Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[katarzynka00]

Napisane przez mariolasl

Wieczorem robił seksowne podchody, więc również mu powiedziałam, że przecież było wczoraj (dziecinne - wiem, ale zeszłam do jego poziomu, to może zrozumie)

no to sie usmnialam, he he he

musze to wykorzystac u nas

Wlecilam do mamy i do was zagladam i klikam
eleeri moze odkiupie od ciebie te 20szt, ile chcesz za nie?przeslesz mi najwyzej poczta.
Nie masz jakiegos sposobu na "ukaranie" meza?

Laura zjadla porcje mleka,zdrzemnela sie godzinke no i jakas taka niespokojna byla, ze nic nie dawalo rady, az w koncu mysle ze moze byc tylko glodno pomimo ze jadla niedawno i wciagnela 90ml mleka.Jedna porcje opuszcza na dobe wiec mysle ze nie zgszeszylam podajac jej tą.
Zdjecie wkleje jak je obejrze bo nawet nie wiem jak wyszly.Dam znac jak wstawie.

[Ania0104]

dzień dobry słonecznie

Basrosz śpi ... moze w końcu pośpi dłuzej niż godzinę ... bo już 3 razy spał po godzinie, oczywiście pół godzinki przy cycu, a jak chciałam go odłozyć do kołysi to płacz, bo on głodny ... no więc zabrałam go na krótki spacer, zjadł i w końcu śpi - oczywiście na naszym łóżku

Napisane przez Miramej

Ja lubię wszystko przegadać, u nas nie ma, że coś jest niewyjaśnione, nie mogłabym zasnąć , ale długo uczyliśmy się konstruktywnie kłócić

ja też lubie wszystko obgadać, ale mój małż tego nie znosi - On woli przemilczeć każdą kłótnię - co mnie jeszcze bardziej wkurza

dla Kubusia! 2 miesiace to już poważny wiek

Napisane przez katarzynka00

http://www.wielkiezarcie.com/recipe24200.html
smacznego
dawno tez tego nie robilam, wiec juz zaplanowalam to na jeden obiad...jak maz bedzie grzeczny
Wczoraj mnie zirytowal,ale od razu wyjasnilismy sobie pewne niuanse i dzis...wstaje a sniadanko czeka,Laura nakarmiona i przewinieta no i pies po spacerze...jak chce cholera to potrafi

... ojjjj chyba zrobie to na obiad w tym tygodniu



no nieźle się spisał!!! ... ja wczoraj też dostałam śniadanie

[Ania0104]

Napisane przez megi b

W końcu chwilkę mam żeby coś naskrobać U nas wszystko dobrze, pępuszek w końcu się zagoił, a w czwartek idziemy na kolejne szczepienie. Amelka za nic w świecie nie chce jeździć w gondoli bo nic nie widzi więc teraz na spacerki śmigamy w nosidełku i wtedy jest zadowolona Czas tak szybko leci, dopiero co z brzusiem chodziłam he he Widzę, że Tż-ci wam dokuczają Ja też widzę zmiany poporodowe u mojego chyba nigdy wcześniej się tak nie kłóciliśmy, czasami mam go ochotę ... O mała kupkę pcha rano tzn ok 6 też dała popis aż musiałam pranie nastawić i przebrać ją całą i pokrowiec na przewijak też Miłego dnia

witaj
super, ze u Was wszystko ok! ... no Amelka wie co dobre - ile mozna niebo oglądać

Napisane przez groszkolino

dziewczyny pisalyscie kiedys jak liczyc te dzieciece tygodnie. moja wg tyg skonczyla 4 w sobote, a czy mam liczyc to w ten sposob (chodzi o lekarza) czy normalnie miesiac skonczy 29 wrzesnia? skoro urodzona 29 sierpnia..

ja tygodnie liczę normalnie ... jesli chodzi o szczepienie np.
A miesiące - każdego 15 kończy kolejny miesiąc

Napisane przez mariolasl

U nas bez zmian, mamy lepsze i gorsze dni jeśli chodzi o jedzenie. Ostatnio Antonio nie wyrabia i musze go kąpać zaraz po 18, bo jest taki śpiący, że potem nawet nie chce pić mleka po kąpieli. dzis pobudka o 2 i 7, z czego jestem zadowolona, bo przynajmniej ładnie zjadł. Tak, należę do tych nielicznych, która się cieszy, że dziecko budzi się w nocy
Z nowości - Antonio potrafi popchać sobie rączką smoczek do buzi, jeżeli jest akurat w okolicach, zaczyna reagowac na swoje imię- wyraźnie się odwraca, gdy wołam "Antonio"

Dziś idę do lekarza ze sobą po kolejną receptę na andtydepresanty, ale tylko cichutko napiszę, że czuję lepiej . Poza tym humor mi dopisuje, bo w czwartek przylatuje do nas na tydzień moja przyjaciółka, za która tęsknię okrutnie.

to super!!! /ale ciii żeby nie zapeszyć /
cieszę się, ze przyjaciółka CIe odwiedza! Nie ma to jak się wygadać bratniej duszy

Napisane przez Cassandra 23

Siemka
Ale Kuba dzisiaj nieznosny, ciagle krzyczy, nic mu nie pasuje nawet noszenie na rekach
Nie mam czasu na nic, w kuchni stos naczyn w zlewie, TŻ juz wybył do szkoły na egzamin i zostałam sama
Ale co tam...naczynia nie zając, nie uciekną musiałam na Wizaż zajrzeć

moje naczynia tez nie umyte

Napisane przez eleeri

weszłam nawet wczoraj na wizaż jak Mati spał ( bo jak nie spał to szans nie było ) pocytowałam posty i ...
i Mati się obudził - wczoraj dał znowu w zasnał dopiero o 24.30 i zbudził się standardowo o 3 a potem to już co 2 godziny

do kompletu zaczęła mnie boleć wczoraj lewa łydka - mam nadzieję że z przesilenia a nie z zapalenia żyły, cały dzien nosiłam małego na rękach. Powoli nie daję rady,
a małż oczywiście nic - jego tekst to "mnie też boli noga" pozostawię bez komentarza

oj Eleeri - Ty to masz pecha ... mam nadzieję że ten ból łydki to naprawdę z przesilenia!
a dla małża znowu

[eleeri]

Ja nie wiem jak moje dziecię to robi, że ilekroć ja jem obiad to on się budzi
i albo jem potem zimne, albo baaardzo szybko zjadam

coś czuję że niedługo do "moich atrakcji" dołączą wrzody

Mały spał a tylko weszłam do pokoju z zupą i chlipłam ze dwa razy on juz się obudził

i juz beczy
znowu łykam

[Ania0104]

Napisane przez eleeri

ja swoim Katarkiem za dużo nie wysysam sama, ale dzisiaj odpaliłam odkurzacz i
tyle smarów

tylko że mały boi się odkurzacza jak wyje koło niego a na widok Katarka już robi podkówkę i zaczyna płakać[

hehehe
ja ostatnio dałam fridę małżowi i jak zassał, to myślałam ze Bartkowi mózg wyciagnie ... on wtedy robi taaaaakie wilekie oczy i w płacz!

Napisane przez majka versace

No i korzystając z okazji przeniosłam jego klamoty do własnego pokoju Nareszcie ma miejsce na wszystkie ubranka i nie musimy się gnieść w trójke w jednej szafie. Bałam się czy będzie spał w nowym miejscu ale chyba nie ma to dla niego znaczenia, skoro łóżeczko to samo....

No sie obudził

czyli pierwsze dziecie w swoim pokoiku???
super, ze małemu spodobał się własny pokój

Napisane przez Svinecka

moj tez zaczal charczec przez nos - nie wiem czy sie przeziebil czy nie, frida nic nie odciaga

i oczywiscie moj przewrazliwiony Tz juz wezwal lekarza i dzis pod wieczor przyjedzie

zbieram sie powoli po Eryka i jedziemy do tesciow na obiad

co do pieluch....my uzywamy huggiesow 3 od jakiegos czasu i chyba juz sa za male
ale moj maly wazyl ponad 5700 jak mial 6tyg wiec teraz to juz chyba z 7kg wazy

to daj znać co lekarz powie ...

my też uzywamy Huggisów 3 ... ale wydawały mi się za wielkie i małż kupił Pampersy - narazie są ok!

A co do wagi to Bartek w tamtym tygodniu w czwartek ważył 6,5 kg ... naprawdę kręgosłup mi już odmawia posłuszeństwa - kiedy tylko mogę to wysługuję się małzem

mariola strasznie się cieszę ze jest lepiej!!!

no i sie uśmiałam jak przeczytałam o małżu i seksownych podchodach ... dobrze mu powiedziałaś

[magi77]

Napisane przez Cassandra 23

Magi77 tez karmisz mlekiem modyfikowanym? Jakim? Twój Maciuś jest młodszy od mojego i uważam, że ładnie je 670 ml to sporo.

Karmię, od kilku dni tylko i wyłącznie. Pierwsze 2-3 tyg. tylko piersią, później była pierś i butelka. Niestety ze stresu i nerwów pokarm zaczął zanikać Przykro, bo lubiłam tą bliskość z synkiem.
Mówisz, że ładnie wsuwa. Miała kłopot, bo przez 2 tyg. nic nie przyrósł i pediatra kazała się przyłożyć do dokarmiania. Czasami jedno karmienie trwa 1,5 godz.
U lekarza spotkałam dziewczynę, której córa jest młodsza o miesiąc od mojego Maćka, urodziła się też lżejsza, a w tej chwili waży tyle co on i zjada jednorazowo nawet 250 ml. Szok

Napisane przez eleeri

Nie wiem ile mierzy, a waży 6 kg.
Ja używam zamiennie Huggies Premium i Pampersów Active Baby (teraz mi małż kupił sleep&play -beznadziejne)
Pampersy są mniejsze od Huggisów, bo Huggisy 3 nadal są dobre



widzę że mamy podobne problemy



ja swoim Katarkiem za dużo nie wysysam sama, ale dzisiaj odpaliłam odkurzacz i
tyle smarów

tylko że mały boi się odkurzacza jak wyje koło niego a na widok Katarka już robi podkówkę i zaczyna płakać

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------




a nie masz koło siebie poradni laktacyjnej?
może oni coś pomogą

może dobra położna pomoże ?

Ja czyszcze nosek jak Malutek jest najedzony i szczęśliwy i wtedy bardzo nie marudzi, oczywiście nie to, że uwielbia tą czynność

Napisane przez Svinecka

moj tez zaczal charczec przez nos - nie wiem czy sie przeziebil czy nie, frida nic nie odciaga

i oczywiscie moj przewrazliwiony Tz juz wezwal lekarza i dzis pod wieczor przyjedzie

zbieram sie powoli po Eryka i jedziemy do tesciow na obiad

co do pieluch....my uzywamy huggiesow 3 od jakiegos czasu i chyba juz sa za male
ale moj maly wazyl ponad 5700 jak mial 6tyg wiec teraz to juz chyba z 7kg wazy

Oj skąd ja znam cechy przewrażliwionego Tż-ta Jak miałam problem z kręgosłupem i mały spał ze mną i jadł na leżąco, to zawsze wysmarował cysiem całą buźkę. Małż rano go bierze, przybiega do mnie do kuchni i w panice chce wzywać pogotowie, bo małemu na całej buzi łuszczy się skóra... a wiadomo, że małemu, po wymazaniu cysiem, mleczko zaschło na buźce i popękało

Napisane przez mariolasl

Moc całusów od cioci Marioli dla Kubusia!

Cass
Ja sie cieszę, jak mój niejadek zje 500ml/dobę
Dziś o malo nie spóźniłam się do lekarza, bo o 10.00 Antonio kategorycznie zarządał mleka , to już był 3 jego posiłek, a zazwyczaj nie ma mowy, aby wypił druga butlę o tej porze.
Antonio nie chce herbatek, są bardzo fuj (wręcz ma odruchy wymiotne, a kiedyś pił) i woda też jest fuj.

Ciekawe jak kolejne dni... Pewnie znowu nie będzie jadł...


Eleeri, biedna ty jesteś . tak sobie myślę, że te różne bóle itp to odpowiedź twojego organizmu na stres, niewyspanie, zmęczenie. Zazwyczaj wszystko się wtedy sypie po kolei.

A jeśli chodzi o męża, to...

Chociaż moj mąż wczoraj również miał manewry, ja czułam się źle, bo chyba dostanę @ i poprosiłam go, aby zabrał Antosia na spacer, a on mi na to, że przecież był w zeszłą niedzielę!
Nie omieszkałam mu powiedzieć jakie to wstrętne i egoistyczne z jego strony, poza tym ja chodzę prawie codziennie i nie tak krótko jak on .
Wieczorem robił seksowne podchody, więc również mu powiedziałam, że przecież było wczoraj (dziecinne - wiem, ale zeszłam do jego poziomu, to może zrozumie)




Ślicznie je twój synek
-------------
Moja lekarka była bardzo zadowolona z moich postępów, więc następna wizyta za dwa miesiące i obym nie musiała oglądać jej wcześniej!

A jutro idę z Antonio do jego lekarza, ciekawe czy i ile przybrał i czy zostanie na Nutramigenie, czy jego lekarz będzie chciał wrócić do normalnego mleka...

sie uśmiałam

Super, że z Twoim samopoczuciem coraz lepiej

Kciuki za Antonia

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Ania0104

hehehe
ja ostatnio dałam fridę małżowi i jak zassał, to myślałam ze Bartkowi mózg wyciagnie ... on wtedy robi taaaaakie wilekie oczy i w płacz!

[eleeri]

Ale to moje dziecię jest marudne
w ogóle nie chce spać choć widzę że mu się chce
przedtem spał całe pół godziny, teraz znowu siedział przy cycy i już myślsłam że uśnie - ale skąd
a teraz beczy

Napisane przez mariolasl

Eleeri, biedna ty jesteś . tak sobie myślę, że te różne bóle itp to odpowiedź twojego organizmu na stres, niewyspanie, zmęczenie. Zazwyczaj wszystko się wtedy sypie po kolei.

Wieczorem robił seksowne podchody, więc również mu powiedziałam, że przecież było wczoraj (dziecinne - wiem, ale zeszłam do jego poziomu, to może zrozumie)

Moja lekarka była bardzo zadowolona z moich postępów, więc następna wizyta za dwa miesiące i obym nie musiała oglądać jej wcześniej!

A jutro idę z Antonio do jego lekarza, ciekawe czy i ile przybrał i czy zostanie na Nutramigenie, czy jego lekarz będzie chciał wrócić do normalnego mleka...

To co mi radzisz ?

seksowne podchody - dobre - bardzo wychowawcze

dobrze ze wychodzisz z tego i masz się dobrze-byle tak dalej

za wizytę z Antosiem żeby wypadła po Twojej mysli

Napisane przez katarzynka00

eleeri moze odkiupie od ciebie te 20szt, ile chcesz za nie?przeslesz mi najwyzej poczta.
Nie masz jakiegos sposobu na "ukaranie" meza?

zostało już 13
zużywałam powoli bo żal przecież wywalic
a nawet nie wiem po ile są bo ja nie robie zakupów jak jesteś chętna to zorientuję się po ile są i prześlę Ci je tak żeby "wilk był syty i owca cała"

no nie mam pomysłów na ukaranie małża
jak masz/macie jakies pomysły to chetnie wprowadzę w życie

Napisane przez Ania0104

Basrosz śpi ... moze w końcu pośpi dłuzej niż godzinę ... bo już 3 razy spał po godzinie, oczywiście pół godzinki przy cycu, a jak chciałam go odłozyć do kołysi to płacz, bo on głodny ... no więc zabrałam go na krótki spacer, zjadł i w końcu śpi - oczywiście na naszym łóżku

skąd ja to znam

Napisane przez Ania0104

ja ostatnio dałam fridę małżowi i jak zassał, to myślałam ze Bartkowi mózg wyciagnie ... on wtedy robi taaaaakie wilekie oczy i w płacz!

A co do wagi to Bartek w tamtym tygodniu w czwartek ważył 6,5 kg ... naprawdę kręgosłup mi już odmawia posłuszeństwa - kiedy tylko mogę to wysługuję się małzem

biedne te nasze dzieci

a ja sama dźwigam 6-kilowego już od kilku dni
przydałaby się niania

Napisane przez magi77

Ja czyszcze nosek jak Malutek jest najedzony i szczęśliwy i wtedy bardzo nie marudzi, oczywiście nie to, że uwielbia tą czynność

bałam się że jak będzie najedzony to może
ale skoro przechodzi to u Ciebie to ja też spróbuję


i znowu beczy

[katarzynka00]

ile jest szt pampersoww paczce? ja w ross kupilam za 48zł.Nie mam worka zeby looknac,bo pampki juz w koszyku.
kara...hmmm nie gotuj,nie sprzataj,nie pierz, nie odzywaj sie i zanych czulosci.Oczywiscie mina sroga

[Ania0104]

Napisane przez magi77

Oj skąd ja znam cechy przewrażliwionego Tż-ta Jak miałam problem z kręgosłupem i mały spał ze mną i jadł na leżąco, to zawsze wysmarował cysiem całą buźkę. Małż rano go bierze, przybiega do mnie do kuchni i w panice chce wzywać pogotowie, bo małemu na całej buzi łuszczy się skóra... a wiadomo, że małemu, po wymazaniu cysiem, mleczko zaschło na buźce i popękało

Napisane przez katarzynka00

ile jest szt pampersoww paczce? ja w ross kupilam za 48zł.Nie mam worka zeby looknac,bo pampki juz w koszyku.
kara...hmmm nie gotuj,nie sprzataj,nie pierz, nie odzywaj sie i zanych czulosci.Oczywiscie mina sroga

Pampersy Active Baby ... nr 3 - 62 sztuki



---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

no i moje dziecie sie obudziło ... troche sobie pospał ...
a ja w między czasie zrobiłam małżowi obiadek, rozplanowałam łazienkę na poddaszu ...
ooooo i kupa poszła

to lecę ...na akcję KUPA

[majka versace]

U nas chyba zaczął się dzisiaj kolejny skok rozwojowy Jest dokładnie to samo co jakiś czas temu! No i z opisów wynika że właśnie teraz może być ten skok w 8 tygodniu!

Napisane przez eleeri

Ale to moje dziecię jest marudne
w ogóle nie chce spać choć widzę że mu się chce
przedtem spał całe pół godziny, teraz znowu siedział przy cycy i już myślsłam że uśnie - ale skąd
a teraz beczy

U nas właśnie to samo. Zajrzałam na naszą liste i widze że twój synek eleeri to chyba ma 12 tygodni? Jeśli tak to może też ma ten skok rozwojowy w 12 tygodniu?

[eleeri]

Napisane przez katarzynka00

ile jest szt pampersoww paczce? ja w ross kupilam za 48zł.Nie mam worka zeby looknac,bo pampki juz w koszyku.
kara...hmmm nie gotuj,nie sprzataj,nie pierz, nie odzywaj sie i zanych czulosci.Oczywiscie mina sroga

Kasia rzuć mi adresem na priva wysle Ci je za free

hmm jak nie ugotuję - to nie zjem - jak nie zjem to nie będę mieć mleczka dla dziecka
nie sprzątałam - nie zrobiło wrażenia a tylko był syf i ja bardziej zła
chyba tylko to pranie ewentualnie ale też nie, bo będzie prał ręcznie (pralki nie umie obsłużyć )
nie odzywałam się i też zero wrażenia
taki typ do odstrzału

Napisane przez Ania0104

no i moje dziecie sie obudziło ... troche sobie pospał ...
a ja w między czasie zrobiłam małżowi obiadek, rozplanowałam łazienkę na poddaszu ...
ooooo i kupa poszła

to lecę ...na akcję KUPA

jaka dobra żona

u mnie też kupa i cała seria bączków więc lecę

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez majka versace

U nas chyba zaczął się dzisiaj kolejny skok rozwojowy Jest dokładnie to samo co jakiś czas temu! No i z opisów wynika że właśnie teraz może być ten skok w 8 tygodniu!

U nas właśnie to samo. Zajrzałam na naszą liste i widze że twój synek eleeri to chyba ma 12 tygodni? Jeśli tak to może też ma ten skok rozwojowy w 12 tygodniu?

Tak też sobie tłumaczę jego marudzenie i ciągłe siedzenie przy cycu i mam nadzieję że szybko minie ten cały skok

[Cassandra 23]

Napisane przez mariolasl

Ja sie cieszę, jak mój niejadek zje 500ml/dobę
Dziś o malo nie spóźniłam się do lekarza, bo o 10.00 Antonio kategorycznie zarządał mleka , to już był 3 jego posiłek, a zazwyczaj nie ma mowy, aby wypił druga butlę o tej porze.
Antonio nie chce herbatek, są bardzo fuj (wręcz ma odruchy wymiotne, a kiedyś pił) i woda też jest fuj.

Ciekawe jak kolejne dni... Pewnie znowu nie będzie jadł...

A jutro idę z Antonio do jego lekarza, ciekawe czy i ile przybrał i czy zostanie na Nutramigenie, czy jego lekarz będzie chciał wrócić do normalnego mleka...

Mój Kuba dzisiaj znow dal popis niejedzenia Cos tam w niego wmuszałam ale ciagle wypychał smoczek, pluł mlekiem, płakał albo sie smiał. Czasami trace cierpliwosc. A juz myslałam, że apetyt mu wrócił...
Herbaty pochłania jak smok, obojetnie jaka, kazda wypije do konca. Jak sie przyssa to nie pusci. A dlaczego mleczka tak chętnie nie pije?

Dzisiaj wogole jest strasznie marudny, cały dzien krzyczy, wkłada całe piesci do buzi, slini sie. Uszy mnie juz bola od tych jego wrzasków

Mariolu napisz jutro jak tam po wizycie u pediatry.

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

caluski dla Kubcia

Napisane przez megi b

Hej mamusie
(...)
W końcu chwilkę mam żeby coś naskrobać U nas wszystko dobrze, pępuszek w końcu się zagoił, a w czwartek idziemy na kolejne szczepienie. Amelka za nic w świecie nie chce jeździć w gondoli bo nic nie widzi więc teraz na spacerki śmigamy w nosidełku i wtedy jest zadowolona

Cześć megi , fajnie, że zajrzałaś . Dobrze, że skończyły się problemy z pępuszkiem, trzymam kciuki za szczepienie . A Kubusiowi nie przeszkadza na razie, że w gondoli - i tak przeważnie śpi

Napisane przez magi77

Witajcie
(...)
i dla Kubusia - Miramej ucałuj syneczka

- ucałowany

Napisane przez UnholyOne

A dzisiaj życzonka dla Kubaska , prawie rówieśnika Antosia.

i całusy dla Antosia

Napisane przez mariolasl

Witam poweekendowo
(...)
U nas bez zmian, mamy lepsze i gorsze dni jeśli chodzi o jedzenie. Ostatnio Antonio nie wyrabia i musze go kąpać zaraz po 18, bo jest taki śpiący, że potem nawet nie chce pić mleka po kąpieli. dzis pobudka o 2 i 7, z czego jestem zadowolona, bo przynajmniej ładnie zjadł. Tak, należę do tych nielicznych, która się cieszy, że dziecko budzi się w nocy
Z nowości - Antonio potrafi popchać sobie rączką smoczek do buzi, jeżeli jest akurat w okolicach, zaczyna reagowac na swoje imię- wyraźnie się odwraca, gdy wołam "Antonio"

Dziś idę do lekarza ze sobą po kolejną receptę na andtydepresanty, ale tylko cichutko napiszę, że czuję lepiej . Poza tym humor mi dopisuje, bo w czwartek przylatuje do nas na tydzień moja przyjaciółka, za która tęsknię okrutnie.

Gratuluję nowych umiejętności Antonia

Mariola, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że lepiej się czujesz , trzymam kciuki, żeby tak zostało

Napisane przez Cassandra 23

Siemka
(...)
Wszystkiego Naj Naj dla Kubaska i moc buziaków od wizażowej ciotki

Napisane przez eleeri

i Mati się obudził - wczoraj dał znowu w zasnał dopiero o 24.30 i zbudził się standardowo o 3 a potem to już co 2 godziny

do kompletu zaczęła mnie boleć wczoraj lewa łydka - mam nadzieję że z przesilenia a nie z zapalenia żyły, cały dzien nosiłam małego na rękach. Powoli nie daję rady,
a małż oczywiście nic - jego tekst to "mnie też boli noga" pozostawię bez komentarza
(...)
My już używamy rozm 4
małż dzisiaj kupił są dobre, ale nie wiem co zrobić z 3, zostało mi ich jeszcze ok 20 szt.
kurcze szkoda wywalić a dać nie ma komu

, nie znam Twojego Małża, ale taka jestem na Niego zła, że nie wiem

My niedawno przeszliśmy na 3, chyba powinnam wcześniej , no ale trudno

[Miramej]

Napisane przez eleeri

no dostałam, ale najwidoczniej jeszcze nie dość mocno skoro mam jeszcze teraz problem z nogą
są momenty że mam wszystkiego serdecznie dość

bosssze tracę nadzieję że i ja sobię tak pospię
i że małż zacznie mi w końcu pomagać

wycałuj go od "cioci"

Nawet nie wiem, jak Cię pocieszyć, napiszę tylko, że masz mocny charakter i podziwiam Cię

Życzę Ci z całego serca, żeby Mateusz zaczął lepiej spać i wierzę, że ten moment jest już coraz bliżej

A tak mi przyszło do głowy - macie uregulowany dzień?

Jeśli chodzi o Małża, to nie wiem, co bym zrobiła na Twoim miejscu, On sam powinien widzieć i wiedzieć, że coś jest "nie-halo". Przypomniało mi się, że kiedyś (dawno) moja koleżanka powiedziała mi, że okazuje się, jakim facet potrafi być egoistą właśnie, jak pojawia się dziecko, może coś w tym jest

- ucałowałam

Napisane przez magi77

Oj ja też muszę przebrać ubranka... Zbieram się już tydzień

Witaj w klubie

Napisane przez Svinecka

witam
moje dziecko znow wstaje w nocy co dwie godziny a juz myslalam, ze mu tak zostanie na zawsze
i jeszcze Eryk daje nam popalic - strasznie niegrzeczny jest

Napisane przez magi77

Może już mu tak zostanie?

Chciałabym, ale nie sądzę

Napisane przez eleeri

Pampersy są mniejsze od Huggisów, bo Huggisy 3 nadal są dobre

Ale np. 1 Huggies były mniejsze niż Pampersy, a 3 są takie, jak piszesz

Napisane przez majka versace

Zazdroszcze... mój w tym czasie obudził się trzykrotnie na jedzenie i był mega-głodny!!! Nie wiem jak on to robi ale po kąpieli potrafi spać 4-5 godzin a potem jak sie naje to się nieraz zbudzi po 2 godzinach
(...)
No i korzystając z okazji przeniosłam jego klamoty do własnego pokoju Nareszcie ma miejsce na wszystkie ubranka i nie musimy się gnieść w trójke w jednej szafie. Bałam się czy będzie spał w nowym miejscu ale chyba nie ma to dla niego znaczenia, skoro łóżeczko to samo....

Kubuś też najdłużej śpi po kąpieli, a następne spania są krótsze

Cieszę się, że Adrianek dobrze zniósł przeprowadzkę

Napisane przez Svinecka

i oczywiscie moj przewrazliwiony Tz juz wezwal lekarza i dzis pod wieczor przyjedzie

Svinecka a lekarz prywatny przyjeżdża i trzeba płacić, czy taki z NFZ-u?

[Miramej]

Napisane przez mariolasl

Moc całusów od cioci Marioli dla Kubusia!
(...)
Chociaż moj mąż wczoraj również miał manewry, ja czułam się źle, bo chyba dostanę @ i poprosiłam go, aby zabrał Antosia na spacer, a on mi na to, że przecież był w zeszłą niedzielę!
Nie omieszkałam mu powiedzieć jakie to wstrętne i egoistyczne z jego strony, poza tym ja chodzę prawie codziennie i nie tak krótko jak on .
Wieczorem robił seksowne podchody, więc również mu powiedziałam, że przecież było wczoraj (dziecinne - wiem, ale zeszłam do jego poziomu, to może zrozumie)

bardzo dobrze Mu powiedziałaś

Napisane przez Ania0104

ja też lubie wszystko obgadać, ale mój małż tego nie znosi - On woli przemilczeć każdą kłótnię - co mnie jeszcze bardziej wkurza

dla Kubusia! 2 miesiace to już poważny wiek

Takie przemilczane rzeczy często wracają niestety

Napisane przez eleeri

Ja nie wiem jak moje dziecię to robi, że ilekroć ja jem obiad to on się budzi
i albo jem potem zimne, albo baaardzo szybko zjadam

coś czuję że niedługo do "moich atrakcji" dołączą wrzody

Mały spał a tylko weszłam do pokoju z zupą i chlipłam ze dwa razy on juz się obudził

i juz beczy
znowu łykam

Mój tak ma, jak zabieram się za kawę inkę

Tfu, tfu - wypluj o tych wrzodach, sio!

Napisane przez Ania0104

hehehe
ja ostatnio dałam fridę małżowi i jak zassał, to myślałam ze Bartkowi mózg wyciagnie ... on wtedy robi taaaaakie wilekie oczy i w płacz!
(...)
A co do wagi to Bartek w tamtym tygodniu w czwartek ważył 6,5 kg ... naprawdę kręgosłup mi już odmawia posłuszeństwa - kiedy tylko mogę to wysługuję się małzem

A taki malutki był na początku , niezła waga

Napisane przez magi77

Karmię, od kilku dni tylko i wyłącznie. Pierwsze 2-3 tyg. tylko piersią, później była pierś i butelka. Niestety ze stresu i nerwów pokarm zaczął zanikać Przykro, bo lubiłam tą bliskość z synkiem.
(...)
Ja czyszcze nosek jak Malutek jest najedzony i szczęśliwy i wtedy bardzo nie marudzi, oczywiście nie to, że uwielbia tą czynność

Oj skąd ja znam cechy przewrażliwionego Tż-ta Jak miałam problem z kręgosłupem i mały spał ze mną i jadł na leżąco, to zawsze wysmarował cysiem całą buźkę. Małż rano go bierze, przybiega do mnie do kuchni i w panice chce wzywać pogotowie, bo małemu na całej buzi łuszczy się skóra... a wiadomo, że małemu, po wymazaniu cysiem, mleczko zaschło na buźce i popękało

Ja też przyjęłam taką taktykę - to, czego Kubuś nie lubi, staram się robić, gdy jest najedzony, zadowolony i w dobrym humorze

Napisane przez eleeri

Ale to moje dziecię jest marudne
w ogóle nie chce spać choć widzę że mu się chce
przedtem spał całe pół godziny, teraz znowu siedział przy cycy i już myślsłam że uśnie - ale skąd
a teraz beczy

Ja nie wiem, z czego to wynika, ale Kuba też tak miewa

Napisane przez Ania0104

to lecę ...na akcję KUPA

Napisane przez eleeri

hmm jak nie ugotuję - to nie zjem - jak nie zjem to nie będę mieć mleczka dla dziecka
nie sprzątałam - nie zrobiło wrażenia a tylko był syf i ja bardziej zła
chyba tylko to pranie ewentualnie ale też nie, bo będzie prał ręcznie (pralki nie umie obsłużyć )
nie odzywałam się i też zero wrażenia
taki typ do odstrzału

Nie gotuj dla Niego

[Svinecka]

Napisane przez Miramej

Svinecka a lekarz prywatny przyjeżdża i trzeba płacić, czy taki z NFZ-u?

prywatny - TZ sie uparl zeby oprocz rodzinnego w przychodni przyjezdzal do nas taki jeden znany lekarz, zeby wrazie co mozna bylo do niego zadzwonic o kazdej porze dnia i nocy

jak chce i placi za to to niech tak bedzie

ale wizyte przelozylismy na jutro bo dzis nie wyrobilismy, a maly juz nie charczy poki co, zobaczymy jak w nocy
poza tym TZ chce zeby lekarz obejrzal mu glowke i przepuklinke bo minal prawie miesiac od ostatniej wizyty

[katarzynka00]

o eleeri bardzo to mile z twojej strony My je odpwiednio spożytkujemy.Powiem rano Laurce, że to taki prezencik od wizazowej ciotki

A nie mozesz gotowac tylko sobie?zjesc i posprzatac jakgdyby nigdy nic?
moze dlugofalowe działania przyniosły by efekt.

A to powiedzonko o egoiście jest bardzo trafne.Samo sedno.Strzał w dziesiątke

[p4w]

witam Was Mamusie
poczytuję Was, ale nie mam siły pisać - mój synuś jest bardzo aktywny i mało śpi - ostatnio znów się budzi 4 razy w nocy

wybieramy się niedługo na drugie szczepienie i do okulisty - zobaczymy ile nasz Smyk waży (a na pewno dużo )

chciany prawdopodobnie będą 25 października

na pocieszenie powiem Wam, że mój małż też robi wszystko, zeby się małym nie zajmować, a ja od piątku do pracy i On będzie zwalniał nianię o 17 i do 20 będzie z Małym sam - zobaczymy jak będzie

[katarzynka00]

nie no ja nie moge
oni chyba tak maja
przykre to a zarazem zabawne
Kiedys moja siostra wciaz powtarzala ze dzieci po troszku dzielą a nie łączą...
Pamietam jakie bylo moje i męża oburzenie
Teraz mam jasniejszy obraz co mialam na mysli.
My zadko mamy okazje chodzic razem na spacery, wiec dzis Laura 2 zaliczyla.Ze mna przedpoludniem i w 3 po poludniu z męże.Taki byl zmarnowany że musiał sobie sieste krótką urzadzic co by sie zregenerowal.
Taki idealny to mój mąż był od porodu po powrot do pracy (po 2 tyg. tzw. opieki)
Teraz zyczylabym sobie odrobinki wiecej z jego strony, choc dobre i to co jest.No i na cale szczescie Laura nie jest bardzo absorbującym i wymagającym dzieckiem.

[WrednaAfrodyta]

Czesc Mamusie

Dzisiaj mialam cięzki dzień Tomuś spał moze z 1,5 godziny przez cały dzien i tak mnie umeczyl ze glowa mi zaraz peknie. Na szczescie teraz slodko spi
Katarek juz praktycznie przechodzi, wiec ogólnie dobrze u nas

Na nic nie mam czasu bo nie to że Mały to jeszcze przygotowania do wesela trwaja pełną para Dzisiaj odebralam sukienke

[Ania0104]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Czesc Mamusie

Dzisiaj mialam cięzki dzień Tomuś spał moze z 1,5 godziny przez cały dzien i tak mnie umeczyl ze glowa mi zaraz peknie. Na szczescie teraz slodko spi
Katarek juz praktycznie przechodzi, wiec ogólnie dobrze u nas

Na nic nie mam czasu bo nie to że Mały to jeszcze przygotowania do wesela trwaja pełną para Dzisiaj odebralam sukienke

no a fotki gdzie????? .... zapomniała Pani że wszystkim trzeba się nam pochwalić

Afrodytko, a czym zwalczałaś ten wstrętny katar???

[magi77]

Wpadam tylko powiedzieć dobry wieczór i zarazem dobranoc.
Jeżeli chodzi o mojego małża, to nie narzekam, a nawet mogę pochwalić. Jest kochany i bardzo pomocny. Wiadomo, że większość czasu z Maciulkiem spędzam ja, bo on w pracy, ale jak wraca, to jest w pełni gotowy do pomocy. Noc też mamy podzieloną, właśnie moje chłopaki już śpią, ja też zmykam... Do juterka

[Svinecka]

Afrodyta pochwal sie


to ja musze pochwalic mojego TZ - robi przy malym doslownie wszystko, kapie go, ubiera, przewija, chodzi na spacery jak tylko jest w domu
wrecz rwie sie do malego, jak ja go chce ubrac to on leci i krzyczy: "daaaj ja to zrobie" i sam mowi, ze bardzo lubi go ubierac itp
wczoraj rano jak wstalismy to TZ sie ubral i mowi, ze idzie z malym na spacer a ja jak sie ogarne to mam po niego podjechac i pojedziemy do rodzicow na obiad
takze nie mam co narzekac

a sam Tz mowi, ze jakby nie pracowal (a niestety pracuje ciezko) to by caly czas zajmowal sie malym, domem itp

[czekoladka21]

Napisane przez Cassandra 23

Dzisiaj wogole jest strasznie marudny, cały dzien krzyczy, wkłada całe piesci do buzi, slini sie. Uszy mnie juz bola od tych jego wrzasków

Weronika tez dzisiaj bardziej marudna niz zwykle byla i do tego znowu byla jazda z piciem mleka po kapieli

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

ale wizyte przelozylismy na jutro bo dzis nie wyrobilismy, a maly juz nie charczy poki co, zobaczymy jak w nocy

Kuba też charczy, ale nie z nosa, ale z gardła, pytałam pediatry i mówiła, że na tym etapie to normalne, bo coś tam jeszcze jest niedojrzałe.

Napisane przez katarzynka00

A nie mozesz gotowac tylko sobie?zjesc i posprzatac jakgdyby nigdy nic?
moze dlugofalowe działania przyniosły by efekt.

A ja im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że to droga donikąd, bo może być tak, że w odpowiedzi Małż eleeri przestanie np. robić zakupy Dla mnie podstawowym sposobem zawsze jest rozmowa, ale druga strona musi wykazywać choć minimum dobrych chęci

Napisane przez WrednaAfrodyta

Czesc Mamusie
(...)
Katarek juz praktycznie przechodzi, wiec ogólnie dobrze u nas

Na nic nie mam czasu bo nie to że Mały to jeszcze przygotowania do wesela trwaja pełną para Dzisiaj odebralam sukienke

Cieszę się, że Tomuś miewa się lepiej , pokaż sukienkę

Napisane przez magi77

Jeżeli chodzi o mojego małża, to nie narzekam, a nawet mogę pochwalić. Jest kochany i bardzo pomocny. Wiadomo, że większość czasu z Maciulkiem spędzam ja, bo on w pracy, ale jak wraca, to jest w pełni gotowy do pomocy. Noc też mamy podzieloną, właśnie moje chłopaki już śpią, ja też zmykam... Do juterka

Ja na swojego też nie mogę narzekać, ale widzę, że ze mną się coś dziwnego dzieje , czepiam się Go ciągle, widzę to, ale nie umiem nad tym zapanować

Napisane przez czekoladka21

Weronika tez dzisiaj bardziej marudna niz zwykle byla i do tego znowu byla jazda z piciem mleka po kapieli

U nas też był płacz po kąpieli, eh

Kubusiowi nie zostało spanie 8 godzin bez przerwy , spał najpierw do 2.30, a potem do 6.20, po jedzeniu strzelił koopkę (po 2 dniach), pogaworzył, pochichrał się i śpi dalej

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

A ja im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że to droga donikąd, bo może być tak, że w odpowiedzi Małż eleeri przestanie np. robić zakupy Dla mnie podstawowym sposobem zawsze jest rozmowa, ale druga strona musi wykazywać choć minimum dobrych chęci

oczywiscie ze to droga do nikąd.Na pewno z punktu widzenia kobiety, a jak widac większość naszych panów udaje że ma małpi rozum. I z wykazaniem choć minimum chęci bywa różnie...
Poza tym nikt do niczego nie zmusza, to bylo rzucone hasło, a eleeri sama musi ocenić co dałoby wdrożenie tego w życiee, czy warto.
U mnie osatnio działa ta taktyka, a wczesniej nie musialam sie posuwac do takich rzeczy co sie porobilo

Ide na fajeczke

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

oczywiscie ze to droga do nikąd.Na pewno z punktu widzenia kobiety, a jak widac większość naszych panów udaje że ma małpi rozum. I z wykazaniem choć minimum chęci bywa różnie...
Poza tym nikt do niczego nie zmusza, to bylo rzucone hasło, a eleeri sama musi ocenić co dałoby wdrożenie tego w życiee, czy warto.
U mnie osatnio działa ta taktyka, a wczesniej nie musialam sie posuwac do takich rzeczy co sie porobilo

Ide na fajeczke

Wiem, że nie zmuszamy Jej do niczego, ale psychologia tłumu może zadziałać. Tak sobie rozmyślam nad tym i zła jestem

[magi77]

Dzieńdoberek

Maciul już po porannym mleczku, szczęśliwy leży i dryguje zwierzakami w karuzeli Mój mały kochany dyrygent. Nawet sobie z nimi prowadzi konwersacje. Dzisiaj Maciek, jak mu dałąm swoje palce do rączek zaczął się unosić, normalnie dźwiga się już. Szok!

Napisane przez Miramej

Kuba też charczy, ale nie z nosa, ale z gardła, pytałam pediatry i mówiła, że na tym etapie to normalne, bo coś tam jeszcze jest niedojrzałe.



A ja im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że to droga donikąd, bo może być tak, że w odpowiedzi Małż eleeri przestanie np. robić zakupy Dla mnie podstawowym sposobem zawsze jest rozmowa, ale druga strona musi wykazywać choć minimum dobrych chęci



Cieszę się, że Tomuś miewa się lepiej , pokaż sukienkę



Ja na swojego też nie mogę narzekać, ale widzę, że ze mną się coś dziwnego dzieje , czepiam się Go ciągle, widzę to, ale nie umiem nad tym zapanować



U nas też był płacz po kąpieli, eh

Kubusiowi nie zostało spanie 8 godzin bez przerwy , spał najpierw do 2.30, a potem do 6.20, po jedzeniu strzelił koopkę (po 2 dniach), pogaworzył, pochichrał się i śpi dalej

Ja chyba też wybiorę się do lekarza, bo Maciejce zdarza się pokasływać w ciągu dnia.

Zgadzam się co do wspólnej rozmowy, my teżtak rozwiązujemy problemy, wiem też, że faceci nie są tak błyskotliwi jak kobitki i nie kumają często jak im czegoś wprost się nie wyłoży.

To czepianie się to pewnie z przemęczenia. Też tak miewam, jak jestem zmęczona, poirytowana itp.

Maciek spał dzisiaj od 20.30 do 4, a wczoraj od 21 do 4.30 czyli tylko raz budził się na mleczko. Nawet nie tyle się budzi, co zaczyna się wiercić i stękać i tak ze 20 minut, więc go biorę, przewijam i karmię. Później zasypia i tak do 6.00. Później biorę go do łóżka i śpimy do 7-7.30, kilka razy zdarzyło się do 9 Oby tak już zostało...

Napisane przez WrednaAfrodyta

Czesc Mamusie

Dzisiaj mialam cięzki dzień Tomuś spał moze z 1,5 godziny przez cały dzien i tak mnie umeczyl ze glowa mi zaraz peknie. Na szczescie teraz slodko spi
Katarek juz praktycznie przechodzi, wiec ogólnie dobrze u nas

Na nic nie mam czasu bo nie to że Mały to jeszcze przygotowania do wesela trwaja pełną para Dzisiaj odebralam sukienke

Super, że katarek się wynosi
Pokaż sukienkę

Napisane przez czekoladka21

Weronika tez dzisiaj bardziej marudna niz zwykle byla i do tego znowu byla jazda z piciem mleka po kapieli

Utul Weronisię od cioci. Hmmm, co z tym mleczkiem może jest już tak zmęczona, że nie chce się jej nawet mleczka pić.

-----------------------------------------------------------------------

U nas jest problem czkawki. Misiek, jak zje i leży, pomimo, że zawsze sobie beknie, a że ma beki po tatusiu to czasami ze trzy razy, cofa mu się troszkę mleczka, niekoniecznie na zewnątrz i czkawka murowana.

[Tulipfever]

Dzien dobry!

Mala jeszcze spi, wiec wcinam sniadanie. Wczoraj wieczorem znowu dala popis, nie chciala zupelnie spac. Najedzona byla, zmeczona kapiela- a spac chciala tylko u nas na rekach. W koncu jakos mi sie udalo ja uspokoic.

Mariola trzymam mocno kciuki za wizyte!

[Cassandra 23]

Hej muminki

Ja juz po sniadanku i porannej kawce. Pogoda sie popsuła Wczoraj było ciepło i słonecznie a dzisiaj pada deszcz, jest pochmurno...także pewnie nie uda nam sie pojsc na spacer.

Kubcio ładnie przespał noc, jak zwykle wykapany juz o 18, zjał troche mleka i usnał. Obudził sie o 00.30 a potem o 3.30 na mleko. Wstał standardowo o 6. Troszke sie pobawilismy na łóżku a potem położyłam go do bujaczka i bawił sie sam

Dzisiaj od rana walka z jedzeniem. O 3.30 mały zjadł tylko 60 ml i do tej pory udało mi sie wcisnac tylko 30 ml. Pluje mlekiem, smieje sie, czyli nie wyglada na głodnego.
Nie wiem co mu jest... czyba wybiore sie z nim to tej naszej pediatry jak wroci z urlopu.