Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

hmm a moze ja tez mam , nie wiem, jak to sprawdzic

Hmm, no ja myślałam, żę jak nie widać go na zewnątrz to jest w środku
poza tym okrutnie boli przy wypróżnianiu więc chyba jeszcze jest w srodku

[Svinecka]

Napisane przez SoNeRa

hej Svinecka Kochanie
Twój mały ma kolki?

czeeeeeeeesc mial kolki - mam nadzieje, bo ostatnio odpukac nie ma

co tam u Ciebie? jak chlopaki?

Napisane przez eleeri

Hmm, no ja myślałam, żę jak nie widać go na zewnątrz to jest w środku
poza tym okrutnie boli przy wypróżnianiu więc chyba jeszcze jest w srodku

hmm to skad wiesz, ze to hemoroid? moze cos innego Ci dolega? bylas u lekarza

nie wiem, ja mam na zewnatrz bo go widac, swedzi i boli

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

hmm to skad wiesz, ze to hemoroid? moze cos innego Ci dolega? bylas u lekarza

nie wiem, ja mam na zewnatrz bo go widac, swedzi i boli

a co może w boleć przy wypróżnianiu ?
chyba tylko żylak


poza tym po tych czopkach z Herbapolu troszkę mi przeszło (jak robiłam k..ę to nie bolało już) niestety te czopki mozna bylo stosowac tylko 7 dni, po odstawieniu problem powrócił

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

hmm to skad wiesz, ze to hemoroid? moze cos innego Ci dolega? bylas u lekarza

nie wiem, ja mam na zewnatrz bo go widac, swedzi i boli

ja tez mam na zewnatrz.W srodku sobie nie sprawdzałam
Zylak to inaczej guzek krwawniczy, ale ze pęka to ja pierwsze slysze.Moze masz racje, bo ta krew skądś musi byc.
Mnie nic nie boli, ide codziennie za potrzeba.

Sonera!!! jak dzieciaki? pisz szybciutko w kilku slowach.Niecierpliwie czekam

[eleeri]

Napisane przez katarzynka00

ja tez mam na zewnatrz.W srodku sobie nie sprawdzałam
Zylak to inaczej guzek krwawniczy, ale ze pęka to ja pierwsze slysze.Moze masz racje, bo ta krew skądś musi byc.
Mnie nic nie boli, ide codziennie za potrzeba.

"Rozwój choroby hemoroidalnej przebiega stopniowo. Początkowo sploty żylno-tętnicze powiększają się, błona śluzowa rozciąga się, powstaje obrzęk, tworzą się guzki krwawnicze, które powiększają się i zaczynają krwawić. Następuje także osłabienie podporowej tkanki łącznej i więzadeł Parksa, co powoduje wypadanie guzków krwawniczych przez kanał odbytu na zewnątrz. Można tu więc wyróżnić kilka etapów choroby.

W pierwszym występują jedynie bezbolesne krwawienia w czasie oddawania stolca. Mamy wówczas do czynienia z tzw. hemoroidami wewnętrznymi. Powiększenie splotu naczyniowego jest jedynie czasowe, a krwawienie następuje z błony śluzowej położonej wyżej. Krew ma żywoczerwoną barwę.

Podczas drugiego etapu naczynia krwionośne ulegają uszkodzeniu i są zastępowane przez tkankę łączną. Tworzą się "guzy", które podczas parcia lub wypróżnienia są przesuwane przez masy kałowe ku dołowi. Dlatego też oprócz krwawienia występuje wówczas ból.

W kolejnym okresie (w przypadku tzw. hemoroidów zewnętrznych) splot naczyniowy utracił już swoją sprawność, a otaczające tkanki zmieniają się chorobowo. Czynność zwieraczy mięśni ulega osłabieniu. Przy każdym wypróżnieniu duże guzy wypadają na zewnątrz, a niekiedy pozostają na zewnątrz jako trwale wypadnięte i są widoczne w ujściu kanału odbytu. Duże guzy krwawnicze pociągają za sobą ku dołowi błonę śluzową, która pozostając na zewnątrz jelita, podlega stałemu drażnieniu i reaguje śluzową wydzieliną. Objawy choroby to: krwawienie, wrażenie obrzęku i ucisku, uczucie dyskomfortu, ból, stałe wilgotnienie odbytu, swędzenie, brudzenie bielizny. Chory ma problemy z utrzymaniem higieny osobistej.

Krwawienie może występować w różnych ilościach - od śladowego do bardzo intensywnego tętniczego, zmuszającego do wykonania doraźnego zabiegu operacyjnego."
http://resmedica.pl/archiwum/zdart9006.html

ja mam II stadium a Svinecka III
a Ty może nie masz żylaków skoro nic Cię nie boli

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

dla zainteresowanych widokiem
http://www.klinikagrunwaldzka.pl/chirurgia/prokt.html

[Miramej]

Cześć babeczki

Podczytuję Was, ale jakoś pisanie mi nie idzie

Nasz Kubuś dzisiaj pobił swój rekord: spał od 21-ej do 4-ej , zjadł, Małż zmienił Mu pieluszkę i od 4.30 Kubuś spał dalej do 9-ej . Mogłoby Mu tak zostać, ale wydaje mi się, że to jednak jednorazowe


Zainspirowana przez Was kupiłam Małemu 2 kombinezony na Allegro, jeden na 68, drugi na 74. Wkleję zdjęcia, jak przyjdą

Próbuję zrobić porządek w ubrankach Kuby, ale idzie mi jak krew z nosa

Pozdrawiam

[eleeri]

Napisane przez Miramej

Cześć babeczki

Podczytuję Was, ale jakoś pisanie mi nie idzie

Nasz Kubuś dzisiaj pobił swój rekord: spał od 21-ej do 4-ej , zjadł, Małż zmienił Mu pieluszkę i od 4.30 Kubuś spał dalej do 9-ej . Mogłoby Mu tak zostać, ale wydaje mi się, że to jednak jednorazowe


Zainspirowana przez Was kupiłam Małemu 2 kombinezony na Allegro, jeden na 68, drugi na 74. Wkleję zdjęcia, jak przyjdą

Próbuję zrobić porządek w ubrankach Kuby, ale idzie mi jak krew z nosa

Pozdrawiam

Właśnie dzisiaj myślałam o Tobie
że dawno Cie nie było i ciekawe co u Ciebie i Kubaska

ale pięknie Wam spal - moje marzenie

wklej zdjęcia, wklej,

he, he ja juz popakowałam - wyszło mi 2 reklamówki (56 i 62)

[Miramej]

Napisane przez eleeri

Właśnie dzisiaj myślałam o Tobie
że dawno Cie nie było i ciekawe co u Ciebie i Kubaska

ale pięknie Wam spal - moje marzenie

wklej zdjęcia, wklej,

he, he ja juz popakowałam - wyszło mi 2 reklamówki (56 i 62)

Jak dawno mnie nie było? Wczoraj rano

Ja też o Tobie pomyślałam, jak Kubuś tak ładnie pospał, to mówiłam Małżowi, że masz tak ciężko ze spaniem Matiego i że jesteś silna, bo już dawno mogłaś przejść na butlę i mieć to w . I jeszcze przyszło mi do głowy, że pewnie już niedługo Twoje męczące noce się skończą

Ile Mateusz już ma "wzrostu" ?

[katarzynka00]

ojej eleeri , ale lektura..., tak wiem ze to wszystko ludzkie,ale ile my kobiety musimy znosic.Ja najpredzej to podpasowalabym pod I stadium.Jem raczej lekko ,a przynajmniej sie staram wiec nie musze przec.A kawka i papierosek pędzi

Laurka juz spi.Jutro ma wileki dzien.Ciekawa jestem jak bedzie sie zachowywac podczas mszy.45 min na rękach...może protestowac.Grubiej ubrana,niewygodnie,przest rzen i echo.Zdam wam relacje.
Dzis jestem samotna.Mąż znów pstryka fotki na slubie.
Wczoraj powiedzialam mu co postanowilam.Jego reakcja byla zadawalająca,aczkolwiek powiedzial ze postara sie zrobic co w jego mocy zebysmy nie musieli zmieniac autka na gorsze.
Jest opcja wyjazdu męża za granice.Na krótko, bo na tydzien.Na kilka,moze nawet na kilkanaście sesji.Myślę ze zdecydujemy sie na to, bo to juz kilka miesiecy mojej pracy.Odkładalismy to w czasie i przeciągalismy, bo wciaz coś a teraz zycie samo zmusi.Oby jeszcze bylo to aktualne...

[SoNeRa]

svinecka - u nas kolki trwały 2 miesiące;(
ehs kolka w stereo masakra!!! jeszcze przez 1 miesiąc darły się cały dzień prawie porażka
pomógł troszkę debridat bo próbowaliśmy już wszystkiego i dupa:/

katarzinka , Svinecka - maluchy ok rosną ładnie i ogólnie jest przy nich tyle roboty, że szokjest u nas teściowa do środy potem wraca do Polski moja mam przylatuje 10 pazdziernika więc nie wiem jka dam rady sobie z nimi sama przez 1,5h.
Napiszę więcej jutro
Jak u Was?

[Svinecka]

o mamo eleeri nie chcialam tego czytac
ale patrzac na te zdjecia w tym linku co dalas to ja mam zakrzepice zewnetrznego splotu zylnego odbytu - tylko moje to mniejsze jest

Napisane przez SoNeRa

svinecka - u nas kolki trwały 2 miesiące;(
ehs kolka w stereo masakra!!! jeszcze przez 1 miesiąc darły się cały dzień prawie porażka
pomógł troszkę debridat bo próbowaliśmy już wszystkiego i dupa:/

katarzinka , Svinecka - maluchy ok rosną ładnie i ogólnie jest przy nich tyle roboty, że szokjest u nas teściowa do środy potem wraca do Polski moja mam przylatuje 10 pazdziernika więc nie wiem jka dam rady sobie z nimi sama przez 1,5h.
Napiszę więcej jutro
Jak u Was?

no napewno masz przy nich kupe roboty, ale za to ile milosci
napisz napisz jak bedziesz miala chwile

[eleeri]

Napisane przez Miramej

Jak dawno mnie nie było? Wczoraj rano

Ja też o Tobie pomyślałam, jak Kubuś tak ładnie pospał, to mówiłam Małżowi, że masz tak ciężko ze spaniem Matiego i że jesteś silna, bo już dawno mogłaś przejść na butlę i mieć to w . I jeszcze przyszło mi do głowy, że pewnie już niedługo Twoje męczące noce się skończą

Ile Mateusz już ma "wzrostu" ?

Wczoraj
jakoś mi się zdawało że nie było Cię tu dłużej

dziękuję za miłe słowa
mam nadzieje że się skończą

nie wiem ile ma ale nosi już ubranka w rozm. 68 - choć wolnego miejsca troszkę mają

a Kubuś ile ma ?

Napisane przez katarzynka00

ojej eleeri , ale lektura..., tak wiem ze to wszystko ludzkie,ale ile my kobiety musimy znosic.Ja najpredzej to podpasowalabym pod I stadium.Jem raczej lekko ,a przynajmniej sie staram wiec nie musze przec.A kawka i papierosek pędzi

Laurka juz spi.Jutro ma wileki dzien.Ciekawa jestem jak bedzie sie zachowywac podczas mszy.45 min na rękach...może protestowac.Grubiej ubrana,niewygodnie,przest rzen i echo.Zdam wam relacje.
Dzis jestem samotna.Mąż znów pstryka fotki na slubie.
Wczoraj powiedzialam mu co postanowilam.Jego reakcja byla zadawalająca,aczkolwiek powiedzial ze postara sie zrobic co w jego mocy zebysmy nie musieli zmieniac autka na gorsze.
Jest opcja wyjazdu męża za granice.Na krótko, bo na tydzien.Na kilka,moze nawet na kilkanaście sesji.Myślę ze zdecydujemy sie na to, bo to juz kilka miesiecy mojej pracy.Odkładalismy to w czasie i przeciągalismy, bo wciaz coś a teraz zycie samo zmusi.Oby jeszcze bylo to aktualne...

No ja tak strasznie nie "prę" bo zatwardzeń nie mam
a mimo wszystko boli

a jakie obecnie masz autko ?
żeby wszystko sie Wam ułożyło

Napisane przez Svinecka

o mamo eleeri nie chcialam tego czytac
ale patrzac na te zdjecia w tym linku co dalas to ja mam zakrzepice zewnetrznego splotu zylnego odbytu - tylko moje to mniejsze jest

[Ania0104]

dobrywieczór

Bartosz nareszcie śpi ... wykąpaliśmy go o 20 i jak tylko małż wyciagnął go z wanienki to zaczął się krzyk!!! Straszliwy taki, ze nawet jak go wzięłam na ręce i przytulałam to nie pomogło ... chyba go coś bolało, bo jak dawałam cyca to nie łapał od razu tylko dalej płakał biedny!

Napisane przez eleeri

małż coraz bardziej chory, zamiast zdrowieć to mu się jeszcze kaszel przypałętał
jak on to robi

w czwartek zaczynam zabiegi na rękę i kto mi z dzieckiem zostanie jak on ma się zamiast lepiej to coraz gorzej

mój charczy, słyszę że mu coś furczy w środku a jak odciagam Katrkiem to nic nie leci
cyca je normalnie tzn nie ma zatkanego

to niech małż sie kuruje, bo jak zarazi Matiego to ...
a własnie miałam pytać jak tam Twoja ręka ... to coś poważnego, ze aż zabiegi masz?

Bartek ma dokładnie tak samo od dwóch dni ... słychać ze charczy, ale frida nic nie odciaga

Napisane przez Svinecka

noo i wtedy to juz jest nie fajnie, krwawi i w ogole - TZ mi mowil, ze ostatnio jego kolega mial i nie poszedl do lekarza tylko leczyl sie jakimis masciami z apteki az mu swinstwo uroslo i zaczelo pekac i krwawic i siadac nie mogl i poszedl dopiero do lekarza

a TZ mi dzisiaj to ogladal i mowi, ze juz taki dojrzaly jest ten hemoroid - dlatego zadzwoni dzis do lekarza zeby przepisal cos

nie chce zeby mi peklo boli cholera zawsze cos

... mam nadzieję, ze szybko ci przejdzie to cho....two
ja też miałam, ale narazie przeszło ...

Napisane przez eleeri

[/COLOR]dla zainteresowanych widokiem
http://www.klinikagrunwaldzka.pl/chirurgia/prokt.html

fuuuuuuu ... po co ja tam wchodziłam????

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

Cześć babeczki

Podczytuję Was, ale jakoś pisanie mi nie idzie

Nasz Kubuś dzisiaj pobił swój rekord: spał od 21-ej do 4-ej , zjadł, Małż zmienił Mu pieluszkę i od 4.30 Kubuś spał dalej do 9-ej . Mogłoby Mu tak zostać, ale wydaje mi się, że to jednak jednorazowe

Zainspirowana przez Was kupiłam Małemu 2 kombinezony na Allegro, jeden na 68, drugi na 74. Wkleję zdjęcia, jak przyjdą

Próbuję zrobić porządek w ubrankach Kuby, ale idzie mi jak krew z nosa

Pozdrawiam

nooo mi pisanie też jakoś nie idzie ... czasu mi brak

ale Kubuś pospał!!! ... oby mu sie nie przestawiło spowrotem

robię to samo od tygodnia ... i idzie mi dokładnie tak samo

Napisane przez katarzynka00

Laurka juz spi.Jutro ma wileki dzien.Ciekawa jestem jak bedzie sie zachowywac podczas mszy.45 min na rękach...może protestowac.Grubiej ubrana,niewygodnie,przest rzen i echo.Zdam wam relacje.
Dzis jestem samotna.Mąż znów pstryka fotki na slubie.
Wczoraj powiedzialam mu co postanowilam.Jego reakcja byla zadawalająca,aczkolwiek powiedzial ze postara sie zrobic co w jego mocy zebysmy nie musieli zmieniac autka na gorsze.
Jest opcja wyjazdu męża za granice.Na krótko, bo na tydzien.Na kilka,moze nawet na kilkanaście sesji.Myślę ze zdecydujemy sie na to, bo to juz kilka miesiecy mojej pracy.Odkładalismy to w czasie i przeciągalismy, bo wciaz coś a teraz zycie samo zmusi.Oby jeszcze bylo to aktualne...

więc czekamy na relacje

cieszę się, ze mąż tak zareagował na nowinę o Twojej pracy ... dobry małż - pewnie dostał obiad ... trzymma kciuki, aby propozycja wyjazdu była jeszcze aktualna! Tydzień szybko zleci - a kasa, widzę duuuża

.............
no to spadam spac, bo moje dziecie juz spi ponad godzinę ... a ja znow się nie wyspie
... i jeszcze mi głowa pęka, bo pokłóciłam się z małżem ... i oczywiście musiałam sobie poryczeć ... on wogóle nie rozumie jak mnie rani swoimi hasłami no wali z grubej rury ... a mi jest tak cholernie przykro

dobranoc ... bo juz mam łzy w oczach

[czekoladka21]

I co kapanie o godz. 19.00 nic nie dalo!! znowu bylo to samo- nie wiem juz o co jej chodzi bo spala 3 godziny przed kapaniem wiec az taka zmeczona nie byla!! wypila co prawda 100ml mleka po kapaniu bez grymasu ale miala malo wiec zrobilam jeszcze i sie zaczelo- jeden wielki krzyk i z tego placzu gichnela taka fontanne ze musialam ja przebrac......
potem znowu chciala jesc(nic dziwnego jak prawie cale mleko zwrocila) i zasnela dopiero o 22.00!!

to wyglada tak ze ona chce mleko a kazda proba wlozenia smoczka do buzi konczy sie krzykiem , biore na rece uspokoi sie i znowu to samo.....az w koncu zasnie

i dzieje sie tak zawsze tylko wieczorami po kapieli


wlasnie sacze Gingersa -tż mi kupil bo mialam smaka a zamiast torta zrobil pyszne ciasto Serniko-Brownies z wisniami

Napisane przez Ania0104

... i jeszcze mi głowa pęka, bo pokłóciłam się z małżem ... i oczywiście musiałam sobie poryczeć ... on wogóle nie rozumie jak mnie rani swoimi hasłami no wali z grubej rury ... a mi jest tak cholernie przykro

dobranoc ... bo juz mam łzy w oczach

to dla męża a to dla ciebie

[Miramej]

Cześć kobiałki

Napisane przez eleeri

dziękuję za miłe słowa
mam nadzieje że się skończą

nie wiem ile ma ale nosi już ubranka w rozm. 68 - choć wolnego miejsca troszkę mają

a Kubuś ile ma ?

Te słowa to sama prawda . Na pewno się skończą lada dzień, Mati jest coraz starszy, musi być lepiej

Kubuś ma 60 cm , ubranka nosi od 56 do 68, a nawet 74, tak rozmiar rozmiarowi nierówny

Napisane przez Ania0104

nooo mi pisanie też jakoś nie idzie ... czasu mi brak

ale Kubuś pospał!!! ... oby mu sie nie przestawiło spowrotem

robię to samo od tygodnia ... i idzie mi dokładnie tak samo
(...)
... i jeszcze mi głowa pęka, bo pokłóciłam się z małżem ... i oczywiście musiałam sobie poryczeć ... on wogóle nie rozumie jak mnie rani swoimi hasłami no wali z grubej rury ... a mi jest tak cholernie przykro

dobranoc ... bo juz mam łzy w oczach

No właśnie, zawsze jest coś do zrobienia

Tak, jak myślałam, to był jednorazowy "wybryk" z tym spaniem, ale ja uważam, że ogólnie Kubuś ładnie śpi , dzisiaj od 21-ej do 2.30, potem do 6-ej, teraz znów śpi, ale miał przerwę na zabawę

Ja wczoraj, żeby mieć czyste sumienie, poukładałam body na długi rękaw

, mam nadzieję, że szybko się pogodzicie

Napisane przez czekoladka21

I co kapanie o godz. 19.00 nic nie dalo!! znowu bylo to samo- nie wiem juz o co jej chodzi bo spala 3 godziny przed kapaniem wiec az taka zmeczona nie byla!! wypila co prawda 100ml mleka po kapaniu bez grymasu ale miala malo wiec zrobilam jeszcze i sie zaczelo- jeden wielki krzyk i z tego placzu gichnela taka fontanne ze musialam ja przebrac......
potem znowu chciala jesc(nic dziwnego jak prawie cale mleko zwrocila) i zasnela dopiero o 22.00!!

to wyglada tak ze ona chce mleko a kazda proba wlozenia smoczka do buzi konczy sie krzykiem , biore na rece uspokoi sie i znowu to samo.....az w koncu zasnie

i dzieje sie tak zawsze tylko wieczorami po kapieli

Coś jest z tą kąpielą , u nas jak jest płacz, to właśnie po kąpieli podczas pielęgnacji

[katarzynka00]

eleeri-teraz jezdze paro letnim nissanem almera.Ale sprzedałabym go, żeby tylko być z Laurką

Aniu- u nas podczas kłótni mąż tez czasem za dużo kłapnie tym swoim dziobem, a potem się kaja.Myślę ze wynika to z tego, ze my kobiety jestesmy inteligentniejsze i wiemy ze po kłótni będzie dobrze, a za duzo powiedzianych słów bedzie siedziało jak zadra.Przynajmniej ja potem wypominam mu jego ślinotok i drwie z niego i wytykam ze nie umie panować nad emocjami

U nas dzis od bardz dlugiego czasu mieliśmy pobudkę na mleczko koło 2:30.Mąż był jeszcze na chodzie więc ją nakarmił.Spałyśmy do 8:30 a teraz juz trzeba wstac, pić kawke córcia już pracuje nad zakichaniem pampersa jeszcze kilka dni i przejde na zwyklego zywca lub aquarell i nie bede przegotowywac.
Potem prasowanie koszul,kościółek i przywioze do domku świętego aniołka

[eleeri]

No i musiałam usunąć część grafiki

Cześć,
moje dziecko po raz pierwszy wczoraj zasnęło po kapieli
nie około północy (jak zwykle ) tylko przy cycusiu o 21
spało do 2 i tyle
potem budziło się standardowo co chwilę
a o 4 rano szczeliło kupsko.

chyba pampersy 3 już są za małe kupa była mała a wylazła plecami i rano musiałam prać koszulkę i śpiochy
małż kupił Sleep&play - beznadziejne - nie mają rozciągliwych boczków które lubię i jeszcze są maławe

ściągałam małemu przy okazji kózki z noska bo juz zaczął furczeć przy cyciu (i chyba mi to bardziej przeszkadzało niz jemu )
dużo wyciągłam
chyba katar mu się nasila zamiast znikać

a małż dodatkowo zaczyna kaszlec

Napisane przez Ania0104

Bartosz nareszcie śpi ... wykąpaliśmy go o 20 i jak tylko małż wyciagnął go z wanienki to zaczął się krzyk!!! Straszliwy taki, ze nawet jak go wzięłam na ręce i przytulałam to nie pomogło ... chyba go coś bolało, bo jak dawałam cyca to nie łapał od razu tylko dalej płakał biedny!

to niech małż sie kuruje, bo jak zarazi Matiego to ...
a własnie miałam pytać jak tam Twoja ręka ... to coś poważnego, ze aż zabiegi masz?

Bartek ma dokładnie tak samo od dwóch dni ... słychać ze charczy, ale frida nic nie odciaga

fuuuuuuu ... po co ja tam wchodziłam????

Biedny Bartuś - może coś go boli

no małz tak sie "kuruje" że coraz gorzej z nim
no z ręką jest źle
liczyłam że od 8 tygodni mnie już boli
specjalista obejrzał zdjęcie rtg wymacał dłoń i stwierdził że mam zapalenie czegoś tam. Kazał kupić Fastum i przepisał zabiegi.
Po zabiegach jak nie przestanie boleć to zabieg nacięcia tego czegoś tam

idę w ten czwartek - dopiero

umrzeć wcześniej można zanim człowiek sie doczeka na jakieś zabiegi

Ania spróbuj wcześniej psiknąc wodą morską - u nas pomaga

fajne zdjęcia, nie

Napisane przez Ania0104

... i jeszcze mi głowa pęka, bo pokłóciłam się z małżem ... i oczywiście musiałam sobie poryczeć ... on wogóle nie rozumie jak mnie rani swoimi hasłami no wali z grubej rury ... a mi jest tak cholernie przykro

dobranoc ... bo juz mam łzy w oczach

nie denerwuj się, cóż chłopy tak mają, ale trzeba zrozumieć, to mniej inteligentny podgatunek i nie przejmować się zbytnio

Napisane przez czekoladka21

I co kapanie o godz. 19.00 nic nie dalo!! znowu bylo to samo- nie wiem juz o co jej chodzi bo spala 3 godziny przed kapaniem wiec az taka zmeczona nie byla!! wypila co prawda 100ml mleka po kapaniu bez grymasu ale miala malo wiec zrobilam jeszcze i sie zaczelo- jeden wielki krzyk i z tego placzu gichnela taka fontanne ze musialam ja przebrac......
potem znowu chciala jesc(nic dziwnego jak prawie cale mleko zwrocila) i zasnela dopiero o 22.00!!

to wyglada tak ze ona chce mleko a kazda proba wlozenia smoczka do buzi konczy sie krzykiem , biore na rece uspokoi sie i znowu to samo.....az w koncu zasnie

wlasnie sacze Gingersa -tż mi kupil bo mialam smaka a zamiast torta zrobil pyszne ciasto Serniko-Brownies z wisniami

ciekawe czemu tak płacze

mmm ciacho chociaż ja ostatnio zjadłam batona Kinder Bueno i troche się bałam jak zareagule mały ale nawet dość - ale miałam straszną chcice na czekoladę

Napisane przez Miramej

Te słowa to sama prawda . Na pewno się skończą lada dzień, Mati jest coraz starszy, musi być lepiej

Ja wczoraj, żeby mieć czyste sumienie, poukładałam body na długi rękaw

Coś jest z tą kąpielą ,

dzięki Ci dobra kobieto za te słowa otuchy

dobre i choć body mieć poukładane

u nas Mati to aniołek wczasie kapieli i po niej - uśmiecha się i sam wygina główkę żeby ją zanurzyc w wodzie

[eleeri]

Myślałam że młody już się budzi a on dalej śpi, a tak szybko i w skrócie pisałam wcześniejszego posta


A teraz trochę plotek

Słyszałyście, że dziewczyna z listopadowo-grudniowych mamuś, która urodziła w sierpniu swoje maleństwo jest znowu w ciąży
i jeszcze pisze że rozstała się z mężem


idę na śniadanko i wyciągać młodemu kózki pa, pa.

[Cassandra 23]

Dzien dobry!

Na poczatku chce złozyc zyczenia urodzinowe naszej solenizantce

Czekoladko
Życzę Ci tyle spokoju, ile tylko potrzebujesz,
tyle szaleństwa, aby życie nie wydawało się nudne,
tyle szczęścia, abyś nie oszalała z nadmiaru
i tyle smutku, aby równowaga zachowała się po wsze czasy,
zaś miłości ponad wszystko.
Wszystkiego Najlepszego!!

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

Coś jest z tą kąpielą , u nas jak jest płacz, to właśnie po kąpieli podczas pielęgnacji

ona zaczyna wlasnie podczas pielegnacji i pomaga smoczek , ale jak daje jej mleko to juz krzyczy!! sprobuje ja dzisiaj ponosic po kapieli a nie jak zawsze odrazu mleko dawac-cos mi sie wydaje ze ona ma charakterek

Napisane przez Cassandra 23

Dzien dobry!

Na poczatku chce złozyc zyczenia urodzinowe naszej solenizantce

Czekoladko
Życzę Ci tyle spokoju, ile tylko potrzebujesz,
tyle szaleństwa, aby życie nie wydawało się nudne,
tyle szczęścia, abyś nie oszalała z nadmiaru
i tyle smutku, aby równowaga zachowała się po wsze czasy,
zaś miłości ponad wszystko.
Wszystkiego Najlepszego!!

ojej bardzo mi milo
dziekuje slicznie

i zapraszam wszystkie na ciacho!!!!!!


chcialam sie pochwalic ze dostalam dokladnie o polnocy od tż wielki bukiet róż!!

[Cassandra 23]

U nas na wschodzie piekny dzionek. Prawdziwa złota jesień. Oczywiscie wykorzystamy ładną pogode i idziemy na spacerek ale tak po obiadku. TŻ dzisiaj w pracy, kolejna niedziela tylko we dwoje, tzn. ja i Kubuś

Mały wczoraj usnał juz o 19, bo jak zwykle kąpanie było kilka minut po 18. Zjadł potem kaszke i sam slicznie usnał. Tak bardzo sie ciesze, że mały nie potrzebuje lulania, kołysanek itp. Dostaje pieluszke, smoczka i sam usypia. Nie wiem jak on sie tego nauczył.

O 4 nad ranem moje dziecko sie obudziło i zaczeło sie bawić a ja taka zaspana, jednym okiem tylko spogladałam na niego i co chwila próbowałam włozyc mu smoczka ale cały czas wypluwał. W koncu jakos usnał i spał do 6.30.

Napisane przez czekoladka21

I co kapanie o godz. 19.00 nic nie dalo!! znowu bylo to samo- nie wiem juz o co jej chodzi bo spala 3 godziny przed kapaniem wiec az taka zmeczona nie byla!! wypila co prawda 100ml mleka po kapaniu bez grymasu ale miala malo wiec zrobilam jeszcze i sie zaczelo- jeden wielki krzyk i z tego placzu gichnela taka fontanne ze musialam ja przebrac......
potem znowu chciala jesc(nic dziwnego jak prawie cale mleko zwrocila) i zasnela dopiero o 22.00!!

to wyglada tak ze ona chce mleko a kazda proba wlozenia smoczka do buzi konczy sie krzykiem , biore na rece uspokoi sie i znowu to samo.....az w koncu zasnie

i dzieje sie tak zawsze tylko wieczorami po kapieli

Czekoladko mój Kuba tez tak sie zachowywał ale prawie podczas kazdego karmienia. Widac, ze chcial mleko ale płakał i wypluwał smoczek. Ja mysle, że to był skok rozwojowy. Teraz jest juz ok, ładnie je.

Napisane przez katarzynka00

U nas dzis od bardz dlugiego czasu mieliśmy pobudkę na mleczko koło 2:30.Mąż był jeszcze na chodzie więc ją nakarmił.Spałyśmy do 8:30 a teraz juz trzeba wstac, pić kawke córcia już pracuje nad zakichaniem pampersa jeszcze kilka dni i przejde na zwyklego zywca lub aquarell i nie bede przegotowywac.
Potem prasowanie koszul,kościółek i przywioze do domku świętego aniołka

Kasiu to Twoja mała tylko raz w nocy na mleczko sie budzi? Mój mały to ostatnio juz 3 razy A tak łapczywie je jakby kilka dni nic nie jadł Pieknie śpi Laurka, my nigdy nie moglismy pospac do 8.30

Napisane przez eleeri

A teraz trochę plotek

Słyszałyście, że dziewczyna z listopadowo-grudniowych mamuś, która urodziła w sierpniu swoje maleństwo jest znowu w ciąży
i jeszcze pisze że rozstała się z mężem

Słyszałam juz o tej ploteczce. Wspólczuje dziewczynie. Ma małego synka, urodzonego bardzo wczesnie. Nie czytałam postów bezposrednio od niej wiec mam nadzieje, że to jednak tylko plotki i z TŻ dobrze jej sie układa.

[groszkolino]

no i lipa z tym moim cycem, z lewej nawet laktatorem kropli nie sciagnelam a na prawej młoda wisiala 40 minut i byla glodana

kupilam bebilon 1 dla kolkowych i to jej podaje bo przeciez nie bede jej glodzic!!! kurde

marudna jest strasznie, kupy nie ma. ale sie porobiło ;(

przyznam, ze nie laze po innych watkach poczeklniowo-odchowalnionych ale ta plota mnie zszokowała. aż mi sie wlaczyla babska ciekawosc. no i wspolczuje dziewczynie, malenskiego wczesniaka, mam nadzieje ze rozwija sie dobrze

dziewczyny przez ile testowalyscie poszczegolne leki na kolke?
ja podaje infacol 4 dzien i nie wiem czy jeszcze probowac czy zmienic. mam juz w zapasie espumisan...

[Svinecka]

Czekoladko wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka, szczescia, pomyslnosci i przede wszystkim pociechy z dzieciatka


powiem Wam, ze ten hemoroid mi sie wchlania


ale moje dziecko w ogole nie chce pic z butelki, ale nie tylko sztucznego mleka, nawet mojego - wczoraj pojechalam na zakupy i sciagnelam mleko do butelki, jak maly sie obudzil to TZ chcial mu dac i byla taka histeria, ze koniec, TZ do mnie zadzwonil i musialam biec z wywalonym jezorem dac mu cyca, maly sie prawie udusil z tego placzu

nie wiem o co chodzi

[WrednaAfrodyta]

Svinecko po prostu wie co dobre

[katarzynka00]

a tak swoja droga to jaki powinien uplynac czas zeby móc zajść w ciążę drugi raz? taki bezpieczny okres hm?
u niej to troszke wczesnie co?
miedzy mna a siostra jest 1,5roku różnicy i ciążę ze mna mama zle znosiła, bo organizm nie zdazyl sie zregenerowac i musiala polegiwac,odpoczywac itp.

Sto lat sto lat dla czekoladki

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Jak malo siedzialas itp to moze sie schowal.Uaktywnia sie to cholerstwo przy wysliku,zmczeniu czy siedzeniu na twardym.
Cass ona w ogole sie nie budzi.Dlatego napisalam ze wyjątkowo dzis sie obudzila na mleko.

[mariolasl]

Czekoladko, spełnienia wszystkich marzeń i mnóstwo szczęścia!!!

[Miramej]

Napisane przez eleeri

Cześć,
moje dziecko po raz pierwszy wczoraj zasnęło po kapieli
nie około północy (jak zwykle ) tylko przy cycusiu o 21
spało do 2 i tyle
potem budziło się standardowo co chwilę
a o 4 rano szczeliło kupsko.

chyba pampersy 3 już są za małe kupa była mała a wylazła plecami i rano musiałam prać koszulkę i śpiochy
małż kupił Sleep&play - beznadziejne - nie mają rozciągliwych boczków które lubię i jeszcze są maławe
(...)
no z ręką jest źle
liczyłam że od 8 tygodni mnie już boli
specjalista obejrzał zdjęcie rtg wymacał dłoń i stwierdził że mam zapalenie czegoś tam. Kazał kupić Fastum i przepisał zabiegi.
Po zabiegach jak nie przestanie boleć to zabieg nacięcia tego czegoś tam

idę w ten czwartek - dopiero

umrzeć wcześniej można zanim człowiek sie doczeka na jakieś zabiegi
(...)
dzięki Ci dobra kobieto za te słowa otuchy

dobre i choć body mieć poukładane

u nas Mati to aniołek wczasie kapieli i po niej - uśmiecha się i sam wygina główkę żeby ją zanurzyc w wodzie

, może to początki przestawiania się?, potem będzie lepiej z drugą połową nocy

Dzięki za info o tych Sleep & Play, już wcześniej gdzieś czytałam, że są kiepskie. Ja też lubię rozciągliwe boczki

Wiesz co, eleeri? Naprawdę dostałaś w od czasu porodu, najpierw te szwy, teraz ręka, problemy z laktacją i spaniem Matiego. Nieźle się trzymasz, jak na tyle problemów , musi być Ci to wynagrodzone


Kubuś kąpiel lubi , gorzej z tym, co następuje po

Napisane przez eleeri

A teraz trochę plotek

Słyszałyście, że dziewczyna z listopadowo-grudniowych mamuś, która urodziła w sierpniu swoje maleństwo jest znowu w ciąży
i jeszcze pisze że rozstała się z mężem

Nie słyszałam, ledwie tutaj uda mi się zaglądać , współczuję Jej

Napisane przez czekoladka21

ona zaczyna wlasnie podczas pielegnacji i pomaga smoczek , ale jak daje jej mleko to juz krzyczy!! sprobuje ja dzisiaj ponosic po kapieli a nie jak zawsze odrazu mleko dawac-cos mi sie wydaje ze ona ma charakterek

Wypisz-wymaluj - to co u nas , tylko z jedzeniem nie mamy problemów.

czekoladko wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i dużo miłości

[Cassandra 23]

No tak... mam chwile czasu, wpadam na wizaż a tu nikogo nie ma cisza jak makiem zasiał niedlugo wątek całkiem podupadnie

Kuba wykapany, najedzony i śpi. A ja czekam na TŻ az wroci z pracy.

Odezwie sie ktos?

[Miramej]

Ja się odezwę

Kubuś ma dziś Dzień Marudy , może to skok rozwojowy?