Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[mona_ja]

Dziewczyny, dołaczam do was! Moge?

[Madzialenka12344321]

Madziu chcecie dac dzieciom po dwa imiona??

Kurcze, ja bym chciała aby moje miały po jednym, ale u TZ w rodzinie jest tradycja, ze pierwszy syn ma na drugie imie tak jak jego dziadek ze strony ojca (czyli tak jak TZ ojciec). czyli w naszym wypadku by był to jerzy i za chiny nie potrafię tego zmienić.

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny, dołaczam do was! Moge?

pewnie

[Agape007]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kurcze, ja bym chciała aby moje miały po jednym, ale u TZ w rodzinie jest tradycja, ze pierwszy syn ma na drugie imie tak jak jego dziadek ze strony ojca (czyli tak jak TZ ojciec). czyli w naszym wypadku by był to jerzy i za chiny nie potrafię tego zmienić.

Nie przejmuj się, przeciez to jest drugie imię i raczej nikt go nie używa Jerzy to jeszcze nie tak źle, a jak syn pozna tradycję, to na pewno Wam wybaczy
Nasz syn miałby na drugie Eugeniusz (tak się składa, że tata TŻa miał tak na imię i mój tata też).
Tak swoją drogą.. Tak bardzo żałuję, że nie ma z nami teścia (zmarł, jak TŻ miał 10 lat). Mimo, że go nie znałam, to tęsknię za nim - dziwne nie?

[zielony_motylek]

Napisane przez aniaaa84

Tunel fajne rozwiązanie, ja z niego korzystam, a z ronda jak już muszę, usprawnił nieco ruch w Katosach w godzinach szczytu, niestety jak coś się stanie "pod rondem" to tak jak mówisz klops
W Rudzie mam wujka może kiedyś uda nam się spiknąć

ja jestem jeszcze lepsza, akt małżeństwa nie odebrany i dokumenty nie wymienione...nie wiem na co czekam

dziewczyny oglądałam prognozę pogody straszą od poniedziałku opadami deszczu ze śniegiem, a o temperaturze nawet nie mówię

Oo a ja w Zabrzu chodze na uczelnie na Roosvelta na politechnike nie wiem czy kojazysz
No to biegnij po akt małżeństwa, ja musze jeszcze zmienić dane na uczelni (ale to już będzie chyba moje 4 podejście bo za każdym razem mnie odsyłali bo cośtam) i karte z NFZ'tu ale z tym mi się nie spieszy bo najważniejszy jest pesel który się nie zmienia

mikakrolikowa hmm no to nieciekawie, my narazie mieszkamy z moimi rodzicami mysle jeszcze max miesiąc, w kazdym razie w dniu TŻ'ta urodzin moja babcia zrobiła TŻ'towi ciasto ale ja się nie dałam bo i tak zrobiłam mu torcik co prawda lodowy ale był

My co prawda się jeszcze nie staramy ale imiona mamy wybrane i mam nadzieje, że nikt w rodzinie nas nie uprzedzi szczególnie że teraz siostra TŻ'ta jest w ciąży . A więc będzie Emilka albo Krzysztof

U nas daje się 2gie imiona w sumie też często po dziadkach ale chyba bardziej podoba mi się pomysł 2giej siostry TŻ'ta ona dawała 2 imie po chrzesnym. Jeśli dziewczynka to po chrzesnej jeśli chłopak po chrzesnym, moim zdaniem fajny pomysł

[mikakrolikowa]

Napisane przez martucha84

i pogadaj tu z takimi o czyms innym mozna zwariowac szczegolnie jak niejest sie w temacie
a co do pogody tragedia wczoraj u nas bylo 25 stopniu dzis tez wyglada ze super... ale juz od poniedzialku ma byc snieg... nieziemsko..


jakbym o swoich czytala... dlatego niebralismy mieszkania z nimi wogole pod uwage... ale Tobie zycze duzo duzo duzo duzo cierpliwosci

Dziękuje bo potrzebna i to sporo ale niestety nie mialiśmy inego wyjscia imusimy narazie razem mieszkac ale mam nadzieje ze do miesiąca sie to wyjasni a potem albo znajdziemy prace i wyprowadimy sie gdzies daleko albo na chwile do moich rodzicó pojedziemy i sobie odpoczne ach ciezkie te poczatki są ja chce znów na studia było ciezko ale jakoś sami sobie radziliśmy

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Agape007

Nie przejmuj się, przeciez to jest drugie imię i raczej nikt go nie używa Jerzy to jeszcze nie tak źle, a jak syn pozna tradycję, to na pewno Wam wybaczy
Nasz syn miałby na drugie Eugeniusz (tak się składa, że tata TŻa miał tak na imię i mój tata też).
Tak swoją drogą.. Tak bardzo żałuję, że nie ma z nami teścia (zmarł, jak TŻ miał 10 lat). Mimo, że go nie znałam, to tęsknię za nim - dziwne nie?

To może ku jego pamięci dacie tak dziecko na drugie imię??
To by był wasz wybór, a nie coś narzucone z góry , tak jak u nas.

Mój TZ ma np. na drugie Jan. co prawda nie uzywa sie tego na codzien, ale w dokumentach i ważnych sprawach trzeba o tym pamietac. mój tata ma dwa imiona i sie tylko wkurza.

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

Madziu chcecie dac dzieciom po dwa imiona??

tak. ja, moi rodzice i siostra, TŻ, teściowie i szwagierka mają po dwa. zresztą, ja od czasów zabaw lalkami wymyślam po dwa imiona.
a Wy macie drugie imiona? jeśli tak to napiszcie obydwa.

Napisane przez Agape007

Nasz syn miałby na drugie Eugeniusz (tak się składa, że tata TŻa miał tak na imię i mój tata też).

u mnie jest tez śmiesznie:
- obaj moi dziadkowie to Eugeniusze
- mój tata i brat mamy to Dariusze
- moja teściowa to x x Magdalena
- moja szwageirka to x Magdalena x
- ja Magdalena x x

[mikakrolikowa]

Napisane przez MAGiALENA

tak. ja, moi rodzice i siostra, TŻ, teściowie i szwagierka mają po dwa. zresztą, ja od czasów zabaw lalkami wymyślam po dwa imiona.
a Wy macie drugie imiona? jeśli tak to napiszcie obydwa.


u mnie jest tez śmiesznie:
- obaj moi dziadkowie to Eugeniusze
- mój tata i brat mamy to Dariusze
- moja teściowa to x x Magdalena
- moja szwageirka to x Magdalena x
- ja Magdalena x x

Ja mam drugie Sylwia a zgadnijcie po kim po dziewczynie mojego brata chcoc jak sie urodziłam to miał 9 lat a juz miłości miał i sie uparł ze mam miec tak na imie ale zostało na drugie
Ja bym chciała dla chłopca antoni ale juz dwoch małych antków w rodzinie wiec odpada Tż chciałby miec juniora znaczy swoje imie dac dla syna ale dla mnie to głupie i napewno sie nie zgodze a dla dziewczynki Irena po mojej babci i Tz tez sie podoba ale do dzidziusia jeszcze długa droga

[Agape007]

Napisane przez Madzialenka12344321

To może ku jego pamięci dacie tak dziecko na drugie imię??
To by był wasz wybór, a nie coś narzucone z góry , tak jak u nas.

Mój TZ ma np. na drugie Jan. co prawda nie uzywa sie tego na codzien, ale w dokumentach i ważnych sprawach trzeba o tym pamietac. mój tata ma dwa imiona i sie tylko wkurza.

Hehehe chyba córka nie wybaczyłaby nam gdybyśmy dali jej na drugie Eugeniusz (bo córcia w drodze)
Jeszcze jak nie zaliśmy płci to zaproponowałam to męzowi - on nie chciał.
Co do drugiego imienia - chciałam dac córce dwa imiona, ale mam w głowie słowa mamy, że to kłopot. Ja mam jedno. I pytanie do was - faktycznie takie problemy sa z tymi dwoma imionami?

[MAGiALENA]

Napisane przez Agape007

I pytanie do was - faktycznie takie problemy sa z tymi dwoma imionami?

ja właśnie lubię "posiadanie" dwóch imion.

[Agape007]

Napisane przez mikakrolikowa

J
Tż chciałby miec juniora znaczy swoje imie dac dla syna ale dla mnie to głupie i napewno sie nie zgodze

Ja zawsze chciałam, aby mój syn miał na imię Michał (po mojej pierwszej wielkiej miłości). No i co się okazało? Że mój mąż ma na imię Michał (zbieżnośc przypadkowa) i nie powiem - przeszło mi przez myśl, żeby był senior Michał i junior Michał... Ale będzie córka

[mona_ja]

Czytam sobie wątek i widze że wiele z was sie już postarało albo się stara my właściwie się nie staramy ale też specjalnie nie zapobiegamy, jak Bóg da to będzie Mąż chce a ja nie bardzo, ciągle go muszę w trakcie upominać A kiedyś rozmawialiśmy na temat imion, dziewczynka byłaby Amelką albo Paulinką a chłopak Piotrusiem!
Zastanawiam się czy wy też widzicie różnicę między małżeństwem a narzeczeństwem? My nie mieszkaliśmy wcześniej ze sobą i teraz jest tak dziwnie, tzn teraz tak jakby nie "szalejemy" za sobą tak jak kiedyś.

[aniaaa84]

Cześć mężatki witam Was w ten piękny CIEPŁY październikowy czwartek

Napisane przez martucha84

i pogadaj tu z takimi o czyms innym mozna zwariowac szczegolnie jak niejest sie w temacie
a co do pogody tragedia wczoraj u nas bylo 25 stopniu dzis tez wyglada ze super... ale juz od poniedzialku ma byc snieg... nieziemsko..

Martuś masz rację ja w kwestii ciąży niewiele mogłam z nimi podysktuwać, także był moment, że one dyskutowały, a ja sączyłam kawę mrożoną i raz na jedną raz na drugą zerkałam w zależności która miała głos
One teraz mają swój świat i to jest fajne jak się tak patrzy z boku na ich zachowanie przez pryzmat lat spędzonych w szkole średniej, mam dwa przykłady totalnej metamorfozy
Z śniegiem to chyba prawda straszą ujemnymi temperaturami w przyszły weekend w nocy

Napisane przez anika222

ja załapałam wczoraj doła i trzyma do dziś

spotkałam sie z kolezanką znaczy wpadłam przy okazji zakupów do neij do sklepu pochwalic sie i pogadac zawsze jak jestem tam w poblizu to wpadam na sekundke noi wczoraj poszłam do niej, chwilke pogadałysmy o wesleu o tym ze sie do tesciow przeprowadziłam i takie tam i po chwili pytam ja a co u ciebie jakies zmiany (ona wydawalo mi sie szczesliwa mezatka zreszta wyszla za mąż za mojego kolege sa ze soba od podstawowki chyba od kilku lat małzenstwo) a ona mi ichutko mowi nooooo w ciazy jestem i w płacz
mysle matko cos sie stało i okazło sie ze jej mąz ma jakies stany depresyjnie dziwnie sie zachowuje, niby przy znajomych wszystko jest ok a jak zostają sami to jakies dziwne teksty do neij mowi, o tej ciazy tez sie tak dziwnie wypowiada, ona zaczyna sie chyba go bac i powiedziała mi ze chyba jak bedzie miała mozliwosc to usunie ciąże,

az mis ie płakac wczoraj chciało znaczy sie poryczałam sie w domu jak to mężowi mowiłam

nie umiem przestac o tym myslec

Anika przykra sytuacja, ale skoro to Twój kolega to może udałoby Ci się z nim porozmawiać i "wybadać" jak jest...może przerósł go fakt, że tatą zostanie. Chyba oboje potrzebują teraz wsparcia i Ona żeby nie popełniła głupstwa o jakim myśli i On skoro się tak pogubił...
przytulam ułoży się

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny, dołaczam do was! Moge?

Jasne witamy

Napisane przez Agape007

Nie przejmuj się, przeciez to jest drugie imię i raczej nikt go nie używa Jerzy to jeszcze nie tak źle, a jak syn pozna tradycję, to na pewno Wam wybaczy
Nasz syn miałby na drugie Eugeniusz (tak się składa, że tata TŻa miał tak na imię i mój tata też).
Tak swoją drogą.. Tak bardzo żałuję, że nie ma z nami teścia (zmarł, jak TŻ miał 10 lat). Mimo, że go nie znałam, to tęsknię za nim - dziwne nie?

U mnie jest tradycja na nadawanie dwóch imion, a raczej utarty schemat (który zawsze można zmienić ).
Ja mojego teścia też nie miałam okazji poznać, zginął kiedy mój mąż miał 6 lat...przed śłubem byliśmy z wiązanką na jego grobie i mimo, że się "nie znamy" to traktuję go jako tatę...do obecnego męża teściowej też będę się starała mówić tato, choć ciężko mi narazie to wychodzi

Napisane przez zielony_motylek

Oo a ja w Zabrzu chodze na uczelnie na Roosvelta na politechnike nie wiem czy kojazysz
No to biegnij po akt małżeństwa, ja musze jeszcze zmienić dane na uczelni (ale to już będzie chyba moje 4 podejście bo za każdym razem mnie odsyłali bo cośtam) i karte z NFZ'tu ale z tym mi się nie spieszy bo najważniejszy jest pesel który się nie zmienia

Tak tak kojarzę Roosevelta, jeździło się kiedyś na podpisy do U.P.
Nasz akt małżeństwa czeka na nas w U.S.C. w Kielcach do odebrania na uczelni nic zmieniać nie muszę, bo edukację póki co zakończyłam, jedynie dyplom odebrać

[anika222]

moj tata sie kiedy suparł pomimo ze mamuska chaciała dac dwa no i zostało na jednym
ja mam jedno i moj brat także miał jedno imie

natomiast u męża mają po dwa mąż po dziadku ma Franciszek

pewnie i tak bedziemy mieli syna i stanęło na Dominiku bardzo mi sie podoba i adama pradziadek ktory znarł w zeszłym roku w wieku 102 lat


pisze ze pewnie bedziesyn bo u moje tak własnie jest sami faceci moj ma 5 braci najstarszy brattez ma syna a teść ma chyba samych braci

no sami faceci ja to bym chciala córcie ale też Dominikę
ale pewnie i tak bedzie syn

ale bylaby niespodziewanka jak by była córa

[Agape007]

Napisane przez mona_ja

Zastanawiam się czy wy też widzicie różnicę między małżeństwem a narzeczeństwem? My nie mieszkaliśmy wcześniej ze sobą i teraz jest tak dziwnie, tzn teraz tak jakby nie "szalejemy" za sobą tak jak kiedyś.

Ja w sumie już przed ślubem traktowałam TŻa jak męża, więc nie widzę teraz dużej róznicy. Mieszkaliśmy już razem przed ślubem, a teraz jest odwrotnie - bo TZ pracuje na delegacji i od pn do pt mieszka w Warszawie, a na weekend przyjeżdza do domu. Wtedy cieszymy się każda chwilą.
Piszesz, że już tak nie szalejecie za sobą - chyba takie uroki ciągłego przebywania ze sobą i tak juz chyba będzie. Codziennośc wkrada się w życie - trzeba sobie to otwarcie powiedziec (takie jest moje zdanie, a co niektóe wizażanki pewnie mnie za to zlinczują)

[anika222]

moj tata sie kiedy suparł pomimo ze mamuska chaciała dac dwa no i zostało na jednym
ja mam jedno i moj brat także miał jedno imie

natomiast u męża mają po dwa mąż po dziadku ma Franciszek

pewnie i tak bedziemy mieli syna i stanęło na Dominiku bardzo mi sie podoba i adama pradziadek ktory znarł w zeszłym roku w wieku 102 lat


pisze ze pewnie bedziesyn bo u moje tak własnie jest sami faceci moj ma 5 braci najstarszy brattez ma syna a teść ma chyba samych braci

no sami faceci ja to bym chciala córcie ale też Dominikę
ale pewnie i tak bedzie syn

ale bylaby niespodziewanka jak by była córa

[Ana***]

Dołączam do Was drogie mężatki!!!

A o to relacje z ślubu i wesela:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post14632662

[kasiaher]

Napisane przez domi7ks

Ja sie smaruje oliwką Hipp, nie uzywam innych kremów
zreszta rozstepy sa genetyczne podobno. A nie naciskaj za bardzo, bo mozesz stucznie laktacje wywolac. Niektorym mleko leci w ciazy, innym w ogole, ale do karmienia to nie ma nic póxniej. Tak, ze nawet jak nie leci to potem moze byc duzo mleka.A chcesz oczywiscie karmic naturalnie?

ja używałam Pharmaceris balsam na rozstępy , ale tak normalnie to używam balsamy z Dove są najlepsze dla mnie .
Jesli chodzi o karmienie to jak najbardziej chcę karmić naturalnie, mam nadzieje że wszystko będzie mi to umożliwiać.

No jesli chodzi o imię dla naszego synka to jest troszkę zamieszania , wogóle się nie zgadzamy z tż , jemu żadne imie nie odpowiada bo mu się kojarzy z jakimś głupim kolegą albo poprostu mu się nie podoba . Więc m u powiedziałam że wybiorę sama i nawet mu nie powiem

[monarika]

Witajcie dziewczynki
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo niewiele się udzielałam w poprzednim wątku ale tak Was czytam jak gadacie o dzidziusiach i Wam zazdroszczę Też bym już chciała ale narazie nasza sytuacja nie pozwala niestety Gratuluję wszystkim rodzicom, którzy spodziewają się maleństwa
Ja jakoś tak myślę, że jakbym miała już mieć dziecko to dziewczynkę nie wiem dlaczego Strasznie podobają mi się imiona Anastazja (Nastka, Nastusia zdrobniale ) i Blanka o imieniu dla chłopca jakoś nie myślałam

A co do mnie to też mam 2 imiona Monika Karolina bo rodzice chcieli Monika a babcia Karolina Ale jakoś nie przeszkadza mi to za bardzo...

[MAGiALENA]

Napisane przez mona_ja

Zastanawiam się czy wy też widzicie różnicę między małżeństwem a narzeczeństwem? My nie mieszkaliśmy wcześniej ze sobą i teraz jest tak dziwnie, tzn teraz tak jakby nie "szalejemy" za sobą tak jak kiedyś.

my też ze sobą nie mieszkaliśmy porzed ślubem. chociaż często pomieszkiwaliśmy u siebie nawzajem, kiedy nasi rodzice wyjeżdżali albo ja też czesto nocowałam u TŻ, no i wyjeżdżaliśy razem na wakacje. i musze się z Tobą zgodzić - jest bardziej... domowo(?). rzadko zdarza nam się wrócić do domu w nocy, bo TŻ ma na raniutko do pracy. wczśniej też tak miał i jakoś bardziej spontanicznie było.

Napisane przez Agape007

Piszesz, że już tak nie szalejecie za sobą - chyba takie uroki ciągłego przebywania ze sobą i tak juz chyba będzie. Codziennośc wkrada się w życie - trzeba sobie to otwarcie powiedziec (takie jest moje zdanie, a co niektóe wizażanki pewnie mnie za to zlinczują)

ja się zgodze. niestety to wszystko jest prawdą.
na pewno da się to zmienić, ale mi jakoś nie wychodzi.

[moniqac]

Cześć dziewczyny!

ewurka... miodzioooo

anika... .mnie też zatkało... nie wiem co napisać, nie moge sobie takiej sytuacji wyobrazić.... bądź przy niej, bo może potrzebować wsparcia... tzn bedzie je potrzebować, niezależnie od decyzji, ale nie wiem jak chce usunąć, skoro u nas to "nielegalne".... masakra jakaś.... nie wyobrażam sobie.

widze, że nasz wątek zamienia się powoli w dzidziusiowy my chcemy (ja najbardziej ) dla chłopczyka Remek = Remigiusz dla dziewczynki nie wiemy ... nie możemy dojść do konsensusu

ja też mam póki co małe fotki od fotografa ..... wrzuce Wam kilka czekam ciągle na fotki z sesji!!!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

tak. ja, moi rodzice i siostra, TŻ, teściowie i szwagierka mają po dwa. zresztą, ja od czasów zabaw lalkami wymyślam po dwa imiona.
a Wy macie drugie imiona? jeśli tak to napiszcie obydwa.


u mnie jest tez śmiesznie:
- obaj moi dziadkowie to Eugeniusze
- mój tata i brat mamy to Dariusze
- moja teściowa to x x Magdalena
- moja szwageirka to x Magdalena x
- ja Magdalena x x

hehe nieźle.
ja mam jedno imię Magdalena a TZ ma dwa Kamil Jan (tesciowa mi opowiadała, ze ksiąz chciał go ochrzścic Kamiljan, bo myslał, że to jedno imię

Napisane przez Agape007

Hehehe chyba córka nie wybaczyłaby nam gdybyśmy dali jej na drugie Eugeniusz (bo córcia w drodze)
Jeszcze jak nie zaliśmy płci to zaproponowałam to męzowi - on nie chciał.
Co do drugiego imienia - chciałam dac córce dwa imiona, ale mam w głowie słowa mamy, że to kłopot. Ja mam jedno. I pytanie do was - faktycznie takie problemy sa z tymi dwoma imionami?

aaa no fakt mysle, ze córcia by się obnraziła, jakbyście ją nazwali Eugeniusz

[Lustereczko]

Hej źoneczki

Widze ze temat dzieciowy rządzi
Mój mąż ostatnio kupił gazetę gdzie był dodatek o ciąży ogólnie dużo ostatnio rozmawiamy o dziecku, i może jeśli się wszystko dobrze poukłada to zaczniemy się starać od stycznia
A jesli chodzi o imiona to podoba nam się Nadia albo Nina a z meskich to nie mamy jeszcze typow, bo chcemy miec pierwsza dziewczynke

[moniqac]

O ... i jeszcze dla dziewczynki Milenka .

[aniaaa84]

Napisane przez mona_ja

Czytam sobie wątek i widze że wiele z was sie już postarało albo się stara my właściwie się nie staramy ale też specjalnie nie zapobiegamy, jak Bóg da to będzie Mąż chce a ja nie bardzo, ciągle go muszę w trakcie upominać A kiedyś rozmawialiśmy na temat imion, dziewczynka byłaby Amelką albo Paulinką a chłopak Piotrusiem!
Zastanawiam się czy wy też widzicie różnicę między małżeństwem a narzeczeństwem? My nie mieszkaliśmy wcześniej ze sobą i teraz jest tak dziwnie, tzn teraz tak jakby nie "szalejemy" za sobą tak jak kiedyś.

My przez prawie 8 lat naszego związku żyliśmy na odległość. Raz ja byłam u mężą, raz on i mnie. Przed ślubem mieszkaliśmy ok 1,5 roku razem i w sumie jak dla mnie to po ślubie jest jeszcze lepiej, mój maż jest jak miś panda czasami, mam wrażenie, że gdyby się dało to przyczepił by się do nogi i chodził wszędzie ze mną. Myślę, że to tylko od nas samych zależy jak wygląda nasze uczucie, bo są małżeństwa którzy po 40 paru latach bycia razem patrzą na siebie z takim uczuciem, któremu niejedenj parze brakuje

Napisane przez monarika

Witajcie dziewczynki
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo niewiele się udzielałam w poprzednim wątku ale tak Was czytam jak gadacie o dzidziusiach i Wam zazdroszczę Też bym już chciała ale narazie nasza sytuacja nie pozwala niestety Gratuluję wszystkim rodzicom, którzy spodziewają się maleństwa
Ja jakoś tak myślę, że jakbym miała już mieć dziecko to dziewczynkę nie wiem dlaczego Strasznie podobają mi się imiona Anastazja (Nastka, Nastusia zdrobniale ) i Blanka o imieniu dla chłopca jakoś nie myślałam

A co do mnie to też mam 2 imiona Monika Karolina bo rodzice chcieli Monika a babcia Karolina Ale jakoś nie przeszkadza mi to za bardzo...

Ja pamiętam, co słychać, opowiadaj

Moniqac śliczne fotki, bardzo podoba mi się ta pierwsza na której jesteś Ty jest taka subtelna, fotogeniczna osoba z Ciebie

[Agape007]

Napisane przez moniqac

ja też mam póki co małe fotki od fotografa ..... wrzuce Wam kilka czekam ciągle na fotki z sesji!!!

Ślicznie Powiedz cóż Ty miałaś za suknię? Sincerity? Bo bardzo podobna do mojej...

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

mysle, ze córcia by się obnraziła, jakbyście ją nazwali Eugeniusz

albo Eugenia.

[bzyczka1]

ja mam dwa imiona i moja młodsza siostra też, starsza ma jedno.
Ja mam Weronika Stanisława (po dziadku, tacie mamy), a siostra Aldona Henryka- też po dziadku

Mój tato ma dwa imiona, mama też

My chyba przestaliśmy się starać. Pisalam Wam ostatnio co mi tż powiedział w chwili uniesienia. Wczoraj się mnie pytał pod prysznicem czy się gniewam, a nawet nie tak tylko czemu zła jestem. A ja jestem ale cholernie smutna, nie potrafię mu powiedzieć że jest mi smutno z tego powodu, już się zaczęłam cieszyć tym że będziemy mieć dziecko za jakiś czas
No ale nie może być tak, że ja chcę a on nie.

[mona_ja]

No właśnie, jest jakoś tak "powszednio". Wczoraj po kąpieli ide przez salon, mój mąż ogląda telewizję. Ide do sypialni a on mnie woła że mam przyjść na chwilkę. Myślałam że każe mi zdjąć z siebie ręcznik czy coś takiego, a on do mnie"zgaś światło i zamknij za sobą drzwi bo jak suszysz włosy to telewizora nie słysze".

[anika222]

moniqac te oczyyyyyyyyyyy czy te oczy mogą kłamać

bosko wygladliscie



jak sie tak wczoraj poryczałam mężowi w rękaw to powiedziałam kurde to niesparawiedliwe jest ja bym juz tak chciała dziecko a nie mam warunków, a ona ma niby wszysto tak by sie zdawało a tu nie chce dziecka na co moj krzknął no to na co czekasz odstawiaj tablety i sie staramy o małego boryska


ale mu jeszcze bardziej zaczełam płakac jak on sobei to wyobraza bo co to za warunki mieszkamy w nadbudówce nad garazem niby osobno nam dobrze bo mamy troche intymnosci ale dla dziecka to koszmar bo łazienke i kuchnie mamy u rodziców i musimmy przejsc przez podwórko i jak ja mam tak z dzieckiem latac co chwile dom pokoj - pokoj dom nie zostawie go w pokoju samego przeciez jak bede cos z domu potrzebowac


masakra dlatego poki sie nei pobudujemy a to jeszcze ze 3 lata to nie moze byc mowy a ja juz tak bym chciała mimo ze sie cholernie boję

matko 30-tka na karku a ja sie boje bycia matką