a może dysk Ci wypadł? Jeśli Cię tak bardzo boli...

Kosteczko-
całuję ciepło naszą wątkową "smarkulę" i życzę dużo zdrówka

Dzieczynki ze Śląska-
bardzo zazdroszczę Wam tego spotkania... Szkoda, że to które planowałyśmy się nie udało... Chociaż kto wie- może jednak kiedyś dojdzie do skutku?
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 19:21   #204
Malinn
Zakorzenienie
 
Avatar Malinn
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Jestem i melduje sie na posterunku

Dziewczyny co do spotkania to w srode nie dam rady Generalnie bede miec hardcorowy tydzien I za bardzo nie wiem jak dam rade ze spotkaniem

Co do spotaknia o prace nooo... to nie skomentuje...Bo wszystko pieknie ladnie tylko odpowiedzialnosc kosmiczna Generalnie jak by mi sie jakis czlowiek, wycofal to ponosze odpowiedzialnosc finansowa... bynajmniej nie jest to kilka zl..... bo takiej kasy to ja w zyciu na oczy nie widzialam... umowmy sie dobry samochod bym sobie mogla kupic za to wiec wole nie ryzykowac.... z moim szczesciem to wiadomo

Viriginio w razie czego pisz smialo w miare moich mozliwosci podpowiem....
aaaa no i wlasnie.... tak dzisiaj z mama rozmawialam(pracuje w szkole) i mowila, ze pojawila sie tam taka pani (tez ma swoja dzialanosc jak ty) i reklamuje angielski dla dzieciakow....
ma 3 grupy w kazdej grupie po 10 dzieci a szkola mala-wsiowa I tak pomyslalam, ze moze tez bys uderzyla w taka szkolke? Mama sie smieje, ze kobietka ma monopol Jedno dziecko poszlo i pozniej sznureczek i jej sie fajna 30 osobowa grupka zrobila
__________________
Malinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 20:31   #205
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

a mnie zlapal zly humor pewnie przez nadchodzacy okres wszystko zaczelo mnie draznic i wkurzac wiec wyladowalam swoje emocje na Panu M drugim nie chcialam
do tego odechciewa mi sie juz diety wogole
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 21:08   #206
blokerka
Raczkowanie
 
Avatar blokerka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 294
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Hej

Fiolusiu, nie możesz zrezygnować, bo co my bez Ciebie zrobimy? Jesteś protoplastką w wątku, więc spoczywa na Tobie wielka odpowiedzialność Nie zostawisz nas samym sobie, mam nadzieję? Hm? No chyba, że to tylko taki humorek Cię dopadł, to zawsze możesz dietkę przesunąć na przyszły tydzień

Malinn, co do pracy, to ja też nie przepadam za ryzykiem i wizja obciążeń finansowych by mnie chyba przeraziła... No i szkoda, że masz tak mało czasu... Więc przekładamy spotkanie? Na kiedy???

Limonciu, wiem i na razie nie panikuję. Tylko taki smutas to był chwilowy. To dopiero taki wstęp do diagnozy... Może po prostu gin chciał, żebym potraktowała sprawę poważnie... No nie wiem... takie przynajmniej są moje nadzieje.

Virginio, w sumie to nie wiem jaką dokładnie najlepiej zastosować formułkę. Bo z jednej strony coś oficjalnego (żeby potraktowali Cię poważnie), a z drugiej coś pryginalnego. Ciężko chyba znaleźć równowagę... Jak wpadnie mi coś do głowy, to skrobnę na pewno.

A teraz lecę, bo mnie Teżetos woła na projection Co ja bym zrobiła bez kompa i męża to nie wiem
Papaty!
__________________
Dieta! start 85 . . . . . . . . . . . . . . 70,3 . . . . . . . . . . . . . 58 meta
blokerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 21:42   #207
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
a mnie zlapal zly humor pewnie przez nadchodzacy okres wszystko zaczelo mnie draznic i wkurzac wiec wyladowalam swoje emocje na Panu M drugim nie chcialam
do tego odechciewa mi sie juz diety wogole
nie poddawaj się
a jeśli chodzi o facetów właśnie związek z jednym zadziałał na mnie tak 'wspaniale' że pierwszy raz w życiu musiałam przejść na dietę ) Teraz (również pierwszy raz) jestem sama od lipca (trudno stwierdzić bo ten uroczy pan wciąż nie daje mi żyć). Koleżanki srednio wierzą w fakt, że z nikim się nie spotykam, ale przynajmniej oszczędziłam sobie spoooro nerwów Wiadomo, fajnie czasem złapać dużą męską dłoń. Ale myślę że może bardziej zacznę doceniać mężczyzn jak sobie od nich odpocznę.
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 22:05   #208
Marei
Zakorzenienie
 
Avatar Marei
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 470
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Witajcie Laski :P

od paru dni zastanawiam się, dlaczego w subskrypcjach nie pojawia sie wątek -30kg w końcu go odszukałam i.... od wczoraj próbuje powoli przebrnąć przez nowy Więc na razie tylko pozdrawiam Was i czytam dalej

__________________
Wymiana Maj
Szukam
Marei jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 22:19   #209
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

wpadlam tu znowu boo spac nie moge zjadlam 2 kanapki i zrobilam kubek mleka z duuuza iloscia miodu

czuje ze dopada mnie juz znuzenie zyciem jego bezcelowosc i sensownosc
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-17, 03:09   #210
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

Cześć cześć

Malinnko-
to było do przewidzenia, że gdzieś tkwi jakiś haczyk. No nic... Następna propozycja na pewno będzie bardziej obiecująca

Marei-
gratuluję refleksu

Dziewczyny, dziś w końcu idę złożyć pracę do dziekanatu. Miałam to zrobić we wtorek, ale oczywiście miałam różne niefajne przygody z oprawą (typowo...) i dopiero wczoraj wieczorem miałam ją gotową. Chciałabym jak najszybciej ją obronić i mieć temat z głowy. Powoli zaczyna mnie to męczyć.

Poza tym dziś po pracy spotykam się z dziewczynami z byłej pracy i już nie mogę się doczekać Będę musiała tylko zaliczyć szybką wizytę w Smyku, bo jedna z nich będzie z córcią i nieładnie by było gdyby ciocia Limonka przyszła z pustymi rękami

Oczywiście obudziłam się o 3.30 i pewnie już nie zasnę do rana... To się zaczyna robić frustrujące Znów czeka mnie cały dzień na kawie

Pozdrawiam, ściskam, całuję
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.