Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[magi77]

Napisane przez Cassandra 23

Hej muminki

Ja juz po sniadanku i porannej kawce. Pogoda sie popsuła Wczoraj było ciepło i słonecznie a dzisiaj pada deszcz, jest pochmurno...także pewnie nie uda nam sie pojsc na spacer.

Kubcio ładnie przespał noc, jak zwykle wykapany juz o 18, zjał troche mleka i usnał. Obudził sie o 00.30 a potem o 3.30 na mleko. Wstał standardowo o 6. Troszke sie pobawilismy na łóżku a potem położyłam go do bujaczka i bawił sie sam

Dzisiaj od rana walka z jedzeniem. O 3.30 mały zjadł tylko 60 ml i do tej pory udało mi sie wcisnac tylko 30 ml. Pluje mlekiem, smieje sie, czyli nie wyglada na głodnego.
Nie wiem co mu jest... czyba wybiore sie z nim to tej naszej pediatry jak wroci z urlopu.

U mnie też pogoda do

Może Twój Kubasek przechodzi skok rozwojowy i dla tego wykazuje brak apetytu. Wklejam wykres ze skokami rozwojowymi.

[Ania0104]

dzień dobry

no i pogoda się popsuła .... wrrrr

Nie chcę zapeszać ale Bartosz od dwóch tygodni już budzi się tylko 1 raz na jedzenie w nocy ... ok 4 ... a potem o 7

Napisane przez Svinecka

to ja musze pochwalic mojego TZ - robi przy malym doslownie wszystko, kapie go, ubiera, przewija, chodzi na spacery jak tylko jest w domu
wrecz rwie sie do malego, jak ja go chce ubrac to on leci i krzyczy: "daaaj ja to zrobie" i sam mowi, ze bardzo lubi go ubierac itp
wczoraj rano jak wstalismy to TZ sie ubral i mowi, ze idzie z malym na spacer a ja jak sie ogarne to mam po niego podjechac i pojedziemy do rodzicow na obiad
takze nie mam co narzekac

a sam Tz mowi, ze jakby nie pracowal (a niestety pracuje ciezko) to by caly czas zajmowal sie malym, domem itp

tylko zazdrościć

Napisane przez Miramej

Kuba też charczy, ale nie z nosa, ale z gardła, pytałam pediatry i mówiła, że na tym etapie to normalne, bo coś tam jeszcze jest niedojrzałe.

Ja na swojego też nie mogę narzekać, ale widzę, że ze mną się coś dziwnego dzieje , czepiam się Go ciągle, widzę to, ale nie umiem nad tym zapanować

Kubusiowi nie zostało spanie 8 godzin bez przerwy , spał najpierw do 2.30, a potem do 6.20, po jedzeniu strzelił koopkę (po 2 dniach), pogaworzył, pochichrał się i śpi dalej

no własnie Bartus też tak charczy, nawet sobie pomyślałam, ze ten cały katar mu spływa do gardełka i to dlatego ...
tylko że mój maluch jeszcze do tego kicha ... już dzisaij 5 razy
Jutro idziemy na usg bioderek to zapytam lekarza

hmmm a moze to dalej te hormony ... ja też się czepieam - nawet jak jest ok
Jak byłam u ginki to położna mi powiedziała, ze podczas karmienia piersią hormony dalej szaleją

Napisane przez Tulipfever

Dzien dobry!

Mala jeszcze spi, wiec wcinam sniadanie. Wczoraj wieczorem znowu dala popis, nie chciala zupelnie spac. Najedzona byla, zmeczona kapiela- a spac chciala tylko u nas na rekach. W koncu jakos mi sie udalo ja uspokoic.

o kurcze! Współczuje ... mój bartek nie uśnie na rękach za nic na świecie ... tylko cycuś albo wózek go uśpi ... no i czasem mu się zdarzy samemu zasnąć

Lecę na śniadanko, póki mój mały aniołek śpi ...

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez Cassandra 23

Hej muminki

Ja juz po sniadanku i porannej kawce. Pogoda sie popsuła Wczoraj było ciepło i słonecznie a dzisiaj pada deszcz, jest pochmurno...także pewnie nie uda nam sie pojsc na spacer.

Kubcio ładnie przespał noc, jak zwykle wykapany juz o 18, zjał troche mleka i usnał. Obudził sie o 00.30 a potem o 3.30 na mleko. Wstał standardowo o 6. Troszke sie pobawilismy na łóżku a potem położyłam go do bujaczka i bawił sie sam

Dzisiaj od rana walka z jedzeniem. O 3.30 mały zjadł tylko 60 ml i do tej pory udało mi sie wcisnac tylko 30 ml. Pluje mlekiem, smieje sie, czyli nie wyglada na głodnego.
Nie wiem co mu jest... czyba wybiore sie z nim to tej naszej pediatry jak wroci z urlopu.

u nas narazie nie pada, ale i tak jesteśmy uzienieni ... w wózku znów kapeć, a samochód oddany do naprawy ... i nawet do sklepu nie mam jak jechać

nie wiem od czego to zależy, ale mój Bartek tez o 4 zjadł tylko trochę i jak się ocudził po 7 to wcale nie domagał sie jedzenia ... przewinęłam go, przebrałam i dałam cyca - zjadł troche i gotowy do zabawy ... po godzinie znów zajdł troche i usnał

Ty masz lepszy podgląd na to ile Kubuś zje, ale z cyca też mi nie ubyło dużo

Napisane przez magi77

U mnie też pogoda do

Może Twój Kubasek przechodzi skok rozwojowy i dla tego wykazuje brak apetytu. Wklejam wykres ze skokami rozwojowymi.

yyyyyyy ... dlaczego tych burzowych chmur jest tak dużo?????
hmmm czyli od jutra Bartosz zaczyna 12 tydzień ... i zacznie się burza
mam nadzieję, ze nie będzie tak źle

[Cassandra 23]

Napisane przez magi77

Może Twój Kubasek przechodzi skok rozwojowy i dla tego wykazuje brak apetytu. Wklejam wykres ze skokami rozwojowymi.

Też myslałam, że to skok ale Kuba ma 14 tyg. a zgodnie z wykresem jest słoneczko, czyli pogodne dni

Już sama nie wiem co moze byc tego powodem. Czytam na roznych forach o niejadkach, lekarze sie wypowiadaja, że moze zwiekszyc przerwy pomiedzy posikami...ale u nas te przerwy i tak są długie. Jedną z przyczyn moze byc infekcja ukł. moczowgo, no ale to trzeba badanie moczu zrobic a pediatra nie widziała problemu w jego jedzeniu, wiec nie sądze zeby dała skierowanie. Dlatego chyba pojdziemy do tej naszej lekarki jak wroci z urlopu.

[megi b]

Witam mamuśki

Napisane przez Cassandra 23

Dzisiaj od rana walka z jedzeniem. O 3.30 mały zjadł tylko 60 ml i do tej pory udało mi sie wcisnac tylko 30 ml. Pluje mlekiem, smieje sie, czyli nie wyglada na głodnego.
Nie wiem co mu jest... czyba wybiore sie z nim to tej naszej pediatry jak wroci z urlopu.

Jej a tak ładnie jadł wczesniej moze to mleczko mu juz nie smakuje czy co dziwne, ale z drugiej strony jak by był głodny to by zjadł więcej hmm może warto się wybrać do tego pediatry

Ania0104 super, że Bartuś śpioszek się zrobił nie zapeszamy ciii
Moja mała jest kąpana ok 19 potem dostaje butle i ok 20 już zazwyczaj śpi do 2:30 czasem 3:30, a potem ok 5 cycuś i o 7 cycuś i śpi do 10-11 Choć czasem od 7 do 10 potrafi przeleżeć i gadać do jej najlepsiejszego przyjaciela żyrandola niech się wszystie zabawki schowają

Amelka też ma nosek zatkany, zawsze rano ok 5 budzi się taka zła i oddychać bida nie może biorę ją wtedy na ręce aby katar zleciał i psikam nosek Disnemarinem, a jak jej zaglądam w dziurki to ma raczej czyściutkie cały dzień spokój tylko kicha po kilka razy w czwartek szczepienie to może coś lekarka podpowie.

No i pogoda bleeee oby się jeszcze poprawiło

[magi77]

Napisane przez Cassandra 23

Też myslałam, że to skok ale Kuba ma 14 tyg. a zgodnie z wykresem jest słoneczko, czyli pogodne dni

Już sama nie wiem co moze byc tego powodem. Czytam na roznych forach o niejadkach, lekarze sie wypowiadaja, że moze zwiekszyc przerwy pomiedzy posikami...ale u nas te przerwy i tak są długie. Jedną z przyczyn moze byc infekcja ukł. moczowgo, no ale to trzeba badanie moczu zrobic a pediatra nie widziała problemu w jego jedzeniu, wiec nie sądze zeby dała skierowanie. Dlatego chyba pojdziemy do tej naszej lekarki jak wroci z urlopu.

Może rzeczywiście Kuba należy do niejadków Fakt, brak apetytu może być skutkiem zakażenia ukł.moczowego, w tej dziedzinie niedługo będę ekspertem. Myślę, że mało prawdopodobne, bo dodatkowo dziecko jest apatyczne, płaczliwe, często gorączkuje. Jednak warto to sprawdzić. My badamy mocz co tydzień, w sumie mam w lab. zlecenie stałe, ale czasem wozimy do szpitala, bo tal lab. jest czynne całą dobę, bo nie jest tak łatwo zebrać mocz. Jak nie uda się u lekarki, to spróbuj zrobić odpłatnie, badanie ogólne moczu to jakieś 7zł.

Napisane przez megi b

Witam mamuśki


Jej a tak ładnie jadł wczesniej moze to mleczko mu juz nie smakuje czy co dziwne, ale z drugiej strony jak by był głodny to by zjadł więcej hmm może warto się wybrać do tego pediatry

Ania0104 super, że Bartuś śpioszek się zrobił nie zapeszamy ciii
Moja mała jest kąpana ok 19 potem dostaje butle i ok 20 już zazwyczaj śpi do 2:30 czasem 3:30, a potem ok 5 cycuś i o 7 cycuś i śpi do 10-11 Choć czasem od 7 do 10 potrafi przeleżeć i gadać do jej najlepsiejszego przyjaciela żyrandola niech się wszystie zabawki schowają

Amelka też ma nosek zatkany, zawsze rano ok 5 budzi się taka zła i oddychać bida nie może biorę ją wtedy na ręce aby katar zleciał i psikam nosek Disnemarinem, a jak jej zaglądam w dziurki to ma raczej czyściutkie cały dzień spokój tylko kicha po kilka razy w czwartek szczepienie to może coś lekarka podpowie.

No i pogoda bleeee oby się jeszcze poprawiło

Widzę, że mój Maciul i Twoja Amelka mają tego samego przyjaciela - żyrandol

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

U nas też był płacz po kąpieli, eh

Kubusiowi nie zostało spanie 8 godzin bez przerwy , spał najpierw do 2.30, a potem do 6.20, po jedzeniu strzelił koopkę (po 2 dniach), pogaworzył, pochichrał się i śpi dalej

ja juz wiem teraz ze ona jest zmeczona ze tak robi........jak ma smoka to nie placze a jak chce jej dac butle to ryk i probowalam tak kilka razy -tylko o co jej chodzi, widac ze jest glodna a jak ma pic to wielki placz

ale za to spala znowu od 10.00 do 5.30 i znowu od 6.00 do 9.00
jak dawalam jej mleczko rano to puscila fontanne ze az noskiem poszlo.....nie wiem czy nie zmienie jej mleka bo ona caly czas ulewa i to po 3 razy po kazdym karmieniu
teraz znowu spi moja maruda

Napisane przez magi77

Utul Weronisię od cioci. Hmmm, co z tym mleczkiem może jest już tak zmęczona, że nie chce się jej nawet mleczka pić.

wlasnie stawiam na zmeczenie bo w ciagu dnia i w nocy mleczko pije chetnie

Weronika tez sie unosi jak chwyce ja za raczki a jak nosze ja przodem to chce siadac

[groszkolino]

cześć
przepraszam, ale musze sie wyżalić tutaj, nie mam nikogo jestem sama

mała dostała jakiegos ataku o 5 rano, zjadła, i dalej ryk myslalam ze gardło zedrze!!
zjadła kolejny posiłek i to samo, chyba kolka bo brzuch jak kamień.
dopieo teraz po kolejnym posiłku rozmawia z karuzelą, może zaśnie...

w nocy wisiala mi 40 minut przy piersi ale chyba kiepsko bo obudziła siie po niecalych 2 godz a normalnie je co 3 conajmniej.

a do tego ma wysypkę: buzia, cały prawy bok w czerwonych plamkach i nad wzgórkiem łonowym...
poniewaz musze ja karmic sztucznym mlekiem kupilam bebilon antykolkowy, mozliwe ze to alergia?
nic poza mlekiem nie zmienialismy (płacz).

juz sama nie wiem, czekac, isc do lekarza? kupic inne mleko??
inny srodek na kolke???



o wlasnie wrocilam bo znow zaczela- ale tym razem pojawila sie w koncu kupa- zielona! z tego co pamietam to nie zaden zly objaw? 4 dni nie robila. za to bączury sa bardzo smierdzace..

[magi77]

Napisane przez groszkolino

cześć
przepraszam, ale musze sie wyżalić tutaj, nie mam nikogo jestem sama

mała dostała jakiegos ataku o 5 rano, zjadła, i dalej ryk myslalam ze gardło zedrze!!
zjadła kolejny posiłek i to samo, chyba kolka bo brzuch jak kamień.
dopieo teraz po kolejnym posiłku rozmawia z karuzelą, może zaśnie...

w nocy wisiala mi 40 minut przy piersi ale chyba kiepsko bo obudziła siie po niecalych 2 godz a normalnie je co 3 conajmniej.

a do tego ma wysypkę: buzia, cały prawy bok w czerwonych plamkach i nad wzgórkiem łonowym...yduje.
poniewaz musze ja karmic sztucznym mlekiem kupilam bebilon antykolkowy, mozliwe ze to alergia?
nic poza mlekiem nie zmienialismy (płacz).

juz sama nie wiem, czekac, isc do lekarza? kupic inne mleko??
inny srodek na kolke???



o wlasnie wrocilam bo znow zaczela- ale tym razem pojawila sie w koncu kupa- zielona! z tego co pamietam to nie zaden zly objaw? 4 dni nie robila. za to bączury sa bardzo smierdzace..

Myślę, że wysypka to uczulenie na mleko. Może być przejściowe, mój synek miał kilka dni, albo stałe-tu już lekarz dalej decyduje. Problemy z kupką pewnie też wynikają ze zmiany mleczka. A przepajasz małą? Kiedy przeszłaś na mleko modyfikowane?

Myślę, że "wykupkanie" jej pomogło, bączki też przyniosą ulgę.

[groszkolino]

dzieki magi.
tydzien temu juz praktycznie calkowicie na sztuczne, choc dostawiam ja zeby cos tam pociumkala chociaz.
przepajam - koperkiem i wczoraj kupilam rumianek. niekiedy pije tez sama wode.

wybieramy sie w przyszlym tyg do lekarza, wiec nie wiem czy czekac.
w takim razie pociagne ja jeszcze na tym mleku a jak wysypka bedzie sie utrzymywac to zmiana. poradze sie lekarza chyba na jakie. wczesniej podawalam bebiko HA. ale babcia zakupila jej to antykolkowe, bo ja meczyło..

[Cassandra 23]

Napisane przez magi77

Może rzeczywiście Kuba należy do niejadków Fakt, brak apetytu może być skutkiem zakażenia ukł.moczowego, w tej dziedzinie niedługo będę ekspertem. Myślę, że mało prawdopodobne, bo dodatkowo dziecko jest apatyczne, płaczliwe, często gorączkuje. Jednak warto to sprawdzić. My badamy mocz co tydzień, w sumie mam w lab. zlecenie stałe, ale czasem wozimy do szpitala, bo tal lab. jest czynne całą dobę, bo nie jest tak łatwo zebrać mocz. Jak nie uda się u lekarki, to spróbuj zrobić odpłatnie, badanie ogólne moczu to jakieś 7zł.

Zgadza sie a Kuba jest wesoły, nie płacze i nie gorączkuje. Jest bardzo radosnym dzieckiem.
A jak takiemu maleństwu pobrac mocz? To ma byc mocz z nocy czy obojętnie jaki?

[magi77]

Napisane przez Cassandra 23

Zgadza sie a Kuba jest wesoły, nie płacze i nie gorączkuje. Jest bardzo radosnym dzieckiem.
A jak takiemu maleństwu pobrac mocz? To ma byc mocz z nocy czy obojętnie jaki?

Mocz może być pobrany w ciągu dnia, obojętnie o jakiej porze. W aptece kupuje się specjalne woreczki, w naszym przypadku dla chłopców (koszt 80gr). Pierwszy zakładaliśmy mu ze 40 min., teraz w ciągu minut ma już założony. Trzeba uważać, żeby dziecko było dobrze ułożone, żeby mocz nie poszedł w pampera.

[Cassandra 23]

Napisane przez groszkolino

cześć
przepraszam, ale musze sie wyżalić tutaj, nie mam nikogo jestem sama

mała dostała jakiegos ataku o 5 rano, zjadła, i dalej ryk myslalam ze gardło zedrze!!
zjadła kolejny posiłek i to samo, chyba kolka bo brzuch jak kamień.
dopieo teraz po kolejnym posiłku rozmawia z karuzelą, może zaśnie...

w nocy wisiala mi 40 minut przy piersi ale chyba kiepsko bo obudziła siie po niecalych 2 godz a normalnie je co 3 conajmniej.

a do tego ma wysypkę: buzia, cały prawy bok w czerwonych plamkach i nad wzgórkiem łonowym...
poniewaz musze ja karmic sztucznym mlekiem kupilam bebilon antykolkowy, mozliwe ze to alergia?
nic poza mlekiem nie zmienialismy (płacz).

juz sama nie wiem, czekac, isc do lekarza? kupic inne mleko??
inny srodek na kolke???



o wlasnie wrocilam bo znow zaczela- ale tym razem pojawila sie w koncu kupa- zielona! z tego co pamietam to nie zaden zly objaw? 4 dni nie robila. za to bączury sa bardzo smierdzace..

Biedne te Twoje dziecko. I z Twojego opisu wynka, że ma kolkę.
Podajesz jej jakies leki? Obawiam sie, że sam koperek i rumianek nie wystarczą. My uzywalismy też Esmumisan i Bobotic, a jak to nie bardzo pomagało to kupiony na recepte Debridat.
Kładz ja jak najczesciej na brzuszku, to pobudzi perystaltyke jelit, brzuszek powinien sie rozluźnic. A jak bedzie miała napad płaczu, twardy brzuszk spróbuj metody z suszarką. Ogrzewaj brzuszek malutkiej, tak zeby nie poparzyc- Kubie zawsze pomagało, uspokajał sie i przestwał płakać.

A tak wogole to na Twoim miejscu wybrałabym sie do lekarza, może nie czekaj zbyt długo z wizyta.
Te krostki to może być uczulenie na białko mleka krowiego i lekarz przepisze odpwiednie mleko np. Nutramigen lub Bebilon Pepti.
Mój synek tez miał takie krostki na twarzy i klatce piersiowej, dodatkowo własnie miewał bole brzuszka i lekarz stwierdził alergie i zapisał mleko na recepte B. Pepti. Krostki znikneły jak ręką odjął i kłopoty z brzuszkiem tez sie skonczyly.

Zieloną kupa sie nie martw, najwazniejsze, że wogole sie pojwiła

[groszkolino]

dzieki Cass

podaje od kilku dni infacol, teraz zaczne espumisan moze lepiej podziała.

tak tez sadze, mysle ze jutro wybiore sie do przychodni. najgorzej ze nie mam nikogo do pomocy i ciezko mi nawet ja wlozyc do wozka taka placzaca lub do samochodu.
czy mozna zamowic wizyte domowa jesli jeszcze nie zapisalam sie do przychodni? mamy juz ksiazeczke zdrowia i ubezpieczeniowa.

[WrednaAfrodyta]

niestety zdjec sukienki nie mam,pokaze wam pewnie dopiero po slubie(24 pazdziernika)
Mam mały problem z Tomusiem...Jak jest glodny to z jednej piersi ladnie je , przysypia i jak znow sie za chwile budzi i dalej chce jesc to zaczyna sie strasznie denerwowac, placze , troche zje i znow placze.Az w kocu zasypia....

A katar jeszcze troche jest , ale mysle ze polepszylo sie od inhalacji pulmicorem i budearem-przepisal lekarz

[marica5]

Napisane przez Ania0104

hehehe
ja ostatnio dałam fridę małżowi i jak zassał, to myślałam ze Bartkowi mózg wyciagnie ... on wtedy robi taaaaakie wilekie oczy i w płacz!

czyli pierwsze dziecie w swoim pokoiku???
super, ze małemu spodobał się własny pokój

to daj znać co lekarz powie ...

my też uzywamy Huggisów 3 ... ale wydawały mi się za wielkie i małż kupił Pampersy - narazie są ok!

A co do wagi to Bartek w tamtym tygodniu w czwartek ważył 6,5 kg ... naprawdę kręgosłup mi już odmawia posłuszeństwa - kiedy tylko mogę to wysługuję się małzem

mariola strasznie się cieszę ze jest lepiej!!!

no i sie uśmiałam jak przeczytałam o małżu i seksownych podchodach ... dobrze mu powiedziałaś

to mam ten sam problem, moja mycha tez coraz cięższa juz sil mi rękach brak do noszenia, a to takie ciekawskie że tylko trzeba ja nosic i zwiedzac nawet 5 min nie można w 1 miejscu postac bo zaraz źle

Napisane przez p4w

witam Was Mamusie
poczytuję Was, ale nie mam siły pisać - mój synuś jest bardzo aktywny i mało śpi - ostatnio znów się budzi 4 razy w nocy

wybieramy się niedługo na drugie szczepienie i do okulisty - zobaczymy ile nasz Smyk waży (a na pewno dużo )

chciany prawdopodobnie będą 25 października

na pocieszenie powiem Wam, że mój małż też robi wszystko, zeby się małym nie zajmować, a ja od piątku do pracy i On będzie zwalniał nianię o 17 i do 20 będzie z Małym sam - zobaczymy jak będzie

trzymam kciuki za szczepienie

Napisane przez Cassandra 23

Hej muminki

Ja juz po sniadanku i porannej kawce. Pogoda sie popsuła Wczoraj było ciepło i słonecznie a dzisiaj pada deszcz, jest pochmurno...także pewnie nie uda nam sie pojsc na spacer.

Kubcio ładnie przespał noc, jak zwykle wykapany juz o 18, zjał troche mleka i usnał. Obudził sie o 00.30 a potem o 3.30 na mleko. Wstał standardowo o 6. Troszke sie pobawilismy na łóżku a potem położyłam go do bujaczka i bawił sie sam

Dzisiaj od rana walka z jedzeniem. O 3.30 mały zjadł tylko 60 ml i do tej pory udało mi sie wcisnac tylko 30 ml. Pluje mlekiem, smieje sie, czyli nie wyglada na głodnego.
Nie wiem co mu jest... czyba wybiore sie z nim to tej naszej pediatry jak wroci z urlopu.

u nas tez pogoda fatalna, pada...
moja mysia tez ładnie nocke przespała do 5.30 sobie pospala.

Napisane przez groszkolino

cześć
przepraszam, ale musze sie wyżalić tutaj, nie mam nikogo jestem sama

mała dostała jakiegos ataku o 5 rano, zjadła, i dalej ryk myslalam ze gardło zedrze!!
zjadła kolejny posiłek i to samo, chyba kolka bo brzuch jak kamień.
dopieo teraz po kolejnym posiłku rozmawia z karuzelą, może zaśnie...

w nocy wisiala mi 40 minut przy piersi ale chyba kiepsko bo obudziła siie po niecalych 2 godz a normalnie je co 3 conajmniej.

a do tego ma wysypkę: buzia, cały prawy bok w czerwonych plamkach i nad wzgórkiem łonowym...
poniewaz musze ja karmic sztucznym mlekiem kupilam bebilon antykolkowy, mozliwe ze to alergia?
nic poza mlekiem nie zmienialismy (płacz).

juz sama nie wiem, czekac, isc do lekarza? kupic inne mleko??
inny srodek na kolke???



o wlasnie wrocilam bo znow zaczela- ale tym razem pojawila sie w koncu kupa- zielona! z tego co pamietam to nie zaden zly objaw? 4 dni nie robila. za to bączury sa bardzo smierdzace..

jak juz jest kupka i bączki to napewno bedzie lepiej, my na kolki podajemy infacol i czasem espumisan i malej pomagala teraz juz od kilkunastu tygodni nie bylo kolek

Napisane przez WrednaAfrodyta

niestety zdjec sukienki nie mam,pokaze wam pewnie dopiero po slubie(24 pazdziernika)
Mam mały problem z Tomusiem...Jak jest glodny to z jednej piersi ladnie je , przysypia i jak znow sie za chwile budzi i dalej chce jesc to zaczyna sie strasznie denerwowac, placze , troche zje i znow placze.Az w kocu zasypia....

A katar jeszcze troche jest , ale mysle ze polepszylo sie od inhalacji pulmicorem i budearem-przepisal lekarz

napewno bedziesz pięknie wygladała

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

a my w weekend mielismy mały remoncik dlatego nie dalam rady sie odezwać i dopiero wczoraj skończyliśmy, a dzis z rana wzięłam sie za czytanie i do tej pory w pełni nie moge doczytac bo mała grymasi. ciagle pakuje rączki do buzi, i wszystko co jej wpadnie do rączek i strasznie się ślini myslicie że to może byc juz na ząbki???? No i strasznie cipie się do siedzenia, tylko główke unosi i trzeba ja podciągać i tak jej pasuje wszysko widzi mała cwaniara o własnie na leżaczku próbuje sie podnieść i już płacz bo sma nie daje rady to musi mame zawołać

[Gizmiatko]

witam sie ;] wiem wiem grzesze i tu nie zagldam, czasem podcytuje ale jakos czasu mi brakuje
bo albo mlody nie spi cąły dnimi albo lekrze albo znow przygotowani do chrztu itd itp yhhhh
dzis bylismy u lekarzy w koncu okulite i neurologe moge skreslic z listy lekarzy, 1 jedziemy do chorzowa na badanie sluchu, pozniej 6 mamy chirurg i kardiologa w grudniu znow kolejne wiyty u lekarzy
nataniel ma juz ponad 62 cm i wazy sobie ponad 6 kilo przypuszczm ze dobiamy do 7 kilo bez niczego !!!!!
na rehabilitacje musimy chodzic co czwartk ale ogolnie jakos zle z mlodym nie ma wiec w koncu mozemy sie cieszyc smykiem nie martwic o wizyty lekarskie itd !!!!

[monika_net]

Witajcie drogie mamusie

Długo się nie odzywałam, ale dopiero teraz po miesiącu znalazłam czas żeby coś napisać. Jakoś nie umiałam się przyzwyczaić do nowej roli.
Gabryś dzisiaj kończy miesiąc, w niedzielę zostanie ochrzczony, więc impreza się szykuje połączona z moimi urodzinami, bo mam w poniedziałek
Mój maluszek w dzień śpi tylko na dworze w wózku, niestety dzisiaj pogoda się popsuła, ale byłam z nim na spacerze, zasnął i teraz śpi w wózku w domu. Ciekawe jak bedzie zima i nie będę mogła z nim wyjść na dwór W nocy śpi zazwyczaj po 4 godziny, zasypia o 22 budzi się o 2 potem o 6 i tak marudzi do 7:30, potem już nie śpi tylko chce żeby go nosić cały czas
A od kilku dni Gabryś ma jakąś wysypkę na twarzy. Czy to możliwe żeby oliwka Bambino go uczuliła? Niby w aptece mi mówiła babka że bambino i nivea nie uczulają. Chyba jutro się wybiorę do pediatry

[Svinecka]

marica, Gizmo, monika witajcie

monika a dlaczego w zimie nie bedziesz mogla z nim wychodzic?

[groszkolino]

Napisane przez monika_net

Witajcie drogie mamusie

Długo się nie odzywałam, ale dopiero teraz po miesiącu znalazłam czas żeby coś napisać. Jakoś nie umiałam się przyzwyczaić do nowej roli.
Gabryś dzisiaj kończy miesiąc, w niedzielę zostanie ochrzczony, więc impreza się szykuje połączona z moimi urodzinami, bo mam w poniedziałek
Mój maluszek w dzień śpi tylko na dworze w wózku, niestety dzisiaj pogoda się popsuła, ale byłam z nim na spacerze, zasnął i teraz śpi w wózku w domu. Ciekawe jak bedzie zima i nie będę mogła z nim wyjść na dwór W nocy śpi zazwyczaj po 4 godziny, zasypia o 22 budzi się o 2 potem o 6 i tak marudzi do 7:30, potem już nie śpi tylko chce żeby go nosić cały czas
A od kilku dni Gabryś ma jakąś wysypkę na twarzy. Czy to możliwe żeby oliwka Bambino go uczuliła? Niby w aptece mi mówiła babka że bambino i nivea nie uczulają. Chyba jutro się wybiorę do pediatry

ja juz dzis pytałam o takiewysypki, poszukaj w postach moze na mleko uczulenie..
natomiast powiem Ci, ze ja nie uzywam oliwki. Tak mi poradzili w szpitalu i na kontroli pediatra. Kąpię w Oilatum lub Balneum - na problemy dermatologiczne własnie i stosuje Sudocrem - pupa, pachy i wszelkie faldki, wklepuje go bo gdy jest za duzo to pozniej sie wałkuje i zostaja takie gluty powodujace odparzenie, tak sie stalo u mojej malej na raczkach, bo mam non stop niedrapki zalozone.

Tu taj dziewczyny mowily o oliwce na ciemieniuche, mnie powiedzieli ze od oliwki to moze byc ciemieniucha.. sama nie wiem.
mozliwe ze jakby moja dostala to zastosuje. natomiast poki co niet.

aaa i moja mała tez dzis konczy miesiac wlasciwie juz skonczyla, nad ranem

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Svinecka u mnie dzis ziąb okropny a widze ze Ty tez bedziesz praktykowala spacery w niepogode, chcialam zapytac jak ja ubrac by bylo optymalnie? body, polarowy pajac i spiworek do wozka bedzie ok?
mialam dzis takie przejscia, w koncu usnela wiec chce mimo wszystko chociaz na 30 minut ja wywietrzyc.

[Cassandra 23]

Napisane przez groszkolino

tak tez sadze, mysle ze jutro wybiore sie do przychodni. najgorzej ze nie mam nikogo do pomocy i ciezko mi nawet ja wlozyc do wozka taka placzaca lub do samochodu.
czy mozna zamowic wizyte domowa jesli jeszcze nie zapisalam sie do przychodni? mamy juz ksiazeczke zdrowia i ubezpieczeniowa.

W przychodni do której zapisany jest Kuba mozna zamówić wizyte domową ale to pewnie za opłatą...musisz sie zapytac w swojej przychodni.

Bardzo mi przykro, że nie masz pomocy od najbliższych...tak zrozumiałam Twoj poprzedni post Trudno jest samemu dawac sobie rade. Dlatego stwierdzam, że jestes bardzo dzielną i wspaniałą mamusia A może mała w samochodzie sie uspokoi? Mój mały zawsze w foteliku przestwał płakać

Napisane przez groszkolino

ja juz dzis pytałam o takiewysypki, poszukaj w postach moze na mleko uczulenie..
natomiast powiem Ci, ze ja nie uzywam oliwki. Tak mi poradzili w szpitalu i na kontroli pediatra. Kąpię w Oilatum lub Balneum - na problemy dermatologiczne własnie i stosuje Sudocrem - pupa, pachy i wszelkie faldki, wklepuje go bo gdy jest za duzo to pozniej sie wałkuje i zostaja takie gluty powodujace odparzenie, tak sie stalo u mojej malej na raczkach, bo mam non stop niedrapki zalozone.

Tu taj dziewczyny mowily o oliwce na ciemieniuche, mnie powiedzieli ze od oliwki to moze byc ciemieniucha.. sama nie wiem.
mozliwe ze jakby moja dostala to zastosuje. natomiast poki co niet.

aaa i moja mała tez dzis konczy miesiac wlasciwie juz skonczyla, nad ranem

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Svinecka u mnie dzis ziąb okropny a widze ze Ty tez bedziesz praktykowala spacery w niepogode, chcialam zapytac jak ja ubrac by bylo optymalnie? body, polarowy pajac i spiworek do wozka bedzie ok?
mialam dzis takie przejscia, w koncu usnela wiec chce mimo wszystko chociaz na 30 minut ja wywietrzyc.

Wszystkiego najlepszego dla córci z okazji skonczonego miesiąca

Cały czas stosujesz Sudokrem? Mała ma odparzenia??

A ja polecam rajstopki Na taką pogode w sam raz. Zakładam je pod spodenki jak idziemy na spacer. Nic nie podwiewa, i jest cieplutko.
A na zime napewno kupie kombinezon i chyba taki lub taki spiworek

[Svinecka]

Napisane przez groszkolino

Svinecka u mnie dzis ziąb okropny a widze ze Ty tez bedziesz praktykowala spacery w niepogode, chcialam zapytac jak ja ubrac by bylo optymalnie? body, polarowy pajac i spiworek do wozka bedzie ok?
mialam dzis takie przejscia, w koncu usnela wiec chce mimo wszystko chociaz na 30 minut ja wywietrzyc.

oczywiscie - czym chlodniej tym zdrowszy sen - z Erykiem nawet jak bylo -20 chodzilam i spal na dworku

co do ubierania - jak jest tak jak teraz czyli ok 15 stopni to ubieram malemu wlasnie body, spodenki i bluzeczke badz pajaca i na to cienki kombinezon - a na wierzch kocyk

jak bedzie zima i mroz to podobny zestaw tyle, ze kombinezon zimowy i do tego spiwor

i tak jak Cass pisze - rajstopki to dobra sprawa, ja jak jest cieplej zakladam tylko rajstopki i spodenki a jak jest zimniej to czasem ubieram takie grube rajstopy i na to kombinezon

[groszkolino]

Cass, Svinecka dzieki wiec ide upakowac dzieciatko i polazimy chwile.
sorry jesli moje pyt zdaja wam sie glupie ale nie daje rady i brak mi pomyslow wole sie zapytac by nie dokoptowac kolejnego problemu jak krosty, kupy, zaparcia, kolki jesu
no tak, Cass jak mowisz dokladnie - poki co sama sie zajmuje młodą, wiec jak jest taki krzyk i nie mam dosłownie(!) czasu skorzystac z toalety to rece mi opadaja.
dziekuje za słowa otuchy

auto dziala na nią, tyle ze ja mam auto 2 drzwiowe i jak ja tam pakuje to dostaje bialej goraczi, sama znow. chyba zostawie fotelik na stale i bede ja tylko szybko wkladac bo te wygibasy przy pasach i mocowaniu

[monika_net]

Napisane przez Svinecka

monika a dlaczego w zimie nie bedziesz mogla z nim wychodzic?

tzn. chodzi mi o wyjątki jak bedzie naprawde zimno, albo jak mały bedzie chory, odpukać, mam nadzieje że nie bedzie.

Napisane przez groszkolino

ja juz dzis pytałam o takiewysypki, poszukaj w postach moze na mleko uczulenie..
natomiast powiem Ci, ze ja nie uzywam oliwki. Tak mi poradzili w szpitalu i na kontroli pediatra. Kąpię w Oilatum lub Balneum - na problemy dermatologiczne własnie i stosuje Sudocrem - pupa, pachy i wszelkie faldki, wklepuje go bo gdy jest za duzo to pozniej sie wałkuje i zostaja takie gluty powodujace odparzenie, tak sie stalo u mojej malej na raczkach, bo mam non stop niedrapki zalozone.

Tu taj dziewczyny mowily o oliwce na ciemieniuche, mnie powiedzieli ze od oliwki to moze byc ciemieniucha.. sama nie wiem.
mozliwe ze jakby moja dostala to zastosuje. natomiast poki co niet.

aaa i moja mała tez dzis konczy miesiac wlasciwie juz skonczyla, nad ranem

Jednak to nie oliwka, bo po niej to jest mniej widoczne.
Jak jutro bedzie dalej czerwony, to pójde do pediatry.

Mój Gabryś o 9 skończył miesiąc

[Svinecka]

TZ odebral dzis Eryka z przedszkola i pani wziela go na dywanik jest naprawde zle, pani uwaza, ze trzeba skierowac go do poradni bo jest najniegrzeczniejszy w grupie, w ogole sie nie slucha, przeklina, wyzywa i nic nie chce robic nie mowilam Wam dokladnie o co chodzi ale wlasnie od jakiegos czasu mam wlasnie z nim takie problemy - jestem zalamana nie przypuszczalam nigdy, ze beda z nima takie problemy a juz napewno nie w tak wczesnym wieku mam nadzieje, ze jeszcze uda sie go wyprostowac bo jest jeszcze dosc maly - za rok do szkoly o matko co to bedzie najgorsze jest to, ze on sie taki zrobil od wakacji, mniej wiecej od momentu jak jego ojciec przyjechal do polski ehhh....zawsze cos
nie wiem co robic


a z przyjemniejszych rzeczy - TZ wrocil dzis wczesniej z pracy z koszem pelnym grzybow, bede robic w smietanie, marynowac i suszyc
bylam z dziecmi na dworzu ale jest tak zimno, ze myslalam, ze zamarzne na kosc i zadzwonilam do TZ zeby zszedl i mnie zmienil bo nie daje rady a ja dokoncze obierac grzyby
kurcze jak tak dalej pojdzie to trzeba bedzie kurtke zimowa wyciagnac

[groszkolino]

Napisane przez Svinecka

TZ odebral dzis Eryka z przedszkola i pani wziela go na dywanik jest naprawde zle, pani uwaza, ze trzeba skierowac go do poradni bo jest najniegrzeczniejszy w grupie, w ogole sie nie slucha, przeklina, wyzywa i nic nie chce robic nie mowilam Wam dokladnie o co chodzi ale wlasnie od jakiegos czasu mam wlasnie z nim takie problemy - jestem zalamana nie przypuszczalam nigdy, ze beda z nima takie problemy a juz napewno nie w tak wczesnym wieku mam nadzieje, ze jeszcze uda sie go wyprostowac bo jest jeszcze dosc maly - za rok do szkoly o matko co to bedzie najgorsze jest to, ze on sie taki zrobil od wakacji, mniej wiecej od momentu jak jego ojciec przyjechal do polski ehhh....zawsze cos
nie wiem co robic


a z przyjemniejszych rzeczy - TZ wrocil dzis wczesniej z pracy z koszem pelnym grzybow, bede robic w smietanie, marynowac i suszyc
bylam z dziecmi na dworzu ale jest tak zimno, ze myslalam, ze zamarzne na kosc i zadzwonilam do TZ zeby zszedl i mnie zmienil bo nie daje rady a ja dokoncze obierac grzyby
kurcze jak tak dalej pojdzie to trzeba bedzie kurtke zimowa wyciagnac

powiem Ci cos, choc to marne pocieszenie. Moja kumpela miala problem z niegrzecznym dzieckiem - podobnie sie zachowywal jak Eryk, tyle ze był nieco starszy. Pojawiło sie to jak grom z jasnego nieba i tak samo zniknelo. Byl zaledwie na 3 konsultacjach w poradni. Tam tez mialo to zwiazek z ojcem dziecka (niezbyt odpowiedzialnym). Moze wystarczy jak bedziesz go upominac i pilnowac. Moze to tymczasowa reakcja, rodzaj buntu.

[eleeri]

Cześć, ja tylko na chwilkę, nawet nie czytam
Mały miał wczoraj kryzys, nosiłam go na rekach przez prawie całe popołudnie, jak nie na rękach to siedział przy cycu, chciałam mu dać witaminy i gotowałam kroplomierz to zaczął płakać a za chwilę to już się wył
Zasnął około 22 (jak małż wrócił to grzecznie spał) i spał do 1.30 a potem znowu „powtórka z rozrywki” nosiłam go do 4, potem już nie miałam siły, małż przyszedł i odciągaliśmy mu katar przy pomocy odkurzacza. Pełno glutów.
Dzisiaj mąż poszedł do lekarza i mamy syrop i aerozol do nosa,
oby było już lepiej.

Kasia nie obraź się ale na razie nie wyślę Ci tych pampersów bo nie mam do tego głowy, zresztą nawet nie mam jak zostawić małego bo prawie ciągle płacze
Mąż bierze wolne od czwartku, ja idę na zabieg to Ci wyślę dopiero wtedy, sorki ale nie dam rady wcześniej.

Jak młodemu się polepszy to się odezwę i poczytam co tam u Was, póki co trzymajcie się cieplutko, pa.

[Nikula5]

eleeri jak to za pomocą odkurzacza , dosłownie? Jak to robiliście?


dziewczyny słyszałam ,że na kolki dobre są Gripe Water lub plantex...nie wiem jak działa bo nas to nie dotyczy, a na gazy u małego stosujemy doraźnie Infacol.

My mamy jutro wizytę u urologa, prywatnie w warszawie -aż się boję, choć wyniki z moczu dobre...ciekawe co dalej nas czeka?

[katarzynka00]

eleeri gdzie sie twoj chlopczyk zaprawił? przeciez wy nie spedzacie mnóstwa czasu na dworze , hm?
własnie na pw pisalam zebys sie nie kłopotała z wysyłką, bo wiem co i jak

Svinecko, no ja specjalista nie jestem.Nie wiem co poradzic.Pisalam wam kiedys ze siostra moja ma takiego urwiska.Tez nie slucha, a jesli juz to tylko rodzicow swoich.Jest malym przebieglym...nie wyraze sie...
Jedyne co trzeba mu oddac to piekelna inteligencje...
Są z tego plusy.Nigdy nie bedzie popychadłem, nie beda z niego drwić koledzy no i zawsze sobie poradzi.
Wiem, wiem ze punktu widzienia doroslego inaczej sie na to patrzy, ze dorosli patrza i mysla ze zle wychowany.
Byc moze to jego okres buntu.Uwazam ze on nie zdaje sobie sprawy w jaki sposob my odbieramy jego akcje.
Moze to smieszne, ale psychologowie powiadaja ze takie zachowanie jest normalne.Trudny wiek, pojawienie sie rodzenstwa.No i ze swiadczy to o zdrowym rozwoju emocjonalnym.Tak psycholozka mowila mojej siostrze.Poszla po porade bo myslala ze jest fatalna matka, ze syn taki urwis nieokiełznany z adhd Nieraz plakala mowiac ze caly dzien mu poswieca,okazuje mu duzo czulosci, bawi sie z nim, wymysla czeby kazdy dzien nie byl taki sam a on sie tak odwdziecza...Bo potrafił kopac ,pluc itp
Tak wiec Svinecko uszy do góry.
Z Erykiem wszystko w porzadku
Pozdrawiam cieplutko

[Gizmiatko]

ach zpomnialam dodac fote nszego synka ;]

[Malga19]

Witajice:cmok :

Widze ze dzieci wam rosną jak na drozdzach!!!

A u mnie jestesmy w mowym mieszkanku wyremonowanym....i jest fajne

Mała sie rozwija super ostanio bylam na USG jest duza zdrowa machal do nas raczka...takie extra uczucie....

wiec czekamy do grudnia-stycznia.....

a pozniej tez bede sie cieszyc z corki!!!

zcasme tlyko jak mam zle dni to mysle...o bliznaczkach.....szko da ze ich nie ma...


buzka