Bo my dużo gadamy i roku 2011 niecierpliwie czekamy - PM 2011 cz. II :)

[conslusion]

Ja z kolei zawsze marzyłam o bliźniaczce. Chciałam na niej testować różne fryzury itp. hehe

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Jestem padnięta! TŻ dopiero pojechał...
Nadrobiłam zaległości tutaj,ale już nie chce mi się odpisywać każdej z osobna. Napiszę tylko
DOBRANOC
i zmykam do wyrka.
Buziakuje!

[niunia32]

Dzien dobry. przyszlam sie przywitać nim wyjedziemy. jestem troche nie wyspana. na dodatek dzisiaj okres Dostalam i jestem Zla z tego powodu. no ale to nie moze nam zepsuć wakacji. tylko obawiam sie ze bede dzisiaj bardzo marudna

pa! pa!

[Mustique]

czesc !

ja też już na nogach....

dziś w planach zwiedxzanie Krakowa! Trzeba tą moją psiapsiółę oswoić z nowym miejscem na swiecie. Teżet jeszcze w pracy, więc pozostaje nam samotne buszowanie po mieście!

rodzeństwo- ja mam trzech braci. Jest fajnie, choć między nami różnica wieku. ale zony mają superowe, więc sie to jakoś rekonpensuje, że nie mam siostry.

[bambusiek]

Dzień dobry wszystkim w ten piękny niedzielny poranek

Ja właśnie piję poranną, czyli jedyną kawuchę i czekam na żelazko. Potem na Mszę św, a po obiedzie na rowery do wieczora

Miłego dnia Zapewne wpadnę tu jeszcze w okolicach obiadu

[malenstfo]

jeju troche mnie nie bylo a tu tyle nowych wpisow, teraz chyba wiekszosc czasu spedze czytajc rzeczy jakie sie pojawily jak mnie nie bylo dzien dobry i udanej niedzieli choc przy takiej pogodzie na pewno bedzie udana

Napisane przez lula177

Witaj sredecznie kurcze taka znajoma sie mi wydajesz ale nie moge skojarzyc <mysli>

hmmm nie wiem?skad jestes

Napisane przez niunia32

ja też walczę z tłuszczykiem. właściwie z brzuchem i udami. na szczęście mam tylko kilka kg nadprogramowych (jeszcze z zeszłorocznych wakacji mi zostało) jak potrafiłam schudnąć, to teraz mi to opornie idzie, jakoś się nie skupiam za bardzo na tym teraz, no ale do ślubu chciałabym być super

ja mam 10 kg (tzn wtedy bym miala wage marzen ale jak bedzie 5-6 to tez bede juz zadowolona

[Electra85]

karolinusienka joanwi malenstfo witajcie

niunia32 udanego wyjazdu!!!

tylko się przywitam i lece do kościoła muszę jeszcze dzis odwołać korepetycje bo jade z moim tż zawieść tort dla jego chrześniaka do Zabrza juz sobie to wyobrażam ja za kierownica a tż godzinę będzie trzymać tort juz mu współczuje gdyby nie moj egzamin to pewnie bysmy zostali na kinder party ale przyjedziemy na imprezę dla dorosłych jak teściowie wrócą z wczasów.
miłego dnia

[ma.ko]

Dzien dobry ranne ptaszki
Ja sobie właśnie popijam kawusię, po porannym jeżdżeniu na rowerze (cale 15 minut hehe).

Widzę, że jest rozmowa o rodzeństwie. ja mam brata starszego o 3 lata. Dogadujemy się hmm w sumie ok, choć kiedyś było lepiej. Potrafiliśmy przegadać pół nocy, a że teraz nie mieszkamy już razem, to widujemy się rzadziej. Dobrze, że pracujemy w jednym budynku, to nie zapomnę przynaj,mniej jak brat wygląda hehe.

Buziaki

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Cześć dziewczynki.
Praktycznie dopiero wstałam. Już po śniadanku i w ogóle. Teraz trzeba się do kościółka wyszykować i potem już z TŻ cały dzień. Wczoraj byliśmy na Oszukać Przeznaczenie 3D. Ale krwawe.... Bleh! Ale super efekty!
Dobrego dnia Kochaniutkie.

[nicolaaa]

bambusiek ja też się kłocę z mamą

isabele a ile taka przyjemność dla TŻ? ja mam w sumie bardzo dużo czasu ale zawsze zbieram jakieś fajne pomysły

ma.ko TŻ też posmakowały te bagietki więc pewnie częściej będziemy je jesli. powiedział że są świetne na jakąś imprezkę bo nie są drogie i szybko mozna je przygotować


Ja już na mszy byłam, po śniadanku jestem, po kłótni z mamą więc już może być tylko lepiej

No a co do odchudzania to zamierzam się dodatkowo zapisać na fitness, naprawdę jak chodzę na fitness to potrafię torchę zrzucić a tak to ciężko się zebrać w domu ale nie powiem bo tak 2 razy w tygodniu ćwiczę na moim rowerku po 30 min.

Może uda mi się dziś wyciągnąć moją przyjaciółkę na spotkanie bo jak nei to będę cały dzień siedziała w domku

[isabele]

Cześć Dziewczyny

My dopiero wstaliśmy Mój Mariusz jest chory Złapała go chyba grypa

Lot szybowcem - załatwiałam bezpośrednio w Aeroklubie Krakowskim - koszt tylko 70zł Ale wczoraj było bardzo dużo ludzi z voucherami ze strony wyjatkowyprezent.pl Tam lot szybowcem kosztuje coś w granicach 250zł.

Miłej niedzieli Wam życzę

[ma.ko]

A ja już po śniadanku, a do kościółka pójdziemy po obiedzie.

nicola my robimy je zawsze na imprezy. Albo na kolacje we dwoje - czesto do bagietek sałatkę, lub koreczki. mniem pychotka

Qrcze wiecie co, tak sobie czasami myślę, że chyba do naszego związku zaczyna sie wkradać rutyna. Ehh

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez isabele

Cześć Dziewczyny

My dopiero wstaliśmy Mój Mariusz jest chory Złapała go chyba grypa

Lot szybowcem - załatwiałam bezpośrednio w Aeroklubie Krakowskim - koszt tylko 70zł Ale wczoraj było bardzo dużo ludzi z voucherami ze strony wyjatkowyprezent.pl Tam lot szybowcem kosztuje coś w granicach 250zł.

Miłej niedzieli Wam życzę

A ja myślałam, że to duuużo droższy interes. Ale fajnie. może i my z Tz kiedyś poszybujemy hehe.

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

ma.ko nie chce nic mówić,ale nie jesteś z tym problemem sama... My też już rutyniarze totalni.

[hecate5]

Dzien dobry moje kochane ! Ja tyle co wstałam wiec pisze

ma.ko powiem Ci szczerze ze mi sie tak juz od dawna wydaje. Czasem mam wrażenie że kazdy dzien wyglada tak samo ehh

bambusiek ależ ci zazdroszcze tych rowerów ja w krk nie mam a nie raz tak bym sobie pojeździła

nicolaaa o co ty sie tak kłócisz z ta mama swoją? oby ci sie udało umówić z przyjaciółka

Wczoraj rozmawialam z moja mama i moja bratanica moze przyjdzie na świat juz pod koniec października a nie 13 listopada. Bratowa musi miec cesarke i bedzie miec ja 2 tygodnie przed terminem wiec pewnie ok 30 października juz jej zrobią Już się wszyscy doczekać nie mogą małej Amelki

A mój Michał coraz bardziej mnie przeraża. Byliśmy wczoraj w tesco i mowie mu zeby sobie kupił cukierki, które zreszta uwielbia (sprzedawali je na wagę) ja w tym czasie poszłam zobaczyc na cos innego patrze a Michał jest juz obok mnie uciekł stamtąd bo nie mogł zniesc dzieci które tam byly i wrzeszczały. Wolał nie miec cukierków i ich nie słuchac. W ogole jak widzi dzieci to chce juz isc, nie znosi ich wrzasków A ja mu zawsze wtedy mowie ze ty tez taki byłes

[lula177]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14336861]Cześć dziewczynki.
Praktycznie dopiero wstałam. Już po śniadanku i w ogóle. Teraz trzeba się do kościółka wyszykować i potem już z TŻ cały dzień. Wczoraj byliśmy na Oszukać Przeznaczenie 3D. Ale krwawe.... Bleh! Ale super efekty!
Dobrego dnia Kochaniutkie.[/QUOTE]

ehhh jak ja wam zazdroszcze tego spedzenia calej niedzieli ze swoimi Tż
ja jeszcze 12 dni musze czkeac;(

[karolinusienka]

Napisane przez Mustique

czesc !

ja też już na nogach....

dziś w planach zwiedxzanie Krakowa! Trzeba tą moją psiapsiółę oswoić z nowym miejscem na swiecie. Teżet jeszcze w pracy, więc pozostaje nam samotne buszowanie po mieście!

rodzeństwo- ja mam trzech braci. Jest fajnie, choć między nami różnica wieku. ale zony mają superowe, więc sie to jakoś rekonpensuje, że nie mam siostry.

polecam zapiekanki na placu zydowskim czy jakos tak jak jestesmy z TŻ w Krk to zawsze tam zagladamy

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14336861]Cześć dziewczynki.
Praktycznie dopiero wstałam. Już po śniadanku i w ogóle. Teraz trzeba się do kościółka wyszykować i potem już z TŻ cały dzień. Wczoraj byliśmy na Oszukać Przeznaczenie 3D. Ale krwawe.... Bleh! Ale super efekty!
Dobrego dnia Kochaniutkie.[/QUOTE]
tez na tym bylam ehhehe seans kolo polnocy sie zaczal, wiec tak na dobranoc sobie obejrzelismy i stwwierdzam, ze jedynka byla najloepsza

zmykam do Kosciolka

[hecate5]

Napisane przez karolinusienka

polecam zapiekanki na placu zydowskim czy jakos tak jak jestesmy z TŻ w Krk to zawsze tam zagladamy

Tak te zapiekanki na kazimierzu sa najlepsze ale zawsze jak tam jestem to sa straszne kolejki

[T'ai]

Lula177 chyba najwyższa pora załatwiać zespół, moi znajomi którzy zaczęli poszukiwania rok przed- już mają problem
ja też czasami czytam te łóżkowe wpadki (niektórym tylko współczuć )

Malenstfo witaj

joanwi witaj

karolinusienka oby TŻ Cię jakoś fajnie zaskoczył z tymi zaręczynami

conslusion zdrowia życzę , nasi rodzice też oficjalnie się nie zapoznali jeszcze, nasze mamy tak czasami rozmawiają przypadkiem na mieście

isabele fajny prezent, naprawdę!

ma.ko a my jutro mamy 5 rocznicę, ale w sumie nie wiem co będziemy robić

Co do odchudzania, nie wiem o co chodzi, mam chude ręce jak patyki i chude nogi, w miarę szczupły tyłek a brzuch za to ogromny, wystający i jeszcze "boczki" co za niesprawiedliwość

Swoją siostrę lepiej lubię kiedy jest 460 km na tych swoich studiach

pogoda znowu u nas przepiękna, ale póki co jakaś zamulona jeszcze siedzę

[nicolaaa]

hecate5 ehhh, ja to się kłocić nie chcę ale ona conajmniej raz w miesiącu przychodzi i kłóci się o to samo. mówi że ja zła jestem i wogóle. no w każdym bądź razie słyszę od niej złe rzeczy a wolałabym usłyszeć że dumna jest ze mnie. ale jakoś sobie trzeba radzić. ja pewnie też bez winy nie jestem ale już mam dośc.

a poza tym ja też nie przepadam za wrzaskami dzieci, jakoś wtedy strasznie mnie deenrwują

ma.ko chyba też tak zacznę robić bo naprawdę pychota
my z TŻ też rutyniarze ale czasem robimy sobie odskocznie jak idziemy na sushi albo do kina - taka namiastka randek

[ma.ko]

honolinka, hecate ale mnie to przeraża.

lula wiem, że na pewno Ci cięzko, ale gowa do góry. Szybko zleci i Ty też będziesz w ramionach ukochanego. :glaszcze:

T'ai a ja mam nogi w miarę (tylko ten cellulit), ale za to mega boczki i zero pupy

Lece się robić na bóstwo hehe

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Hehe, nicola my żadko chodzimy na "randki". Albo brakuje czasu, albo się nie chce, albo wolimy leżeć i oglądać tv. A mi brakuje tego, jak było na początku. Ale cóż, każdy czas ma swoje plusy i minusy.

[T'ai]

ma.ko no mnie na szczęście problem pomarańczowej skórki jeszcze nie dotknął

ma.ko, nicolaaa randki...z tym też już nie jest jak kiedyś, ale staramy się wychodzić na kolacje, na piwko lub odwiedzamy rodzinkę albo znajomych
mówiłam kiedyś że nie mieszkamy razem więc dla nas najlepsze randki są jak moi rodzice albo jego mama gdzieś pojedzie i mamy wolną chatę
ale denerwuje mnie czasami to, że siedzimy sobie, jest fajnie itd a tu trzeba podnieść tyłek o tej 23 i iść do swojego domu
no i też wyznajemy zasadę że każde z nas ma również swoich znajomych i ja wychodzę na tzw babskie pogaduchy a on na męskie wieczorki

[hecate5]

nicolaaa to rzeczywiscie troche kicha z ta mama. Moja jest daleko wiec sie nie kłócimy. W sumie jak przyjezdzam do domu to traktuje mnie jak goscia i nic nie pozwala nawet robić Co do dzieci to ja jestem przyzwyczajona bo moje kuzynki i kuzyni maja juz duzo dzieci a niektórzy mieszkaja obok nas wiec czesto przychodza

ma.ko u nas jest podobnie. Mieszkamy razem wiec ciezko nam sie gdzies wybrac bo albo sie nie chce albo mozna w domu film obejrzec na kompie ( wiec po co do kina). Kiedys podczas kłótni wygarnełam to Michałowi. Na poczatku zwiazku ciagle gdzies chodzilismy. Po zajeciach czesto po mnie przychodził i gdzies sobie szlismy a teraz. Dom dom dom czasem mysle ze to wszystko przez to ze tak wczesnie zamieszkalismy razem. My to w sumie jak małżenstwo juz jestesmy

[ma.ko]

T'ai szczęściara hehe. Ale ja uparcie walczę z pomarańczą hehe.

hecate my nie mieskzamy razem i nie chce sie wychodzć. W sumie jak u mnie albo u Tż jest wolna chata, to jest fajnie Ale nie zdarza się to za często. U nas w mieście nawet nie ma gdzie pójść. mieliśmy dzisiaj jechać na obiad, ale w knajpie było wesele i sa poprawiny, więc zostaje nam obiad w domu i lody na mieście ehh. I tak uczcimy nasz 6 rocznice Do wypłatyjescze tydzien, więc nie wypuszczamy się na Wrocław, to dopiero po wypłacie niestety.

[Stysik]

Napisane przez karolinusienka

Witam,
czy również można się dołączyć do tych Szczęściar, które rok 2011 uważają, za rok na które czekały całe życie??
Ja wychodzę za mąż dnia 11 miesiąca 6 roku 2011 i już odliczam dni do tej daty doczekać się nie mogę
W pn idziemy z TŻ oglądać salę, w której najprawdopodobniej będziemy sie bawić w Naszym szczególnym dniu

Miłego sobotniowego popołudnia życzę :

Witam

Napisane przez nicolaaa

wpadłam na pomysł że jak będę jechała do TŻ to kupię bagietki do upieczenia w piekarniku z masłem czosnkowym,i taki wieczorek miły sobie zrobimy może przy filmie

I jak tam wczoraj bagietka była? swoją drogą taka bagietka-pychota

Napisane przez joanwi

Witam
dopiero wczoraj rano przeglądałam stary wątek, a tu już nowy i to aż 4 strony<szok>
ja mam na imię Asia, a mój TŻ Tomek i zamierzamy się pobrać 23.07.2011
ja na razie studiuję (zaczynam 01.10) na Uniwersytecie Rzeszowskim, a mój TŻ sobie pracuje
wczoraj podpisaliśmy z zespołem umowę i płacimy 2500 zł za 1 dzień (poprawin nie robimy) a wy ile płacicie za swój zespół?

Hej ja w sumie nie wiem ile za zespoł płacimy bo mo Tomas załatwiał sprawdzony jakieś i mamy jeż rezerwację u nich ale jeszcze nie mamy umowy

Napisane przez T'ai

komukolwiek mówię że ślub w 2011 to robią wielkie oczy że tak późno, powiem wam że czasem mnie to drażni i nie chce mi się tłumaczyć
że nie chciałam pierwszej lepszej sali która zostanie, że musimy z TŻ troszkę pieniążków odłożyć, że w sumie aż tak nam się nie spieszyło, ahh co za ludzie

Ja mam tak samo.. nie wiem co w tym dziwnego ze w niektórych salach takie terminy maja i jeszcze pooszczedzac trzeba... kiedys rodzice wesele robili to nikt tym nie myslal

Napisane przez malenstfo

czy mozna sie jeszcze przylaczyc? mam nadzieje ja bede albo sierpniowa, albo czerwcowa pania mloda (negocjacje w toku) i pewnie tak jak wy odliczam juz dni

Witam

Napisane przez isabele

A ja właśnie siedzę z wypiekami na policzkach przed komputerem Dziś wiatr nas usmalił Dziewczyny jesteśmy już po locie szybowcem Było super - Mariusz do końca nie wiedział gdzie jedziemy (powiedziałam mu, że na grzyby) Dopiero na miejscu się dowiedział gdzie jesteśmy i po co tu przyjechaliśmy Powiedział, że prezent jest oryginalny i bardzo mu się podoba Panowie z aeroklubu byli przemili - na prawdę polecam taki prezent dla Waszych TŻ

Wow ale super i fajnie ze nie tak drogo ja bym chciala taki prezent dostac
Dużo zdrowia Łukaszowi życze

Niunia32 udanego weekendu

Napisane przez bambusiek

Ja mam starszego. Jak byliśmy mali to ciągle się kłóciliśmy i biliśmy, a 3 lata temu się wyprowadził i od tego momentu wszystko jest na plus
Wiek robi dobrze na rozum

Ja mam 2 straszych, jednego o rok i jedngo o 5 i zawsze w domu byla wojna ale juz jest dobrze chciaz nie powiedzialambym ze sie przyjaznimy... ale i tak co brat to brat

Napisane przez conslusion

Ja z kolei zawsze marzyłam o bliźniaczce. Chciałam na niej testować różne fryzury itp. hehe

testera potrzebowalas gorzej jakby sie role odwrocily

EDIT: Napisałam sobie wczesniej wiadomość ale mi się nie wysłała a jak mi się udało wysłać to okazuje się że już tyle postów napisałyście :d
Nicolaaa ja też mam takie praoblemy z mama:/ ale i tak jest już lepiej... wie że po ślubie się wyprowadzam się stara się mnie nie atakować

A co do randek to myśmy jeszcze niedawno często wychodzili ale ostatnio ja nie chce bo chciałabym żebyśmy trochę pooszczędzali na remont i wesele...

[cobra115]

Olaaaaaaaaaaaboga ile mam zaległości

Ja jestem dalej w trakcie remontu, więc ciężko za wami nadążyć, bo mogę was czytać tylko u Dawida Gratuluję nam 2 części

Będę was po troszku podczytywać, ale nie wiem czy zdołam wszystko nadrobić

3majcie się gaduły

[karolinusienka]

Napisane przez hecate5

Tak te zapiekanki na kazimierzu sa najlepsze ale zawsze jak tam jestem to sa straszne kolejki

oj tam warte sa tego czekania nam sie zawsze udaje, ze jest moze jedna badz dwie osoby w kolejce hmmmm musze TŻta wyciagnac na wycieczke do Krk, pod pretekstem odwiedzenia kuzynki hehehe

Napisane przez T'ai

karolinusienka oby TŻ Cię jakoś fajnie zaskoczył z tymi zaręczynami

oj pomysly to ma niezle nigdy nic nie wiem i pozniej jest wielkie na mojej buzi wiec z zareczynami podobnie bedzietylko jestem ciekawa kiedyzebym mu nie wyskoczyla w dresach i w brudnych wlosach i w jakiejs domowej bluzce-mega seksownie
mojej przyjaciolce jej TŻ oświadczył się jak ona wychodzila z lazienki po kapieli w szlafroku i w reczniku na glowie troszke zaskoczona byla bo nie wiedziala, ze on przyjedzie do niej na swieta, bo mial pracowac

Napisane przez T'ai

ale denerwuje mnie czasami to, że siedzimy sobie, jest fajnie itd a tu trzeba podnieść tyłek o tej 23 i iść do swojego domu
no i też wyznajemy zasadę że każde z nas ma również swoich znajomych i ja wychodzę na tzw babskie pogaduchy a on na męskie wieczorki

oj tak to jest najgorsze milo sobie polezec poogladac wspolnie tv jest milo byc tak wtulonym a tu pozna godzina i trzeba wracac do domu ehhh juz doczekac sie nie moge kiedy ze soba zamieszkamy.

co do tej rutyny to u mnie tez czasami sie wkrada, ale zawsze ktoras strona cos zaproponuje i sie wychodzi, nawet na spacer na poczatku to sie codziennie laziolo godzinami po miescie, a teraz tylko do domu i do domumam nadzieje, ze po mojej obronieto sie zmieni, pojde do pracy i jakos trzeba bedzie sobie plany dnia poukladac, bo narazie jest tak, ze ja siedze w domu, "ucze sie" do obrony TŻ pracuje wiec po pracy przychodzi do mnie i jest zmeczony, ze n ajlepiej dla niego by bylo, gdyby poszedl spac. ja to nawet nie mam sumienia gdzies gio wyciagac po jego robocie, wiec siedzimy w domu i ogladamy tv, albo obgadujemy po cichu sprawy weselne ew jak rodzicow nie ma w domu to....(cenzura):r olleyes:hehehhe

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez cobra115

Olaaaaaaaaaaaboga ile mam zaległości

Ja jestem dalej w trakcie remontu, więc ciężko za wami nadążyć, bo mogę was czytać tylko u Dawida Gratuluję nam 2 części

Będę was po troszku podczytywać, ale nie wiem czy zdołam wszystko nadrobić

3majcie się gaduły

hej my sie nie znamy jeszcze Karola jestem

powiem Ci , ze ja nawet pierwszej czesci nie przeczytalam, bo chyba bym siedziala dniami i nocami czytajac tamta czesc dlatego jestem od drugiej i mam nadzieje, ze w kolejnych tezbede az do 2011

[JennyAniolek]

Dzień dobry

grunia27 - Witaj ładna sala i pomysłowe zdjęcia ma ten fotograf My jeszcze nie mamy podpisanej umowy z foto ale wstępne ustalenia to ceny w granicach 1200zł, tylko nie pamiętam co ten pakiet zawiera, chociaż jak będzie drożej to nie będę płakać, bo zdjęcia to piękna pamiątka i nie warto na nich oszczędzać ... Dzięki za linka do diety, może kiedyś skorzystam, bo kilka kg przydałoby się zrzucić W związku z tym mam pytanko: Czy w I fazie można pić wody mineralne smakowe oraz co z pieczywem: może być razowe albo wasa ?

conslusion - u nas wiedzą rodzice, dziadkowie, chrzestni, niektóre ciocie i kilku znajomych i kuzynka, która też niedawno się zaręczyła, reszta dowie się w swoim czasie

Electra85 - a masz jeszcze jakiś egzamin ?

honolinka -

T'ai - gratuluję wytrwałości w przeczytaniu całego wątku

XxXJuSstiii, tinussia90 - Co słychać ?

niunia32 - udanego wypadu do Krynicy

bruneteczka01 - miłych szaleństw na weselu

MiciaKicia - my też byliśmy dziś/wczoraj w Krakowie

ivona84 - udanego weekendu

karolinusienka, malenstfo - Witajcie

nicolaaa - takie bagietki są pyszne , zazwyczaj kupuję gotowe w tesco i potem tylko w piekarni podgrzać i gotowe

joanwi - za 1-dniowe wesele i 3os. zespół płacimy 2700zł

bambusiek - , jest już lepiej ?

isbele - super pomysł na prezent i dobrze, że niespodzianka się udała A ja wciąż nie mam pomysłu na prezent dla Piotrka a jego urodziny już za tydzień

---
Uff nadrobiłam wszystko od początku U nas weekend intensywny. W pt dałam się namówić na oglądanie filmu "The Ring" - generalnie nie lubię tego typu filmów, ale nie było tak źle. Wczoraj najpierw sprzątanie, bo Piotrek był na chwilę w pracy, potem obiad i pojechaliśmy na pomiar nowej fuchy , na chwilę do rodziców Piotrka i ok 18 przyjechali znajomi - było sympatycznie, a ok 21 pojechaliśmy na spontana do Krakowa, bo kumpel zadzwonił czy nie wpadniemy i tak ok 24 byliśmy już w kraku i poszliśmy na imprezę, ale niestety w wielu miejscach było zajęte, albo za okazanie zaproszeń więc wylądowaliśmy w klubie "ręce i nogi" - było fajnie i ok 5 skończyliśmy, a że kumpel ma ciut mały pokój i znajomi nie bardzo chcieli nocować, więc od razu wróciliśmy do rybnika i niedawno wstałam Zaraz biorę się za jakieś śniadanie i zobaczymy co dalej. A jak dobrze pójdzie to jutro na wieczór moja familia będzie już w domu ...

PS. Do ślubu pozostał: Rok i 11 miesięcy

Miłego popołudnia

[nicolaaa]

Stysik aaa bagietka bardzo posmakowała TŻ więc pewnie częściej będziemy je zajadać

szkoda że się dziś nie widzę z TŻ bo musi jakieś laborki przygotować ale cóż niby mogłam przyjechać do niego ale i tak byśmy czasu ze sobą nie spędzili tylko w dwóch osobnych pokojach więc się nie opłacało a znając mnie to bym mu przeszkadzała

a twoja mama też miala tak czesto do ciebie pretensje o nic? ja nie rozumiem tego. utwierdza mnie że jestem zła i beznadziejna i żadnej pochwały. no i te kłotnie mnie męczą ale chyba już się nauczyłam to olewać.


A do przyjaciólki nie chce mi się jechać. miałyśmy sie spotkac we 3 ale jedna nie odpowiada. i zadzwonila do mnie ze jak we 3 to mozemy sie spotkac w centrum a jak jej nie bedzie to ja moge do niej pojechac bo ona maluje mieszkanie bo wlasnie sie wprowadza, wiec czuje sie troche olana ze jak tylko ze mna ma sie spotkac to ja mam przyjechac do niej gdzie trwa remont no coz ludzie sa czasem okrutni ale to tez jakos przezyje.

posiedze i poczytam gazetke

[T'ai]

Napisane przez karolinusienka

oj pomysly to ma niezle nigdy nic nie wiem i pozniej jest wielkie na mojej buzi wiec z zareczynami podobnie bedzietylko jestem ciekawa kiedyzebym mu nie wyskoczyla w dresach i w brudnych wlosach i w jakiejs domowej bluzce-mega seksownie

tylko że z nimi to właśnie nigdy nic nie wiadomo
ja pisałam na poprzednim wątku że my zaręczyliśmy się na Śnieżce
a że akurat wtedy było dość zimno więc idąc pod górę zakładałam na siebie wszystko co miałam w plecaku- okropne spodnie dresowe, bluzę od innego dresu, kurtkę przeciwdeszczową do kolan (to akurat Piotrek mi ją dał ), kapelusz biały który w sumie miał chronić przed słońcem ale wtedy się przydał od wiatru, no i wielką chustę na szyję
w takim oto stroju zostałam zaskoczona słowami: "Moniu czy zechcesz być moją żoną?"

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

tylko że z nimi to właśnie nigdy nic nie wiadomo
ja pisałam na poprzednim wątku że my zaręczyliśmy się na Śnieżce
a że akurat wtedy było dość zimno więc idąc pod górę zakładałam na siebie wszystko co miałam w plecaku- okropne spodnie dresowe, bluzę od innego dresu, kurtkę przeciwdeszczową do kolan (to akurat Piotrek mi ją dał ), kapelusz biały który w sumie miał chronić przed słońcem ale wtedy się przydał od wiatru, no i wielką chustę na szyję
w takim oto stroju zostałam zaskoczona słowami: "Moniu czy zechcesz być moją żoną?"

hehhee i takie momenty sie pamieta oczywiscie sie pochwale co i jak, jak juz bede po ja na poczatku naszych rozmów powiedziałam TŻtowi, ze w tym roku to ja nie chce zareczyn, bo w zeszlym roku zerwalam takowe i chcialam rok odpoczac od stanu narzeczonej ale juz zmienilam zdanie chcialabym do takiego stanu ponownie wrocic heheh zobaczymy co TŻ wymysli jak mu powiedzialam, ze nei chce w tym roku to troche sie zasmucil, i do tego jeszcze palnelam, ze nie chce w swieta bo to takie powszechne i w ogole... i tez sie zasmucil, chyba popsulam mu jakies plany ale pozniej, ze chodzi mi o to, ze nie chcialabym na kolacji wigilijnej i takie tam .... hehhe

ps. mój TŻ też ma na imię Piotrek