Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[czekoladka21]

Napisane przez majka versace

Możliwe. Poczytaj tutaj http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-...zwojowe-12723/

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------



Oczywiście że to możliwe Mój synek też dużo wcześniej się interesował niż piszą poradniki. Nie skupiał się coprawda długo na zabawce ale wodził wzrokiem i to nie był przypadek bynajmniej. Zazwyczaj to co piszą to "średnia" a różne dzieci różnie się rozwijają.

wlasnie ona ma problem ze spaniem w dzien......wieczorami marudzi przy piciu mleka......a ostatnio coraz wiecej gaworzy i usmiecha sie, wiec to chyba rzeczywiscie jakis skokze tez wczesniej o tym nie pomyslalam

[groszkolino]

Napisane przez majka versace

Możliwe. Poczytaj tutaj http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-...zwojowe-12723/

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------



Oczywiście że to możliwe Mój synek też dużo wcześniej się interesował niż piszą poradniki. Nie skupiał się coprawda długo na zabawce ale wodził wzrokiem i to nie był przypadek bynajmniej. Zazwyczaj to co piszą to "średnia" a różne dzieci różnie się rozwijają.

merci

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

wiesz kazde dziecko jest inne i w roznym wieku przychodza rozne rzeczy
mysle, ze juz nie dlugo i Twoje dziecie unormuje sobie dzien i noc
nie martw sie, wszystko bedzie dobrze, ja tez juz powoli zaczynalam watpic a tu prosze

Dzięki za pocieszenie

[UnholyOne]

Witajcie,

I u nas niestety pojawił się katar. Od trzech dni odciągam po uzyciu Steriamru Małemu glutki. Trochę trzeba się pomęczyć nawet z tą fridą (przy gruszcze nic nie wychodziło). Tak samo jak u Ciebie Eleerii, wyciągam biało przeźroczystą galaretkę, nie jest tego bardzo dużo, ale jednak przeszkadza małemu w oddychaniu - szczególnie nad ranem.
Jutro idziemy do pediatry, bo boję się, żeby nie zeszło mu na oskrzela. Mojej przyjacółki córa tak właśnie od drugiego miesiąca zaczęła mieć z oskrzelami problemy i zapalenie ma średnio co 2-3 miesiące od tego czasu (a ma już 2 lata).
Jutro też wybieram się na woskowanie moich raciczek, bo już wstyd się rozebrać, takie są owłosione

Groszkolino, mój Antoś też zaczął się dość wcześnie interesować jedną zabaweczką. Ma taką kaczuchę powieszoną nad leżaczkiem. O Matko, jak on się w nią wpatruje, jest zahipnotyzowany. Nawet uśnie patrząc na nią, a oczy mu się robią takie wielkie, jak ją tylko zobaczy
Gratuluję sesji

Eleerii, współczuję Ci przebojowych nocy. Ale wiedz, że to minie. Wcześniej czy później, ale minie. A, że jesteś silna babka, to dasz radę i ani się obejrzysz, a będzie spał całe nocki

Katarzynko, fajny film, ale ze względu na to, że mój ssak nie wytrzymałby mojej wizyty w kinie, to będę zmuszona za jakiś czas dopiero ściągnąć z netu

Magi, witaj i gratuluję wagi
Z tym myciem miałam podobnie, a że codziennie muszę wyjśc po Bartusia i odebrać go z autobusu, to było nie lada wyzwanie, żeby chociaż co 2 dni głowę umyć przy małym wrzaskulcu i jakoś wyglądać przy ludziach

Czekoladko, współczuję okresu. Ciekawa jestem po jakim czasie u mnie się pojawi. Przy Bartusiu dostałam po 9 miesiącach (czyli organizm książkowo dochodził do siebie - tyle co ciąża )

Dzisiaj spaliśmy z Antosiem do 12....
Wstałam oczywiście o 7 wyprawić chłopców do pracy/szkoły, a potem znowu w kimkę. Chyba jest coś z ciśnieniem, bo aż sama byłam zdziwiona. Dobrze, że wstałam sprawdzić która godzina, bo jeszcze chwilka i spóźniłabym się po Bartusia, a miałam głowę umyć i ułozyć fryz

[marica5]

czekoladko21
Moja Martynia tez ma problem ze spaniem w dzień, jak spędzam z nia cały dzień w domu to maks pospi może z 3 razy po 30 min a jak wyjde na dwór to nawet i 4 godz prześpi wstanie na jedzonko i dalej spi i tak az do 19 ale tylko na dworzu i potem w nocy tez ładnie śpi a teraz zinmo i takie wiatry to sie boje z nią wychodzić i musimy sie męczyc w domku

Polecam Wam bardzo książke Pierwszy Rok Zycia Dziecka Arkene Eisenberg bardzo ciekawa książka, duzo w niej odpowiedzi na nurtujace pytania ja ja właśnie dziś dostałam i już 1/3 przeczytałam

[magi77]

My wróciliśmy ze spaceru, odpukać Maciek trzeci dzień przespał spacer, bo do tej pory jeździliśmy na syrenie a że wózek czerwony, to udawaliśmy straż pożarną Męczące były te spacery. Mam nadzieje, że idzie ku lepszemu
Teraz Maciul leży i zachwyca się karuzelą. Karuzela, to najlepiej trafiony zakup do tej pory.

Jutro przychodzą do nas siostra Małża ze swoim małżem. Muszę przygotować jakieś jedzonko, bo posiedzimy sobie. Mam nadzieję, że Maciulek pozwoli coś tam ukręcić.

[eleeri]

Napisane przez UnholyOne

I u nas niestety pojawił się katar. Od trzech dni odciągam po uzyciu Steriamru Małemu glutki. Trochę trzeba się pomęczyć nawet z tą fridą (przy gruszcze nic nie wychodziło). Tak samo jak u Ciebie Eleerii, wyciągam biało przeźroczystą galaretkę, nie jest tego bardzo dużo, ale jednak przeszkadza małemu w oddychaniu - szczególnie nad ranem.
Jutro idziemy do pediatry, bo boję się, żeby nie zeszło mu na oskrzela. Mojej przyjacółki córa tak właśnie od drugiego miesiąca zaczęła mieć z oskrzelami problemy i zapalenie ma średnio co 2-3 miesiące od tego czasu (a ma już 2 lata).

Eleerii, współczuję Ci przebojowych nocy. Ale wiedz, że to minie. Wcześniej czy później, ale minie. A, że jesteś silna babka, to dasz radę i ani się obejrzysz, a będzie spał całe nocki

No właśnie o tym mówiła moja mama
myslisz że trzeba do lekarza ?
kurcze u mnie pediatra przyjmuje obok lekarzy dla dorosłych i boje się żeby młody nie złapał czegoś gorszego od kataru

nie wiem co za kretyn wymyslił taki rozstaw gabinetów lekarskich
wszyscy razem, chore i zdrowe dzieci do tego chorzy dorośli obok siebie, paranoja jakaś

Unholy dzięki za ciepłe słowa

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez magi77

My wróciliśmy ze spaceru, odpukać Maciek trzeci dzień przespał spacer, bo do tej pory jeździliśmy na syrenie a że wózek czerwony, to udawaliśmy straż pożarną Męczące były te spacery. Mam nadzieje, że idzie ku lepszemu
Teraz Maciul leży i zachwyca się karuzelą. Karuzela, to najlepiej trafiony zakup do tej pory.

Jutro przychodzą do nas siostra Małża ze swoim małżem. Muszę przygotować jakieś jedzonko, bo posiedzimy sobie. Mam nadzieję, że Maciulek pozwoli coś tam ukręcić.

ha, ha to tak ja my

jakaś większa impreza się szykuje ?

[magi77]

[QUOTE=eleeri;14437212]No właśnie o tym mówiła moja mama
myslisz że trzeba do lekarza ?
kurcze u mnie pediatra przyjmuje obok lekarzy dla dorosłych i boje się żeby młody nie złapał czegoś gorszego od kataru

nie wiem co za kretyn wymyslił taki rozstaw gabinetów lekarskich
wszyscy razem, chore i zdrowe dzieci do tego chorzy dorośli obok siebie, paranoja jakaś

Unholy dzięki za ciepłe słowa

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



ha, ha to tak ja my

jakaś większa impreza się szykuje ?[/QUOTE]

Nie, taka posiadówka we czwórkę. Trochę muszę z ludźmi dorosłymi pogadać, bo niedługo sama zacznę gaworzyć

[eleeri]

Napisane przez magi77

Nie, taka posiadówka we czwórkę. Trochę muszę z ludźmi dorosłymi pogadać, bo niedługo sama zacznę gaworzyć

myślę że wtedy na bank dogadacie się z Maciusiem

[marica5]

[QUOTE=magi77;14437292]

Napisane przez eleeri

No właśnie o tym mówiła moja mama
myslisz że trzeba do lekarza ?
kurcze u mnie pediatra przyjmuje obok lekarzy dla dorosłych i boje się żeby młody nie złapał czegoś gorszego od kataru

nie wiem co za kretyn wymyslił taki rozstaw gabinetów lekarskich
wszyscy razem, chore i zdrowe dzieci do tego chorzy dorośli obok siebie, paranoja jakaś

Unholy dzięki za ciepłe słowa

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------



ha, ha to tak ja my

jakaś większa impreza się szykuje ?[/QUOTE]

Nie, taka posiadówka we czwórkę. Trochę muszę z ludźmi dorosłymi pogadać, bo niedługo sama zacznę gaworzyć

z tym gaworzeniem to ja tez tak mam

[katarzynka00]

Napisane przez marica5

a teraz zinmo i takie wiatry to sie boje z nią wychodzić i musimy sie męczyc w domku

dla mnie nie ma zlej pogody.Chyba ze pada,a tak wystarczy mz odpowiednio ubrac dziecko.Poloznei lekaze mowia ze lepsze/zdrowsze jest zimno bo nie ma tyle bakterii i wirusow,a mroz to juz w ogole je wybija.

Napisane przez majka versace

Masz na myśli herbatki? To ma wpływ na kupy?

tak,a wlasciwie wode,bo to woda spełnia wiele ważnych funkcji. Przede wszystkim jest głównym składnikiem organizmu . Woda stanowi środowisko dla wszystkich procesów życiowych, jakie przebiegają w organizmie. Jest też niezbędna do normalnego przebiegu procesów trawienia.U doroslych zwiększona zawartość wody w masach kałowych wynika z rozrzedzenie mas kałowych powoduje zwiększenie ich objętości, przez to ucisk na ściany jelita grubego, co dodatkowo przyspiesza skurcze, a tym samym efekt wypróżnienia.Wiec mysle ze u naszych szkrabow ma to rownie ogromne znaczenie.

Napisane przez Svinecka

ja chyba nie mam zaawansowanego, takie male cos tam jest, ledwo wyczuwalne palcem tylko troche boli i swedzi - ale jak nie ruszam to nie czuje w sumie

ja tez mialam malenstwo.Polozna pow ze mam taka falbanke.Nie wiem bo sobie nie zagladalam, ale czuje palcem,a czasem nie czuje.Zalezy czy duzo siedze i na czym.

Moja mama wcz przefarbowala wlosy.Diametralna zmiana z blond na czekolade.Nie wiem czy to nie przesada,ale Laura robila usta w podkowke i plakala jak mama do niej podchodzila i zaczynala mowic.Zrobilismy 3 podejscia.Glos jej pasowal ale obraz juz nie.Czy to mozliwe?


Unholy a myslisz ze kiedy filmik bedzie do sciagniecia? bo mala bylaby z mama a w obecnej sytuacji jestem w kropce.Chyba ze mama wroci do blondu

[eleeri]

Napisane przez katarzynka00

Moja mama wcz przefarbowala wlosy.Diametralna zmiana z blond na czekolade.Nie wiem czy to nie przesada,ale Laura robila usta w podkowke i plakala jak mama do niej podchodzila i zaczynala mowic.Zrobilismy 3 podejscia.Glos jej pasowal ale obraz juz nie.Czy to mozliwe?

Unholy a myslisz ze kiedy filmik bedzie do sciagniecia? bo mala bylaby z mama a w obecnej sytuacji jestem w kropce.Chyba ze mama wroci do blondu

Chyba mozliwe
widzisz jaka mądra, dawna babcia jej bardziej pasowała
co na to Twoja mama ?


mój mały jak nie widział mojej mamy ponad m-c to jak ją zobaczył to zrobił piękną podkówkę - nie poznał babci
myslałam że popuszczę ze śmiechu

[Cassandra 23]

Siemka kobiałki
Podczytywałam Was troszke ale nie miałam weny na pisanie
Dzionek minał spokojnie, Kubcio był grzeczny, spacerowalismy troszke a potem ja sie zdrzemnełam a mama zajeła sie małym
Wczoraj Kuba pobił swoj dobowy rekord w jedzeniu, zjadł 760 ml ale w nocy budził sie 3 razy na mlaczko, pomimo ze na kolacje zjadł kaszke. Zauwazyłam, że on ładnie je w nocy. Najgorzej jest ze sniadaniem bo jest wyspany i z reguły ma dobry humorek, zajety jest zabawa i nie ma ochoty zjesc
Dzisiaj sytuacja sie powtórzyła, Kuba o 18 juz bardzo marudził wiec go wykapałam, zjadł i od razu usnał. Co za dziecko, nawet dobranocki nie doczeka

Napisane przez groszkolino

a problem polega na tym, ze odkad ona na kazdy posilek dostaje butle to ma zatwardzenie!! normalnie steka, jeczy, ma kolki ogromne a kupa - najpierw twardy bobek, jak u doroslego i kupa zbita, twarda czy ktos sie z czyms takim spotkal? czy to mozliwe ze taka reakcja na mleko sztuczne? co ja mam robic? udac sie do lekarza w zwiazku z ta kupa? moze sa jakies srodki? podajemy infacol i parzymy koperek... mała piszczy z bólu.

My od poczatku jestesmy na sztucznym i nigdy nie było takich problemów z kupką. Wiec mysle, że to nie wina mleka a raczej wody.
Kasia ma racje, woda jest bardzo ważna dla organizmu. I musi byc jej odpowiednia ilosć a także dobra jakość.
Powinnaś dawac dziecku sporo pić, może np. Kup w aptece rumianek lub koperek i rob z tego herbatke. Kuba bardzo duzo pije, mamy wszystkie herbatki z Hippa, hrbatke na spokojny sen z Humany i staram sie codziennie dawac inna, wszystkie bardzo mu smakuja. Kupki są rzadkie i mały nigdy nie miał problemów z wypróznianiem.
Rumianek powoduje, że stolce sie rozluzniają - także moze warto tego spróbować. Szkoda malutkiej

[katarzynka00]

Napisane przez eleeri

co na to Twoja mama ?

no jakos nijak jej sie zrobilo, bo dotychczas zabierała ją na "apka" do siebie na góre(na dole mieszka siostra) i tam u niej była.Mama do niej mówiła a ona gaworzyła.Zawsze jak podchodzila do niej to mała się usmiechała i byla pogodna, nie bylo żadnego protestu jak ją brała.
Mi za to zrobilo sie straszliwie przykro.Pomyślałam co to będzie jak będę musiała wrócić do pracy.Po macierzyńskim i moich urlopach akurat będzie przypadał ten skok rozwojowy pt.lęk separacyjny...Boshe...ser ce mi pęknie i zaraz do głowy przyszedł mi plan Chciałam kiedyś być z Laura do czasu aż pójdzie do przedszkola.Niestety to jest niemożliwe więc będę z nią choć do roku.Postanowiłam, że sprzedam auto żeby mięć conajmniej równowartość wypłat za pół roku no i żeby kupić jeszcze jakieś tańsze.Zrobie to.Musze.Z miłości.Dziś powiem o tym mężowi.Informacyjnie.Popr ostu obwieszcze.Nie pytająco Inaczej serce mi pęknie.

[Cassandra 23]

Zapomniałam zapytać Bo wczoraj w nocy Kuba miał zatkany nosek, tzn. nie słychac było zeby cos tak rzęziło tylko jak pił mleczko to musiał co chwile przerywac zeby zlapac powietrze. Denerwował sie przy tym strasznie. Od razu psiuknełam sterimarem, odczekałam chwilke i chciałam oczyscic Fridą. Jedna dziurka sie oczysciła a z drugiej nie chciało sie nic wyciagać. Wogole była taka zatkana, że az mnie buzia bolała od wciagania Czy u Was tez tak sie dzieje, że nie mozna nic wyciagnac z noska? Czyzby tak była zapchana sapka?

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez katarzynka00

(...) Mi za to zrobilo sie straszliwie przykro.Pomyślałam co to będzie jak będę musiała wrócić do pracy.Po macierzyńskim i moich urlopach akurat będzie przypadał ten skok rozwojowy pt.lęk separacyjny...Boshe...ser ce mi pęknie i zaraz do głowy przyszedł mi plan Chciałam kiedyś być z Laura do czasu aż pójdzie do przedszkola.Niestety to jest niemożliwe więc będę z nią choć do roku.Postanowiłam, że sprzedam auto żeby mięć conajmniej równowartość wypłat za pół roku no i żeby kupić jeszcze jakieś tańsze.Zrobie to.Musze.Z miłości.Dziś powiem o tym mężowi.Informacyjnie.Popr ostu obwieszcze.Nie pytająco Inaczej serce mi pęknie.

Kasiu rozumiem Cie nie wiem jakbym miała za miesiac zostawic małego na całe dnie. On jest jeszcze taki malutki, potrzebuje bliskości matki. Ale wiadomo praca tez wazna i konieczna.
Dobrze, że ja narazie nie ide do pracy (bo najzwyczajniej jej nie mam), staz sie skonczył i jestem bezrobotna Narazie nie płacze z tego powodu. Plan jest taki, że najpierw odchowam małego, tak conajmniej rok i zaczne czegos szykać...chyba , że zamarzy mi sie kolejny brzdac ( coraz czesciej mysle o drugim ), oczywiscie córeczce

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Kasiu rozumiem Cie nie wiem jakbym miała za miesiac zostawic małego na całe dnie. On jest jeszcze taki malutki, potrzebuje bliskości matki. Ale wiadomo praca tez wazna i konieczna.
Dobrze, że ja narazie nie ide do pracy (bo najzwyczajniej jej nie mam), staz sie skonczył i jestem bezrobotna Narazie nie płacze z tego powodu. Plan jest taki, że najpierw odchowam małego, tak conajmniej rok i zaczne czegos szykać...chyba , że zamarzy mi sie kolejny brzdac ( coraz czesciej mysle o drugim ), oczywiscie córeczce

odpukac , u nas problemow z noskiem nie bylo.
Ja operuje frida,sterimarem i pałeczkami z ogranicznikiem.

U mnie praca to koniecznosc.Kredyt na mieszkanie...
Drugie dzieciątko oczywiście w planie.Kiedys napewno.
Siostry mala ma 9mc.Raczkuje jak blykawica,wstaje,zaczyna sie puszczac,wychodza jej ząbki (własciwie juz od 4mc) jest taka ciekawa swiata,rozumna, nie chce Laury opuszczac w takich chwilach.Tak szybko wszystko sie dzieje...tyle sie uczy...Ale doła załapałam chlip chlip buuueeeeeeeee:c ry:
Wiedzialam ze tak bedzie musialo byc ale teraz chce zrobic wszystko zeby tak nie bylo

[Cassandra 23]

Napisane przez katarzynka00

U mnie praca to koniecznosc.Kredyt na mieszkanie...
Drugie dzieciątko oczywiście w planie.Kiedys napewno.
Siostry mala ma 9mc.Raczkuje jak blykawica,wstaje,zaczyna sie puszczac,wychodza jej ząbki (własciwie juz od 4mc) jest taka ciekawa swiata,rozumna, nie chce Laury opuszczac w takich chwilach.Tak szybko wszystko sie dzieje...tyle sie uczy...Ale doła załapałam chlip chlip buuueeeeeeeee:c ry:
Wiedzialam ze tak bedzie musialo byc ale teraz chce zrobic wszystko zeby tak nie bylo

Nie smutkaj sie Pomysłowa z Ciebie dziewczyna, napewno znajdziesz jakieś dobre rozwiązanie. Wszystko będzie dobrze

Masz racje, ten okres kiedy dziecko raczkuje, zaczyna stawiac pierwsze kroki, wypowiadac pierwsze słowa jest cudowny i warto wtedy spędzać jak najwięcej czasu z maluchem.
Ale jak juz pisałam, praca tez ważna i jakoś trzeba to wszystko pogodzić.


Zmykam chyba juz spać. Codziennie sobie obiecuje, że położe sie wczesniej... a ja co...tylko Wizaż
Pusto dzisiaj jakoś śpicie juz mamusie?

[groszkolino]

Cass dzieki z apomysl z rumiankiem, jutro kupie bo dzis kupy nie bylo wcale...

Kasia chytry plan wcale Ci sie nie dziwie

[Cassandra 23]

Napisane przez groszkolino

Cass dzieki z apomysl z rumiankiem, jutro kupie bo dzis kupy nie bylo wcale...

Oby pomogło

Jeszcze mi sie przypomniało...mama kiedys mowiła, że na zatwardzenie jest dobry proszek troisty to kupienia w aptece za ok 6 zł.
To jest lek uzywany od dawien dawna, jak ja byłam malutka i nie mogłam zrobic kupki to mama mi go podawała. Nie wiem jakie są dawki ale warto zapytac o to w aptece.
A jesli mała bardzo sie męczy z kupką to może zaaplikuj czopek glicerynowy dla dzieci, napewno pomoże - ale to juz ostateczne rozwiązanie, jak kupki dlugo nie bedzie. Nie stosuj tego zbyt czesto bo jak sie mała przyzwyczai to potem bez czopka kupki nie zrobi.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Proszek troisty dzięki węglanowi magnezowemu zobojętnia treść żołądka - zmniejsza kwasowość soku żołądkowego. Korzeń rzewienia działa lekko przeczyszczająco, a olej z owoców kminku działa przeciwwzdęciowo. Preparat stosuje się w zaparciach, wzdęciach, nadkwasocie żołądka a także w zaburzeniach trawienia.

Dawkowanie: Na "czubek noża", 1-2 razy dziennie.

[katarzynka00]

ja tez mowie dobranoc
cos nie jestem pozytywnie nastrojona
no wzielo mnie dzis na maxa
ehhh zrobie sobie drineczka z martini,wypale papieroska,wezme prysznic i pojde do lozeczka.Moze nowy dzien przyniesie jakies rozwiazanie.

[magi77]

Napisane przez eleeri

myślę że wtedy na bank dogadacie się z Maciusiem

No i po problemie, powie mi dlaczego czasami marudzi i po problemie

Napisane przez katarzynka00

dla mnie nie ma zlej pogody.Chyba ze pada,a tak wystarczy mz odpowiednio ubrac dziecko.Poloznei lekaze mowia ze lepsze/zdrowsze jest zimno bo nie ma tyle bakterii i wirusow,a mroz to juz w ogole je wybija.


tak,a wlasciwie wode,bo to woda spełnia wiele ważnych funkcji. Przede wszystkim jest głównym składnikiem organizmu . Woda stanowi środowisko dla wszystkich procesów życiowych, jakie przebiegają w organizmie. Jest też niezbędna do normalnego przebiegu procesów trawienia.U doroslych zwiększona zawartość wody w masach kałowych wynika z rozrzedzenie mas kałowych powoduje zwiększenie ich objętości, przez to ucisk na ściany jelita grubego, co dodatkowo przyspiesza skurcze, a tym samym efekt wypróżnienia.Wiec mysle ze u naszych szkrabow ma to rownie ogromne znaczenie.

ja tez mialam malenstwo.Polozna pow ze mam taka falbanke.Nie wiem bo sobie nie zagladalam, ale czuje palcem,a czasem nie czuje.Zalezy czy duzo siedze i na czym.

Moja mama wcz przefarbowala wlosy.Diametralna zmiana z blond na czekolade.Nie wiem czy to nie przesada,ale Laura robila usta w podkowke i plakala jak mama do niej podchodzila i zaczynala mowic.Zrobilismy 3 podejscia.Glos jej pasowal ale obraz juz nie.Czy to mozliwe?


Unholy a myslisz ze kiedy filmik bedzie do sciagniecia? bo mala bylaby z mama a w obecnej sytuacji jestem w kropce.Chyba ze mama wroci do blondu

No i mała Laura już wie co się jej podoba

Napisane przez Cassandra 23

Siemka kobiałki
Podczytywałam Was troszke ale nie miałam weny na pisanie
Dzionek minał spokojnie, Kubcio był grzeczny, spacerowalismy troszke a potem ja sie zdrzemnełam a mama zajeła sie małym
Wczoraj Kuba pobił swoj dobowy rekord w jedzeniu, zjadł 760 ml ale w nocy budził sie 3 razy na mlaczko, pomimo ze na kolacje zjadł kaszke. Zauwazyłam, że on ładnie je w nocy. Najgorzej jest ze sniadaniem bo jest wyspany i z reguły ma dobry humorek, zajety jest zabawa i nie ma ochoty zjesc
Dzisiaj sytuacja sie powtórzyła, Kuba o 18 juz bardzo marudził wiec go wykapałam, zjadł i od razu usnał. Co za dziecko, nawet dobranocki nie doczeka



My od poczatku jestesmy na sztucznym i nigdy nie było takich problemów z kupką. Wiec mysle, że to nie wina mleka a raczej wody.
Kasia ma racje, woda jest bardzo ważna dla organizmu. I musi byc jej odpowiednia ilosć a także dobra jakość.
Powinnaś dawac dziecku sporo pić, może np. Kup w aptece rumianek lub koperek i rob z tego herbatke. Kuba bardzo duzo pije, mamy wszystkie herbatki z Hippa, hrbatke na spokojny sen z Humany i staram sie codziennie dawac inna, wszystkie bardzo mu smakuja. Kupki są rzadkie i mały nigdy nie miał problemów z wypróznianiem.
Rumianek powoduje, że stolce sie rozluzniają - także moze warto tego spróbować. Szkoda malutkiej

Oj tak bez dobranocki, Kuba nie wiesz co tracisz

A co do wody, to nam położna mówiła żeby używać specjalnej dla dzieci - niskosodowej, żeby nie obciążać nerek. Niestety Maciek nie pije za dużo, staram się w niegowmuszać choć troszkę.

Napisane przez katarzynka00

no jakos nijak jej sie zrobilo, bo dotychczas zabierała ją na "apka" do siebie na góre(na dole mieszka siostra) i tam u niej była.Mama do niej mówiła a ona gaworzyła.Zawsze jak podchodzila do niej to mała się usmiechała i byla pogodna, nie bylo żadnego protestu jak ją brała.
Mi za to zrobilo sie straszliwie przykro.Pomyślałam co to będzie jak będę musiała wrócić do pracy.Po macierzyńskim i moich urlopach akurat będzie przypadał ten skok rozwojowy pt.lęk separacyjny...Boshe...ser ce mi pęknie i zaraz do głowy przyszedł mi plan Chciałam kiedyś być z Laura do czasu aż pójdzie do przedszkola.Niestety to jest niemożliwe więc będę z nią choć do roku.Postanowiłam, że sprzedam auto żeby mięć conajmniej równowartość wypłat za pół roku no i żeby kupić jeszcze jakieś tańsze.Zrobie to.Musze.Z miłości.Dziś powiem o tym mężowi.Informacyjnie.Popr ostu obwieszcze.Nie pytająco Inaczej serce mi pęknie.

Nie smutaj się, będzie dobrze. Co drugi dzień (jak się nie mylę)będziecie miały tylko dla siebie. Zobaczysz wszystko się ułożyJa zdecydowałam się na wychowawczy, pomimo kredytu, który też spłacamy, ponieważ pracuję 7 dni w tygodniu, zmianowo,do 12 godzin dziennie i czasami w weekendy na noce. Nigdy więcej pracy w hotelarstwie. Małża nie ma w domu od 7 do 19 i z kim by nasz bączek spędzał czas. Jak będzie kończył się wychowawczy poszukam nowej pracy. Tak postanowiliśmy.

[katarzynka00]

wszyscy jeszcze spia? tylko my z kawka tu jestesmy

nie napisalam wam wczoraj ze bylam do koca pozalatwiac chrzest malej i w niedziele ochrzcimy córeczke.Proboszcza ostatni raz widzialam w zeszlym roku we wrzesniu, a on do mnie ze troche mi sie utyło...nawet proboszcz...I co poradzic.Jestem pulpecik i tyle

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Czekoladko, współczuję okresu. Ciekawa jestem po jakim czasie u mnie się pojawi. Przy Bartusiu dostałam po 9 miesiącach (czyli organizm książkowo dochodził do siebie - tyle co ciąża )

Dzisiaj spaliśmy z Antosiem do 12....
Wstałam oczywiście o 7 wyprawić chłopców do pracy/szkoły, a potem znowu w kimkę. Chyba jest coś z ciśnieniem, bo aż sama byłam zdziwiona. Dobrze, że wstałam sprawdzić która godzina, bo jeszcze chwilka i spóźniłabym się po Bartusia, a miałam głowę umyć i ułozyć fryz

ja nie karmie piersia wiec chyba dlatego tak szybko dostalam

caluski dla was

Napisane przez marica5

czekoladko21
Moja Martynia tez ma problem ze spaniem w dzień, jak spędzam z nia cały dzień w domu to maks pospi może z 3 razy po 30 min a jak wyjde na dwór to nawet i 4 godz prześpi wstanie na jedzonko i dalej spi i tak az do 19 ale tylko na dworzu i potem w nocy tez ładnie śpi a teraz zinmo i takie wiatry to sie boje z nią wychodzić i musimy sie męczyc w domku

Weronika tez ladnie spi w nocy.......
tak sobie mysle czy ja nie wykapac szybciej dzis np. o 19.00 a nie jak zwykle o 20.00 - moze nie bedzie tak marudzic
jak podziala to zmienie pore kapania

zauwazylam ze Weronika rano jak jest wyspana to nie chce pic za bardzo mlecza tzn. nie wola

[Svinecka]

ja sie dzis kiepsko wyspalam - co prawda kolki nie bylo ale moje dzieci dzis sie ciagle budzily na zmiane - a to marcel co godzine, a to eryk, jak jeden zasnal to drugi sie budzil i przychodzil do sypialni, takze spanie dzis bylo nijakie

boli mnie ten hemoroid kupilam sobie masc ale nie wiem czy pomoze - TZ mowi, ze on jest juz taki dojrzaly i ze moze peknac wiec zadzwoni dzis do lekarza zeby cos przepisal
co za swinstwo no

[katarzynka00]

Napisane przez czekoladka21

ja nie karmie piersia wiec chyba dlatego tak szybko dostalam

a ja nie karmie, mineło juz ponad 2mc a u mnie okresu btak.Mysle to indywidualna kwestia.

Napisane przez Svinecka

boli mnie ten hemoroid kupilam sobie masc ale nie wiem czy pomoze - TZ mowi, ze on jest juz taki dojrzaly i ze moze peknac wiec zadzwoni dzis do lekarza zeby cos przepisal
co za swinstwo no

to to peka? nie wiedziałam

[eleeri]

Cześc i czołem

małż coraz bardziej chory, zamiast zdrowieć to mu się jeszcze kaszel przypałętał
jak on to robi

w czwartek zaczynam zabiegi na rękę i kto mi z dzieckiem zostanie jak on ma się zamiast lepiej to coraz gorzej

Napisane przez katarzynka00

no jakos nijak jej sie zrobilo, bo dotychczas zabierała ją na "apka" do siebie na góre(na dole mieszka siostra) i tam u niej była.Mama do niej mówiła a ona gaworzyła.Zawsze jak podchodzila do niej to mała się usmiechała i byla pogodna, nie bylo żadnego protestu jak ją brała.
Mi za to zrobilo sie straszliwie przykro.Pomyślałam co to będzie jak będę musiała wrócić do pracy.Po macierzyńskim i moich urlopach akurat będzie przypadał ten skok rozwojowy pt.lęk separacyjny...Boshe...ser ce mi pęknie i zaraz do głowy przyszedł mi plan Chciałam kiedyś być z Laura do czasu aż pójdzie do przedszkola.Niestety to jest niemożliwe więc będę z nią choć do roku.Postanowiłam, że sprzedam auto żeby mięć conajmniej równowartość wypłat za pół roku no i żeby kupić jeszcze jakieś tańsze.Zrobie to.Musze.Z miłości.Dziś powiem o tym mężowi.Informacyjnie.Popr ostu obwieszcze.Nie pytająco Inaczej serce mi pęknie.

czemu te dołki
mama wróci do blondu i będzie git, chyba że faktycznie wolisz zrezygnować z samochodu i pracy
jak masz mozliwośc to czemu nie ?

Napisane przez Cassandra 23

Zapomniałam zapytać Bo wczoraj w nocy Kuba miał zatkany nosek, tzn. nie słychac było zeby cos tak rzęziło tylko jak pił mleczko to musiał co chwile przerywac zeby zlapac powietrze. Denerwował sie przy tym strasznie. Od razu psiuknełam sterimarem, odczekałam chwilke i chciałam oczyscic Fridą. Jedna dziurka sie oczysciła a z drugiej nie chciało sie nic wyciagać. Wogole była taka zatkana, że az mnie buzia bolała od wciagania Czy u Was tez tak sie dzieje, że nie mozna nic wyciagnac z noska? Czyzby tak była zapchana sapka?

mój charczy, słyszę że mu coś furczy w środku a jak odciagam Katrkiem to nic nie leci
cyca je normalnie tzn nie ma zatkanych dziurek tylko ciągle kicha i to furczenie

Napisane przez katarzynka00

odpukac , u nas problemow z noskiem nie bylo.
Ja operuje frida,sterimarem i pałeczkami z ogranicznikiem.

U mnie praca to koniecznosc.Kredyt na mieszkanie...
Drugie dzieciątko oczywiście w planie.Kiedys napewno.
Siostry mala ma 9mc.Raczkuje jak blykawica,wstaje,zaczyna sie puszczac,wychodza jej ząbki (własciwie juz od 4mc) jest taka ciekawa swiata,rozumna, nie chce Laury opuszczac w takich chwilach.Tak szybko wszystko sie dzieje...tyle sie uczy...Ale doła załapałam chlip chlip buuueeeeeeeee
Wiedzialam ze tak bedzie musialo byc ale teraz chce zrobic wszystko zeby tak nie bylo

nie smutaj się jest jeszcze troszkę czasu na przemyslenia i podjęcie decyzji.
Jesli nie ma u Ciebie problemów ze znalezieniem później pracy - to czemu nie ?
U mnie niestety by to nie przeszło

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

to to peka? nie wiedziałam

noo i wtedy to juz jest nie fajnie, krwawi i w ogole - TZ mi mowil, ze ostatnio jego kolega mial i nie poszedl do lekarza tylko leczyl sie jakimis masciami z apteki az mu swinstwo uroslo i zaczelo pekac i krwawic i siadac nie mogl i poszedl dopiero do lekarza

a TZ mi dzisiaj to ogladal i mowi, ze juz taki dojrzaly jest ten hemoroid - dlatego zadzwoni dzis do lekarza zeby przepisal cos

nie chce zeby mi peklo boli cholera zawsze cos

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

noo i wtedy to juz jest nie fajnie, krwawi i w ogole - TZ mi mowil, ze ostatnio jego kolega mial i nie poszedl do lekarza tylko leczyl sie jakimis masciami z apteki az mu swinstwo uroslo i zaczelo pekac i krwawic i siadac nie mogl i poszedl dopiero do lekarza

a TZ mi dzisiaj to ogladal i mowi, ze juz taki dojrzaly jest ten hemoroid - dlatego zadzwoni dzis do lekarza zeby przepisal cos

nie chce zeby mi peklo boli cholera zawsze cos

Mój jeszcze siedzi w środku
wczoraj wsadziłam sobie czopka a teraz czuję że muszę do toalety - ciekawe czy będzie bolało

właśnie zawsze cos się musi przypałętać

[Svinecka]

Napisane przez eleeri

Mój jeszcze siedzi w środku
wczoraj wsadziłam sobie czopka a teraz czuję że muszę do toalety - ciekawe czy będzie bolało

właśnie zawsze cos się musi przypałętać

hmm a moze ja tez mam , nie wiem, jak to sprawdzic

[SoNeRa]

hej Svinecka Kochanie
Twój mały ma kolki?