Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

[kaska87]

Napisane przez Danaeee84

A mi nic nie chcą przepisać i trzeci raz będę zdawać ten sam przedmiot

bez sensu ale się nie musisz uczyć w sumie więc 5 będzie

u nas się dziewczyny jakieś burzyły bo one robiły licencjat w WSB-prywatnej-i nie dostaną przepisów, bo wiadomo jak to na prywatnych

najlepiej jak wpadliśmy na zajęcia do pani dr a ona się tak patrzy "a Wy po co tutaj" a ja "ok to może wyjdziemy i śmiech" a ona sama, że nara ona nam da przepisy bo z nią mieliśmy za dużo już tego prawa

a z tego wykładu co ona prowadzi jest egzamin

[certina4]

cześć dziewczyny

Napisane przez Jazzmanka

Ja dzisiaj pół dnia przespałam. Mam nadzieję, że jutro już będę się lepiej czuła, bo jadę na urodziny chrześniaka. Drugie pół dnia spędziłam na przeglądaniu stron www fotografów. Kilku mi nawet odpisało, ale ceny mają około 2,5 tys., więc jak na razie fotografka koleżanki wygrywa, bo ma super zdjęcia, a cena 2 tys.

aj mnie to dzisiaj znowu czeka, bo to na co czekalismy i w końcu zobaczylismy to jakiś śmiech na sali, fotograf- amator bez pomysłu, dlatego znowu czeka mnie szukanie foto

Napisane przez anesh_

To jest Agatka bez garażu- http://pprojekt.pl/projekt244-agatka.html
Malutki, ale bardzo mi sie podoba), sama w końcu projekt wybrałam).

przyjemny ten Twój domek, bardzo mi się podoba, my tez chcielibysmy miec kiedys coś podobnego

Napisane przez kaska87

nic mnie nie zachwyciło...
http://www.annaisbridal.pl/pl/kolekcja_2010.php

mnie też nie, jakoś Lena Lempicka nie dodała nic fajnego moim zdaniem do tej kolekcji

Napisane przez Remmi

Ooo.. bardzo dobry pomysł z tym albumem! Tylko u mnie jest trochę beznadziejna sytuacja - rodzice TŻ są razem i im można dać wspólnie, a moi rodzice nie są razem - to wtedy im dać każdemu osobno? To głupio będzie wyglądało. W zasadzie może lepiej dać sobie z tym spokój? Co radzicie?

to co powiesz na to że moi rodzice po rozwodzie- nie rozmawiają ze sobą, a Tż ma już tylko mamę... ale pomysł z albumem bardzo mi się podoba, sama już nad nim myślę

Napisane przez chilanes

A mi się te albumy już przestały podobać, teraz jakiś boom na to jest. Z resztą nie ma co przesadzać, przecież po ślubie nie zmiata nas z powierzchni ziemi, by na podziękowania musiało być nie wiadomo co. Ja uważam, że ma być to symboliczne, jak właśnie np kwiaty albo ten pomysł Lain z restauracją (świetna sprawa). A album każdy jakiś w domu ma, nie sądzę, żeby rodzice kogokolwiek siadali i namiętnie te albumy oglądali,od wrzucą na półkę i tyle.

to zależy od rodziców, mój tata np bardzo często sięga do albumów, głównie z naszego dzieciństwa i z wielu podróży, ja lubię oglądać zdjęcia, z dzieciństwa mamy ich mnóstwo a teraz jak są cyfrówki to na kompie kilkanaście katalogów. Myślę że byłby bardzo zadowolony z takiego prezentu bardziej niż z ramki ze zdjęciem, bo akurat u niego zdjęcia nigdzie w domu nie stoją, no ale ma kilka w biurze A taki album wykonany przeze mnie, niemożliwy do kupienia w sklepie na pewno będzie stanowił piękną pamiątkę, Mojej mamie prezent na pewno tez się spodoba., Nie wiem jak mamie TZta bo jakoś nie znam jeszcze jej gustu ani zainteresowań, ale myślę że coś zrobione od serca, gdzie włożyło się dużo wysiłku i czasu lepiej będzie się prezentować niż ekspres do kawy.
Co do zaproszenia na kolację to u mnie nie będzie to możliwe więc z góry odpada, ale nie bardzo mi się też podoba ta forma pamiątki ślubnej. Dla mnie to właściwie nie jest pamiątka. Jak już pisałam statułetka dla mnie to jakaś niepotrzebna pierdułka a ta ramka, no to fajna, u mamy na pewno i Mamy TŻ by się pojawiła na komódce, ale Tata to chyba tylko by w pracy zostawił bo nie ma zwyczaju stawiać w domu ramek.
Samoa pisała o obrazach, ja widziałam takie świetne zdjęcia przeniesione na płótno u foto i chciałabym bardzo mieć takie ale raczej u siebie w domu, bo rodzice też wątpię żeby sobie je gdzieś powiesili, a mój tata to tym bardziej bo ma pełno przepięknych obrazów na ścianach. No ale ja pisze tylko o swojej sytuacji i swoich rodzicach. Wiadomo każdej z nas podoba się coś innego. Ja jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji co będzie prezentem, więc jeśli wpadnę na coś bardziej kreatywnego niż albumy to to kupie/zrobię

Moja koleżanka zrobiła w tym roku na szklanych ramkach postaci swoją i TŻ w ubraniach ślubnych z masy solnej, fajnie to wygląda, bardziej humorystycznie, ale ja chyba bym czegoś takiego nie dała rodzicom...

[lain]

Napisane przez kaska87

u nas się dziewczyny jakieś burzyły bo one robiły licencjat w WSB-prywatnej-i nie dostaną przepisów, bo wiadomo jak to na prywatnych

smiem twierdzic, ze socjologia na licencjacie, ktora robilam na prywatnej uczelni byla o niebo lepsza od socjologii na wieeeelu panstwowych uczelniach wlasciwie to moja socjologia na prywatnej uczelni niczym sie w poziomie nie roznila od tego co widze na UJ... a wlasciwie roznila sie na plus - lepsze wyposazenie, wieksze przykladanie sie wykladowcow do tego co robia, a nie taka zlewka jaka tu czasem obserwuje... choc co ciekawe to ci sami wykladowcy, tylko ze na prywatnej jak sie nie beda starac to ich wyleja i odczuja przez to spory odplyw duzej kasy, dlatego na olewactwo sobie nie pozwalaja

wiadomo sa rozne szkoly prywatne tak jak sa rozne szkoly panstwowe... loteria
aczkolwiek wrzucanie wszystkich szkol prywatnych do jednego worka uwazam za wielce krzywdzace.

Napisane przez certina4

Co do zaproszenia na kolację to u mnie nie będzie to możliwe więc z góry odpada, ale nie bardzo mi się też podoba ta forma pamiątki ślubnej. Dla mnie to właściwie nie jest pamiątka.

a dlaczego twierdzisz, ze podziekowanie ma byc pamiatka slubna?
ja wychodze z diametralnie innego zalozenia pamiatka slubna to bedzie album z naszymi slubnymi zdjeciami, ktory rodzice dostana po slubie. a zaproszenie do restauracji to bedzie wlasnie podziekowanie
no ale kazdy zna najlepiej swoich rodzicow i wie najlepiej co bedzie odpowiednie


TZ sie w koncu zdecydowal na swiadka wiec juz mamy swiadkowy komplet i wiemy w jakim towarzystwie bedziemy siedziec przy stole

[certina4]

Napisane przez lain

a dlaczego twierdzisz, ze podziekowanie ma byc pamiatka slubna?
ja wychodze z diametralnie innego zalozenia pamiatka slubna to bedzie album z naszymi slubnymi zdjeciami, ktory rodzice dostana po slubie. a zaproszenie do restauracji to bedzie wlasnie podziekowanie
no ale kazdy zna najlepiej swoich rodzicow i wie najlepiej co bedzie odpowiednie


TZ sie w koncu zdecydowal na swiadka wiec juz mamy swiadkowy komplet i wiemy w jakim towarzystwie bedziemy siedziec przy stole

Lain jakoś nie pamietałam/ przeczytałam że Wy też albumy kupujecie spoko, ja pisałam o swoich rodzicach. Samo zaproszenie na obiad/ kolację ale bez dania czegoś na pamiątkę mi by nie odpowiadało. Ale widze że Wy podziękowanie + pamiątka to dobry pomysł. Myślałam że tylko chcecie ich zaprosić na obiad No u mnie takie zaproszenie na obiad/kolację by nie zdało rezulatatu bo każde z rodziców ma partnera, a mama TŻ jest już sama dlatego nawet mi to do głowy nie przyszło.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

A co do świadków to zazdroszę, bo my co prawda mamy typy na świadka dla TŻ ale są wątpliwości, co do mojej świadkowej to już chyba na 90% wiem kto będzie, ale chciałabym mieć parę, albo ludzi którzy się będą dobrze znać, a co za tym idzie dobrze ze sobą bawić, a nie wiem czy uda nam się to tak zorganizować.

[lain]

Napisane przez certina4

A co do świadków to zazdroszę, bo my co prawda mamy typy na świadka dla TŻ ale są wątpliwości, co do mojej świadkowej to już chyba na 90% wiem kto będzie, ale chciałabym mieć parę, albo ludzi którzy się będą dobrze znać, a co za tym idzie dobrze ze sobą bawić, a nie wiem czy uda nam się to tak zorganizować.

chcesz koniecznie swiadkow singli?
dla mnie to nie ma znaczenia, bo wg mnie swiadkowie wcale nie musza sie ze soba bawic nasi swiadkowie sie w ogole nie znaja co wiecej - nie sa singlami oboje sa w zwiazkach, malo tego - swiadek TZa rowniez w przyszlym roku bierze slub (to ten od zareczyn w wc )

[Martoolka87]

Napisane przez certina4

Samoa pisała o obrazach, ja widziałam takie świetne zdjęcia przeniesione na płótno u foto i chciałabym bardzo mieć takie ale raczej u siebie w domu, bo rodzice też wątpię żeby sobie je gdzieś powiesili, a mój tata to tym bardziej bo ma pełno przepięknych obrazów na ścianach. No ale ja pisze tylko o swojej sytuacji i swoich rodzicach. Wiadomo każdej z nas podoba się coś innego. Ja jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji co będzie prezentem, więc jeśli wpadnę na coś bardziej kreatywnego niż albumy to to kupie/zrobię

Co do tych zdjęć w formie obrazu, to ja sprezentowałam TŻtowi na naszą 3 rocznicę nasz wspólny portret. Zamówiłam na allegro, wysłałam fotkę, a pani ją przerysowała pastelami. Na pewno po ślubie wybiorę jakąś najlepszą fotkę i zamówię taki portret, ale tym razem w sepii albo czarno-biały.

Napisane przez lain

TZ sie w koncu zdecydowal na swiadka wiec juz mamy swiadkowy komplet i wiemy w jakim towarzystwie bedziemy siedziec przy stole

My będziemy siedzieć przy stole z rodzicami Teść strzelił focha jak się dowiedział, że będzie koło mnie siedzieć i będę go pilnowała, żeby za dużo nie pił

[Remmi]

Napisane przez certina4

to co powiesz na to że moi rodzice po rozwodzie- nie rozmawiają ze sobą, a Tż ma już tylko mamę... ale pomysł z albumem bardzo mi się podoba, sama już nad nim myślę

Oczywiście, są różne sytuacje rodzinne i dlatego pytam jakie macie rozwiązania w tej kwestii. Czy dać razem rodzicom TŻ, a moim rodzicom osobno? Czy to zwykle tak jest stosowane? Przyznam, że trochę ciężko mi się odnaleźć w tej sytuacji, rodzice moi niedawno się rozeszli i po prostu nie wiem jak powinnam się zachować.



A co do świadków mamy już wybrane osoby, nie będą się znały, ale myślę, że to nie przeszkodzi w dobrej zabawie .

[chilanes]

Napisane przez kaska87

jak mogę go przejąć w końcu to ja go stworzyłam

oczywiście, ja dodałam tylko te dziewczyny, które przybyły podczas twojej nieobecności

Napisane przez Jazzmanka

Chill chyba chodzi raczej o dopisywanie nowych PM, bo mamy sporo nowych koleżanek na wątku u Ciebie nie ma chociażby koleżanki, która parę postów wcześniej coś pisała, czyli Remmi (24.04), Chill tylko pilnowała kalendarza jak Ty nie miałaś neta

o to mi chdoziło

Napisane przez kaska87

nie mamy jeszcze założymy jak już będzie praca i chyba z play'a


trochę ich dopisałam, ale nie wiem czy wszystkie

przekopiuję i prześlę Ci na pw tą ostatnią listę ze wszystkimi oczywiście jeśli mogę

Co do podziękowań to dla mnie mają to być właśnie Podziękowania, a nie koniecznie jakaś super pamiątka na lata. Miłość czy to do rodziców czy do innych ludzi trzeba okazywać na co dzień,a nie usilnie wymyślać nie wiadomo co z powodu Podziękowań ślubnych

A co do świadków,to nasi są sparowani, oczywiście nie ze sobą I w ogóle się nie znają, ale uważamy, że świetnie sobie poradzą w swoich rolach, a zabawiać gości nie muszą jako para

[Martoolka87]

Napisane przez Remmi

Oczywiście, są różne sytuacje rodzinne i dlatego pytam jakie macie rozwiązania w tej kwestii. Czy dać razem rodzicom TŻ, a moim rodzicom osobno? Czy to zwykle tak jest stosowane? Przyznam, że trochę ciężko mi się odnaleźć w tej sytuacji, rodzice moi niedawno się rozeszli i po prostu nie wiem jak powinnam się zachować.

A może zrobicie podziękowanie po błogosławieństwie zamiast takiego na sali? Wtedy możesz właśnie dać rodzicom TŻta wspólny prezent, a swoim osobne i nie musisz się martwić jak to będzie wyglądało.

[lain]

Napisane przez Martoolka87

My będziemy siedzieć przy stole z rodzicami Teść strzelił focha jak się dowiedział, że będzie koło mnie siedzieć i będę go pilnowała, żeby za dużo nie pił

ja wole zeby rodzice siedzieli z rodzinka napewno tak beda sie lepiej bawic a i my bedziemy sie lepiej bawic majac przy stole naszych najlepszych znajomych

TZ chce wziac kredyt studencki na najblizsze 2 lata, a pieniadze z tego kredytu inwestowac sama nie wiem... brzmi rozsadnie, ale mam jakies watpliwosci... musimy to obgadac.

[Martoolka87]

Napisane przez lain

ja wole zeby rodzice siedzieli z rodzinka napewno tak beda sie lepiej bawic a i my bedziemy sie lepiej bawic majac przy stole naszych najlepszych znajomych

TZ chce wziac kredyt studencki na najblizsze 2 lata, a pieniadze z tego kredytu inwestowac sama nie wiem... brzmi rozsadnie, ale mam jakies watpliwosci... musimy to obgadac.

Też bym wolała siedzieć z moją świadkową, no ale niestety u nas nie da rady tak zrobić. Świadkiem TŻta będzie prawdopodobnie jego brat, który ma żonę i 2 synów, a stół pary młodej pomieści max. 7 osób (poza tym nie chcemy dzieciaków przy naszym stole). I tak większość czasu będziemy spędzać na parkiecie, więc jakoś to będzie

[certina4]

Napisane przez lain

chcesz koniecznie swiadkow singli?
dla mnie to nie ma znaczenia, bo wg mnie swiadkowie wcale nie musza sie ze soba bawic nasi swiadkowie sie w ogole nie znaja co wiecej - nie sa singlami oboje sa w zwiazkach, malo tego - swiadek TZa rowniez w przyszlym roku bierze slub (to ten od zareczyn w wc )

nie koniecznie singli, ale chciałabym żeby się znali. Sama kiedyś byłam na ślubie bez TŻ gdzie byłam świadkiem i niezręcznie było mi jak ludzie śpiewali gorzką wódkę dla świadków, oczywiście się nie calowałam z tym chłopakiem, ale nie chciałabym takich niezręcznych sytuacji na swoim ślubie, zwłaszcza że pamiętam jak się wtedy beznadziejnie czułam dlatego najlepiej bym chciała żeby była to para albo ludzie dobrze się znający I chciałabym żeby świadkowie bawili się razem i zabawiali gości ja tego przynajmniej od nich oczekuję i tego oczekiwano ode mnie jak byłam świadkową.

Napisane przez Remmi

Oczywiście, są różne sytuacje rodzinne i dlatego pytam jakie macie rozwiązania w tej kwestii. Czy dać razem rodzicom TŻ, a moim rodzicom osobno? Czy to zwykle tak jest stosowane? Przyznam, że trochę ciężko mi się odnaleźć w tej sytuacji, rodzice moi niedawno się rozeszli i po prostu nie wiem jak powinnam się zachować.



A co do świadków mamy już wybrane osoby, nie będą się znały, ale myślę, że to nie przeszkodzi w dobrej zabawie .

sluchaj ja się zastanawiam nad tym czy właśnie po błogosławieństwie nie dać rodzicom prezentów, swoją droga to nie wiem czy mój tata w ogóle się pojawi na błogosławieństwie bo On nie jest wierzący. No ale nie chciałabym w tej naszej sytuacji prosić rodziców na środek sali i jeszcze żeby musieli ze sobą tańczyć do piosenki, a jeszcze przecież mama TŻ jest sama, wiec u mnie odpada coś takiego. Tak wiec my z TŻ myślimy o daniu czegoś od siebie właśnie po błogosławieństwie, ewentualnie w niedzielę po ślubie, ale jeszcze nie wiemy.

Chillanes ja akurat traktuję album ślubny jako podziękowania dla rodziców i nie uważam że jest to "usilne wymyślanie nie wiadomo czego" Ja chcę żeby był to prezent od nas w formie takiego podziękowania, ale nie tylko za ślub, wesele ale za to jak nas wychowali i kim dzięki nim jesteśmy. Wydaje mi się że prezent ślubny to nie jest wymyślanie skoro większość par młodych chce właśnie w taki sposób podziękować. To moje zdanie.

[201701300931]

Napisane przez lain

TZ sie w koncu zdecydowal na swiadka wiec juz mamy swiadkowy komplet i wiemy w jakim towarzystwie bedziemy siedziec przy stole

A my nie mamy pojęcia, kogo TŻ ma wziąć na świadka i na razie unikamy tego tematu

Zakupy z teściami zrobione, lodówka znowu będzie pełna. I teściowa mi przepiękny sweterek na drutach zrobiła

[Martoolka87]

Napisane przez certina4

sluchaj ja się zastanawiam nad tym czy właśnie po błogosławieństwie nie dać rodzicom prezentów, swoją droga to nie wiem czy mój tata w ogóle się pojawi na błogosławieństwie bo On nie jest wierzący. No ale nie chciałabym w tej naszej sytuacji prosić rodziców na środek sali i jeszcze żeby musieli ze sobą tańczyć do piosenki, a jeszcze przecież mama TŻ jest sama, wiec u mnie odpada coś takiego. Tak wiec my z TŻ myślimy o daniu czegoś od siebie właśnie po błogosławieństwie, ewentualnie w niedzielę po ślubie, ale jeszcze nie wiemy.

Chillanes ja akurat traktuję album ślubny jako podziękowania dla rodziców i nie uważam że jest to "usilne wymyślanie nie wiadomo czego" Ja chcę żeby był to prezent od nas w formie takiego podziękowania, ale nie tylko za ślub, wesele ale za to jak nas wychowali i kim dzięki nim jesteśmy. Wydaje mi się że prezent ślubny to nie jest wymyślanie skoro większość par młodych chce właśnie w taki sposób podziękować. To moje zdanie.

Zgadzam się z Tobą w 100%
A co do Twojego taty, to przecież możesz mu powiedzieć, że chcesz, żeby potraktował błogosławieństwo jako przekazanie "paru słów na nową drogę życia" i niekoniecznie musi to mieć jakikolwiek religijne znaczenie. Nie musi przecież machać krzyżykiem ani kropidłem

[Remmi]

Napisane przez Martoolka87

A może zrobicie podziękowanie po błogosławieństwie zamiast takiego na sali? Wtedy możesz właśnie dać rodzicom TŻta wspólny prezent, a swoim osobne i nie musisz się martwić jak to będzie wyglądało.

Napisane przez certina4

sluchaj ja się zastanawiam nad tym czy właśnie po błogosławieństwie nie dać rodzicom prezentów, swoją droga to nie wiem czy mój tata w ogóle się pojawi na błogosławieństwie bo On nie jest wierzący. No ale nie chciałabym w tej naszej sytuacji prosić rodziców na środek sali i jeszcze żeby musieli ze sobą tańczyć do piosenki, a jeszcze przecież mama TŻ jest sama, wiec u mnie odpada coś takiego. Tak wiec my z TŻ myślimy o daniu czegoś od siebie właśnie po błogosławieństwie, ewentualnie w niedzielę po ślubie, ale jeszcze nie wiemy.

Wielkie dzięki Dziewczyny za podpowiedź, to jest świetna opcja z tym po błogosławienstwie i chyba najlepsza w tej sytuacji - obgadam to z moim TŻ.
Dzieki

Napisane przez Martoolka87

Zgadzam się z Tobą w 100%
A co do Twojego taty, to przecież możesz mu powiedzieć, że chcesz, żeby potraktował błogosławieństwo jako przekazanie "paru słów na nową drogę życia" i niekoniecznie musi to mieć jakikolwiek religijne znaczenie. Nie musi przecież machać krzyżykiem ani kropidłem

Zgadzam się z tym. Myślę, że warto Tacie powiedzieć, żeby był nieważne jakiej jest wiary, oczywiście o ile Ci na tym zależy.

[Martoolka87]

Napisane przez Remmi

Wielkie dzięki Dziewczyny za podpowiedź, to jest świetna opcja i chyba najlepsza w tej sytuacji - obgadam to z moim TŻ.
Dzieki

Ja i TŻ mamy nierozwiedzionych rodziców, a i tak wybieramy tę opcję, bo nie chcemy szopki na środku sali i zbiorowego ryczenia

[certina4]

Napisane przez Danaeee84

A my nie mamy pojęcia, kogo TŻ ma wziąć na świadka i na razie unikamy tego tematu

Zakupy z teściami zrobione, lodówka znowu będzie pełna. I teściowa mi przepiękny sweterek na drutach zrobiła

ale masz fajną teściową

Napisane przez Martoolka87

Zgadzam się z Tobą w 100%
A co do Twojego taty, to przecież możesz mu powiedzieć, że chcesz, żeby potraktował błogosławieństwo jako przekazanie "paru słów na nową drogę życia" i niekoniecznie musi to mieć jakikolwiek religijne znaczenie. Nie musi przecież machać krzyżykiem ani kropidłem

no zapytam Go w ogóle czy przyjdzie, ale jeśli nie będzie chciał, bo On nie uznaje takiego błogosławieństwa to nie będę Go do niczego zmuszała, znajdę inną porę żeby Mu wręczyć album, Albo poproszę żeby Przyszedł, a nawet nie musi nic mówić ważne żeby był

Napisane przez Remmi

Wielkie dzięki Dziewczyny za podpowiedź, to jest świetna opcja i chyba najlepsza w tej sytuacji - obgadam to z moim TŻ.
Dzieki

Remmi współczuję Ci całej tej sytuacji z rodzicami, wiem co czujesz. Moi byli wiele lat w separacji. I dopiero jak zostałam pełnoletnia i zmienilo sie moje podejście do wielu rzeczy to tata zaczął z nami rozmawiać o rozwodzie. Ale dzieci i tak wiele rozumieją. My akurat od bardzo wczesnego dzieciństwa to przeżywaliśmy, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie sytuacji żeby rodzice tylko ze względu na dzieci ze sobą byli, a w domu atmosfera była nie do zniesienia.

[lain]

Napisane przez certina4

nie koniecznie singli, ale chciałabym żeby się znali. Sama kiedyś byłam na ślubie bez TŻ gdzie byłam świadkiem i niezręcznie było mi jak ludzie śpiewali gorzką wódkę dla świadków, oczywiście się nie calowałam z tym chłopakiem, ale nie chciałabym takich niezręcznych sytuacji na swoim ślubie, zwłaszcza że pamiętam jak się wtedy beznadziejnie czułam dlatego najlepiej bym chciała żeby była to para albo ludzie dobrze się znający I chciałabym żeby świadkowie bawili się razem i zabawiali gości ja tego przynajmniej od nich oczekuję i tego oczekiwano ode mnie jak byłam świadkową.

moze wtedy wlasnie tak spiewali, bo bylas bez TZa i nikt nie wiedzial, ze ci do calowania innych facetow nie spieszno nasi swiadkowie beda siedziec z nami i ze swoimi polowkami (obok mnie moja swiadkowa z chlopakiem, obok TZa swiadek z narzeczona) dlatego mysle, ze nikt nie wpadnie na tego rodzaju durne przyspiewki
a to ze sie nie znaja mysle, ze nie przeszkodzi im w rozkrecaniu imprezy i zabawianiu gosci w koncu nie beda zabawiac w parze

co d podziekowan dla rodzicow to pomimo tego, ze sa szczesliwymi malzenstwami to raczej nie bedziemy tego robic na srodku sali, bo nie chcemy odwalac takiej pokazowy mysle, ze zrobimy to w domu przed wyjsciem (blogoslawienstwa miec nie bedziemy), a moze przy zyczeniach pod kosciolem... pomysli sie

Napisane przez Danaeee84

A my nie mamy pojęcia, kogo TŻ ma wziąć na świadka i na razie unikamy tego tematu

a dlaczego unikacie?
wezcie jakiegos dobrego TZa kolege i juz w koncu swiadek organizuje wieczor kawalerski

[toskaKrk]

Cześć wszystkim

Napisane przez lain

TZ sie w koncu zdecydowal na swiadka wiec juz mamy swiadkowy komplet i wiemy w jakim towarzystwie bedziemy siedziec przy stole

Napisane przez certina4

A co do świadków to zazdroszę, bo my co prawda mamy typy na świadka dla TŻ ale są wątpliwości, co do mojej świadkowej to już chyba na 90% wiem kto będzie, ale chciałabym mieć parę, albo ludzi którzy się będą dobrze znać, a co za tym idzie dobrze ze sobą bawić, a nie wiem czy uda nam się to tak zorganizować.

Napisane przez chilanes

A co do świadków,to nasi są sparowani, oczywiście nie ze sobą I w ogóle się nie znają, ale uważamy, że świetnie sobie poradzą w swoich rolach, a zabawiać gości nie muszą jako para

Co do świadków, to ja zaraz po zaręczynach, nie znając daty ślubu, tak niezobowiązująco zapytałam moją dobrą znajomą (właściwie przyjaciółkę) czy by nie miała nic przeciwko, a ona na to: jakbyś potrzebowała z czymś pomocy to mów
A jej chłopak jest naszym fotografem

Tż natomiast się nie wysila i chce żeby jego o rok starszy brat mu świadkował Muszę Tż przypomnieć, że wypadałoby jednak brata zapytać

Napisane przez Martoolka87

Ja i TŻ mamy nierozwiedzionych rodziców, a i tak wybieramy tę opcję, bo nie chcemy szopki na środku sali i zbiorowego ryczenia

Ja w ogóle będę próbowała uniknąć szopki z błogosławieństwem przed ślubem i podziękowaniami na weselu, bo nie robi to wszystko na mnie dobrego wrażenia

Oczywiście rodzicom podziękujemy za wszystko i na pewno coś symbolicznego im kupimy, ale bardziej kameralnie

[jiuna]

no.. ja dołączę do grona
w następnym roku ślub..a czy wesele nie wiadomo jeszcze
bo ja i mój TŻ i jego rodzina chcemy takie max na 60 osób i na jeden dzień oraz bez żadnych tradycyjnych klimatów
po prostu ja nie przepadam za weselami
ale stwierdziliśmy że zrobimy bardziej takie przyjęcie
natomiast moi rodzice chcą zaprosić chyba wszystkich z rodziny i na 2 dni i ogólnie tradycyjne wiejskie wesele z balonami na bramie hehe
także obecnie jesteśmy w lekkim konflikcie
ale ja nie ustąpię
mój tato ostatnio stwierdził że jak ma byc takie wesle to on na to pieniędzy nie da..
ale jak zresztą mu to już powiedziałam ..ja pieniędzy od niego nie chcę..
ech
ogólnie średnia sytuacja
ale cóż.. my (tzn mój TŻ i ja) myślimy bardziej o zrobieniu przyjęcia w jakimś stylu.. ale to może później opowiem

[kaska87]

Napisane przez jiuna

no.. ja dołączę do grona
w następnym roku ślub..a czy wesele nie wiadomo jeszcze
bo ja i mój TŻ i jego rodzina chcemy takie max na 60 osób i na jeden dzień oraz bez żadnych tradycyjnych klimatów
po prostu ja nie przepadam za weselami
ale stwierdziliśmy że zrobimy bardziej takie przyjęcie
natomiast moi rodzice chcą zaprosić chyba wszystkich z rodziny i na 2 dni i ogólnie tradycyjne wiejskie wesele z balonami na bramie hehe
także obecnie jesteśmy w lekkim konflikcie
ale ja nie ustąpię
mój tato ostatnio stwierdził że jak ma byc takie wesle to on na to pieniędzy nie da..
ale jak zresztą mu to już powiedziałam ..ja pieniędzy od niego nie chcę..
ech
ogólnie średnia sytuacja
ale cóż.. my (tzn mój TŻ i ja) myślimy bardziej o zrobieniu przyjęcia w jakimś stylu.. ale to może później opowiem

cześć a jakas data juz jest

[certina4]

Napisane przez lain

moze wtedy wlasnie tak spiewali, bo bylas bez TZa i nikt nie wiedzial, ze ci do calowania innych facetow nie spieszno nasi swiadkowie beda siedziec z nami i ze swoimi polowkami (obok mnie moja swiadkowa z chlopakiem, obok TZa swiadek z narzeczona) dlatego mysle, ze nikt nie wpadnie na tego rodzaju durne przyspiewki
a to ze sie nie znaja mysle, ze nie przeszkodzi im w rozkrecaniu imprezy i zabawianiu gosci w koncu nie beda zabawiac w parze

wiesz co , Panna Mloda wiedziała i miała uprzedzić zespół żeby nie śpiewał takich rzeczy, a potem się goście nakręcili i trzeba było udawać za welonem że się całujemy. To było dla mnie żenujące, nie dość że zostałam poproszona na świadka zupełnie się tego nie spodziewając przez osobę z mojej rodziny, która jak się później okazało nie miała kogo poprosić to jeszcze nie uszanowała mojego związku i miała daleko w dupie jak się będę czuła. W tym dniu TŻ był na innym weselu beze mnie i też się beznadziejnie czuł, prawie pobił innego gościa ale już nie pamiętam o co poszło, a PM chodziło o to że skoro świadek Pana Młodego przyjdzie sam, to dobrze by było gdyby świadkowa też przyszła sama i żeby sie razem bawili.

A nawet byłam na weselu gdzie pomimo tego że świadkowie byli ze swoimi partnerami zespół śpiewał gorzką dla świadków. Dla mnie to pomyłka, bo prowadzi do niezręcznych sytuacji, owszem można sie migac pocałunkiem w policzek, ale goście chcą "więcej" Dlatego my z góry ustalimy z zespołem, jeśli świadkowie nie będą parą, albo gdy będą ze swoimi połówkami żeby takich przyśpiewek w stosunku do nich nie było.

[201701300931]

Napisane przez lain

a dlaczego unikacie?
wezcie jakiegos dobrego TZa kolege i juz w koncu swiadek organizuje wieczor kawalerski

No właśnie wszycy dobrzy koledzy się rozpłynęli, kiedy TŻ zamieszkał ze mną... Nikt się już do Niego nie odzywa Stwierdził, że kolegów ze studiów nie chce, bo za słabo ich zna, kogoś tam nie, bo za słabo zna i tak mi marudzi... A rodziny ma niewiele, więc jest problem...

[certina4]

Napisane przez jiuna

no.. ja dołączę do grona
w następnym roku ślub..a czy wesele nie wiadomo jeszcze
bo ja i mój TŻ i jego rodzina chcemy takie max na 60 osób i na jeden dzień oraz bez żadnych tradycyjnych klimatów
po prostu ja nie przepadam za weselami
ale stwierdziliśmy że zrobimy bardziej takie przyjęcie
natomiast moi rodzice chcą zaprosić chyba wszystkich z rodziny i na 2 dni i ogólnie tradycyjne wiejskie wesele z balonami na bramie hehe
także obecnie jesteśmy w lekkim konflikcie
ale ja nie ustąpię
mój tato ostatnio stwierdził że jak ma byc takie wesle to on na to pieniędzy nie da..
ale jak zresztą mu to już powiedziałam ..ja pieniędzy od niego nie chcę..
ech
ogólnie średnia sytuacja
ale cóż.. my (tzn mój TŻ i ja) myślimy bardziej o zrobieniu przyjęcia w jakimś stylu.. ale to może później opowiem

witaj, widze że macie nieciekawą sytuację, najgorsze że rodzice zapominają często że to nie ich wesele i oni nie powinni decydować, owszem mogą doradzić ale wszelkie moim zdaniem ostateczne decyzje powinny być podejmowane przez Was

[lain]

Napisane przez certina4

A nawet byłam na weselu gdzie pomimo tego że świadkowie byli ze swoimi partnerami zespół śpiewał gorzką dla świadków. Dla mnie to pomyłka, bo prowadzi do niezręcznych sytuacji, owszem można sie migac pocałunkiem w policzek, ale goście chcą "więcej" Dlatego my z góry ustalimy z zespołem, jeśli świadkowie nie będą parą, albo gdy będą ze swoimi połówkami żeby takich przyśpiewek w stosunku do nich nie było.

ja mam kulturalny zespol, wiec mysle, ze do czegos takiego nie dojdzie z reszta uprzedze ich jak sprawa wyglada na wszelki wypadek zeby sie nie rozpedzili
a i moi goscie raczej nie sa weselnymi hienami, wiec napewno czegos takiego u mnie nie bedzie co najwyzej kazdy ze swiadkow da calusa swojej polowce

na tym weselu na ktorym bylas swiadkowa ewidentnie nawalila panna mloda

Napisane przez Danaeee84

No właśnie wszycy dobrzy koledzy się rozpłynęli, kiedy TŻ zamieszkał ze mną... Nikt się już do Niego nie odzywa Stwierdził, że kolegów ze studiów nie chce, bo za słabo ich zna, kogoś tam nie, bo za słabo zna i tak mi marudzi... A rodziny ma niewiele, więc jest problem...

oj to jakas dziwna sytuacja ci koledzy mieli cos do Ciebie czy cos przykre
tzn. ze nie byli tacy dobrzy jakby sie moglo wydawac

[BlackAngel]

hejka!
oj odzywam się tutaj coraz rzadziej, zaraz o mnie zapomnicie..
w tygodniu po pracy nie mam siły na nic (od 8:30-16:45) pracuje jak mały parowozik..

w weekend to impreza to uczelnia..
dziś miałam iść na catwalk, ale nie wyszło.. nawet wczoraj przymierzyłam swoje ciuszki
ogólnie szukam fotografa aby sobie pf zrobić

co do ślubu, cisza.. nic nowego nie mamy załatwionego..

tęsknie!

[201701300931]

Napisane przez lain

oj to jakas dziwna sytuacja ci koledzy mieli cos do Ciebie czy cos przykre
tzn. ze nie byli tacy dobrzy jakby sie moglo wydawac

Nie spodobałam im się Poza tym prezentujemy całkiem odmienny poziom (u nich tak się na podstawówce zatrzymał) I TŻ się cieszy, że się od nich uwolnił, bo się męczył z nimi, a będąc samemu bał się przeprowadzić itp. itd.

No ale coś się w końcu wykombinuje! Wierzmy w to ;-)

[certina4]

Napisane przez BlackAngel

hejka!
oj odzywam się tutaj coraz rzadziej, zaraz o mnie zapomnicie..
w tygodniu po pracy nie mam siły na nic (od 8:30-16:45) pracuje jak mały parowozik..

w weekend to impreza to uczelnia..
dziś miałam iść na catwalk, ale nie wyszło.. nawet wczoraj przymierzyłam swoje ciuszki
ogólnie szukam fotografa aby sobie pf zrobić

co do ślubu, cisza.. nic nowego nie mamy załatwionego..

tęsknie!

Black nie zapomnimy o Tobie nie martw się, ale zaglądaj częściej

[szana]

witam
co do nowej kolekcji Annais podoba mi się http://www.annaisbridal.pl/pl/fota-2010-charlotte_m1

Napisane przez lain

album to rzeczywiscie fajny pomysl nawet ktores PMki z watku taki robia tylko ja jestem troche len i nie wiem czy mi sie bedzie chcialo zobaczymy

za to znalazlam zaproszenia do restauracji na prezent kosztuje 149zl i mozna sobie wybrac restauracje z katalogu, a przy kazdej jest podane oferowane menu, wiec dla kazdego cos dobrego tak to wyglada http://wonderbox.com.pl/pl,product,5...ki,swiata.html

wiec chyba cos takiego kupimy, do tego jak sie uda to damy albumy ze zdjeciami od dziecinstwa az do teraz i jakimis smiesznymi opisami, a po slubie damy albumy ze zdjeciami slubnymi

taki właśnie album zamierzam zrobić tylko nie mam pojęcia jak zrobić te śmieszne opisy i w ogóle jak się za to zabrać chyba już niedługo zacznę coś planować z związku z tym bo wyjedzie na to,że mam za mało czasu potem i nic nie zrobimy z TŻ

[chilanes]

oczopląsu i głuchoty już dostaję od tych piosenek