Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[betii5]

Gołąbki;mieso mielone z indyka,otreby owsiane,przyprawy,kapusta .Mięso przyprawiamy dodajemy otreby (można je najpierw podgotować),zwijamy w kapustę.Wkładamy do naczynia żaroodpornego zalewamy małąilością wody z kostką odtłuszczoną,można przełożyć gołąbki kapustą kiszoną.Robiłam są pyszneJa od jutra na p/w więc już się szykuję do gotowania.A może któraś z Was się skusi

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Didier

ja robilam tylko ze w gazetce rosmana w tym koktajlu byl jeszcze owoc, np truskawki 3 albo 3 jagody, zrobilam chyba 2 razy potem juz nie mogla ale kolezanka caly czas pije; jedyna zaleta tego koktajlu jest to ze do wieczora nie bedziesz glodna ale w przypadku naszej diety to moze raczej wada jest tak?
w kazdym razie ja go pic nie bede, bo lubie smaczne rzeczy, o!

Rozumię że jest niedobry,no to ja też nie zamierzam tego pić.Masz rację my mamy jeść,to może jest dobre rozwiązanie dla tych które nie mogą jeść kiedy chcą.Pozdrawiam:cmo k:.

[cocci]

Napisane przez BogaczKa22

Słuchajcie, mam taką satysfakcję, jak słyszę albo czytam takie rzeczy Ludzie katują się różnymi "zdrowymi" dietami i przestrzegają godziny ostatniego posiłku o 18/19 a ja właśnie o godz. 23 pożarłam pół małego wieśniaka i mi z tym dobrze I wcale ale to wcale nie mam wyrzutów sumienia Skoro doktorek napisał o "każdej porze" to wiem, że mogę i już

TYLKO i wyłacznie dlatego zdecydowąłam się na dietę. Wszystkie głodzenia sie, liczenia kalori itd itp sąnie dla mnie.
ja wczoraj o pierwszej w nocy jadlam jeszcze wędlinkę

Napisane przez betii5

Ale macie fajnie ja mam trzech facetów,ale też są fajnie zbudowani,niestety nie po mnie tylko po tatusiu.Chociaż przed ślubem ważyłam 46kg.Niestety po trzeciej ciąży coś mi sie poprzestawiało i jak przybrałąm w ciązy 34 klogramy,to potem już miałam cały czas problemy z wagą.

Napisane przez BogaczKa22

Ja w pierwszej ciąży przybrałam (nie przytyłam ) tylko 7 kg natomiast w drugiej ciąży już ok 20 kg i później troszkę spadłam , potem troszkę bardziej spadłam , potem znów przybrałam, i ostatnio było tak jak na huśtawce ale zazwyczaj blisko wagi, z której startowałam Dukana.

ja przed pierwszą ciążą ważyłam 48 - taką wagę mniej więcej trzymałam bez najmniejszego wysiłku od liceum. Mało tego - nie mogłam przybrać, choćbym jadła za trzech. W pierwszej ciąży przybrałam 7, w drugiej 10, w 3ej 10 i w czwartej około 9 (ciężko powiedzieć, bo nie mam pojęcia ile mi się udało zrzcić po trzeciej, a w czwartą szybko zaszłam) Ale. a z zrzucaniem było tak: po pierwszej ciąży ze szpitala 2kg cięższa niż przed ciążą, a potem po pół roku ważyłam 46kg i wyglądałam jak pół trupa. Przestałam karmić, wróciłam do 48 i za nic w świecie nie udało mi siędojśc nawet do 49. Chdy szczypior. POtem przeprowadziliśmy siędo Niemiec, przestałam pracować i powolutku doszłam do 53. Trzecia ciąża. Po niej nie zrzuciłąm wszystkiego, tak koło 55 miałam jak zaszłam w czwartą. No po tej czwartej samo z siebie spadło mi 4kg. Do 58.
Wydaje mi się - i niech mi ktoś powie, czy dobrze myślę- że utrzyamnie wagi przez mój organizm wcale nie jest trudne, tylko poziom, na którym ta waga sie ustabilizować ma, był ciut wyższy, niżbym chciała. Te 53 mi służyło, dobrze sie czułam, lepiej wyglądałam. Ale wolałabym teraz zejśc jednak do 50. Doktorek mi wróży 52,7... no, zobaczymy.

Napisane przez Dianae

Jupi! Spadło mi kolejne 0,6 kg! Czyli w tym tygodniu jednak sie udało 0,9 w dół--> 82,8 kg! Dobra waga, grzeczna waga (muszę być dla niej naprawdę miła, inaczej nici z chudnięcia ).

I calkiem nie wiem, co ja będe jeść przez najbliższe trzy dni - jadę w miejsce, w którym żadnego dostępu do kuchni, same jedzenie w knajpach, a na wychodnym to ja mam odwagę zjeść tylko sashimi. Macie jakieś pomysły? Bo mogę umrzeć z głodu!

gratulacje! zawzse to coś! bo u mnei NIC. ZNOWU!
a co do wyjazdu - zabierz słodzik, serek homo i wędliny. Jakoś dasz radę. I jajek możesz nagotować sobie

Napisane przez Didier

ale mi sterczy brzucho jak sie najem tez tak mialas anna777?

mi też sterczy i to okropnie. Ale to od ciąż i chyba samądietą tego nie zlikwidujemy

a tak w ogóle, to WITAM!

moje dziecko wstrętne łazi koło mnie ze słonymi paluszkami:bab a:

[_kasiulka_]

witam towarzyszki niedoli

ja wlasnie jem sniadanko i pije herbatke sniadanko w postaci plackow serowych pyszne jak tam mija dzien?

[cocci]

kasiulka, a Ty wiesz... ja z Polic jestem...

[Didier]

Napisane przez cocci

mi też sterczy i to okropnie. Ale to od ciąż i chyba samądietą tego nie zlikwidujemy

a tak w ogóle, to WITAM!

moje dziecko wstrętne łazi koło mnie ze słonymi paluszkami:bab a:

a moje mi wczoraj zezarlo pol dukanowej jajecznicy na kolacje pasibrzuch jeden

[BogaczKa22]

Napisane przez betii5

Dzięki rozwiałyście moje wątpliwości,niestety nie mam jeszcze książki z przepisami.Tylko zastanawiałam się dlaczego ich niema na liście warzyw dozwolonych?Jestem taki niewierny Tomasz.

W naszej "podstawowej" książce na str. 83 są wymienione kalafiory jako dozwolone

Nie wiem czemu ten temat wciąż powraca skoro był już omawiany wielokrotnie

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez kredka131

Proszę nie krzyczeć na nastolatkę
Ona dobrze się stosuje :P To chyba Wy czytacie po łebkach

Za przepisami w książce Dukana jest informacja jak stosować tę dietę u dzieci i nastolatek.
I dokładnie jest jak kungusiak....

Może Wy sobie przypomnicie książke co?

A nie uważasz, kredka, że to dziecko jest jeszcze za młode na dietę??? Zresztą ma do zrzucenia TYLKO 4 kg Wciąż będę się upierać: więcej ruchu i lżejsze jedzenie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

A w ogóle to zarejestrowałam dzisiaj spadek na wadze o 0,2 kg Znów oszałamiająco spektakularny wynik

[kredka131]

Napisane przez BogaczKa22

W naszej "podstawowej" książce na str. 83 są wymienione kalafiory jako dozwolone

Nie wiem czemu ten temat wciąż powraca skoro był już omawiany wielokrotnie

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



A nie uważasz, kredka, że to dziecko jest jeszcze za młode na dietę??? Zresztą ma do zrzucenia TYLKO 4 kg Wciąż będę się upierać: więcej ruchu i lżejsze jedzenie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

A w ogóle to zarejestrowałam dzisiaj spadek na wadze o 0,2 kg Znów oszałamiająco spektakularny wynik

Kochana, chyba przesadzasz troszkę

Jestem na III fazie i praktycznie co to za dieta?
Masz 2 skibki chleba dziennie, produkty białkowe, warzywa, 40 g sera żółtego, 1 owoc... do tego 2 razy w tygodniu uczta (jesz co chcesz) i 2 razy w tygodniu makaron lub kuskus lub ryż lub ziemniaki...

To jest to samo jakby dziewczyna się organiczyła z jedzeniem.. nie uwazasz?
Tu nie ma juz takich ograniczeń... a je wszystko co zdrowe. I do tego musi unikać słodyczy i innych zapychaczy (chipsy, paluszki), poza ucztami, wiec to uczy troche dyscypliny

Według mnie, skoro Dukan zaleca takie "odchudzanie" dla dzieci, to nic zlego.
Zachęcam do ostatniego rozdziału jego ksiązki, cos w stylu Dieta Protal od dzieciństwa po menopauzę

[BogaczKa22]

Napisane przez kredka131

Kochana, chyba przesadzasz troszkę

Jestem na III fazie i praktycznie co to za dieta?
Masz 2 skibki chleba dziennie, produkty białkowe, warzywa, 40 g sera żółtego, 1 owoc... do tego 2 razy w tygodniu uczta (jesz co chcesz) i 2 razy w tygodniu makaron lub kuskus lub ryż lub ziemniaki...

To jest to samo jakby dziewczyna się organiczyła z jedzeniem.. nie uwazasz?
Tu nie ma juz takich ograniczeń... a je wszystko co zdrowe. I do tego musi unikać słodyczy i innych zapychaczy (chipsy, paluszki), poza ucztami, wiec to uczy troche dyscypliny

Według mnie, skoro Dukan zaleca takie "odchudzanie" dla dzieci, to nic zlego.
Zachęcam do ostatniego rozdziału jego ksiązki, cos w stylu Dieta Protal od dzieciństwa po menopauzę

Dukan pisze, że nie ma mowy o kuracji odchudzającej u dzieci
Poza tym ona nie jest otyła, tylko ma lekką nadwagę. U takich dzieci należy jedynie zastosować 3 kroki zaradcze a dopiero przy otyłości stosuje się III fazę Protal.
Ale ok., nie będę już się wypowiadać na jej temat.

[kredka131]

Napisane przez BogaczKa22

Dukan pisze, że nie ma mowy o kuracji odchudzającej u dzieci
Poza tym ona nie jest otyła, tylko ma lekką nadwagę.
Ale ok., nie będę już się wypowiadać na jej temat.

No dlatego odchudzanie napisałam w cudzysłowiu Bo dla mnie III faza to już nie jest dieta...
Ale ok. Każdy ma prawo do własnego zdania - i nie bedziemy się przecież o to sprzeczać

Pozdrawiam!

[wiolqn]

zostawilam was na kilka godzin i naskrobalyscie 4 strony (!!!!!)

Napisane przez eliza40

Kurcze,to dlaczego mi Dukan każe ważyć 66 kg przy wzroście 167 cm

tu juz dziewczyny odpowiedzialy, na wage ma wplyw wiele czynnikow,, dlatego tyle pytan w tescie, ciaze, poprzednia waga, wzrost, stres itd. Owszem mozesz wazyc mniej ale odrganizm bedzie sie bardzo bronil przed tym by zejsc ponizej wagi jaka wyjdzie w tescie.

Napisane przez betii5

Ja ponawiam pytanie co jest z tymi brokułami i kalafiorem?Niema ich na liście są ,jednak w przepisach są.Nic z tego nie kumam,ja juz jadłam kilka razy jedno i drugie.Jak do tej pory nie uzyskałąm odpowiedzi,a mam 2 fajne przepisy.Jutro je zamieszczę.

ksiazka byla wydana 9 lat temu, a przepisy kilka lat pozniej, w tym czasie doktorek dopuscil troche nowych produktow

Napisane przez cocci

kasiulka, a Ty wiesz... ja z Polic jestem...

Police, 3 tygodnie temu siostre tam wydalam za maz

przeziebienie mnie bierze, tu pogoda taka nijaka, rano zimno wiec sie naubieram aby mnie na rowerze nie przewialo, w drodze robi sie goraco, ale nie moge sie rozebrac bo jak stane na swiatlach to mnei przewieje. Wiatrzysko jest taki ze gdybym przestala pedalowac to pewnie jechalabym do tylu, i jak tu sie ubierac? Dobrze ze juz dzis warzywka to sobie witamin pojem.

co do zoltego sera to na tym innym forum znalazlam ten przepis. Kiedys z mama go robilysmy, chyba nawet proporcje podobne byly i wychodzil naprawde niezly. Jest zrobiony z dozwolonych produktow wiec mysle ze moglby sie nadac np na pizze

żółty ser
1 kg sera 1 litr mleka,
do gotującego się mleka wrzucić pokruszony ser i gotować aż się zrobi klej,nie trwa to zbyt długo okolo 10 min. odcedzić,(sitko musi być naprawdę bardzo gęste,najlepiej pielucha tetrowa) dać do rondla 2 łyżki masła to myślę że my możemy troszkę oleju par.,i ser smażyć przez chwilę dodać soli i łyżeczkę sody.smaży się go naprawdę krótko i trzeba ciągle mieszać by się nie napalił,potem tylko gdzieś przelać w jakąś foremkę i zostawić do zastygnięcia,porcja wychodzi bardzo duża
My dodawalysmu kminek i ziola

Przyszla mi ksiazka dzis, kontynuacja Kodu Da Vinci, az mi sie nie chce pracowac, najchetniej zaczelabym ja czytac pod biurkiem

[_kasiulka_]

człowiek pojdzie zrobic coś do jedzenia wraca a tu kolejna strona heh szybko wam to idzie;] ja musze ogarnąć mieszkanie .u mnie wszyscy chorzy jak mnie dopadnie to sie załamie.ale kobita to sobie jeszcze poradzi a jak chłop chory to już mexyk ..umierajacy a ma az katar

[BogaczKa22]

Napisane przez wiolqn

zostawilam was na kilka godzin i naskrobalyscie 4 strony (!!!!!)

co do zoltego sera to na tym innym forum znalazlam ten przepis. Kiedys z mama go robilysmy, chyba nawet proporcje podobne byly i wychodzil naprawde niezly. Jest zrobiony z dozwolonych produktow wiec mysle ze moglby sie nadac np na pizze

żółty ser
1 kg sera 1 litr mleka,
do gotującego się mleka wrzucić pokruszony ser i gotować aż się zrobi klej,nie trwa to zbyt długo okolo 10 min. odcedzić,(sitko musi być naprawdę bardzo gęste,najlepiej pielucha tetrowa) dać do rondla 2 łyżki masła to myślę że my możemy troszkę oleju par.,i ser smażyć przez chwilę dodać soli i łyżeczkę sody.smaży się go naprawdę krótko i trzeba ciągle mieszać by się nie napalił,potem tylko gdzieś przelać w jakąś foremkę i zostawić do zastygnięcia,porcja wychodzi bardzo duża
My dodawalysmu kminek i ziola

Przyszla mi ksiazka dzis, kontynuacja Kodu Da Vinci, az mi sie nie chce pracowac, najchetniej zaczelabym ja czytac pod biurkiem

To prawda, że mi najlepiej egzystuje się w nocy i wtedy najwięcej "tworzę"

Napisz jaki ser używa się do tego przepisu ? BIały czy jakiś żółty light?

[margaretkaat]

Jeszcze nie nadrobilam dzisiejszych zaleglosci w sledzeniu watku, ale chcialam tylko napisac, ze w wywiadzie dla bulgarskiej telewizji Dukan mowi, ze ta dieta ABSOLUTNIE nie jest dla nastolatkow. Generalnie mowi, ze zadna dieta nie jest dla nastolatkow.

Mlodziezy proponuje ruch i ograniczenie cukrow

[wiolqn]

Napisane przez BogaczKa22

Napisz jaki ser używa się do tego przepisu ? BIały czy jakiś żółty light?

zwykly bialy

[margaa]

Kochane dziewczęta ja brokułe robię samą choć wczoraj troszkę zgrzeszyłam i dodałam na środek odrobinę masełka .

[BogaczKa22]

Napisane przez margaretkaat

Jeszcze nie nadrobilam dzisiejszych zaleglosci w sledzeniu watku, ale chcialam tylko napisac, ze w wywiadzie dla bulgarskiej telewizji Dukan mowi, ze ta dieta ABSOLUTNIE nie jest dla nastolatkow. Generalnie mowi, ze zadna dieta nie jest dla nastolatkow.

Mlodziezy proponuje ruch i ograniczenie cukrow

Otóż to !!!

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez wiolqn

zwykly bialy

Dzięki Wiolqn

[Didier]

BogaczKa22! Widok deseru ktory zes pozarla na urlopie i ku pamieci umiescila na swoim blogu przesladowac mie bedzie przez lykend jeden przynajmniej !
ale twoje weneckie czeresnie! toz to normalnie sliniawki zaczynaja dzialac

[leana1]

Witam dziewczyny dziś ostatni dzień uderzeniówki i zaczynam od jutra warzywa mam pytanie na liście nie ma ziemniaka czy ja nie zauważyłam

[Didier]

Napisane przez wiolqn

zostawilam was na kilka godzin i naskrobalyscie 4 strony (!!!!!)



tu juz dziewczyny odpowiedzialy, na wage ma wplyw wiele czynnikow,, dlatego tyle pytan w tescie, ciaze, poprzednia waga, wzrost, stres itd. Owszem mozesz wazyc mniej ale odrganizm bedzie sie bardzo bronil przed tym by zejsc ponizej wagi jaka wyjdzie w tescie.



ksiazka byla wydana 9 lat temu, a przepisy kilka lat pozniej, w tym czasie doktorek dopuscil troche nowych produktow



Police, 3 tygodnie temu siostre tam wydalam za maz

przeziebienie mnie bierze, tu pogoda taka nijaka, rano zimno wiec sie naubieram aby mnie na rowerze nie przewialo, w drodze robi sie goraco, ale nie moge sie rozebrac bo jak stane na swiatlach to mnei przewieje. Wiatrzysko jest taki ze gdybym przestala pedalowac to pewnie jechalabym do tylu, i jak tu sie ubierac? Dobrze ze juz dzis warzywka to sobie witamin pojem.

co do zoltego sera to na tym innym forum znalazlam ten przepis. Kiedys z mama go robilysmy, chyba nawet proporcje podobne byly i wychodzil naprawde niezly. Jest zrobiony z dozwolonych produktow wiec mysle ze moglby sie nadac np na pizze

żółty ser
1 kg sera 1 litr mleka,
do gotującego się mleka wrzucić pokruszony ser i gotować aż się zrobi klej,nie trwa to zbyt długo okolo 10 min. odcedzić,(sitko musi być naprawdę bardzo gęste,najlepiej pielucha tetrowa) dać do rondla 2 łyżki masła to myślę że my możemy troszkę oleju par.,i ser smażyć przez chwilę dodać soli i łyżeczkę sody.smaży się go naprawdę krótko i trzeba ciągle mieszać by się nie napalił,potem tylko gdzieś przelać w jakąś foremkę i zostawić do zastygnięcia,porcja wychodzi bardzo duża
My dodawalysmu kminek i ziola

Przyszla mi ksiazka dzis, kontynuacja Kodu Da Vinci, az mi sie nie chce pracowac, najchetniej zaczelabym ja czytac pod biurkiem

o jacie, zolty z bialego heh, ja to chyba sprobuje z 1 kostki sera i 1 szklanki mleka najpierw

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez leana1

Witam dziewczyny dziś ostatni dzień uderzeniówki i zaczynam od jutra warzywa mam pytanie na liście nie ma ziemniaka czy ja nie zauważyłam

czesc leana1

ziemniak to wegle nie zobaczysz go wsrod warzyw

[leana1]

własnie tego ziemniaka mnie brakuje i malin dzielnie wczoraj się trzymałam ale powiem wam straciłam apetyt na wszystko

[agus30]

Napisane przez leana1

Witam dziewczyny dziś ostatni dzień uderzeniówki i zaczynam od jutra warzywa mam pytanie na liście nie ma ziemniaka czy ja nie zauważyłam

Didier ma rację,na razie zapomnij o ziemniakach,dopiero w trzeciej fazie można 2 razy w tygodniu produkty skrobiowe i to są dopiero bodajże w trzeciej grupie,ale nie załamuj się,mi na początku mięso stawało w gardle bez zapychacza,ale kwestia przyzwyczajenia.Będzie ok,zobaczysz

[Didier]

Napisane przez leana1

własnie tego ziemniaka mnie brakuje i malin dzielnie wczoraj się trzymałam ale powiem wam straciłam apetyt na wszystko

powiem szczerze ze ja trzymam sie dzielnie dopoki nie wejde do piekarni a wchodze codziennie po wiozac pasibrzucha do babci zajezdzamy zawsze po mala buleczke pszenna, zwykla najzwyklejsza na swiecie i po prostu zapachy te powalaja mnie na kolana i po drodze patrze tylko jak pasibrzuch zasuwa ta bule i mysle boze dopomoz bo normalnie zaraz dziecku wyrwe z reki...
tak na serio to czasem mi sie chce czarnego chleba z ziarnami a najbardziej to jednak owocow

[Parvati]

Kobitki wyście przyrosły do forum!
Żeby nadrobić zaległości po jednym wieczorze i poranku to trzeba solidnie zasiąść.
U mnie dopiero 2 dzień fazy uderzeniowej i muszę Wam powiedzieć, że noc była okropna Pociłam się okropnie i spać przez to nie mogłam. W efekcie jestem okropnie niewyspana i czuję, że moja twarz może w każdej chwili wylądować w serku homo

Co do diety u nastolatek...myślę, że lepiej żeby dziewucha stosowała fazę 3. Dukana (tam w sumie jest malutko ograniczeń) niż inne durne diety. Ja (teraz oczywiście wiem jakie durnoty wyrabiałam) w wieku lat 15 zrobiłam sobie tygodniową głodówkę i to ze 3 razy żeby schudnąć (choć oczywiście dziś wiem, że gruba wtedy to ja nie byłam).

Eh no i wiecie...wagi w tym domu nie mam

Edit: BogaczKa Ty sama robisz te piękne rzeczy, które masz na blogu? Cuuuda....

[margaretkaat]

Napisane przez Didier

czesc leana1

ziemniak to wegle nie zobaczysz go wsrod warzyw

wlasnie, ze jest. tylko wsrod zabronionych

[leana1]

Napisane przez Didier

powiem szczerze ze ja trzymam sie dzielnie dopoki nie wejde do piekarni a wchodze codziennie po wiozac pasibrzucha do babci zajezdzamy zawsze po mala buleczke pszenna, zwykla najzwyklejsza na swiecie i po prostu zapachy te powalaja mnie na kolana i po drodze patrze tylko jak pasibrzuch zasuwa ta bule i mysle boze dopomoz bo normalnie zaraz dziecku wyrwe z reki...
tak na serio to czasem mi sie chce czarnego chleba z ziarnami a najbardziej to jednak owocow

no to samo wczoraj kupiłam chlep taki pachnący był że szok a jak robiłam dzieciakom kanapki to trzymałam ta rękę która miała ochotę kowałeczek zjeść
no brakuje mnie malin to jedyne co lubie ale dzięki bogu jutro można zjeść coś poza mięsem i rybą w postaci rosołu

[betii5]

Napisane przez BogaczKa22

W naszej "podstawowej" książce na str. 83 są wymienione kalafiory jako dozwolone

Nie wiem czemu ten temat wciąż powraca skoro był już omawiany wielokrotnie

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



A nie uważasz, kredka, że to dziecko jest jeszcze za młode na dietę??? Zresztą ma do zrzucenia TYLKO 4 kg Wciąż będę się upierać: więcej ruchu i lżejsze jedzenie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

A w ogóle to zarejestrowałam dzisiaj spadek na wadze o 0,2 kg Znów oszałamiająco spektakularny wynik

Już się nie złość że ciągle do tego wracam,ale muszę być pewna.Już dziewczyny pisały że można więc problem rozwiązany.Niewiem dlaczego ale mam książkę przed sobą i niestety niemam tu ani kalafiora ,ani brokuła.Strona 83Dozwolone sa;pomidory,ogórki,rzodki ewki,szpinak,szparagi,por y,fasolka zielona szparagowa,kapusta ,grzyby,seler,koper,wszys tkie sałaty,łącznie z cykoria,boćwina,bakłazany ,cukinia,papryka,a nawet marchew i buraki,pod warunkiem że nie będziemy ich dodawać do każdego posiłku.Dlatego miałam wątpliwości,które już zostały rozwiane.

[Didier]

Napisane przez betii5

Już się nie złość że ciągle do tego wracam,ale muszę być pewna.Już dziewczyny pisały że można więc problem rozwiązany.Niewiem dlaczego ale mam książkę przed sobą i niestety niemam tu ani kalafiora ,ani brokuła.Strona 83Dozwolone sa;pomidory,ogórki,rzodki ewki,szpinak,szparagi,por y,fasolka zielona szparagowa,kapusta ,grzyby,seler,koper,wszys tkie sałaty,łącznie z cykoria,boćwina,bakłazany ,cukinia,papryka,a nawet marchew i buraki,pod warunkiem że nie będziemy ich dodawać do każdego posiłku.Dlatego miałam wątpliwości,które już zostały rozwiane.

jak chcesz te 350 przepisow to zarzuc maila wysle ci i zaraz bedziesz miec

[betii5]

Napisane przez Didier

jak chcesz te 350 przepisow to zarzuc maila wysle ci i zaraz bedziesz miec

Ja wam wierze dziewczyny na słowo,po prostu ja w swojej podstawowej wersji nie mam.Bardzo będę wdzięczna b_szal@o2.pl,z góry dziękuję.Wyszło na to że jestem straszną marudą,przepraszam.

[BogaczKa22]

Napisane przez Didier

BogaczKa22! Widok deseru ktory zes pozarla na urlopie i ku pamieci umiescila na swoim blogu przesladowac mie bedzie przez lykend jeden przynajmniej !
ale twoje weneckie czeresnie! toz to normalnie sliniawki zaczynaja dzialac

Podobają Ci się Weneckie czereśnie ? możesz takie mieć Rzeknij tylko słówko

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Parvati

BogaczKa Ty sama robisz te piękne rzeczy, które masz na blogu? Cuuuda....

No raczej
Coś Ci się podoba - napisz

[AJKB]

Napisane przez betii5

Ja wam wierze dziewczyny na słowo,po prostu ja w swojej podstawowej wersji nie mam.Bardzo będę wdzięczna b_szal@o2.pl,z góry dziękuję.Wyszło na to że jestem straszną marudą,przepraszam.

Ja myślę, że ty masz inne wydanie niż my, a tlumacz który zajmował się przekładem Twojej książki nei znał słowa kalafior i brokuły I je pominął - stwierdził pewnie, że skoro to książka o diecie to lepiej wpisac mniej dozwolonych produktów niż za dużo
Dobrze w takim razie, że jest forum i jego braki możemy na bieżąco uzupełniać