Maturzystki 2010 cz. III - w oczekiwaniu na cud mobilizacji

[effciaa16]

Napisane przez mtynai

z tego co kojarzę, to chyba Ewa efffcia16 jeśli chodzi o kierunek (weta).

faktycznie chciałam, ale moje aspiracje już dawno się zmieniły. Wet nie dla mnie, jestem zbyt "emocjonalna", nie wyobrażam sobie uspać zwierzę, czy wykonać sterylizację aborcyjną i takie tam. Wbijam na administrację, zarządzanie firmą bądź kosmetologię.

Napisane przez blue_apple

CZEMU?!


źle poszedł :/ ?



W ogóle to jestem CHOLERNIE ZŁA dziś!
czuje się jak debil :/

uczyłam sie dzis na kartk z angla słówek. na przerwie poszlysmy z kol do toalety. polozylam podrecznik i zeszyt a na nich postawilam torbę i czekałam na nią. powiedzialam wtedy sobie nie zapomnij podrecznika i zeszytu. i CO ZROBIŁAM?
ZAPOMNIAŁAM!
skapnelam sie dopiero na lekcji, wiec wrocilam po niego na nastepnej przerwie, i co? NIE BYŁO JUZ GO!
nie powiem jakie slowa cisna mi sie na usta. po pierwsze nie stac mnie teraz na nowy podrecznik, po drugie tam byly moje slowka i w ogole wszystko...
byłam u woźnych, w sekretariacie... ale nie ma go nigdzie, po co komuś mój podręcnzik ?

nie idę, bo mam jazdy. O 11, a nie opłaca mi się iść do szkoły. Ogólnie obiecałam sobie, że nie będę przedkładała jazdy na szkołę, no ale jutro muszę, bo kolejną jazdę miałabym za tydzień w czwartek. Także jutro odbebnię te 3 godz., które zbliżą mnie do zapisania na egzamin.

tzn. poszedł mi tak sobie. Fakt uczyłam się, ale uważam, że materiału było zdecydowanie za dużo. Pełno tych tytułów, nazwisk, kierunków itd. Głupie zadania zrobiła, bo np. trzeba było napisać tytuły z poezji, prozy i dramatu w których można odnaleźć impresjonizm, naturalizm. Wszystko mi się poplątało.-.-'

współczuję Ci z powodu książki....na prawdę chamstwo. Radziłabym zrobić jakieś ogłoszenia, może to coś pomoże. U nas najczęściej tak jest, że jak coś komuś zginie to znajdziemy to w kantorku u sprzątaczek. Aczkolwiek moja siostra też kiedyś zgubiła podr. i też go nie odzyskała.A był nowy.

Napisane przez ladyanx

Wytęż jutro wzrok, może ktoś jednak zdecyduje się oddać podręcznik. Ludzie są jednak bezczelni... Pamiętam jak w pierwszej klasie zostawiłam kurtkę (i to nie jakąś szałową, zwykłą ciemną) a jakiś czas później widziałam panne na mieście w identycznej. Zbieg okoliczności? Wmawiam sobie tak do tej pory.

o kurcze

byłam dzisiaj u polonistki zasięgnąć rady w sprawie mojego tematu. Już wiem jak i jakie książki mam wybrać. Uff.!
herbatkę sobie zrobię, ale przedtem idę z mamą do sklepu.

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

no, zawsze można wyemigrować ;P

no ogólnie na Politechnikach mają więcej praktycznych, przez co jest lepsze przygotowanie do pracy.. ))
moja koleżanka wymarzyła sobie w W-wie na politechnice biotechn. i jest specjalizacja 'kosmetyki i leki'

a gdzie ta farmacja ;>
ja w Krk wyczytałam, że można robić na wydziale farmacji podyplomowe z dermokosmetyków kusi mnie, oj kusi ;D

Koleżanka ma to samo marzenie co ja, z tym, że ja nie zdam R matmy

A farmacja na UM w Wawie
ja to przez ten wizaż tak się zaczęłam tym interesować... podziwiam wizażanki, które są świetne ze składów i tego wszystkiego... koleżanki się mnie zawsze pytają o składy różnych rzeczy (oczywiście na laickim poziomie...)

Napisane przez BeaS

Dasz radę

Mam nadzieję, że jutro się znajdzie

Btw. Wiesz, że masz bardzo podobny głos do Martyny?

Ja już nie wierze, że się znajdzie chamstwo.

Czyli Martyna ma taki głos jak ja podczas kataru

Napisane przez Patka_nt

Nie wiem jak to jest dokładnie. Pamiętam jak moj TZ składał podania na studia to mógł tylko na trzy uczelnie, bo miał tylko trzy formularze... Ale to było ponad 3 lata temu, więc mogło się zmienić... Ale jak go teraz pytam, to mówi, że dalej ta jest... Ze jest ograniczona ilość "podan", można tylko na okreslona ilosc uczelni zlozyc (chyba 3?), ale w obrebie tej uczelni juz na dowolna ilosc kierunkow...


TZ mi mowi, ze jak dostajesz wyniki matur, to dostajesz (czy gdzies w necie pisze? nie wiem) jaki jest prog na jaka uczelnie, wiec wtedy sie dowiadujesz czy mozesz skladac tam gdzie chcialas czy nie... A pozniej to juz wszystko zalezy od poziomu rocznika skladajacego papiery...
Ale nie wiem. Jak mowie, on dosc dawno skladal, ale mowi ze dalej tak jest...

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------


Oo. Mnie tata też namawia na Cinquecento... Ale z racji tej, że ja dokladam ze swoich co mam zarobione, a reszte dorzucaja mi rodzice, to stwierdzilam, ze sama sobie wybiore auto, zwlaszcza ze TZ sie na tym dobrze zna. :P I tak stwierdzilam ze Cinquecento to dla mnie nie najlepszy wybor bo kosztuje tak okolo 4tys zazwyczaj, a w tej cenie mozna juz kupić świetne punto (to stare takie,np. rocznik 96, nie to nowe!) a mnie sie bardziej takie autko podoba.
Zwlaszcza, ze musze myslec o psie moim (seter), który będzie na pewno często ze mną jeździł... Więc musi mieć wystarczająco miejsca z tyłu ;P
W ogóle to marzy mi się garbus, ale ten nowy... tylko, że taki to z 60tys. kosztuje...

Hm, myślę, że to sie mogło zmienić, ale szczerze mówię, nie wiem jak jest nigdy tego nigdzie nie sprawdzałam. Z tym, że jestem pewna, że to czy na danej uczelnii możesz na kilka złożyć czy nie to juz od tejze uczelni zalezy. (sggw tak ma - składasz tylko na jeden kierunek). Z oplatami na roznych uczelniach jest podobnie - placisz tylko za "uczelnie" a w jej obrebie juz mozesz zlozyc na ile kierunkow chcesz i nie placisz za nie pojedynczo.

A z tymi progami to tez mnie zastanawiało



tak jak mi mazda 2 albo fiat 500 mam marzenia, nie ma co szkoda ze marzeniami pozostaną.
fajnie by bylo miec swoje autko...

[Karmenka]

Napisane przez Patka_nt

To i tak wszystko zależy od pytań... nawet najlepszy może zdać chemię na 50% bo mu nie podejdą tematy... Przecież nigdy nie jest się w 100% ze wszystkiego przygotowanym.

Karmenka, ja z tą biotechn pisałam o UJocie w Krk a przecież on jest baaaaaardzo oblegany, więc może dlatego tam taki próg wysoki. Moze na innych uczelniach jest inaczej? Nie chcę żebyś się zraziła czy coś!!

Aa, i jeszcze jedno. Lepiej myślę żebyś już teraz przygotowywala sie do rozsz chemii, bo na biotechn na pierwszym roku są trzy rodzaje chemii (tak mi Natala, znajoma, opowiadała), więc chcąc nie chcąc będziesz musiała nad nią siąść. :P

No fakt, ale z biologii czuje się dosyć dobrze przygotowana. Podstawę mogłabym już zdawać . A do rozszerzenia muszę zoologię i botanikę powtórzyć ( dwa wielkie działy ).

No na UJ to chętnych nie brakuje, tam to raczej się nie dostanę. Ale powalczyć można .

I jestem na fakultecie z chemii w tym roku z bardzo dobrą nauczycielką, świetnie tłumaczy także z chemi się w tym roku powinnam podciągnąć.

Napisane przez BeaS

Supershock?



To jeszcze nic
I tak najlepsze były 'konserwy, mielonki'



Ja tak samo

Nie, ten nowy, nie pamiętam jakmutam.

Przysmaki Majora

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

faktycznie chciałam, ale moje aspiracje już dawno się zmieniły. Wet nie dla mnie, jestem zbyt "emocjonalna", nie wyobrażam sobie uspać zwierzę, czy wykonać sterylizację aborcyjną i takie tam. Wbijam na administrację, zarządzanie firmą bądź kosmetologię.

nie idę, bo mam jazdy. O 11, a nie opłaca mi się iść do szkoły. Ogólnie obiecałam sobie, że nie będę przedkładała jazdy na szkołę, no ale jutro muszę, bo kolejną jazdę miałabym za tydzień w czwartek. Także jutro odbebnię te 3 godz., które zbliżą mnie do zapisania na egzamin.

tzn. poszedł mi tak sobie. Fakt uczyłam się, ale uważam, że materiału było zdecydowanie za dużo. Pełno tych tytułów, nazwisk, kierunków itd. Głupie zadania zrobiła, bo np. trzeba było napisać tytuły z poezji, prozy i dramatu w których można odnaleźć impresjonizm, naturalizm. Wszystko mi się poplątało.-.-'

współczuję Ci z powodu książki....na prawdę chamstwo. Radziłabym zrobić jakieś ogłoszenia, może to coś pomoże. U nas najczęściej tak jest, że jak coś komuś zginie to znajdziemy to w kantorku u sprzątaczek. Aczkolwiek moja siostra też kiedyś zgubiła podr. i też go nie odzyskała.A był nowy.

o kurcze

byłam dzisiaj u polonistki zasięgnąć rady w sprawie mojego tematu. Już wiem jak i jakie książki mam wybrać. Uff.!
herbatkę sobie zrobię, ale przedtem idę z mamą do sklepu.

Z weterynarią zawsze mialam tak samo. To było takie moje "marzenie" z dziecinstwa, ale wiadomo, nierealnie własnie z tych powodów, o ktorych mowisz.

czyli po jutrzejszych jazdach ile jeszcze Ci zostanie ?

Ach ta, jak materiału jest za dużo, to nie da się go tak dokładnie nauczyć... I potem się myli wszystko. Tragedia. Ja z biologii bede miala wielkiiii spr niedlugo i wiem ze nawet jesli naucze sie go perfekt, to 5 nie dostane. 4 raczej tez nie. Bo za duzo na raz, poza tym moja nauczycielka robi tak strasznie dlugie sprawdziany ze to az straszne jest i ona nie rozumie, że sa za długie. (uroki mienia nauczycielki ktora jest bardzo mloda i krotko uczy...)

u sprzataczek juz pytałam :/ jutro popytam a jak nic to zrobie te ogloszenia...
Hm. Moze odda ten wspanilomyślny ktoś

fajnie ze Ci polonistka pomogla... U mnie niestety nie uzyskamy pomocy. Nienawidze tej baby.

[winyl]

Chyba nie ma takich ograniczeń, że tylko na 3 uczelnie można złożyć ... jedyne ograniczenie to Twój budżet ;P. Przynajmniej tak jest na uczelniach krakowskich . Wiem, że np. na AGH można złożyć max. na 5 kierunków, ale innych ograniczeń nie ma.
Także zapraszam Was na te wszystkie UJ, AGH i inne Politechniki, może się okaże, że będziemy coś razem studiować ^^ .

Takie duże sprawdziany - wszystko naraz, są najgorsze! Aczkolwiek mnie najbardziej denerwuje to, że np. przez 3 miesiące nic nie ma po czym nagle w ciągu 3 tygodni pod rząd mam sprawdziany ze wszystkiego! I jak tu się nauczyć? O.o

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez blue_apple

29 dzien grozy, Boze.

jestem taka zła o ten podręcznik! PO CO ON KOMU ?! Albo MOJ zeszyt (w ktorym nie ma zbytnio nic ciekawego , bo go prawie nie prowadze :/)
ale bede go jeszcze szukała, moze ogloszenie napiszę :/

myslałam ze 29
ludzie nie znaja granic czasem;/
napisz moze kogos ruszy sumienie

Napisane przez mtynai

nie znaczy to wcale, ze się nie cieszę z warszawskich, poddębickich, łukowskich i opoczyńskich..
i spodziewam się w odwecie jeszcze łomżyńskich i studzienickich
lovely !
.

oczywiscie

Napisane przez blue_apple

ja wlasnie nie mam kasy na tą zabawe w postcrossing, serio moje korki sa za drogie i juz staram sie nie obciazac rodzicowego portfela

no ja mysle ze sie cieszysz jak cholera, szczegolnie z warszawskich.

NIE NOWA! i w tym rzecz :/ ze dlatego sie dziwilam.
z 10 unitów 4 byly zapisane! moze blad ze ołówkiem?

ja tez nie mam kasy ;/ a bym sie chetnie pobawiła moze za jakis czas sprobuje jak moje wydatki sie ustabilizuja

a jaka masz ksiazke z anglika ? podaj tytuł.

Napisane przez blue_apple

tak jak mi mazda 2 albo fiat 500 mam marzenia, nie ma co szkoda ze marzeniami pozostaną.
fajnie by bylo miec swoje autko...

a mi na poczatek wystarczył by opel corsa

Napisane przez blue_apple

fajnie ze Ci polonistka pomogla... U mnie niestety nie uzyskamy pomocy. Nienawidze tej baby.

a ja musze napisac do polonistki z gimnazjum zeby mi pomogła


w ogole moja energia gdzies sie ulotniła meczace dni. i przez to łapie doły;/

[blue_apple]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;14295455]myslałam ze 29
ludzie nie znaja granic czasem;/
napisz moze kogos ruszy sumienie



oczywiscie

ja tez nie mam kasy ;/ a bym sie chetnie pobawiła moze za jakis czas sprobuje jak moje wydatki sie ustabilizuja

a jaka masz ksiazke z anglika ? podaj tytuł.


a mi na poczatek wystarczył by opel corsa


a ja musze napisac do polonistki z gimnazjum zeby mi pomogła


w ogole moja energia gdzies sie ulotniła meczace dni. i przez to łapie doły;/[/QUOTE]

pewnie nie ruszy, a będzie się w duchu śmiał, że naiwna wierzy...

Matura Solutions upper-intermediate
i mój RÓŻOWY zeszyt!

na początek to mi wystarczy cokolwiek wiadomo

mi juz niestety na korki z pol nie starczy :/
no, ale tata pomoże...

Oj zawsze są i gorsze dni, takie bez energii i zapału. Ale miną
zrób coś dla siebie!

[BeaS]

Napisane przez blue_apple

Czyli Martyna ma taki głos jak ja podczas kataru

Pozdro dla Martyny ;*
Ale serio podobny macie

Napisane przez Karmenka

Nie, ten nowy, nie pamiętam jakmutam.

Pokaż

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;14295455]w ogole moja energia gdzies sie ulotniła meczace dni. i przez to łapie doły;/[/QUOTE]



------------------

Nadeszla w koncu radosc ze zdanego egzaminu (popierniczylam cos w klawiaturze i nie moge pisac polskich znakow przed chwila)
Weszlam na kierowca.pwpw.pl i ' niepoprawne dane'

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez blue_apple

pewnie nie ruszy, a będzie się w duchu śmiał, że naiwna wierzy...

Matura Solutions upper-intermediate
i mój RÓŻOWY zeszyt!

na początek to mi wystarczy cokolwiek wiadomo

mi juz niestety na korki z pol nie starczy :/
no, ale tata pomoże...

Oj zawsze są i gorsze dni, takie bez energii i zapału. Ale miną
zrób coś dla siebie!

warto sprobowac

a myslalam ze masz podobne ksiazki do moich, bo by sie cos wymyslilo wtedy

wiadomo na dobry poczatek moze byc kazde auto . byle jezdzilo

ja na korki z anglika musze sie zapisac

napewno mina postaram sie sie je przegonic , i zrobie sobie dzisiaj małe spa

[FeelingGood]

jestem taka zła o ten podręcznik! PO CO ON KOMU ?! Albo MOJ zeszyt (w ktorym nie ma zbytnio nic ciekawego , bo go prawie nie prowadze :/)
ale bede go jeszcze szukała, moze ogloszenie napiszę :/

Współczuje ... Mi ktoś z klasy "zabrał" bluzkę. Było to na początku 1 klasy więc zbytnio nie znałam wszytskim. Dałam komuś na przechowanie na czas otrzęsin, ale już nie odzyskałam ...

Właśnie siedzę i piszę notatkę z histy i się tylko irytuję co za głupi podręcznik mamy .. wszystko pomieszane, ważne rzeczy omówione na pół strony i jak ja niby mam z tego zdać maturę, która jeszcze gorzej mnie irytuje ...
ja chyba do lutego będę się zastanawiać nad przedmiotami i tym gdzie chce iść na studia ...

Najlepsze, że jak ostatnio nie poszłam do szkoły to niecałe pół klasy nie było ... hehe wiadomo kartkówki i teraz niezły przypał klasa ma

Dziewczyny u Was jest tak, że jak załóżmy macie pierwszy polak i nauczyciela ma nie być to wam zastępstwo dają czy przychodzicie na później?

Ojj idę Was kończyć czytać i kończyć lekcje ..
Aaa i dostałam 5 z gegry heheh

Buziaki

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez FeelingGood

Dziewczyny u Was jest tak, że jak załóżmy macie pierwszy polak i nauczyciela ma nie być to wam zastępstwo dają czy przychodzicie na później?

no zalezy.
czasem mam na pozniejsza godzine lub całkiem inna lekcje.

bede pozniej

[blue_apple]

Napisane przez BeaS

Pozdro dla Martyny ;*
Ale serio podobny macie

------------------

Nadeszla w koncu radosc ze zdanego egzaminu (popierniczylam cos w klawiaturze i nie moge pisac polskich znakow przed chwila)
Weszlam na kierowca.pwpw.pl i ' niepoprawne dane'

myślałaś, że już będzie gotowe do odbioru ?

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;14295678]warto sprobowac

a myslalam ze masz podobne ksiazki do moich, bo by sie cos wymyslilo wtedy

wiadomo na dobry poczatek moze byc kazde auto . byle jezdzilo

ja na korki z anglika musze sie zapisac

napewno mina postaram sie sie je przegonic , i zrobie sobie dzisiaj małe spa [/QUOTE]

dzieki

ja właśnie nie wiem co z anglikiem

tez mam ochote na małe spa i na dobrą herbatę.

a właśnie, herbaty wczoraj kupiłam bio activu zieloną z malinami i miłam nadzieje, że bedzie czuć smak tych malin, ale du.pa taka trawka...

Napisane przez FeelingGood

Współczuje ... Mi ktoś z klasy "zabrał" bluzkę. Było to na początku 1 klasy więc zbytnio nie znałam wszytskim. Dałam komuś na przechowanie na czas otrzęsin, ale już nie odzyskałam ...

Właśnie siedzę i piszę notatkę z histy i się tylko irytuję co za głupi podręcznik mamy .. wszystko pomieszane, ważne rzeczy omówione na pół strony i jak ja niby mam z tego zdać maturę, która jeszcze gorzej mnie irytuje ...
ja chyba do lutego będę się zastanawiać nad przedmiotami i tym gdzie chce iść na studia ...

Najlepsze, że jak ostatnio nie poszłam do szkoły to niecałe pół klasy nie było ... hehe wiadomo kartkówki i teraz niezły przypał klasa ma

Dziewczyny u Was jest tak, że jak załóżmy macie pierwszy polak i nauczyciela ma nie być to wam zastępstwo dają czy przychodzicie na później?

Ojj idę Was kończyć czytać i kończyć lekcje ..
Aaa i dostałam 5 z gegry heheh

Buziaki

do matury kup sobie jakiś inny podręcznik! albo vademeca/repetytoria.

gdzie chce iść to pewnie podejmę decyzję bardzo późno

u mnie przeważnie zwalniają w sumie zawsze, chyba, że druga gr ma wtedy przedmiot, który mamy w klasie rozszerzony to po prostu nam łączą i mamy razem ta lekcje.
a dzis np mialam na 7 matme, ale na 6 mielismy zastepstwo i juz 7 nie mielismy

brawo za 5

ja dzis znowu nie zrobilam nic. ech. w sumie nic nie musialam nawet

[effciaa16]

Napisane przez blue_apple

Z weterynarią zawsze mialam tak samo. To było takie moje "marzenie" z dziecinstwa, ale wiadomo, nierealnie własnie z tych powodów, o ktorych mowisz.

czyli po jutrzejszych jazdach ile jeszcze Ci zostanie ?

Ach ta, jak materiału jest za dużo, to nie da się go tak dokładnie nauczyć... I potem się myli wszystko. Tragedia. Ja z biologii bede miala wielkiiii spr niedlugo i wiem ze nawet jesli naucze sie go perfekt, to 5 nie dostane. 4 raczej tez nie. Bo za duzo na raz, poza tym moja nauczycielka robi tak strasznie dlugie sprawdziany ze to az straszne jest i ona nie rozumie, że sa za długie. (uroki mienia nauczycielki ktora jest bardzo mloda i krotko uczy...)

u sprzataczek juz pytałam :/ jutro popytam a jak nic to zrobie te ogloszenia...
Hm. Moze odda ten wspanilomyślny ktoś

fajnie ze Ci polonistka pomogla... U mnie niestety nie uzyskamy pomocy. Nienawidze tej baby.

no niestety weterynaria to nie w tylko fajne pluszowe zwierzaczki, ale jest z tym kawał roboty. Z resztą tak jak pisałam robiłabym coś wbrew sobie.
po jutrzejszy jazdach zostanie mi 10 godzin jazd. A on zapisuje koło 22 przejeżdżonych jazd. Czyli jutro i jeszcze jeden dzień i powinien mnie zapisać. Stwierdzam, że skrzyżowania nadal sprawiają mi problemy. Np. mi się często myli, że np. na skrzyżowaniu skręcając w lewo przepuszczam tych z przeciwka, ja to bym sobie jechała. głupota moja, ale mam nadzieję, że to opanuję. Ogólnie jazda idzie mi dobrze.

najgorsze jest to, że nauczyciele mają to gdzieś. Mogła ten materiał podzielić na pół, o wiele łatwiej by mi było. Teraz trochę narzekam, ale myślę, że ona b.dobrze przygotuje mnie do matury.

mam nadzieję, że odzyskać książkę i zeszyt.
[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;14295455]
ja tez nie mam kasy ;/ a bym sie chetnie pobawiła moze za jakis czas sprobuje jak moje wydatki sie ustabilizuja
[/QUOTE]
ja jeszcze od mamy bym wyskrobała tą kasę, ale mi szkoda. I ogólnie nie chce mi się w to bawić. Po co mi te kartki?. Pewnie i tak bym je wyrzuciła.

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

no niestety weterynaria to nie w tylko fajne pluszowe zwierzaczki, ale jest z tym kawał roboty. Z resztą tak jak pisałam robiłabym coś wbrew sobie.
po jutrzejszy jazdach zostanie mi 10 godzin jazd. A on zapisuje koło 22 przejeżdżonych jazd. Czyli jutro i jeszcze jeden dzień i powinien mnie zapisać. Stwierdzam, że skrzyżowania nadal sprawiają mi problemy. Np. mi się często myli, że np. na skrzyżowaniu skręcając w lewo przepuszczam tych z przeciwka, ja to bym sobie jechała. głupota moja, ale mam nadzieję, że to opanuję. Ogólnie jazda idzie mi dobrze.

najgorsze jest to, że nauczyciele mają to gdzieś. Mogła ten materiał podzielić na pół, o wiele łatwiej by mi było. Teraz trochę narzekam, ale myślę, że ona b.dobrze przygotuje mnie do matury.

mam nadzieję, że odzyskać książkę i zeszyt.

ja jeszcze od mamy bym wyskrobała tą kasę, ale mi szkoda. I ogólnie nie chce mi się w to bawić. Po co mi te kartki?. Pewnie i tak bym je wyrzuciła.

z przeciwka i z prawej
opanujesz
choć ja mimo skończonych jazd mam problem z tym żeby ogarnąc kiedy jest równorzędne (gdy nie ma znaku...) Warszawa to wiadomo ile tych skrzyżowań (czuje sie przez to jak debil, ale coz...)

nauczyciele zawsze zachowuja sie tak, jakby nigdy nie byli uczniami
nie wiem czemu nie podziela materialu?

też mam nadzieję

tez sie zastanawiam po co mi te kartki ;D mam juz kupe kartek, bo cale zycie zbieralam
ale oczywiscie te od Was i znajomych to co innego :p

[BeaS]

Przekopiowuję Wam moją relację z wątku egzaminacyjnego

Do Wordu dojechałam o 7.26. O 7.28 zostałam wyczytana. Pod salą numer trzyyyyyyy (tak wymawiają, naprawdę ) byłam już, więc nie musiałam nigdzie iść. Sekundę przede mną została wyczytana inna dziewczyna i kiedy wyszedł jej egzaminator, to sama podeszła i się przedstawiła. Po tamtym wyszedł drugi. Myślę sobie - 'mój' i podchodzę do niego, przedstawiam się. On również się przedstawił i powiedział, że niestety nie on ma ze mną egzamin. Wyszedł 'mój' egzaminator i tamten do niego: 'Podeszła do mnie dziewczyna, przedstawiła się to i ja też się przedstawiłem' i się śmieją Ja też zaczęłam się śmiać i mój egzaminator przedstawił mi się, ja mu również i poszliśmy na plac. Do pokazania miałam płyn hamulcowy i światło stop (w życiu się tego nie spodziewałam xD). Pokazałam, egzaminator powiedział, żebym przygotowała się do jazdy i żebym go zawołała kiedy skończę. Zawołałam i dostałam polecenie wykonania łuku. Odpalam samochód, zapalam światła i chcę ruszyć. Buch ... zgasł . Myślę sobie 'o cholera'. Egzaminator podchodzi do okna i mówi, że pierwsza próba nieudana. Za drugim razem miałam wrażenie, że jadę 'żabką'. Jakoś dziwnie mi samochód skakał . Sprzęgło brało bardzo nisko. Ale udało się. Później górka bez problemu. Egzaminator wsiadł i pojechaliśmy na miasto. Bardzo duże korki. Z manewrów miałam zatrzymanie w wyznaczonym miejscu, parkowanie skośne, zawracanie w bramie, zawracanie na rondzie. Na samym początku pojechaliśmy na równorzędne - nie dałam się, chociaż jak zwykle dużo samochodów miałam . Korki były tak masakryczne, że stałam 3 razy pod rząd na zielonym . Skomentowałam, że nie mogę ruszyć, bo nie mam możliwości wjazdu na skrzyżowanie Kilka razy miałam strzałkę warunkową (pilnowałam, żeby mi cholera nie zgasła ). W jakiejś 45. minucie kręciłam się już w okolicach Wordu. Myślę sobie ' kurde, będziemy wracać ', a egzaminator do mnie ' w prawo ' , a w stronę ośrodka prosto xD Pojechałam jeszcze raz na równorzędne na drugie osiedle. Przejechałam całe osiedle i pod sam koniec jadę i widzę, że z prawej strony coś jedzie. Spojrzałam, że znaku nie ma, więc zatrzymałam się, żeby przepuścić. Samochód przejechał, a egzaminator do mnie, że miałam pierwszeństwo i nie musiałam go przepuszczać . No to mówię mu, że nie było znaku (Siedlce są bardzo słabo oznakowane). Uznał mi to, bo w sumie dlaczego miałby mi tego nie uznać? Ja już spanikowana w myślach. No oblać w 50. minucie to byłoby beznadziejnie xD Wyjechaliśmy z osiedla, jedziemy w stronę Wordu i egzaminator mówi magiczne słowa ' skręcamy do ośrodka ' . Ja na maksa skoncentorowana Wjechaliśmy na plac i miałam jeszcze ustawić samochód na łuku. (jakbym wtedy potrąciła pachołek to już w ogóle porażka by była ). Zgasiłam samochód i czekam na 'wyrok'. Egzaminator wyciąga karteczkę i mówi ' Wynik egzaminu oczywiście pozytywny ' . Ja ' Dziękuję ' Pogadaliśmy jeszcze chwilę Egzaminator bardzo sympatyczny i jestem wdzięczna, że nie zbierało mu się na rozmowy w elce, bo by mnie zdekoncentrowało Wręczył mi karteczkę i życzył powodzenia na drodze

Edit: A jeszcze nie dopisałam. Egzamin zakończyłam o 8.22, czyli jeździłam 54 minuty

[parodia]

Spałam ze trzy godziny

Beata moje gratulacje
[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;14283209]ja kiedys myłam codziennie ;/ teraz myje rano, co dwa dni
a cera mi sie troszke poprawaiła , choc dalej nie jest idealna ;p[/QUOTE]
Ja gdzieś od końca podstawówki myję codziennie, ale dobrze mi z tym, nie mam zamiaru się przestawiać A teraz jak się przespałam, od razu mam ładniejsze włosy
A z cerą właśnie to boli, że ja ją miałam naprawdę idealną teraz zonk

Napisane przez star15

Kierowcą też na swój sposób jest, bo ktoś musi maszyną kierować, nie?

W końcu pedały są

Napisane przez ladyanx

Ja jestem Ostródzianka Więc do Łodzi daleko :/ U nas salon był na UWMie i powiem Wam, że szału to nie było:P Bałagan straszny i niby tyle tych "atrakcji" a i tak 80% stała i nie miała co robić. Ulotek za dużo też nie mam, bo ja nie wiem, same te szkoły bankowe i administracyjne były no;d

O 16 idę oglądać mój potencjalny samochód, także jest dobrze

U nas na PŁ i stosunkowo wszystko fajnie zrobiono. Tylko tyle ludu na małej przestrzeni, że było okropnie gorąco i duszno...
Miałam się zapytać, jak, ale już doczytałam, że cinqucento. Ja mam największe szansę na Yariskę, ale marzy mi się Corolla

Napisane przez magdolena

Karmenka: jak ocenisz, czy osoba ktora w 1 i 2 kl LO miala podstawowa biologie, jest w stanie w 3 klase przygotowac sie dobrze do rozsz? (nie majac juz wszkole wcale biologii).

Moja nauczycielka z biologii mówiła o chłopaku, który będąc na mat-fiz przygotowywał się od pierwszej klasy do R i miał ~80%. Jakaś dziewczyna w lutym zdecydowała się na R i miała z 17 chyba

Napisane przez blue_apple

Łee, ja mam taką tą połówkę klasy ee... wiejską. Taką... Nieogarniętą. Zapatrzoną w siebie. tragedia.
Ty masz pewno większość chłopów ?

Kurczę, ja właśnie od jakiegoś już dłuższego czasu zaczęłam mieć taki problem z tymi włosami... Kiedyś myłam co 2 dni, albo tak że raz całą głowę, następnego dnia był ok, potem drugiego dnia grzywkę dla odświeżenia, potem wieczorem głowę całą znów i tak w kólko.
A w tamtym roku miałam apogeum i dnia nie wytrzymywały
a od kiedy przestałam zwracać na to taką uwagę i w wakacje czasem je przetrzymywałam z jeden dzień, to jakby się poprawiło dziś rano właśnie umyłam tylko grzywkę a nie całe, bo nie było potrzeby
i może inny szampon dużo zmienił... w sumie przyzwyczailam sie ze myje codziennie, przynajmniej sa lepiej ułozone.

a z ta cerą to uzywaj czegoś lekkiego do niej! nawilż przede wszystkim, bo może przetłuszcza się z wysuszenia? uwazaj zeby ci sie te pryszcze nie rozniosły, póki masz TROCHE to staraj się coś z tym zrobić. obserwuj na pewno, żeby się nie pogorszyło.
podczytaj może biochemię, tylko nie decyduj się na wszystko na raz i niewiadomo co jeszcze.

W ogóle to jestem CHOLERNIE ZŁA dziś!
czuje się jak debil :/

uczyłam sie dzis na kartk z angla słówek. na przerwie poszlysmy z kol do toalety. polozylam podrecznik i zeszyt a na nich postawilam torbę i czekałam na nią. powiedzialam wtedy sobie nie zapomnij podrecznika i zeszytu. i CO ZROBIŁAM?
ZAPOMNIAŁAM!
skapnelam sie dopiero na lekcji, wiec wrocilam po niego na nastepnej przerwie, i co? NIE BYŁO JUZ GO!
nie powiem jakie slowa cisna mi sie na usta. po pierwsze nie stac mnie teraz na nowy podrecznik, po drugie tam byly moje slowka i w ogole wszystko...
byłam u woźnych, w sekretariacie... ale nie ma go nigdzie, po co komuś mój podręcnzik ?

15 na 7 dziewczyn

pogrubione ja się czuję brudna, jak nie umyję >1 dnia głowy...

Wydaje mi się, że to Effaclarze, bo niby na początku może być wysyp, a używam od 2 tyg. Ale nawilżam.. Podejrzewam, że to ze stresu i przemęczenia


w głowie mi się nie mieści... chociaż u siebie o takich sytuacjach nie słyszałam. Szok po przejściu z gimnazjum do lo - można zostawić sam plecak na korytarzu bez strachu, ze będzie przyklejony do sufitu albo coś takiego
A były podpisane?

Napisane przez mtynai

nie znaczy to wcale, ze się nie cieszę z warszawskich, poddębickich, łukowskich i opoczyńskich..
i spodziewam się w odwecie jeszcze łomżyńskich i studzienickich
lovely !

Poddębickiej na razie nie będzie... Zlatałam pół miasta i nie ma! Nie ma kartek, które nie są okolicznościowe. Powysyłam z okazji urodzin chyba Nie no, jutro zlecę drugie pół

Napisane przez BeaS

Nadeszla w koncu radosc ze zdanego egzaminu (popierniczylam cos w klawiaturze i nie moge pisac polskich znakow przed chwila)
Weszlam na kierowca.pwpw.pl i ' niepoprawne dane'

Już byś chciała

Napisane przez FeelingGood

Dziewczyny u Was jest tak, że jak załóżmy macie pierwszy polak i nauczyciela ma nie być to wam zastępstwo dają czy przychodzicie na później?

My mamy wtedy na 9

Dostałam 5 z polaka wszyscy pozgłaszali nieprzygotowania i się produkowałam o Kowalu Staffa

Idę biegać, bo zaraz będzie całkowicie ciemno....

[BeaS]

Napisane przez parodia

Beata moje gratulacje

Moja nauczycielka z biologii mówiła o chłopaku, który będąc na mat-fiz przygotowywał się od pierwszej klasy do R i miał ~80%. Jakaś dziewczyna w lutym zdecydowała się na R i miała z 17 chyba

Już byś chciała

Dostałam 5 z polaka wszyscy pozgłaszali nieprzygotowania i się produkowałam o Kowalu Staffa :yyyy:

Dziękuję Dopiero do mnie dociera, że w końcu zdałam

Tylko tyle? To ja od jutra intensywnie uczę się biologii xD

Dla żartu sprawdzałam

Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale ja czuję się przy Tobie jak matoł

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Idę do książek Ale się dziś obijałam

Dobranoc

[effciaa16]

Napisane przez blue_apple

z przeciwka i z prawej
opanujesz
choć ja mimo skończonych jazd mam problem z tym żeby ogarnąc kiedy jest równorzędne (gdy nie ma znaku...) Warszawa to wiadomo ile tych skrzyżowań (czuje sie przez to jak debil, ale coz...)

chodziło mi o sygnalizacją świetlną. Bo na równorzędnym to wiem, że z prawej i z przeciwka (jak skręcamy w lewo). coś takiego *klik*
Też czasem czuję się jak taki debil, bo robię głupie błędy.
Kiedyś zrobiłam coś tak głupiego, że omal nie spaliłam się ze wstydu.

[Valie]

Miałam dzisiaj zebranie w sprawie studniówki (zostałam wybrana na przedstawicielkę klasy) i doznałam prania mózgu.
Ogólnie to według mnie trochę przesadzili z datą (9 stycznia), a pomysły padające na sali były najróżniejsze (np. zwierzaki wypełnione cukierkami i zawody między klasami kto je szybciej rozwali).

Dostałam dziś już deklarację do wypełnienia i jestem przerażona, bo nie zdecydowałam się jeszcze

Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale mat-fiz jestem do tego zmęczony

[201605040950]

Napisane przez blue_apple

uczyłam sie dzis na kartk z angla słówek. na przerwie poszlysmy z kol do toalety. polozylam podrecznik i zeszyt a na nich postawilam torbę i czekałam na nią. powiedzialam wtedy sobie nie zapomnij podrecznika i zeszytu. i CO ZROBIŁAM?
ZAPOMNIAŁAM!
skapnelam sie dopiero na lekcji, wiec wrocilam po niego na nastepnej przerwie, i co? NIE BYŁO JUZ GO!
nie powiem jakie slowa cisna mi sie na usta. po pierwsze nie stac mnie teraz na nowy podrecznik, po drugie tam byly moje slowka i w ogole wszystko...
byłam u woźnych, w sekretariacie... ale nie ma go nigdzie, po co komuś mój podręcnzik ?

jestem w szoku, ja już o różnych przypakach słycszałam, ale żeby ukraść książkę

Napisane przez KaasiaaK

żeby ja jeszcze mogła ją przekonać, żeby się podzieliła ;D a tu du.pa ;] no cóż, może owa pani okaże trochę zrozumienia dla biednych kibiców

śpij, śpij jeśli możesz ;D
ja wczoraj o 21. zasnęłam na kartkach ze słówkami z ang. i obudziłam się po 2 godzinach ;]

może

nie mogę, powinnam się uczyć, ale ja po nocach nie umiem, bo później wyglądam tak

Napisane przez KaasiaaK

ja też o tym myślałam, ale już mi przeszło ;] w sumie najbardziej teraz mi zależy na farmacji, ale rozglądam się też za innymi kierunkami.,

Właśnie jak tak samo. Farmacja to number one, ale rozglądam się za innymi opcjami

Napisane przez FeelingGood

Dziewczyny u Was jest tak, że jak załóżmy macie pierwszy polak i nauczyciela ma nie być to wam zastępstwo dają czy przychodzicie na później?

Ojj idę Was kończyć czytać i kończyć lekcje ..
Aaa i dostałam 5 z gegry heheh

raczej przychodzimy później

gratulacje

Napisane przez parodia

Dostałam 5 z polaka wszyscy pozgłaszali nieprzygotowania i się produkowałam o Kowalu Staffa

wow gratulacje

Napisane przez Valie

Dostałam dziś już deklarację do wypełnienia i jestem przerażona, bo nie zdecydowałam się jeszcze

nie dostałam deklaracji jeszcze

---------------------------

dobry wieczór
łuczyłam się z polskiego (jutro synteza młodej polski), nauczyłam się tyle ile dałam radę, a i tak pewnie dostanę 1, poza tym to oczywiście jutro mam zastępstwo i drugi polski, czyli pyta dwie godziny,
byle do jutrzejszego popołudnia

Beata gratulacje
i szerokich i nie dziurawych polskich dróg

[blue_apple]

Napisane przez parodia

Spałam ze trzy godziny

Beata moje gratulacje

Ja gdzieś od końca podstawówki myję codziennie, ale dobrze mi z tym, nie mam zamiaru się przestawiać A teraz jak się przespałam, od razu mam ładniejsze włosy
A z cerą właśnie to boli, że ja ją miałam naprawdę idealną teraz zonk

W końcu pedały są


15 na 7 dziewczyn

pogrubione ja się czuję brudna, jak nie umyję >1 dnia głowy...

Wydaje mi się, że to Effaclarze, bo niby na początku może być wysyp, a używam od 2 tyg. Ale nawilżam.. Podejrzewam, że to ze stresu i przemęczenia


w głowie mi się nie mieści... chociaż u siebie o takich sytuacjach nie słyszałam. Szok po przejściu z gimnazjum do lo - można zostawić sam plecak na korytarzu bez strachu, ze będzie przyklejony do sufitu albo coś takiego
A były podpisane?

Dostałam 5 z polaka wszyscy pozgłaszali nieprzygotowania i się produkowałam o Kowalu Staffa

a ta juz pije!

a po co zaczęłaś używać effaclaru?
hm, to pewnie po nim. minie no i jeszcze ten stres i zmęczenie.
nie skupiaj sie tak na kazdej krostce i nie ruszaj ich broń Boze.

hahahaha

wiesz, najlepsze jest to, że razem z prawie cała klasą naszą i jeszcze drugim biol chemem od roku zostawiamy w szatni podręczniki, na wierzchu często, stroje na wf, wszystko i nigdy nic nie zginęło. może dlatego, że to szatnia... nigdy nie wiadomo, czy właściciel nie wyczai
a ja w sumie zawsze chodze z torbą, nie wiem czy bym ją zostawiła gdzieś za duza szkoła, w gim zawsze zostawialam pod sala, bo szkola malutka.
podpisany mialam zeszyt, ale nie wiem czy nie na 2F zamiast 3F, bo to z tamtego roku też a podręcnzik nie wiem raczej nie podpisuje podrecznikow.
teraz zaczne! napisze tez od razu adres, telefon, gg i numer buta, zeby mi ktos oddal jak gdzies zostawie

kujonie

Napisane przez BeaS

Dziękuję Dopiero do mnie dociera, że w końcu zdałam

Tylko tyle? To ja od jutra intensywnie uczę się biologii xD

Dla żartu sprawdzałam

Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale ja czuję się przy Tobie jak matoł

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Idę do książek Ale się dziś obijałam

Dobranoc

ja sie czuje jak matoł PRZY WAS. usprawiedliwiam sie ze nie musze nic robic hm, a najbardizej mnie wkurza ze zostawiam zawsze wszystko na ostatnia chwile i zobaczycie jaki bedzie hardkor przed biologia. a mam egzamin przed nią, więc już w ogóle

[blue_apple]

Napisane przez effciaa16

chodziło mi o sygnalizacją świetlną. Bo na równorzędnym to wiem, że z prawej i z przeciwka (jak skręcamy w lewo). coś takiego *klik*
Też czasem czuję się jak taki debil, bo robię głupie błędy.
Kiedyś zrobiłam coś tak głupiego, że omal nie spaliłam się ze wstydu.

ach, rozumiem
wiem, znam to... ale chyba kazdy ma takie sytuacje

Napisane przez Valie

Miałam dzisiaj zebranie w sprawie studniówki (zostałam wybrana na przedstawicielkę klasy) i doznałam prania mózgu.
Ogólnie to według mnie trochę przesadzili z datą (9 stycznia), a pomysły padające na sali były najróżniejsze (np. zwierzaki wypełnione cukierkami i zawody między klasami kto je szybciej rozwali).

Dostałam dziś już deklarację do wypełnienia i jestem przerażona, bo nie zdecydowałam się jeszcze

Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale mat-fiz jestem do tego zmęczony

spokojnie sie zdecyduj! jeszcze mozesz w lutym zmienic zdanie!

Napisane przez peggy sue

jestem w szoku, ja już o różnych przypakach słycszałam, ale żeby ukraść książkę



może

nie mogę, powinnam się uczyć, ale ja po nocach nie umiem, bo później wyglądam tak



Właśnie jak tak samo. Farmacja to number one, ale rozglądam się za innymi opcjami



raczej przychodzimy później

gratulacje



wow gratulacje



nie dostałam deklaracji jeszcze

---------------------------

dobry wieczór
łuczyłam się z polskiego (jutro synteza młodej polski), nauczyłam się tyle ile dałam radę, a i tak pewnie dostanę 1, poza tym to oczywiście jutro mam zastępstwo i drugi polski, czyli pyta dwie godziny,
byle do jutrzejszego popołudnia

Beata gratulacje
i szerokich i nie dziurawych polskich dróg

oooo! ja tez. dlatego po nocach nie ucze sie nigdy. full to jest 23.

dasz rade z tym polskim wytrzymasz, a potem co? WEEKEND

[parodia]

Napisane przez BeaS

Nie wiem jak reszta dziewczyn, ale ja czuję się przy Tobie jak matoł

Czemu?
Matoł to ja jestem, zgubiłam kartę kodów do Inteligo

Napisane przez effciaa16

chodziło mi o sygnalizacją świetlną. Bo na równorzędnym to wiem, że z prawej i z przeciwka (jak skręcamy w lewo). coś takiego *klik*
Też czasem czuję się jak taki debil, bo robię głupie błędy.
Kiedyś zrobiłam coś tak głupiego, że omal nie spaliłam się ze wstydu.

jak to zobaczyłam...

Napisane przez blue_apple

a ta juz pije!

a po co zaczęłaś używać effaclaru?
hm, to pewnie po nim. minie no i jeszcze ten stres i zmęczenie.
nie skupiaj sie tak na kazdej krostce i nie ruszaj ich broń Boze.

wiesz, najlepsze jest to, że razem z prawie cała klasą naszą i jeszcze drugim biol chemem od roku zostawiamy w szatni podręczniki, na wierzchu często, stroje na wf, wszystko i nigdy nic nie zginęło. może dlatego, że to szatnia... nigdy nie wiadomo, czy właściciel nie wyczai
a ja w sumie zawsze chodze z torbą, nie wiem czy bym ją zostawiła gdzieś za duza szkoła, w gim zawsze zostawialam pod sala, bo szkola malutka.
podpisany mialam zeszyt, ale nie wiem czy nie na 2F zamiast 3F, bo to z tamtego roku też a podręcnzik nie wiem raczej nie podpisuje podrecznikow.
teraz zaczne! napisze tez od razu adres, telefon, gg i numer buta, zeby mi ktos oddal jak gdzies zostawie

kujonie

ja sie czuje jak matoł PRZY WAS. usprawiedliwiam sie ze nie musze nic robic hm, a najbardizej mnie wkurza ze zostawiam zawsze wszystko na ostatnia chwile i zobaczycie jaki bedzie hardkor przed biologia. a mam egzamin przed nią, więc już w ogóle

Sama jesteś pijok

Bo mam wągry na nosie... Ale używałam na wiosnę i wszystko było dobrze

Podpisuj głupio będzie wtedy komuś ukraść...

tyle tylko, że współpracuję z nauczycielką na lekcji, a w domu zrobiłam pracę domową (budowa sonetu: na pół z Wiki, na pół z pamięci i interpretacja kilku środków stylistycznych)

-----
Jestem wściekła. Zgubiłam kartę, został mi jeden kod, a muszę zrobić dwa przelewy, a jeden kod. I muszę teraz wysyłać do Tżta i z jego konta robić A kolejna mi przyjdzie za tydzień pewnie

[Patka_nt]

Napisane przez parodia

Czemu?
Matoł to ja jestem, zgubiłam kartę kodów do Inteligo

Jestem wściekła. Zgubiłam kartę, został mi jeden kod, a muszę zrobić dwa przelewy, a jeden kod. I muszę teraz wysyłać do Tżta i z jego konta robić A kolejna mi przyjdzie za tydzień pewnie

uu, coś o tym wiem. Przedtem chciałam zrobić szybko przelew (bo kupiłam komplet bielizny na allegro ) i też nie mogłam znaleźć karty... Ale w końcu okazało się, że wsadziłam do książki z biol! Szukaj, znajdziesz!

---------------

A ja właśnie kończę naukę chemii (uff, się narobiłam zadań), bo TZ przyjechał.

[blue_apple]

Napisane przez parodia

Czemu?
Matoł to ja jestem, zgubiłam kartę kodów do Inteligo

jak to zobaczyłam...

Sama jesteś pijok

Bo mam wągry na nosie... Ale używałam na wiosnę i wszystko było dobrze

Podpisuj głupio będzie wtedy komuś ukraść...

tyle tylko, że współpracuję z nauczycielką na lekcji, a w domu zrobiłam pracę domową (budowa sonetu: na pół z Wiki, na pół z pamięci i interpretacja kilku środków stylistycznych)

-----
Jestem wściekła. Zgubiłam kartę, został mi jeden kod, a muszę zrobić dwa przelewy, a jeden kod. I muszę teraz wysyłać do Tżta i z jego konta robić A kolejna mi przyjdzie za tydzień pewnie

to może trzeba było tylko na nos?
w ogóle powiem szczerze, że na wągry na nosie w ogóle nie zwracam uwagi u kogos, więc u siebie już się też przyzwyczailam

a to skrzyżowanie jest niezłe koło wordu mam takie

nie lubilam podpisywac, bo to i tak ołówkiem wiec ktos moze sobie zetrzeć (nie lubie mazac długopisem po książkach ) ale teraz juz podpisze albo sie ogarne i przestane zostawiac wszystko gdzies...

tez jak mialam dobre nauczycielki starczylo mi sluchanie na lekcji, pisanie notatki, prace domowe... ale jakos wywiało mi tych dobrych nauczycieli

a z tą kartą to faktycznie strasznie kombinować musisz teraz poszukaj spokojnie.
ja mam hasla smsowe bo znajac mnie to juz 5 razy bym zgubila nie wiem czemu jestem taka nieogarnięta, kiedys taka nie byłam

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Patka_nt

A ja właśnie kończę naukę chemii (uff, się narobiłam zadań), bo TZ przyjechał.

kurna w tygodniu Tż nigdy o tej godzinie u mnie nie jest już albo jak jest niedziela to wlasnie wychodzi

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez BeaS

Przekopiowuję Wam moją relację z wątku egzaminacyjnego

Do Wordu dojechałam o 7.26. O 7.28 zostałam wyczytana. Pod salą numer trzyyyyyyy (tak wymawiają, naprawdę ) byłam już, więc nie musiałam nigdzie iść. Sekundę przede mną została wyczytana inna dziewczyna i kiedy wyszedł jej egzaminator, to sama podeszła i się przedstawiła. Po tamtym wyszedł drugi. Myślę sobie - 'mój' i podchodzę do niego, przedstawiam się. On również się przedstawił i powiedział, że niestety nie on ma ze mną egzamin. Wyszedł 'mój' egzaminator i tamten do niego: 'Podeszła do mnie dziewczyna, przedstawiła się to i ja też się przedstawiłem' i się śmieją Ja też zaczęłam się śmiać i mój egzaminator przedstawił mi się, ja mu również i poszliśmy na plac. Do pokazania miałam płyn hamulcowy i światło stop (w życiu się tego nie spodziewałam xD). Pokazałam, egzaminator powiedział, żebym przygotowała się do jazdy i żebym go zawołała kiedy skończę. Zawołałam i dostałam polecenie wykonania łuku. Odpalam samochód, zapalam światła i chcę ruszyć. Buch ... zgasł . Myślę sobie 'o cholera'. Egzaminator podchodzi do okna i mówi, że pierwsza próba nieudana. Za drugim razem miałam wrażenie, że jadę 'żabką'. Jakoś dziwnie mi samochód skakał . Sprzęgło brało bardzo nisko. Ale udało się. Później górka bez problemu. Egzaminator wsiadł i pojechaliśmy na miasto. Bardzo duże korki. Z manewrów miałam zatrzymanie w wyznaczonym miejscu, parkowanie skośne, zawracanie w bramie, zawracanie na rondzie. Na samym początku pojechaliśmy na równorzędne - nie dałam się, chociaż jak zwykle dużo samochodów miałam . Korki były tak masakryczne, że stałam 3 razy pod rząd na zielonym . Skomentowałam, że nie mogę ruszyć, bo nie mam możliwości wjazdu na skrzyżowanie Kilka razy miałam strzałkę warunkową (pilnowałam, żeby mi cholera nie zgasła ). W jakiejś 45. minucie kręciłam się już w okolicach Wordu. Myślę sobie ' kurde, będziemy wracać ', a egzaminator do mnie ' w prawo ' , a w stronę ośrodka prosto xD Pojechałam jeszcze raz na równorzędne na drugie osiedle. Przejechałam całe osiedle i pod sam koniec jadę i widzę, że z prawej strony coś jedzie. Spojrzałam, że znaku nie ma, więc zatrzymałam się, żeby przepuścić. Samochód przejechał, a egzaminator do mnie, że miałam pierwszeństwo i nie musiałam go przepuszczać . No to mówię mu, że nie było znaku (Siedlce są bardzo słabo oznakowane). Uznał mi to, bo w sumie dlaczego miałby mi tego nie uznać? Ja już spanikowana w myślach. No oblać w 50. minucie to byłoby beznadziejnie xD Wyjechaliśmy z osiedla, jedziemy w stronę Wordu i egzaminator mówi magiczne słowa ' skręcamy do ośrodka ' . Ja na maksa skoncentorowana Wjechaliśmy na plac i miałam jeszcze ustawić samochód na łuku. (jakbym wtedy potrąciła pachołek to już w ogóle porażka by była ). Zgasiłam samochód i czekam na 'wyrok'. Egzaminator wyciąga karteczkę i mówi ' Wynik egzaminu oczywiście pozytywny ' . Ja ' Dziękuję ' Pogadaliśmy jeszcze chwilę Egzaminator bardzo sympatyczny i jestem wdzięczna, że nie zbierało mu się na rozmowy w elce, bo by mnie zdekoncentrowało Wręczył mi karteczkę i życzył powodzenia na drodze

Edit: A jeszcze nie dopisałam. Egzamin zakończyłam o 8.22, czyli jeździłam 54 minuty

weszłam na ten watek i juz wszesniej przeczytałam relacje

długo jezdzilas, ale najwazniejsze ze zdałas

Napisane przez Valie

Miałam dzisiaj zebranie w sprawie studniówki (zostałam wybrana na przedstawicielkę klasy) i doznałam prania mózgu.
Ogólnie to według mnie trochę przesadzili z datą (9 stycznia), a pomysły padające na sali były najróżniejsze (np. zwierzaki wypełnione cukierkami i zawody między klasami kto je szybciej rozwali).

Dostałam dziś już deklarację do wypełnienia i jestem przerażona, bo nie zdecydowałam się jeszcze

Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale mat-fiz jestem do tego zmęczony

9 stycznia to dosyc szybko, ja mam 29.01.

Napisane przez blue_apple

ja sie czuje jak matoł PRZY WAS. usprawiedliwiam sie ze nie musze nic robic hm, a najbardizej mnie wkurza ze zostawiam zawsze wszystko na ostatnia chwile i zobaczycie jaki bedzie hardkor przed biologia. a mam egzamin przed nią, więc już w ogóle

ja troche tez i jak zwykle bede robic wszystko na ostatnia minute tez a pozniej bede marudzic .
musze ogarnac sie. zrobic plan, ograniczyc przesiadywanie na komputerze itd

zrobiłam male spa juz troszke lepiej. pojde sie polozyc spac, zmeczona jestem.

do jutra Dziunie

[lilus]

Hellol. Mozna wbijac do was...????]]

[blue_apple]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;14299216]weszłam na ten watek i juz wszesniej przeczytałam relacje

długo jezdzilas, ale najwazniejsze ze zdałas


9 stycznia to dosyc szybko, ja mam 29.01.



ja troche tez i jak zwykle bede robic wszystko na ostatnia minute tez a pozniej bede marudzic .
musze ogarnac sie. zrobic plan, ograniczyc przesiadywanie na komputerze itd

zrobiłam male spa juz troszke lepiej. pojde sie polozyc spac, zmeczona jestem.

do jutra Dziunie [/QUOTE]

ja chyba 23 czy coś takiego

mam takie same plany jak Ty oganriam się od jutra. (gadam jak jakiś uzalezniony - chyba od swojego lenistwa...)
Ale tak to jest jak w sumie nie mam żadnych waznych rzeczy do zrobienia ani konkretnych zajeć po szkole.

dobrze że lepiej ja tez ide spac
milego dnia bo postaram sie nie przesiadywac tu jutro

Napisane przez lilus

Hellol. Mozna wbijac do was...????]]

pewnie
przejrzyj pierwszy post jak masz na imie i jakie plany?

[effciaa16]

Napisane przez parodia

jak to zobaczyłam...

skomplikowane to nie ma co.

lecę pobuszować na allegro i spać, paaa Klopsiki

[mtynai]

Napisane przez Karmenka

Ja też się zastanawiam, czy jak ktoś mnie wylosuje to mi odeśle. Mam nadzieję, że tak.


Jak Ty pięknie pamiętasz gdzie my wszystkie mieszkamy

Aktualne myślę o biotechnologii.

Napisane przez blue_apple

pewnie ma ściągę.

pamiętam w większości ;]
ale ściągę mam nad biurkiem ;P
wasze adresy poprzyklejane

Napisane przez Karmenka

O jaaa
Znowu myślałam, że jesteś Beata
I myślę czemu ona ciągle o wszystko pyta


Wymieniamy się pocztówkami . I z postcrossing też wysyłamy.

ja też znowu myślałam, ze to Beatrycze

Napisane przez ladyanx

A mi kto wyśle kartkę? !
Byłam, autko oglądałam. Wszystko super pięknie, boski kolor, zero rdzy, środeczek zadbany, no bajka jak dla mnie, ale... tatuś dopatrzył się zła - a to amortyzator do wymiany, a to szyba przednia odpryśnięta, tu był malowany, a tu sprzęgło, a tu coś jeszcze...
I autka nie ma.

podaj adres na pw ja wyślę

miałam pytać jakie, ale już wiem, dalej napisałaś

Napisane przez ladyanx

-Oglądałam boskie Cinquecento, takie zielone jabłuszko, metalic. W sumie, silnik chodzi bardzo głośno i to jego największa wada.

yeah zielone jabłuszko
dalej czytałam, że myślisz bardziej o puncie, lepsza decyzja moim zdaniem.
większy lekko samochód, w razie wypadku (czego nie życzę nikomu nigdy !!!!!) większe szanse na cokolwiek.

Napisane przez BeaS

Btw. Wiesz, że masz bardzo podobny głos do Martyny?

nie wierzę
Marta, za dużo !
włosy, oczy, jeszcze mi głos kradniesz ;P
muszę Cię usłyszeć, co by ocenić

Napisane przez ladyanx

To fakt, Cinquecento odpada, to taka mała jeżdząca pralka Co do ceny - zależy od rocznika, to które oglądałam to 97', za 2 tys. Ze względu na pieska odradzam Ci tigre, z tyłu baaardzo mało miejsca. Przyznam, że się czaję na Nissana Micre, ale nie moge znaleźć nikogo, kto sprzedaje go w mojej okolicy.. wiadomo jak jest z netem - na zdjęciach auto super, jedzie się po nie kilkaset km, a tu złom :|

tigra to zuo

Napisane przez lilus

Hellol. Mozna wbijac do was...????]]

jasne hejka