Suknie ślubne wybieramy- w nich sexowne pupy mamy Panny Młode 2010 cz.10

[certina4]

Napisane przez lain

i bardzo dobrze, ze nie chca dawac antybiotykow, bo nie powinno ich sie wsuwac z powodu byle *******y ja ogolnie wychodze z zalozenia, ze jak antybiotyki tow na prawde w powaznych przypadkach, a nie z powodu byle przeziebienia
http://www.epacjent.pl/artykul.php?idartykul=865 &poddzial=Artyku%C4%B9%E2 %80%9Ay%20wszystkie

ja tam wolę dostac antybiotyk i w ciagu 2-3 dni wyzdrowiec niż męczyć się tak jak teraz 1,5 tygodnia , ale oczywiście jeśli jest to zwykły katar lub zwykły ból gardła to antybiotyków oczywiście przypisywać się nie powinno. Ale raz jak już się fatalnie czułam i poszłam do lekarza na ratunek, to pomimo że miałam jak lekarka powiedziała zapalenie krtani a nie miałam gorączki to nie dostałam antybiotyku więc to wydaje mi się niesprawiedliwe.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

a tak w ogóle to w ciągu ostatnich kilku lat bardzo rzadko chorowałam na szczęście, i wydaje mi się że antybiotyk raz w roku nie zaszkodzi co innego jeśli ktoś choruje często, wtedy rzeczywiście wypadałoby się z antybiotykami oszczędzać. Ja jak byłam malutka to chorowałam non-stop, co wyszłam z zapalenia oskrzeli to miałam zapalenie krtani i tak w kółko, teraz juz na szczęście trochę mi przeszło, a w czasie studiów to w ogóle chyba nie chorowałam bo pamietam że z niektórych przedmiotów nie można było mieć żadnej nieobecności więc wszelkie choroby jeśli były musiało się szybciutko leczyć i chodzić na zajęcia więc nie było czasu na chorowanie

lece na spotkanie miłego popołudnia

[chilanes]

Napisane przez Samoa

chyba spoko cenaTylko ja bym wzięła bez gitary
Nie znalam tych piosenek o żonie i mężu, nie podoba mi sie takie coś.
[.....]

i chyba bez gitary było by dla mnie wystarczająco, chociaż Tż mówi, że woli same organy

Napisane przez lusmarija

a może Wy dziewczynki będziecie wiedziały, czy jak ktoś jest na świadczeniu przedemerytalnym (comiesięczna stała wypłata z ZUSu) to czy w takiej sytuacji może ta osoba coś kupić na raty??
Wydaje mi się, że może bo przecież ma jakąś tam stałą comiesięczną wypłatę, ale pytam Was, może będziecie wiedziały lepiej

może

Napisane przez Martoolka87

Hejka!
Nadrobiłam Widzę, że przygotowania idą pełną parą. Trochę mnie nastraszyłyście, że tego fryzjera trzeba tak wcześnie załatwiać. Mam nadzieję, że ta moja upatrzona będzie miała jeszcze wolne terminy

Muszę Wam się pochwalić, że poprzymierzałam wczoraj trochę ślubnych sukni/sukien . Najlepszą wklejam w załączniku. Mam niezły dylemat, bo mogę ją kupić za 350 zł No ale to nie jest suknia moich marzeń... TŻtowi i siostrze bardzo się podobam w niej. Moje zdanie o niej jest takie, że jest ładna ale nie zachwycająca Góra mi się podoba, ale dół tak nie bardzo. Jest też opcja kupna innego dołu. Co Wy o niej myślicie?

nie wygląda zachwycająco, jakoś tak niebardzo mi do Ciebie pasuje. Cena super, ale suknia neizachwycająca

[Martoolka87]

Napisane przez chilanes

nie wygląda zachwycająco, jakoś tak niebardzo mi do Ciebie pasuje. Cena super, ale suknia neizachwycająca

Dzięki za szczerą opinię

[lain]

Napisane przez Samoa

ja szukałam bukietu w prawdziwej kwiaciarni spośród tych bukietów, które maja do wyboru, żeby później nie było, ze sobie znajde w necie a oni mi nie zrobią dokładnie takiego tylko niedoskonałą kopięWiadomo, że tych ze swojej oferty tez nie zrobia w 100% identycznych jak na zdjeciu, ale na pewno nie będzie odbiegał znacząco od wzoru

bukiet o wiele latwiej zrobic ze zdjecia niz np. fryzure
moja kwiaciarka na szczescie nie ma z tym problemu (potwierdzone przez wiele PMek), wiec spokojnie sobie szukam bukietu w necie szczegolnie, ze te ktore mi sie podobaja nie sa zbyt skomplikowane

Napisane przez Martoolka87

Muszę Wam się pochwalić, że poprzymierzałam wczoraj trochę ślubnych sukni/sukien . Najlepszą wklejam w załączniku. Mam niezły dylemat, bo mogę ją kupić za 350 zł No ale to nie jest suknia moich marzeń... TŻtowi i siostrze bardzo się podobam w niej. Moje zdanie o niej jest takie, że jest ładna ale nie zachwycająca Góra mi się podoba, ale dół tak nie bardzo. Jest też opcja kupna innego dołu. Co Wy o niej myślicie?

szczerze? nie podoba mi sie wyglada jak zwykla suknia wieczorowa (jaka np. laski wkladaja na studniowki) tyle ze biala (czy tez chyba ecru)

Napisane przez certina4

ja tam wolę dostac antybiotyk i w ciagu 2-3 dni wyzdrowiec niż męczyć się tak jak teraz 1,5 tygodnia , ale oczywiście jeśli jest to zwykły katar lub zwykły ból gardła to antybiotyków oczywiście przypisywać się nie powinno. Ale raz jak już się fatalnie czułam i poszłam do lekarza na ratunek, to pomimo że miałam jak lekarka powiedziała zapalenie krtani a nie miałam gorączki to nie dostałam antybiotyku więc to wydaje mi się niesprawiedliwe.

a tak w ogóle to w ciągu ostatnich kilku lat bardzo rzadko chorowałam na szczęście, i wydaje mi się że antybiotyk raz w roku nie zaszkodzi co innego jeśli ktoś choruje często, wtedy rzeczywiście wypadałoby się z antybiotykami oszczędzać. Ja jak byłam malutka to chorowałam non-stop, co wyszłam z zapalenia oskrzeli to miałam zapalenie krtani i tak w kółko, teraz juz na szczęście trochę mi przeszło, a w czasie studiów to w ogóle chyba nie chorowałam bo pamietam że z niektórych przedmiotów nie można było mieć żadnej nieobecności więc wszelkie choroby jeśli były musiało się szybciutko leczyć i chodzić na zajęcia więc nie było czasu na chorowanie

i bardzo dobrze zrobila, ze ci nie dala tego antybiotyku, bo zapalenie krtani to albo skutek wirusa albo alergii... a antybiotyki sa na bakterie, wiec tak czy siak nic by ci nie daly w sumie dalyby... ale same skutki uboczne
ja w zeszlym roku mialam zapalenie kratni i przezylam nawet bez wizyty u lekarza (mam w domu mame, pracujaca w szpitalu, wiec w takich drobnych przypadkach lekarzom glowy nie zawracam )
w moim przypadku wystarczylo sie nie odzywac (bo w sumie i tak nia ma jak choc wstyd byl straszny jak juz trzeba sie bylo odezwac a tu sie wydawalo sie z siebie jakies dziwne odglosy ), ciepla herbatka, cukierki na gardlo, a na koniec kilka shotow wisniowki w knajpie, ktora chyba odniosla najlepszy skutek, bo nastepnego dnia moja krtan odzyla

ja chorowalam tylko w czasach zlobkowo-przedszkolnych (glownie nieustajace zapalenie oskrzeli). wtedy dawali mi jakis calkiem smaczny antybiotyk teraz jak juz sama decyduje o swoim leczeniu to antybiotykow nie chce z reszta one wplywaja na dzialanie pigul antykoncepcyjnych, a tego tez nie chce
moj TZ kiedys mial czeste anginy i tez go faszerowali antybiotykami... zrobilam mu wykladzik o szkodliwosci, przestal je jesc i co? przestal chorowac w ogole jego rodzina ma jakies lekomanskie zapedy, a ja z tym walcze

choc jak tak sobie mysle to chyba chcialabym zachorowac na swinke jeszcze nie mialam niestety okazji, a slyszalam, ze im jest sie starszym tym sie gorzej znosi, wiec wolalabym to juz miec za soba


naszlo mnie w sklepie na brokuly zrobie quiche z brokulami i serem plesniowym
z okazji dnia chlopaka TZ dostanie kawalek jako dodatek do prezentu ale to dopiero po usg, bo na razie od 9 nie moze biedny nic jesc i poi sie tylko niegazowana woda

[chilanes]

dziewczyny a zastanawiałyscie się jaki dać czas ostateczny na potwierdzenie przybycia?
Bo ja myślę tak:
ślub 21 sierpnia
potwierdzenie do 15 lipca
moglibyśmy wtedy spokojnie kogoś doprosić na wesele, mam np takich znajomych, którcyh bardzo bym chciała widzieć na weselu, ale nie wiem czy się uda ze względów finansowych, a tak w przypadku, gdyby ktoś nam odmówił mogłabym ich zaprosić

[Martoolka87]

Napisane przez lain

szczerze? nie podoba mi sie wyglada jak zwykla suknia wieczorowa (jaka np. laski wkladaja na studniowki) tyle ze biala (czy tez chyba ecru)

z okazji dnia chlopaka TZ dostanie kawalek jako dodatek do prezentu ale to dopiero po usg, bo na razie od 9 nie moze biedny nic jesc i poi sie tylko niegazowana woda

Właśnie tak się czułam w tej sukni - mało ślubnie i jakoś tak zwyczajnie
Co do koloru to suknia jest biała. Wygląda jak ecru przez to oświetlenie no i fota była robiona telefonem. Po tym co piszecie upewniam się co raz bardziej, że nie warto kupować tej kiecki tylko ze względu na to, że jest tania W końcu to wyjątkowy dzień i chcę, żeby wszyscy z wrażenia jak mnie zobaczą

Oj biedny ten Twój TŻcik, że go tak w dzień chłopaka będą męczyć. No ale Ty mu to później pewnie wynagrodzisz

A tak w ogóle to

Najlepsze życzenia dla wszystkich TŻtów

[83mika]

Witajcie po sporej nieobecnościale cóż najważniejsze jest to, że przez ten czas nie próznowałamna chwile obecną mamy zarezerwowaną salę, jest kamerzysta i fotograf, teraz został zespół, kucharki...i wiele innych ale to jak najszybciejjak myslicie to juz najwyższa pora zeby tak na serio rozgladnąć się za kiecką?

[chilanes]

Napisane przez 83mika

Witajcie po sporej nieobecnościale cóż najważniejsze jest to, że przez ten czas nie próznowałamna chwile obecną mamy zarezerwowaną salę, jest kamerzysta i fotograf, teraz został zespół, kucharki...i wiele innych ale to jak najszybciejjak myslicie to juz najwyższa pora zeby tak na serio rozgladnąć się za kiecką?

witam rozglądać się można już zacząć, dużo z nas już mierzyło, niektóe mają upatrzone, a kilka nawet już zakupiło

[obca7]

Napisane przez Martoolka87

Muszę Wam się pochwalić, że poprzymierzałam wczoraj trochę ślubnych sukni/sukien . Najlepszą wklejam w załączniku. Mam niezły dylemat, bo mogę ją kupić za 350 zł No ale to nie jest suknia moich marzeń... TŻtowi i siostrze bardzo się podobam w niej. Moje zdanie o niej jest takie, że jest ładna ale nie zachwycająca Góra mi się podoba, ale dół tak nie bardzo. Jest też opcja kupna innego dołu. Co Wy o niej myślicie?

Mi wydaje się taka zwyczajna. Mam nadzieję, że sie nie obrazisz Suknia ślubna powinna mieć to "coś" a ta niestety nie ma.

Napisane przez chilanes

dziewczyny a zastanawiałyscie się jaki dać czas ostateczny na potwierdzenie przybycia?
Bo ja myślę tak:
ślub 21 sierpnia
potwierdzenie do 15 lipca
moglibyśmy wtedy spokojnie kogoś doprosić na wesele, mam np takich znajomych, którcyh bardzo bym chciała widzieć na weselu, ale nie wiem czy się uda ze względów finansowych, a tak w przypadku, gdyby ktoś nam odmówił mogłabym ich zaprosić

Myślę, że tak będzie ok Przewaznie chca potwierdzenie na około miesiąć przed weselem.
Ja chciałam do 15 sierpnia, żeby tak jak mówisz jeszcze kogoś doprosić. Ale znając zycie i tak mi nie potwierdzą i tak. (większość przynajmniej). Moja rodzina wychodzi z założenia, że jak się nie odzywam to oczywiste, że przyjdę. Dzwonię jak mam jakiś powód i odmawiam. Ale nie wiem jak rodzina tżta. I boję się trochę. Bo z rodziny mamy tżta to sabardzo imprezowi i zawsz emożna na nich liczyć. Ale od ojca to z nimi nigdy niewiadomo.
Na szczęście liczbę gości musimy podać tydzień przed weselem.

[lain]

Napisane przez chilanes

dziewczyny a zastanawiałyscie się jaki dać czas ostateczny na potwierdzenie przybycia?
Bo ja myślę tak:
ślub 21 sierpnia
potwierdzenie do 15 lipca
moglibyśmy wtedy spokojnie kogoś doprosić na wesele, mam np takich znajomych, którcyh bardzo bym chciała widzieć na weselu, ale nie wiem czy się uda ze względów finansowych, a tak w przypadku, gdyby ktoś nam odmówił mogłabym ich zaprosić

ja na szczescie limitow finansowych nie mam, wiec beda zaproszene wszystkie osoby, ktore chce, dlatego wlasciwie nie mialabym kogo dopraszac mam za to inny problem - winietki... dobrze by bylo troche wczesniej wiedziec kto bedzie a kto nie, zeby je zamowic (jeszcze nie jestem pewna czy sama bede miala czas i ochote na samodzielne robienie)
no i podobno ludzie zapominaja o terminach potwierdzenia, a potem trzeba samemu wydzwaniac, wiec chyba dobrze sobie zostawic troche wiecej czasu
nie ma tez co dawac zbyt wczesnego terminu potwierdzenia, bo potem moze byc duzo przypadkow, ze komus cos wypadlo liczbe gosci mam podac w restauracji 10 dni przed weselem
jeszcze nad tym pomysle

Napisane przez Martoolka87

No ale Ty mu to później pewnie wynagrodzisz

z nawiazka

Napisane przez 83mika

Witajcie po sporej nieobecnościale cóż najważniejsze jest to, że przez ten czas nie próznowałamna chwile obecną mamy zarezerwowaną salę, jest kamerzysta i fotograf, teraz został zespół, kucharki...i wiele innych ale to jak najszybciejjak myslicie to juz najwyższa pora zeby tak na serio rozgladnąć się za kiecką?

ja uwazam, ze jeszcze jest czas a niektore dziewczyny juz maja pozamawiane wiec roznie to bywa

[can't be perfect]

Napisane przez Martoolka87

Hejka!
Nadrobiłam Widzę, że przygotowania idą pełną parą. Trochę mnie nastraszyłyście, że tego fryzjera trzeba tak wcześnie załatwiać. Mam nadzieję, że ta moja upatrzona będzie miała jeszcze wolne terminy

Muszę Wam się pochwalić, że poprzymierzałam wczoraj trochę ślubnych sukni/sukien . Najlepszą wklejam w załączniku. Mam niezły dylemat, bo mogę ją kupić za 350 zł No ale to nie jest suknia moich marzeń... TŻtowi i siostrze bardzo się podobam w niej. Moje zdanie o niej jest takie, że jest ładna ale nie zachwycająca Góra mi się podoba, ale dół tak nie bardzo. Jest też opcja kupna innego dołu. Co Wy o niej myślicie?

mi się nie podoba, ale chetnie sie dowiem jak mi napsizesz na PW gdzie takją tania suknie obczaiłaś

kiedyś pisałas że jesteś niewymiarowa, nie wiem w którym miejscu bo fajna laska z Ciebie a byłaś patrzeć suknie na Bednarskim Rynku??

Napisane przez chilanes

dziewczyny a zastanawiałyscie się jaki dać czas ostateczny na potwierdzenie przybycia?
Bo ja myślę tak:
ślub 21 sierpnia
potwierdzenie do 15 lipca
moglibyśmy wtedy spokojnie kogoś doprosić na wesele, mam np takich znajomych, którcyh bardzo bym chciała widzieć na weselu, ale nie wiem czy się uda ze względów finansowych, a tak w przypadku, gdyby ktoś nam odmówił mogłabym ich zaprosić

myslę że będzie ok zostanie miesiąc więc możesz poprosić jeszcze kogoś jakby ktoś ci odmówił ja kiedys dostałam zaproszenie 2 tyg przed ślubem, bo duzo osób im odmówiło, aj nie chciałam iść bo tak głupio, zrobiłam to tylko ze względu na TZta i jego mamę

Napisane przez 83mika

Witajcie po sporej nieobecnościale cóż najważniejsze jest to, że przez ten czas nie próznowałamna chwile obecną mamy zarezerwowaną salę, jest kamerzysta i fotograf, teraz został zespół, kucharki...i wiele innych ale to jak najszybciejjak myslicie to juz najwyższa pora zeby tak na serio rozgladnąć się za kiecką?

powoli możesz się rozglądać, ale nie musisz się spieszyć z wypozyczeniem/szyciem/kupnem.. jak znajdziesz taką w której naprawdę się zakochasz to możesz już teraz brac

byłam w jednym salonie to babka mi mówiła i przekonywała że jak 8 miesięcy do ślubu to z suknią trzeba się spieszyc, ale ja do tego podchodzę na razie spokojnie w sobotę idę do drugiego salonu, jak mi sie nic nie spodoba, to wracam do tego pierwszego gdzie ma przyjśc nowa kolekcja.. podobały mi się już 2 więc może którąś z nich sobie zarezerwuję

[Samoa]

Napisane przez Martoolka87

Hejka!
Nadrobiłam Widzę, że przygotowania idą pełną parą. Trochę mnie nastraszyłyście, że tego fryzjera trzeba tak wcześnie załatwiać. Mam nadzieję, że ta moja upatrzona będzie miała jeszcze wolne terminy

Muszę Wam się pochwalić, że poprzymierzałam wczoraj trochę ślubnych sukni/sukien . Najlepszą wklejam w załączniku. Mam niezły dylemat, bo mogę ją kupić za 350 zł No ale to nie jest suknia moich marzeń... TŻtowi i siostrze bardzo się podobam w niej. Moje zdanie o niej jest takie, że jest ładna ale nie zachwycająca Góra mi się podoba, ale dół tak nie bardzo. Jest też opcja kupna innego dołu. Co Wy o niej myślicie?

sukien Nie podoba mi się, nieładnie odznacza sie ten gorset i wyglada jak zwykła i niemodna już wieczorowa, tyle, że biała. Nie warto. Juz zamiast takiej lepiej wg mnie wziąć klasyczną A, która tez mozna dostać za nieduże pieniądze

Napisane przez lain

choc jak tak sobie mysle to chyba chcialabym zachorowac na swinke jeszcze nie mialam niestety okazji, a slyszalam, ze im jest sie starszym tym sie gorzej znosi, wiec wolalabym to juz miec za soba

chyba nawet jak sie przechodzi świnke jako dorosła osoba to jest ryzyko jakichs powikłań.Ja na szczęście miałam wszystkie te dziecięce groxne choroby

Napisane przez chilanes

dziewczyny a zastanawiałyscie się jaki dać czas ostateczny na potwierdzenie przybycia?
Bo ja myślę tak:
ślub 21 sierpnia
potwierdzenie do 15 lipca
moglibyśmy wtedy spokojnie kogoś doprosić na wesele, mam np takich znajomych, którcyh bardzo bym chciała widzieć na weselu, ale nie wiem czy się uda ze względów finansowych, a tak w przypadku, gdyby ktoś nam odmówił mogłabym ich zaprosić

zastanawiałam się i poczatkowo myślałam, ze zrobie do 5 czerwca(ślub 19), bo tak mamy ustalone z hotelem, ze wtedy podajemy, ale jednak zrobię potiwerdzenia do połowy maja. Własnie spojrzałam na zaproszenie kuzynki tż i ślub mieli 19 września a potwierdzenia do 16 sierpnia.
Tylko ja nie będe zapraszac w czyjes miejsce innych ludzi, bo na liście sa wszyscy których chce zaprosićszczerze mówiąc mam nadzieję, ze częśc osób nie przyjedzie, bo nie chce tłumu na weselu Realnie zakladam że nie bedzie z mojej rodziny 5 osób a od tż 11 osób i jednego kolegi ze znajomych, bo nie wydaje mi się, ze on przyjedzie. Jak przyjada to ok, a jak nie to mnie to nie zmartwi

Napisane przez 83mika

Witajcie po sporej nieobecnościale cóż najważniejsze jest to, że przez ten czas nie próznowałamna chwile obecną mamy zarezerwowaną salę, jest kamerzysta i fotograf, teraz został zespół, kucharki...i wiele innych ale to jak najszybciejjak myslicie to juz najwyższa pora zeby tak na serio rozgladnąć się za kiecką?

jak chcesz z wyprzedaży to moze byc juz późno, jak chcesz ze starej kolekcji to powinnaś już niedługo zamawiac a jak chcesz z kolekcji 2010 to moze spokojnie zacząc szukać pod koniec roku/po nowym roku.
Ja tam suknie juz mam, ale nie z wyrachowania tylko tak wyszło, że zmierzyłam, spodobała mi się to kupilam

Ale jestem głodna po rowerku i jak tu cwiczyc i chudnąc jak ja po cwiczeniach mam taki apetyt

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez obca7

Myślę, że tak będzie ok Przewaznie chca potwierdzenie na około miesiąć przed weselem.
Ja chciałam do 15 sierpnia, żeby tak jak mówisz jeszcze kogoś doprosić. Ale znając zycie i tak mi nie potwierdzą i tak. (większość przynajmniej). Moja rodzina wychodzi z założenia, że jak się nie odzywam to oczywiste, że przyjdę. Dzwonię jak mam jakiś powód i odmawiam. Ale nie wiem jak rodzina tżta. I boję się trochę. Bo z rodziny mamy tżta to sabardzo imprezowi i zawsz emożna na nich liczyć. Ale od ojca to z nimi nigdy niewiadomo.
Na szczęście liczbę gości musimy podać tydzień przed weselem.

ja wlasnie liczę się z tym, ze częśc osób oleje sprawę i nie potiwerdzi, dlatego 15 maja bierzemy z tż telefony w łapki i będziemy wydzwaniac do ludzi, którzy nie potwierdzili, miesiąc przed juz powinni wiedzieć czy się pojawią. Zaproszenia rozeslemy w lutym (u tż sie rozsyła i nawet jedna ciotka sie obraziła jak nie dostala pocztą), wiec będą mieli 3 miesiące na rozważania czy raczą się stawic na naszym weseluAha w lutym do rodziny tż, zeby zdążyli porezerwowac urlopy a mojej rodzince damy jakos podczas rodzinnych spotkań osobiście, bo umnie daje sie osobiście. Znajomych zaprosimy równiez osobiście jakos przy okazji

Wlasnie Lain mi uswiadomiła, ze winietki moge zamówić po tym jak goście mi potwierdzą a ja chciałam hurtowo razem z zawieszkami i menu zrobic to jakos w lutym/marcu...chyba duzo nie stracę jak zamówię winietki z listą wszystkich gości, bo winietka kosztuje ze złotówkę to jak nie przyjdzie 20 osób to tylko 20 zl a chyba lepoej miec święty spokój z winietkami i niech juz sobie będa i leżą

[chilanes]

no właśnie, bo jak do 15 lipca potwierdzenie i byśmy kogoś domówili ewentualnie, to mogliby nam swoją obecność potwierdzić do 1 sierpnia, wtedy zdąrzymy zarezerwować pokoje, zrobić winietki i okreslic liczbę gości na sali

Przyszedł zamówiony papier perłowy na zaproszenia, winietki i zawieszki, piękny jest, bardzo mi się podoba, już wypróbowałam drukowanie i nic się nie maże

[Samoa]

Napisane przez chilanes

no właśnie, bo jak do 15 lipca potwierdzenie i byśmy kogoś domówili ewentualnie, to mogliby nam swoją obecność potwierdzić do 1 sierpnia, wtedy zdąrzymy zarezerwować pokoje, zrobić winietki i okreslic liczbę gości na sali

Przyszedł zamówiony papier perłowy na zaproszenia, winietki i zawieszki, piękny jest, bardzo mi się podoba, już wypróbowałam drukowanie i nic się nie maże

pokaż jaki kolor

[obca7]

Napisane przez Samoa

ja wlasnie liczę się z tym, ze częśc osób oleje sprawę i nie potiwerdzi, dlatego 15 maja bierzemy z tż telefony w łapki i będziemy wydzwaniac do ludzi, którzy nie potwierdzili, miesiąc przed juz powinni wiedzieć czy się pojawią. Zaproszenia rozeslemy w lutym (u tż sie rozsyła i nawet jedna ciotka sie obraziła jak nie dostala pocztą), wiec będą mieli 3 miesiące na rozważania czy raczą się stawic na naszym weseluAha w lutym do rodziny tż, zeby zdążyli porezerwowac urlopy a mojej rodzince damy jakos podczas rodzinnych spotkań osobiście, bo umnie daje sie osobiście. Znajomych zaprosimy równiez osobiście jakos przy okazji

My też rozwozimy osobiście. I zaczniemy już w maju, bo w czerwcu będzie sesja no i obrona, no i możemy jeździć tylko w soboty i niedzieleNajwyżej niektórzy(Ci z daleka) dostaną zaproszenie po mojej obronie, czyli w lipcu. Pocztą nie będziemy wysyłać, no chyba, ze w wyjątkowej sytuacji.

[chilanes]

ecru i białe (chcoiaż ta biel to taki jaśniutki kremik jak dla mnie )
1 zakupione kartki
2 wzór zaproszenia jaki mam zamiar zrobić, spód bedzie ecru, wierzchnia karteczka biała, a kokarda ciemnozielona o ile znajdę takową co mi odpowiadać będzie

[obca7]

Napisane przez chilanes

Przyszedł zamówiony papier perłowy na zaproszenia, winietki i zawieszki, piękny jest, bardzo mi się podoba, już wypróbowałam drukowanie i nic się nie maże

Pokaż, pokaż Super, że już masz i najważniejsze, że się nie maże
I jak cię wyszedł cenowo?? U nas w papierniczym kosztuje 60 groszy za format a4.

[Samoa]

Napisane przez chilanes

ecru i białe (chcoiaż ta biel to taki jaśniutki kremik jak dla mnie )
1 zakupione kartki
2 wzór zaproszenia jaki mam zamiar zrobić, spód bedzie ecru, wierzchnia karteczka biała, a kokarda ciemnozielona o ile znajdę takową co mi odpowiadać będzie

ładne i nie bardzo skomplikowane, więc powinny się udaćA powiedz mi ile na tym samodzielnym produkowaniu zaproszen zaoszczędzisz?

[obca7]

Napisane przez chilanes

ecru i białe (chcoiaż ta biel to taki jaśniutki kremik jak dla mnie )
1 zakupione kartki
2 wzór zaproszenia jaki mam zamiar zrobić, spód bedzie ecru, wierzchnia karteczka biała, a kokarda ciemnozielona o ile znajdę takową co mi odpowiadać będzie

Bardzo ładne papiery A zaproszenie śliczne Mam nadzieję, że uda Ci się zdobyć wymarzony kolor wstążeczki

[lain]

Napisane przez Samoa

chyba nawet jak sie przechodzi świnke jako dorosła osoba to jest ryzyko jakichs powikłań.Ja na szczęście miałam wszystkie te dziecięce groxne choroby

mi niestety do kompletu tej nieszczesnej swinki brakuje chyba musze sie przejsc do przychodni i poszukac jakiegos dziecka chorego na swinke - moze sie zaraze jak obok troche posiedze
dobrze, ze chociaz rozyczka za mna, bo podobno rozyczka w ciazy moze byc tragiczna dla plodu (tak a propos dzieci i chorob - ta coreczka znajomego jest na intensywnej terapii juz w ciazy bylo wiadomo, ze cos jest nie tak z nerkami; teraz wychodzi na to, ze prawdopodobnie jedna nerka nie pracuje, jest tez jakas wada serca, do tego dzieciaczek zarazil sie czyms w czasie porodu teraz jest w szpitalu ktory mam za ulica biedna )

Napisane przez chilanes

ecru i białe (chcoiaż ta biel to taki jaśniutki kremik jak dla mnie )
1 zakupione kartki
2 wzór zaproszenia jaki mam zamiar zrobić, spód bedzie ecru, wierzchnia karteczka biała, a kokarda ciemnozielona o ile znajdę takową co mi odpowiadać będzie

ladne zaproszenie z ciemnozielona kokardka bedzie jeszcze ladniejsze
powodzenia w pracy tworczej


heh pozyczylismy od szwagra TZa taki maly stary aparacik, bo na koncerty nie wpuszczaja z aparatami powyzej 3,5Mpix (tzn trzeba takie oddawac w depozyt)
ciekawe jakie zdjecia wyjda tym cudem techniki

mrmm ale fajnie sloneczko swieci

[can't be perfect]

My chyba zaproszenia zamówimy gotowe, a zawieszki i inetki zrobimy sami bo nie mam zbyt wielkkich zdolności plastycznych żeby zaproszenia zrobić sama

[obca7]

Napisane przez lain

mi niestety do kompletu tej nieszczesnej swinki brakuje chyba musze sie przejsc do przychodni i poszukac jakiegos dziecka chorego na swinke - moze sie zaraze jak obok troche posiedze
dobrze, ze chociaz rozyczka za mna, bo podobno rozyczka w ciazy moze byc tragiczna dla plodu (tak a propos dzieci i chorob - ta coreczka znajomego jest na intensywnej terapii juz w ciazy bylo wiadomo, ze cos jest nie tak z nerkami; teraz wychodzi na to, ze prawdopodobnie jedna nerka nie pracuje, jest tez jakas wada serca, do tego dzieciaczek zarazil sie czyms w czasie porodu teraz jest w szpitalu ktory mam za ulica biedna )

Świnką nie tak łatwo się zarazić. Moje rodzeństwo chorowało jak byliśmy mali i ja z nimi przebywałąm cały czas i się nie zaraziłam. No a jak mama była chora to ja zachorowałam na półpaśca-a to niby mają ci którzy chorowali na świnke a ja nie chorowałam

Jejku bedna mała. Jak czytam o chorych dzieciach to mi się płakać chce. I zawsze w takich przypadkach myslę o tym, żeby moje dzieci zdrowe były.

[madmuazelle]

Cześć.

Ja tylko na chwile,musze jechać gdzieś/na skazanie. Trzymajcie kciuki.
Ja w nocy niedość że mogłam zasnąć,męczyłam się to miałam przeciek,a tż przyjechal z pracy z rozwalonym czołem bo walnął głową w blache. Co za noc i dzień się zapowiada.

[Martoolka87]

Napisane przez obca7

Mi wydaje się taka zwyczajna. Mam nadzieję, że sie nie obrazisz Suknia ślubna powinna mieć to "coś" a ta niestety nie ma.

Nie obrażę się, bo dla mnie liczy się szczerość. Poza tym to mam o niej takie samo zdanie

Napisane przez can't be perfect

mi się nie podoba, ale chetnie sie dowiem jak mi napsizesz na PW gdzie takją tania suknie obczaiłaś

kiedyś pisałas że jesteś niewymiarowa, nie wiem w którym miejscu bo fajna laska z Ciebie a byłaś patrzeć suknie na Bednarskim Rynku??

Dzięki Napiszę Ci na pw popołudniu. A niewymiarowa pisałam w sensie takim, że mam duży biust (70G) a mało w talii i każda kieckę by trzeba na mnie w pasie wszywać jak bym w nią cycki wcisnęła

Napisane przez Samoa

sukien Nie podoba mi się, nieładnie odznacza sie ten gorset i wyglada jak zwykła i niemodna już wieczorowa, tyle, że biała. Nie warto. Juz zamiast takiej lepiej wg mnie wziąć klasyczną A, która tez mozna dostać za nieduże pieniądze

Czyli utwierdziłam się w przekonaniu, że to ja mam rację a nie siora i TŻ Rezygnuję z tej kiecki bez najmniejszego żalu.

[lain]

Napisane przez obca7

Jejku bedna mała. Jak czytam o chorych dzieciach to mi się płakać chce. I zawsze w takich przypadkach myslę o tym, żeby moje dzieci zdrowe były.

dla mnie przerazajace sa szpitale pediatryczne kiedys chodzilam odwiedzac kolezanke, a pare lat temu kuzyna... jak sie widzi tyle chorych dzieci to az czlowieka rozdziera od srodka a niektore to tam wrecz mieszkaja, chodza do szpitalnego przedszkola czy szkoly.
dobrze, ze chociaz tu sa w porzadku lekarze, bo czasem slyszy sie historie, ze jeszcze na rodzicow nakrzycza... kolega mowi, ze sa bardzo sympatyczni, wszystko tlumacza i jakos tak podtrzymuja na duchu bardzo liczy na tych lekarzy (w koncu zwoza tu dzieci z calego kraju... czasem to kilka razy dziennie przelatuje mi helikopter nad blokiem, bo po drugiej stronie ulicy jest ladowisko)

moja mama w ogole twierdzi, ze jak ze starymi ludzmi spokojnie moze pracowac (u niej na oddziale to prawie same dziadki) to pediatra nie moglaby byc do dzieci trzeba jednak miec jeszcze silniejsza psychike

Napisane przez Martoolka87

Dzięki Napiszę Ci na pw popołudniu. A niewymiarowa pisałam w sensie takim, że mam duży biust (70G) a mało w talii i każda kieckę by trzeba na mnie w pasie wszywać jak bym w nią cycki wcisnęła

o no to rzeczywiscie pokazny biuscik pewnie TZ zachwycony
ja wg tych wszystkich kalkulatorkow mam 70E, ale jakos tak kupuje 70D (w sumie od calkiem niedawna, bo kiedys bralam 75C, ale wiem ze to blad) i wg mnie jest ok

[chilanes]

Napisane przez obca7

Pokaż, pokaż Super, że już masz i najważniejsze, że się nie maże
I jak cię wyszedł cenowo?? U nas w papierniczym kosztuje 60 groszy za format a4.

Kupiłam 2 opakowania po 50 sztuk (aż tyle mi nie potrzeba, ale lepiej mieć zapas, jakby nie wyszło coś)
Za 1 opakowanie 21 zł, co daje 0,42 gr za 1 kartkę A4.
U mnie takie perłowe w sklepach za kartkę potrafią kosztować nawet 0,90 gr

Napisane przez Samoa

ładne i nie bardzo skomplikowane, więc powinny się udaćA powiedz mi ile na tym samodzielnym produkowaniu zaproszen zaoszczędzisz?

Słuchaj to nawet nie chodziło o zaoszczędzenia (też, ale nie przede wszystkim), sprawi mi to przyjemność po prostu I potem wręczać takie własnoręcznie wykonane zaproszenia Wszystko będzie w jednym stylu, czyli i zawieszki i zaproszenia i winietki

Z zakupionego papieru zdołam wykonać na nasze potrzeby 60 winietek, 40-50 zaproszeń, i stos zawieszek, 3-4 kartki na tablicę z rozpisem stołów (kto gdzie siedzi) i jeszcze powinien być zapas do tego kokardka

21ZŁ : 50 SZT = 0,42 gr
z 1 kartki wychodza 2 zaproszenia, czyli 0,42gr : 2 = 0,21gr za papier na 1 zaproszenie
plus 1/4 białej kartki na stronę przednią zaproszenia = 0,11gr
Za 20 m kokardy chcą ok 9 zł, a na 1 zaproszenie potrzebuję ok 25 cm, 1 m kokardy da mi 4 zaproszenia
Kokarda za metr wyjdzie 0,45 gr, podzielić na 4 zaproszenia = 0,12 gr w zaokrągleniu

papier na zaproszenie 0,21 gr + strona przednia 0,11gr+ kokarda 0,12gr = zaproszenie 0,44gr

na allegro takie zaproszenie sprzedają po ok. 1,80/3,70zł za sztukę, więc zamiast na same zaproszenia wydać 72/148zł, wydam 16,40zł

[obca7]

Napisane przez chilanes

Kupiłam 2 opakowania po 50 sztuk (aż tyle mi nie potrzeba, ale lepiej mieć zapas, jakby nei wyszło coś)
Za 1 opakowanie 21 zł, co daje 0,42 gr za 1 kartkę A4.
U mnie takie perłowe w sklepach za kartkę potrafią kosztować nawet 0,90 gr

Słuchaj to nawet nie chodziło o zaoszczędzenia (też, ale nie przede wszystkim).
Z zakupionego papieru zdołam wykonać na nasze potrzeby 60 winietek, 40-50 zaproszeń, i stos zawieszek, 3-4 kartki na tablicę z rozpisem stołów (kto gdzie siedzi) i jeszcze powinien być zapas do tego kokardka

21ZŁ : 50 SZT = 0,42 gr
z 1 kartki wychodza 2 zaproszenia, czyli 0,42gr : 2 = 0,21gr za papier na 1 zaproszenie
Za 20 m kokardy chcą ok 9 zł, a na 1 zaproszenie potrzebuję ok 25 cm, 1 m kokardy da mi 4 zaproszenia
Kokarda za metr wyjdzie 0,45 gr, podzielić na 4 zaproszenia = 0,12 gr w zaokrągleniu

papier na zaproszenie 0,21 gr + kokarda 0,12gr = zaproszenie 0,41gr

na allegro takie zaproszenie sprzedają po ok. 1,80/3,70zł za sztukę, więc zamiast na same zaproszenia wydać 72/148zł, wydam 16,40zł

Aha no to super cena Ja kupuję u nas bo za dużo perłowych kartek nie potrzebuje
A zaproszenie naprawde tanie wyjdzie A w koperty nie wkładasz?? No i jeszcze klej musisz doliczyć. Magic kosztuje u nas 2,10 za tubke Ale i tak jest duża różnica jakbys miałą kupować na allegro. Ja muszę sprawdzić ile moje kosztuje, bo na tej stronie co pokazywałam . to kosztowało 6,70 plus 1 zł koperta
a patrzyłam ile ksoztuje taka koperta i wyszło, że 35 groszy za sztukę troche drogo. chyba zmodyfikuję trochę zaproszenie(asle nie wiem czy się da) żeby zmieściło się do zwykłej koperty.

[kaska87]

cześć dziewuszki nie mamy jeszcze neta w domu, ale niebawet może założymy tylko nie wiem jaki i dlatego się wahamy

nie nadrabiałam bo nie mam czasu, ale jak tylko założę neta to nadrobię

[chilanes]

kopery będą zwykłe, białe, mam stos w domu, nie widze potrzeb, by coś co zostanie podarte w 30 sekund musiało mnie kosztować zbyt wiele
Ale koperty to nie zaproszenia, a te zaproszenia na all, które nam się podobały nie miały w zestawie kopert, więc do stawek 1,80/3,70 trzeba by jeszcze kopertę i tak doliczyć, znaczki tak samo. Znaczki też mam w domu, więc za darmo, a części rozdamy osobiście

A klej po co? Do czego? Nie zamierzam niczego kleić, połączenie świetnie trzyma się na kokardzie (prototyp zrobiony)

Czesć Kaśka, jak tam? W Erze jest za 49 zł net przenośny jakiś

[obca7]

Napisane przez chilanes

kopery będą zwykłe, białe, mam stos w domu, nie widze potrzeb, by coś co zostanie podarte w 30 sekund musiało mnie kosztować zbyt wiele
Ale koperty to nie zaproszenia, a te zaproszenia na all, które nam się podobały nie miały w zestawie kopert, więc do stawek 1,80/3,70 trzeba by jeszcze kopertę i tak doliczyć, znaczki tak samo. Znaczki też mam w domu, więc za darmo, a części rozdamy osobiście

A klej po co? Do czego? Nie zamierzam niczego kleić, połączenie świetnie trzyma się na kokardzie (prototyp zrobiony)

A co do kleju to myślałam, że tą mniejsza kartkę przyklejasz. A to nietrzeba. To super Mniej roboty przede wszytskim.
Zwykłych kopert też mam stos w domu, znaczki też się znajdą Ale ja sobie wymysliłam zaproszenie 15 cmx15 cm. a takich kopert nigdzie nie dostanę w sklepie. A w necie kosztuja 35 groszy za sztukę. ale jeszcze może mi sie koncepcja zmieni i zrobie takie żeby do zwykłej się zmieściły