Storczyk (Orchidea) - część II

[Scrapkowa]

Napisane przez kotekpsotek

Hej,

ja kroje plasterek cytrynki ze skorka. Skorke myje tak samo jakbym wkrajala ja do herbaty Gotuje zgodnie z metoda Scrapkowej 10 min pod przykryciem i wystudzona woda namaczam storczusia.

Nic dodać nic ująć. Robię dokładnie tak samo

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Tyris

A mam do was jeszcze pytanko. Czy to prawda ze roslina ktora od poczatku ma 1 ped (lodyge, czy jak to sie u storczykow nazywa) nie wypusci nigdy drugiego? :/ ja nie wiem o co chodzi..ale mama jedyna rade jaka mi dlaa to zeby szukala rosliny z 2 lodygami bo inaczej bedzie juz zawsze miala tylko 1

Witam serdeczni,
To mój storczyk, który wyjściowo miał dwie łodygi, te które widać to są dwie nowe, a do tego rosną mu trzy kolejne... Więc można wyhodować więcej łodyg niż było pierwotnie...
Dodam, że ze storczykami nie szaleję, nie stosuję żadnych profesjonalnych metod, chyba nawet postępuję na odwrót niż wszystkie instrukcje...
Moje 2 storczyki stoją na oknie północnym, 3 kolejne na stronie południowej, ale nie bezpośrednio na oknie, tylko w drugiej linii za firanką, bo wyraźnie było im za ciepło... No i nie lubiły przeciągu, a na południowym oknie w kuchni zawsze jest rozszczelnione okno...

[cipcipcip]

Dziewczyny opadły mi wszystkie pąki, no przepraszam został jeden. Co mogę zrobic zeby go uratowac? Czy nadaje się on juz tylko do kosza? (

[DariaArt]

Napisane przez kotekpsotek

Hej,

ja kroje plasterek cytrynki ze skorka. Skorke myje tak samo jakbym wkrajala ja do herbaty Gotuje zgodnie z metoda Scrapkowej 10 min pod przykryciem i wystudzona woda namaczam storczusia.

Dziękuję kotekupsotku
A może podpowiecie mi jeszcze z tym zimnym i ciemnym pomieszczeniem. Wynosić wieczorem i wnosić rano, czy wynieść na 2 tyg i zapomnieć

[Agna]

Napisane przez cipcipcip

Dziewczyny opadły mi wszystkie pąki, no przepraszam został jeden. Co mogę zrobic zeby go uratowac? Czy nadaje się on juz tylko do kosza? (

nie wyrzucaj go. Zrzucanie kwiatów to reakcja obronna na zmiany warunków i miejsca. Jeśli zrzuci ostatni - to nic. Poczekaj aż zakwitnie od nowa.
Na rzucanie kwiatów nie ma rady - no może jedna-nie przestawiać storczyka-wybrać mu miejsce dobrze naświetlone i niech tam sobie stoi w okresie kwitnienia. Nie zmieniaj mu miejsca. Jak zrzuci kwiaty nic w zasadzie nie da się oprócz tego zrobić. U nmie praktycznie wszystkie storczyki szybko zrzuciły kwiaty

[kotekpsotek]

Napisane przez DariaArt

Dziękuję kotekupsotku
A może podpowiecie mi jeszcze z tym zimnym i ciemnym pomieszczeniem. Wynosić wieczorem i wnosić rano, czy wynieść na 2 tyg i zapomnieć

DariaArt - ja nigdy nie stosowlam tej metody, ale moja babcia stosuje ten preparat - spójrz na 119 str i jej kwitna pieknie. Moze spróbuje tym preparatem Wydaje mi sie, ze jak roslina jest w ciemnym i zimnym miejscu to walczac o zycie wypuszcza kwiatki by ja zauwazyc - to tak jak z keikami.

[DariaArt]

Ok dziękuję kotkupsotku ryzyk fizyk. Mam je od lutego, czas na zmiany, jeden pójdzie na banicję i zobaczymy. Jutro albo po niedzieli poszukam biohumusa. Posdravki

[Agna]

mój storczyk już w ciemnościach , według zaleceń maji77
Zobaczymy co z tego wyjdzie

[aldi1174]

Naprawdę nikt nie walczył z wciornastkami- to takie owady wyglądające, jak malutkie, jasne, szybko poruszające się kreseczki w podłożu kwiatów Nic nie doradzicie?

Odnośnie kwitnienia- moim storczykom wystarczy przestawienie do innego pokoju, na okno, gdzie jest inna ilość światła i temperatura- w sypialni latem jest cieplej i ciemniej-okno zachodnie z roletą, a zimą odwrotnie- bez rolety- jaśniej i chłodniej- pokój mało ogrzewany i okno niezbyt szczelne a normalnie mieszkają na parapecie północnego okna w pokoju dziennym. Plus ograniczenie podlewania.

[esel12345]

Agna. ja już swojego wyciągnęłam z ciemnicy
haha i mam 2 nowe liście! jeden juz duży! a drugi mały

normalnie szok :P ale pędu jak nie było tak ni ma :P a zgarnęłam go bo pasuje mi go podlać. za tydzien znów wylądują tam


MIAŁYŚCIE KIEDYŚ małe czerwone robaczki. takie maciupeńkie??? bo nie wiem co to mi przemknęło w korze....

Aldi. kiedyś widziałam takie coś u siebie . w jednym właśnie w tym co teraz mam takie czerwone coś. nie wiem co.. ale białego pozbyłam się porządnie myjąc korzenie i zmieniając podłoże.. chociaż nie wiem. może jeszcze jakies są.. nie miałąm czasu obserwować.. :P
(możeliwe też że ja u siebie widziałam larwy ziemiórek.. chociaż nie wydaje mi sie bo to myło takie mikroskopijne...)

ja znam sposób na ziemiórki! sprawdza się jak nic ta trutka na muchy! nie ma u mnie już od dawna żadnej ;D

[aldi1174]

Napisane przez esel12345

MIAŁYŚCIE KIEDYŚ małe czerwone robaczki. takie maciupeńkie??? bo nie wiem co to mi przemknęło w korze....

Aldi. kiedyś widziałam takie coś u siebie . w jednym właśnie w tym co teraz mam takie czerwone coś. nie wiem co.. ale białego pozbyłam się porządnie myjąc korzenie i zmieniając podłoże.. chociaż nie wiem. może jeszcze jakies są.. nie miałąm czasu obserwować.. :P
(możeliwe też że ja u siebie widziałam larwy ziemiórek.. chociaż nie wydaje mi sie bo to myło takie mikroskopijne...)

ja znam sposób na ziemiórki! sprawdza się jak nic ta trutka na muchy! nie ma u mnie już od dawna żadnej ;D

Tych czerwonych nigdy nie miałam.
Miałam wcześniej małe ciemne muszki (otwarty balkon latem), pozbyłam się ich w taki sposób, jak piszesz- wypłukałam korzenie i zmieniłam podłoże (specjalne do storczyków i drogie jak ch...ra) i chyba w tym nowym były te białe , albo "przywlókł" je nowy storczyk.
Ten najbardziej zaatakowany właśnie przekwitł- a kwitł od marca, taki pomarańczowy- i chyba znów będę go płukać i szukać tego Biospinu 120, który podobno najlepiej niszczy owady.

[esel12345]

aldi. wiesz co zrób w czasie szukania tego preparatu?? KUP sobie w zwykłym sklepie :

http://a.swistak.pl/000/106/106601_1024.jpgDWUSKŁADNIKOWY

koszt 9-10zł

tylko nie proszek.. szukaj takiego z BUTELECZKA i saszetką z proszkiem.
wymieszaj troszkę i fuknij ODROBINĘ do osłonki w której jest storczyk.

mi owady zabiło- przykład ziemiórki. a jak widzę to i te twoje skrzydełka mają? może i je wytępi.
nie gwarantuje ale można spróbować. ja na swoich próbowałam wszystkich i skutków ubocznych nie widzę.
efekt miałam po 2-3dniach (a fuknęłam rzecz jasna tylko raz pierwszego dnia)

[aldi1174]

Napisane przez esel12345

aldi. wiesz co zrób w czasie szukania tego preparatu?? KUP sobie w zwykłym sklepie :

http://a.swistak.pl/000/106/106601_1024.jpgDWUSKŁADNIKOWY

koszt 9-10zł

tylko nie proszek.. szukaj takiego z BUTELECZKA i saszetką z proszkiem.
wymieszaj troszkę i fuknij ODROBINĘ do osłonki w której jest storczyk.

mi owady zabiło- przykład ziemiórki. a jak widzę to i te twoje skrzydełka mają? może i je wytępi.
nie gwarantuje ale można spróbować. ja na swoich próbowałam wszystkich i skutków ubocznych nie widzę.
efekt miałam po 2-3dniach (a fuknęłam rzecz jasna tylko raz pierwszego dnia)

Dzięki za odpowiedź, ale te obecne to nie muszki (tamte padły po wypłukaniu), te nie latają, tylko szybko "biegają" w podłożu, ale może spróbuję, jeśli jest nieszkodliwy dla kwiatków.
Czy ten środek można kupić np.w sklepie osiedlowym z chemią domową, czy raczej w dziale ogrodniczym marketu?

[malenstfo24]

Mój też się powoli ogołaca z kwiatów cieszy tylko mnie pędzik rosnący jak na drożdżach z boku badyla znak, że nie ukatrupiłam kwiata

[esel12345]

Adi.. wiesz co. skoro muszek nie masz to nie ryzykuj tą chemia. storczyki nienawidzą chemii. więc nie ma co. bo to jest typowo na owady. więc u Ciebie sie to myślę że nie sprawdzi.. chyba że to cos MA skrzydła :conf used:

i jesteś pewna że to wciornastki ?? ja pierwsze o takim czymś słyszę...
ale może Mospilan lub Confidor? albo ktoś gdzies na forum wspomniał o NIEBIESKICH tabliczkach lepowych...

co prawda jak poczytałam teraz o nich to one bardzo szybko sie rozmnażają.. i sa ciężkie do zwalczenia... tak czy siak jeśli masz jeszcze inne kwiatki- odizoluj tego osobnika.. o sie mogą pozarażać ;/

trudno mi się wypowiadać.. nie miałam ich

[kasia_tomeq]

Napisane przez aldi1174

Naprawdę nikt nie walczył z wciornastkami- to takie owady wyglądające, jak malutkie, jasne, szybko poruszające się kreseczki w podłożu kwiatów Nic nie doradzicie?

Jeżeli żyją w podłożu to na pewno nie wciornastki!! Tu masz link możesz poczytać o tych szkodnikach: http://www.oczarjk.pl/index.php?act=270/#wciornastki

Z opisu wyglądu ja bym zaryzykowała stwierdzenie, że są to może skoczoogonki: http://www.przyjacielebonsai.home.pl...opic.php?t=160

W pojedynczych sztukach są niegroźne w większych ilościach mogą podgryzać korzenie!

[Diana33]

Napisane przez esel12345

Agna. ja już swojego wyciągnęłam z ciemnicy
haha i mam 2 nowe liście! jeden juz duży! a drugi mały

normalnie szok :P ale pędu jak nie było tak ni ma :P a zgarnęłam go bo pasuje mi go podlać. za tydzien znów wylądują tam


MIAŁYŚCIE KIEDYŚ małe czerwone robaczki. takie maciupeńkie??? bo nie wiem co to mi przemknęło w korze....

Aldi. kiedyś widziałam takie coś u siebie . w jednym właśnie w tym co teraz mam takie czerwone coś. nie wiem co.. ale białego pozbyłam się porządnie myjąc korzenie i zmieniając podłoże.. chociaż nie wiem. może jeszcze jakies są.. nie miałąm czasu obserwować.. :P
(możeliwe też że ja u siebie widziałam larwy ziemiórek.. chociaż nie wydaje mi sie bo to myło takie mikroskopijne...)

ja znam sposób na ziemiórki! sprawdza się jak nic ta trutka na muchy! nie ma u mnie już od dawna żadnej ;D

jeśli małe i czerwone to obstawiałabym PRZĘDZIORKI!!! napewno nie są to skoczogonki bo skoczogonki można łatwiutko zauważyć i skaczą one gdy robi się storczykom kąpiele. natomiast przędziorki to własnie maluśkie czerwone pajączki- ja bym polecała PROVADO PLUS i to jak najszybciej bo przędziorki robią straszne spustoszenie z korzeniami i lisćmi

[Maja 77]

Napisane przez esel12345

Agna. ja już swojego wyciągnęłam z ciemnicy
haha i mam 2 nowe liście! jeden juz duży! a drugi mały

normalnie szok :P ale pędu jak nie było tak ni ma :P a zgarnęłam go bo pasuje mi go podlać. za tydzien znów wylądują tam


MIAŁYŚCIE KIEDYŚ małe czerwone robaczki. takie maciupeńkie??? bo nie wiem co to mi przemknęło w korze....

Aldi. kiedyś widziałam takie coś u siebie . w jednym właśnie w tym co teraz mam takie czerwone coś. nie wiem co.. ale białego pozbyłam się porządnie myjąc korzenie i zmieniając podłoże.. chociaż nie wiem. może jeszcze jakies są.. nie miałąm czasu obserwować.. :P
(możeliwe też że ja u siebie widziałam larwy ziemiórek.. chociaż nie wydaje mi sie bo to myło takie mikroskopijne...)

ja znam sposób na ziemiórki! sprawdza się jak nic ta trutka na muchy! nie ma u mnie już od dawna żadnej ;D

Ja swoje storczasy wstawiam do ciemnicy i zapominam o nich na min. tydzień, po tygodniu zaglądam czy coś się pojawiło (czytaj: pęd) i czy nie dzieję się jakaś krzywda, a jak pędu niet to stoi dalej w karcerze , nie podlewam choćby była pora. Ma się przestraszyć i wypuścić pęd, dopiero dostanie wodę. Kruella jestem ale na oporniaki to jedyna metoda.

[millla31]

Od niedawana i ja zachorowałam na storczykową chorobę....i mam już 8 sztuk tych pięknych kwiatuszków....Oczywiście ciągle mnie jeszcze korci aby kupić jeszcze następnego...Pochwalę się tymi które obecnie kwitną...I mam do Was dziewczyny pytanie...W ostatnim moim nabytku w doniczce chodzą sobie małe białe robaczki..takie bardzo drobne)Czy są szkodliwe?Jak się tego pozbyć?Boję się że przejdą na wszystkie moje kFFiatki...Może któraś z Was może mi pomóc?Oto moje okazy....

[millla31]

Ehh...nie ten obrazek miał być ostatni...Czy da się jakoś go usunąć???

[Diana33]

Napisane przez millla31

Ehh...nie ten obrazek miał być ostatni...Czy da się jakoś go usunąć???

przy poście masz EDYTUJ i tam możesz usunąć załącznik
ale z drugiej strony [po co usuwać skoro jest na nim taka urocza kruszynka
córeczka???

[Tyris]

KarmazynowyKamyku dziekuje serdecznie za odpowiedz Wlasnie tej wiedzy bylam najbardziej ciekawa.


Dobra dziewczyny a teraz ratunku :/ Pisalam ze moj storczyk nagle zrzucil kwiaty i paki i zzolkla mu lodyga i l2 liscie. Obecnie lodyga jest kolory brazowego, 2 liscie odpadly i obserwuje ze kolejne 2(najwieksze) robia sie zote od nasady!!! o buuuuuuuuu.... czy on umiera? Zrobialm u kapiel z odzywka specjalna do storczykow Ja nie wiem.. moja mama ma chyba z 10 okazow, kwitna jej przepieknie (z wyjatkiem zaatakowanych przez pasozyta) a ja jednego nie moge utrzymac nawet miesiac

[esel12345]

TYRIS.

jak często go podlewasz? czy teraz jak podlewałaś go z tą odżywką jesteś pewna że podłoże dostatecznie mu przeschło??
masz możliwość dołączenia zdjęć?

[millla31]

Tak Moje Maleństwo zamiast storczyka mi wskoczyło...heheheCieszę się że wreszcie ktoś się odezwał...bo już myślałam że to forum zamarło....

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Diana jeszcze raz Wielkie Dzięki....Jestem tu początkująca...hehe jak widać)Ale forum jest zajeFajne!!!Śledziłam jako niezarejestrowana....tylk o wkurzało mnie że nie mogłam fotek oglądać..wreszcie i ja tu jestem...

[Agna]

Napisane przez esel12345

Agna. ja już swojego wyciągnęłam z ciemnicy
haha i mam 2 nowe liście! jeden juz duży! a drugi mały

normalnie szok :P ale pędu jak nie było tak ni ma :P a zgarnęłam go bo pasuje mi go podlać. za tydzien znów wylądują tam


MIAŁYŚCIE KIEDYŚ małe czerwone robaczki. takie maciupeńkie??? bo nie wiem co to mi przemknęło w korze....

Aldi. kiedyś widziałam takie coś u siebie . w jednym właśnie w tym co teraz mam takie czerwone coś. nie wiem co.. ale białego pozbyłam się porządnie myjąc korzenie i zmieniając podłoże.. chociaż nie wiem. może jeszcze jakies są.. nie miałąm czasu obserwować.. :P
(możeliwe też że ja u siebie widziałam larwy ziemiórek.. chociaż nie wydaje mi sie bo to myło takie mikroskopijne...)

ja znam sposób na ziemiórki! sprawdza się jak nic ta trutka na muchy! nie ma u mnie już od dawna żadnej ;D

szok. Już??Tak szybko?
U mojego nic się jeszcze nie dzieje
Jak długo czekałaś? Może jeszcze za króko tam go trzymam

[Tyris]

Napisane przez esel12345

TYRIS.

jak często go podlewasz? czy teraz jak podlewałaś go z tą odżywką jesteś pewna że podłoże dostatecznie mu przeschło??
masz możliwość dołączenia zdjęć?

Problem w tym ze ja go wlasie nie podlewam z tego wzgledu ze w doniczce mial wilgoc.Prypomne ze kupilam go jakies 3 tygodnie temu w tesco. Normalnie kwil, liscie mial zdrowe... u mnie siedzial 2 tyg i nagle opadly mu kwiaty i paki i zaczela zolknac lodyga i 2 listki(najmniejsze).. Zdjecia sa troszke niewyrazne bo robione komorka Tydzien temu zrobilam mu 20 min kapiel z odzywka do storczykow(dodalam jej mniej niz zalecaja). Woda byla odstana

[esel12345]

jedyne co mi na myśl przechodzi to to że to nie Twoja wina, ale tych co wcześniej go uprawiali.. ja sama mam dwa z biedronki i obydwa są marne... :/
pewnie kiepska dostawa była i może Twój miał zalany stożek wzrostu.. bo jak widać suszenie pędu nie idzie tak jak powinno z góry na du,
tylko z dołu do góry.. ja sama nie miałam nigdy takiego problemu więc nie wiem co Ci doradzić. ponoć jak stożek gnije to ciężko ratować



Agna w moim to już mały listeczek wyrastał :P ale tylko jeden hehe a jak zaglądnęłam tam potem ten mały był już mega i jeszcze podarował mi kolejnego malutkiego
ale właśnie wzięłam najzdrowszy okaz na eksperyment
trzymałam go trzy dni i trzy nice. ale miał tam na prawde ekstremalne warunki

[Agna]

Napisane przez esel12345

jedyne co mi na myśl przechodzi to to że to nie Twoja wina, ale tych co wcześniej go uprawiali.. ja sama mam dwa z biedronki i obydwa są marne... :/
pewnie kiepska dostawa była i może Twój miał zalany stożek wzrostu.. bo jak widać suszenie pędu nie idzie tak jak powinno z góry na du,
tylko z dołu do góry.. ja sama nie miałam nigdy takiego problemu więc nie wiem co Ci doradzić. ponoć jak stożek gnije to ciężko ratować



Agna w moim to już mały listeczek wyrastał :P ale tylko jeden hehe a jak zaglądnęłam tam potem ten mały był już mega i jeszcze podarował mi kolejnego malutkiego
ale właśnie wzięłam najzdrowszy okaz na eksperyment
trzymałam go trzy dni i trzy nice. ale miał tam na prawde ekstremalne warunki

możesz zgradzić gdzie go trzymasz??

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Tyris

Problem w tym ze ja go wlasie nie podlewam z tego wzgledu ze w doniczce mial wilgoc.Prypomne ze kupilam go jakies 3 tygodnie temu w tesco. Normalnie kwil, liscie mial zdrowe... u mnie siedzial 2 tyg i nagle opadly mu kwiaty i paki i zaczela zolknac lodyga i 2 listki(najmniejsze).. Zdjecia sa troszke niewyrazne bo robione komorka Tydzien temu zrobilam mu 20 min kapiel z odzywka do storczykow(dodalam jej mniej niz zalecaja). Woda byla odstana

właśnie nigdy nie wiadomo w jakich warunkach był przechowywany w czasie dostawy. Może temp. mu poszkodziła. Może ktoś przesadził z podlewaniem - przy takiej ilości kwiatów często robi się to w nieodpowiedni sposób. Wątpię, że tak się wcześniej pieszczą z ich podlewaniem jak my w warunkach domowych. Może ktoś mu zalał stożek wzrostu

[millla31]

I jeszcze jeden chyba ma zamiar coś wypuścić....O ile to będzie pęd ?Jak myślicie?To jest mój pierwszy który dostałam od męża na dzień kobiet..kwitł na biało

[Maja 77]

Napisane przez millla31

I jeszcze jeden chyba ma zamiar coś wypuścić....O ile to będzie pęd ?Jak myślicie?To jest mój pierwszy który dostałam od męża na dzień kobiet..kwitł na biało

Zgadza się, rośnie ci nowy pędzik. Gratulacje.

A chciałam jeszcze spytać w kwestii cytryny. Czy nie można po prostu dodać kilka kropel soku do wody przeznaczonej do podlewania storczyków a nie bawić się w gotowanie i potem studzenie?