AKWARIUM - część II - WĄTEK ZBIORCZY

[burn-it-up]

Pod jednym akwarium,które stoi na biurku mam taką czarną piankę poliuretanową(jest w więkoszości zoologów i na allegro) a drugie stoi na podstawce i na specjalnej szafce pod akwarium.

Nie przejmuj się twardością wody.W większosci przypadków nie ma to znaczenia.Ja mam wodę średniotwardą i rośliny rosną świetnie
Czy ten filtr Aquaszuta to może taki?
http://www.allegro.pl/item718533336_...ewnetrzny.html

Jeżeli tak to można jak najbardziej orzbudowaywać te moduły

Gdzie te ślimaki z przesyłką za 30?Ja zazwyczaj płacę 10-15zł za wysyłkę ślimaczków paczką.

[cholernarejestracja]

Właśnie nie taki, taki tylko z głowicą na którą nasadza się piankę Chociaż wszystkie części wyglądają podobnie - mój nie ma tylko tego pojemnika. Ale ten facet w sklepie zoologicznym na Młyńskiej go zachwalał, że wychodzi taniej, że dobry, i w ogóle. We wszystkich akwach go mieli, a akwa to oni tam mają imponujące..więc mu zaufałam

Właśnie zalałam baniaczek i obsadziłam roślinami..przyszło ich dużo mniej niż się spodziewałam, ale dużo gatunków, i może szybko się rozrosną.

Generalnie woda jest mętnawa po zalaniu, i jestem jakaś taka niezadowolona

[burn-it-up]

Napisane przez cholernarejestracja

Właśnie nie taki, taki tylko z głowicą na którą nasadza się piankę Chociaż wszystkie części wyglądają podobnie - mój nie ma tylko tego pojemnika. Ale ten facet w sklepie zoologicznym na Młyńskiej go zachwalał, że wychodzi taniej, że dobry, i w ogóle. We wszystkich akwach go mieli, a akwa to oni tam mają imponujące..więc mu zaufałam

Właśnie zalałam baniaczek i obsadziłam roślinami..przyszło ich dużo mniej niż się spodziewałam, ale dużo gatunków, i może szybko się rozrosną.

Generalnie woda jest mętnawa po zalaniu, i jestem jakaś taka niezadowolona

Rośliny szybko się rozrosną na pewno.Wodą się nie przejmuj,zazwyczaj jest mętna na początku ale po kilku dniach wszytko powinno wrócić do normy

[winogronek]

Napisane przez cholernarejestracja

Właśnie nie taki, taki tylko z głowicą na którą nasadza się piankę Chociaż wszystkie części wyglądają podobnie - mój nie ma tylko tego pojemnika. Ale ten facet w sklepie zoologicznym na Młyńskiej go zachwalał, że wychodzi taniej, że dobry, i w ogóle. We wszystkich akwach go mieli, a akwa to oni tam mają imponujące..więc mu zaufałam

Właśnie zalałam baniaczek i obsadziłam roślinami..przyszło ich dużo mniej niż się spodziewałam, ale dużo gatunków, i może szybko się rozrosną.

Generalnie woda jest mętnawa po zalaniu, i jestem jakaś taka niezadowolona

Hehe trochę pogmatwało wszystko, bo do tej głowicy możesz kupić normalnie gąbkę(tak jak ci ten pan pokazywał) i doczepić a ten pojemnik dolny sobie zostawić w razie czego jak mówiłam na jakiś węgiel itd. Wszystko jest w pełni rozkładane na części
A ja wczoraj byłam w zoologu i znowu wpadłam zobaczyłam ekstra aranż z kamieniem po środku i znowu zachcialo mi sie zmian do tego stado krewetek i slimaki helenki poco ja tam szłam

[cholernarejestracja]

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki...AdIdZ154765086

[Malla]

Rzadko zaglądam na ten wątek, ale kulę MUSIAŁAM skomentować. Co za baran?! Przecież tam nawet nie ma gdzie pływać ta ryba! Nie mówiąc już o samym kształcie szkła... Czy trzeba dużo miejsca na postawienie małego zbiornika na biurku czy szafce? Gdzie on się przeprowadza, na slumsy czy co?

[tinkussia]

pewnie rybka się dziecku znudziła albo jest chora

[burn-it-up]

To jest straszne.Z jednej strony dobrze,że to roślinki(jak one mu żyją bez oświetlenia) niż zamek z plastiku ale kurcze nóż się w kieszeni otwiera.

Martwię się o mojego Elvisa .Biedak od dłuższego czasu miał problem z za dużym brzuszkiem.Myślałam,że to kwestia przejedzenia(pomimo małej ilości pokarmu,jaki mu podawałam podkradał jedzenie krewetkom i kiryskom więc zrzucałam to na karb przejedzenia).Jednak ostatnio brzuszek się powiększył,mimo że karmię wszystkich mieszkańców w akwarium rzadko.Obawiam się,że to coś poważnego-jest tyle chorób które ma takie właśnie objawy.Próbowałam biedaka masować tak jak radzą przy nagromadzeniu się gazów ale wogóle nie daje się dotknąć a tak się stresuje przy tym że nie da się przeprowadzic masażu.Ogólnie jest w dobrym stanie,pływa,ma apetyt(jeżeli już go karmię,ale tylko lekkostrawnym roślinnym żarełkiem)choć ostatnio może i trochę więcej poleguje na liściach.Do tego ma biedaczek małą narośl na płetwie,która pojawił się jakieś 2 miesiące temu(konsultowałam to na bojownik.pl,ale mimo podobnych przypadków,nikt nie zna przyczyny).Nie wiem co mam robić,co się dzieje.Nie chciałabym znowu przeżyć takiego koszmaru jak z moim biednym Dexterkiem i razborami.Dodam tylko,że w akwarium nic się nie zmieniło,pozostali mieszkańcy czują się dobrze.
Tak wogóle nasuwa mi się sugestia,że życie akwarysty bywa niesprawiedliwe.Są ludzie,którzy z premedytacją męczą zwierzaki w kuli,nie troszczą się onie a te jednak żyją,nie chorują.Ja natomiast mam wielkiego pecha,mimo że bardzo się staram aby moim zwierzakom akwariowym było jak najlepiej

[tinkussia]

Napisane przez burn-it-up

To jest straszne.Z jednej strony dobrze,że to roślinki(jak one mu żyją bez oświetlenia) niż zamek z plastiku ale kurcze nóż się w kieszeni otwiera.

Tak wogóle nasuwa mi się sugestia,że życie akwarysty bywa niesprawiedliwe.Są ludzie,którzy z premedytacją męczą zwierzaki w kuli,nie troszczą się onie a te jednak żyją,nie chorują.Ja natomiast mam wielkiego pecha,mimo że bardzo się staram aby moim zwierzakom akwariowym było jak najlepiej

roślinki żyją bo z tego co widzę to są hygrophilie- a one duzo swiatła nie potrzebują

też to samo ostatnio pisałam- bardziej dbam o akwarium a ono mi zdycha, jak nikt nic przy nim nie robił(woda zmieniana np. co miesiąc, dwa) to wszystko rosło i żyło ale tak jest chyba ze wszytskimi zwierzętami, chcesz mieć przychodzącego do nogi psa, uczysz go, a on i tak ucieka, a taki rolnik ze wsi nic z psem nie robi a nie zwiewa

[burn-it-up]

Napisane przez tinkussia

roślinki żyją bo z tego co widzę to są hygrophilie- a one duzo swiatła nie potrzebują

też to samo ostatnio pisałam- bardziej dbam o akwarium a ono mi zdycha, jak nikt nic przy nim nie robił(woda zmieniana np. co miesiąc, dwa) to wszystko rosło i żyło ale tak jest chyba ze wszytskimi zwierzętami, chcesz mieć przychodzącego do nogi psa, uczysz go, a on i tak ucieka, a taki rolnik ze wsi nic z psem nie robi a nie zwiewa

Coś w tym jest,taka smutna prawda ,ale taki pech prześladuje mnie tylko z akwariami,reszta zwierzaków(odpukać) ma się świetnie

[tinkussia]

Napisane przez burn-it-up

Coś w tym jest,taka smutna prawda ,ale taki pech prześladuje mnie tylko z akwariami,reszta zwierzaków(odpukać) ma się świetnie

a mi i pies zwiewa(chociaż od niedawna bardziej się pilnuje- ale podobno zrobiłam z nim dużo przez ten rok, i robię dalej), i jaszczurka zjada piasek zamiast swojego jedzonka, i rośliny w akwa niedomagają dzisiaj zauważyłam dziury w anubiasie ktory dotąd trzymał sie super

[winogronek]

Z kolei ten kwiatek którego puścił mój anubias został pożarty przez moje krewety strasznie im posmakował bo urządziły sobie na nim zbiorowa ucztę,no to sobie ponarzekałyśmy

[feather]

Mi anubias 2 razy zakwitł. Miałam z tego niezłą radochę , bo ze mnie kiepski ogrodnik i żaden inny kwiatek w moim pokoju nie zakwitł...

A co do akwarystycznego pecha, nie jesteście same. W końcu się dowiedziałam co mi tak gupiki wybija - pasożyty wiciowce (i najprawdopodobniej nicienie). Po kilku dniach leczenia zaczęły jeść, a już myślałam, że mi się nie uda ich uratować. Niestety padła moja największa samica. Akurat w najgorszym momencie zaczęła rodzić i chyba tyle stresu na raz nie wytrzymała.

[burn-it-up]

Napisane przez feather

Mi anubias 2 razy zakwitł. Miałam z tego niezłą radochę , bo ze mnie kiepski ogrodnik i żaden inny kwiatek w moim pokoju nie zakwitł...

A co do akwarystycznego pecha, nie jesteście same. W końcu się dowiedziałam co mi tak gupiki wybija - pasożyty wiciowce (i najprawdopodobniej nicienie). Po kilku dniach leczenia zaczęły jeść, a już myślałam, że mi się nie uda ich uratować. Niestety padła moja największa samica. Akurat w najgorszym momencie zaczęła rodzić i chyba tyle stresu na raz nie wytrzymała.

Moje wszelkie ogrodnicze zapędy niweczą z kolei koty

Kurcze,może ja też powinnam spróbować jakiegoś leczenia na pasożyty na Elvisie.No bo kurcze jakoś nie wydaje mi się,żeby to były kłopoty z trawieniem skoro biedak ma ścisła dietę...

[cholernarejestracja]

Burn, jak Elvis?

Moje akwarium stoi zalane od tygodnia. Póki co - glonów brak, części roślin "oklapły" liście, ale same rośliny wyglądają ok, i cośtam nowego puszczają.. Doświetlam ok. 5h dziennie. Wpuściłam trzy świderki i jedną neritinkę zebrę, w której jestem absolutnie zakochana

Zamierzam podmienić wodę jak się odstoi, jakieś 10 litrów.

http://i17.photobucket.com/albums/b8...e/apkarium.jpg póki co - łysawo czekam, aż się rośliny rozrosną.


Co myślicie? Jakie błędy popełniam?

[tinkussia]

Napisane przez cholernarejestracja

Doświetlam ok. 5h dziennie.

u mnie 8h to minimum, a mam rośliny cieniolubne- anubiasy i potrzebujące małą ilość światła hygrophilie

[cholernarejestracja]

Napisane przez tinkussia

u mnie 8h to minimum, a mam rośliny cieniolubne- anubiasy i potrzebujące małą ilość światła hygrophilie

Ale na wszystkich forach akwarystycznych specjaliści piszą, żeby zaczynać od 5h dziennie, a potem stopniowo, co tydzień, zwiększać o godzinę-dwie, aż się dojdzie do 12. Ma to zapobiec rozwojowi glonów w nowym akwa. Więc się do tego stosuję

[tinkussia]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale na wszystkich forach akwarystycznych specjaliści piszą, żeby zaczynać od 5h dziennie, a potem stopniowo, co tydzień, zwiększać o godzinę-dwie, aż się dojdzie do 12. Ma to zapobiec rozwojowi glonów w nowym akwa. Więc się do tego stosuję

jak tak to ok, po prostu niedomówienie

[burn-it-up]

Napisane przez cholernarejestracja

Burn, jak Elvis?

Moje akwarium stoi zalane od tygodnia. Póki co - glonów brak, części roślin "oklapły" liście, ale same rośliny wyglądają ok, i cośtam nowego puszczają.. Doświetlam ok. 5h dziennie. Wpuściłam trzy świderki i jedną neritinkę zebrę, w której jestem absolutnie zakochana

Zamierzam podmienić wodę jak się odstoi, jakieś 10 litrów.

http://i17.photobucket.com/albums/b8...e/apkarium.jpg póki co - łysawo czekam, aż się rośliny rozrosną.


Co myślicie? Jakie błędy popełniam?

Elvis niestety bez zmian tj. brzucho nadal wielkie

Rośliny szybko się rozrosną,powstanie fajny gąszczyk .Polecam doświetlać 10-12 godzin dziennie.Najlepiej i najwygodniej jest zainstalować w gniazdku programator czasowy który sam włączy i wyłączy światło.To niedroga rzecz a bardzo przydatna.

[201704240951]

5 godzin naświetlania to zdecydowanie za mało

[cholernarejestracja]

Napisane przez burn-it-up

Elvis niestety bez zmian tj. brzucho nadal wielkie

Rośliny szybko się rozrosną,powstanie fajny gąszczyk .Polecam doświetlać 10-12 godzin dziennie.Najlepiej i najwygodniej jest zainstalować w gniazdku programator czasowy który sam włączy i wyłączy światło.To niedroga rzecz a bardzo przydatna.

Napisane przez nika135

5 godzin naświetlania to zdecydowanie za mało

Ale dziewczyny, już pisałam, że to na początek zakładania akwa - żeby glony się nie porobiły Wszędzie na forach akwarystycznych opisują takie postępowanie. Będę stopniowo dochodziła do 10-12.

[winogronek]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale dziewczyny, już pisałam, że to na początek zakładania akwa - żeby glony się nie porobiły Wszędzie na forach akwarystycznych opisują takie postępowanie. Będę stopniowo dochodziła do 10-12.

Dobrze robisz stosując 10h na start po tygodniu będzie mieć śliczny porost glonów

[feather]

Napisane przez burn-it-up

Kurcze,może ja też powinnam spróbować jakiegoś leczenia na pasożyty na Elvisie.No bo kurcze jakoś nie wydaje mi się,żeby to były kłopoty z trawieniem skoro biedak ma ścisła dietę...

Nie zaszkodzi poczytać o wiciowcach i nicieniach. Możliwe, że one nie są samą chorobą, ale ich obecność może osłabiać ryby a już na pewno układ pokarmowy. Tak to było u mnie. Moje gupiki umierały właściwie na różne choroby, ale zastanawiało mnie dlaczego. Zaczęłam obserwować "zdrowe" gupiki i zauważyłam, że są ciemniejsze niż wcześniej, mało chętnie jedzą i mają dziwne ciągnące się białe odchody itd. Ryby mi padały, bo były mocno osłabione i łatwo łapały choroby.

Napisane przez cholernarejestracja

Co myślicie? Jakie błędy popełniam?

Lepszy byłby ciemny żwirek, ale to w sumie rzecz gustu. Ja się cieszę z mojego żółtego piachu Dokarmiasz jakoś te ślimaki? Nie wiem czy jest sens robienia podmian, jeżeli nie są karmione.

Napisane przez cholernarejestracja

Ale na wszystkich forach akwarystycznych specjaliści piszą, żeby zaczynać od 5h dziennie, a potem stopniowo, co tydzień, zwiększać o godzinę-dwie, aż się dojdzie do 12. Ma to zapobiec rozwojowi glonów w nowym akwa. Więc się do tego stosuję

Coś w tym jest. Rośliny potrzebują czasu na aklimatyzację (często moja zniszczony układ korzeniowy, muszą się przyzwyczaić do ph) a nadmiar światła mogą wykorzystać glony.

[cholernarejestracja]

Napisane przez feather

Lepszy byłby ciemny żwirek, ale to w sumie rzecz gustu. Ja się cieszę z mojego żółtego piachu Dokarmiasz jakoś te ślimaki? Nie wiem czy jest sens robienia podmian, jeżeli nie są karmione.


Coś w tym jest. Rośliny potrzebują czasu na aklimatyzację (często moja zniszczony układ korzeniowy, muszą się przyzwyczaić do ph) a nadmiar światła mogą wykorzystać glony.

Chciałam ciemny, bo dużo bardziej mi się podobał, ale jedyny czarny żwir który mieli miał ostre krawędzie. A ja przedkładam dobro moich przyszłych kirysków nad estetykę, więc jest co jest

Ślimaki karmię, ale głównie po to, żeby bakterie miały pożywkę. Neritinka i tak nie tyknie "zwykłego" pożywienia, a świderki zeżrą tylko o tyle o ile. Za dużo im nie daję, w każdym razie.

W zasadzie to się zastanawiam, jak tam się ma zrobić cykl azotowy jak nie ma ryb. A ryb nie można wpuścić skoro nie ma cyklu azotowego.

[burn-it-up]

Napisane przez winogronek

Dobrze robisz stosując 10h na start po tygodniu będzie mieć śliczny porost glonów

Sprzeczałabym się.Ja startowałam oba moja akwaria z 12 godzinnym oświetleniem i jeżeli chodzi o glony to nie miałam żadnych problemów.Zaryzykuję stwierdzenie,że zmniejszenie oświetlenia nie zadzała profilaktycznie,pomoże tylko jako doraźna pomoc.Nie masz zamontowanego mocnego oświetlenia w granicach 1wat/litr(tak myślę przynajmniej) więc pojawienie się glonów może być tylko syndromem poważnych wahań w parametrach wody.Oświetlając dobrze rośliny dajesz im szansę na szybki wzrost i tym samym wygranie konkurencji z glonami(o ile oczywiście nie pojawią się skoki parametrów typu zawartość fosforanów i azotanów ale to w akwarium zasiedlonym jedynie przez ślimolce jest mało prawdopodobne)

Acha,cykl azotowy powinien się rozwijać,ślimaki wydalają w końcu tak jak ryby(a zazwyczaj nawet więcej )

Napisane przez feather

Nie zaszkodzi poczytać o wiciowcach i nicieniach. Możliwe, że one nie są samą chorobą, ale ich obecność może osłabiać ryby a już na pewno układ pokarmowy. Tak to było u mnie. Moje gupiki umierały właściwie na różne choroby, ale zastanawiało mnie dlaczego. Zaczęłam obserwować "zdrowe" gupiki i zauważyłam, że są ciemniejsze niż wcześniej, mało chętnie jedzą i mają dziwne ciągnące się białe odchody itd. Ryby mi padały, bo były mocno osłabione i łatwo łapały choroby.
.

Muszę zacząć działać bo martwię się o niego

[feather]

Napisane przez cholernarejestracja

W zasadzie to się zastanawiam, jak tam się ma zrobić cykl azotowy jak nie ma ryb. A ryb nie można wpuścić skoro nie ma cyklu azotowego.

U Ciebie to rzeczywiście ślimaki dostarczają azot, ale i w takich pustych akwariach potrafi on się znaleźć. Liść albo korzeń roślin zgnije, czasami w wodzie z kranu są mniejsze lub większe ilości azotanów i azotynów. Jednak bezpieczniej jest wsypać trochę pokarmu niż pozostawić wszystko przypadkowi

Napisane przez burn-it-up

Muszę zacząć działać bo martwię się o niego

A próbowałaś mu robić 2-3 dniową głodówkę? A może ona tak po prostu ma (taka jego uroda)?

[burn-it-up]

Napisane przez feather

A próbowałaś mu robić 2-3 dniową głodówkę? A może ona tak po prostu ma (taka jego uroda)?

Oczywiście,robiłam głodówki ale bezskutecznie-brzuch nadal wielki jak balon

[feather]

Mam nadzieję, że nic mu nie jest i przeżyje wiele szczęśliwych dni u Ciebie

Znacie może jakieś ślimaki, które mogłyby się zająć resztkami pokarmu, nie zjadają innych ślimaków i nie są ampularią? Mam ochotę sobie sprawić takiego pieszczocha

[cholernarejestracja]

Napisane przez feather

Mam nadzieję, że nic mu nie jest i przeżyje wiele szczęśliwych dni u Ciebie

Znacie może jakieś ślimaki, które mogłyby się zająć resztkami pokarmu, nie zjadają innych ślimaków i nie są ampularią? Mam ochotę sobie sprawić takiego pieszczocha

Świderki? Tylko mogą się stać plagą po jakimś czasie ja się dogadałam z dziewczyną która ma żółwie, i cierpi na brak żywego pokarmu dla nich..jak moje się rozmnożą (a już zaczęły to robić, chyba), to będę miała dla nich okrutne przeznaczenie.

[Justynka_xc]

czesc dziewczyny
ostatnio zauważyłam u jednej ze swoich rybek dziwne objawy, wielgaśne oczy, wytrzeszczone, wyglada jak żaba i wielki brzuch, jakaś jest spuchnięta wyczytałam na jakiejś stronie że to może być posocznica? co o tym myslicie?