Oczekujące Panny Młode 2011! ;)

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

elunka88 to gdzie się bawiliście?

[isabele]

Napisane przez T'ai

strona 45, już coraz więcej o was wiem

jakiś cały ten tydzień taki depresyjny i nic się nie układa
dobrze że jutro już piątek

Już dziś jest piątek

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;14297164]cześć dziewczynki dawno już nie pisałam bo ostatnio nie mam czasu może jutro dam radę poczytać o czym pisałyście wpadłam się przywitać i zaraz uciekam na londyńczyków tak w ogóle to czeka mnie szalony weekend bo i w sobotę i w niedzielę mam wesele jedno jest u sąsiadki a drugie u brata więc na obu wypada mi być mam nadzieje że wytrzymam [/QUOTE]

Masz wesele jednego dnia?? Jeśli tak to urwiesz sie z wesela brata, żeby iść na wesele sąsiadki??

Napisane przez ma.ko

Ehh i niestety plany sie zmieniły. Nie będzie jutro na kolację tej tortilli, bo musimy jechać ten router oddać i jescze brat mnie poprosił, żebym mu garnitur odebrała. Więc pewnie spędzimy "miły" wieczór w korkach. A teściowa wymyśliła, że trzeba by się spotkać w sobotę z moimi rodzicami i obgadać koszty wesela. Do tej poty myśleliśmy z TŻ, że rodzice placą salę i gości, a my całą resztę. A tu nagle teściowa dała nam kasę na zaliczkę dla orkiestry i coś gadała, że oni pokrywają koszta. Dlatego trzeba stę spotkać i pogadać. Oczywiście już zapowiedziałam, że chcemy płacić tyle na ile nam się uda uzbierać.

ok ide pomałuy spać i jutro ostatni dzień przed weekendem

A ja za 702 dni będę żonką Teściu już nawet powoli chce remontować mieszkanie, żebyśmy się wszyscy pomieścili po ślubie hehe. niezły aparat z niego

Hehe, kochany Teściu No Teściowa też, skoro zadeklarowała się z taką pomocą Gratuluję, widać, że o Was dbają

Napisane przez niunia32

to ja się pochwalę. mam wakacje zdałam dzisiaj
i nawet byłam u swojej chrześnicy w oczekiwaniu na mamę, by jechać na basen

Brawo, zdany egzamin trzeba

Napisane przez conslusion

Hej

Ja mam dziś jakiś zły dzień. Pełen stresów, a na koniec jeszcze smutna wiadomość dotycząca bliskiej osoby ... Nawet to, że ostatecznie zdecydowaliśmy się na zespół i podpisaliśmy umowę jakoś mnie nie ucieszyło.
Ani to, że póki co zbieramy same pochlebne opinie dotyczące naszej sali, zwłaszcza jedzenia. Dziwny ten dzień.
Może jutro będę się umiała cieszyć z tego powodu

Jesteśmy z Tobą Dziś jest nowy dzień, piękny i słoneczny - na pewno będzie lepszy niż wczoraj

Napisane przez cobra115

W ogóle trzymajcie za mnie kcikuasy bo jutro ostatni termin na zaliczenie makroekonomii o 16:00 mam exam jejuuuuśku boję się, że nie zdam, bo wtedy nie wiem co mnie czeka...

Trzymkajcie się ciepluteńko

Trzymam

Napisane przez nicolaaa

Dzień dobry,

Zaraz zbieram się na spotkanie z moim referacikiem a potem odpoczynek.

A tak wogóle dokładnie za rok będę stała na ślubnym kobiercu

Cudowne uczucie, właśnie wczoraj sama to przechodziłam - tylko my mieliśmy dwa lata do ślubu

Napisane przez Mustique

cześć dziewczyny.....

u nas przez te 3 dni hakoś tak nieciekawie. zdążyliśmy się pokłócić z każdym- no prawie- oszczędziliśmy tylko siebie. poszło jak zwykle o wesele. a zaczęło się że za rok dokładnie w dniu mojego ślubu robi urodziny babcia. niedawno byliśmy na jej wielkich 80 urodzinach, rok temu i w tym roku robiła też wielkie ale naszej rodziny nie zapraszała- a tu teraz posytanowiła za rok robć kolejne. afera na trzy fajerki, bo my ośmielamy się robić wesele w tym dniu. zaznaczam że jeje impreza jest przełożona o całe 2 tygodnie od właściwego dnia urodzin. moj ojciec sie wkurzył na nią, że dyktuje nam warunki, i podburza cała rodziną z mamy strony. po drugie było ogólne oburzenie ze strony cioci, która dowiedziała się ze my na slub zapraszamy tylko młodych, kuzynów i kuzynki. no i następna afera. jakaś masakra.
w końcu ogólnie wkurzeni całą sytuacją, przegrupowaliśmy siły i zdecydowaliśmy sie na małe wesele- takie do 60 osób. I dlatego mnie nie było na forum przez parę dni bo załatwialismy od początku wszystkie sprawy. ale chyba się udało.
chyba mi jakieśhormony buzują, bo kłócę sie ze wszystkimi a potem ryczę po kątach jak jakaś małpa... chyba do samego wesela tak sie rozkleję i zestresuję że szok!!!!

sytuacja nie jest ciekawa, tym bardziej, że taki los gotuje Wam Babcia I urodziny ma 2 tygodnie wcześniej - po prostu brak słów jak niektórzy lubią robić problemy innym

Napisane przez ivona84

A wczoraj musieli uśpić jamniczka mojego Lukasza Teść dzwonił do niego, że musieli to zrobić, bo już był stary, a w dodatku spadł ostatnio ze schodów z 2. piętra do piwnicy. Był u nich ponad 10 lat. A mi się serce kraje jak widzę Lukasza tak załamanego

Biedny piesek, ale jeśli miał się męczyć to Teściowe dobrze zrobili

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14303114]Dzień dobry Kochaniutkie!

A ja wstałam sobie właśnie i dzisiaj jest cudowny dzień,bo mój Łukaszek wraca. Ale ten weekend nie będzie należał do ciekawych,bo Łukasz ma katar. A wiecie,jak to jest,kiedy facet jest chory. Bez kija nie podchodzić.[/QUOTE]




Właśnie wczoraj kupiliśmy naszemu koledze prezent urodzinowy - dostanie od nas plecak Teraz został nam prezent dla koleżanki - a tu pomysłu to już w zupełności nie mamy

Lecę na śniadanie

[elunka88]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14303962]elunka88 to gdzie się bawiliście?[/QUOTE]

Najpierw poszłyśmy do alibi, wypiłyśmy po piwku. Potem do desperados - lipa, może 3 osoby na krzyż. Więc jak zwykle skończyło się na UV

[cobra115]

Cześć

Ostatnie dwie strony obadałam tylko wzrokiem. Jestem jeszcze u TŻ, spadam do nauki bo wieczorem nie bardzo się pouczyłam:/

Nie wiem kiedy do was zajrzę, więc bye bye i całuski

[mloda111]

Dziewczyny stało sie coś strasznego , mój chłopak stracił prace , bardzo dobra prace i teraz zastanawiam sie czy to jest dobry pomysł aby w niedziele poinformować moich rodzicom o zaręczynach ? Na pewno pomyślą jak bez pracy chcą myśleć o weselu( ja narazie pracuje ) szczególnie kiedy chcieliśmy sobie za wszystko zapłacić. Wiem ze to jeszcze prawie 2 lata i na pewno coś znajdzie , sama nie wiem co o tym myśleć

[isabele]

Napisane przez mloda111

Dziewczyny stało sie coś strasznego , mój chłopak stracił prace , bardzo dobra prace i teraz zastanawiam sie czy to jest dobry pomysł aby w niedziele poinformować moich rodzicom o zaręczynach ? Na pewno pomyślą jak bez pracy chcą myśleć o weselu( ja narazie pracuje ) szczególnie kiedy chcieliśmy sobie za wszystko zapłacić. Wiem ze to jeszcze prawie 2 lata i na pewno coś znajdzie , sama nie wiem co o tym myśleć

Sama sobie już odpowiedziałaś na to pytanie. Do ślubu jeszcze dwa lata, a o zaręczynach jak najbardziej możecie powiedzieć w tą niedzielę. to, że teraz Twój
Narzeczony nie ma pracy nie oznacza, że nie będzie jej miał przez następne dwa lata. Czasami tak się zdarza, ale to nie jest powód do tego aby rezygnować z powiadomienia rodziców o zaręczynach. Na pewno wszystko się niedługo ułoży i Twój Narzeczony znajdzie lepszą pracę niż ta obecna.

[bruneteczka01]

Powitać

Electra85 nie no nie kazała mi zrobić całej imprezy aż tak to nie;p.Miałam po prostu pomagać kucharce podczas gdy familia bd w kościele.W przyszłą sobotę i tak tam jedziemy pomagać,ale niedziela odpada..

ma.ko nie,raczej nie ma takiego charakteru,tak jak pisze conslusion możliwe,że nie wiedziała,że się tak poczuje,po prostu nie przyszło jej do głowy.

ivona84 na szczęście mama pojechała do miasta i przy okazji mi wymieni majtki;p

[ivona84]

Dziękuję Wam dziewczyny za te ciepłe słowa choć bardziej należałyby się one Łukaszowi

Elunka - masz zdrowie Ja bym nie dała rady na disco, a potem do pracy na 7.30

Mloda nie wiem co powiedzieć Ale według mnie rodziców trzeba poinformować o zaręczynach - jeśli chcecie oczywiście. To, że Twój TŻ stracił prace to nic- nie rezerwowaliście przecież sali, ani nic nie zrobiliscie w kierunku organizacji wesela prawda?
A poza tym zgadzam się w 100% z Isabele -to, że teraz stracił pracę nie oznacza, że nie będzie jej miał przez następne lata.

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

mloda111 isabele ma racje-przecież pracę na pewno znajdzie w ciągu tych dwóch lat. Nie powinniście odwoływać spotkania i zaręczyn. I nie martw się,będzie dobrze!
isabele fajny pomysł dla kolegi. A dla koleżanki może jakąś ładną skromną bransoletkę albo kolczyki? Wiesz u kobiety nigdy tego nie mało. Zawsze się przyda.
elunka88 to pobalowaliście-a ja normalnie nigdy w UV nie byłam-wstyd:P!
A ja właśnie wyżłopałam kawkę. Mniami-dobra.

[bruneteczka01]

Mloda ja też uważam,że powinniście powiedzieć rodzicom.Przecież bd szukał kolejnej pracy bo motywacją będzie uzbieranie na weseleNie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[elunka88]

Honolinka - to trzeba się wybrać generalnie to polecam. Ja też piję kawkę i młócę Crunchipsy....wieeeem.... tyle kalorii, ale jakoś mnie naszło
młoda - ja zgadzam się z resztą. Powiedzcie rodzicom!

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

elunka88 zjadłabym takich chipsów.... Ale kurczę nie da rady. Za dużo kaloriów. A od zeszłego tygodnia zrzuciłam już 2 kg. I po 3 cm w pasie i biodrach. Dobrze mi idzie,nie mogę tego zepsuć. Także zjedz jednego crunchipsa za moją dietę:P

[niunia32]

Napisane przez mloda111

Dziewczyny stało sie coś strasznego , mój chłopak stracił prace , bardzo dobra prace i teraz zastanawiam sie czy to jest dobry pomysł aby w niedziele poinformować moich rodzicom o zaręczynach ? Na pewno pomyślą jak bez pracy chcą myśleć o weselu( ja narazie pracuje ) szczególnie kiedy chcieliśmy sobie za wszystko zapłacić. Wiem ze to jeszcze prawie 2 lata i na pewno coś znajdzie , sama nie wiem co o tym myśleć

Przykro mi z powodu straty pracy.
wg mnie poifnormować możecie.Powiedzcie rodzicom jakie macie plany. Do tego czasu Twój TŻ na pewno znajdzie pracę i uzbieracie na wesele.

w naszym przypadku jest tak, że jak na razie to ja pracuję w moim związku. Tż szuka pracy, czekamy, może odezwą się w końcu z jednej firmy gdzie był na rozmowie o staż. (do 4 tygodni mają dać znać) i też planujemy sami płacić za wesele.

[elunka88]

honolinka - gratuluję i zazdroszczę! ja mam za słabą motywację....pokochałam już moje sadełko

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

elunka88 ja też je kochałam dopóki nie uświadomiłam sobie,że za rok o tej porze trzeba szukać i przymierzać kiecki ślubne,a w salonach wszystkie mają rozmiar 38 więc muszę zrzucić dwa rozmiary-to będzie masakra....

[bambusiek]

Dzień dobry KOCHANE KOBITKI

Bruneteczka - 3mam nadal za pozytywne rozwiązanie sytuacji. Masz absolutną rację
A majciochy to jakoś ostatnio niewymiarowe produkują Ostatnio kupiłam taki ulubiony model w kilku egzemplarzach i niby rozmiar ok, ale...ale. Oby się troche rozciągnęły

Lula -kiecka bomba No i pozazdrościć figury

Nicola -

T'ai - dobrze Ci idzie z czytaniem wątku od początku

Ewelika - udanej zabawy

Honolinka - miałam aerobik z facetem w liceum. To był taki niski napakowany misiek, ale zajęcia z nim były całkiem fajne, bo potrafił nas zachęcić do ćwiczeń.
Masz rację - jak facet chory to najlepiej nawet głośniej nie oddychać

Conclusion -

Cobra - kciukasy za Ciebie

Mustique - z rodziną to tak czasem ciężko się dogadać. My postanowiliśmy po różnych takich sytuacjach, że nie robimy większej imprezy. Będzie zapewne foch, ale to już tylko o nich świadczy.
Powodzenia w nowym załatwianiu

Elunka - może pokombinuj do tych spodni jakąś ciekawą bluzkę i dodatki

Niunia - gratulacje!!!

Ivona - przykro z powodu pupila TŻ. Ukochanego psiaka okropnie jest uśpić, ale jeśli mają się męczyć obie strony, to lepiej. A smutek w końcu zniknie

Młoda - myślę, że nie trzeba zmieniać planów. Praca może się znaleźć w każdej chwili, a najważniejsze, że macie wspólne plany

Po przerwie na amciu wracam ze świeżym wpisem, bo mieliśmy wczoraj z Bartkiem rozmowę i trochę plany nam się pozmieniały

MIŁEGO DZIONKA

[elunka88]

Honolinka - naprawdę same 38? A 36, albo 34 nie mają?
Bambusiek - Dziękuję słoneczko za troskę Już ja coś wymyśle. Ale grunt to się dobrze wybawić z Grzesiem, bratem i rodzicami a nie zwracać uwagę kto komentuje moje homonto

[niunia32]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14305050]elunka88 ja też je kochałam dopóki nie uświadomiłam sobie,że za rok o tej porze trzeba szukać i przymierzać kiecki ślubne,a w salonach wszystkie mają rozmiar 38 więc muszę zrzucić dwa rozmiary-to będzie masakra....[/QUOTE]

do tego czasu na pewno Ci się uda

[isabele]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14304859]
isabele fajny pomysł dla kolegi. A dla koleżanki może jakąś ładną skromną bransoletkę albo kolczyki? Wiesz u kobiety nigdy tego nie mało. Zawsze się przyda.
.[/QUOTE]

Dzięki za pomysł, rozejrzę się dziś za takim prezentem

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14304944]elunka88 zjadłabym takich chipsów.... Ale kurczę nie da rady. Za dużo kaloriów. A od zeszłego tygodnia zrzuciłam już 2 kg. I po 3 cm w pasie i biodrach. Dobrze mi idzie,nie mogę tego zepsuć. Także zjedz jednego crunchipsa za moją dietę:P[/QUOTE]

Wow, ależ dużo i szybko schudłaś, super

Napisane przez bambusiek

Dzień dobry KOCHANE KOBITKI

Po przerwie na amciu wracam ze świeżym wpisem, bo mieliśmy wczoraj z Bartkiem rozmowę i trochę plany nam się pozmieniały

MIŁEGO DZIONKA

Czekamy na powrót z zaciekawieniem i smacznego życzę

[bambusiek]

Chyba jednak na przerwę pójdę za jakiś czas to napiszę już chociaż w skrócie o co chodzi.

Mieliśmy zamiar zrobić przyjęcie w restauracji greckiej, ale stanęło na tym, że postanowiliśmy, a załatwianie później. Do końca nie byłam tego pewna (ale wiecie jak to jest z TYMI kluczowymi decyzjami), ale dogadaliśmy większość kwestii w logiczną całość.

No i wczoraj Bartek mi mówi, że doszedł do wniosku, że jednak nie tam, bo wszystko na naszej głowie. W sumie tam zapewniony byłby tylko lokal i jedzenie, reszta w naszym zakresie. A cała reszta typowo weselna w naszym zakresie. Na dodatek to by była ich pierwsza tego typu impreza, więc wielka niewiadoma.

Mieliśmy wybrane jedno miejsce w razie czego i chyba na tym staniemy, o ile będzie cenowo przystępne, termin wolny i menu zmodyfikują dla naszych potrzeb. To jest to: www.zielonaantresola.pl. Co sądzicie o tym miejscu? W galerii są zdjęcia tej sali okolicznościowej co byśmy mieli.

A z kwestii na plus napisałam w końcu do naszego znajomego fotografa (http://www.crm.medialnie.pl/)o szczegóły i odpisali, że co do ceny i usługi to bez problemu się dogadamy, tylko muszę odpisać jaki to termin (po ustaleniu kwestii przyjęcia).
Rozmawialiśmy też o foto w tym dniu. Chciałabym całość, ale poszliśmy na kompromis, żeby trwało to od błogosławieństwa w domu do końca kolacji. Potem inicjatywę w tym zakresie mogliby przejąć zaproszeni goście (np. rodzeństwo i/lub świadkowie).

Troszkę się rozpisałam, ale wiecie same jak to jest

[JennyAniolek]

Dzień dobry

ivona84 - trochę męczę, ale dzieciaki wcale nie protestują ... współczuję Twojemu Łukaszowi
bruneteczka01 - współczuję sytuacji z teściową, jak ona wogóle mogła wyskoczyć z takim tekstem ?!?
honolinka - tytuł na nowy wątek niezły ... A stosujesz jakąś dietę ?
bambusiek - niezła historia z pierścionkiem ... A co Wam się zmieniło ?
elunka88 - gratulacje dla Twojego G.
ma.ko - i jak znalazlaś spodnie ?
Stysik -
lula177 - bardzo ładna sukienka, lubię niebieski/błękit
ewelika - udanej zabawy na weselach
T'ai - miłego czytania, jak Ci idzie ?
conslusion -
niunia32 - graulacje
mloda111 - współczuję ale również jestem zdania, że rodzice powinni się dowiedzieć. 2 lata to sporo czasu, więc na pewno coś znajdzie, głowa do góry wszystko będzie dobrze!

Napisane przez senira666

dzisiaj uslyszalam genialny tekst dot. mojej pracy: "kazdy ma szanse na awans. oczywiscie liderem moze zostac kazdy ale nie osobki uczace sie dziennie bo lider musi byc dyspozycyjny a nie na weekendy"

poległam...

---
Zaległości nadrobione ... Jestem już w domQ, bo dziś tylko 1 lekcja na 8, a potem dzieciaki szły na sprzątanie świata, ale trochę niewyspana jestem, bo wczoraj i dziś pobudki po 6. Dyktanda się udały - same 4 i 5 i zadanie domowe też ładnie napisali - Piotrek pomagał mi je sprawdzać ale za to nie obejrzeliśmy sobie filmu, bo zrobiło się już późno. Teraz zabieram się za szykowanie obiadu i może jakieś ciacho się upiecze , a oficjalnie mam już weekend i połowa praktyk już za mną Miłego dnia

PS. To chyba jutro otwieramy nowy wątek, co ?

[moniczkar_]

isabele
P. Kornet bierze 2200 za calosc,czyli ten najbogatszy pakiet(przygotowania,blog oslawienstwo,slub,wesele i pozniejszy plener)

[Mustique]

młoda, lula- witam i ja

jesli chodzi o pinformowanie rodziców o slubie, to jakos tak samo wyszło. nawet nie pamiętam kiedy to się stało. jakiegoś wiekszgo spotkania nie robiliśmy z tego powodu.

Bambusiek- czekamy na wieści

T'ai podziwiam za czytanie wątku...

Mloda- powinnieście powiedziec o ślubiew. przecież za dwa lata sytuacja może się drametralnie zmienić. a poco macie ukrywać.

[T'ai]

Proszę mnie nie podziwiać , to sama przyjemność was czytać . Zwłaszcza się wzruszam przy opowieściach o waszych zaręczynach , dotarłam już do sierpnia
tylko małą przerwę będę musiała zrobić, bo odbieramy dziś w pracy towar i muszę dopilnować czy wszystko dojechało, no i posprzątać w biurze (jestem od wszystkiego tutaj...)
wariat na szczęście już pojechał, zjadłam prawie wszyskie cukierki melisowe , chyba zakupię jeszcze magnez

[joanwi]

Witam PM2011
Z przyjemnością dołączę do tego zacnego grona
Postaram się również przeczytać cały wątek jak będę miała więcej czasu trochę
Wczoraj za jednym zamachem zarezerwowałam muzykę, salę i catering i dzięki temu mogłam sobie wybrać datę ślubu
wesele robię w domu ludowym, więc na 2011 byliśmy pierwszą parą, ale na 2010 wolne miejsca były jedynie w listopadzie
Pozdrawiam wszystkie PM2011

[JennyAniolek]

T'ai - no to dobrze Ci idzie. A to prawda, każda z Nas ma ciekawą historię zaręczyn
joanwi - Witaj Na jaką datę ślubu się zdecydowaliście ?
---
Piotrek jest z mamą w mieście i nie wiem kiedy wróci, więc obiadu na razie nie robię, a wzięłam się za galaretkę i obieranie jabłek do ciasta A za godzinkę jadę po kosmetyki

[isabele]

Napisane przez bambusiek

Chyba jednak na przerwę pójdę za jakiś czas to napiszę już chociaż w skrócie o co chodzi.

Mieliśmy zamiar zrobić przyjęcie w restauracji greckiej, ale stanęło na tym, że postanowiliśmy, a załatwianie później. Do końca nie byłam tego pewna (ale wiecie jak to jest z TYMI kluczowymi decyzjami), ale dogadaliśmy większość kwestii w logiczną całość.

No i wczoraj Bartek mi mówi, że doszedł do wniosku, że jednak nie tam, bo wszystko na naszej głowie. W sumie tam zapewniony byłby tylko lokal i jedzenie, reszta w naszym zakresie. A cała reszta typowo weselna w naszym zakresie. Na dodatek to by była ich pierwsza tego typu impreza, więc wielka niewiadoma.

Mieliśmy wybrane jedno miejsce w razie czego i chyba na tym staniemy, o ile będzie cenowo przystępne, termin wolny i menu zmodyfikują dla naszych potrzeb. To jest to: www.zielonaantresola.pl. Co sądzicie o tym miejscu? W galerii są zdjęcia tej sali okolicznościowej co byśmy mieli.

A z kwestii na plus napisałam w końcu do naszego znajomego fotografa (http://www.crm.medialnie.pl/)o szczegóły i odpisali, że co do ceny i usługi to bez problemu się dogadamy, tylko muszę odpisać jaki to termin (po ustaleniu kwestii przyjęcia).
Rozmawialiśmy też o foto w tym dniu. Chciałabym całość, ale poszliśmy na kompromis, żeby trwało to od błogosławieństwa w domu do końca kolacji. Potem inicjatywę w tym zakresie mogliby przejąć zaproszeni goście (np. rodzeństwo i/lub świadkowie).

Troszkę się rozpisałam, ale wiecie same jak to jest

Wg mnie zmiana jest na plus. Będziecie spokojniejsi, bo ta restauracja ma doświadczenie w prowadzeniu takich imprez a poprzednia nie miała.

Napisane przez JennyAniolek

Dzień dobry

Zaległości nadrobione ... Jestem już w domQ, bo dziś tylko 1 lekcja na 8, a potem dzieciaki szły na sprzątanie świata, ale trochę niewyspana jestem, bo wczoraj i dziś pobudki po 6. Dyktanda się udały - same 4 i 5 i zadanie domowe też ładnie napisali - Piotrek pomagał mi je sprawdzać ale za to nie obejrzeliśmy sobie filmu, bo zrobiło się już późno. Teraz zabieram się za szykowanie obiadu i może jakieś ciacho się upiecze , a oficjalnie mam już weekend i połowa praktyk już za mną Miłego dnia

PS. To chyba jutro otwieramy nowy wątek, co ?

Ja też już bym chciała mieć weekend- ale jeszcze tylko 5 godzin i do domku

Napisane przez moniczkar_

isabele
P. Kornet bierze 2200 za calosc,czyli ten najbogatszy pakiet(przygotowania,blog oslawienstwo,slub,wesele i pozniejszy plener)

Dziękuje ci bardzo za wiadomość wydaje mi się, że to nie jest dużo jak na lubelskich fotografów. Pan Artur Zomer, bo jego zdjęcia mi się także podobają za cały reportaż ślubny bierze 2800zł a jego zdjęcia są prześliczne!!

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez joanwi

Witam PM2011
Z przyjemnością dołączę do tego zacnego grona
Postaram się również przeczytać cały wątek jak będę miała więcej czasu trochę
Wczoraj za jednym zamachem zarezerwowałam muzykę, salę i catering i dzięki temu mogłam sobie wybrać datę ślubu
wesele robię w domu ludowym, więc na 2011 byliśmy pierwszą parą, ale na 2010 wolne miejsca były jedynie w listopadzie
Pozdrawiam wszystkie PM2011

witaj!! Na kiedy ustaliliście datę ślubu? Opowiedz nam coś o Was

[moniczkar_]

isabele
mi tez se tak w sumie wydajeno wlasnie Zomer to i cena masakryczna ale i zdjecia poprostu sie w nich zakochalamja jeszcze poczekam na jednego fotografa i tez Wam napisze cene i zdjecia moge pokazac jak juz bede miala, buziaczki

[ivona84]

Honolinka ja byłam w UV raz - po rozdaniu dyplomów w styczniu. Całkiem spoko tylko ochroniarze wyrzucili Łukasza i tam już nie pójdę A jak to było Mefisto to Łukasz raz zjechał windą - też go wyprowadzili - coś nie ma szczęścia do tej knajpy
Powiedz jak zrzuciłaś te kilogramy - za sprawą swojego pana instruktora?
Wytrwałości w dążeniu do celu życzę

Elunka - ja wolę prażynki

Bambusiek - fajnie, że podjęliście decyzję co do wesela

Jenny - Łukasz też poszedł na sprzątanie świata, a potem taka mała imprezka, a potem na grila do mojej koleżanki z pracy
Gratuluję sprawnego prowadzenia praktyk

Joanwi - witamy i proszę się datą pochwalić i powiedzieć coś o sobie

A jak jutro otwieramy nowy wątek to mam nadzieję, że trafię na otwarcie Chciałam wrzucić kalendarzyk W sumie jeszcze 50 postów zostało i może jeszcze dziś zdąrzymy
A kto zakłada Honolinka? Twój tytul wątku bardzo mi się podobał
Na weekend jadę do domu, ale może po grilu tu zajrzę Robię za kierowcę

Skończyłam liczyć piasek Teraz odwodnienie

[JennyAniolek]

bambusiek - niewiele zdjęć, ale podoba mi się. Na pewno będą mieć większe doświadczenie niż poprzednicy.
isabele - jeszcze 4,5h, szybko Ci zleci
ivona84 - a dziękuję, dziękuję A na czym te odwodnienie polega ?
---
Może już dziś się uda II część założyć, jeszcze tylko 50 postów To na jaką nazwę się decydujemy ??? Za niedługo zmykam na busa i do miasta Odezwę się później