Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[skierka1981]

ululałam Amelkę przedtem i pospała troszkę w nim. potem marudziła ale posiedziała trochę więc może nie będzie tak źle. może wibracje jprzekonają.
każdy jak zobaczy Amelkę to mówi że jak na swój wiek to duża jest. ciekawa jestem ile waży a wizyta 20 ze szczepieniem i się wtedy dowiem o wagi nie mam.
u mnie cały dzień beznadziejna pogoda, pada a mąż mówił że w okolicach Mławy słońce świeci...
na szczęście przeziębienie przchodzi

a czy wasze dzieci mają tak że piąstka do buzi a cyca nie chcą??czy to po prostu taki czas że muszą coś ssac niekoniecznie żeby się najeść??

[marica5]

cześć mamusie i dzidzusie buziaczki dla wszystkich bobaskow od mojej Martyni i cioci ;*
wpadłam tylko na chwlke pow wam że na nk zaprosił mnie profil strony http://www.benc.pl/ i chcialam wam ją polecić bo bardzo dużo ciekawych rzeczy jest i fajny albumik mozna zalożyć, nie widzialam jeszcze wszystkiego bo moja corcia ostatnio strasznie marudzi spac w domu nie chce a pada okropnie zeby wyjsc na dwór i tylko trzeba ja nosic abo trzymac w pozycji siedacej, juz mi rece opadają z sił, jeszcze na dodatek mąż wraca późno z pracy że nawet nie mam chwli zeby do was wpasc. pozdrawiam goraco i spadam dalej nisic bo juz die wierci mala cwaniara ;*

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

I jak Bartuś teraz się ma?

Śliczny ten kombinezon



Ale duża jest Amelka i wygląda na starszą

----------------------------------------------------------------------------------------------------
UnholyOne z tego, co pamiętam, to masz numer do eleeri, możesz skrobnąć do Niej sms-a i zapytać co słychać?

Bartuś już ok, zrobił dwa razy węglową normalną kupkę

No własnie zapomniałam napisać, że już pisałam do Asi.
Pisze, żę po zabiegach jest mała poprawa i zaczyna wątpić w ich skutecznośc, ale jeszcze kilka do końca zostało, więc może jednak.
Tęskni za nami i postara się niedługo zajrzec. Dziękuje za pamięć i macie pozdrowienia

[skierka1981]

Unholy a możesz mi pokrótce napisać co się dzieje u eleeri? nie czytałam wcześniejsych wpisów i niestety nie wiem

[katarzynka00]

te piąstki to moim zdaniem taka forma zabawy naszych dzieci.Lurunia tez cycka piąstki, nawet zaraz po jedzonku jak brzuszek ma pełen

[skierka1981]

a wy jeszcze pisałyście ze wasze dzieci ulewają. Amelka po jedzeniu beknie i to nie zawsze a ulewać to się jej zdarzyło dosłownie kilka razy, to ok?

[katarzynka00]

mamy nowa interaktywna zabawke.
Jak u Unholy pralka hipnotyzuje moje dziecko.Siedzi w lezaku przed nia i fika nóżkami bujając się zarazem.
Unholy-nie wiem od czego wczorajsza moja akcja.Dzis mnie nic nie boli ani troszke.Po weekendzie wybiore się do lekarza jak nie dostane @

Jutro fryzjer-
A w poniedziałek zostawiam mała mamie i jadę malować dziewczynę do sesji.
W czwartek mąż będzie mial okazję się wykazać instynktem opiekuńczym, bo jadę na próbny ślubny spory kawałek- jakieś 40km od domu więc ok 3h mi zejdą.
Mimo wszystko spokojniejsza jestem ze bedzie z mężem niz z mama, bo u mamy w domu chora Natka.Niby ona parterze a mama na piętrze.Małej mojej od popoludnia nie sciagałam smarków bo nic jej nie zalega.Może mamy juz chorobę przepedzona

[eleeri]

Bry,
melduję że żyjemy
dziękujemy za pamięć (Miramej ) o naszym istnieniu
piszę na szybko bo młody właśnie zasnął i nie wiem ile pośpi,
a że tej nocy się wyspałam, bo spałam aż 7 godzin na raty to piszę
nie wiem czy to normalne ale moje dziecko prawie nie śpi
w dzień max 2-3 godzin na raty
ja nie śpi to marudzi, normalnie nie mogę nic zrobić w domu
w nocy to samo, budzi się co 1-1,5 godz

Katar jakoś nie może go opuścić do tego ślini się na potęgę, gryzie paluszki albo pcha do buzi piąstki albo co ma pod ręką- podobno na ząbki
jakby było mało atrakcji to jeszcze ulewa na potęgę i


no i po spaniu, spadam

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Śpi dalej

poza tym co wymieniłam wcześniej jest kochanym chłopcem
martwią mnie trochę te jego wymioty, ale może to z tego kataru
rano wydobyliśmy takiego gluta, że dorosły by się go nie powstydził
a jak dzisiaj go karmiłam to słyszałam jak mu furgocze nowy glut, po czym młody ewidentnie go wciągnął i chyba połknął z mlekiem bo już mu nie furgotał


No i nie wiem czy nadrobię to co naskrobałyście podczas mojej nieobecności

pochwale się, że dzisiaj po raz pierwszy założyłam swoje spodnie sprzed ciąży i nawet były luźne
oby tak dalej a może jak wrócę do pracy będę ważyć upragnione 60 kg.

[Miramej]

Napisane przez skierka1981

a czy wasze dzieci mają tak że piąstka do buzi a cyca nie chcą??czy to po prostu taki czas że muszą coś ssac niekoniecznie żeby się najeść??

Kubuś tak ma , cmoka aż miło

Napisane przez UnholyOne

Bartuś już ok, zrobił dwa razy węglową normalną kupkę

No własnie zapomniałam napisać, że już pisałam do Asi.
Pisze, żę po zabiegach jest mała poprawa i zaczyna wątpić w ich skutecznośc, ale jeszcze kilka do końca zostało, więc może jednak.
Tęskni za nami i postara się niedługo zajrzec. Dziękuje za pamięć i macie pozdrowienia

Cieszę się, że u Bartusia już dobrze, starczy Mu tych przebojów ze zdrowiem na 20 lat
Dzięki za wieści od eleeri

Napisane przez eleeri

Bry,
melduję że żyjemy
dziękujemy za pamięć (Miramej ) o naszym istnieniu
piszę na szybko bo młody właśnie zasnął i nie wiem ile pośpi,
a że tej nocy się wyspałam, bo spałam aż 7 godzin na raty to piszę
nie wiem czy to normalne ale moje dziecko prawie nie śpi
w dzień max 2-3 godzin na raty
ja nie śpi to marudzi, normalnie nie mogę nic zrobić w domu
w nocy to samo, budzi się co 1-1,5 godz

Katar jakoś nie może go opuścić do tego ślini się na potęgę, gryzie paluszki albo pcha do buzi piąstki albo co ma pod ręką- podobno na ząbki
jakby było mało atrakcji to jeszcze ulewa na potęgę i


no i po spaniu, spadam

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Śpi dalej

poza tym co wymieniłam wcześniej jest kochanym chłopcem
martwią mnie trochę te jego wymioty, ale może to z tego kataru
rano wydobyliśmy takiego gluta, że dorosły by się go nie powstydził
a jak dzisiaj go karmiłam to słyszałam jak mu furgocze nowy glut, po czym młody ewidentnie go wciągnął i chyba połknął z mlekiem bo już mu nie furgotał

No i nie wiem czy nadrobię to co naskrobałyście podczas mojej nieobecności

pochwale się, że dzisiaj po raz pierwszy założyłam swoje spodnie sprzed ciąży i nawet były luźne
oby tak dalej a może jak wrócę do pracy będę ważyć upragnione 60 kg.

No jesteś w końcu

Kurczę, a tak liczyłam, że napiszesz, że Mati super śpi w nocy


Kuba w dzień też śpi coraz mniej, ciężko Mu zasnąć, albo byle co Go wybudza , a jak nie śpi, to domaga się ciągłej uwagi, teraz też przed chwilą się obudził i Małż musi czytać Mu książeczkę

Długo Go trzyma ten katar , byliście jeszcze raz u lekarza? A to ulewanie i wymioty wcześniej też były? Może zrób tak jak Svinecka USG brzuszka

Gratuluję chudnięcia

[eleeri]

Napisane przez Miramej

No jesteś w końcu

Kurczę, a tak liczyłam, że napiszesz, że Mati super śpi w nocy


Kuba w dzień też śpi coraz mniej, ciężko Mu zasnąć, albo byle co Go wybudza , a jak nie śpi, to domaga się ciągłej uwagi, teraz też przed chwilą się obudził i Małż musi czytać Mu książeczkę

Długo Go trzyma ten katar , byliście jeszcze raz u lekarza? A to ulewanie i wymioty wcześniej też były? Może zrób tak jak Svinecka USG brzuszka

Gratuluję chudnięcia

No przyznam się, że raz mu się zdarzyło że spał 5 godzin bez budzenia się na cycia, niestety to było tylko raz

koleżanki córka ma ponad pół roku i dale budzi się co 2 godziny, nawet po mleku modyfikowanym - widocznie ten typ tak ma

mój też jak zaśnie to chodzimy na paluszkach i nic nie robimy bo byle szmer go wybudza, a tak chociaż chwila spokoju jak śpi

ulewanie było, wymioty też ale sporadycznie jak sie przejadł a niechcący ścisnęło się mu brzuszek, zaczekam jeszcze jak katar przejdzie bo to może z tego.


zbudził sie
więc lecę

[magi77]

Cześć babolki
Jakiś dołek mnie dopadł... Chyba za dużo myślę...

Ponawiam pytanie: Groszkolino chcesz Sab Simplex, bo nie wiem??? Jakby co, to mogę Ci jutro wysłać, tylko podaj dane na pw.

To spadam, bo nie mam weny...

[Cassandra 23]

Hejka

Wczoraj pisałam, że jestesmy mało aktywne a Wy dzisiaj mnie zaskoczyłyście bo mam sporo do czytania
Niestety jestem padnięta, wpadłam tylko na sekundke. Lece sie wykąpać i do wyrka. Ostatnio brakuje mi energii, jestem ciągle zmęczona, nie dosypiam
Kubus grzeczny ale cos dzisiaj znow stracił apetyt. Pluł mlekiem, bawił sie smoczkiem
Bardzo polubił soczek z marcheweczki, dzisiaj wypił 60 ml. Kupiłam juz mu zapas Bobofrutków Przyznam, że pyszne są te soczki bo troszke wypiłam

Uciekam juz, do jutra

[groszkolino]

Napisane przez katarzynka00

no mam nadzerke ale co to ma wspolnego?
gin na podstawie dojrzewajacego pecherzyka okresliln+- czas na @

przede wszystkim wspolczuje tamtejnocy...

a po drugie: ja dzis bylam u gina i nic mi nie okreslal, powiedzial jeno ze w miare ok , hmmm

Napisane przez p4w

Tomasz spał dzis w tetrowej pieluszce i zaczerwienienie prawie zniknęło, więc to pieluchy

ciekawe czy tylko na pampersy(do tej pory tylko różnych rodzajów pampersów używaliśmy z tymi nowymi "bawełnianymi" włącznie), czy na wszystkie jednorazowe...

chciałam zapytać , która z Was używa tych nowoczesnych wielorazówek i jak się sprawdzają...
i czy możecie przypomniec stronę z nimi, bo nie mogę tego znaleźć w naszych wątkach z poczekalni

sprobuj moze huggies jesli chcesz jednorazowe, mniej uczulaja, wiele mam je chwalilo gdy musialy wlasnie odstawic feralne pampersy.

[katarzynka00]

eleeri Laura wczoraj tez sie obrzygała dokumentnie.Mysle ze zalegała jej wydzielnika w gardle i przy odbiciu wyrzucilo wszystko w gore.Dziś jej o wiele lepiej, ale tez nieco ulała przy odbiciu.
Moge polecic ci krople Nasivin dla niemowlat i masc majerankowa.Chyba ze juz to stosujecie to sama wiesz ze jest to wysoce skuteczne.
Wyskoczylam sobie po butki do centrum, no i w perfumerii zabalowałam...zawsze się "usprawiedliwiam" przed mężem, że przeciez maluje zarobkowo to szeroki wachlarz kolorystyczny muszę miec cieni,róży,pudrów, a zawsze z mysla o sobie kupuje he he he
No to poprawilam sobie humor
Mąż zamówil pizze,zjadlam i udaje sie na spoczynek.Niech idzie w biodra
dobranoc

[eleeri]

Wpadłam jeszcze na chwilkę, bo małż zajmuje się małym (gadają i spiewają sobie ) a ja jem i przy okazji stukam na klawiaturze

Czy u was też jest tak dużo biedronek ?
Normalnie jakaś plaga, po godzinie wietrzenia pościeli, miałam w niej 3 biedronki i pająka
mordowałam wszystkie po kolei

Napisane przez katarzynka00

eleeri Laura wczoraj tez sie obrzygała dokumentnie.Mysle ze zalegała jej wydzielnika w gardle i przy odbiciu wyrzucilo wszystko w gore.Dziś jej o wiele lepiej, ale tez nieco ulała przy odbiciu.
Moge polecic ci krople Nasivin dla niemowlat i masc majerankowa.Chyba ze juz to stosujecie to sama wiesz ze jest to wysoce skuteczne.
Wyskoczylam sobie po butki do centrum, no i w perfumerii zabalowałam...zawsze się "usprawiedliwiam" przed mężem, że przeciez maluje zarobkowo to szeroki wachlarz kolorystyczny muszę miec cieni,róży,pudrów, a zawsze z mysla o sobie kupuje he he he
No to poprawilam sobie humor
Mąż zamówil pizze,zjadlam i udaje sie na spoczynek.Niech idzie w biodra
dobranoc

No właśnie dlatego nie chcę narazie iść do lekarza bo myślę że wymiotuje z tego kataru, szczególnie że mój go łyka

Nie mam tych kropli, a o maści majerankowej zapomniałam a mam ją przecież

Ja mam jakiś syropek (ale go nie daję po tym jak przeczytałam ulotkę) i środek w spraju/spreju (jak to się pisze) homeopatyczny

A te krople to jak sie podaje niemowlęciu ?

Jak to mówią, "dobry kit to połowa sukcesu"

Mmm, pizza- zjadłabym


Zmykam juz bo trzeba smarki przed nocą odciągnąć i małz będzie młodego usypiał
wpadnę jutro jak młody będzie łaskawy i mi pozwoli

[majka versace]

Napisane przez skierka1981

a czy wasze dzieci mają tak że piąstka do buzi a cyca nie chcą??czy to po prostu taki czas że muszą coś ssac niekoniecznie żeby się najeść??

Mój jest "na butelce" ale od paru dniu odkrył że można ciumkać łapki

Napisane przez katarzynka00

te piąstki to moim zdaniem taka forma zabawy naszych dzieci.Lurunia tez cycka piąstki, nawet zaraz po jedzonku jak brzuszek ma pełen

To samo u nas

Napisane przez eleeri

jakby było mało atrakcji to jeszcze ulewa na potęgę i

Moje słoneczko też dużo ulewa i czasem wymiotuje. Myślałam że z czasem będzie mniej ulewać a mam wrażenie że coraz więcej. Już się zaczynam tym martwić.....

[czekoladka21]

Witam wieczornie
uspalam mala i pobiegalam na orbim ale teraz czuje zmeczenie........
jakos dzisiaj mnie caly dzien zoladek pobolewal i zbieralo mi na wymioty....moj tż to nawet ciaza mnie straszyl cwaniak

Napisane przez skierka1981

a czy wasze dzieci mają tak że piąstka do buzi a cyca nie chcą??czy to po prostu taki czas że muszą coś ssac niekoniecznie żeby się najeść??

Weronika odkryla ze ma tez twarz i co chwila lapkami po buzce mizia a piastki tez caly czas wklada do buzi i mocno sie slini

Napisane przez skierka1981

a wy jeszcze pisałyście ze wasze dzieci ulewają. Amelka po jedzeniu beknie i to nie zawsze a ulewać to się jej zdarzyło dosłownie kilka razy, to ok?

to ulewanie to juz mnie wkurza!! mala caly czas ulewa po kazdym jedzeniu i to po 3 razy!! a przez to ze sie slini to sie dlawi wiec musze byc bardzo uwazna

Napisane przez Cassandra 23

Kubus grzeczny ale cos dzisiaj znow stracił apetyt. Pluł mlekiem, bawił sie smoczkiem
Bardzo polubił soczek z marcheweczki, dzisiaj wypił 60 ml. Kupiłam juz mu zapas Bobofrutków Przyznam, że pyszne są te soczki bo troszke wypiłam

Uciekam juz, do jutra

bobofruty sa pysznee!!sama kiedys pilam nalogowo

[Ania0104]

helooo

Kurcze, małż pojechał w delegacje i zabrał mojego lapcia ... a ja sie męcze na jego kompie - jakoś cieżej mi sie go włącza niż laptopa

Bartosz śpi - odiwedziła nas dzisiaj moja kuzynka ... i ciagle tylko słyszałam, jaki on jest extra ... paluszki, włsoki, uszka, oczka, rzęski .. no wszystko było extra

aaa i zapomniałam Wam napisac jaką wczoraj miałam niespodzianke ... Bartosz tak słodko sobie spał wieczorem, ze kąpiel była dopiero po 22 ... o dziwo był super grzeczny i nawet sie uśmiechał ... wyciagnęłam go z wanienki, gadamy sobie a tu nagle ktoś puka do drzwi - i wchodzi mój tato ... no w szoku byłam, bo powinien być w Irlandii, a on zrobił nam suprise i przyjechał dwa tygodnie wcześniej, nic niekomu nie mówiąc /tylko mama wiedziała, bo bilet kupowała i Go przywoziła do domu/
Bał sie, ze Bartek go nie pozna, bo ostatnio widzieli się w sierpniu, ale było ok! Nawet sobie pogadali ...

Napisane przez mayaha

A co do wczorajszego badania USG (bioderek, brzuszka. główki i tarczycy) to wszytsko super
Zadne kontrole nie potrzebne

to super!

Napisane przez skierka1981

Amelka zdezorientowana i nie wie co sie dzieje. przy ustawieniu niby na siedząco ona jeszcze głowe podnosi i chce bardziej siedząco...oj nie wiem, może się przekona, muszę dokupić baterie żeby te wibracje były bo melodyjka z zabawki to krótko gra
wstawiam zdjątka Amelki w leżaczku
Załącznik 2569869 Załącznik 2569870

no faktycznie Amelka podnosi tą głowkę

Napisane przez skierka1981

fajne sanki na zimę
http://www.allegro.pl/item754647649_...zacz_pasy.html

przydały by mi sie takie ... bo u nas chyba wózkiem nie pojeździmy

Napisane przez skierka1981

a czy wasze dzieci mają tak że piąstka do buzi a cyca nie chcą??czy to po prostu taki czas że muszą coś ssac niekoniecznie żeby się najeść??

taaaak ... piąstki to teraz ulubiona zabawka Bartka

[Ania0104]

Napisane przez eleeri

Bry,
melduję że żyjemy
Katar jakoś nie może go opuścić do tego ślini się na potęgę, gryzie paluszki albo pcha do buzi piąstki albo co ma pod ręką- podobno na ząbki
jakby było mało atrakcji to jeszcze ulewa na potęgę i

Śpi dalej

poza tym co wymieniłam wcześniej jest kochanym chłopcem
martwią mnie trochę te jego wymioty, ale może to z tego kataru
rano wydobyliśmy takiego gluta, że dorosły by się go nie powstydził
a jak dzisiaj go karmiłam to słyszałam jak mu furgocze nowy glut, po czym młody ewidentnie go wciągnął i chyba połknął z mlekiem bo już mu nie furgotał

pochwale się, że dzisiaj po raz pierwszy założyłam swoje spodnie sprzed ciąży i nawet były luźne
oby tak dalej a może jak wrócę do pracy będę ważyć upragnione 60 kg.

żeby ten katar mu przeszedł jak najszybciej!

no i gratuluję spadku wagi ...

Napisane przez magi77

Cześć babolki
Jakiś dołek mnie dopadł... Chyba za dużo myślę...

To spadam, bo nie mam weny...

sioooo dołki!!!

Napisane przez Cassandra 23

Hejka

Wczoraj pisałam, że jestesmy mało aktywne a Wy dzisiaj mnie zaskoczyłyście bo mam sporo do czytania
Niestety jestem padnięta, wpadłam tylko na sekundke. Lece sie wykąpać i do wyrka. Ostatnio brakuje mi energii, jestem ciągle zmęczona, nie dosypiam
Kubus grzeczny ale cos dzisiaj znow stracił apetyt. Pluł mlekiem, bawił sie smoczkiem
Bardzo polubił soczek z marcheweczki, dzisiaj wypił 60 ml. Kupiłam juz mu zapas Bobofrutków Przyznam, że pyszne są te soczki bo troszke wypiłam

Uciekam juz, do jutra

to pewnie jakies przesilenie jesienne /jest takie?/

mówisz, że pyszne soczki??? ładnie to tak podkradać dziecku?

Napisane przez groszkolino

p
a po drugie: ja dzis bylam u gina i nic mi nie okreslal, powiedzial jeno ze w miare ok , hmmm

a daczego w miarę ok? a nie ok?

[czekoladka21]

Napisane przez Ania0104

helooo

Kurcze, małż pojechał w delegacje i zabrał mojego lapcia ... a ja sie męcze na jego kompie - jakoś cieżej mi sie go włącza niż laptopa

Bartosz śpi - odiwedziła nas dzisiaj moja kuzynka ... i ciagle tylko słyszałam, jaki on jest extra ... paluszki, włsoki, uszka, oczka, rzęski .. no wszystko było extra

aaa i zapomniałam Wam napisac jaką wczoraj miałam niespodzianke ... Bartosz tak słodko sobie spał wieczorem, ze kąpiel była dopiero po 22 ... o dziwo był super grzeczny i nawet sie uśmiechał ... wyciagnęłam go z wanienki, gadamy sobie a tu nagle ktoś puka do drzwi - i wchodzi mój tato ... no w szoku byłam, bo powinien być w Irlandii, a on zrobił nam suprise i przyjechał dwa tygodnie wcześniej, nic niekomu nie mówiąc /tylko mama wiedziała, bo bilet kupowała i Go przywoziła do domu/
Bał sie, ze Bartek go nie pozna, bo ostatnio widzieli się w sierpniu, ale było ok! Nawet sobie pogadali ...

to super!

no faktycznie Amelka podnosi tą głowkę

przydały by mi sie takie ... bo u nas chyba wózkiem nie pojeździmy

taaaak ... piąstki to teraz ulubiona zabawka Bartka

no faktycznie super niespodzianka

moja Weronika tez tak podnosi glowke jak Amelka skierki...
jak nosze ja na rekach przodem to chce siadac i wlasnie tak glowe odchyla ! a kreci ta glowka we wszystkie strony taka ciekawa

[Tulipfever]

Napisane przez mayaha

A co do wczorajszego badania USG (bioderek, brzuszka. główki i tarczycy) to wszytsko super
Zadne kontrole nie potrzebne

Wspaniale!

Napisane przez skierka1981

dzięki włąśnie z szafy wygrzebałam mama kiedyś mi kupiła na używanych rzeczach taki kombinezonik - ty też wstawiłaś link do takiego
Załącznik 2569689
tylko on jest na 0-3 i waga 6.5 kg to Amelka już teraz tyle ma więc też założe z raz albo i nie...
leżaczek spróbuję sama poskładać a jak nie to zaczekam na męża

Slodkosci

Napisane przez skierka1981

a wy jeszcze pisałyście ze wasze dzieci ulewają. Amelka po jedzeniu beknie i to nie zawsze a ulewać to się jej zdarzyło dosłownie kilka razy, to ok?

Skierko, nasza Ania tez rzadko ulewa, szczerze chyba mniej niz piec razy jej sie udalo, bekac tez nie zawsze musi. Widocznie niektore dzieci tak maja

Napisane przez magi77

Cześć babolki
Jakiś dołek mnie dopadł... Chyba za dużo myślę...

No to masz na pocieche

Napisane przez groszkolino

a po drugie: ja dzis bylam u gina i nic mi nie okreslal, powiedzial jeno ze w miare ok , hmmm

Co to znaczy "w miare"? Jak sie czujesz?

Aniu wspaniala niespodzianke Wam tata zrobil

Czesc kochane!
Nie zlinczujcie mnie, ale Ania znowu przespala cala noc- od 22:30 do 6 Jejku, zeby juz tak zostalo
Wczoraj caly dzien byla u nas tesciowa. Zapowiadala, ze chce posprzatac, poprasowac, odciazyc mnie- a tu w zasadzie caly dzien przegadalysmy Poszlysmy na dluuugi spacer, zjadlysmy lunch, wieczorem dojechal tesc i razem z moim mezem zjedlismy obiad. Myslalam, ze uda mi sie pospac, ponudzic sie (juz nie pamietam, jak to jest ), poczytac, a tu tesciowa nawet pieluszki Ani nie zmienila. A moze i dobrze, troche sie stresowalam Jej checia porzadkowania mojego domu- no bo jak to, tesciowa sprzatac moje brudy? Ale skonczylo sie dobrze, wszyscy przezyli
Nareszcie piatek Zapowiadaja piekna sloneczna pogode. Moze sobie okna umyje?

[eleeri]

Witam,
jestem całkowicie wyspana
jak karmiłam młodego o 6.30 poczułam łaskotanie na udzie - to pająk sobie po nim spacerował

wydałam z gardła serię nieartykułowanych dźwięków jednocześnie tłukąc ręką po nodze i wyrywając Matiemu cycia z buzi

małż przyleciał z odwetem i stwierdził że że mnie wariatka bo on nie widzi żadnego pająka

nie wiem czego się spodziewał skoro ja po nodze tłukłam ręką z taką siłą że mam ją teraz czerwoną


a tak w ogóle to mały spał od 22 do 3.30
zbudziłam się pierwsza bo miałam zimno i mokro, cyć mi przeciekł (nie przyzwyczajony do takich długich przerw), mimo że śpię na wznak - jak w trumnie -bo nawet ręce mam złożone
połowa podkoszulki z przodu mokra,
aż sprawdziłam czy moje dziecko żyje
żyło
dałam mu cycia na śpiąco i spał do ok 6.30 kiedy mu przerwałam - j.w.

Napisane przez Ania0104

Bartosz śpi - odiwedziła nas dzisiaj moja kuzynka ... i ciagle tylko słyszałam, jaki on jest extra ... paluszki, włsoki, uszka, oczka, rzęski .. no wszystko było extra

aaa i zapomniałam Wam napisac jaką wczoraj miałam niespodzianke ... Bartosz tak słodko sobie spał wieczorem, ze kąpiel była dopiero po 22 ... o dziwo był super grzeczny i nawet sie uśmiechał ... wyciagnęłam go z wanienki, gadamy sobie a tu nagle ktoś puka do drzwi - i wchodzi mój tato ... no w szoku byłam, bo powinien być w Irlandii, a on zrobił nam suprise i przyjechał dwa tygodnie wcześniej, nic niekomu nie mówiąc /tylko mama wiedziała, bo bilet kupowała i Go przywoziła do domu/
Bał sie, ze Bartek go nie pozna, bo ostatnio widzieli się w sierpniu, ale było ok! Nawet sobie pogadali ...

taaaak ... piąstki to teraz ulubiona zabawka Bartka

he, he exstra jak śpi i jeść nie woła wtedy wszystkie są extra

no to tatuś Wam zrobił niespodziankę
na długo przyjechał ?

ciekawe co z tymi piąstkami u naszych dzieci
czy to faktycznie idą zęby ?


A ja uciekam bo od 8 są zabiegi - może będę pierwsza

[Miramej]

Cześć

Napisane przez eleeri

mój też jak zaśnie to chodzimy na paluszkach i nic nie robimy bo byle szmer go wybudza, a tak chociaż chwila spokoju jak śpi

ulewanie było, wymioty też ale sporadycznie jak sie przejadł a niechcący ścisnęło się mu brzuszek, zaczekam jeszcze jak katar przejdzie bo to może z tego.

U nas to samo z tym chodzeniem na paluszkach , a tak sobie obiecywaliśmy, że w dzień będziemy się zachowywać normalnie głośno

Mam nadzieję, że te wymioty i ulewanie to właśnie przez ten katar i że miną

Napisane przez magi77

Cześć babolki
Jakiś dołek mnie dopadł... Chyba za dużo myślę...

, co się dzieje? Chodzi o nereczki Maciulka?

Napisane przez eleeri

Wpadłam jeszcze na chwilkę, bo małż zajmuje się małym (gadają i spiewają sobie ) a ja jem i przy okazji stukam na klawiaturze

Czy u was też jest tak dużo biedronek ?
Normalnie jakaś plaga, po godzinie wietrzenia pościeli, miałam w niej 3 biedronki i pająka
mordowałam wszystkie po kolei
(...)
Zmykam juz bo trzeba smarki przed nocą odciągnąć i małz będzie młodego usypiał
wpadnę jutro jak młody będzie łaskawy i mi pozwoli

Czyżby Małż się poprawił i pomaga?

U nas nie ma aż tak dużo biedronek , no wiesz - zamordowałaś śliczne słodkie biedronki?

Napisane przez Tulipfever

Czesc kochane!
Nie zlinczujcie mnie, ale Ania znowu przespala cala noc- od 22:30 do 6 Jejku, zeby juz tak zostalo

A czemu miałybyśmy Cię linczować?

Napisane przez eleeri

Witam,
jestem całkowicie wyspana
jak karmiłam młodego o 6.30 poczułam łaskotanie na udzie - to pająk sobie po nim spacerował

wydałam z gardła serię nieartykułowanych dźwięków jednocześnie tłukąc ręką po nodze i wyrywając Matiemu cycia z buzi

małż przyleciał z odwetem i stwierdził że że mnie wariatka bo on nie widzi żadnego pająka

nie wiem czego się spodziewał skoro ja po nodze tłukłam ręką z taką siłą że mam ją teraz czerwoną

a tak w ogóle to mały spał od 22 do 3.30
zbudziłam się pierwsza bo miałam zimno i mokro, cyć mi przeciekł (nie przyzwyczajony do takich długich przerw), mimo że śpię na wznak - jak w trumnie -bo nawet ręce mam złożone
połowa podkoszulki z przodu mokra,
aż sprawdziłam czy moje dziecko żyje
żyło
dałam mu cycia na śpiąco i spał do ok 6.30 kiedy mu przerwałam - j.w.
(...)
ciekawe co z tymi piąstkami u naszych dzieci
czy to faktycznie idą zęby ?

No widzisz, już drugi raz Mateusz ładnie spał , może sytuacja się normuje



Nie mów, że te piąstki to na zęby, bo my jeszcze wzdęć nie przegoniliśmy


U nas wczoraj po kąpieli niestety znów był płacz, ale ponieważ zaczął się później niż zwykle, nie doszło do mega histerii, ale skończyły mi się pomysły , eh

[katarzynka00]

nie pocytuje bo sie spiesze do fryzjera
mala juz zostawilam spiaca u mamy.Zrobilam jej wystawke z pieluch,mleka,herbat,grze chotki,misia,smoczka i wszystkiego co potrzebne.
Chcilam tylko Eleeri napisac ze ta buteleczka z kroplami jest z atomizerem i 2krople wpuszcza sie do noska-2x przyciskajac wiec z aplikacja nie ma najmniejszego problemu.
Ja krople 2x dziennie.Rano i wieczorem.To chyba tak dlugo dziala.Mala spi cala noc mimo katarku i nie chrzaka ani nie odkasluje przez sen co mialo miejsce pierwszej nocy nim kropli nie mialam.
Popros w aptece takie dla niemowlat, bo one maja niskie stezenie roztworu.Laura nie ma jeszcze 3miesiecy ale polozna powiedziala że ze spokojem moge podac i o nic sie nie obawiac.
Buziaki.Pedze sie robic na bóstwo.Musze tylko fryzjerce powiedziec ze nie chce dzis wlosow na prostownice bo namietnie mi je prostuje a przeciez mam loki
Oby córcia nie plakala u babci...

[magi77]

[QUOTE=Ania0104;14645584]helooo

Kurcze, małż pojechał w delegacje i zabrał mojego lapcia ... a ja sie męcze na jego kompie - jakoś cieżej mi sie go włącza niż laptopa

Bartosz śpi - odiwedziła nas dzisiaj moja kuzynka ... i ciagle tylko słyszałam, jaki on jest extra ... paluszki, włsoki, uszka, oczka, rzęski .. no wszystko było extra

aaa i zapomniałam Wam napisac jaką wczoraj miałam niespodzianke ... Bartosz tak słodko sobie spał wieczorem, ze kąpiel była dopiero po 22 ... o dziwo był super grzeczny i nawet sie uśmiechał ... wyciagnęłam go z wanienki, gadamy sobie a tu nagle ktoś puka do drzwi - i wchodzi mój tato ... no w szoku byłam, bo powinien być w Irlandii, a on zrobił nam suprise i przyjechał dwa tygodnie wcześniej, nic niekomu nie mówiąc /tylko mama wiedziała, bo bilet kupowała i Go przywoziła do domu/
Bał sie, ze Bartek go nie pozna, bo ostatnio widzieli się w sierpniu, ale było ok! Nawet sobie pogadali ...
[QUOTE]

Bo jest extra

A to super niespodziewajka

Napisane przez Ania0104

żeby ten katar mu przeszedł jak najszybciej!

no i gratuluję spadku wagi ...

sioooo dołki!!!

to pewnie jakies przesilenie jesienne /jest takie?/

mówisz, że pyszne soczki??? ładnie to tak podkradać dziecku?

a daczego w miarę ok? a nie ok?

Napisane przez Tulipfever

Wspaniale!



Slodkosci



Skierko, nasza Ania tez rzadko ulewa, szczerze chyba mniej niz piec razy jej sie udalo, bekac tez nie zawsze musi. Widocznie niektore dzieci tak maja



No to masz na pocieche



Co to znaczy "w miare"? Jak sie czujesz?

Aniu wspaniala niespodzianke Wam tata zrobil

Czesc kochane!
Nie zlinczujcie mnie, ale Ania znowu przespala cala noc- od 22:30 do 6 Jejku, zeby juz tak zostalo
Wczoraj caly dzien byla u nas tesciowa. Zapowiadala, ze chce posprzatac, poprasowac, odciazyc mnie- a tu w zasadzie caly dzien przegadalysmy Poszlysmy na dluuugi spacer, zjadlysmy lunch, wieczorem dojechal tesc i razem z moim mezem zjedlismy obiad. Myslalam, ze uda mi sie pospac, ponudzic sie (juz nie pamietam, jak to jest ), poczytac, a tu tesciowa nawet pieluszki Ani nie zmienila. A moze i dobrze, troche sie stresowalam Jej checia porzadkowania mojego domu- no bo jak to, tesciowa sprzatac moje brudy? Ale skonczylo sie dobrze, wszyscy przezyli
Nareszcie piatek Zapowiadaja piekna sloneczna pogode. Moze sobie okna umyje?

za to, że wszyscy przezyli

Napisane przez eleeri

Witam,
jestem całkowicie wyspana
jak karmiłam młodego o 6.30 poczułam łaskotanie na udzie - to pająk sobie po nim spacerował

wydałam z gardła serię nieartykułowanych dźwięków jednocześnie tłukąc ręką po nodze i wyrywając Matiemu cycia z buzi

małż przyleciał z odwetem i stwierdził że że mnie wariatka bo on nie widzi żadnego pająka

nie wiem czego się spodziewał skoro ja po nodze tłukłam ręką z taką siłą że mam ją teraz czerwoną


a tak w ogóle to mały spał od 22 do 3.30
zbudziłam się pierwsza bo miałam zimno i mokro, cyć mi przeciekł (nie przyzwyczajony do takich długich przerw), mimo że śpię na wznak - jak w trumnie -bo nawet ręce mam złożone
połowa podkoszulki z przodu mokra,
aż sprawdziłam czy moje dziecko żyje
żyło
dałam mu cycia na śpiąco i spał do ok 6.30 kiedy mu przerwałam - j.w.




he, he exstra jak śpi i jeść nie woła wtedy wszystkie są extra

no to tatuś Wam zrobił niespodziankę
na długo przyjechał ?

ciekawe co z tymi piąstkami u naszych dzieci
czy to faktycznie idą zęby ?


A ja uciekam bo od 8 są zabiegi - może będę pierwsza

Hmmm... ciekawe gdzie ten pająk wędrował?

trzymam kciukasy, żeby zabiegi pomogły.

Napisane przez Miramej

Cześć



U nas to samo z tym chodzeniem na paluszkach , a tak sobie obiecywaliśmy, że w dzień będziemy się zachowywać normalnie głośno

Mam nadzieję, że te wymioty i ulewanie to właśnie przez ten katar i że miną



, co się dzieje? Chodzi o nereczki Maciulka?



Czyżby Małż się poprawił i pomaga?

U nas nie ma aż tak dużo biedronek , no wiesz - zamordowałaś śliczne słodkie biedronki?



A czemu miałybyśmy Cię linczować?



No widzisz, już drugi raz Mateusz ładnie spał , może sytuacja się normuje



Nie mów, że te piąstki to na zęby, bo my jeszcze wzdęć nie przegoniliśmy


U nas wczoraj po kąpieli niestety znów był płacz, ale ponieważ zaczął się później niż zwykle, nie doszło do mega histerii, ale skończyły mi się pomysły , eh

Tak, z tego powodu mam dołka. Bezradność i czekanie przytłacza mnie Oczywiście staram się być dzielna dla Maciulka.

Szkoda, że Kubas płacze wieczorami...

----------------------------------------------------------------------

Witam,
Mój szkrab ostatnie dwie noce śpi od 20 do 6

Jestem zakręcona jak słoik z gwoździami, bo poszłam (pobiegłam ) wczoraj do gina, a wizytę mam na dzisiaj. Muszę znowu mamę zaangażować. Jutro też, bo chcemy z Małżem poczynić zakupy na zimę, bo nas zima w trampkach zastanie.

[Miramej]

Napisane przez magi77

Tak, z tego powodu mam dołka. Bezradność i czekanie przytłacza mnie Oczywiście staram się być dzielna dla Maciulka.

Szkoda, że Kubas płacze wieczorami...

----------------------------------------------------------------------

Witam,
Mój szkrab ostatnie dwie noce śpi od 20 do 6

Jestem zakręcona jak słoik z gwoździami, bo poszłam (pobiegłam ) wczoraj do gina, a wizytę mam na dzisiaj. Muszę znowu mamę zaangażować. Jutro też, bo chcemy z Małżem poczynić zakupy na zimę, bo nas zima w trampkach zastanie.

magi zrobiłaś wszystko, co mogłaś w tej sprawie , wiem, że mi się łatwo mówi, ale Ty wiesz, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Będzie dobrze, zobaczysz

No szkoda, ale robimy, co możemy. Mam nadzieję, że z czasem to się unormuje.

Ale co? Maciek śpi 10 godzin bez jedzenia? Nieźle

Hehe

[magi77]

Napisane przez Miramej

magi zrobiłaś wszystko, co mogłaś w tej sprawie , wiem, że mi się łatwo mówi, ale Ty wiesz, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Będzie dobrze, zobaczysz

No szkoda, ale robimy, co możemy. Mam nadzieję, że z czasem to się unormuje.

Ale co? Maciek śpi 10 godzin bez jedzenia? Nieźle

Hehe

Wiem, że się nie da i robię wszystko co mogę. Skonsultowałam się też z innym lekarzem, nie to że nie wierzę swojemu, bo to jeden z lepszych specjalistów w Wawie, tylko chciałam poznać opinie innego. Potwierdził, że trzeba poczekać do list-gru i powtórzyć wszystkie badanie, ale raczej nastawiałby się na operację

Maciek wybudza się tak ok 2, ale tylko coś tam postękuje, nie chce jeść, zjda może z 10ml i zasypia, dajemy wtedy monisława i śpi dalej, ale to ost. dwie noce i może to być przypadek.

Zapomniałam, kupiliśmy elektr. nianie i przymierzamy się na przeprowdzkę, Maciej do swojego pokoiku, a my do sypialni, ale nie mogę się jeszcze przełamać.

[eleeri]

Napisane przez Miramej

U nas to samo z tym chodzeniem na paluszkach , a tak sobie obiecywaliśmy, że w dzień będziemy się zachowywać normalnie głośno

Czyżby Małż się poprawił i pomaga?

U nas nie ma aż tak dużo biedronek , no wiesz - zamordowałaś śliczne słodkie biedronki?

No widzisz, już drugi raz Mateusz ładnie spał , może sytuacja się normuje

Nie mów, że te piąstki to na zęby, bo my jeszcze wzdęć nie przegoniliśmy

U nas wczoraj po kąpieli niestety znów był płacz, ale ponieważ zaczął się później niż zwykle, nie doszło do mega histerii, ale skończyły mi się pomysły , eh

Tak, tak my też i na obietnicach się skończyło

pomaga
odbyłam z nim poważną rozmowę i chyba sie przejął

śliczne, słodkie biedronki na pewno gryzą - podłe.
Jeszcze by mi małego pogryzły

No własnie wszyscy mi mówią, że tak objawia sie zabkowanie, nawet 1-1,5 miesiąca wcześniej, ale że to dobrze bo sie dziecko mniej nacierpi bo dziąsełka są jeszcze miękkie i ząbki łatwiej wychodzą

biedaku
może mu zimno ?
mój na początku też płakał, ale ja wiedziałam z czego bo miał aż "gęsią skórkę" na brzuchu

Napisane przez katarzynka00

Chcilam tylko Eleeri napisac ze ta buteleczka z kroplami jest z atomizerem i 2krople wpuszcza sie do noska-2x przyciskajac wiec z aplikacja nie ma najmniejszego problemu.
Ja krople 2x dziennie.Rano i wieczorem.To chyba tak dlugo dziala.Mala spi cala noc mimo katarku i nie chrzaka ani nie odkasluje przez sen co mialo miejsce pierwszej nocy nim kropli nie mialam.
Popros w aptece takie dla niemowlat, bo one maja niskie stezenie roztworu.Laura nie ma jeszcze 3miesiecy ale polozna powiedziala że ze spokojem moge podac i o nic sie nie obawiac.
Buziaki.Pedze sie robic na bóstwo.Musze tylko fryzjerce powiedziec ze nie chce dzis wlosow na prostownice bo namietnie mi je prostuje a przeciez mam loki
Oby córcia nie plakala u babci...

a ja wczoraj doczytałam w necie że mozna dac kroplę na wacik i wypędzlować dziurkę od nosa i że mozna tylko kilka dni stosowac te krople.

A Laurka juz nie płacze na widok babci ?

Napisane przez magi77

Hmmm... ciekawe gdzie ten pająk wędrował?

trzymam kciukasy, żeby zabiegi pomogły.

Tak, z tego powodu mam dołka. Bezradność i czekanie przytłacza mnie Oczywiście staram się być dzielna dla Maciulka.

Witam,
Mój szkrab ostatnie dwie noce śpi od 20 do 6

Jestem zakręcona jak słoik z gwoździami, bo poszłam (pobiegłam ) wczoraj do gina, a wizytę mam na dzisiaj. Muszę znowu mamę zaangażować. Jutro też, bo chcemy z Małżem poczynić zakupy na zimę, bo nas zima w trampkach zastanie.

Hmm, wolę nie mysleć gdzie wędrował

Dzieki za kciuki

Będzie dobrze, zobaczysz

Oj, kiedy mój tak będzie spał

[czekoladka21]

A moja maluda cos dzisiaj w nocy kombinowala- zbudzila sie juz o 3.00 i nie chcialo jej sie spac!! zasnela dopiero o 5.00 po wielu probach ululania

to chyba przez to ze w dzien spala wczoraj duzo jak na nia

[Miramej]

Napisane przez magi77

Wiem, że się nie da i robię wszystko co mogę. Skonsultowałam się też z innym lekarzem, nie to że nie wierzę swojemu, bo to jeden z lepszych specjalistów w Wawie, tylko chciałam poznać opinie innego. Potwierdził, że trzeba poczekać do list-gru i powtórzyć wszystkie badanie, ale raczej nastawiałby się na operację

Maciek wybudza się tak ok 2, ale tylko coś tam postękuje, nie chce jeść, zjda może z 10ml i zasypia, dajemy wtedy monisława i śpi dalej, ale to ost. dwie noce i może to być przypadek.

Zapomniałam, kupiliśmy elektr. nianie i przymierzamy się na przeprowdzkę, Maciej do swojego pokoiku, a my do sypialni, ale nie mogę się jeszcze przełamać.

Nie wiem, jak mogłabym Cię pocieszyć, więc tylko przytulam z całej siły

Kuba śpi od 20.30 do 3.-3.30, a potem do 6.30 i dalej do 10. Oczywiście są odchylenia od tego czasu, ale generalnie w nocy wstajemy do Niego tylko raz

za udaną przeprowadzkę, kiedyś trzeba (jak się ma warunki )

Napisane przez eleeri

pomaga
odbyłam z nim poważną rozmowę i chyba sie przejął
(...)
No własnie wszyscy mi mówią, że tak objawia sie zabkowanie, nawet 1-1,5 miesiąca wcześniej, ale że to dobrze bo sie dziecko mniej nacierpi bo dziąsełka są jeszcze miękkie i ząbki łatwiej wychodzą

biedaku
może mu zimno ?
mój na początku też płakał, ale ja wiedziałam z czego bo miał aż "gęsią skórkę" na brzuchu

I bardzo dobrze, że Małż w końcu zrozumiał

Kurczę, Kuba też się ślini na potęgę i łapki prawie po łokcie wkłada do buzi. A wczoraj wypluł cyca i zjadał piąstkę

Nie, nie jest Mu zimno, nie było Cię, więc pewnie nie wiesz, ale mnóstwo pomysłów dziewczyny rzuciły i nic . Nie jest głodny, nie jest Mu zimno, ma stały plan dnia. jedynie może zmęczenie, bo czasem w dzień nie może zasnąć. Potrafi aż się zanosić i charczeć

Napisane przez czekoladka21

A moja maluda cos dzisiaj w nocy kombinowala- zbudzila sie juz o 3.00 i nie chcialo jej sie spac!! zasnela dopiero o 5.00 po wielu probach ululania

to chyba przez to ze w dzien spala wczoraj duzo jak na nia

A Kuba to śpioch i w nocy dobrze śpi, nawet jak ma dzień kompletnego śpiocha