Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

[Martoolka87]

Napisane przez Prymulkaaa

też to kilka razy robiłam,,, dopóki TŻ nie chciał się dołączyć i okazało się, ze to nie dla niego:P

Ja ostatnio też ćwiczyłam z TŻ, ja robiłam sobie serię z getrowym, a on jakieś swoje ćwiczonka (pompki i machanie hantelkami). Tylko musiałam włączyć wersję bez dźwięku, bo TŻta strasznie wkurzały teksty getrowego

Napisane przez can't be perfect

ja tez polecam 8-minutówki dzisiaj po długiej przerwie do nich wracam

Getrowy ma swój fan klub wśród PMek 2010 Fajnie tak "grupowo" ćwiczyć. Będziemy się nawzajem motywować

Wiem, że na wątku jest kilka nauczycielek, więc podrzucam linka do dobrej (o ile politycy spełnią swoje obietnice - nadzieja umiera ostatnia ) wiadomości http://praca.wp.pl/kat,18453,title,T...wiadomosc.html
Sama prawdopodobnie będę pracować w ramach karty nauczyciela, więc trzymam może akurat tym razem się im uda dotrzymać słowa

[Prymulkaaa]

Napisane przez Martoolka87

Ja ostatnio też ćwiczyłam z TŻ, ja robiłam sobie serię z getrowym, a on jakieś swoje ćwiczonka (pompki i machanie hantelkami). Tylko musiałam włączyć wersję bez dźwięku, bo TŻta strasznie wkurzały teksty getrowego



Getrowy ma swój fan klub wśród PMek 2010 Fajnie tak "grupowo" ćwiczyć. Będziemy się nawzajem motywować

a może to nie głupie czyli co? dzisiaj start wspólnych ćwiczeń:P?

[madmuazelle]

Cześć

Napisane przez tancerka212

ja w sumie też życie mogłabym prowadzić w nocy a w dzień spać do południa ale zajęcia codziennie na 8 zmieniły moje przyzwyczajenia i teraz śmigam spać max 23 a wstaję 6:30.. tylko dziś mi się nie chcialo iść na pierwszy wykład hehe i dopiero jem sobie śniadanko

ehhh to jest całkiem możliwe i u mnie... ja tez mam tego typu problemy jak się stresuję a że na pewno będę się w dniu slubu stresować więc na pewno zaopatrzę się w tabletki bo cały dzień latania będzie od kosmetyczki przez fryzjera i tak dalej więc nawet nie będzie kiedy przesiadywać w kibelku

No,ja się tak właśnie posprzestawiałam i w nocy moge nie spać,a w dzień odespać.Wczoraj o dziwo spać mi się chciało o 1 szykuje się do spania,a tu wchodzi tż,bo się zwolnil z nocki i zaproponował herbatke,więc poszłam noi położyłam się o 2.
No niby ślub to nic takiego,bo czego tu się bać a jednak mimo wszystko stres jest

Napisane przez chilanes

mi się niepodobają, jakieś takie dziecinne takie "zabawne" to wg mnie moga ewentualnie być na urodziny czy sylwestra

E tam nie znasz się Żartuje oczywiście,noi spoko szanuje Twoje zdanie.

Napisane przez Martoolka87

No mój niestety też I opowiadał mi ostatnio, że kiedyś była taka głupia kreskówka "człowiek-biegunka" i że on tak właśnie w czasie przysięgi wyleci z kościoła na kibelek Chyba go profilaktycznie węglem nafaszeruję

Pan Biegunka Nafaszeruje,nafaszeruj swojemu też coś wcisne-czopek. Joke.

Napisane przez justys1358

My jutro zaczynamy kurs, pierwsze spotkanie....

To życze powodzenia.

[can't be perfect]

Napisane przez Martoolka87

Getrowy ma swój fan klub wśród PMek 2010 Fajnie tak "grupowo" ćwiczyć. Będziemy się nawzajem motywować

Napisane przez Prymulkaaa

a może to nie głupie czyli co? dzisiaj start wspólnych ćwiczeń:P?

jestem jak najbardziej za

ja sie będe skupiąc na ramionach, posladkach i brzuchu.. nogi mam chyba ok więc sobie dam spokój

[Aaś]

Napisane przez Martoolka87

Getrowy ma swój fan klub wśród PMek 2010 Fajnie tak "grupowo" ćwiczyć. Będziemy się nawzajem motywować

Napisane przez Prymulkaaa

a może to nie głupie czyli co? dzisiaj start wspólnych ćwiczeń:P?

Ja bardzo chętnie Na razie sobie zarzucę tylko brzuch i streching dzisiaj Po 3 miesięcznej przerwie chyba starczy

O. I jeszcze znalazłam na komórce zgrany filmik 8minABS z czasów jak musiałam go mieć pod ręką bo nie wiedziałam czy rano będę mogła ćwiczyć czy wieczorem. A dostęp do kompa był ograniczony

[Martoolka87]

Napisane przez Prymulkaaa

a może to nie głupie czyli co? dzisiaj start wspólnych ćwiczeń:P?

Napisane przez can't be perfect

jestem jak najbardziej za

ja sie będe skupiąc na ramionach, posladkach i brzuchu.. nogi mam chyba ok więc sobie dam spokój

Napisane przez Aaś

Ja bardzo chętnie Na razie sobie zarzucę tylko brzuch i streching dzisiaj Po 3 miesięcznej przerwie chyba starczy

Ja już zaczęłam Super, że będziemy razem ćwiczyć

Napisane przez madmuazelle

Pan Biegunka Nafaszeruje,nafaszeruj swojemu też coś wcisne-czopek. Joke.

Czopek mógłby spowodować odwrotny efekt Oj będzie trzeba całą apteczkę uszykować

[chilanes]

Napisane przez ultraradiola

Mi też też się te zaproszenia niezbyt podobają nawet w tym roku dostałam takie od kuzynki na wesele i nie zrobiły one na mnie wrażenia, dokładnie tak jak mówisz urodziny czy jakaś luźniejsza okazja ok, ale oczywiście każdy ma swój gust i wybiera to co mu sie podoba

Ja jade poogladać swoje suknie 21.10 wziołam sobie w ten dzien specjalnie wolne i jade z mama i siostra ogladac i mierzyc

zazdroszcze zakonczenia nauk klask i: dla mnie to zmora okropna juz chce to miec za soba dlatego tez musze sie szybko za to zabrac

Siedzę w pracy i jest tu tak zimno ze szkoda gadac z noska mi az kapie kap kap chce do domu nie wyspana jestem poszłam spac o 2 w nocy i wstawałam o 5.30 jakas tragedia ale sama sobie zaszkodziłam

łiii to kto wie, moze też juz wrócisz z kiecą

Napisane przez toskaKrk

No mnie do szybkiej decyzji skłoniło to, że w towarzystwie tego Dj'a czułam się swobodnie, dobrze się rozmawiało, trochę się pośmialiśmy
No i od razu powiedział, że puszczanie na przyjęciu disco polo go przerasta
Cena też satysfakcjonująca
Najlepsze jest to, że nie mieliśmy przy sobie żadnej kasy na zaliczkę i obiecaliśmy zrobić przelew

Repertuar weselny Dj'ów z tego co się orientuję jest zwykle podobny, a my nie będziemy za bardzo w tym zakresie wydziwiać, poza tym że podamy kilka-kilkanaście piosenek, które lubimy szczególnie, i te których ja nie znoszę w żadnym wypadku ("Prytwatki"), bo Tż takich nie ma.



My w przyszłym tygodniu musimy się zacząć rozglądać za poradnią, bo po połowie listopada będziemy jechać spisać protokół


Z innej beczki-jedziemy jutro do rodzinnego miasta załatwić co nieco spraw, ale przede wszystkim na spotkanie z rodzicami Tż, a następnie spotkanie rodziców.

W związku z tym pytanie, czy jadąc do przyszłych teściów po raz pierwszy jako narzeczona syna (tak się złożyło, że wcześniej nie było możliwości) powinnam coś dla nich kupić?
Czy może gdy z Mamą będziemy jechać do przyszłych teściów, żeby mogli się poznać mamy obie coś ze sobą przynieść?

dobre samopoczucie przy Dj to podstawa, w końcu ma zabawiać naszych gości i nas samych,d la nas też to było ważne, zeby się z nami bez problemu dogadał

madmuazelle każdy mozę mieć inne zdanie

[madmuazelle]

Napisane przez Martoolka87

Czopek mógłby spowodować odwrotny efekt Oj będzie trzeba całą apteczkę uszykować

Też prawda,że czopek może spowodować odwrotny skutem,to więc wsadze mu korek,choć to zły pomysł bo pupe mu rozerwie.
Ja w swoim notatniku już mam zanaotowane-Niezbędnik Panny Młodej.

Napisane przez chilanes

madmuazelle każdy mozę mieć inne zdanie

No,baaa.



Mam prace papierkową,musze coś przetłumaczyć,a tak mi się nie chce. A potem,to ide kupić wkońcu tą herbatke fitea anti stres.

[tancerka212]

Napisane przez Samoa

Juz mam troche dość gapienia sie na moja suknię

ja też sobie troche wolnego zrobiłam od jej oglądania bo to sie opatrzeć może i po takim roku gapienia się na swoją suknię już żadnej podniety nie będzie w zeszłym tygodniu jak miałam kryzys to zrobiłam przegląd wszystkich zdjęć jakie mam z allegro i innych miejsc i od mi ten kryzys minął

Napisane przez can't be perfect

mój TŻ zastanawia sie nad własną działalnością.. przetrzyma zimę, zobaczy jaką pensję będzie miał.. i tak myslę że pieniązki slubne przeznaczymi na rozkręcenie biznesu a że mój TŻ jest bardzo pracowity to sądzę że damy sobie radę

też byśmy chcieli założyć z tżtem swoją działalność ale nie mamy dobrego pomysłu... jakies tam drobne pomysły są ale to szkoda fatygi nawet.. coś ambitniejszego bym chciała a najlepiej żebyśmy oboje mogli tam pracować


ale mi się dziś trafił darmowy obiad hehe przyszli na wykład tacy ludzie i zabrali nas z tego wykładu na taką konferencję.. nawet spoko była a po niej zaprosili wszystkich na poczęstunek- mieliśmy nie iść ale taaaaakie pyszne rzeczy stały na stołach że się skusiłam zjadłam wędzonego łososia z cytrynką, jakieś przepyszne sałatki z ziołowym pieczywem, a na deser bosssska sałatka owocowa- tak się ojadłam że mam z głowy gotowanie obiadu i jeszcze długopis dostałam

a do tego byłam znów w naszej akademickiej aptece i znów dostałam kilka próbek- tym razem poprosiłam o kremy z kwasami 30ml kremu kosztuje 42zł a ja mam 5 próbek po 3ml za darmo- czyli pół kremu za darmochę

[Prymulkaaa]

a mnie się właśnie kolega z uczelni zapowiedział na obiad przywiezie mi notatki żebym mogła się na jutro nauczyć

a gościa od kominka dalej nie ma;/

[tancerka212]

Napisane przez Prymulkaaa

a gościa od kominka dalej nie ma;/

a dzwoniłaś do niego już?
u mnie podczas wakacyjnego remontu tak się zdarzyło że koparka codziennie obiecywała przyjechac a nie było jej- jak się poszło do nich z gębą to sie okazało że oni chca sobie nałapać zleceń i kasy i klientów którzy mając jedną koparkę zaklepaną nie będą szukać już innej.. więc jednym obiecywali usługę a jeździli do innych- na szczęście mam bojową teściowa i oddali jej kase i jeszcze przeprosili.. no ale co mi z tych przeprosin jak podwórko rozkopane, cały tydzień opóźnienia w remoncie... na twoim miejscu już bym dzwoniła i się domagała natychmiastowego przyjścia.. zagroź mu że sobie kogo innego amówisz jak dziś się nie zjawi

[can't be perfect]

Napisane przez tancerka212

też byśmy chcieli założyć z tżtem swoją działalność ale nie mamy dobrego pomysłu... jakies tam drobne pomysły są ale to szkoda fatygi nawet.. coś ambitniejszego bym chciała a najlepiej żebyśmy oboje mogli tam pracować

myslimy o transporcie. TŻ ma duże doświadczenie w tym zakresie.. ja bym musiała sobie zrobić jakiś kurs księgowości jakby co

tylko jak na razie TŻ będzie normalnie pracować, a działalnośc się najwyżej otworzy tak za 2 lata. i musimy się zorientowac jak wygląda w naszej okolicy rynek zbytu na takie usługi

[tancerka212]

Napisane przez can't be perfect

myslimy o transporcie. TŻ ma duże doświadczenie w tym zakresie.. ja bym musiała sobie zrobić jakiś kurs księgowości jakby co

z tą księgowością to nie tak prosto jak się zdaje.. już od roku chodzę na kurs, egzamin w styczniu i powiem ci szczerze że nie jestem gotowa do prowadzenia nawet maleńkiej księgowości która brała by na siebie jakąkolwiek odpowiedzialność bo poszłabym z torbami..... ojjj długa droga przede mną... właśnie siedzę i się uczę tej księgowości ale zrobiło się ciężko i trudno więc mam niezły zapiernicz w książkach...
jak chcesz za 2 lata coś zacząć prowadzić to zacznij sie uczyć już dzis- dobrze radzę

[aicila]

Napisane przez obca7

Zazdroszczę My teraz kombinujemy jakby te nauki zrobic, bo nic nie pasuje Tż nawet wspominał że może urlop weźmie, żebysmy mogli zrobić te tygodniowe. ale nie chcę żeby brał, bo później nie zostanie mu nic na podróż poslubną Nic nie pasuje buuuuuu

my mamy dokładnie ten sam problem, bo też nie bardzo mamy jak nauki zrobić z racji naszej odległości od siebie. bo albo moglibyśmy robić je każdy w swojej parafii, co wiąże się z niewidzeniem przez miesiąc (na co nie godzi się mój ukochany, bo on sam chodzić nie będzie) albo ja będę co tydzień do wlkp pociągiem jeździła na weekend, co nie bardzo mi się znowu uśmiecha bo powoli mam już dość pkp... no chyba, że oleje zajęcia i tydzień będę siedziała u niego, a drugi u siebie jak mam ważniejsze zajęcia.
obca7 zauważyłam, że ty jesteś z Leszna i piszesz, o jakiś tygodniowych naukach. mogłabyś nich coś więcej napisać? kiedy się odbywają i gdzie one są (bo my od tż mamy rzut beretem do Leszna).

a z tą pogodą to jakaś zupełna masakra. ciekawe ile godzin spędzę jutro na dwrcu, a później w pociągu w drodze do ukochanego jak dalej tak będzie padało najlepszy był mój tż wczoraj. jak zaczął oglądać mecz reprezentacji to mi napisał sms`ka "ale tam u was pada i jak biało jest" ale jak ja mu mówiłam, po południu przez tel, że w Katowicach od rana śnieg pada to mi nie uwierzył

a tak poza tym, to gratuluje wszystkim PM, które w ostatnim czasie zakupiły wymarzoną suknie ślubną wszystkie wasze sukienki są przepiękne i będziecie na pewno w nich wyglądać wyjątkowo!
a ja to chyba jakaś dziwna jestem (albo nie uświadomiona, że już na to jest najwyższy czas), bo ani po salonach nie biegam, ani specjalnie mi się do tego nie spieszy. czekam sobie spokojnie na nowe kolekcje i tak gdzieś po Nowym Roku zacznę po salonach chodzić, bo znając siebie tylko niepotrzebnie już bym się zamartwiała tym, czy to jest na pewno TA suknia...

[toskaKrk]

Napisane przez certina4

Ty chyba nie musisz możesz kupić, albo zrobic ciasto, przynajmniej my tak robilismy jak bylismy zapraszani do mojego taty, a jeśli przyjedziecie z Mamą to ja bym kupiła jakieś wino chociaż
U nas właśnie jak moja mama zapraszała rodzine mojego TŻ czyli jego mamę i brata, ale też siostrę z mężem i dzieckiem( to już nie wiem po co ) to oni przynieśli wino. Ale Mama mojego TŻ jak narazie nie wysila się żeby poprosić nas, pewnie czeka aż moja mama przyjedzie, a w tym roku bęzie pierwszy raz w grudniu i zostaje na 2 tygodnie więc pewnie spotkanie się odbędzie. No i my mamy tak, że nasi rodzice mieszkają osobno więc takich spotkań czeka nas więcej, bo jeszcze mój Tata kiedyś tam bliżej ślubu na pewno zaprosi Mamę TŻ, no i Ona pewnie jego, bo każde z rodziców ma swoich partnerów i nie bardzo chcieliby się wszyscy razem spotkać Toska Ty chyba jesteś w podobnej sytuacji?

Pytasz o rodziców?
Ja mam tylko Mamę, bo mój Tata nie żyje.
To nieco komplikuje sprawy ślubne ogólnie, począwszy od kwestii finansowych (Mama jest na emeryturze), a kończąc na bzdurach typu rozsadzenie gości na weselu.

Napisane przez Samoa

nie bardzo rozumiem jak dj może przerastac puszczanie disco polo
My zaliczkę u kamerzysty mielismy normalnie na przelew, na sali tez mogliśmy przelewem, ale przynieslismy gotówkę i za zespół gotówkę.


jak jedziesz na takie oficjalne spotkanie zapoznawcze to powinnas cos kupic jeśli juz Cie znają a różnica jest taka, że widzą Cię pierwszy raz po zaręczynach to nie musisz a jak będziesz jechać z rodzicami na spotkanie rodziców to rodzice powinni cos mieć, np. niesmiertelne i dobre w kazdej okazji winko.

Czyli chyba wino kupimy jak będziemy z Mamą jechać do nich

Znam ich, ale tak tylko troszkę. Kilka niezobowiązujących słów zamieniliśmy tylko, więc tak naprawdę porozmawiamy dopiero jutro.
Chciałabym jutro dogadać z nimi sprawy finansowe, tak zeby w sobotę z moją Mamą już o tym nie rozmawiali.

Co do DJ'a źle się wyraziłam
To nie jest jego poziom i poza "Białym misiem" takiej muzyki nawet nie będzie miał ze sobą, a nam to właśnie idealnie pasuje, więc
Po prostu repertuar, który zaproponował całkowicie nam odpowiada

[obca7]

Napisane przez aicila

obca7 zauważyłam, że ty jesteś z Leszna i piszesz, o jakiś tygodniowych naukach. mogłabyś nich coś więcej napisać? kiedy się odbywają i gdzie one są (bo my od tż mamy rzut beretem do Leszna).
..

Z Leszna nie jestem tylko z okolic
Nauki trwają 5 dni. Ale nie wiem czy od pn do pt czy od pn do czwart. plus msza w sobotę i ostatnia nauka;/Bo taka i taką wersję słyszałam.
Teraz od poniedziałku się zaczynają w kościele św. Jana. No ale jak mówię nie wiem jak to one sa w tym kościele zorganizowane.

[aicila]

Napisane przez obca7

Z Leszna nie jestem tylko z okolic
Nauki trwają 5 dni. Ale nie wiem czy od pn do pt czy od pn do czwart. plus msza w sobotę i ostatnia nauka;/Bo taka i taką wersję słyszałam.
Teraz od poniedziałku się zaczynają w kościele św. Jana. No ale jak mówię nie wiem jak to one sa w tym kościele zorganizowane.

dzięki bardzo za odpowiedź. właśnie znalazłam stronę tej parafii i faktycznie od poniedziałku do soboty są te nauki. muszę pogadać z tż bo mi by to było nawet na rękę. mogłabym sobie olać zajęcia w przyszłym tygodniu i zostać na tydzień u niego. jedynie co mój tż dwa razy dziennie kursowałby między Gostyniem a Lesznem (rano do pracy, a wieczorem na nauki) ale to i tak taniej by nas wyszło, niż moje cotygodniowe dojazdy do wlkp pociągiem.

[Prymulkaaa]

Napisane przez tancerka212

a dzwoniłaś do niego już?
u mnie podczas wakacyjnego remontu tak się zdarzyło że koparka codziennie obiecywała przyjechac a nie było jej- jak się poszło do nich z gębą to sie okazało że oni chca sobie nałapać zleceń i kasy i klientów którzy mając jedną koparkę zaklepaną nie będą szukać już innej.. więc jednym obiecywali usługę a jeździli do innych- na szczęście mam bojową teściowa i oddali jej kase i jeszcze przeprosili.. no ale co mi z tych przeprosin jak podwórko rozkopane, cały tydzień opóźnienia w remoncie... na twoim miejscu już bym dzwoniła i się domagała natychmiastowego przyjścia.. zagroź mu że sobie kogo innego amówisz jak dziś się nie zjawi

tż się z nim kontaktuje, a skoro to nie on się kisi w domu to co go to obchodzi;/

[Aaś]

aicila a nie możecie na weekendowe gdzieś pojechać? One się odbywają tylko w jeden weekend. Więc może warto poszukać i się nie załamywać

http://www.spotkaniamalzenskie.pl/pl...e_dla_narzeczo

Bo z tym uczęszczaniem osobno to nie wiem czy gdziekolwiek się zgodzą...ja jak szukałam to wszędzie zapisy były parami...

[aicila]

Napisane przez Aaś

aicila a nie możecie na weekendowe gdzieś pojechać? One się odbywają tylko w jeden weekend. Więc może warto poszukać i się nie załamywać

http://www.spotkaniamalzenskie.pl/pl...e_dla_narzeczo

Bo z tym uczęszczaniem osobno to nie wiem czy gdziekolwiek się zgodzą...ja jak szukałam to wszędzie zapisy były parami...

no właśnie nie bardzo chcemy na takie weekendowe gdzieś jeździć. zresztą w miejscowości tż takowe się odbywają, ale nie podoba nam się taka formuła zamknięcia i odosobnienia na cały weekend w klasztorze (łącznie z noclegiem) i zresztą byłby to niepotrzebny wydatek. a co do uczęszczania osobno, to tą opcje poleciła nam siostra zakonna, podczas zaklepywania terminu ślubu słysząc jaką mamy sytuację (tzn. naszą odległość od siebie).

[obca7]

Napisane przez aicila

dzięki bardzo za odpowiedź. właśnie znalazłam stronę tej parafii i faktycznie od poniedziałku do soboty są te nauki. muszę pogadać z tż bo mi by to było nawet na rękę. mogłabym sobie olać zajęcia w przyszłym tygodniu i zostać na tydzień u niego. jedynie co mój tż dwa razy dziennie kursowałby między Gostyniem a Lesznem (rano do pracy, a wieczorem na nauki) ale to i tak taniej by nas wyszło, niż moje cotygodniowe dojazdy do wlkp pociągiem.

W gostyniu zaczynają się 8 listopada, w klasztorze. No ale te są w niedzielę. I miałam na nie chodzić i zonk. Musze jeszcze w innych kosciołach w LEsznie zorientować kiedy sa nauki ehhh. Nic nam nie pasuje

[centipede]

Dobry

Jazz wszystkie suknie piękne Poważnie! Ciekawe jak wyglądają na żywo Będziemy czekać na relację

Napisane przez madmuazelle

A i jeszcze coś,ja to ja ale o tż-ta też się obawiam bo ten jak ma stresy/nerwy to ma rewolucje jelitowe. Ostatnio mówie mu,żeby też coś wziął przed slubem,a on zażartował że przerwie Księdzu,bo musi iść na kibelek. Dowciapniś.

Byłoby zabawnie
Ale tak na poważnie, to ja reaguję podobnie na stres... Chyba muszę sobie opracować niezbędnik na ten dzień

Lain ale masz przygody z kociakiem słodziak

Certinko tylko współczuć PM o której mówisz. Mam nadzieję, że żadnej z nas się nie przytrafi taka przykra sytuacja!
A z aplikacją musi się w końcu udać coś znaleźć, innej opcji nie ma!

Chilanes super, że idziesz kupować suknię

Napisane przez Samoa

w sierpniu i juz ma nawet buty i bizuterię, kupiła wszystko szybciutko i teraz ma spokójŚliczna ta jej suknia, tylko własnie dla wysokiej osoby, bo wydaje mi się, że mnie przy moim 164 by przytłoczyły te ramiączka a ona chciala z ramiączkami, bo jest bardzo szczupła i nie chciała, zeby jej było kosci widać, w sumie nie uważam, zeby miała gdzies brzydkie kosci, ale to ona ma się dobrze czuć Wydaje mi się, ze ta suknia dlatego jest tak szybko, bo jest ze starszej kolekcji tak jak moja i jej sukni juz nie ma na stronie madonny, moja jeszcze jest, czyli chyba będa ja dalej sprzedawać

Samoa piękną suknię będzie mieć Twoja przyjaciółka! Szybciutko robi zakupy, ale z drugiej strony to faktycznie co za różnica czy teraz czy na wiosnę A Ty też planujesz teraz polować na buty czy wstrzymujesz się jeszcze z zakupami?

Napisane przez ultraradiola

Siedzę w pracy i jest tu tak zimno ze szkoda gadac z noska mi az kapie kap kap chce do domu nie wyspana jestem poszłam spac o 2 w nocy i wstawałam o 5.30 jakas tragedia ale sama sobie zaszkodziłam

Tylko nam tutaj nie choruj! Nie wolno!
Fajnie, że idziesz mierzyć suknie

Napisane przez toskaKrk

W związku z tym pytanie, czy jadąc do przyszłych teściów po raz pierwszy jako narzeczona syna (tak się złożyło, że wcześniej nie było możliwości) powinnam coś dla nich kupić?
Czy może gdy z Mamą będziemy jechać do przyszłych teściów, żeby mogli się poznać mamy obie coś ze sobą przynieść?

Wydaje mi się, że nie musisz nic kupować. Chociaż jeśli przyniesiesz jakiś drobiazg, to na pewno im się miło zrobi a planują jakąś kolację czy coś takiego?

[asiulek1705]

Cześć Jak zwykle produkujecie na potęgę te posty, a ja biedna nadążyć nie mogę
toska nie ma musu, abyś zabierała coś ze sobą Oczywiście sympatyczny gest by był gdybyś jakiś drobiazg ze sobą zabrała, jeśli będzie jakaś kolacja to może winko dobre? Jak ja jechałam do teściów pierwszy raz ze swoimi rodzicami to zabrałyśmy z mamą ciasto, bo jechaliśmy na grilla/kawę

[tancerka212]

Napisane przez asiulek1705

Cześć Jak zwykle produkujecie na potęgę te posty, a ja biedna nadążyć nie mogę

no co ty wolniutko ostatnio piszemy- tak spokojnie tu sobie gadamy o różnych pierdółkach

właśnie rozwaliłam zadania z księgowości i jestem z siebie dumna najpierw siadłam do zbioru i nic mi nie wychodziło, tak się wściekłam że myślałam że rozerwę ten zbiór na strzępy ale potem spokojnie od nowa zaczęłam i rozwaliłam wszystko- zgadza się co do grosika i całe szczęście bo już myślałam że nic ze mnie nie będzie a już na pewno nie księgowa

[asiulek1705]

Napisane przez tancerka212

no co ty wolniutko ostatnio piszemy- tak spokojnie tu sobie gadamy o różnych pierdółkach

właśnie rozwaliłam zadania z księgowości i jestem z siebie dumna najpierw siadłam do zbioru i nic mi nie wychodziło, tak się wściekłam że myślałam że rozerwę ten zbiór na strzępy ale potem spokojnie od nowa zaczęłam i rozwaliłam wszystko- zgadza się co do grosika i całe szczęście bo już myślałam że nic ze mnie nie będzie a już na pewno nie księgowa

Taaaa wolniutko....
No widzisz jaki szpenio jesteś Roztrzaskałaś te zadania ciach ciach

[kubusewa]

Zapraszam do poczty i tu też klik

[aicila]

Napisane przez tancerka212

no co ty wolniutko ostatnio piszemy- tak spokojnie tu sobie gadamy o różnych pierdółkach

właśnie rozwaliłam zadania z księgowości i jestem z siebie dumna najpierw siadłam do zbioru i nic mi nie wychodziło, tak się wściekłam że myślałam że rozerwę ten zbiór na strzępy ale potem spokojnie od nowa zaczęłam i rozwaliłam wszystko- zgadza się co do grosika i całe szczęście bo już myślałam że nic ze mnie nie będzie a już na pewno nie księgowa

no to nie pozostaje mi nic tylko pogratulować i zazdrościć, że radzisz sobie z zadaniami z rachunkowości. ja całą podstawówkę i gimnazjum chciałam zostać "panią księgową", ale zamiast do technikum ekonomicznego poszłam do ogólniaka (do takiego renomowanego niby) i moja droga ku ekonomii się niestety na marzeniach skończyła. obecnie kończę zarządzanie zasobami ludzkimi, więc będę panią kadrową, zamiast panią księgową ale nigdy nie wiadomo co przyniesie nam przyszłość i może jak mi zacznie brakować "uczenia się" to na jakiś kurs rachunkowości się wybiorę

[certina4]

Napisane przez aicila

a tak poza tym, to gratuluje wszystkim PM, które w ostatnim czasie zakupiły wymarzoną suknie ślubną wszystkie wasze sukienki są przepiękne i będziecie na pewno w nich wyglądać wyjątkowo!
a ja to chyba jakaś dziwna jestem (albo nie uświadomiona, że już na to jest najwyższy czas), bo ani po salonach nie biegam, ani specjalnie mi się do tego nie spieszy. czekam sobie spokojnie na nowe kolekcje i tak gdzieś po Nowym Roku zacznę po salonach chodzić, bo znając siebie tylko niepotrzebnie już bym się zamartwiała tym, czy to jest na pewno TA suknia...

nie martw się, ja mam taki sam plan na pewno się ze wszystkim wyrobimy, nie jesteś dziwna


Toska, jakos mi się wydawało że Twoi rodzice są rozwiedzeni i że jestesmy w podobnej sytuacji

Napisane przez centipede

Certinko tylko współczuć PM o której mówisz. Mam nadzieję, że żadnej z nas się nie przytrafi taka przykra sytuacja!
A z aplikacją musi się w końcu udać coś znaleźć, innej opcji nie ma!

witaj centipede dziękuję za słowa otuchy, też nadal w to wierzę, że coś znajdę

Napisane przez kubusewa

Zapraszam do poczty

myślałam że coś i dla mnie jest

[kaska87]

cześć ja tylko na chwilę nie nadrobiłąm tych 18 stron jak są jakieś nowe PM to proszę mi wysyłać PW bo inaczej nie zapiszę do kalendarza
spadam bo TZ mi zaśnie

tęsknię i pozdrawiam

[Samoa]

Napisane przez can't be perfect

myslimy o transporcie. TŻ ma duże doświadczenie w tym zakresie.. ja bym musiała sobie zrobić jakiś kurs księgowości jakby co

tylko jak na razie TŻ będzie normalnie pracować, a działalnośc się najwyżej otworzy tak za 2 lata. i musimy się zorientowac jak wygląda w naszej okolicy rynek zbytu na takie usługi

teraz nie jest dobry okres, bo mnóstwo firm upadło a istniejące zwalniaja pracownikow na potęgę. Ale z drugiej strony kto nie ryzykuje ten nie ma

Napisane przez toskaKrk

Pytasz o rodziców?
Ja mam tylko Mamę, bo mój Tata nie żyje.
To nieco komplikuje sprawy ślubne ogólnie, począwszy od kwestii finansowych (Mama jest na emeryturze), a kończąc na bzdurach typu rozsadzenie gości na weselu.



Czyli chyba wino kupimy jak będziemy z Mamą jechać do nich

Znam ich, ale tak tylko troszkę. Kilka niezobowiązujących słów zamieniliśmy tylko, więc tak naprawdę porozmawiamy dopiero jutro.
Chciałabym jutro dogadać z nimi sprawy finansowe, tak zeby w sobotę z moją Mamą już o tym nie rozmawiali.

Co do DJ'a źle się wyraziłam
To nie jest jego poziom i poza "Białym misiem" takiej muzyki nawet nie będzie miał ze sobą, a nam to właśnie idealnie pasuje, więc
Po prostu repertuar, który zaproponował całkowicie nam odpowiada

nie musisz nic kupować jak jedziesz sama, jak pójdziesz z maa to winko albo ciasto
To, ze Wam odpowiada to rozumiem i bardzo fajnieChodziło mi o to, ze nie lubie takiego zgrywania paniska, wielkiego artysty, który gardzi disco polo i uważa, że jest to powód do dumyZ reszta ciekawa jestem jaki jest "poziom" dj, który tak na prawde tylko dtwarza muzyke, dla mnie to żałosne

Napisane przez centipede

Samoa piękną suknię będzie mieć Twoja przyjaciółka! Szybciutko robi zakupy, ale z drugiej strony to faktycznie co za różnica czy teraz czy na wiosnę A Ty też planujesz teraz polować na buty czy wstrzymujesz się jeszcze z zakupami?

i sliczna z niej dziewczyna, wiec nie moge sie doczekać jej ślubu Wiesz co ja planuję sie rozgladac przy okazji i jak sie cos trafi to kupie, bo specjalnie chodzić za butami nie mam czasu. Zapomnialam dzis zadzwonic do madonny czy moja suknia juz przyszla, może jutro będe pamiętac

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez kaska87

cześć ja tylko na chwilę nie nadrobiłąm tych 18 stron jak są jakieś nowe PM to proszę mi wysyłać PW bo inaczej nie zapiszę do kalendarza
spadam bo TZ mi zaśnie

tęsknię i pozdrawiam

cześć
A ja uciekam cos jeść I na herbatkę