Lans z kubkiem kawy w ręku?

[L_V]

Napisane przez Wroclovianka

Nie kawa, a kubek Co oszczędniejsi pewnie kupują raz a później używają kubeczka na domową kawę, aż im tekturka nie zacznie przeciekać

Że tez na to nei wpadłam! CO za oszczędność!

Napisane przez gsk

A jakbym szła po ulicy trzymając w ręce Mc flurra (czy jakoś tak) z mc donalda to też bym była lanserem?
Pewnie jeszcze sporo tych nastolatek co siedzi w tym Starbucksie ma okulary ala Woody Allen

Tak, tzw. nerd glasses, zgadza się Hihi, też zwróciłam uwagę na ten trend.

[stasiek]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;14307564]A tak w ogóle, jakie wyższe sfery? Jacy kosmopolici? Jacy ludzie zamożni? Dzieci z gimnazjum, LO, studenci...?
[COLOR=Silver]No, powiedzmy, że są studenci, którzy już do czegoś doszli... Ale ta reszta?![/QUOTE]
no ta reszta do nich aspiruje, trzeba mierzyć wysoko!

Ja lubię w Starbucksie te "solniczki" z czekoladą w proszku i wanilią, to jest najlepsze tam chyba

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez stasiek

no ta reszta do nich aspiruje, trzeba mierzyć wysoko!

Chciałam powiedzieć, że do Starbucksa ponoć (jak wynika z artykułu), ludzie chodzą głównie dla lansu. Więc do kogo aspirują? Do kogo chcą się upodobnić? Bo mnie wychodzi, że do innych lansiarzy...

[garfieldek]

yyy... dla mnie to jest chore

[bura kocurka]

Ubawiłam się tym

Ejj...bo ja często widzę jak ludzie idą z kawą...ale chyba bym nie wpadła na to, że próbują być trendi Ależ ja naiwna jestem Muszę uważać jak będę chciała iść gdzieś z kawą, żeby nie było, że się lansuję za bardzo

[Sarrai]

ja czasami sobie kupię kawę i idę gdzieś tam dalej ale szczególnie tego nie lubię, bo wolę się nią delektować.W Starbucksie nie byłam jeszcze, ale przechodzę codziennie po Nowym Swiecie i rzeczywiście pełno tam ludzi paradujących z logo Starbuck's.Ale przeważnie sa to dzieci a tak btw. to ta 'moda' mi nie przeszkadza. juz bym wolała, zeby moje dziecko lansowało się piciem kawy w takiej hamerykańskiej kawodajni, niż np. z browcem w krzaczurach

[aniko 23]

dla mnie to zaden lans...sama tak biegalam w czasie studiow...jak czlowiek nie ma czasu na kawe musi ja wypic miedzy zrobieniem ksero...a wizyta w aptece - na przyklad...zwykly brak czasu moim zdaniem

[Australia]

Ja uważam ze latanie z kubkiem kawy po ulicach w mieście jest:

• niehigieniczne - od razu wydaje mi sie że ten cały miejski brud uliczny wpada do tej kawy.
• niebezpieczne - tekturowe czy cienkie plastykowe kubeczki nie są ani trwałe ani bezpieczne. Można kogoś potrącić i oblać kawą, ktoś nas może potrącić i kawa wylana, można się oparzyć ściskając kubek z gorącą kawą.
• może świadczyć o tym że ktoś jest niezorganizowany - mam wtedy wrażenie że jeśli ktoś nie miał 5 minut na wypicie kawy w domu przed wyjściem to pije ją na ulicy/chodniku/przystanku. Nigdy nie napiłabym sie kawy na ulicy, to otoczenie odebrałoby mi całą przyjemność z picia kawy, którą z resztą bardzo lubię.

Takie moje zdanie. Jeśli uraziłam kogoś codziennie pijącego kawę z kubka na ulicy to przepraszam

[lorelei]

A ja nie pije kawy bo mam nadwrazliwosc , teraz bede miala depresje ze sie nie moge lansowac .


Jak ktos sie lansuje z kubkiem firmowym i uwaza sie to nobilitacja, to tylko jedno moge powiedziec- jest pusty jak kubek po kawie .

Ja mam wrazenie ze czesc naszego spoleczenstwa jest niedowartosciowana i bezkrytycznie przyjmuje 'nowinki z zachodu'.
Jak wchodzil McDonald to tez byl szal, jak otwierali hipermarkety to juz szalenstwo - przykladow jest wiele .

[Serendipity]

Napisane przez Australia

Ja uważam ze latanie z kubkiem kawy po ulicach w mieście jest:

• niehigieniczne - od razu wydaje mi sie że ten cały miejski brud uliczny wpada do tej kawy.
• niebezpieczne - tekturowe czy cienkie plastykowe kubeczki nie są ani trwałe ani bezpieczne. Można kogoś potrącić i oblać kawą, ktoś nas może potrącić i kawa wylana, można się oparzyć ściskając kubek z gorącą kawą.
• może świadczyć o tym że ktoś jest niezorganizowany - mam wtedy wrażenie że jeśli ktoś nie miał 5 minut na wypicie kawy w domu przed wyjściem to pije ją na ulicy/chodniku/przystanku. Nigdy nie napiłabym sie kawy na ulicy, to otoczenie odebrałoby mi całą przyjemność z picia kawy, którą z resztą bardzo lubię.

Takie moje zdanie. Jeśli uraziłam kogoś codziennie pijącego kawę z kubka na ulicy to przepraszam

Jak do zamkniętego plastikiem kubka może coś wpaść ? Po 2 nie każdy na śniadanie "je" kawę. Ja mam zaledwie 15 minut na zrobienie i zjedzenie śniadania, a w ten czas kawa by nie ostygła tak, żebym mogła ją powoli wypić, a nie wyżłopać

[marryme21]

Napisane przez stasiek

a czy to jest lans albo moda? Ja myślałam, że zwykłe picie kawy i nic więcej. Może już nie róbmy z siebie takiego zaścianku ostatniego, picie kawy to picie kawy nie ma czym się podniecać, i cieszyć, że jesteśmy jak gwiazdy. A Starbucks to zwykła sieciówka jakich wiele, nie bądźmy już tacy zacofani.

Dokładnie tak.
W USA to też zwykła sieciówka,po prostu kawa z kubka i tyle.
Nieważne czy to Starbucks,The Coffe Bean,kawa z 7-Eleven,czy z innych sieci-miliony Amerykanów codziennie paradują z kubeczkami.Tam to nie jest żaden lans,nie wiem dlaczego u nas utożsamia się to z gwiazdami.Po prostu piją poranną kawę w drodze do pracy.
Chociaż niektórzy specjalnie zrywają się rano z łóżka,aby jechać po ulubiony napój.I to jest jedna z rzeczy,które zdziwiły mnie w Stanach najbardziej-wstawać rano,jechać kawał drogi samochodem,który ,,pali jak smok'',zużyć masę benzyny,po to aby napić sie kawy z palstikowego kubka za kilka $.
Wolałabym w domu naszykować sobie sama,zwłaszcza,że tam w sklepach jest bardzooo bogata oferta,różnych ,,ulepszaczy''-soki,syropy,mleczka smakowe,itd. do kawy.

[makeupnotwar]

ale nie uważacie że jest różnica między lansowaniem się a zwykłym piciem kawy?

mam wydział na nowym świecie i koleżanki kawoszki, więc bardzo często gdzieś z nimi jestem, bo one uwielbiają zwłaszcza C.H. mi to rybka pipka gdzie idziemy. plus jest taki że C.H jest bardzo blisko nowego światu, a Starbucks kampusu uw. w starbucksie też byłyśmy parę razy, zawsze się śmiejemy że jesteśmy za mało wylansowane, bo większość to takie nołlajfy-studentki jak ja. można lecieć z kubkiem na zajęcia i nikt się nawet nie popatrzy

[Serendipity]

A tak btw droga jest kawa w starbucksie ? Mijałam go ostatnio, ale nie miałam czasu wejść, żeby sprawdzać ceny.

[hihi]

Wpadłam na wątek i... w życiu bym nie wpadła na to, że picie kawy "na mieście" może być odbierane przez kogoś jako lansowanie się... Od kiedy zaczęłam studiować (5lat temu), to w drodze na pociąg wpadałam do McD po dużą kawę, którą siorbałam sobie powoli, szczególnie zimą, aby się rozgrzać
Obecnie zdarza mi się to np. rano wypadając na zakupy łapię kubek i lecę dalej

Starbucksa u mnie nie ma, więc nie z ich kubkiem chodzę, ale chodziłam, chodzę i pewnie chodzić będę, bo kawę uwielbiam i piję często

[Pawełeczek]

W Polsce jest to lans, gdyż w całym panstwie są tylko 2 takie kawiarnie. Młodzież lekko zapatrzona na zagraniczne gwiazdy, które daja sie fotografowac z kubeczkami kawy tej sieci mylnie oceniła ze jest to lans i ze to wyzsze sfery. A w Ameryce czy w Anglii zarówno Misha Barton jak i robotnik moze sobie taką kawę kupić. Z tym ze robotnika nikt raczej fotografował nie będzie, mimo kubeczka kawy w reku.

Takie troche mylne postrzeganie zachodu wg mnie i dorabianie ideologii tam gdzie jest ona zupełnie niepotrzebna.

Odnosnie wypowiedzi ludzi w artykule, troszke dziwne mają podejscie. Sieciowka jak kazda inna, poczekamy 2 czy 3 lata i bedzie w kazdej wiekszej galerii handlowej w Polsce.

[tysiuniax33]

a ja kawy nie pijam wcale :d i po sprawie ;p

[Rena]

dla mnie te zdjecia sa naturalne, sama wypijam kosmiczne ilosci kawy i nie zawsze sie udaje, zeby to w porcelanowej filizance bylo. W podrozy zwlaszcza takie jednorazowki sa szalenie wygodne, najlepiej jak sa zamykane, tylko cena w tym star cos tam wola o pomste do nieba, a w macu czy kfc juz za 3 zl mozna sobie dogodzic.

No ale moda mi na reke - nie bede walczyc z czyms co jest zgodne z moim interesem.

Punkt za skuteczny marketing dla tej kawiarni, minus za ceny, minus dla mlodziezy, ktora tam lazi na wagary i szasta nieekonomicznie kase od rodzicow.

[bura kocurka]

Napisane przez Rena

dla mnie te zdjecia sa naturalne, sama wypijam kosmiczne ilosci kawy i nie zawsze sie udaje, zeby to w porcelanowej filizance bylo. W podrozy zwlaszcza takie jednorazowki sa szalenie wygodne, najlepiej jak sa zamykane, tylko cena w tym star cos tam wola o pomste do nieba, a w macu czy kfc juz za 3 zl mozna sobie dogodzic.

No ale moda mi na reke - nie bede walczyc z czyms co jest zgodne z moim interesem.

Punkt za skuteczny marketing dla tej kawiarni, minus za ceny, minus dla mlodziezy, ktora tam lazi na wagary i szasta nieekonomicznie kase od rodzicow.

No właśnie - ale jakie tam są ceny? ;> U mnie nie ma tego Starbucksa, nie mam jak sprawdzić, a nawet ciekawa jestem

[L_V]

Napisane przez bura kocurka

No właśnie - ale jakie tam są ceny? ;> U mnie nie ma tego Starbucksa, nie mam jak sprawdzić, a nawet ciekawa jestem

identyczne jak w sieci Coffe Heaven, od 11, 90 do 16, 90 w zaleznosci od typu i pojemności. Największa kawa ma 600ml.

[panierrka]

Zgadzam się z Austrią i Pawełeczkiem

Picie kawy, jak picie kawy, ale bawią mnie Ci ekonomiczni, co chodzą z pustym kubkiem

[bubus900]

Czy ja wiem, czy te picie kawy w plasykowych kubeczkach to takie modne jest. Mnie się to w oczy jakoś specjalnie nie rzuca szczerze mówiąc. Ale to może dlatego, że ja nie ze stolycy ?

Większość osób jest zabiegana, wpada do kawiarni, mc donalda i tam tych innych, kupuje co ma kupić, a że jest wygodne picie w trakcie za przeproszeniem 'podrozy' to, co w tym zlego? . Co do tych nastek, to one są zenujace. Zaloze się ,ze 3/4 z nich dzien i noc siedzi na tych plotkarskich portalach śledząc zdjęcia 'gwiazd' takich jak paris hilton. A, że paris hilton wzor i ideal pila kawe w plastykowym kubeczku to one tez chcą, myślac, ze są trendi i cool, a słoma z butów wystaje, oj wystaje.

[illuvies]

Napisane przez Pawełeczek

W Polsce jest to lans, gdyż w całym panstwie są tylko 2 takie kawiarnie. Młodzież lekko zapatrzona na zagraniczne gwiazdy, które daja sie fotografowac z kubeczkami kawy tej sieci mylnie oceniła ze jest to lans i ze to wyzsze sfery. A w Ameryce czy w Anglii zarówno Misha Barton jak i robotnik moze sobie taką kawę kupić. Z tym ze robotnika nikt raczej fotografował nie będzie, mimo kubeczka kawy w reku.

Takie troche mylne postrzeganie zachodu wg mnie i dorabianie ideologii tam gdzie jest ona zupełnie niepotrzebna.

Odnosnie wypowiedzi ludzi w artykule, troszke dziwne mają podejscie. Sieciowka jak kazda inna, poczekamy 2 czy 3 lata i bedzie w kazdej wiekszej galerii handlowej w Polsce.

Atam dwie. Jeśli artykuł jest sprzed roku, to może wtedy były dwie, teraz i w Lublinie jest Starbucks.

[Pawełeczek]

sprawdziłem... :P ten w Lublinie to jakis nieoficjalny?? http://starbucks.pl/pl/_Our+Stores/

[madmuazelle]

Napisane przez madmuazelle

OMG,jaki szał na nowy lans. Zreszta,dla mnie ktoś kto idzie z kubkiem i pije kawe to żaden lans,no ale ok.Ja ostatnio spobie kupiłam gorącą czekolade,tz kawe na zwykłej stacji benzynowej i szliśmy z kubkami do samochodu. No,ale to nie żaden Mc Donalds,ani Starbucks.

E jednak mógłby to być lans,bo zapomniałam dodać,że zatrzymaliśmy się w Belgi będąc w drodze z Polski do Anglii.I tam była kupowana czekolada ( tylkko,że to nie kawa ) ,zapomniałam dodać że to była czekolada de luxe,to mogłby być lansiarskie gdyby bylo kawą.

[Rena]

Napisane przez panierrka

Zgadzam się z Austrią i Pawełeczkiem

Picie kawy, jak picie kawy, ale bawią mnie Ci ekonomiczni, co chodzą z pustym kubkiem

czepiasz sie widocznie sa proekologiczni i szukaja kosza odpowiedniego by wyrzucic taki kubek

[bubus900]

Napisane przez madmuazelle

e jednak mógłby to być lans,bo zapomniałam dodać,że zatrzymaliśmy się w belgi będąc w drodze z polski do anglii.i tam była kupowana czekolada ( tylkko,że to nie kawa :d ) ,zapomniałam dodać że to była czekolada de luxe,to mogłby być lansiarskie gdyby bylo kawą.

:d

[illuvies]

Napisane przez Pawełeczek

sprawdziłem... :P ten w Lublinie to jakis nieoficjalny?? http://starbucks.pl/pl/_Our+Stores/

Ja wiem, czy nieoficjalny? Na Krakowskim Przedmieściu widziałam Starbucks, nawet miałam tam zajść na kawę - skoro taki lans - ale szkoda mi pieniędzy.

[Impersona]

To jak z lodami Häagen-Dazs Otworzyli lodziarnię w jednym z wrocławskich centrów handlowych, który pretenduje do statusu "dla elit". Ludzie się rzucili na te lody, a to drogie i wcale nie smaczniejsze niż gdzie indziej.
Kiedyś koleżanka mnie zaprosiła do tej lodziarni na kawę, bo też serwują. Piłyśmy sobie kawę jak kawę, zwykłą zwyczajną, ale za to w otoczeniu aktorek i innych osób z telewizji Szczerze mówiąc poznałam tylko jedną twarz, a koleżanka mnie tylko szturchała co chwilkę "Tyyy, a to jest ta co prowadzi coś tam" , "ooo a tam siedzi mąż szefowej czegoś tam"
Może i ja, szara myszka- polonistka, dołączyłam na chwilę do elyty

A co do kawy- w Starbucksie nie byłam, bo jakoś nie wierzę, że mogą robić lepszą kawę, niż robię sama
A najlepszą kawę na świecie robi chrzestny mojego syna, który jest baristą i ma swoją kawiarnio-lodziarnię i to jest jedyna kawa, która robi na mnie wrażenie.

[stasiek]

Napisane przez L_V

identyczne jak w sieci Coffe Heaven, od 11, 90 do 16, 90 w zaleznosci od typu i pojemności. Największa kawa ma 600ml.

Toż to złoty interes!! Ceny identyczne jak na zachodzie, tylko tyle, że w Polsce wszystkie koszty, opłacenie personelu itd., są znacznie niższe.

[2016070150903]

yy, był juz taki temat. przytaczano ten sam artykuł.