zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-15, 20:41   #61
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 348
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
2) jeśli nie kocham/mam wątpliwości, to mówię mu o tym wprost i np. proponuję rozstanie na jakiś czas, żeby przekonać się, co naprawdę czuję. W tym czasie mogę np. spotykać się z kimś innym, żeby zobaczyć, czy z nim jest mi lepiej. Potem albo wracam do partnera (jeśli on oczywiście dalej będzie chciał ze mną być, ale najważniejsze, że wie o wszystkim i może zdecydować), albo rozstajemy się już na dobre i wiążę się z kimś innym (albo jestem sama). To jest po prostu uczciwe podejście, zdrada jest tchórzostwem.

.
Chodziło mi o coś dokładnie takiego, bo jednak dla mnie gdy para ma przerwe i w tym czasie spotyka sie z kims innym to jednak mimo wszytsko zdrada.
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 21:06   #62
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:36
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 22:06   #63
prosty chlopak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 48
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość


Facet zdradza z premedytacją, po czym mówi, ze kocha swoją dziewczynę, i na pewno są ze sobą szczęśliwi i dzielą pasje.

Dawno się tak nie spłakałam ze śmiechu, bez kitu.

Skąd wiesz, jaką dzielą pasję? Może pasją jego dziewczyny również jest zdradzanie i co wyjazd służbowy to inny facet w sypialni

Wtedy byłaby to nader dobrana para
__________________
15.06 - 80,7 kg, 15.07 - 80,6 kg, 15.08 - 80,5 kg, 15.09 - 80,4 kg, 15.10 - 80,3 kg, 15.11 - 80,6 kg (kuźwa, znowu przytyłem)


Cel: 80,1 kg
prosty chlopak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 22:34   #64
Czarna018
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 657
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Ja rozumie że facet nie jest wszystkim. Przecież ja nie myśle tylko o nim i mam wszystko inne gdzieś.


SzpiegZKrainyDeszczowców
Milosc Cie nie nakarmi, milosc Cie nie ubierze, milosc Cie nie ogrzeje i nie zaplaci rachunkow. Milosc jest wazna, szalona milosc tez... i istnieje. Ale potrzebne jest do niej zdrowe podejscie.


No przecież głupia nie jestem i nie stracila glowy tylko dla mojego chlopaka. wiem ze nie tylko to sie liczy. dom, praca, rodzina...przeciez rozumie. Pisalam ze strasznie go kocham i ze niewiem co bym zrobila w takiej sytuacji bylo by mi strasznie zle. Pracuje po to by zarabiac by oszczedzac na nasze wspolne plany...a gdyby to sie mialo skonczyc zdrada...no po poprostu nie wyobrazam sobie tego...
__________________
Włosy zapuszczam

Myślę nad ścięciem grzywki ...

Staram się zrzucić parę kg...



Tęsknie za słoneczkiem. Czekam na piękną wiosnę.
Czarna018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 23:16   #65
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Czasem coś się po prostu kończy, blaknie, coś się sypie, po pewnym czasie poznajemy prawdziwe oblicze partnera, czasem brakuje nam żaru, świeżości. Partner już się nie stara jak na początku. Oczywiście można się starać, rozmawiać. Często to pomaga, ale nie zawsze... Czasem czegoś brakuje, tej chemii, tego zrozumienia, poczucia więzi i wtedy gdy nie czujemy się w związku szczęśliwi, powinniśmy go zakończyć. To jest uczciwe. I możemy wtedy całkowicie bezkarnie szukać ekscytujących chwil z kimś innym.
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 00:07   #66
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Juz tlumacze
Cytat:
Napisane przez Czarna018 Pokaż wiadomość
????? No nie wiem czy koszmarem...

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Albo Wy nigdy nie byłyście zakochane w kimś do szaleństwa i nie wiecie jakie to uczucie...no albo ja już sama nie wiem...
Niejedna z nas była lub jest zakochana, uwierz w to. Zwróć jednak uwagę na słowo klucz "szaleństwa", które w kontekście Twoich poprzednich slow :
Cytat:
Gdyby mój TŻ mi takie świństwo zrobił...to po prostu nie wiem... chyba bym go zabiła ... a potem siebie...
brzmi upiornie i nie wskazuje na temperaturę uczuć, a raczej na problemy psychiczne.

Cytat:
Napisane przez Czarna018 Pokaż wiadomość
Ja rozumie że facet nie jest wszystkim. Przecież ja nie myśle tylko o nim i mam wszystko inne gdzieś.
(...)
No przecież głupia nie jestem i nie stracila glowy tylko dla mojego chlopaka. wiem ze nie tylko to sie liczy. dom, praca, rodzina...przeciez rozumie. Pisalam ze strasznie go kocham i ze niewiem co bym zrobila w takiej sytuacji bylo by mi strasznie zle. Pracuje po to by zarabiac by oszczedzac na nasze wspolne plany...a gdyby to sie mialo skonczyc zdrada...no po poprostu nie wyobrazam sobie tego...
Nie...? Z tego co pisałaś wcześniej wynika coś zupełnie przeciwnego:
Cytat:
Nie wiem jakie są gorsze rzeczy, nic mi takiego nie przychodzi do głowy...ale gdyby mój TŻ mnie zdradził...to po prostu cały świat by mi się zawalił...wszystkie moje marzenia...ahhh

nie chce o tym myśleć...wiem że mój TŻ strasznie mnie kocha a ja za nim szaleje jak za nikim innym, w życiu nikogo tak nie kochałam

Edytowane przez gramwzielone
Czas edycji: 2009-10-16 o 00:11 Powód: uzupelnienie
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 09:03   #67
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Tu nie ma co wnikać - większość osób w tym wątku doskonale zna przyczynę takiej zdrady albo przynajmniej się domyśla. Przyczyny zdrady są zawsze takie same - albo ktoś w ogóle nie rozumie słowa "wierność" i zdradza partnera jakby to było coś normalnego, "ludzkiego" (ale to jest już patologia i o tym szkoda pisać), albo w pewnym momencie wykazuje się brakiem charakteru i bezmyślnie ulega pokusie, albo w związku dzieje się źle, czegoś nam brakuje itd, itp. Co absolutnie nie sprawia, że przyczyny zdrady powodują, że jedna zdrada jest większa, a inna mniejsza. Każda ZDRADA jest STRASZNYM ŚWIŃSTWEM.
Ładnie napisane i w pełni się zgadzam.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 11:51   #68
Zosia#23#
Rozeznanie
 
Avatar Zosia#23#
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 874
GG do Zosia#23#
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez malaDarunia Pokaż wiadomość
zupełnie jakbym czytała post kobiety-bluszczu... która nie ma swojego życia, a jej misio jest całym światem...

faceci to nie nasz cały świat, tylko część naszego świata. a gdzie własne życie?


Zgadzam się z tym w 100 %
__________________
Walczę o zdrową cerę:
kuracja liściem oliwnym
sodomaniaczka
ocet jabłkowy







Idź pewnie w kierunku swych marzeń. Żyj życiem, które zrodziło się w Twojej wyobraźni...









Zosia#23# jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 14:05   #69
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Napisane przez malaDarunia
"zupełnie jakbym czytała post kobiety-bluszczu... która nie ma swojego życia, a jej misio jest całym światem...

faceci to nie nasz cały świat, tylko część naszego świata. a gdzie własne życie?
"

prawie rok po nieudanym zwiazku bylam swiadomym singlem zupelnie nie zainteresowanym plcia przeciwna- czas jaki masz dla siebie, na hobby, rodzine i znajomych minus glupie odzywki facetow- bezcenny
Teraz jestem w zwiazku i tez jestem happy,ale kobiety powinny byc bardziej swiadome jak fajne jest zycie bez facetow
Chyba,ze twoj facet to cale twoje hobby i zainteresowania
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 23:41   #70
soft_water123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Gloire> sama całe życie byłam święcie przekonana że co to jest za marne wytłumaczenie "to było silniejsze ode mnie". A jednak..

prosty chlopak> trochę tego faceta poznalam, wiem też trochę o jego dzieczynie, wiem co robią w życiu

Ale nie to jest istotne.

Ktos tu napisal, żebym nie pisala o tym ze zdradzilam tutaj, bo i tak zostanę zjechana.
Ale mnie wlasnie o to chodzilo - chcialam żeby ktos spojrzal na to trzezwym okiem i powiedzial mi prosto w twarz cos o czym wiem ale chyba nie chcialam sie do tego przyznac..


soft_water123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 00:42   #71
giraffe
Zadomowienie
 
Avatar giraffe
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Ja jestem o wiele bardziej sceptycznie nastawiona do wypowiedzi w stylu " ja nigdy nie zdradzę, to odrażające, kure...wo... itp" niż do wypowiedzi, w których odznacza się pobłażanie. Prawda jest taka, że żadna/żaden z tutaj wypowiadających nie wie co go jeszcze w życiu czeka. Dlatego - ja osobiście daleka jestem od osądzania.

Fakt - zdrada to świństwo, ale nie zawsze jest wyznacznikiem tego, iż tej drugiej osoby się nie kocha i należy od niej odejść. Błądzić jest rzeczą ludzką - nie uwierzę, że są ludzie nieskazitelni, którzy nigdy nie popełnili błędu. Nie wszyscy ludzie potrafią spojrzeć na swoje życie z boku i tak po prostu wybrać jedną z dróg, która wydaje im się słuszna (a jeśli potrafią - to szczerzę im tego gratuluję i zazdroszczę).

Wierzę, że autorka wątku ma ciężką sytuację i znajduje się w takiej sytuacji z której nie ma idealnego wyjścia. Trzeba to wszystko dobrze przemyśleć - mam tu na myśli głównie uczucia względem obecnego partnera. Cóż więcej można powiedzieć...
__________________

"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..."
giraffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 01:18   #72
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:37
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 01:55   #73
giraffe
Zadomowienie
 
Avatar giraffe
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Trochę to sprzeczne, z jednej strony nie nazywałabyś zdrady odrażającą, a z drugiej za fakt uznajesz, że zdrada to świństwo.
No rzeczywiście - trochę się tutaj źle wyraziłam, miałam na myśli to, iż zdrada nie jest miła dla osoby zdradzanej. Mój błąd.

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Ja chyba jednak mam inne pojęcie miłości, bo dla mnie gdy się kogoś kocha, to nie interesuje mnie ktoś inny (jakąś lekką fascynację jeszcze można zrozumieć, ale czyny to zupełnie coś innego). A jeśli jednak partner nie jest dla mnie najważniejszy, to po prostu nie jestem z tą osobą.
Ja na to jednak patrze trochę inaczej. Wraz z upływem czasu zmieniają się ramy tego uczucia (chociaż to dalej jest miłość).
Wiem, że jest dużo ludzi, którzy umieją żyć zgodnie z zasadami, ale jest też sporo, którzy jak to nazwałaś ,"maja słabe charaktery". Seks można oddzielić od miłości - kwestia tego jakie kto ma podejście.
Abstrahując od zdrady - zauważ, że są ludzie, którzy pójdą do łóżka z osobą której prawie nie znają bo kochają seks, uczucie pożądania itp. A są tacy, którzy nie wyobrażają sobie seksu bez miłości - dla nich seks ma wymiar bardziej duchowy niż cielesny. To się tyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet. Oby dwa typy ludzi wchodzą w związki małżeńskie i tworzą udane rodziny. Ale i w najlepszych małżeństwach może pojawić się zdrada (która ma wymiar cielesny - czyste zaspokojenie potrzeb) mimo, że jest miłość. To taka moja refleksja - po prostu dla mnie nie jest to jednoznaczne (mam na myśli zdradę i brak miłości). Ale to moje zdanie, z którym nie wszyscy muszą się zgadzać.



Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Są błędy, których nie powinno się wybaczyć albo wręcz nie jesteśmy w stanie, bo przekreślają wszystko to, co zostało zbudowane do tej pory.
Ja nie jestem tak kategorycznie nastawiona na przekreślanie. Powiem tak: po latach małżeństwa (udanego małżeństwa), czegoś co zostało zbudowane wspólnie i w czym mi jest dobrze starałabym się jednak wybaczyć mężowi niewierność. Nie jestem w stanie powiedzieć czy by mi się to udało - bo nie byłam w takiej sytuacji, ale nie chciałabym przekreślać tego wszystkiego. Ale tak na marginesie lepiej, żeby tego fragmentu mój Partner nie przeczytał

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie ma ludzi nieskazitelnych, ale jednak każdy powinien sobie jasno wytyczyć swoje granice, np. NIGDY NIE ZDRADZĘ. I wtedy jest łatwiej iść przez życie i dokonywać wyborów, bo poruszamy się w wytyczonych przez siebie granicach.
Tutaj masz rację. Byłoby idealnie, jakby każdy tak myślał i tych granic się trzymał. Niestety wiele ludzi ma "ruchome" granice, albo po prostu nie umieją się ich trzymać niezmiennie przez całe życie.
__________________

"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..."
giraffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 10:22   #74
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:37 Powód: błąd
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 13:06   #75
NiepozornaWampirka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
To zostaw najpierw swojego faceta. I tak masz jego uczucia w dupie.
Poszukaj faceta który będzie wywoływał takie fale pożądania, jak twój niedawny kochanek.
Elfir słusznie prawi

A owy sprawdzian uczuć...to tylko pięknie ubrane w slowa wielkie świństwo.
Współczuję kobiecie tamtego faceta.Pewnie nie raz bzykał inne na wyjazdach (tak jestem tego pewna ponieważ bez skrępowania dobierał się do Ciebie a z rana miał już gotowe przemówienie ,że "kocha tamtą bla,bla,bla".

Wiem,że nie chcesz rad...Ale uwierz mi z tym kolesiem tez nie chcesz być. On ma zdradzanie na wyjazdach w krwi.Taki typ.
__________________
***Distract me, please...***
NiepozornaWampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 14:48   #76
soft_water123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Nie chcę z nim być, ale myślę o tym co zaszło codziennie i myślę o nim. No nie umiem tego całkowicie wyrzucić z głowy... Po prostu mnie sobą oczarował: przystojny, inteligentny, błyskotliwy, namiętny, bla, bla, bla...
Całe szczęście już mi to przechodzi, już mniej mnie to wszystko boli niż na początku.
Chciałabym z nim porozmawiać, chciałabym wiedzieć co on czuje
(chociaż pewnie jest tak jak mówicie - ma to wszystko w d***e i żyje sobie pięknie ładnie jak gdyby nigdy nic ze swoją ukochaną).
Tamtej nocy, zaraz "po" kiedy tak sobie rozmawialiśmy, zapytałam go czy już mu się to kiedyś zdarzało, powiedział że nie, nigdy wcześniej. I to wtedy powiedział że kocha tamtą dziewczynę, że planuje się z nią zaręczyć..
soft_water123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 15:21   #77
NiepozornaWampirka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez soft_water123 Pokaż wiadomość

Tamtej nocy, zaraz "po" kiedy tak sobie rozmawialiśmy, zapytałam go czy już mu się to kiedyś zdarzało, powiedział że nie, nigdy wcześniej. I to wtedy powiedział że kocha tamtą dziewczynę, że planuje się z nią zaręczyć..
A skąd wiesz,że mówił prawdę?
Widać,że jest nieźle wprawiony w bajerowaniu...może i Ciebie tym bajerował.
__________________
***Distract me, please...***
NiepozornaWampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 15:31   #78
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez soft_water123 Pokaż wiadomość
Nie chcę z nim być, ale myślę o tym co zaszło codziennie i myślę o nim. No nie umiem tego całkowicie wyrzucić z głowy... Po prostu mnie sobą oczarował: przystojny, inteligentny, błyskotliwy, namiętny, bla, bla, bla...
Całe szczęście już mi to przechodzi, już mniej mnie to wszystko boli niż na początku.
Chciałabym z nim porozmawiać, chciałabym wiedzieć co on czuje
(chociaż pewnie jest tak jak mówicie - ma to wszystko w d***e i żyje sobie pięknie ładnie jak gdyby nigdy nic ze swoją ukochaną).
Tamtej nocy, zaraz "po" kiedy tak sobie rozmawialiśmy, zapytałam go czy już mu się to kiedyś zdarzało, powiedział że nie, nigdy wcześniej. I to wtedy powiedział że kocha tamtą dziewczynę, że planuje się z nią zaręczyć..
Moim zdaniem to byl zwykly kit, ktory pociska wyjazdowej panience.
Nie wierze, ze to byl Jego 1 wyskok.
I uwazam, ze nie ma o czym rozmawiac.
On dosc wyraznie powiedzial, jakie jest Jego stanowisko.
Kocha dziewczyne, chce z Nia byc, a Tobie przeciez nie mogl powiedziec, ze bylas nr 87 na liscie kobiet.
Niech klapki spadna Ci z oczu
Bylas nikim dla Niego, zwykla panienka na 1 noc.
Zrobil swoje i wraca na stare, sprawdzone pdoworko nasz wyjazdowy kogucik.

Napisalam dosadnie, bo z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak czlowiek cos uslyszy ostro i prosto w twarz, to w chwilach slabosci przypomina sobie te slowa i slabosc mija...

Co do calej sytuacji - nie potepiam Cie.
Samo zycie.
Kazda z nas ma swoje poglady, a zycie pisze rozne scenariusze.
Radzilabym Ci przemyslec zwiazek z chlopakiem -jesli jest dla Ciebie wazny (?), to zachowaj to dla siebie i zacznij Go szanowac.
A jesli nie, to nie trwaj na sile w tym zwiazku.
Tylko Mu nie mow, ze Go zdradzilas.
Dlaczego On ma dodatkowo cierpiec za Twoje bledy?
Nie powinnas przerzucac ciezaru swojej winy na Niego.
Takie jest moje zdanie w tej sprawie.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:15   #79
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez soft_water123 Pokaż wiadomość
Nie chcę z nim być, ale myślę o tym co zaszło codziennie i myślę o nim. No nie umiem tego całkowicie wyrzucić z głowy... Po prostu mnie sobą oczarował: przystojny, inteligentny, błyskotliwy, namiętny, bla, bla, bla...
Całe szczęście już mi to przechodzi, już mniej mnie to wszystko boli niż na początku.
Chciałabym z nim porozmawiać, chciałabym wiedzieć co on czuje
(chociaż pewnie jest tak jak mówicie - ma to wszystko w d***e i żyje sobie pięknie ładnie jak gdyby nigdy nic ze swoją ukochaną).
Tamtej nocy, zaraz "po" kiedy tak sobie rozmawialiśmy, zapytałam go czy już mu się to kiedyś zdarzało, powiedział że nie, nigdy wcześniej. I to wtedy powiedział że kocha tamtą dziewczynę, że planuje się z nią zaręczyć..
czas ci we wszystkim pomoze, wazne,zebys wyciagnela wnioski.

Czy tylko mi sie wydaje,czy ty nie msyslisz o tym, co zrobulas w kategoriach bledu? choc troche?
nie zal ci chlopaka, z ktorym jestes? ze moglas komukolwiek zrobic takie cos?
a zastanawialas sie kiedys, jak to jest zostac zdradzonym przez osobe,ktora sie kocha i ufa?

przestan fruwac do zalosnych wspomnien o nocy z tamtym byczkiem, ktory zapewne nie jest wart swojeje obecnej dziewczyny nawet!

czy ty w ogole masz jakies wyrzuty?
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:16   #80
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

zdrada kogos nigdy nie była i nie jest czyms dobrym, ale tez nie zawsze oanzcza braku miłosci, braku szacunku, czy tez poczateku konca zwiazku
to nie jest tak ze zadnej z Was sie to nigdy nie przytrafi, na tyle sie znamy na ile nas sprawdzaono

mysle ze w twoim przypadku był to tylko i wyłącznie wynik tego jak zwiazek wygladał na długo przed tym co sie stało

i nie musisz robic nic teraz- dylematy przyznac sie czy nie, miec wyrzuty sumienia czy nie, odejsc czy nie - zostaw sobie na pozniej, kiedy emocje opadna

co do twojego "pana przygody" zapomnij, on o tobie na pewno nie pamieta juz, nie mysli, rozmowa z nim sie odbyła juz "po" i nic innego bys od niego nie usłyszała i uwierz na pewno nie byłas pierwsza jego zdobycza wyjazdowa

z tego co pobieznie przeczytałam tu juz dostałas wystarczajaco duzo "razów" od wizazanek, czyli to co chciałas, wzbudziło to w tobie zal za grzechy?powiem ci cos ciekawego zalowac tak na prawde nigdy nie bedziesz bo sprawił ci ten wieczor czy dwa wieczory niesamowita frajde, przyjemnosc, facet dal ci emocje o jakich juz dawno zapomniałas ze swoim tż

i na jakims kolejnym wyjezdzie zrobisz moze to samo, moze nie jutro, moze nie za miesiac... ale zrobisz

to nie jest tak ze miłosc zakłada klapki na oczy i kobiety i mezczyzni przestaja widziec innych osobnikow, przestaja chciec z nimi np. tak jak tu sie przespac

wiernosc to wybor - wybor stylu zycia, drogi, nie tylko miłosc do faceta/kobiety a przede wszystkim szacunek do człowieka z ktorym sie kiedys postanowiło dzielic swiat i zycie

puenty brak - bo nic nie jest czarne lub białe a radzic mozna zawsze najlepiej jesli to nie dotyczy nas samych
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:26   #81
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 502
GG do aniko 23
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez soft_water123 Pokaż wiadomość

Tamtej nocy, zaraz "po" kiedy tak sobie rozmawialiśmy, zapytałam go czy już mu się to kiedyś zdarzało, powiedział że nie, nigdy wcześniej. I to wtedy powiedział że kocha tamtą dziewczynę, że planuje się z nią zaręczyć..
przeciez ten koles chyba sam nie wie co gada...kocha ale zdradza..nonsens totalny
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:33   #82
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

ale zupełnie sie nie zgodze, nie nonsens, sa tacy faceci, tacy ludzie, i zazwyczaj na prawde kochaja w jakis sposob swoje kobiety chca z nimi nawet zakładac rodziny, a ze moga sie "bzykac" na boku - jest im wygodnie po prostu
monogamia wcale nie lezy w naturze człowieka

facet ma idelanie to czego potrzebuje: anioła w domu i kochanki na boku i pewnie dop. sie ten jego anioł nie dowie o jego hobby to bedzie dalej tak zył
dla mnie jest smieciem moralnym
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:37   #83
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez aniko 23 Pokaż wiadomość
przeciez ten koles chyba sam nie wie co gada...kocha ale zdradza..nonsens totalny
dupki sa wsrod nas ale mozna ich latwo poznac, widac, nie kazdy to w pore zauwaza

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
ale zupełnie sie nie zgodze, nie nonsens, sa tacy faceci, tacy ludzie, i zazwyczaj na prawde kochaja w jakis sposob swoje kobiety chca z nimi nawet zakładac rodziny, a ze moga sie "bzykac" na boku - jest im wygodnie po prostu
monogamia wcale nie lezy w naturze człowieka

facet ma idelanie to czego potrzebuje: anioła w domu i kochanki na boku i pewnie dop. sie ten jego anioł nie dowie o jego hobby to bedzie dalej tak zył
dla mnie jest smieciem moralnym
przepraszam??? a odkad znasz kazdego faceta na ziemi?
to,ze wiekszosc lub pewna grupa taka jest, nie znaczy,ze tacy sa wszyscy!

jak mozesz uwazac,ze facet ma prawo miec kochanke?? swojemu na nia pozwalasz?

tak smao mozna powiedziec,ze kazda kobieta rzuca swojego chlopaka dla kogos bogatszego! i co,sprawiedliwy osad?

wszystko zalezy od charakteru czlowieka, nawet jak i czuje zadze, to jego zasady lub mozg nigdy nie dopuszcza do czegos takiego jak "skok w bok"- pamietaj, ludzie to nie zwierzeta- potrafia sie hamowac
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 17:56   #84
andzelika666
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Miodowa Kraina:)
Wiadomości: 1 955
GG do andzelika666
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez soft_water123 Pokaż wiadomość
Kochane Wizażanki...

Chcialabym się wam wygadać, bo nie mam komu, a już chodzę po ścianach tak mnie do męczy...
Założyłam osobny profil, chce zachować anonimowość, zwykle na wizazu udzielam się pod zupełnie innym nickiem.
Nie proszę o radę, chciałabym tylkpo żeby ktoś mnie wysłuchał.
Zdradziłam mojego chłopaka... Jesteśmy ze sobą kilka lat, ale od dłuższego czasu nie jest między nami tak jak kiedyś. Przechodzilismy kryzys, głownie dlatego, że zorientowałam się że chyba przestałam go kochać. Powiedziałam mu o tym, było ciężko, ale powoli wychodzilismy z tego i znowu zaczynam coś do niego czuć. Wróciły do mnie nawet myśli o slubie.

I byłoby wszystko w porządku, gdyby nie wyjazd służbowy.. Poznałam tam wspaniałego faceta, inteligentny, z pasją do tego co robi w życiu, czuły, namiętny, przystojny.. I również zajęty.. Newt nie zaczęlabym o niem myśleć, gdyby nie pewna wieczorna posiadówka. Razem z koleżanką odwiedziłysmy tych facetów, posiedzielismy, trochę wypilismy, było miło. Potem zaczęlismy tańczyc, skonczyło sie na przytulankach i całowaniu. Wtedy zaczeła mi sie zapalać lampka alarmowa. Cały czas powtarzałam mu że nie mogę nic więcej (bo on chciał więcej), że on też nie może, ale nie mogłam mu sie oprzeć.
Następnego dnia myslałam tylko o tym, tylko o nim. Miałam nadzieję że wieczorem też się spotkamy, chociaż do głowy by mi wtedy nie przyszło uprawiać z nim sexu. Jednak i do tego doszło.. Tego wieczora też spotkalismy się na imprezie. Miałam już isc do siebie ale on mnie zatrzymał, zaczął całowac, odpłynęłam. Nie myslałam o sexie, ale kiedy mnie całował i dotykał czułam się nieziemsko. Niby broniłam się, żeby nie doszło do niczego więcej, znów powtarzałam że nie możemy tego zrobić bo oboje mamy kogoś. Ale i tym razem uległam, nie mogłam mu się oprzeć.. No i stało się.

Po wszystkim mieliśmy długą i szczerą rozmowę. Nie do konca do nas docierało to co sie stało, ale nie żałowaliśmy. Stwierdzilimy że potrzktujemy to jako sprawdzian naszych uczuc do swoich partnerów. Powiedział, że kocha swoją dziewczynę, że to wspaniała kobieta i że mimo że jestem świetną dziewczyną, to jej by na mnie nie zamienił. Ja też powiedziałam to samo o moim facecie, też stwierdziłam że bym nie zamieniła mojego TŻ na niego. Mówiłam to szczerze, tak w tamtym momencie myslałam. Rozmawiało nam się świetnie, dawno z nikim tak prosto z serca, otwarcie nie rozmawiałam.

Teraz kiedy jestem juz w domu, nie mogę przestać o tym (i o nim) myśleć. Wiem że oboje mamy własne życie, ze pewnie już się nie spotkamy. A ja tak bardzo bym tego chciała...chciałabym jakiegoś kontaktu, spotkania... Złapałam się na tym, że myślę cały czas o Nim a nie o moim chłopaku. Najbardziej mnie boli to, że on ma fajną, piękną dziewczynę, dzielą razem wspólne pasje, napewno są ze sobą szczęśliwi.

W tym momencie nie wiem czego chcę.. mam nadzieję, że to zawirowanie z moim sercu jest przejściowe. Czego oczu nie widzą, tego sercu nie żal, mam nadzieję, że w końcu przestanę o nim myśleć, zapomnę..
Po raz kolejny my wizażki zostaliśmy wyróżnione. Cieszę się, że zebrałaś się na odwagę i wyznałaś nam tak intymny sekret. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie Ci, choć troszkę lżej na duszy
Na podstawie własnych doświadczeń wyznam Ci, że zdradzasz swojego partnera/partnerkę tylko wtedy kiedy w twoim związku zaczyna powiewać nudą, uczucie wygasa a wzajemna namiętność i adoracja spowszednia. Nie wierzę w słowa twojego kochanka, który usilnie przekonywał Cię o miłości jaką darzy swoją narzeczoną. Gdyby na prawdę ją kochał nie zdradziłby jej, nie potrzebowałby kolejnych kobiet (nie wierzę, że ty byłaś pierwsza) do zaspakajania swoich potrzeb...
Porozmawiaj uczciwie ze swoim chłopakiem. Wyznacz swoje priorytety zajrzyj w głąb swojej duszy i zapytaj samą siebie "Czego pragnę?".
Życzę szczęścia!

Edytowane przez andzelika666
Czas edycji: 2009-10-18 o 17:59
andzelika666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 18:15   #85
Little miau miau
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: miejska dżungla
Wiadomości: 564
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Wiesz co, z mężczyznami (ogólnie z tym czego pragniemy) jest trochę jak z ubraniami. Narzekasz na swój ukochany polarek, który może już nie czyni cię atrakcyjną, trochę spłowiał, trochę się zmechacił le jeśli ciągle po powrocie do domu wskakujesz w niego i czujesz się bezpieczna, jest ci ciepło i wygodnie ( w dobrym tego słowa znaczeniu) to przy odrobinie uwagi i dużej dozie wzajemności tak już będzie zawsze lub przynajmniej jeszcze długo.

A nowi faceci są jak nowa fantastyczna sukienka, którą MUSISZ miec. Tylko, że za pół roku leży w szafie a na wystawie jest kolejna o której marzysz.

Początki z każdym są piękne. Ale zawsze potem trzeba pracy obojga ludzi. Chyba, że chcesz zmieniać facetów do końca życia ( lub końca twojej atrakcyjności) i porzucac kiedy tylko przejdą motylki. To też jakieś wyjście.

Metafora może i toporna - ale dosc obrazowa myślę.
__________________
.
Little miau miau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 18:39   #86
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Miałaś odwagę zdradzić to miej odwagę przyznać się do tego.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 19:10   #87
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez Little miau miau Pokaż wiadomość
Wiesz co, z mężczyznami (ogólnie z tym czego pragniemy) jest trochę jak z ubraniami. Narzekasz na swój ukochany polarek, który może już nie czyni cię atrakcyjną, trochę spłowiał, trochę się zmechacił le jeśli ciągle po powrocie do domu wskakujesz w niego i czujesz się bezpieczna, jest ci ciepło i wygodnie ( w dobrym tego słowa znaczeniu) to przy odrobinie uwagi i dużej dozie wzajemności tak już będzie zawsze lub przynajmniej jeszcze długo.

A nowi faceci są jak nowa fantastyczna sukienka, którą MUSISZ miec. Tylko, że za pół roku leży w szafie a na wystawie jest kolejna o której marzysz.

Początki z każdym są piękne. Ale zawsze potem trzeba pracy obojga ludzi. Chyba, że chcesz zmieniać facetów do końca życia ( lub końca twojej atrakcyjności) i porzucac kiedy tylko przejdą motylki. To też jakieś wyjście.

Metafora może i toporna - ale dosc obrazowa myślę.
bardzo ladna i trafna,myle niestety im cos jest piekniejszego co posiadamy, tym mniej to doceniamy po czasie... i trzeba czesto dostac obuchem po glowie,zeby oprzytomniec w pore- tak jak w tej piosence Beyonce "If I Were A Boy"
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 19:13   #88
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Ivi 1988 prosze przeczytaj uwaznie moj post, ten i poprzedni i wtedy dyskutuj
nie znam kazdego faceta na ziemi, nie twierdze ze kazdy jest taki, ze zdrada jest dobra i mozna zawsze sobie pozwolic na skok w bok kiedy ma sie na to ochote, ale twierdze ze są tacy faceci, tacy ludzie i nic na to nie poradzisz chocbys nie wiem jak zaprzeczała temu zjawisku

a jesli interesuje cie czy swojemu facetowi pozwalam na skoki w bok - wie ze ma wolna reke i wie ze poniesie wszelkie konsekwencje kazdej swojej decyzji tak jak i ja to wiem
ale odbiegamy od tematu
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 21:48   #89
Czarna018
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 657
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Juz tlumacze

Niejedna z nas była lub jest zakochana, uwierz w to. Zwróć jednak uwagę na słowo klucz "szaleństwa", które w kontekście Twoich poprzednich slow : brzmi upiornie i nie wskazuje na temperaturę uczuć, a raczej na problemy psychiczne.

Nie...? Z tego co pisałaś wcześniej wynika coś zupełnie przeciwnego:

No to przecież napisałam potem że przesadziłam. Boże! Wkurzyłam się o ten temat..że go zdradziła i wogóle...a ten dupek też...tak niby kocha tą swoją, taka niby wspaniała a też zdradził...wkurzyło mnie to. Takie miałam myśli jak sobie o tym pomyślałam :/ no ale wiem!! ... nie było to za mądre.

A Ty mi tu wypisujesz że problemy psychiatryczne haha ty chyba chora jesteś!!!!!!

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

A wogóle to ten temat jest zleksza głupi bo niewiem jak można kochać i zdradzać!! Dla mnie to głupota !!!!!
__________________
Włosy zapuszczam

Myślę nad ścięciem grzywki ...

Staram się zrzucić parę kg...



Tęsknie za słoneczkiem. Czekam na piękną wiosnę.
Czarna018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 22:07   #90
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:37
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.