|
|
#121 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#122 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
może ona z tych, co przekonani, że wszystko dobrze wiedzą, a jak zła ocena wpadła to nauczyciel się uwziął. Tacy też niestety istnieją.
__________________
|
|
|
|
|
#123 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
W sumie to się nawet dziwię jak się ta dziewczyna dostała na te studia...
A po drugie: - a potem to do fryzjera polskiego, jak coś boli to paniczne poszukiwanie lekarza polskiego, do sklepu polskiego... i tak dalej ![]() Wzajemna pomoc to piękna rzecz, pod warunkiem, że nie tylko się bierze ale i daje. Pod warunkiem, że strona biorąca sama zna granice między rzeczywistą potrzebą a wykorzystywaniem, bo akurat trafi na kogoś z dobrym sercem.
__________________
|
|
|
|
|
#124 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Druga sprawa to cwaniakowanie i bimbanie sobie, żeby jakoś przepchać się przy jak najmniejszym trudzie. sugestie o darmowych lekcjach angielskiego powinna dziewczyna przyjąć z pocałowaniem ręki uważam.
__________________
|
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#126 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Moim zdaniem nie stara sie domyslac z kontekstu, co dane slowko znaczy. Przy trudniejszym slownicwie automatycznie otrzymuje pytania. Ja tez nie jestem komputerem. Zdarzaja sie slowka, ktorych nie rozumiem, ale staram sie domyslac, a jak nie da rady w ten sposob, to zapisuje.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#127 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#128 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Moze nie jest osłuchana z jezykiem... Czasami mozna znac jezyk całkiem dobrze, a wyjezdzasz i zdziwienie, bo rozumiesz niewiele. Z tym, ze po miesiacu powinna sie juz troche osłuchac.
|
|
|
|
|
#130 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 339
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Może koleżanka autorki wątku pyta o to słownictwo, bo chce podszkolić język. A że wenedka się nie skarży, to nie wie, że wenedce to przeszkadza i pewnie sądzi, że ta nie ma nic przeciwko. Więc nie widzi w tym nic złego.
A mówi po polsku może dlatego, że wstydzi się, że popełni błąd. Wenedko, porozmawiaj z nią, wytłumacz, że musi mówić po angielsku, jeżeli faktycznie jest tak jak przypuszczam (że boi się, że coś pokręci), to wytłumacz, że nikt się z niej nie będzie śmiał. A z jej angielskim jest faktycznie tak źle czy po prostu nie rozumie pojedynczych słów, a ogólny sens tak?
__________________
|
|
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#132 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Szczerze mówiąc, dziwi mnie to, że niektóre Wizażanki tak naskoczyły na autorkę wątku i zarzuciły jej egoizm. Przecież wyraźnie napisała, że nie raz pomogła koleżance i że nie miałaby nic przeciwko sporadycznym pytaniom. Po co zaraz przekręcać kota ogonem i twierdzić, że jest samolubna, że "Polak Polakowi za granicą nie pomoże" itd.? Co innego wytłumaczenie czegoś od czasu do czasu, a co innego ciągłe niańczenie i występowanie w roli tłumacza. Takie zawracanie głowy podczas zajęć może być naprawdę upierdliwe. Jak tu zrobić notatki, jak się skupić, gdy ktoś co chwilę przerywa i o coś pyta? Myślę, że każdego po czasie wyprowadziłoby to z równowagi. Jeśli dziewczyna zdecydowała się na studia z granicą, to musi jakoś sobie poradzić z językiem. Owszem, można jej pomóc, ale ona też powina się jakoś wykazać. Musi pewnych rzeczy domyślać się z kontekstu, no i ćwiczyć mówienie w obcym języku, bo jak tak dalej pójdzie, to niczego sie nie nauczy. Z tego, co napisała autorka wątku, odnoszę wrażenie, że ta koleżanka jest nie za bardzo rozgarnięta i że w ogóle najchętniej wszystko chciałaby mieć podane gotowe, na tacy. Nawet do słownika jej się nie chce zajrzeć... no sorry, ale to juz chyba szczyt lenistwa
|
|
|
|
|
#133 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 339
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Myślę, że jeżeli wytłumaczysz jej to delikatnie, bez złośliwości, to jej nie zranisz. Ale musisz przeprowadzić tą rozmowę umiejętnie Życzę powodzenia
__________________
|
|
|
|
|
|
#134 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
W sumie nie mam nic nowego do powiedzenia, Ci, którzy przeczytali moje wypowiedzi wiedzą co myślę. Ale:
Uważam, że wątek stał się mocno tendencyjny. Zostały wyłonione dwie postacie: zła i dobra. Nie jest to prawdziwe ani życiowe moim zdaniem. Zlinczowałyście dziewczynę znając tylko jedną wersję. Zawsze polecam w takich sytuacjach wstrzemięźliwość. A już nazywanie jej pasożytem - powiem burza mnie bardzo. Rozumie też autorkę wątku: chce osiągnąc jak najwięcej, skupić sie na nauce ok, ale są delikatne sposoby załatwienia tej sprawy. Nie wierze , że nie da sobie z tym rady. Anegdota: Koleżanka Polka skończyła dobre studia, znała biegle francuski, angielski szukała pracy we Francji. I cóż , padały tylo propozycje w restauracjach, sklepach itp. ona oczywiście miałą większe aspiracje. I w końcu Pani (francuzka) zajmująca się naborem do pracy powiedziałą jej: Wie Pani, profesorów to my mamy swoich! A wy snujcie dalej te teorie o równym traktowaniu mniejszości narodowych! Jedna z wizażanek, przepraszam nika nie pamiętam, poprosiła mnie o rozwinięcie " zacofani" w stosunku do Polski. Prosze wpisz w google. |
|
|
|
|
#135 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
? Sama zrobilas cos takiego autorce watku, a Ci nagle przeszkadza? Ja tez bym prosil o rozwiniecie tego "zacofani". Nie z googla, tylko przez Ciebie, chyba, ze po powiedzeniu a juz nie umiesz powiedziec b
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Czy ja ja nazywam pasozytem, idiotka? Nie. Po prostu zaczyna mnie to irytowac, bo czuje sie wykorzystywana. Nie wnikam, czy jest mniej lub bardziej inteligentna, bo to nie jestem przedmiotem sprawy. Chce jedynie, by przystopowala. Nie chodzi tylko to, ze chce sie skupic na nauce. Po prostu jest na tyle dorosla, ze pewne sprawy moze sama rozwiazac bez zbednego powtarzania sie i jeczenia, ze a to to niepsrawiedliwe itd. Staram sie ja rozumiec, ale wyczerpuje sie moja cierpliwosc. Tez chce miec czasem swiety spokoj i nie musiec sie powtarzac. Z jej perspektywy, z tego co zauwazylam, to wyglada nastepujaco: obie jestesmy z Polski, ja tutaj jestem dluzej, wiec naturalna rzecza jest, ze sie nia zaopiekuje. Przed przyjazdem miala nadzieje, ze spotka Polakow. (to po co za granice pojechala?) Roznica jest jedna: ja jej mama nie jestem. Owszem, ma problem, ktorego naprawde sama rozwiazac nie potrafi- w porzadku, sluze pomoca na tyle, ile moge. No ale dobra, jestem samolubem przeciez. I nie wiem naprawde, czego ma tyczyc sie przytoczona anegdota ![]() Mimo, ze za granica mieszkam, o Polsce nigdy nie myslalam jako zacofanej.. Ciekawe.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
Edytowane przez wenedka Czas edycji: 2009-10-17 o 17:17 |
|
|
|
|
|
#137 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Oj Wyrak, Wyrak, a co tu rozwijać, nie rozumiesz słowa "zacofani", ja mam Ci wyjaśniać?
Moim zdaniem nie skrytykowałam autorki wątku i nic jej nie zrobiłam, stanełam w obranie koleżanki, a to nie jest równoznaczne z atakiem na autorkę. |
|
|
|
|
#138 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#139 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Mnie również ciekawi o co chodziło Ci z tym zacofaniem Polski w kontekscie sytuacji wenedki. |
|
|
|
|
|
#141 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
i wtedy zonk.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#142 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
No doświadczenia to owszem i nie miała, ale ona chciała to doświadczenie we Fracji zdobyć, tylko, że jej tam nie chcieli!
|
|
|
|
|
#143 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Nie wszystkich da sie kochac jednakowo, co nie oznacza, ze powinnam jej nawymyslac No bez przesady.Uwierz mi, czy tez nie, ja wrogow nie mam.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#144 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
[QUOTE=wenedka;14783156]A przepraszam, nie ocenilas mnie w pierwszym poscie jako te niedbora Polke, ktora nie chce pomoc rodaczce, bo jest samolubem?
No moim zdaniem nie oceniłam Cię, raczej odnosiłam się do sytuacji nie do osób. Autorko, ja na prawdę Cie rozumię, to nie tak, że ja Cie atakuje, ale rozumię też tą koleżankę. Wymyśl może jakieś łagodne rozwiązanie, takie polubowne! |
|
|
|
|
#145 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
W jakims sensie ma to dotyczyc mojego watku?
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#146 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#147 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ---------- No chodzi mi o wspieranie sie, ze względu na pochodzenie. (odpowiedziłam stśkowi) ---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ---------- I jeszce jedno: nie jezdziłam po autorce wątku!!! Proszę mi tu nie wciskać słów w usta! Bardzo uważałam, aby nikogo nie obrazić, zawsze uważam!! Nie przeginajcie , ok???? |
|
|
|
|
|
#148 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Aga378 wyobraź sobie, że do Polski przyjeżdża jakaś Twoja znajoma, która jezykiem posługuje się raczej miernie i zaczyna chodzić z Tobą do szkoły, jestes jej jedyna znajomą. Musisz jej pomagac na lekcjach, bo nie wszystko łapie, musisz z nia przebywac na przerwach, bo nie ma innych koleżanek, musisz jej tłumaczyć większośc rzeczy, musisz jej wytłumaczyć co i jak ma załatwić w urzedzie a najlepiej byłoby gdybys z nia do tego urzędu poszła... Gwarantuję Ci, że po pewnym czasie wpadałabys w depresję. To tak jakby przeżywać dwa życia równocześnie. Z tym, że na własne życie zostaje Ci coraz mniej czasu a większość musisz poświęcać na życie koleżanki. Wenedko, spróbuj może wciągnąć ją w wir "życia towarzyskjiego", zabierz na jaies spotkanie ze znajomymi w knajpie, niech się oswaja i niech poszerzy sobie krąg znajomych A zasugerpowanie opiekunowi roku, żeby posłał ją na kurs językowy jest też dobrym pomyłsem.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-10-17 o 17:46 |
|
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Tak, tylko autorka moze sie bronic przed zarzutami, a kolezanka z góry jest skazana na bycie słabo kapującym upierdliwcem.
|
|
|
|
|
#150 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 468
|
Dot.: Naduzywanie czyjejs uprzejmosci- czyli jak sobie z tym radzic
Cytat:
Wiesz, chyba poczułabym sie odpowidzialna, no na pewno nie pogoniłabym psami!
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:14.













burza mnie bardzo.
? Sama zrobilas cos takiego autorce watku, a Ci nagle przeszkadza? 

