|
|
#451 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Moze to glupie podejscie, myslenia, moze i nie ktorych smieszy, ale kazdy przeszedl na pewno wiele w swoim zwiazku. Ja z moim M
przyzylismy wiele...byly lzy, smiechy, radosci, zale, rozstania, powroty, ale jest cudownie. Ja bardzo bym chciala, zeby w koncu nadeszla ta wspaniala chwila. Chcialabym wiedziec ze juz zawsze bedziemy razem, ze jemu zalezy na tym tak samo bardzo jak i mnie. 7 lat razem to nie malo, ale nie ma co brac tego na staz. Mam nadzieje, ze kiedys nadejdzie ta chwila, bo ja od kilku dni czuje ogromna potrzebe zmiany, stabilizacji...jakiegos kroku w przod, a tymczasem pozostaje w miejscu... ![]() Moj ukochany mysle ze zna moj rozmiar palca, ostatnio sam stwierdzil, ze ciezko na mnie dostac cos odpowiedniego poniewaz mam bardzo szczuple palce. U niego w rodzinie szykuja sie wesela i wszyscy pytaja kiedy my cos zamierzamy...po mimo tego ze mamy po 21 lat to bafrzo bym chciala sie przynajmniej zareczyc
|
|
|
|
#452 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 150
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Jestem ze swoim ponad 4 lata, 2 lata temu planowal mi sie oswiadczyc (dowiedzialam sie kanalami:P) ale akurat kiedy sie na to zdecydowal wyniknęly dosc powaznie problemy w mojej rodzinie i sie wycofal (i slusznie), myslalam ze po prostu odczeka kilka miesiecy az sie wszystko uspokoi, a tu cisza. Wiem ze to glupie bo jak sie dowiedzialam o jego zamiarach troche sie przestraszylam, bo nie bylam na to gotowa, a teraz czekam z niecierpliwoscia. Kobieta zmienna jest :P Ale ja nie naciskam swojego. W srod znajomych byly takie sytuacje ze dziewczyna naciskala w koncu facet ulegl a pozniej sie wycofal, a znam tez takie ze zarecztyny odbyly sie dopiero po 10 latach a teraz sa szczesliwi. Cierpliwosci dziewczyny
|
|
|
|
#453 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
kazda cierpliowsc ma swoje granice
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#454 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 115
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
__________________
|
|
|
|
#455 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Heh szkoda, ze odgórnie nie jest przyjęte, że np po 6 latach wspólnie spędzonych trzeba się zaręczać :P
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#456 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 908
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#457 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Jestem ta gorsza A przecież jestem z ich synem dłużej! Tylko ten wiek nas ogranicza!Dziewczyny tak być powinno, że po 6 latach się trzeba zaręczać i nie patrzeć na wiek! |
|
|
|
|
#458 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
CIezko jest nam czekac na ta wspaniala chwile, tym bardziej ze to my zazwyczaj szybciej jestesmy gotowe na krok w przod...ale pomyslcie jaki to dla nich stres....
tak czy inaczej ja jestem spragniona zareczyn
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#459 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
No i złapałam doła. Kolejna znajoma nosi pierścionek zaręczynowy, kolejna wychodzi za mąż, kolejna przeżyła tą niesamowitą chwilę, a ja? ...dupa
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#460 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#461 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
No rzeczywiście, nic tylko się powiesić
A tak zupełnie na poważnie. Opinia innych osób oraz ich stan cywilny naprawdę ma dla was aż tak wielkie znaczenie, że doła z tego powodu łapiecie?
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
#462 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ona jest w moim wieku.
Tu nie chodzi o zazdrosc kolezanka ze nosza pierscionek. Ale po tylu latach chcialabym w koncu uslyszec ta deklaracje. Jednak nic innego mi nie pozostalo jak czekac...cierpliwie...
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#463 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 095
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cześć dziewczyny
![]() Od pewnego czasu przeglądam Wasz wątek i wydaje mi się że mój "problem" (o ile można go nazwać problemem) jest zupełnie odwrotny od waszych kłopotów. Otóż mój TŻ (z którym jestem 3 lata) cały czas mi mówił że chce mi się oświadczyć, żebym mu pokazała pierścionki jakie mi się podobają itp... a ja na razie tego nie chcę! Mam 21 lat, on 22 i szczerze mówiąc nie spieszy mi się do zaręczyn, mimo że bardzo go kocham i wiem że to mężczyzna mojego życia. A nie spieszy mi się z tego względu że jak na razie nie mamy żadnych szans na wspólne życie- oboje studiujemy a co za tym idzie nie mamy kasy, każde z nas mieszka ze swoimi rodzicami, nie jesteśmy w stanie zaoszczędzić nawet 1zł miesięcznie (ja dostaję 100zł/m-c, on zarabia 600zł dorywczo, ale płaci za benzyne, abonament na nasze telefony i wiadomo zwykłe wydatki i NIC z tego nie zostaje) Nie chcę odpowiadać na pytania znajomych "kiedy ślub" że jeszcze nie wiem, albo że za 10 lat... z jednej strony mnie to martwi, bo chciałabym żebyśmy się już usamodzielnili, ale jak na razie się nie da- on będzie jeszcze studiował 2 lata, ja 4. Czasem jak słyszę że któraś z koleżanek się zaręczyła czy wzięła ślub, to minimalnie jej zazdroszczę, ale jak sobie przypomnę że oni przecież byli biedni i co teraz zrobią to mi jej żal. Ahh jak pieniądze są w życiu ważne... niestety gdyby nie one to byśmy byli dawno po ślubie i z gromadką dzieci
|
|
|
|
#464 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 302
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Mi też spieszno do zaręczyn , nie zależy mi na drogim pierścionku tylko na fakcie iż to już jest jakieś zobowiązanie . Jeszcze niedawno mój TŻ bardzo tego chciał rozmawialiśmy o tym długi czas i w ogóle już były jakieś plany . Lecz niedawno usłyszałam , że on nie jest na to gotowy ;/ Myślę sobie 'kurde co jest? ' I nie mogę go zrozumieć , obecnie temat "zaręczyny " jest tematem tabu . Dodam , że mój TŻ ma 26 lat i od początku mówił , że szuka stałego związku, że chce założyć rodzinę i w ogóle a teraz słyszę 'nie jestem gotowy ' ???!!!
|
|
|
|
#465 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 375
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
ja jestem za szczerą rozmową - "niepokoi mnie, że już tyle i tyle czasu jesteśmy ze sobą, a z twojej strony nie słyszę żadnych deklaracji. zastanów się czy związek ze mną aby na pewno w 100% ci odpowiada, skoro boisz się następnego kroku". dla mnie to nie w porządku chodzić z dziewczyną 4, 5, 6 lat bez zobowiązań. do związku, seksu, często wspólnego mieszkania taki facet jest gotowy, tylko do zaręczyn nie? mi to pachnie wygodą i egoizmem. dlaczego kobieta ma czekać cierpliwie latami, aż on łaskawie się oświadczy - po 5 latach facet powinien wiedzieć czy chce z kobietą być czy nie, czy chce, żeby była jego życiową partnerką czy nie.
|
|
|
|
#466 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 657
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
witam
ja ostatnio tż powiedziałam,że mam dosyć tego zwodzenia ,że "po wypłacie"kupię pierścionek i się oświadczy i tak już to rwa z 8 mcy...już mi niedobrze jak to słyszę,dlatego powiedziałam,żeby sobie odpuścił i mi powiedział-czy chce ślubu czy nie-bo jeśli nie to spoko-tylko niech ja o tym też wiem,a nie jak jakaś głupia gęś mam być traktowana... a tak w ogóle to jemu zależało od początku bardziej na ślubie,dzieciach,itd... jesteśmy ze sobą nieco ponad 2 lata,tż ma 30 lat,a ja ponad 26...no i powoli zaczynam myśleć o powiększaniu rodziny-ale to po ślubie-taki warunek jest z mojej strony... tak więc teraz już nie czekam,mam w nosie zaręczyny i ślub choć czasem nachodzą mnie myśli,że może coś ze mną jest nie tak,skoro ona ciągle tak to odkłada...no,ale nie mam zamiaru zatruwać sobie myśłi bo jeszcze w to uwierzę
__________________
![]() Edytowane przez dygotka8 Czas edycji: 2009-09-13 o 18:42 |
|
|
|
#467 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja nie dawno zaczęłam temat zaręczyn, ale jak się okazało był to zupełny niewypał. Mój TŻ wiedział o czym mówię,a mimo wszystko zbywał mnie. Pytałam Go, czy jest mnie pewien, czy na pewno mnie kocha i chce spędzić ze mną resztę życia, czy to tylko takie bycie ze sobą bo jest fajnie. Usłyszałam wtedy, że gdyby mnie nie kochał to by ze mną nie był. Tak więc tą kwestię mamy załatwioną, aczkolwiek ciągle myślę o następnym kroku. Parę dni temu minęło nam 7 lat razem i co? Byliśmy na wakacjach za granicą, a on chyba przez ten odpoczynek zapomniał o naszej rocznicy
(( Dziewczyny, ja wiem,ze każda ma inny sposób postrzegania kwestii zaręczyn, ale po takim czasie bycia razem chyba następny krok w przód o ile jest się pewnym drugiej połówki nie powinien być aż tak straszny i odwlekany? Najgorsze że my tak czekamy na ta chwilę....
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#468 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
7 lat! Ja jestem ze swoim pełne 5 i to jest dużo, a 7... I mówisz, że o rocznicy zapomniał
Nie wiem co Wy o tym sądzicie, ale moje zdanie jest takie. Są pary, które są ze sobą od 16 roku życia. Ok, mija 7 lat, oboje studiują i nie mogą teraz brać ślubu, bo z czego będą żyli. Ok. Ale zaręczyć się można! Taka deklaracja! Nie trzeba już teraz ślubu planować. Tylko poprostu, być jakby bliżej... Może to się nie tyczy tak bardz forumowiczki, ale tak mnie naszło. |
|
|
|
#469 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#470 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja stwierdzilam,ze nie bede wiecej zaczynac tego tematu. Oboje mamy po 21 lat, minelo nam 7 lat razem i co z tego? Stoimi w tym samym punkcie...mielismy wiele trudnych chwil, rozstawalimy sie,ale suma sumarum nie mozemy zyc bez siebie i oboje juz sie o tym przekonalismy. Jednak dla mnie nadszedl ten czas,kiedy potrzebuje jakiejs deklaracji,takiego powiedzmy zapewnienia z drugiej strony. Nie mam watpliwosci,ze on mnie kocha,nie chce juz teraz brac slubu,ale przeciez zareczyny to norlalna kolej rzeczy.
Nie wiem, widocznie moj facet jeszcze do tego nie dojrzal. Za kilka dni zamieszkamy razem bo zaczyna sie szkola,wiec oboje wyjezdzamy. Bedziemy zdani tylko na siebie...moze to cos zmieni,chociaz nie napalam sie. Gratuluje wszystkim zareczonym, tym ktore w koncu doczekaly sie od swojego faceta powaznych deklaracji, doroslych decyzji...
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#471 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
ale mój tż dobiega sobie do trzydziestki... z jednej strony macie jeszcze duuużo czasu na poważne deklaracje, z drugiej strony rozumiem jakąś Twoją potrzebę tego "zapewnienia". tylko chyba nie bardzo da się coś z tym zrobić...
|
|
|
|
|
#472 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Godnośc to juz wam sie chyba dawno wyczerpała :-/ smutne.
|
|
|
|
#473 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Masz dopiero 21 lat, Twój chłopak też i widocznie nie masz w życiu poważniejszych problemów i wyzwań, skoro takim czymś się zadręczasz. 21letni chłopak to jeszcze często dzieciuch, zmuś go do oświadczyn, tylko potem sie nie zdziw, jak Ci jakiś numer wywinie. A wiesz, jak zamieszkacie razem, to może się tak rozleniwi, że jeszcze przez kilka następnych lat się oświadczać nie będzie... Ja nie rozumiem, młode dziewczyny, 21 lat, zamiast zająć się studiami, pracą, zabawą, poznawaniem ludzi, takimi pięknymi pierwszymi latami dorosłego życia, to siedzą i kombinują, kiedy im się niedojrzali zwykle faceci poznani jeszcze w gimnazjum oświadczą. |
|
|
|
|
#474 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
_vixen_- ko mpletnie nie rozumiem co ty mozesz wiedziec o mnie. Jakie znaczenie ma to,kiedy poznalam mojego faceta?Nawet gdybym go znala od przedszkola to co z tego?Jestesmy razem i to jest najwazniejsze! Czuje potrzebe jakiegos kroku do przodu,ale nie uzalezniam od tego swojej przyszlosci i mojego byc albo nie byc. Wedlug mnie to,ze zamieszkamy razem wcale nie oznacza tego,ze on sie rozleniwi i niczego dla nas nie zrobi. UWazam ze to nas bardziej zblizy.
CO do mojego wieku i tego co robie-moze cie zaskocze ale studiuje,teraz zaczynam ostatni rok ku twojemu zaskoczeniu. Pozniej ide na kolejny kierunek wiec nie wiem dlaczego prawisz moraly. Moze ty nie potrzebujesz zadnych deklaracji, ja jestem na ten krok gotowa i mam nadzieje, ze moj facet powoli tez. Bo do starosci z zalozeniem rodziny w imie kariery czy nowych znajomych czyli bujnej mlodosci nie chce czekac!!! takie jest moje zdanie
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#475 |
|
Przyjaciel Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 11 491
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#476 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
nie uwazasz ze takie wymuszone oswiadczyny nie sa prawdziwe ?z serca z potrzeby ale z presji ? dlaczego nie zapytasz go wprost o deklaracje ? jestscie razem lata,byc moze sypiacie ze sobą a ty nie mozesz go o to zapytac ? uwazasz ze majac rodzine nie mozna miec znajomych?fajnej mlodosci ?czyli co rodzina to co klatka ?gary ,dzieci i facet zmuszony do slubu. Mieszkacie razem ?moze to bylby dobry kolejny krok . czy oswiadczyny tak wiele zmieniaja?dla ciebie to oznacza prawo do planowania slubu ? ---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#477 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 619
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Witajcie!
Widzę,że powstają tu jakieś niedomówienia ![]() ![]() Tak już jest, że dla niektórych dziewczyn przychodzi taki czas który mówi "jestem już gotowa". I to nic złego każdy człowiek, każda kobieta ma indywidualne potrzeby i za to nie powinno się nikogo "gorszyć" Ktoś ma potrzebę w wieku wcześniejszym usłyszenia deklaracji, a ktoś w wieku późniejszym, tak już jest Ja jestem z tych wcześniejszych, tylko u nas jest tak, że jesteśmy z innych miast i dzieli nas odległość... Otóż też bardzo chciałam zaręczyn i odkąd mój TZ zaczął coś wspominać o zaręczynach też go zaczęłam troche "męczyć". Później obawiałam się, że będą to wymuszone i nie koniecznie z jego inicjatywy (choć temat zawsze on podejmował). Ale obawy zniknęły gdy to się wydarzyło Otuż mój kochany bardziej się cieszył ode mnie (choć zawsze myślałam, że dla chłopaka to nie jest znowu takim szczęściem). No a później to już siętylko chwalił co i jak. Ja również mam 21 lat i studiuje, ale mój TZ jest starszy o pare lat i sam wcześniej mówił, że oświadczy się jeśli będzie pewien, że bedzie w stanie utrzymać rodzine. Oczywiście ja po studiach ide do pracy, czyli tuż po ślubie, a on wydarzy się zadwa lata (niestety tyletrzeba czekać na sale weselną). Wiadomo, że to jest jedna z najważniejszych decyzji w życiu i nie liczy się wiek, a dojrzałość, bo wiadomo z miłości się nie da utrzymać Tak więc więcej zrozumienia a mniej wrogości ![]() Pozdrowienia dla wszystkich wizazyczek
|
|
|
|
#478 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dokładnie-dojrzałości! Ja tę dojrzałość już osiągnęłam,dlatego tak się niecierpliwię.Ale nie oznacza to,że będę wymuszać na moim facecie deklaracji. Otóż będę czekać na to,aż on stanie się gotowy do tego kroku. DLatego kompletnie nie potrafię zrozumieć tego,jak kilka osób udzielających mówi,że wymuszamy to na swoich parnerach. Ja niczego nie wymuszam. Podjęłam raz temat,więcej w najbliższym czasie nie zamierzam tego robić. DLatego nawet gdyby mi się dziś oświadczył to nie uważam,że byłyby to wymuszane deklaracje!
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
#479 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jescze mam czekać :((
Cytat:
![]() Saga86 może on nie jest jeszcze gotowy???? zmusić Go nie możesz więc pozostaje tylko czekanie.... |
|
|
|
|
#480 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
tiaaa.
---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ---------- Cytat:
jak na 18 lat życia w tym jakies 8 swiadomego w miare zycia to faktycznie 2 lata to bardzo dlugo. mlodosc piekna rzecz . |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:10.



przyzylismy wiele...byly lzy, smiechy, radosci, zale, rozstania, powroty, ale jest cudownie. 










