Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[sqorpion31]

Bede wieczorkiem , obowiazki mnie wzywaja"moje dzieci", pozdrawiam

[Didier]

Napisane przez sqorpion31

dziewczyny mieszkam w Niemczech ale pochodze z Opola Tak mi sie glupio przyznac z jakiej wagi startujE ale coz....... __________________ Mam 98kg a chcialabym do 68kg spasc i mysle ze mi to sie uda do maja 2010....zobaczymy, jestem dobrej mysli dziewczyny

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Dieta
Było 98kg

Jest zaczynam juz nie dlugo.....

Będzie 68kg

moja droga sqorpion31 my tu nie wstydzimy sie swojej wagi i nie oceniamy innych, sa wsrod nas Dukanki ktore zaczynajac diete mialy na wadze stowe z gorka i powoli daza do celu
my tu za lamanie diety dajemy lomot i motywujemy do dalszej pracy nad soba a za osiagniecia rozdajemy kwiaty

my tu wszystkie i kazda z osobna mamy swoje lepsze i gorsze dni, czasami watpimy i potrzebjemy wsparcia a czasami chwalimy sie

[stozynka44]

Napisane przez sqorpion31

dziewczyny mieszkam w Niemczech ale pochodze z Opola Tak mi sie glupio przyznac z jakiej wagi startujE ale coz....... __________________ Mam 98kg a chcialabym do 68kg spasc i mysle ze mi to sie uda do maja 2010....zobaczymy, jestem dobrej mysli dziewczyny

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Dieta
Było 98kg

Jest zaczynam juz nie dlugo.....

Będzie 68kg

Uda Ci się na pewno trzymam mocno kciuki

[Didier]

kurde, u mnie juz lykend w piatki pracuje krocej ale zarabiscie, zegnam sie z wami do poniedzialku bo watpie zeby w lykend pasibrzuch dal mi luzu i popuscil troche lancucha

3majcie sie, badzcie grzeczne, nie lasuchujcie po katach pa

no i pieknej pogody zycze

[BogaczKa22]

Napisane przez Didier

moja droga sqorpion31 my tu nie wstydzimy sie swojej wagi i nie oceniamy innych, sa wsrod nas Dukanki ktore zaczynajac diete mialy na wadze stowe z gorka i powoli daza do celu
my tu za lamanie diety dajemy lomot i motywujemy do dalszej pracy nad soba a za osiagniecia rozdajemy kwiaty

my tu wszystkie i kazda z osobna mamy swoje lepsze i gorsze dni, czasami watpimy i potrzebjemy wsparcia a czasami chwalimy sie

Didier ależ pięknie to napisałaś

[Isabelll]

Napisane przez Parvati

Tyle stron naczytałam, że już nie pamiętam, która tam się seminariów w ingliszu boi - Isabelll chyba nie? Nie taki straszny diabeł, jak go malują
No chyba, że studiujesz anglistykę i masz mieć jakąś tematykę, która Ci nie leży

Ja studiuję Biotechnologię jestem na 3 roku i pierwszy razm miałam takie seminarium w sumie okazało się, że czekają mnie 3 wystąpienia 30min na które muszę przygotować wystąpienie z zakresu biotechnologii i uwaga pierwszy temat jaki dostałam: Wpływ Protein na żywienie człowieka lepiej być nie mogło

[BogaczKa22]

A ja dziś znowu śpiący dzień mam Chałupa zapuszczona a ja tylko przed kompem bym siedziała albo najlepiej do łóżeczka poszła . Niestety nie dane mi teraz pospać bo ferajna wraca do domu

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Isabelll

Ja studiuję Biotechnologię jestem na 3 roku i pierwszy razm miałam takie seminarium w sumie okazało się, że czekają mnie 3 wystąpienia 30min na które muszę przygotować wystąpienie z zakresu biotechnologii i uwaga pierwszy temat jaki dostałam: Wpływ Protein na żywienie człowieka lepiej być nie mogło

Eeeee No to później nam ten wykład tutaj wkleisz, co?

[Isabelll]

okey postaram się to w miarę fajnie zrobić

[cocci]

pospałam i mi już dobrze. Napiłąbym się kawy, ale to trochę ryzyk...

witam nowe Dukanki!

nie chcę wyszczególniać nikogo, ale...

sqorpion - wiesz, co? Klona mam jestem skorpion, za niedługo 31 na karku i też mieszkam w Niemczech i też jestem na dukanie Napisz jeszcze z jakiej części niemiec klikasz.

ponieważ jestem już trochę lepiej tomna, to chcę ogłosić, ze niezauważalnie przekroczyłąm półmetek i mam bliżej jak dalej wg doktorka uda mi się juz tylko pół kilo zejść, ale -podobnie jak dużo z Was - ważyłam długi czas dużo mniej, niz radzi doktorek (48), to pociągniemy dietkę do 50 a jak sie nie uda, to się zadowolę tym, co mam.
a! i co jeszcze jest ważne: osiągnęłam ten rezultat w równe 3tyg

i jakoś już kac niestraszny

[BogaczKa22]

Napisane przez cocci

ponieważ jestem już trochę lepiej tomna, to chcę ogłosić, ze niezauważalnie przekroczyłąm półmetek i mam bliżej jak dalej wg doktorka uda mi się juz tylko pół kilo zejść, ale -podobnie jak dużo z Was - ważyłam długi czas dużo mniej, niz radzi doktorek (48), to pociągniemy dietkę do 50 a jak sie nie uda, to się zadowolę tym, co mam.
a! i co jeszcze jest ważne: osiągnęłam ten rezultat w równe 3tyg

Ja się tak nie bawie

Ja tu się staram i mi ledwo, ledwo waga po 0,1 kg wdół i to czasem tylko jak ma ochotę, a Ty grzeszysz i chudniesz

[cocci]

bogaczka - nie, no grzeszyłam dzisiaj, wczoraj nie grzeszyłam... Za to jutro będę płakać

a wiesz, mój R stwierdził, że za każdym razem, jak zje kolacje, to na drugi dzień ma wzrost... tylko, ze on obiad je z reguły koło 18tej i potem ew. parę łyżeczek serka. Ja wczoraj na kolację to się wódki napiłam - a widzisz , to zgrzeszyłam jednak

[eliza40]

Didier no jak Ty to ładnie napisałaś aż człowiekowi się miło robi

Ja po namyślę przechodzę na system 4,3 bo będzie łatwiej i nie trzeba liczyć i w kalendarzu zaznaczać i wolę mniej dni warzywnych,bo ostatnio mam wrażenie,że to co zgubię na samych P to prawie wraca na p/w.Teraz akurat mam do niedzieli warzywka to od poniedziałku po nowemu
Juro będzie 2 miesiące z Dukanem

[BogaczKa22]

A ja idę się dżemnąć bo zaraz odpadnę...

[_kasiulka_]

ja dowiedzialam sie o tej diecie od mojej kuzynki ,ktora po dwojce dzieci wazyla duuuzo i teraz wlasnie przeszla na etap 3 i je swiateczny posilek kebab z frytkami i na deser tort czekoladowy schudla 20kg w 2miesiace? moja druga kolezanka odchudza sie 1,5 miesiaca i schudla 15 wiec mysle ze jest wszystko mozliwe i czasem im sie zdazylo zgrzeszyc w tym moze jest sekret

[cocci]

ale tu ucichło...

kasiulka - świetny podpis masz

idę podrutować. Moze mi się uda swetr skończyć

[Parvati]

Aha, cicho jak nigdy...

Co do podpisu Kasiulki - szczególnie ta ikonka
Nie mam jakoś pomysłu na jutrzejszy obiadek warzywny...jakieś pomysły? Podkreślam, że nie posiadam naczyń żaroodpornych, mikrofali, a piekarnik mam mega stary :P
Ale dziś jadę po patelnię teflonową do sklepu

[agus30]

Ja się właśnie raczę placuszkami serowymi,tylko że zamiast trzech białek dodałam 2 białka i 1 całe jajko,żółtko mi niechcący wpadło.Musze powiedzieć,że dużo lepiej mi smakowały
Kurcze,ale mnie dziś deszcz dopadł,poszłam po małego do przedszkola,słoneczko pięknie świeciło,ja bez parasola oczywiście,wychodzę z nim z budynku a tu deszcz leje i grad pada,szok
Oj,zmokliśmy

[cocci]

parvati - no własnie ta ikonka jest wyczesana
warzywa uduś, albo ugotuj w wodzie z dodatkiem czosnku i wsio. Mozesz polać beszamelem np... albo zwyczajnie upiec koło mięska.

dobra, idę, bo mi został tylko 1 rękaw i golf...

[_kasiulka_]

Napisane przez Parvati

Aha, cicho jak nigdy...

Co do podpisu Kasiulki - szczególnie ta ikonka
Nie mam jakoś pomysłu na jutrzejszy obiadek warzywny...jakieś pomysły? Podkreślam, że nie posiadam naczyń żaroodpornych, mikrofali, a piekarnik mam mega stary :P
Ale dziś jadę po patelnię teflonową do sklepu

to ja ci powiem co ja dzisiaj zrobilam cos co mi mega smakuje
podsmazylam na patelni dwie piersi z kurczaka pokrojone w" kosteczke" podziabałam sałate lodowa dodałam do niej mięsko i do tego jogurt natoralny + przyprawy ktore lubisz, ja dałam troche szczypiorku tez a z przypraw to dałam pieprz,czosnek w kostce. pyszne to jest taka sałatka z kurczkaa wychodzi mega dobre ( no i najpierw mieso mozesz sobie przypawic czyms co lubisz i na chwile do lodowki zeby smaczek miało dobry) ...ale sie rozpisałam Nie potrzeba naczyn,mikrofali,piekarni ka


a co do podpisu..to sklep jest mojego brata motocyklove,a royalfoto moje

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

takze jakbyscie chciały taniej zdjecia to zapraszam mamy salon fotograficzny

[wiolqn]

Napisane przez Isabelll

Wpływ Protein na żywienie człowieka lepiej być nie mogło

hehe a wyklad powinnas slajdami zobrazowac, np swoje focie przed i po zywieniu proteinami.

[Parvati]

Dziękuje za pomysły cocci i kasiulka

Cocci a jak robisz ten beszamel? Bo ja zawsze robiłam z masełka, mąki, mleka i sera żółtego O ile mąkę wiem czym można zastąpić, o tyle ser żółty i masełko pozostają zagadką

[aloes61]

Wreszcie mogę znowu usiąść przed komputerem ,po obiedzie każdy poszedł do swojego domu ,a ja mam wolny czas. Juto zaplanowałam wiele prac a mianowicie zrobić; galaretkę z serduszek drobiowych , pasztet drobiowy , upiec muffinki a może i ten zachwalany piernik . Również swojski chleb na który zawsze czekam , bo w 3 fazie można 2 kromki zjeść .Teraz znowu dobra kawusia z ptasim mleczkiem .

[agus30]

Napisane przez Parvati

Dziękuje za pomysły cocci i kasiulka

Cocci a jak robisz ten beszamel? Bo ja zawsze robiłam z masełka, mąki, mleka i sera żółtego O ile mąkę wiem czym można zastąpić, o tyle ser żółty i masełko pozostają zagadką

W książce Dukana znalazłam przepis na sos beszamel:

Wymieszać na zimno 0,25 l chudego mleka i 1 łyżkę stołową mąki kukurydzianej,następnie dodać kostkę chudego rosołu.Gotować kilka minut na wolnym ogniu do zgęstnienia.Dodać sól,pieprz lub gałkę muszkatołową,wedle uznania.

[becia78]

Witam wszystkie dukanki -wiolqn wielkie dzięki za przesłanie książki moja eszcze nie dotarła ale pisali że już idzie... Kurczę jakieś podkreśłenie mi się wkradło
aaaa pytanko mam jak to jest z palącymi na dietce?? wiem wiem marny nałóg ale jakoś tak wyszło


---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Kurczę wczoraj znalazłam u którejś z dziewczyn fajny blog w podpisie jak to jej dni mijały na dukanie itp.a dziś za cholerkę nie mogę znaleźć

[wiolqn]

Napisane przez becia78

aaaa pytanko mam jak to jest z palącymi na dietce?? wiem wiem marny nałóg ale jakoś tak wyszło

no jak nic trzeba rzucic, bo kazdy wypalony papieros to o jeden dzien dluzsza dieta (przestraszylam? hihi). rzuc w ....... teraz latwiej bo nie bedziesz weglowodanami zajadala checi wlozenia czegos do ust

[becia78]

Napisane przez wiolqn

no jak nic trzeba rzucic, bo kazdy wypalony papieros to o jeden dzien dluzsza dieta (przestraszylam? hihi). rzuc w ....... teraz latwiej bo nie bedziesz weglowodanami zajadala checi wlozenia czegos do ust

takiej odpowiedzi się obawiałam

[syb]

Witam dziewczyny weekendowo
U mnie wczoraj minął miesiąc odkąd jestem na Dukanie. I dokładnie 5 kg w dół. Jeśli pójdę tym rytmem to planuje jakieś jeszcze 3-4 tyg i wchodzimy w III fazę. Chciałabym żeby się udało.
Powiem wam, że w tym tygodniu co minął na P, to jakaś u mnie była totalna porażka pod względem organizacyjnym. Jadłam niby wszystko dukanowskie, ale takie "cokolwiek" - wieśniaki, jajka... byle szybciej, byle coś zjeść.
Teraz zaczynam P+W i do tego urlop! wiec będzie więcej czasu na gotowanie
Idę coś ugotować.
No i koniecznie muszę kupić mleko w proszku i zrobić sobie piernik

[tracy]

proszę mnie zlinczować !!!!!

prosto z pracy podjechałam do auchana po zakupy i niestety na głodniaka, zamiast iść najpierw w nabiał i wypic ukradkiem jakiś kefirek to podkusiło mnie iść po pieczywo

nie wiem jak to się mogło stac ale zjadłam ciepłą chrupiącą ciabatkę

mam teraz wyrzuty sumienia i dobrze mi tak

[wiolqn]

Napisane przez becia78

takiej odpowiedzi się obawiałam

wiesz ze ja oczywiscie zartowalam?
jak juz zdecydowalas sie na remament w swoim zyciu (dieta znaczy) to moze sprobuj te fajki tez rzucic. A kase z niekupionych papierosow odkladaj na nowa garderobe. Bo juz niedlugo bedzie potrzebna

[syb]

Napisane przez tracy

proszę mnie zlinczować !!!!!

prosto z pracy podjechałam do auchana po zakupy i niestety na głodniaka, zamiast iść najpierw w nabiał i wypic ukradkiem jakiś kefirek to podkusiło mnie iść po pieczywo

nie wiem jak to się mogło stac ale zjadłam ciepłą chrupiącą ciabatkę

mam teraz wyrzuty sumienia i dobrze mi tak

chyba nie będziesz miała ze mnie pożytku - bo ja wcale Cię nie skrzyczę ale powiem.. spokojnie... to nie zabija. Pomyśl że to taka mała nagroda za te kg które straciłaś. I że one wcale nie wrócą od tej jednej ciabatki