Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

[Martoolka87]

Napisane przez Prymulkaaa

cześć dziewczyny! Jestem tu nowa Ślub planujemy na 05.06.2010 Ale dzisiaj uznaliśmy, że weźmiemy wcześniej cywilny) już za 56 dni! teraz tylko problem.. jaka suknia?:P

Witam nową PMkę

Napisane przez Prymulkaaa

Cześć Ale dzisiaj pochmurny dzień.. buu.. Jak spędzacie dzisiaj dzień? My z Tż-em wybieramy się do Jego brata na obiad (w tym tygodniu zrobili sobie kuchnię:P ) i wszystko byłoby idealnie, ale będzie teść.. czyli awantura wisi w powietrzu...jak znów powie, że moja wiara to partia a nie religia i on nie przychodzi na ślub to uduszę!

Widzę, że od początku masz przeboje z teściami

Napisane przez can't be perfect

w sumie jak się razem mieszka to fajnie wziać sobie cywilny wczesniej

Ja też się zastanawiam nad cywilnym np. w maju, takim małym bez żadnego przyjęcia, ale to tylko po to żeby na dyplomach ze studiów mieć już nowe nazwisko Orientujecie się czy to jest duży problem jak się na dyplomie ma jeszcze stare nazwisko? Przypuszczam, że wtedy przy składaniu papierów do pracy trzeba złożyć odpis aktu ślubu

[Remmi]

Napisane przez kaska87

przepraszam, nie miałam nic złego na myśli

a ja mam takim plan-może wyjdzie pójdę na staż teraz, a po nim będę juz starac się o normalna pracę i przeniosę się na zaoczne bo bez praktyk i stażu w banku raczej mnie nie przyjma prawda?

Tak, bardzo dobrze planujesz. Ja też w trakcie studiów miałam praktyki i staże. Nie tylko pomaga po studiach jak się szuka pracy, ale wtedy łatwo się sprawdzić w czym się jest dobrym i już dość wcześnie
w trakcie studiów możesz się specjalizować w tym kierunku, w którym dobrze się czujesz.

[201701300931]

Napisane przez Martoolka87

Ja też się zastanawiam nad cywilnym np. w maju, takim małym bez żadnego przyjęcia, ale to tylko po to żeby na dyplomach ze studiów mieć już nowe nazwisko Orientujecie się czy to jest duży problem jak się na dyplomie ma jeszcze stare nazwisko? Przypuszczam, że wtedy przy składaniu papierów do pracy trzeba złożyć odpis aktu ślubu

W papierach zawsze masz rubryczkę z nazwiskiem panieńskim, więc raczej nie ma problemu. No ale ja w sumie też dlatego biorę ślub w maju (tyle, że konkordatowy od razu), żeby mieć nowe nazwisko na dyplomach ;-)

A tak chciałam zostać przy swoim, bo mam takie fajne

[Prymulkaaa]

No wiesz.. nie wszyscy przed skończeniem studiów bierze ślub.. Więc nie powinno być problemu.. Maj.. piękny miesiąć A co na to Twój Mężczyzna?)

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Danaeee84

W papierach zawsze masz rubryczkę z nazwiskiem panieńskim, więc raczej nie ma problemu. No ale ja w sumie też dlatego biorę ślub w maju (tyle, że konkordatowy od razu), żeby mieć nowe nazwisko na dyplomach ;-)

A tak chciałam zostać przy swoim, bo mam takie fajne

to może nie zmieniaj nazwiska?)

[Martoolka87]

Napisane przez Danaeee84

W papierach zawsze masz rubryczkę z nazwiskiem panieńskim, więc raczej nie ma problemu. No ale ja w sumie też dlatego biorę ślub w maju (tyle, że konkordatowy od razu), żeby mieć nowe nazwisko na dyplomach ;-)

A tak chciałam zostać przy swoim, bo mam takie fajne

A moje nazwisko jest paskudne i już się nie mogę doczekać, kiedy je zmienię
Moja kuzynka miała ładne i zdecydowała się na dwuczłonowe (ale nie do każdych nazwiska tak pasuje, żeby potem nie wyszła pani Mąka-Wrocławska )

Napisane przez Prymulkaaa

No wiesz.. nie wszyscy przed skończeniem studiów bierze ślub.. Więc nie powinno być problemu.. Maj.. piękny miesiąć A co na to Twój Mężczyzna?)

Ni rozmawialiśmy o tym tak bardzo poważnie. Kiedyś coś wspomniałam, ale on stwierdził, że z tymi papierami nie powinno być problemu, bo nawet jak trzeba odpis aktu ślubu składać, to przecież wystarczy potwierdzona kserokopia. No i chyba ma rację. W sumie nie potrzebne mi teraz dodatkowe zamieszanie z tym ślubem cywilnym. Już mam wystarczające urwanie głowy w tym roku

[Prymulkaaa]

Martoolka87 a kościelny macie już zaplanowany?

[Martoolka87]

Napisane przez Prymulkaaa

Martoolka87 a kościelny macie już zaplanowany?

Tak 7.08.2010 godz. 17.00

[Prymulkaaa]

To w sumie byłoby tylko 3 miesiące różnicy.. możecie już być tak zabiegani przygotowaniami na kościelny, że nie będzie Wam sie chciało uganiać z cywilem;P

[Martoolka87]

Napisane przez Prymulkaaa

To w sumie byłoby tylko 3 miesiące różnicy.. możecie już być tak zabiegani przygotowaniami na kościelny, że nie będzie Wam sie chciało uganiać z cywilem;P

Dokładnie tak Tym bardziej, że w czerwcu bronię pracę magisterską, a w lipcu pracę na studiach podyplomowych

[Prymulkaaa]

to lepiej dać sobie spokój)

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

przepraszam, nie miałam nic złego na myśli

a ja mam takim plan-może wyjdzie pójdę na staż teraz, a po nim będę juz starac się o normalna pracę i przeniosę się na zaoczne bo bez praktyk i stażu w banku raczej mnie nie przyjma prawda?

Kasiu na staż mogą iśc studenci zaoczni Dzienni niestety nie. Ja chciałam pójść na staż jeszcze jak studiowałam, ale ponieważ byłam na dziennych - nie mogłam

[Martoolka87]

Właśnie zauważyłam, że u mnie dziś równe 300 dni do ślubu

[metkaa]

czesc dziewczynki
ale fatalna pogoda, taka przytłaczajaca, nie chiało mi sie wychodzic z łozka wogole

jiuna Prymulkaaa witajcie,
Prymulkaaa nie bardzo rozumiem branie slubu cywilnego na kilka miesiecy przed koscielnym, no ale to kazdego indywidualna sprawa, my w sumie tez moglibysmy wziac cywilny w grudniu i juz sobie zamieszkac razem ale dla mnie wazniejszy jest slub koscielny wiec poczekamy cierpliwie

szana sukienka ładna,

co do podziekowan dla rodziców to my nie chcemy raczej im nic dawac tzn czegos do postawienia, mysle ze beda tylko kwiaty,
wczoraj przegladalismy zaproszenia i mysle ze juz mamy wybrane tylko trzeba poczekac az mama tz zrobi poprawna liste gosci, zeby było wiadomo ile tego zamowic,
a wogole to mnie wczoraj bardzo wkurzyła(mama tz) przyszła do pokoju i oznajmiła ze w poniedzialek to ona dzwoni do jakiejs kobity o limuzyne dla nas, ze niby juz wszystko ustalone tylko kase musi wplacic i przybranie wybrac,tz do niej ze jest chyba nie powazna i jak chce to moze sama nia jechac bo my juz mamy zamowione inne auto (a nawet sie jeszcze nie rozgladalismy ) stwierdzila ze nie podchodzimy do sprawy powaznie, bo niby dobre auto na slubie to podstawa wyszła obrazona,

Napisane przez Remmi

Ja z moim TŻ też w zasadzie nie planowaliśmy wesela i w zasadzie typowego wesela nie organizujemy. Robimy kameralne przyjęcie w klimatycznej restauracji - zapraszamy najbliższą rodzinę i bliskich znajomych to wychodzi nam na razie 70 osób. Z rodziny będzie w zasadzie około 35 osób, a reszta to znajomi. Przyjęcie do 2 w nocy z zespołem, z którym jesteśmy zajprzyjaźnieni, bez oczepin.

chyba mam inne wyobrazenie kameralnego przyjecia dla mnie 70 osob to juz niezłe wesele

Napisane przez kaska87

patrzcie co zrobiłam jestem chora leżę w łóżku to z nudów zrobilam nowy kalendarz i nie muszę go już wklejać w każdy nowy watek

CZAD

[chilanes]

Bo staż się odbywa od poniedziałku do piątku po 8 godzin, a skoro ktoś "studiuje dziennie" to z reguły nie powinien mieć możliwości odbycia stażu.
Kaśka tak, po stażu byłoby troszkę łatwiej szukać pracy,niż bez czegokolwiek.

Co do ślubu to dziś 10 miesięcy 10 dni ale śmiesznie

Metka limuzyna to "dobre auto ślubne" to teściówka podjedzie pod salę "z fasonem", bo rozumiem, że Wy w "to coś" (jak ja to nazywam) nie wsiądziecie

[Remmi]

Napisane przez asiulek1705

Kasiu na staż mogą iśc studenci zaoczni Dzienni niestety nie. Ja chciałam pójść na staż jeszcze jak studiowałam, ale ponieważ byłam na dziennych - nie mogłam

To zależy jak rozumieć ten staż - bo jeśli przez urząd pracy - to faktycznie na dziennych nie można być na stażu.
Ale są też firmy, które przyjmują studentów na "staże" poza urzędem pracy i wtedy można się z firmą dogadać w jakim wymiarze student ma pracować i za jaką kwotę.
Fakt faktem, że różnie na to się mówi - albo praktyki (głównie bezpłatne) lub staż (bywają bezpłatne lub np. na umowę zlecenie).
W moim przypadku było tak, że w jednej firmie miałam praktyki, a potem zaproponowano mi współpracę i jeszcze przez 9 miesięcy w trakcie studiów dziennych tam pracowałam. Oczywiście czas pracy był dostosowany do planu zajęć na uczelni (np. pracowałam pół czwartku i cały piatek).

[Prymulkaaa]

jak dla mnie kameralne przyjęcie to mamy my:P 12 osób z Nami:P (cywilny ) Ale może masz tak dużą rodzinę, że 70 to kameralnie?

[Martoolka87]

Napisane przez metkaa

a wogole to mnie wczoraj bardzo wkurzyła(mama tz) przyszła do pokoju i oznajmiła ze w poniedzialek to ona dzwoni do jakiejs kobity o limuzyne dla nas, ze niby juz wszystko ustalone tylko kase musi wplacic i przybranie wybrac,tz do niej ze jest chyba nie powazna i jak chce to moze sama nia jechac bo my juz mamy zamowione inne auto (a nawet sie jeszcze nie rozgladalismy ) stwierdzila ze nie podchodzimy do sprawy powaznie, bo niby dobre auto na slubie to podstawa wyszła obrazona,

Jakby moją babcię słyszała Jak moi rodzice brali ślub to od kościoła do restauracji mieli jakieś 200 metrów, a babcia się uparła, że samochodem mają jechać, bo jak to będzie wyglądało i na siłę im ten samochód zamówiła
Mi też próbowała ostatnio wciskać suknię, której nie chciałam. A jak stanowczo się nie zgodziłam to był foch i jestem na całą rodzinę obgadana, że taka rozrzutna jestem i w ogóle
No i wesela jej zdaniem też nie powinnam robić, bo to strata kasy. Tyle, że my sobie sami wesele finansujemy i mam wszystkie takie rady w

[metkaa]

Napisane przez chilanes

Metka limuzyna to "dobre auto ślubne" to teściówka podjedzie pod salę "z fasonem", bo rozumiem, że Wy w "to coś" (jak ja to nazywam) nie wsiądziecie

dla mnie tez limuzyna jest "tym czyms" nie podoba mi sie , nie chcemy nia jechac, ale tesciowa jak chce to sobie moze zamowic, nie mam nic przeciwko

a u mnie dzis 188 dni

[Remmi]

Napisane przez metkaa

czesc dziewczynki



chyba mam inne wyobrazenie kameralnego przyjecia dla mnie 70 osob to juz niezłe wesele

Kameralnie w tym znaczeniu, że nie jest to na sali wielkiej, a w knajpie, bez żadnych dekoracji i skromnie. Zespół będzie grał, bo to nasi znajomi A planowaliśmy do 40 osób - ale nic na to nie poradzimy, że mamy tylu znajomych, z którymi jesteśmy mocno związani i każdy chce być na przyjęciu .
Natomiast nie zapraszamy dalekich ciotek, wujków, kuzynów - jedynie najbliższych z którymi się spotykamy, a reszta przyjaciele. Więc dla mnie trudno nazwać to prawdziwym weselem. My na to mówimy - Imprezkaaaaa!!

[201701300931]

Moje kameralne przyjęcie będzie miało max 40 osób i będzie bez zespołu żadnego, tańców itp. i mamy nadzieję, że skończy się w okolicach północy ;-)

[gosica502]

Napisane przez Remmi

Kameralnie w tym znaczeniu, że nie jest to na sali wielkiej, a w knajpie, bez żadnych dekoracji i skromnie. Zespół będzie grał, bo to nasi znajomi A planowaliśmy do 40 osób - ale nic na to nie poradzimy, że mamy tylu znajomych, z którymi jesteśmy mocno związani i każdy chce być na przyjęciu .
Natomiast nie zapraszamy dalekich ciotek, wujków, kuzynów - jedynie najbliższych z którymi się spotykamy, a reszta przyjaciele. Więc dla mnie trudno nazwać to prawdziwym weselem. My na to mówimy - Imprezkaaaaa!!

Jak zwał tak zwał Są tańce, jedzenie, alkohol, państwo młodzi, powyżej powiedzmy 40 osób- dla mnie jak najbardziej wesele

[certina4]

Napisane przez Prymulkaaa

Cześć Ale dzisiaj pochmurny dzień.. buu.. Jak spędzacie dzisiaj dzień? My z Tż-em wybieramy się do Jego brata na obiad (w tym tygodniu zrobili sobie kuchnię:P ) i wszystko byłoby idealnie, ale będzie teść.. czyli awantura wisi w powietrzu...jak znów powie, że moja wiara to partia a nie religia i on nie przychodzi na ślub to uduszę!

cześć, dzień beznadziejny, wczoraj jak wracałam z imprezy to tak lało że szok, dzisiaj nie pada ale pogoda nie nastraja do spacerów. Ja już po serum na włoski i maseczce, teraz szybciutko suszenie i wybieram się do TAty na 14, a TŻetowi wyślę mój plik z foto i szczegółami i ma pooglądać zdjęcia, jak narazie wybrałam 4czy 5 foto wiec niewiele ma do roboty, ale za to wieczorem jedzie zapłacić za nasz zespół i może weźmie jakąś listę piosenek którą grają żebysmy mogli sobie obczaić

Napisane przez asiulek1705

Cześć
Kasia super kalendarz
U mnie też brzydka pogoda, leje masakrycznie.
Jutro wracam do pracy po 1,5 tygodniowej przerwie...więc znowu będę mniej tu do Was zaglądać, ale pamiętajcie o mnie

będziemy fajnie że już wyzdrowiałaś, teraz pewnie będziesz osłabiona po antybiotyku, więc nie przemęczaj się

Kasia, Mad jak się czujecie? Gosia TY też jesteś chora czy jakoś źle doczytałam?

Napisane przez Danaeee84

A tak chciałam zostać przy swoim, bo mam takie fajne

ja też mam fajne i jestem bardzo do niego przywiązana, dlatego będę miała podwójne, moje długie, TŻta krótkie No i w moim przyszłym zawodzie to popularne są dwuczłonowe nazwiska Ja też będę musiała zmieniać dyplom niestety, bo obrona w tym roku była

Napisane przez Martoolka87

Właśnie zauważyłam, że u mnie dziś równe 300 dni do ślubu

ładnie

Napisane przez metkaa

chyba mam inne wyobrazenie kameralnego przyjecia dla mnie 70 osob to juz niezłe wesele

dla mnie też kameralne to dla mnie 10-20 osób, a 70osób to już spore wesele. Sama takie chciałam, no ale TŻ ma dużo znajomych i rodziny i moja mama też chce zapraszać nie wiadomo ile osób no i pewnie stanie na 150os.

Co do ślubów cywilnych ja nie czuję żeby mi był potrzebny, a zwłaszcza kilka miesięcy przed ślubem kościelnym. Z resztą mi w ogóle ślub nie byłby potrzebny jesli mogłabym mieszkać z TŻ Ale On bardzo chce ślubu, a cywilny traktuje tak że robią go Ci co chcą wziąć kredyt, albo niewierzący, albo Ci co nie mają ochoty na duże przyjęcie, lub po prostu nie jest ich na kościelny stać. A że my nie spełniamy w jego mniemaniu tych cech to będziemy mieli kościelny.
Ja mogłabym mieć i cywilny, ale jeden i drugi to dla mnie zbędne

Kasiu jeśli chcesz cywilny to nie rób tego po kryjomu przed rodzicami, to byłoby nie fair i rodzice poczuliby się na pewno z tym bardzo źle i sorry ale nie rozumiem podejścia i propozycji Prymulki żebyście rodzicom nie mówili o slubie skoro i tak mieszkacie w innym mieście.
Ja nie mogłabym takiego świństwa zrobić rodzicom, za bardzo ich kocham i szanuję, bez względu na wszystko. Jeśli pomimo tego że byś im powiedziała że chcesz ślub cywilny a oni by się nie zgodzili, to mogłabyś powiedzieć że w takim razie dostaną zaproszenia na ślub, a czy przyjdą to ich wybór, ale na pewno by sie pojawili, w końcu ich córka wychodzi za mąż.

Moi rodzice stwierdziliby że ślub cywilny przed kościelnym jest zbędny, no ale ja mam to samo zdanie.

[chilanes]

Napisane przez miamore999

hmmm jeśli to się tyczyło mnie to już odpowiadam, że suknia będzie gotowa a i owszem wcześniej, ale odbieram ją dopiero przed ślubem... a babki szyją wcześniej, by potem w sezonie nie lecieć na łapu capu, a i ja mam z głowy

tak, tyczyło się Twojej wypowiedzi, bo zrozumiałam, że już w grudniu ją odbierasz i będzie wisiała w szafie przez pół roku

Napisane przez Danaeee84

Moje kameralne przyjęcie będzie miało max 40 osób i będzie bez zespołu żadnego, tańców itp. i mamy nadzieję, że skończy się w okolicach północy ;-)

i to jest właśnie przyjecie- bez zespołu/dja, krótko, skromnie

Napisane przez gosica502

Jak zwał tak zwał Są tańce, jedzenie, alkohol, państwo młodzi, powyżej powiedzmy 40 osób- dla mnie jak najbardziej wesele

dla mnie nawet jak jest 30-40 osób, a jest zespół i zabawa do 2-4 nad ranem to jest to wesele, małe, bo małe, ale jednak

[Martoolka87]

Napisane przez certina4

ja też mam fajne i jestem bardzo do niego przywiązana, dlatego będę miała podwójne, moje długie, TŻta krótkie No i w moim przyszłym zawodzie to popularne są dwuczłonowe nazwiska Ja też będę musiała zmieniać dyplom niestety, bo obrona w tym roku była

Dlaczego będziesz musiała zmieniać dyplom

[Prymulkaaa]

certina4 ja oczywiście żartowałam Ja moim też bym takiego numeru nie wycieła)

Ok, ja mykam na ten obiad.. o narody.. <boi_się>

[201701300931]

Mi się podwójne nazwiska nie podobają. Bardzo chciałam zostać przy swoim, ale TŻ bardzo zależy, żebym miała Jego, więc niech tak będzie... Przynajmniej jest jeszcze mniej popularne niż moje, a nie będę musiała słuchać głupich komentarzy, z których zawsze miałam ubaw ;-)

[certina4]

Napisane przez Martoolka87

Dlaczego będziesz musiała zmieniać dyplom

bo mam na nim swoje obecne nazwisko, a odpis dyplomu musialam już w jedno miejsce składać, więc chyba trzeba będzie zmienić nazwisko na dyplomie? czy nie tak jak w dowodzie czy prawie jazdy?

[kaska87]

Napisane przez asiulek1705

Kasiu na staż mogą iśc studenci zaoczni Dzienni niestety nie. Ja chciałam pójść na staż jeszcze jak studiowałam, ale ponieważ byłam na dziennych - nie mogłam

mogą dzienni bo ja nie idę na staz z urzędu pracy

Napisane przez Remmi

To zależy jak rozumieć ten staż - bo jeśli przez urząd pracy - to faktycznie na dziennych nie można być na stażu.
Ale są też firmy, które przyjmują studentów na "staże" poza urzędem pracy i wtedy można się z firmą dogadać w jakim wymiarze student ma pracować i za jaką kwotę.

Napisane przez certina4

Kasia, Mad jak się czujecie? Gosia TY też jesteś chora czy jakoś źle doczytałam?

ja dobrze

Napisane przez certina4

ja też mam fajne i jestem bardzo do niego przywiązana, dlatego będę miała podwójne, moje długie, TŻta krótkie

ja tak samo
z tym, że Katarzyna M****-D**** więc nie takie długie

Napisane przez certina4

Kasiu jeśli chcesz cywilny to nie rób tego po kryjomu przed rodzicami, to byłoby nie fair i rodzice poczuliby się na pewno z tym bardzo źle i sorry ale nie rozumiem podejścia i propozycji Prymulki żebyście rodzicom nie mówili o slubie skoro i tak mieszkacie w innym mieście.

nie biore nawet takiej opcji pod uwagę

[asiulek1705]

Napisane przez Remmi

To zależy jak rozumieć ten staż - bo jeśli przez urząd pracy - to faktycznie na dziennych nie można być na stażu.
Ale są też firmy, które przyjmują studentów na "staże" poza urzędem pracy i wtedy można się z firmą dogadać w jakim wymiarze student ma pracować i za jaką kwotę.
Fakt faktem, że różnie na to się mówi - albo praktyki (głównie bezpłatne) lub staż (bywają bezpłatne lub np. na umowę zlecenie).
W moim przypadku było tak, że w jednej firmie miałam praktyki, a potem zaproponowano mi współpracę i jeszcze przez 9 miesięcy w trakcie studiów dziennych tam pracowałam. Oczywiście czas pracy był dostosowany do planu zajęć na uczelni (np. pracowałam pół czwartku i cały piatek).

Miałam na myśli staż na który kieruje UP Tak jak piszesz, różnie się na to mówi, do tej pory spotykałam się z określeniem "praktyki".

[201701300931]

Napisane przez certina4

bo mam na nim swoje obecne nazwisko, a odpis dyplomu musialam już w jedno miejsce składać, więc chyba trzeba będzie zmienić nazwisko na dyplomie? czy nie tak jak w dowodzie czy prawie jazdy?

Nie zmienia się dyplomu...