Pomoc dla biednych kociaków

[papergirl]

Ja niestety nie posiadam konta bankowego (tak, wiem. dziwne w dzisiejszych czasach) więc materialnie niestety nie pomogę. Wolę pomoc aktywną. Ostatnio obok mojego domu znalazłam jednego z kociaków, niestety, potrąconego. Nikt się nim nie zainteresował. Jako jedyne weszłam na środek jezdni i ściągnęłam go stamtąd udając sie z nim do weterynarza. Lekarz nawet nie chciał ode mnie pieniędzy na leczenie. Sam powiedział, że takich ludzi jest niestety bardzo mało, robotę wykonał za darmo. Noc miała być decydująca - niestety kot jej nie przeżył. I mimo, że sama jestem człowiekiem to uważam, ze zwierzęta zasługują na większe zaufanie niż człowiek. Popieram akcję całym sercem.

[wanda164]

brawo, papergirl, masz wielkie serce...

popłakałam sobie, wpłaciłam...

[molka11]

nowa aukcja

http://allegro.pl/item545728626_afn_...rastyczne.html

[Rubella]

najgorsze jest to że to nie jedyne schronisko potrzebujące takiej pomocy

[justi699]

Biedne, kochane koteczki

[illuvies]

Napisane przez titina

Dziewczyny to ja się dołączę z prośbą, po świętach schroniska pękają w szwach. Jeżeli w waszej miejscowości jest schronisko lub w pobliżu, to z całą pewnością bardzo przydadzą się w nim stare koce, gąbki poduszki ale też bardzo chętnie przyjmą duże sztuki odzieży np swetry, płaszcze. Jeżeli planowałyście coś wyrzucić na śmietnik to w miarę możliwości dostarczcie to do schroniska. Teraz jest taka pogoda że legowiska trzeba często wymieniać bo budy przemakają.
Każde schronisko na pewno ucieszy się z takiej pomocy.

ZANIM przekażesz taki datek - dowiedz się, czy schronisko tego potrzebuje. Swetry, koce, to siedlisko pcheł, można tym bardziej zaszkodzić nim pomóc. (Wiem - bo pomagam.)

Napisane przez papergirl

Ja niestety nie posiadam konta bankowego (tak, wiem. dziwne w dzisiejszych czasach) więc materialnie niestety nie pomogę. Wolę pomoc aktywną. Ostatnio obok mojego domu znalazłam jednego z kociaków, niestety, potrąconego. Nikt się nim nie zainteresował. Jako jedyne weszłam na środek jezdni i ściągnęłam go stamtąd udając sie z nim do weterynarza. Lekarz nawet nie chciał ode mnie pieniędzy na leczenie. Sam powiedział, że takich ludzi jest niestety bardzo mało, robotę wykonał za darmo. Noc miała być decydująca - niestety kot jej nie przeżył. I mimo, że sama jestem człowiekiem to uważam, ze zwierzęta zasługują na większe zaufanie niż człowiek. Popieram akcję całym sercem.

Wspaniale, że zaopiekowałaś się kociakiem, szkoda jednak że nie przeżył... Przynajmniej nie umarł rozjechany przez auta.
Co do pogrubionego - nie musisz mieć konta, by przesłać pieniądze. Idziesz na przykład na pocztę - wypełniasz druczek (chyba czerwony... ale lepiej się spytać pani w okienku). Prowizja to chyba 3zł, coś około.
Ja jutro idę wpłacać - na koncie mam grosze.

Straszne, że ludzie którzy odpowiadają za los tych kotów pozostają bezkarni. Za taką bezmyślność i znieczulicę bym nabijała na pale. Tepes wiedział co robił.

[czarna_maciejka]

Wplace tylko tyle ile moge, bo sytuacja nieco trudna, ale mam nadzieje ze chociaz to sie przyda.
Poplakalam sie i troche zaluje ze ogladalam te zdjecia.
To straszne, jak ludzie sa okrutni.

[Nicole]

http://www.allegro.pl/item561970468_...rastyczne.html - To aktualny link do pomocy tym kotkom... Pomagajmy im! Naprawdę warto...

[margolcia1006]

Ja co prawda nie mam konta założonego na allegro ale zrobiłąm przelew bankowy. Fajnie, że są jeszcze na świecie ludzie którym los zwierzaków nie jest obojętny.
Tak trzymać !!

[kee]

PaperGirl - uwielbiam Cię za to co zrobiłaś ;*
Całe moje osiedle i ogólnie ludzie, którzy mnie znają wiedzą, że jak kotek porzucony czy coś, to odrazu do mnie dzwonią.
Bo już wiedzą, że ja potrafię zatrzymać samochód, wysiąść i zobaczyć czy wszystko w porządku.
Ostatnio ktoś przywiązał kotka do płotu, w lesie, kot biedny, zagłodzony i ze skręconą nóżką kuruje się u mnie w domu, wabi się elokwentnie Kot i wszystko z nim w porządku Nie rozumiem ludzi, którzy porzucają zwierzęta na pewną śmierć.
Oprócz tego schronisko, wolontariat internetowy itp.

[papergirl]

Napisane przez kee

PaperGirl - uwielbiam Cię za to co zrobiłaś ;*
Całe moje osiedle i ogólnie ludzie, którzy mnie znają wiedzą, że jak kotek porzucony czy coś, to odrazu do mnie dzwonią.
Bo już wiedzą, że ja potrafię zatrzymać samochód, wysiąść i zobaczyć czy wszystko w porządku.
Ostatnio ktoś przywiązał kotka do płotu, w lesie, kot biedny, zagłodzony i ze skręconą nóżką kuruje się u mnie w domu, wabi się elokwentnie Kot i wszystko z nim w porządku Nie rozumiem ludzi, którzy porzucają zwierzęta na pewną śmierć.
Oprócz tego schronisko, wolontariat internetowy itp.

<zawstydzony>
A co do ludzi... wiele osób kiedy zwierzę dorośnie i już nie jest tą małą, puszystą kuleczką postanawia się go po prostu pozbyć. Dla mnie to nieco dziwne. To tak samo jakby oddać dziecko do domu dziecka, bo urosło i już nie jest takie słodkie.
Ale dobrze, że są jeszcze tacy ludzie jak m.in. Ty ;*

[Eurynika]

Sama mam kotka adoptowanego z takiej fundacji, na szczęście jak go brałam to był zdrowy...ale jak sobie pomyślę, że dla niego to też by się mogło tak skończyć gdyby go ta fundacja nie przygarnęła w odpowiednim momencie...

[LadyBird6]

Ja z mężem daliśmy na schronisko 1 % podatku. zawsze tak dajemy

[kotek180]

Boję się nawet myśleć, co się dzieje z takimi biednymi bezdomnymi kotami - ludzie potrafią być okrutni, a te zwierzęta bezbronne wobec zgrai takich...Nie wiem, jak powinnam się wyrazić. Przeczytałam wszystko i nie mogę się teraz uspokoić. Za jakieś dwa miesiące będę mogła mieć kotka - na pewno wezmę ze schroniska. Finansowo też wspomogę. Ale chciałabym zaangażować się dodatkowo. To straszne, co dzieje się ze zwierzętami - z winy ludzi

[Nicole]

Napisane przez kotek180

Boję się nawet myśleć, co się dzieje z takimi biednymi bezdomnymi kotami - ludzie potrafią być okrutni, a te zwierzęta bezbronne wobec zgrai takich...Nie wiem, jak powinnam się wyrazić. Przeczytałam wszystko i nie mogę się teraz uspokoić. Za jakieś dwa miesiące będę mogła mieć kotka - na pewno wezmę ze schroniska. Finansowo też wspomogę. Ale chciałabym zaangażować się dodatkowo. To straszne, co dzieje się ze zwierzętami - z winy ludzi

Można też wirtualnie adoptować kotka albo pieska na AFN- polecam, świetne uczucie pomagać w taki sposób..
http://www.afn.pl/adopcje.htm

[paulin]

Ważne, żeby w ogóle komuś przekazać ten 1% i pomóc tym samym.

[kasandra82]

Podbijam wątek, Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie jest bardzo zadłużony, z tego powodu nie może przyjmować nowych kotków, bardzo liczy na Waszą dobroć kochane, tutaj są zdjęcia kotków, wiele z nich spotkał smutny los, pomóżmy! http://allegro.pl/item657881729_afn_...rastyczne.html
Jest też wielka prośba o pomoc w opłaceniu leczenia kotki Lenki, którą potrącił samochód i nie może sama jeść i się wypróżniać, są też małe kotki znalezione przy martwej matce, niedożywione i skrajnie wyczerpane
edytowane: a tu są wszystkie aukcje AFN http://www.allegro.pl/search.php?str...&change_view=1
jest wiele potrzebujących kociaków, oto następne bidulki http://allegro.pl/item662693522_ratu...iej_mamie.html

[kasandra82]

up
Bardzo ważna dla kotków jest każda pomoc, może ktoś chciałby adoptować albo zapewnić jednemu/kilku dom tymczasowy?

[kingasssss]

Nie czytam i nie oglądam bo ryczałabym całe popołudnie, juz mam łzy w oczach, zaraz zrobie przelew.

[kasandra82]

Link do nowej aukcji http://allegro.pl/item671719193_afn_...rastyczne.html

[Melka88]

Dziewczyny, wspierając na allegro musicie być uważne.. Zdarza się czasem, że " prosi o pomoc " ktoś, kto tak naprawdę chce tylko was naciągnąć.. Było już kilka takich przypadków ( forum.miau.pl > koci-łapci bodajże > interwencje na allegro). Akurat AFN i tweety są mi "znani", więc im warto pomagać, tym bardziej, że ostatnio mają czarną serię - umarło wiele młodych kociuszków

[Copykat]

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9...stancinie.html

Schronisko dla kotów w Konstancinie-Jeziornie prosi o pieniądze. Jeśli nie dostanie pomocy, zniknie azyl dla 600 kotów.

Schronisko nie jest w stanie zapłacić rachunków za gaz, które w tej chwili wynoszą już prawie 7 tys zł. W czwartek 9 lipca o godz. 14 ma zostać odłączony. Bez gazu nie będzie możliwości przygotowywania karmy dla zwierząt, ogrzewania wody czy przeprowadzania zabiegów w ambulatorium.

To niejedyny kłopot placówki: - Pieniędzy brakuje dosłownie na wszystko. Nie mamy na zakup karmy, brakuje lekarstw i środków czystości. Jeżeli nie otrzymamy pieniędzy, schronisku grozi nawet likwidacja - mówi Elżbieta Siwoń z prowadzącej schronisko Fundacji św. Franciszka.

W schronisku przebywa około 600 kotów, z czego część nie poradziłaby sobie na wolności.

Oto apel schroniska:

Dobrzy ludzie kochający zwierzęta - pomóżcie!
Od ponad roku nie otrzymujemy karmy od stałego sponsora - producenta karmy. Karmę musieliśmy kupować naszym podopiecznym z niewielkich środków własnych i przekazywali nam ją nasi Darczyńcy. Rachunki za gaz za okres zimowy (ogrzewanie 400 m kw. powierzchni budynków Azylu dwoma piecami) są bardzo wysokie i nie jesteśmy w stanie ich pokryć. Sytuacja finansowa Azylu jest dramatyczna.
Jutro (09.07.2009) o 14.00 mają nam odciąć gaz.
Zwracamy się do sympatyków Azylu z gorącą prośbą o pomoc finansową niezbędną do pokrycia rachunków za gaz (w kwocie 7 tys. złotych).
Każda wpłata będzie dla nas ratunkiem.
Dane do wpłaty:
Fundacja św. Franciszka "Pomóż zwierzętom - naszym małym braciom"
Numer konta bankowego:
38 10600076 00004048 30197758
z dopiskiem: "Darowizna na rzecz fundacji"

[wanda164]

zrobione...

[wadercia]

Naprawde nie wiem jak mozna tak sie zachowywac, tak krzywdzic te zwierzeta. Mam za miekkie serce, na wielka sume mnie nie stac, ale napewno jakos przeznacze...

[euphora]

Pomóżmy i tym biedactwą jutro z rana robię przelew!!!

http://www.allegro.pl/item764864867_...rytatywna.html

[201804100943]

Napisane przez euphora

Pomóżmy i tym biedactwą jutro z rana robię przelew!!!

http://www.allegro.pl/item764864867_...rytatywna.html

przesłałam

[carolinascotties]

ale bidy....

ja juz sil nie mam - czasem wydaje mi sie, ze nasza pomoc to... kropelka... ktorą i tak zmyje fala nastepnych bezdomnych i okrutnie traktowanych zwierzakow...

co rusz to nowa umieralnia... Srodek Europy... ech...

[illuvies]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=103202

Może ktoś ma na zbyciu parę groszy, albo byłby w stanie przyjąć do siebie kociaka? Warszawa i okolice..

[Melka88]

http://www.allegro.pl/item806018983_...em_spiacy.html

dziewczyny, gdyby któraś mogła wspomóc..

[illuvies]

Przepiękny kociak!
Kupię jedną cegiełkę...