Zmiana stylu zycia ...walka o lepszą siebie

[winyl]

Czekamy . I powodzenia!

[Szlachcianka]

muszę sie Wam przyznać, że do 11/10/2009 musze schudnąć 5-7 kg. Ide na wesele i kupiłam już sukienke i świetnie bedę w niej wyglądać jak sobie schudne nie mam jeszcze pomysłu jak to zrobie, to jest najlepsze

[martinia]

znów mnie troszkę nie było na wątku...i powiem Wam że źle mi to robi ostatnio z dietą gorzej. dziś ładne śniadanko zjadłam, ale później 2 ciasteczka i wafelek. a teraz mi tak słodko i zastanawiam się po co mi to było? od tej chwili zaczynam od nowa...

[winyl]

No to wracaj do nas, wracaj!
Ja po wczorajszej rozpuście wracam znowu do zdrowego odżywiania, chociaż ciężko będzie :P. No ale w ciągu 3 tygodni jeden dzień można było sobie odpuścić.
Teraz tylko czekam na motywację do ćwiczeń, bo strasznie mi jej brakuje! Chcę już być szczuplutka!

[lenka07661]

Napisane przez martinia

znów mnie troszkę nie było na wątku...i powiem Wam że źle mi to robi ostatnio z dietą gorzej. dziś ładne śniadanko zjadłam, ale później 2 ciasteczka i wafelek. a teraz mi tak słodko i zastanawiam się po co mi to było? od tej chwili zaczynam od nowa...

No to brawo, że zaczynasz od tej chwili, a nie od jutra

Ja też dzisiaj nagrzeszyłam słodkim aż mi było niedobrzeale obiadek był już bardzo ładny i kolacja też, poza tym trochę ruchu też było, więc czuję się chociaż trochę rozgrzeszona

[itrusta]

Jak juz wspomnialam dziewczyny, ja wracam od poniedzialku.
Egzamin oblalam Na placyku wszystko ladnie, niestety na miescie pan stwierdzil ze wymusilam :/ Ja nadal twierdze, ze bym zdarzylam tym bardziej, ze zatrzymalam sie i przepuscilam jedno auto, takze nie mogl mi zarzucic ze sie zagapilam, czy ze nie widzialam, no coz bywa....
Nastepnym razem bedzie lepiej

[lenka07661]

Nie przejmuj się, egzamin na prawko to loteria Tak czy siak w końcu zdasz
Wracaj do dietki.

Ja dzisiaj jakoś nie mam apetytu, ledwo zjadłam śniadanko i nie chce mi się obiadu, ale pewnie wieczorem nadrobię

[itrusta]

Dziewczyny ja nic juz nie rozumie.
Tyle obzartswa ostatnio, zero diety, wstaje na wage a tam? 62. 7 kg czyli prawie tyle ile normalnie ... baaa nawet zazwyczaj mam kolo 63.

[lenka07661]

Nie ma co się zatanawiać, tylko trzeba się cieszyć i dalej trzymać taką "dietę"

[winyl]

Hmm może kwestia zatrzymania/stracenia wody, może mimo grzechów nie jadłaś tak najgorzej, albo np. dużo chodziłaś ...
A ja jestem z siebie dumna . Coprawda nagrzeszyłam dzisiaj nieźle (coca-cola, słodycze), ALE właśnie skończyłam 30 min kręcenia hula-hopem . O dziwo, po pierwsze nawet nie zauważyłam, że to aż tyle czasu minęło , po drugie "czuję" po tym uda O.o może to od różnych wygibasów, chodzenia itd. w międzyczasie .
Ach, chyba teraz będę codziennie kręcić, bo jakoś dobrze to na mnie działa .

[itrusta]

Tez mi sie zawsze wydawalo ze jak zaczynalam regularnie krecic to nie dosc ze talia malala, brzuszek robil ladniejszy to jeszcze uda tracily w cm....
Od dzis walka

[Szlachcianka]

Dziewczyny a co myślicie o 8 min buns??
ćwiczy ktoś?

[winyl]

Buns nie próbowałam, bo dziewczyny z wizażu mnie zraziły, mówiąc, że trudne to . A dla mnie męczące było 8 min legs, więc za buns się nawet nie brałam. Ale teraz znów rozważam!

[lenka07661]

A dla mnie właśnie te 8 - minutówki za łatwe były, wydawało mi się, że to takie wymachy tylko. Może coś źle robiłam

[Madzia9999]

Dziewczyny pozwolę sobie do Was dołączyć;> Mam nadzieję, że mnie nie wygonicie z tego tematu:P
Nie chcę się podpinac pod temat typowo dietowy-w stylu odchudzamy się od xx.
Podoba mi się ten temat i szczere wyznania jedzeniowych grzeszków.
Więc ważę teraz 58kg przy wzroście 167, przed wakacjami ważyłłam 55kg i lepiej się wtedy czułam, miałam mniejsze fałdki na brzuchu:/ (moim marzeniem jest, żeby ich w ogóle nie mieć,ale jakoś nigdy tak z zawziętość się o to nie starałam, zwykle wymiękałam po 2 czy 3 dniach ćwiczeń:/)
Chcę zmienić moje nawyki żywieniowe, chodzi mi głownie o ograniczenie ilości jedzonych kanapek, może to dziwne ale ja ciągle bym mogła jeść kanapki-z warzywami to pół biedy, ale zwykle sięgam po biały chleb (taki kupuje się u mnie w domu, ciemny żadko jest) i wędlnię/ewentulanie ser żółty.A wiem, ze to nie jest zbyt zdrowe. No i jem za mało owoców- zdaje sobie z tego sprawę i muszę to w sobie zmienić.
Zaczyam wprowadzać te zmiany od teraz!
Na kolację zrobię sobie jajecznice z cebulką i koniec jedzenia na dzić

[lenka07661]

Madzia9999 witamy seredcznie i mam nadzieję, że z nami łatwiej ci będzie wytrwać w postanowianiach, a potem staną sie już one nawykami i będzie łatwiej. Rzeczywiście kanapki i to z białego chleba to niezbyt zdrowy i wartościowy posiłek, więc dobrze, że chcesz je ograniczyć. Może kupujcie w domu razowy chleb, będzie zdrowiej, może rodzinkę też przyzwyczaisz Ja juz bardzo rzadko jem białe pieczywo, jakoś tak się odzwyczaiłam i mi go nie brakuje

[Madzia9999]

Napisane przez lenka07661

Madzia9999 witamy seredcznie i mam nadzieję, że z nami łatwiej ci będzie wytrwać w postanowianiach, a potem staną sie już one nawykami i będzie łatwiej. Rzeczywiście kanapki i to z białego chleba to niezbyt zdrowy i wartościowy posiłek, więc dobrze, że chcesz je ograniczyć. Może kupujcie w domu razowy chleb, będzie zdrowiej, może rodzinkę też przyzwyczaisz Ja juz bardzo rzadko jem białe pieczywo, jakoś tak się odzwyczaiłam i mi go nie brakuje

Ja też generalnie wolę ciemne pieczywo, tylko rodzinka woli białe. Jedynie mama lubi ciemne.jak mieszkam w akademiku to zawsze kupuję jakieś ciemne i wtedy w ogóle nie jem białego, tylko w domu jakoś tak ciągle to białe pieczywo. Ale staram się je ograniczać

[itrusta]

Magda witaj U mnie to samo z tym pieczywem, ale czasem sie zlituja i mi kupia
Wiec jak sobie obiecalam, od wczoraj zaczelam, stawiam na zdrowe jedzenie i ruch. Zwiekszam ilosc salatek itd zmniejszam smieciowe jedzenie do minimum
3majcie kciuki....
Ps. poklocilam sie z Tz, normalnie nie wyrabiam juz z nim.... Niczego go nie mozna nauczyc, jest niereformowalny normalnie Moze przerwa bedzie dobrym rozwiazaniem?

[lenka07661]

Napisane przez Madzia9999

Ja też generalnie wolę ciemne pieczywo, tylko rodzinka woli białe. Jedynie mama lubi ciemne.jak mieszkam w akademiku to zawsze kupuję jakieś ciemne i wtedy w ogóle nie jem białego, tylko w domu jakoś tak ciągle to białe pieczywo. Ale staram się je ograniczać

No to jesteś na dobrej drodze

itrusta trzymam kciuki i za dietę, i za ćwiczenia, i za tż

[Madzia9999]

itrusta Mam nadzieję, ze Twój konflikt z tż nie odboje się na Twoich postanowieniach żywieniowych. I oczywiście trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułozyło

Dziś jadłam tylko ciemne pieczywo: mój jadłospis wyglądał tak:
śniadanie: 2kanpaki z ciemnym chlebem,masło,ser zółty,wędlinka i papryka
malutki kawałek szarlotki
obiad: talerz domowego rosołu z makaronem, trochę chudnego mięska ugotowanego w rosole z kurczaka
podwieczorek: deser jakiś taki zoot waniliowo-czekoladowy
kolacja: jajecznica z cebulką i pieczarkami z jednego jajka
w między czasie zjadałam parę winogron fioletowych
(Swoją drogą kurcze jem za mało owoców-musze to zmienić)
Piję często w ciągu dnia zieloną herbatę-liściastą.I od jakiegoś dłuższego czasu zaczynam każdy dzień od szklanki przegotowanej lub mineralnej wody z sokiem z cytryny (gdzieś przeczytałam, ze dobrze działa na przemianę materii i oczyszcza organizm z toksyn, na cerę też ma dobrze wpływać)

I może to głupie ale jakieś 10min biegałam po domu, tzn trochę w miejscu na trochę po salonie:P wiem wiem, trochę śmiesznie to brzmi, bo jeszcze ciepło jest i mogłam bym spokojnie na dworki biegać. Ale mi tak dziwnie, bo szybko się męczę, a po drugie mieszkam w małej miejscowości i wydaje mi się, że ludzie by na mnie dziwnie patrzyli:|

[lenka07661]

Według mnie rzeczywiście jesz mało owoców, ale przede wszystkim jesz za mało WARZYW. Powinnaś zdecydowanie zwiększyć ich ilość, najlepiej jakby sie pojawiły w każdym posiłku. A owoce zdecydowanie do południa.
No i nie wstydź się biegać,a ci co obgadują, niech sie lepiej sami wstydzą i niech spojrzą na swoje figury

[Madzia9999]

Napisane przez lenka07661

Według mnie rzeczywiście jesz mało owoców, ale przede wszystkim jesz za mało WARZYW. Powinnaś zdecydowanie zwiększyć ich ilość, najlepiej jakby sie pojawiły w każdym posiłku. A owoce zdecydowanie do południa.
No i nie wstydź się biegać,a ci co obgadują, niech sie lepiej sami wstydzą i niech spojrzą na swoje figury

Warzywa zwykle jem do kanapek,lub w surówce do obiadu. Faktycznie warzyw też dużo nie jadam:/ ehh.. to też muszę zmienić w moim jadłospisie.
Dziś zjadłam:
śniadanie: 2 kanpki z pasztecikiem z papryką,pomidorem i cebulką
2 śniadanie: kubek maślanki
w między czasie: 4 kostki czekolady (mały grzeszek, ale potrzebowałam coś słodkiego:P akurat mama z siostrą jadły to i ja się skusiam)
obiad: potrawka śmietanowo-kurczakowa
2fioletowe śliwki
kolacja: mama ma robić naleśniki, pewnie zjem nie więcej niż 2 z dżemem, do tego tradycyjnie kubek kakao.
Dziś jeszcze w ogóle nie ćwiczyłam, zrobię potem kilka-może kilkadziesiąt brzuszków

Jutro będe cały dzień poza domem, muszę sobie jakoś zaplanować co będę jadła. żeby przypadkiem nie przyszło mi do głowy kupno 2 pączków lub wizyta w KFC lub M'C Wrrr :/

[lenka07661]

Jak tam dietka, dziewczyny?
Ja właśnie zjadłam śniadanko - chlebek razowy z kminkiem (uwielbiam!) z szyneczką i ogórkiem i zamierzam dalej walczyć z wyeliminowaniem słodyczy w mojeje diecie, bo w tym tygodniu trochę przesadziłam i aż jestem zła sama na siebie. Jakiś kiepski ten tydzień był, ale już weekendzik na szczęście, odzyskam siły i będzie lepiej

[PePeDoCelu]

watek umarl??
a ja wlasnie ide zrobic koktajl oczyszczajacy

[winyl]

A ja jestem po śniadanku - sałatka jarzynowa i bułka . Od wczoraj wracam do prawdziwej diety .

[PePeDoCelu]

no to ja zapodam przepisem na koktajl.
idea moja byla taka zeby bylo jak najwiecej blonnika i zeby byl slodki i pozywny

mleko 0,5 % wg gustu co do gęstosci
pestki dyni
otreby
sliwki suszone
jablka kwasne<zeby nie bylo zbyt slodkie>
banan

zmiksowane blenderem

pycha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

UWAGA!
DO ZWIĘKSZONEJ ILOSCI BLONNIKA W DIECIE KONIECZNE JEST ZWIEKSZENIE ILOSCI WYPIJANEJ WODY!! BO INACZEJ ZAMIAST OCZYSZCZENIA BEDZIE... ZAKORKOWANIE.
B. WAZNE! DUUUZO WODY

[kropamn]

Cześć dziewczyny, przepraszam , że się wtrącam, bo również chcę schudnąć. Ale po przeczytaniu waszych wag, to zrobiło mi się jeszcze gorzej. Ja to jestem PUMBĄ w porównaniu do was,
z chego wy się chcecie odchudzać z, 50kg?? Przecież to anoreksja już potem...
Pamiętajcie, żeby być zdrowym, nie wolno być za chudym. Ja kiedyś ważyłam 44kg, ale pojechałam do innego kraju i się roztyłam, fakt wolałam tamtą siebie, - miałam za to problemy ze zdrowiem, ale teraz czuję się zdrowsza mimo tej nadwagi, to już nie wiem jak to jest... Ale ja to jednak wolę czuć się lepiej, a jak będę czułą się lepiej, to i zdrowsza będę- Postanowione.
do 20 listopada muszę zrzucić ok. 10kg;/ I chcę potem tą wagę utrzymać,

Świetny wątek stworzyłyście, dopisuję się z checią.
I życzę każdej powodzenia!!!
Mobilizujmy się nawzajem


Przepraszam, że namieszałam, sama nie rozumiem co napisałam, dziś jakiś taki dzień.
Pozdrawiam.
Będę was codziennie odwiedzać.

[lenka07661]

O jak fajnie, że wreszcie coś się zaczęło dziać na wątku, bo zauważyłam, że trochę gorzej mi idzie bez wspólnej mobilizacji Obecnie jestem na odwyku słodyczowym

kropamn witamy i zapraszamy

[aanniiaa56]

Witam,
Ten wątek spadł mi z niba sama mam problemy z samopoczuciem i muszę się Was poradzić. Wydaje mi się, że sama waga nie jest czynnikiem, który zaburza nasze funkcjonowanie i witalność. Ja przy wzroście 170 cm , ważę 55 kg i tak naprawdę ćwiczę codziennie w domu po 20-30 min. Figurę mam naprawdę niczego sobie ale nie mam w sobie życia Jestem wiecznie zmęczona, nic mi się nie chce... mogę spać 24 godziny a czuje się jakbym wcale nie spała... nie moge znaleźć bodźca ktory mnie skłoni do radykalnych zmian . (coś dobrego co potrwa dłużej niż tydzień) lubie słodycze, bez nich czuję się chora... owoce też kocham i czasem w sklepie patrząc na batonika, wybieram pomarańczę albo zielone jabłko więc to uważam za swego rodzaju sukces. Moim problemem jest również kawa... Miałam z nią pewien problem, który na dzień dzisiejszy jest niewyobrażalny... nie polecam. Przez miesiąc schudłam 10 kg z prostej zasady - rano zamiast śniadania kawa z mlekiem i mocno słodka. Nękają mnie często migreny przez co wyłączam się nawet na 2 dni dziewczyny co mi radzicie? chyba jakaś zdrowa dieta mi pomoże? mmm? (przepraszam za błędy)

[hornetka]

cześć
poczytuje Was sobie od jakiegos czasu.

od wrzesnia pdchudzam się....mimo, że mam do zrzucenia na poczatek 20 kg to nie stotuje zadnej katorgi...zminilam styl życia....inaczej sie dozywiam nie jem slodkiego nie pije alkoholu....duuuuużo ruchu i w efekcie mam juz 5 kg mniej bardziej płaski brzuszkek, mniejsze boczki, jedrniejsze pośladki i zadowolonego męża
jedyny mój porblem to ze jem malo warzym wi owoców po prostu nie mam czasu na to i jakoś brak ochoty