Czego ile kupować???

[Puma13]

Dla mnie totalną porażką, były pajacyki rozpinane tylko na jednej nogawce. W ogóle nie jestem wielbicielką pajaców, zdecydowanie bardziej wygodne, jak dla mnie było body i na to śpiochy. I tu też, wygodniej mi było zdjąć je całe, niż rozpinać te zatrzaski. Poza tym myślę, że takiemu maleństwu jest średnio wygodnie, gdy ma podczas przewijania podwinięte pod plecki śpiochy czy pajacyka, dlatego ja wolałam rozebrać je całkowicie. (Ale to oczywiście to tylko moje zdanie)

A butelki używam do dzisiaj z Aventu, są szerokie, łatwo się myje i nic się z nimi nie dzieje. Sterylizatora nie używałam, tylko wrzątek.

[alkamor]

Napisane przez kropka75

Ja właśnie zakładam tę opcję do wyprawki, żeby potem nie było jak u mojej koleżanki. Okazało się, że karmić nie da rady i chłop cały chory latał po sklepach i szukał butelek, smoczków, mleka i podgrzewacza - jedna wielka panika była.

No tak ale z drugiej strony nie ma też sensu wydawać bez sensu kasy na podgrzewacze, butelki itd...

Napisane przez Puma13

Dla mnie totalną porażką, były pajacyki rozpinane tylko na jednej nogawce. W ogóle nie jestem wielbicielką pajaców, zdecydowanie bardziej wygodne, jak dla mnie było body i na to śpiochy. I tu też, wygodniej mi było zdjąć je całe, niż rozpinać te zatrzaski. Poza tym myślę, że takiemu maleństwu jest średnio wygodnie, gdy ma podczas przewijania podwinięte pod plecki śpiochy czy pajacyka, dlatego ja wolałam rozebrać je całkowicie. (Ale to oczywiście to tylko moje zdanie)

A butelki używam do dzisiaj z Aventu, są szerokie, łatwo się myje i nic się z nimi nie dzieje. Sterylizatora nie używałam, tylko wrzątek.

a dla mnie pajace były i są jak najbardziej OK...do tej pory Kuba śpi w nocy w pajacu....

butelkę mam LOVI i jestem baardzo zadowolona....sterylizato ra nie używałam...zresztą ja nawet nie wyparzałam i nie wyparzam butelek...


przeczytałam tak pobieżnie to co piszecie i wychodzi na to, że każda ma całkiem inne doświadczenia...bo np. z niektórymi "osądami" bym się całkowicie nie zgodziła...dlatego ciężko jest obraz jedną drogę dla przyszłej mamy...wszystko "wyjdzie w praniu" poza tym gdyby coś zawsze idąc na spacer można poprostu resztę rzeczy dokupić

[jadzka4]

Drogie Mamy. Za kilka dni zostanę szczęśliwą Ciocią i w moim obowiązku jest kupienie 'wyprawki' dla dziecka. Problem w tym, że nie mam o tym pojęcia Co należy kupić w pierwszej kolejności, śpiworek czy pościel?

[ma-li-na]

Napisane przez jadzka4

Drogie Mamy. Za kilka dni zostanę szczęśliwą Ciocią i w moim obowiązku jest kupienie 'wyprawki' dla dziecka. Problem w tym, że nie mam o tym pojęcia Co należy kupić w pierwszej kolejności, śpiworek czy pościel?

Nie rozumiem jako ciocia kupujesz całą wyprawkę
jeżeli chcesz kupić posłanie dla dziecka to lepiej kupic pościel ,bo niektóre mamy nie znoszą śpiworków np ja
i tak generalnie dziecko na początku anie nie śpi w pościeli ani w śpiworze tylko w rożku lub w beciku

[jadzka4]

Nie całą, dlatego napisałam wyprawkę w cudzym słowiu Jestem odpowiedzialna za przespaną nockę maluszka, czyli chodzi o pościel. Zdaję sobie sprawę że na początku nie będzie spało same, ale później to co innego.
To mówisz,że wolisz pościel. Hmm..a czemu nie lubisz śpiworków?

[ilonkaczapela]

Powinno być "cudzysłowie"

[kropka75]

Napisane przez alkamor

No tak ale z drugiej strony nie ma też sensu wydawać bez sensu kasy na podgrzewacze, butelki itd...

A dlaczego kasa wydana na butelkę jest bez sensu?
Dziecko w końcu zacznie z niej pić, choćby herbatki.

Napisane przez alkamor

poza tym gdyby coś zawsze idąc na spacer można poprostu resztę rzeczy dokupić

Nie jestem pewna czy to jest potem takie proste. Ja bym się musiała wyprowadzić do innego miasta, żeby po drodze, na spacerze zrobić takie zakupy.
Jakoś nie widzę siebie w parę dni po porodzie zapylającej 10km na spacerku i wracającej drugie tyle z taszą rzeczy dla malucha...

[katakumba]

Napisane przez kropka75

A dlaczego kasa wydana na butelkę jest bez sensu?
Dziecko w końcu zacznie z niej pić, choćby herbatki.

Nie jestem pewna czy to jest potem takie proste. Ja bym się musiała wyprowadzić do innego miasta, żeby po drodze, na spacerze zrobić takie zakupy.
Jakoś nie widzę siebie w parę dni po porodzie zapylającej 10km na spacerku i wracającej drugie tyle z taszą rzeczy dla malucha...

niekoniecznie akurat ty bedziesz musiala zapylac z odpowiednimi instrukcjami mozna tz wypuscic do sklepu

[Monia2800]

Jesli masz kupic cos do spania, to tutaj masz spore pole manewru. Jesli chcesz zeby przydalo sie zaraz po urodzeniu to radze wybierac pomiedzy spiworkiem lub rozkiem (becikiem czy jak to tam sie zwie), mozesz tez kupic fajny kocyk, przescieradelka, oslonke na szczebelki. Nie wiem ile mozesz przeznaczyc na ten zakup, ale do lozeczkowych akcesoriow nalezy tez karuzelka, kolysanki z nocnym swiatelkiem, czy nawet organizator na przybory dzieciece przyczepiany do szczebelek lozeczka. Dla niemowlaka fajne sa tez poduszki zapobiegajace plaskiej glowce, takie w ksztalcie serca z dziurka posrodku. Mozesz oczywiscie kupic posciel, ale jej stosowanie jest zalecane od 12 miesiaca zycia dziecka. Zycze udanych zakupow.

[kropka75]

Napisane przez katakumba

niekoniecznie akurat ty bedziesz musiala zapylac z odpowiednimi instrukcjami mozna tz wypuscic do sklepu

Jeśli wypuszczę TŻ'ta i każę mu kupić podgrzewacz TT i nie będzie, kupi inny... Musiałabym robić najpierw mega wykład co kupić, czego nie kupować jeśli produktu A nie będzie, co kupić jako B, co jeśli B nie będzie... Szkoda mi nerwów i życia.

Żeby nie było - znam to z autopsji. Niedawno prosiłam o kupno nici dentystycznej OralB. Nie było, kupił Johnsona. Johnson nie wchodzi między moje zęby.
Do listy co kupić, musiałabym zrobić drugą listę - czego nie kupować.

[katakumba]

Napisane przez kropka75

Jeśli wypuszczę TŻ'ta i każę mu kupić podgrzewacz TT i nie będzie, kupi inny... Musiałabym robić najpierw mega wykład co kupić, czego nie kupować jeśli produktu A nie będzie, co kupić jako B, co jeśli B nie będzie... Szkoda mi nerwów i życia.

Żeby nie było - znam to z autopsji. Niedawno prosiłam o kupno nici dentystycznej OralB. Nie było, kupił Johnsona. Johnson nie wchodzi między moje zęby.
Do listy co kupić, musiałabym zrobić drugą listę - czego nie kupować.

zawsze mozna miec tz na telefonie i niech mowi co jest na polce. o

czasem wydaje mi sie ze malo mamy zaufania w sily i mozliwosci naszych tz, a potem narzekamy ze wszytsko same musimy robic

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dokładnie. Ja tam mężowi już zapowiedziałam - raz ty przewijasz, raz ja. Raz ty kąpiesz, raz ja. Bo nie chcę dopuścić do sytuacji, gdy nie mogę ruszyć się z domu BEZ dziecka, bo mąż nie poradzi sobie Ma 2 ręce? Ma. Rozum też. Dziecko jego. No to niech działa.

[Monia2800]

Moj juz ma jedno dziecko, to sie nie wymiga ze nie wie hihi. A co do zakupow, to tez wole sama, chociaz moj zawsze dzwoni jesli nie ma tego o co go prosilam. Juz mial nauczke, gdy musial kilka razy wymieniac

[kropka75]

Napisane przez katakumba

zawsze mozna miec tz na telefonie i niech mowi co jest na polce. o

czasem wydaje mi sie ze malo mamy zaufania w sily i mozliwosci naszych tz, a potem narzekamy ze wszytsko same musimy robic

Nie narzekam na brak zaufania w jego siły ani możliwości. I nie muszę robić wszystkiego sama.

Chodzimy po sklepach i gadamy o różnych rzeczach, wie jak wygląda przewijak, jakie chcę butelki kupić, jaki rozmiar śpiochów na początek... ale nie zrzucę na niego tego o czym nie zdążymy pogadać, czego nie zdążymy ustalić, tak się umówiliśmy i tyle.
Dlatego zakupy zrobię przed i potem nie będę musiała biegać po sklepach i kupować rzeczy ważnych i drogich, zostaną pierdółki...

Tak na marginesie - przeszłam trochę sklepów i u mnie w mieście (nie wiem co to za moda) wszędzie jest Avent, ale TT tylko w jednym sklepie i to tylko butelki i smoczki. A ja chce TT i już.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14657329]Dokładnie. Ja tam mężowi już zapowiedziałam - raz ty przewijasz, raz ja. Raz ty kąpiesz, raz ja. Bo nie chcę dopuścić do sytuacji, gdy nie mogę ruszyć się z domu BEZ dziecka, bo mąż nie poradzi sobie Ma 2 ręce? Ma. Rozum też. Dziecko jego. No to niech działa.[/QUOTE]
To chyba trochę co innego niż zakup np. przewijaka czy łóżeczka...

A propos... moja koleżanka zleciła mężowi zakup przewijaka, taki na szafce. Pokazała na fotach w sieci jaki chce, jak mniej więcej to wygląda, jaki kolor, ile półeczek... Kupił. Tyle że nie do jej wzrostu. A że pod spodem są półki i szafki nic nie da się obniżyć. Mebelek za 700zł, a ona przewija dziecko na łóżku, bo jej nie wygodnie na przewijaku.
Przykłady można mnożyć... Nie przeceniajmy męskiej wyobraźni i domyślności.

[aaliyah]

Napisane przez kropka75

Jeśli wypuszczę TŻ'ta i każę mu kupić podgrzewacz TT i nie będzie, kupi inny... Musiałabym robić najpierw mega wykład co kupić, czego nie kupować jeśli produktu A nie będzie, co kupić jako B, co jeśli B nie będzie... Szkoda mi nerwów i życia.

Żeby nie było - znam to z autopsji. Niedawno prosiłam o kupno nici dentystycznej OralB. Nie było, kupił Johnsona. Johnson nie wchodzi między moje zęby.
Do listy co kupić, musiałabym zrobić drugą listę - czego nie kupować.

Zgadzam sie z Toba Kropko, najlepiej miec wszystko gotowe, kiedy dzidzius przyjdzie na swiat. Ja mialam butelki, sterylizator, laktator (ten szczegolnie polecam ). I cale szczescie bo coreczka okazala sie byc niechetna do ssania piersi. Z tego samego powodu polecam kupic na zas puszke mleka modyfikowanego, tak na wszelki wypadek. W Polsce najlepszym mlekiem modyfikowanym jest Enfamil.

Widze, ze tez uzywasz satin floss. Mi tez tylko ta wchodzi miedzy zeby.

Edit: My tez uzywamy wszystkiego od TT.

[kropka75]

Napisane przez aaliyah

Zgadzam sie z Toba Kropko, najlepiej miec wszystko gotowe, kiedy dzidzius przyjdzie na swiat. Ja mialam butelki, sterylizator, laktator (ten szczegolnie polecam ). I cale szczescie bo coreczka okazala sie byc niechetna do ssania piersi. Z tego samego powodu polecam kupic na zas puszke mleka modyfikowanego, tak na wszelki wypadek. W Polsce najlepszym mlekiem modyfikowanym jest Enfamil.

Widze, ze tez uzywasz satin floss. Mi tez tylko ta wchodzi miedzy zeby.

Edit: My tez uzywamy wszystkiego od TT.

Wczoraj byliśmy w Carrefourze i pokazywałam mężowi mleka typu 1, więc kuma bazę. Ale taki gadżet jak laktator wolałabym sama sobie wybrać, w końcu to moje cycki.
O mlekach muszę poczytać, widzę dużo pochwał na temat mleka i kaszek Nestle, tego o którym piszesz nie znam wcale.

Ano niestety, nic innego mi nie włazi. :/

Do TT mam sentyment ze względu na wzory i kształty produktów. Nie wiem czemu - zachwycają mnie.

[aaliyah]

Napisane przez kropka75

Wczoraj byliśmy w Carrefourze i pokazywałam mężowi mleka typu 1, więc kuma bazę. Ale taki gadżet jak laktator wolałabym sama sobie wybrać, w końcu to moje cycki.
O mlekach muszę poczytać, widzę dużo pochwał na temat mleka i kaszek Nestle, tego o którym piszesz nie znam wcale.

Ano niestety, nic innego mi nie włazi. :/

Do TT mam sentyment ze względu na wzory i kształty produktów. Nie wiem czemu - zachwycają mnie.

Kropko, z Nestle to mleka Nan Active sa dobre (przynajmniej na podstawie skladu, bo dziecku nie dawalam). Enfamil kupisz jedynie w aptece, ma duzo LCP czyli tluszczy omega 3 i 6, ktore wspomagaja rozwoj mozgu i wzroku u niemowlecia.
A laktator uzywalam tez TT i byl bardzo dobry, zreszta duzo mam na moim watku go uzywalo i sobie chwalily. Podobno najlepszym laktatorem jest Medela, ale to wiem tylko ze slyszenia, jedynie TT uzywalam.
Odnosnie butelek TT to nie tylko ladne sa ale i dobre, u nas TT wygralo z moimi piersiami. Dziecko od razu je polubilo... od samego poczatku.

[kropka75]

Napisane przez aaliyah

Kropko, z Nestle to mleka Nan Active sa dobre (przynajmniej na podstawie skladu, bo dziecku nie dawalam). Enfamil kupisz jedynie w aptece, ma duzo LCP czyli tluszczy omega 3 i 6, ktore wspomagaja rozwoj mozgu i wzroku u niemowlecia.
A laktator uzywalam tez TT i byl bardzo dobry, zreszta duzo mam na moim watku go uzywalo i sobie chwalily. Podobno najlepszym laktatorem jest Medela, ale to wiem tylko ze slyszenia, jedynie TT uzywalam.
Odnosnie butelek TT to nie tylko ladne sa ale i dobre, u nas TT wygralo z moimi piersiami. Dziecko od razu je polubilo... od samego poczatku.

No jak z piersiami wygrały to super.

Tak, o Nan Active mi chodziło właśnie.

A tych Enfamil nie znam właśnie dlatego, że apteczne, po aptekach jeszcze się nie rozglądałam. Ale zajrzę co tam dają dobrego.

[alkamor]

Napisane przez ma-li-na

Nie rozumiem jako ciocia kupujesz całą wyprawkę
jeżeli chcesz kupić posłanie dla dziecka to lepiej kupic pościel ,bo niektóre mamy nie znoszą śpiworków np ja
i tak generalnie dziecko na początku anie nie śpi w pościeli ani w śpiworze tylko w rożku lub w beciku

ja tez jakoś nie lubie śpiworków ale nie zgodzę się co do końcówki wypowiedzi gdyż moje dziecko ostatni raz w rożku spało w szpitali...w domu nie było w nim ani razu

Napisane przez kropka75

A dlaczego kasa wydana na butelkę jest bez sensu?
Dziecko w końcu zacznie z niej pić, choćby herbatki.

Nie jestem pewna czy to jest potem takie proste. Ja bym się musiała wyprowadzić do innego miasta, żeby po drodze, na spacerze zrobić takie zakupy.
Jakoś nie widzę siebie w parę dni po porodzie zapylającej 10km na spacerku i wracającej drugie tyle z taszą rzeczy dla malucha...

Może kasa wydana na JEDNĄ butelkę nie jest bez sensu ale już na 3 czy 5 niekoniecznie musi mieć sens...tym bardziej, że jest to okres gdzie jest na co wydawać.Poza tym o ile na butelke jak pisałam nie jest to niepotrzebnie wydana kasa o tyle nie widzę sensu inwestować od razu w sterylizator czy tym bardziej podgrzewacz

a "resztę" to miałam na myśli ciuszki...kiedy okaże się, że np. bardzo podpasowało i mamie i dziecku body a jest ich za mało...no a na zakupy każdy się chyba czasem wybiera bo coś jeść trzeba...a jak nie to jest np. allegro taki w sumie przyjaciel młodej mamy. Ja niektóre rzeczy kupowałam później...a nie mieszkam w jakiejś metropolii

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14657329]Dokładnie. Ja tam mężowi już zapowiedziałam - raz ty przewijasz, raz ja. Raz ty kąpiesz, raz ja. Bo nie chcę dopuścić do sytuacji, gdy nie mogę ruszyć się z domu BEZ dziecka, bo mąż nie poradzi sobie Ma 2 ręce? Ma. Rozum też. Dziecko jego. No to niech działa.[/QUOTE]

tylko, że mój może i ma...ale jeszcze nie wyjął z folii od nowości

[Puma13]

W rożku, moje dziecko też spało tylko w szpitalu, potem pod normalną kołderką niemowlęcą. Wiem, że u nas śpiworek by nie przeszedł, bo nie mozna się z niego rozkpaći był by ryk

Butelkę to można na początek kupić jedną, jak będzie potrzeba to tż może ją zabrać na zakupy i poprosić o taką samą

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

posciel:
ja miałam rożek i kocyk w poszewce na poduszkę
a bardzo praktyczne są przescieradła na gumce
jesli chodzi o obijaki-ochraniacze to szukałabym czegoś co ma kieszonki na smoczek, termometr, grzechotki

podgrzewacz i laktator:
drugie dziecko było butelkowe, podgrzewacza nie używałam, szybciej robiłam nowe mleko; 80 cm wrzątku, uzupełnić do 200

[kropka75]

Napisane przez alkamor

Może kasa wydana na JEDNĄ butelkę nie jest bez sensu ale już na 3 czy 5 niekoniecznie musi mieć sens...tym bardziej, że jest to okres gdzie jest na co wydawać.Poza tym o ile na butelke jak pisałam nie jest to niepotrzebnie wydana kasa o tyle nie widzę sensu inwestować od razu w sterylizator czy tym bardziej podgrzewacz

a "resztę" to miałam na myśli ciuszki...kiedy okaże się, że np. bardzo podpasowało i mamie i dziecku body a jest ich za mało...no a na zakupy każdy się chyba czasem wybiera bo coś jeść trzeba...a jak nie to jest np. allegro taki w sumie przyjaciel młodej mamy. Ja niektóre rzeczy kupowałam później...a nie mieszkam w jakiejś metropolii

Chyba się nie zrozumiałyśmy...

Ja nigdzie nie pisałam o zakupie 5 butelek. I tak przeglądam teraz i nie widzę by ktokolwiek pisał..

O zakupie sterylizatora też nic nie pisałam, sama uważam to za zbędny wydatek, więc nie rozumiem czemu mnie tak przekonujesz, że to bez sensu.

Pewnie, że każdy się wybiera na zakupy. Jeść jem i takie rzeczy spożywcze kupię praktycznie pod blokiem.
Ale to że wychodzę po chleb nie znaczy, że po drodze mogę kupić pieluchy. Na moim osiedlu nie ma takich sklepów, a w moim centrum handlowym nie ma sklepu z artykułami TT np. W drugim są tylko smoczki i butelki, poza tym króluje Avent, a samo centrum jest na drugim końcu miasta, gdzie na piechotę się wybierać z dzieckiem nie zamierzam. A mieszkam w dużym mieście, tyle że z jego brzegu... w okolicy mam kilka parków, osiedle domków jednorodzinnych, ale nie sklepy dla maluchów...

Allegro jest super. Tylko że nie działa w sytuacjach nagłych. Dlatego jak sądzę powstał wątek - w celu pomocy w temacie zaopatrzenia się w rzeczy ważne i potrzebne przed.
Tak jak sterylizator jeśli komuś się zachce można kupić za miesiąc, tak z butelką tyle nie poczekamy, jeśli np. mama karmić nie będzie. Potrzebna będzie na wczoraj.

[jadzka4]

aha czyli lepiej zwykłą pościel? W sumie śpiworek wydawał mi się lepszy bo myślałam,że lepiej będzie jak nic z siebie nie zrzuci,ale widzę że doświadczenie mówi co innego A gdzie kupowałyście taką pościel? Normalnie w sklepach, przez allegro? Jest coś godnego polecenia?

[aaliyah]

Napisane przez jadzka4

aha czyli lepiej zwykłą pościel? W sumie śpiworek wydawał mi się lepszy bo myślałam,że lepiej będzie jak nic z siebie nie zrzuci,ale widzę że doświadczenie mówi co innego A gdzie kupowałyście taką pościel? Normalnie w sklepach, przez allegro? Jest coś godnego polecenia?

Posciel zwykla to moze byc po skonczeniu roczku. My uzywalismy rozka i spiwoka od urodzenia. Spiworek to jest super sprawa bo sie dziecko nie odkrywa i nie przeziebi sie i tez nie budzi sie w nocy bo mu zimno.

[alkamor]

Napisane przez kropka75

Ja właśnie zakładam tę opcję do wyprawki, żeby potem nie było jak u mojej koleżanki. Okazało się, że karmić nie da rady i chłop cały chory latał po sklepach i szukał butelek, smoczków, mleka i podgrzewacza - jedna wielka panika była.

chodziło mi o ten fragment...różnie go można odczytać.Ja poprostu go wtedy zrozumiałam na takiej zasadzie, że "na zapas" chcesz/ polecasz kupowanie butelek, sterylizatora etc. w celu ewentualnego karmienia sztucznego....

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez kropka75

Pewnie, że każdy się wybiera na zakupy. Jeść jem i takie rzeczy spożywcze kupię praktycznie pod blokiem.
Ale to że wychodzę po chleb nie znaczy, że po drodze mogę kupić pieluchy. Na moim osiedlu nie ma takich sklepów, a w moim centrum handlowym nie ma sklepu z artykułami TT np. W drugim są tylko smoczki i butelki, poza tym króluje Avent, a samo centrum jest na drugim końcu miasta, gdzie na piechotę się wybierać z dzieckiem nie zamierzam. A mieszkam w dużym mieście, tyle że z jego brzegu... w okolicy mam kilka parków, osiedle domków jednorodzinnych, ale nie sklepy dla maluchów...

Allegro jest super. Tylko że nie działa w sytuacjach nagłych. Dlatego jak sądzę powstał wątek - w celu pomocy w temacie zaopatrzenia się w rzeczy ważne i potrzebne przed.
Tak jak sterylizator jeśli komuś się zachce można kupić za miesiąc, tak z butelką tyle nie poczekamy, jeśli np. mama karmić nie będzie. Potrzebna będzie na wczoraj.

a z tym kupowaniem to wiesz...wystarczy np. jedna butelka...poza tym (nie wiem czy w końcu to pisałam) chodziło mi raczej o "niedobory" w wyprawce typu ubrania...

zresztą jak to mówią dla chcącego nic trudnego

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez aaliyah

Posciel zwykla to moze byc po skonczeniu roczku. My uzywalismy rozka i spiwoka od urodzenia. Spiworek to jest super sprawa bo sie dziecko nie odkrywa i nie przeziebi sie i tez nie budzi sie w nocy bo mu zimno.

Drugi raz czytam, że pościel po skończeniu roku. Nigdzie indziej nie znalazłam takiej informacji Wszystkie koleżanki mające małe dziecko mają pościel, nie używają śpiworków. Nie jestem ani za tym, ani za tym na razie, ale dziwi mnie Twoje przekonanie

[Puma13]

Szczerze, ja też nigdzie nie słyszałam, że nie można używać pościeli. Poduszkę, to ok, słyszałm, że po roczku i tak też stosowliśmy. Poza tym, ze śpiworkiem, to być może jest tak, że jak się przyzwyczai od samego początku ,to może dziecko akceptuje. Ja używałam zwykłej pościeli niemowlęcej (kupionej w sklepie dziecięcym), bo mała na początku sie nie rozkopywała, a jak już zaczęła, to na śpiworek było za późno.

[Monia2800]

W Polsce wiele mam uzywa poscieli od poczatku dla dziecka, bo uwazaja ze inaczej to zmarznie. Chociaz moja mama (pielegniarka operacyjna w szpitalu dzieciecym) nie stosowala poscieli przy mojej siostrze na poczatku. To bylo 18 lat temu, wiec szedl albo becik albo kocyk. Ze wzgledow bezpieczenstwa po prostu nie stosuje sie kolderek u maluchow ani poduszeczek w ktore moga sie wtulic. Poza tym lepiej regulowac temperature dziecka kilkoma warstwami np kocyk, przescieradelko. Tutaj w UK jest wyrazne zalecenie aby nie stosowac poscieli do roku czasu. Nawet jak kupujesz zestaw startowy :2 przescieradla na materac, 1-2 przescieradla plaskie czesto z ornamentami jako wierzchnie, ochraniacz na szczebelki, kocyk, kolderka pathworkowa....to jest napisane zeby nie uzywac tej kolderki do 12 miesiaca zycia dziecka a ochraniacz zdjac jak tylko dziecko zacznie siadac. Tak wiec nie sa to jakies widzimisie.
Kolejna kwestia, to taka, ze wiele mam kladzie dziecko pod kolderka posrodku lozeczka albo i wyzej, kombinuja z podwiazywaniem kolderki do szczebelek lozeczka, a zapominaja ze dziecko moze wsunac sie pod nia. Czymkolwiek przykrywa sie takie malenstwo, nalezy ulozyc dziecko nozkami do dolnej barierki lozka, albo zastosowac specjalna przegrode do lozka, tak aby dziecko nie mialo mozliwosci zeslizgniecia sie nizej. Problem odpada gdy stosujemy rozki albo spiworki oczywiscie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ależ ja nie napisałam, że to widzimisię Ale fakt, iż jest tak w Anglii zalecane, nie znaczy, że jest to zalecenie super a to, co polskie - złe

[ma-li-na]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14667336]Ale fakt, iż jest tak w Anglii zalecane, nie znaczy, że jest to zalecenie super a to, co polskie - złe [/QUOTE]
Amen

więc wypowiem sie jako mama 3,5 letniego dzieciaczka,ja przez pierwszy miesiąc nie używałam pościeli,ale nie ze względu ma głupie przesądy itp ale przez to że miałam rożek i becik ,w których wydawało mi się że dzidzia jest bezpieczna jednak po miesiącu Tomeczek spał juz w pościeli co do przekonań że dzidzia się może udusić i itp no to szczerze nie rozumiem dlaczego od razu zwala się takie rzeczy na kołderkę,przecież kocykiem tez może może też wsunąc się do śpiworka itp itd takich przykładów można wymieniac bez liku ,a jeżeli są kobiety które są pozbawione instynktu macierzyńskiego ,bądź śpią jak zabite całą noc to istnieje w tych czasach taki gadżet zwany monitorem bezdechu