Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

[lain]

Napisane przez La Monica

Wypada do cywila iść w sukni takiej jak do kościelnego (tu: bardziej wycudowanej czy raczej skromniejszej) ? Bo szukam czegos i nie wiem na co patrzeć...

no jasne ze wypada w koncu slub to slub, wiec suknia slubna jak najbardziej pasuje i nie bedziesz musiala zadnych bolerek ani dlugich welonow, bo nikogo gole ramiona nie zgorsza

Napisane przez chilanes

aaaa moja relacja z pierwszego spotkania w poradni https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2531

omg to musialo byc straszne a nie macie mozliwosci zmienic poradni na jakas inna?
jezu ale sie ciesze, ze mnie to ominelo, bo chyba bym tam nie wytrzymala i bym sie wdala w utarczki slowne juz TZ przed naukami o seksie (slynny drugi temat) mnie ostrzegal zebym siedziala cichutko i nie dyskutowala, bo to bez sensu na szczescie u nas na tym temacie indoktrynacji nie bylo

[La Monica]

Napisane przez chilanes

La Monica witam serdecznie na wątku, daj znać jak już się zdecydujecie na jakąś konkretną datę to dopsize Cię do kalendarza
Myślę, ze możesz na cywilnym pozwolić sobie na więcej, niż na koscielnym. Nie widzę też przeszkód, by do USC iśc w sukni typowo ślubnej, białej, przecież cywilny to taki sam ślub

Dam znać, bo jesteśmy w trakcie ustalania konkretnej daty
W gre wchodził jeszcze październik następnego roku, ale ja naginam TŻta do czerwca i już w połowie sie mi to udało

lain to fakt

Jesli chodzi o sukienkę to podoba mi się taka:
http://www.madonna.pl/pl/maggiesottero.php?s=7.ireland
Albo takie w załącznikach.
Mam nadzieję, że gdzies znajde podobne w tym stylu, bo podejrzewam, że identycznych to nie bardzo (ta ostatnia najmniej mi sie podoba)

[asiulek1705]

Napisane przez chilanes

ja też obejżę przed poradnią mi się przyda
aaaa moja relacja z pierwszego spotkania w poradni https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2531

La Monica witam serdecznie na wątku, daj znać jak już się zdecydujecie na jakąś konkretną datę to dopsize Cię do kalendarza
Myślę, ze możesz na cywilnym pozwolić sobie na więcej, niż na koscielnym. Nie widzę też przeszkód, by do USC iśc w sukni typowo ślubnej, białej, przecież cywilny to taki sam ślub

Otóż to Trzeba się mieć na baczności
Witaj La Monica Ja również uważam, że śmiało możesz wybrać typowo ślubną suknię, jesli tylko o takowej marzysz to nie odmawiaj sobie tego

[certina4]

Napisane przez chilanes

ja też obejżę przed poradnią mi się przyda
aaaa moja relacja z pierwszego spotkania w poradni https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2531

La Monica witam serdecznie na wątku, daj znać jak już się zdecydujecie na jakąś konkretną datę to dopsize Cię do kalendarza
Myślę, ze możesz na cywilnym pozwolić sobie na więcej, niż na koscielnym. Nie widzę też przeszkód, by do USC iśc w sukni typowo ślubnej, białej, przecież cywilny to taki sam ślub

Chilanes masakra z tą poradnią.

Napisane przez La Monica

Hej dziewczęta
My się powoli zbieramy do 2010 na ślub... w czerwcu tak na 80% mamy zamiar wziąć ślub cywilny. Oborączki wybrane. Pozostala kwestia ubioru i restauracji... Wypada do cywila iść w sukni takiej jak do kościelnego (tu: bardziej wycudowanej czy raczej skromniejszej) ? Bo szukam czegos i nie wiem na co patrzeć...

cześć, wydaje mi się że możesz iść w sukni typowo ślubnej, jak do kościoła, chociaż te PM które widziałam i które brały ślub w USC to albo były raczej ubrane w garsonki, albo jakies sukienki do kolan, albo suknie ślubne, ale taki skromniutkie. Ale to Twoje wesele, zrobisz jak chcesz. JA chyba bym nie kupowła takiej typowo ślubnej na kole, tylko może taką delikatniejszą, piżamową, no nie wiem, ciężko powiedzieć, ale w garsonce to bym nie poszła

[can't be perfect]

La Monica ja bym poszla do cywilnego w białej sukience ślubnej i nie widzę w tym nic dziwnego ślub to slub, najwazniejsze wydarzenie i najszczęśliwy dzień w zyciu i nie wazne czy to cywilny czy kościelny Ty masz się czuć w tym dniu wyjątkowo

[La Monica]

Napisane przez asiulek1705

Witaj La Monica Ja również uważam, że śmiało możesz wybrać typowo ślubną suknię, jesli tylko o takowej marzysz to nie odmawiaj sobie tego

Jeszcze zobaczę

Napisane przez certina4

cześć, wydaje mi się że możesz iść w sukni typowo ślubnej, jak do kościoła, chociaż te PM które widziałam i które brały ślub w USC to albo były raczej ubrane w garsonki, albo jakies sukienki do kolan, albo suknie ślubne, ale taki skromniutkie. Ale to Twoje wesele, zrobisz jak chcesz. JA chyba bym nie kupowła takiej typowo ślubnej na kole, tylko może taką delikatniejszą, piżamową, no nie wiem, ciężko powiedzieć, ale w garsonce to bym nie poszła

Nie chcę garsonki za poważna i nie podoba mi się ani trochę na taką uroczystość.
Wrzuciłam jakie mi się podobają, nie chcę żadnej sukienki na kole W ogóle nie chcę żadnej "princesski" itp z milionami falbanek i dopinanych kwiatków Nie lubie przesady

can't be perfect

La Monica ja bym poszla do cywilnego w białej sukience ślubnej i nie widzę w tym nic dziwnego ślub to slub, najwazniejsze wydarzenie i najszczęśliwy dzień w zyciu i nie wazne czy to cywilny czy kościelny Ty masz się czuć w tym dniu wyjątkowo

Jeszcze się waham nad białą albo ecru

Mam nadzieję, że sie tu u Was zadomowię I ... że termin ślubu ni przesunie się na październik W końcu już nam 5 lat stuknęło z TŻtem w tym roku, pora się hajtać bo ileż można czekać, tym bardziej, że on jest straszy o 2 lata ode mnie

[chilanes]

Napisane przez lain

[.....]
omg to musialo byc straszne a nie macie mozliwosci zmienic poradni na jakas inna?
jezu ale sie ciesze, ze mnie to ominelo, bo chyba bym tam nie wytrzymala i bym sie wdala w utarczki slowne juz TZ przed naukami o seksie (slynny drugi temat) mnie ostrzegal zebym siedziala cichutko i nie dyskutowala, bo to bez sensu na szczescie u nas na tym temacie indoktrynacji nie bylo

niby można zmienić poradnię, ale podobno te papeczki nie tylkow moim kosciele to prowadzą i trzeba by niezły wywiad przeprowadzić, a mi się po prostu nie chce, jak coś jej pasić nie bedzie i nie będzie chciała podpisać, to wtedy pójdziemy gdzie indziej

Napisane przez La Monica

Dam znać, bo jesteśmy w trakcie ustalania konkretnej daty
W gre wchodził jeszcze październik następnego roku, ale ja naginam TŻta do czerwca i już w połowie sie mi to udało

lain to fakt

Jesli chodzi o sukienkę to podoba mi się taka:
http://www.madonna.pl/pl/maggiesottero.php?s=7.ireland
Albo takie w załącznikach.
Mam nadzieję, że gdzies znajde podobne w tym stylu, bo podejrzewam, że identycznych to nie bardzo (ta ostatnia najmniej mi sie podoba)

piękne bardzo mi się takie a'la greckie podobaja nie na moją figurę, ale popatrzeć lubię

Napisane przez La Monica

Jeszcze zobaczę



Nie chcę garsonki za poważna i nie podoba mi się ani trochę na taką uroczystość.
Wrzuciłam jakie mi się podobają, nie chcę żadnej sukienki na kole W ogóle nie chcę żadnej "princesski" itp z milionami falbanek i dopinanych kwiatków Nie lubie przesady

can't be perfect


Jeszcze się waham nad białą albo ecru

Mam nadzieję, że sie tu u Was zadomowię I ... że termin ślubu ni przesunie się na październik W końcu już nam 5 lat stuknęło z TŻtem w tym roku, pora się hajtać bo ileż można czekać, tym bardziej, że on jest straszy o 2 lata ode mnie

w garsonce to się szlo, jak się popołudniu brało koscielny, przynajmniejw mojej okolicy. Rano był cywilny i tam skromny strój, a popołudniu kościelny i tam piękna suknia.


A co do Pani z Poradni, to hmmm.. niby była miła, ale ten jej wzrok to myślałam, że nas pozabija Do tego mieliśmy wrazenie, że próbuje nam swoje meiszkanie opchnąć, bo z 10 razy podkreślała, że właśnie sprzedają, wystawili na sprzedaż, itd... Usilnie akcentowała fakt, że ona przychodzi tam za DARMO, ledwo się powstrzymywałam, by nie wypalić czegoś chamskiego. A co! Mi też nie płacą za słuchanie tych głupot i co? Moze miałam się jeszcze nad nią użalic i jej jakąś darowiznę dać? Nooo i oczywiscie ona nas nei zmusza, ale POWINNIŚMY zakupić u niej książeczki do prowadzenia metody termicznej TANIO! Ale nie, żeby ona przymuszała, po prostu niechcący się jej 10 razy o tym gadało...

[asiulek1705]

Napisane przez La Monica

Jeszcze zobaczę



Nie chcę garsonki za poważna i nie podoba mi się ani trochę na taką uroczystość.
Wrzuciłam jakie mi się podobają, nie chcę żadnej sukienki na kole W ogóle nie chcę żadnej "princesski" itp z milionami falbanek i dopinanych kwiatków Nie lubie przesady

can't be perfect


Jeszcze się waham nad białą albo ecru

Mam nadzieję, że sie tu u Was zadomowię I ... że termin ślubu ni przesunie się na październik W końcu już nam 5 lat stuknęło z TŻtem w tym roku, pora się hajtać bo ileż można czekać, tym bardziej, że on jest straszy o 2 lata ode mnie

Mój TŻ jest również 2 lata starszy ode mnie a jesteśmy razem 6 lat Więc także doszliśmy do wniosku, że czas zaplanować ślub, choć zapewne gdyby nie moje studia, z roku po ślubie już byś my byli A co sukni, to z tych które wkleiłaś bodajże 3 mi się spodobała. Ja ogólnie nie gustuje w ecru

[La Monica]

Napisane przez chilanes

piękne bardzo mi się takie a'la greckie podobaja nie na moją figurę, ale popatrzeć lubię

w garsonce to się szlo, jak się popołudniu brało koscielny, przynajmniejw mojej okolicy. Rano był cywilny i tam skromny strój, a popołudniu kościelny i tam piękna suknia.

Na mnie tez nie wiem jak takie coś będzie leżało bo za wysoka to ja nie jestem bliżej mi ziemi niż nieba ( 168cm)
Z ta garsonką to fakt, tez o takim czymś słyszałam. Dla mnie to za wielki dzień, zbyt ważna uroczystość żeby smigać w zwykłej garsonce jak do pracy na codzień

Napisane przez asiulek1705

Mój TŻ jest również 2 lata starszy ode mnie a jesteśmy razem 6 lat Więc także doszliśmy do wniosku, że czas zaplanować ślub, choć zapewne gdyby nie moje studia, z roku po ślubie już byś my byli A co sukni, to z tych które wkleiłaś bodajże 3 mi się spodobała. Ja ogólnie nie gustuje w ecru

Ja jeszcze nie wiem w czym będę dobrze wygądać..ecru mi sie podoba ale biel również, nie wiem na czym stanie, musze po prostu poprzymierzać w czym mi będzie dobrze

U nas to ślub był już planowany hoho Zaręczeni już jestesmy 4 lata (rok po naszym poznaniu się zaręczyliśmy) i miał być ślub za 2 lata ( po zaręczynach). Ale sie nam nie chciało z tym uganiać Teraz ja skończyłam studia, TŻ kończy w następnym roku, więc w sam raz
Poza tym, rodzina pogania bo TŻ jest najstarszym "potomkiem" Rodzice już wnuki chcą a my jeszcze bez ślubu

[sjoanna]

Wracając jeszcze na sekundkę do dyskusji o dobrze dobranych biustonoszach - znalazłam ogłoszenie o sprzedarzy sukni ślubnej gdzie dziewczyna podaje swoje wymiary:
85B przy biuście 90 pod biustem 77 a w pasie 80!!!

Ten biustonosz zatrzymałby się jej gdzieś tak koło bioder gdyby nie ramiączka!
Ale przecież nie ma dużego biustu więc o istnieniu miseczki większej niż C nawet nie pomyśli
Mówiła to "biuściasta" o wymiarach 99/77 czyli 70FF

[lain]

Napisane przez chilanes

Nooo i oczywiscie ona nas nei zmusza, ale POWINNIŚMY zakupić u niej książeczki do prowadzenia metody termicznej TANIO! Ale nie, żeby ona przymuszała, po prostu niechcący się jej 10 razy o tym gadało...

taaa bo wy marzycie zeby stosowac ta metode i ksiazeczka wam niezbedna
u nas takie ksiazeczki dawali juz w cenie nauk (50zl za pare).

Napisane przez La Monica

Na mnie tez nie wiem jak takie coś będzie leżało bo za wysoka to ja nie jestem bliżej mi ziemi niż nieba ( 168cm)

to dolacz jeszcze obcas i juz jestes wysoka mi w takim razie chyba blizej podziemi (159)

Napisane przez La Monica

U nas to ślub był już planowany hoho Zaręczeni już jestesmy 4 lata (rok po naszym poznaniu się zaręczyliśmy) i miał być ślub za 2 lata ( po zaręczynach).

my bedziemy w styczniu mieli 4 rocznice zareczyn a 10 dni przed slubem 9 rocznice zwiazku a w dzien slubu rowno 4,5 roku od zareczyn
no ale my mlodzi jestesmy... jakby sie to szybciej potoczylo to by nienormalnie bylo

tak dzis cieplo, ze nie wiem jak sie ubrac temperatura idealna na spodniczke i japonki... tylko, ze jakos tak chmurzyscie... i wieczorem moze byc juz za zimno na taki stroj z drugiej strony z uczelni chyba mnie TZ autem odbierze
nie lubie takich przejsciowych por, gdzie sie trzeba na cebulke ubierac i nosic za soba tone ciuchow

wypastowalam za to wszystkie szpilki i nawet kozaki na zime az dziw, ze nie jestem cala czarna

[toskaKrk]

[QUOTE =certina4;14605394]

A jeszcze Marta pisała o licencji, licencja jest potrzebna jeśli Proboszcz nie da pozwolenia na ślub. Różnica- pozwolenie albo nic nie kosztuje albo jakieś grosze i można na jego podstawie załatwiać wszelkie formalności w kościele gdzie zamierzacie brać ślub. Licencja natomiast to koszt ok. 200zł i musicie załatwiać formalności w kościele w którym uzyskaliście licencję. Przynajmniej tak jest w Lublinie [/QUOTE]

Chyba jednak się decydujemy na ślub kościelny

Ale jako, że kościół w parafii do której należę mnie nie zachwyca, a przez większość życia należałam do parafii i chodziłam do kościoła oo Dominikanów w Tarnobrzegu, to właśnie tam chciałabym ślubować

To kościół z historią i swoim urokiem, klimatem.
No i Dominikanie nie mają takiego parcia na kasę, jak niektórzy księża

Tylko będziemy musieli załatwić jakoś ślub w parafii, do której żadne z nas nie należy. Jak?

Napisane przez certina4

Toska super

Dziękuję, dziękuję

Przed chwilką dzwonił mój dobry znajomy, partner mojej przyszłej świadkowej, a zarazem fotograf - na szczęście nie ma zjazdu na uczelni w dniu naszego ślubu, więc - mamy fotografa

Cieszę się że to będzie TEN fotograf tym bardziej, że przy osobie którą znam i lubię będę się czuła swobodniej, a zwykle zdjęć unikam

[chilanes]

toskaKrk wystarczy licencja lub pozwolenie na ślub w innej parafii, co nalezy uzyskać od Twojego lub Tż proboszcza. My też nie bierzemu ślubu w swoich kosciołach, a tod latego, że mój parafialny ejst paskudny i daleko od sali, a rodzinny dom Tż jest 140 km ode mnie. Wybraliśmy kościółek w miejscowości, w której będziemy mieć wesele, proboszcz przemiły, kościółek ładny, czego chcieć więcej
Licencja -wszystkie dokumenty i protokół załatwiacie w "swojej" parafii, a do koscioła, w którym chcvecie wziąć ślub idziecie tylko z wydaną licencją.
Pozwolenie - zanosicie do Dominikanów pozwolenie od swego proboszcza i u nich załatwiacie resztę.

Wg mnie praktyczniej jest brać od razu ślub kościelny, zamieszanie takie samo.

[tancerka212]

hej dziewczyny byłam dzisiaj w sklepie wymienic ten stanik i pani dała mi 70C i leży jak ulał normalnie już dobry kwadrans w nim chodzę i si wyginam po mieszkaniu i aż ciężko mi uwierzyć że jeszcze wczoraj byłam święcie przekonana że noszę 75A i temu kalkulatorowi też nie wierzyłam a dziś aż koleżanka była w szoku że z A mi się zrobiło C i poprosiła o przesłanie jej linka z kalkulatorem powiedziałam to tżtowi i na mnie woła "duży cyc"

[chilanes]

widzisz tancerko nie ejsteś taka "płaska", jak Ci się wydawało

[tancerka212]

Chulanes przeczytałam relację z twojej wizty w poradni i normalnie załamać się idzie.... ja nie wiem skąd oni te mohery biorą

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez chilanes

widzisz tancerko nie ejsteś taka "płaska", jak Ci się wydawało

no do tej pory jestem w ciężkim szoku że mam biustonosz z miseczką C!!! ale tak się w nim super czuję- mogę się nachylać, ruszać, podnosić ręce do góry a biustonosz ani drgnie! teraz na pewno będę mogła poszaleć na weselu bo w tym rozmiarze co wczoraj kupiłam czyli 75B to bym chyba się musiała tylko za stołem siedzieć a tak mogę szaleć, skakać, tańczyć i się bawić dzięki dziewczyny to wasza zasługa że mnie namówiłyście do pomiarów no a druga sprawa to miła pani w sklepie która nie robiła problemów z wymianą i pomogła mi dobrać idealny biustonosz- od tej pory będę sięgać pomocy pań w sklepie a nie tylko sama "na oko"

[sjoanna]

Napisane przez tancerka212

hej dziewczyny byłam dzisiaj w sklepie wymienic ten stanik i pani dała mi 70C i leży jak ulał normalnie już dobry kwadrans w nim chodzę i si wyginam po mieszkaniu i aż ciężko mi uwierzyć że jeszcze wczoraj byłam święcie przekonana że noszę 75A i temu kalkulatorowi też nie wierzyłam a dziś aż koleżanka była w szoku że z A mi się zrobiło C i poprosiła o przesłanie jej linka z kalkulatorem powiedziałam to tżtowi i na mnie woła "duży cyc"

Brawo!!
Jeśli jednak koronka będzie ci trochę dokuczać możesz uprać w rękach stanik z jakimś zmiękczającym płynem, albo przeczekać. Ja po kupieniu pierwszego dobrego stanika nosiłam go tylko po domu przez parę dni bo mnie uwierała koronka pod pachami. Aż się uleżała
Teraz to super wygodny biustonosz. Nie poddawaj się!

[tancerka212]

Napisane przez sjoanna

Brawo!!
Jeśli jednak koronka będzie ci trochę dokuczać możesz uprać w rękach stanik z jakimś zmiękczającym płynem, albo przeczekać. Ja po kupieniu pierwszego dobrego stanika nosiłam go tylko po domu przez parę dni bo mnie uwierała koronka pod pachami. Aż się uleżała
Teraz to super wygodny biustonosz. Nie poddawaj się!

w tamtym pewnie koronka mnie ocierała bo obwód był za szeroki i ona jeździła po skórze i aż mi normalnie czerwone plamy na skórze zostawiła porysowane!!! a teraz jak biustonosz leży idealnie i NIC się nie przesuwa to w ogóle nie czuję koronki na pewno pochodzę sobie w domu w nim kilka razy żeby mieć pewność że na weselu nic mnie nie będzie uwierało itp jej jak dobrze że teraz dowiedziałam sie o tym moim nowym rozmiarze a nie na weselu gdzie bym została zmasakrowana przez własny stanik

już zapowiedziałam tżtowi że na urodziny chcę bieliznę- w moim nowym rozmiarze a że 70C jest łatwo dostępne w sklepach więc na pewno coś upolujemy ładnego bez konieczności zamawiania na necie drogich biustonoszy jestem wam dozgonnie wdzięczna

[certina4]

Napisane przez tancerka212

hej dziewczyny byłam dzisiaj w sklepie wymienic ten stanik i pani dała mi 70C i leży jak ulał normalnie już dobry kwadrans w nim chodzę i si wyginam po mieszkaniu i aż ciężko mi uwierzyć że jeszcze wczoraj byłam święcie przekonana że noszę 75A i temu kalkulatorowi też nie wierzyłam a dziś aż koleżanka była w szoku że z A mi się zrobiło C i poprosiła o przesłanie jej linka z kalkulatorem powiedziałam to tżtowi i na mnie woła "duży cyc"

Napisane przez tancerka212

w tamtym pewnie koronka mnie ocierała bo obwód był za szeroki i ona jeździła po skórze i aż mi normalnie czerwone plamy na skórze zostawiła porysowane!!! a teraz jak biustonosz leży idealnie i NIC się nie przesuwa to w ogóle nie czuję koronki na pewno pochodzę sobie w domu w nim kilka razy żeby mieć pewność że na weselu nic mnie nie będzie uwierało itp jej jak dobrze że teraz dowiedziałam sie o tym moim nowym rozmiarze a nie na weselu gdzie bym została zmasakrowana przez własny stanik

już zapowiedziałam tżtowi że na urodziny chcę bieliznę- w moim nowym rozmiarze a że 70C jest łatwo dostępne w sklepach więc na pewno coś upolujemy ładnego bez konieczności zamawiania na necie drogich biustonoszy jestem wam dozgonnie wdzięczna

fajnie kolejna uświadomiona PM, ja żałuje że dopiero od niedawna wiem jaki biustonosz powinnam nosić, bo nie jestem zadowolona z kształtu swoich piersi, a czytałam że jak się dobrze wygarnia i nosi dobrze dobrany biustonosz to i piersi się modelują po jakimś czasie i nabierają ładniejszego kształtu
Zaraz przeleję pieniążki za swoją polkę i mam nadzieję cieszyć się wygodą już w przyszłym miesiącu

[toskaKrk]

Napisane przez chilanes

toskaKrk wystarczy licencja lub pozwolenie na ślub w innej parafii, co nalezy uzyskać od Twojego lub Tż proboszcza. My też nie bierzemu ślubu w swoich kosciołach, a tod latego, że mój parafialny ejst paskudny i daleko od sali, a rodzinny dom Tż jest 140 km ode mnie. Wybraliśmy kościółek w miejscowości, w której będziemy mieć wesele, proboszcz przemiły, kościółek ładny, czego chcieć więcej
Licencja -wszystkie dokumenty i protokół załatwiacie w "swojej" parafii, a do koscioła, w którym chcvecie wziąć ślub idziecie tylko z wydaną licencją.
Pozwolenie - zanosicie do Dominikanów pozwolenie od swego proboszcza i u nich załatwiacie resztę.

Wg mnie praktyczniej jest brać od razu ślub kościelny, zamieszanie takie samo.

Dzięki za wszystkie informacje

Co do ślubu, to właśnie tak myślę, że skoro już oswoiliśmy się z myślą o weselu (podczas mierzenia sukni pomyślałam, że żal byłoby w niej nie zatańczyć) to jednak warto będzie załatwić od razu konkordat.

Ale skoro już się wysilamy, to niech ślub będzie w kościele, w którym "widziałam swój ślub" jako dziewczynka

Wydaje mi się, że z licencją tzn spisaniem wszystkich papierków w mojej parafii i zaniesieniem gotowych do Dominikanów będzie łatwiej.

Wiem, ze to zabrzmi głupio, ale myślicie, że przynajmniej część tych spraw (zapisanie nas na termin, zapytanie księdza o licencję) mogłaby załatwić moja mama?
My strasznie rzadko bywamy w rodzinnym mieście, a wyjazd tam to wręcz wyprawa i koszty za bilety.

[chilanes]

myślę, ze by mogła, dlaczego by nie, nauki i poradnię mozesz zrobić w mieście w którym mieszkasz np.

[tancerka212]

Napisane przez certina4

fajnie kolejna uświadomiona PM, ja żałuje że dopiero od niedawna wiem jaki biustonosz powinnam nosić, bo nie jestem zadowolona z kształtu swoich piersi, a czytałam że jak się dobrze wygarnia i nosi dobrze dobrany biustonosz to i piersi się modelują po jakimś czasie i nabierają ładniejszego kształtu
Zaraz przeleję pieniążki za swoją polkę i mam nadzieję cieszyć się wygodą już w przyszłym miesiącu

matko teraz się już przebrałam i założyłam swój poprzedni stanik i taaaką różnicę czuję że aż niefajnie.. jak się nachyliłam to mi się miski rozchyliły i cycki ukazały się światu.. mój dotychczasowy stanik chyba tylko zasłaniał piersi

[asiulek1705]

Napisane przez tancerka212

Chulanes przeczytałam relację z twojej wizty w poradni i normalnie załamać się idzie.... ja nie wiem skąd oni te mohery biorą

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------


no do tej pory jestem w ciężkim szoku że mam biustonosz z miseczką C!!! ale tak się w nim super czuję- mogę się nachylać, ruszać, podnosić ręce do góry a biustonosz ani drgnie! teraz na pewno będę mogła poszaleć na weselu bo w tym rozmiarze co wczoraj kupiłam czyli 75B to bym chyba się musiała tylko za stołem siedzieć a tak mogę szaleć, skakać, tańczyć i się bawić dzięki dziewczyny to wasza zasługa że mnie namówiłyście do pomiarów no a druga sprawa to miła pani w sklepie która nie robiła problemów z wymianą i pomogła mi dobrać idealny biustonosz- od tej pory będę sięgać pomocy pań w sklepie a nie tylko sama "na oko"

No widzisz, udało się wymienić, niepotrzebnie wczoraj się zdenerwowałaś Ja też doznałam lekkiego szoku, bo z 70B przeskoczyłam jak się okazało na 65D Jak już będę całkiem zdrowa, to uderzam na polowanie pierwszego mojego stanika w tym rozmiarze

[chilanes]

ja zmykam do domku, koniec tego pracowania, obiadek czeka i Tżcik, no i ta cholerna poradnia popołudniu

[anesh_]

Witam. Bardzo się cieszę, że tak miło mnie powitałyście. My właściwie jesteśmy już małżeństwem - cywilnym, więc obrączki na rączkach już nosimy. Wymyślilam sobie na początku, że ślub najlepiej zrobić 29 maja- to ten szczególny dzień od którego jesteśmy razem, później jednak stwierdziliśmy, że lepiej zrobić go w wakacje, kiedy mamy spokój przynajmniej z uczelnią... no i zdecydowaliśmy się na 7 sierpnia. Taki sympatyczny miesiąc. Pozdrawiam.

[tancerka212]

Napisane przez asiulek1705

No widzisz, udało się wymienić, niepotrzebnie wczoraj się zdenerwowałaś Ja też doznałam lekkiego szoku, bo z 70B przeskoczyłam jak się okazało na 65D Jak już będę całkiem zdrowa, to uderzam na polowanie pierwszego mojego stanika w tym rozmiarze

no mają szczęście że są porządnym sklepem i dogadzają klientkom bo inaczej wkurzona bym była bo w końcu wydać 80zł na stanik który jest gryzący i niewygodny po dłuższej eksploatacji to lipa jakby nie patrzeć na szczęście pani od razu zajęła się problemem i doradziła mi a potem przyniosła do przymierzalni lepszy rozmiar- taką obsługę to ja rozumiem

[asiulek1705]

Napisane przez tancerka212

no mają szczęście że są porządnym sklepem i dogadzają klientkom bo inaczej wkurzona bym była bo w końcu wydać 80zł na stanik który jest gryzący i niewygodny po dłuższej eksploatacji to lipa jakby nie patrzeć na szczęście pani od razu zajęła się problemem i doradziła mi a potem przyniosła do przymierzalni lepszy rozmiar- taką obsługę to ja rozumiem

Żeby tak w każdym sklepie było.... Na Twoim miejscu również bym się wkurzyła gdybym wydała tyle kasy na stanik, który jednak byłby niewygodny No ale wszystko dobrze się skończyło Ty wielki cycu O właśnie, skoro Tobie tak piersi "urosły" to ja będę chyba big cycem

[tancerka212]

Napisane przez asiulek1705

Żeby tak w każdym sklepie było.... Na Twoim miejscu również bym się wkurzyła gdybym wydała tyle kasy na stanik, który jednak byłby niewygodny No ale wszystko dobrze się skończyło Ty wielki cycu O właśnie, skoro Tobie tak piersi "urosły" to ja będę chyba big cycem

miło mi big cycu - tu wielki cyc

[asiulek1705]

Napisane przez tancerka212

miło mi big cycu - tu wielki cyc

Wieczore m będzie u mnie TŻ, muszę mu koniecznie opowiedzieć o tych rozmiarach, niech się dowie że tak naprawdę mam co wsadzić w te 65D
A tak na serio, zastanawiam się, czy nie będę mieć problemu ze znalezieniem tego 65, z tego co dziewczyny pisały, najczęściej rozmiarówka zaczyna się od 70

[tancerka212]

Napisane przez asiulek1705

Wieczore m będzie u mnie TŻ, muszę mu koniecznie opowiedzieć o tych rozmiarach, niech się dowie że tak naprawdę mam co wsadzić w te 65D
A tak na serio, zastanawiam się, czy nie będę mieć problemu ze znalezieniem tego 65, z tego co dziewczyny pisały, najczęściej rozmiarówka zaczyna się od 70

jeśli mam być szczera to to 65 to dla mnie lekka przesada.. wczoraj na kalkulatorze mi wyszło 65 C a dziś w sklepie pani mi przyniosła 70C i zapięłam na najluźniejszy z haczyków od zapięcia i nie wyobrażam zapinać go ściślej bo bym chyba oddychać nie mogła! pod biustem mam 75cm, biustonosz mam 70 i na najluźniejszym zapięciu mam ciasno upięty- a w razie czego mam jeszcze 2 ciaśniejsze zapięcia.. może spróbuj 70D zmierzyć jak nie będzie w sklepach tego 65..