dziewice czy doświadczone?

[innylogin19]

Jeżeli chłopak szuka dziewczyny na dłużej, być może na stałe, to wolałby dziewicę, aby mieć tą świadomośc, że jest w jej życiu pierwszym, ale to nie znaczy, że dziewczyna, która już straciła cnotę, nie ma szans na ułożenie sobie życia..

Zaś facet, który szuka dziewczyny na jedną noc, woli chyba już doświadczoną...

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Jeżeli chłopak szuka dziewczyny na dłużej, być może na stałe, to wolałby dziewicę, aby mieć tą świadomośc, że jest w jej życiu pierwszym, ale to nie znaczy, że dziewczyna, która już straciła cnotę, nie ma szans na ułożenie sobie życia..

Eeee... Żaden z moich kolegów nie robi wielkich poszukiwań dziewic :/ Ale to chyba normalne, bo musieliby spotykać się z dziewczynami młodszymi od nich o jakieś 5 lat, a nie każdy się na to pisze.
Z resztą jak dla mnie "bycie pierwszym" to wyjątkowo głupi argument. Swoją drogą - skąd bierzesz takie informacje? Jakaś sonda?

[lady karen]

Napisane przez innylogin19

Jeżeli chłopak szuka dziewczyny na dłużej, być może na stałe, to wolałby dziewicę, aby mieć tą świadomośc, że jest w jej życiu pierwszym, ale to nie znaczy, że dziewczyna, która już straciła cnotę, nie ma szans na ułożenie sobie życia..

Zaś facet, który szuka dziewczyny na jedną noc, woli chyba już doświadczoną...

a ja myślę, że jak normalny facet szuka dziewczyny na stałe, to mu zwisa czy dziewczyna jest dziewicą, czy nie.
A jak szuka na jedną noc, to zależy od preferencji, miałam znajomego który "polował" na dziewice, uważał uwiedzenie dziewicy na jedną za większy sukces czy coś.

[dziewczynaJAKmalina]

Mój Tż twierdzi,że się boi,że kiedys zechce zaznać jak "to" smakuje z kimś innym :/

[Lena_20]

jak kocha to nie zachce... chyba.. z facetami różnie bywa

[Samiec]

Jestem facetem. Wole doświadczone. Niektore z Waszych domyslow sa absurdalne - po pierwsze jestem bardziej pewny wiernosci doswiadczonej. Jesli wie jak jest z innymi i mimo to jest ze mna, to znaczy ze wybrala mnie i seks ze mna. Po drugie - co za roznica czy jestem jej pierwszym czy nie? Jesli teraz kocha mnie, to to sie liczy, a nie co bylo kiedys. Jesli ktos zwraca uwage na dziewictwo z tego powodu, to jest nie tylko glupi, ale i jakis taki... oslizgly. Jak dziewczyna ma ciezkie doswiadczenia zyciowe z nieodpowiednimi facetami, to ja juz jej nie chce? Obrzydliwe. Po trzecie seks jest przyjemniejszy z doswiadczona .

[TmargoT]

Napisane przez Samiec

Jestem facetem. Wole doświadczone. Niektore z Waszych domyslow sa absurdalne - po pierwsze jestem bardziej pewny wiernosci doswiadczonej. Jesli wie jak jest z innymi i mimo to jest ze mna, to znaczy ze wybrala mnie i seks ze mna. Po drugie - co za roznica czy jestem jej pierwszym czy nie? Jesli teraz kocha mnie, to to sie liczy, a nie co bylo kiedys. Jesli ktos zwraca uwage na dziewictwo z tego powodu, to jest nie tylko glupi, ale i jakis taki... oslizgly. Jak dziewczyna ma ciezkie doswiadczenia zyciowe z nieodpowiednimi facetami, to ja juz jej nie chce? Obrzydliwe. Po trzecie seks jest przyjemniejszy z doswiadczona

-nareszcie normalny facet.

po rządach wazonika zaczęłam myśleć,że więszkość facetów mysli podobnie.
ciągłe powtarzanie jedego rodzaju myślenia po czasie powoduje uwierzenie w jego słowa .

uff,zostałam wyleczona

[Wyrak]

Napisane przez Samiec

Jestem facetem. Wole doświadczone. Niektore z Waszych domyslow sa absurdalne - po pierwsze jestem bardziej pewny wiernosci doswiadczonej. Jesli wie jak jest z innymi i mimo to jest ze mna, to znaczy ze wybrala mnie i seks ze mna. Po drugie - co za roznica czy jestem jej pierwszym czy nie? Jesli teraz kocha mnie, to to sie liczy, a nie co bylo kiedys. Jesli ktos zwraca uwage na dziewictwo z tego powodu, to jest nie tylko glupi, ale i jakis taki... oslizgly. Jak dziewczyna ma ciezkie doswiadczenia zyciowe z nieodpowiednimi facetami, to ja juz jej nie chce? Obrzydliwe. Po trzecie seks jest przyjemniejszy z doswiadczona

Mowisz, ze czyjes domysly sa absurdalne, ale sam uzalezniasz wiernosc od doswiadczenia

Z reszta sie zgodze.

[Samiec]

Napisane przez Wyrak

Mowisz, ze czyjes domysly sa absurdalne, ale sam uzalezniasz wiernosc od doswiadczenia

Z reszta sie zgodze.

Chodzilo mi raczej o pokazanie ze odwrotna logika prowadzenia domyslow jest tak samo uzasadniona, ale rzeczywiscie explicite kiepsko wyszlo. Moja wypowiedz mogla by sie sprowadzic do: Ogolnie to bez roznicy, ale z doswiadczona jest lepszy seks, a z dziewica nic nie jest lepsze.

Po krotkim namysle i obserwacji zainspirowanej tym watkiem dodam - Dziewice po mniej wiecej 22 roku zycia to mocno podejrzana sprawa. 90% tych, ktore znam to nawiedzone dewoty. Bycmoze niesprawiedliwie uogólniam i tylko mi sie tak trafilo, ale wiekszosc dziewic jakie znam >22 jest ostro porąbanych..

[Wyrak]

Napisane przez Samiec

Po krotkim namysle i obserwacji zainspirowanej tym watkiem dodam - Dziewice po mniej wiecej 22 roku zycia to mocno podejrzana sprawa. 90% tych, ktore znam to nawiedzone dewoty. Bycmoze niesprawiedliwie uogólniam i tylko mi sie tak trafilo, ale wiekszosc dziewic jakie znam >22 jest ostro porąbanych.

Ano, zgadzam sie.... zdecydowanie niesprawiedliwie uogolniasz.

[sine.ira]

Napisane przez Samiec

Po krotkim namysle i obserwacji zainspirowanej tym watkiem dodam - Dziewice po mniej wiecej 22 roku zycia to mocno podejrzana sprawa. 90% tych, ktore znam to nawiedzone dewoty. Bycmoze niesprawiedliwie uogólniam i tylko mi sie tak trafilo, ale wiekszosc dziewic jakie znam >22 jest ostro porąbanych.

A tak dobrze zacząłeś...Szkoda.
Podobno prawdziwego faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy

[Samiec]

przykro mi jesli Cie zawiodlem. Pamietaj ze nie mowie że ze wszytkimi tak jest, czy to jakaś prawidłowość, a tylko ze obserwacja uczestnicząca na zadanej mi przez los grupie badawczej przebiega w ten a nie inny sposob. Nie moja wina ze takie dziewice poznalem w zyciu Z wyksztalcenia jestem socjologiem - obserwacje staram sie zdawac obiektywnie i bez nacechowania osobistego.

Poza tym milo mi ze dla kogos uratowalem wiare w facetow, choc nie wiem kim.czym jest zapodany wazonik.

[Honcia]

Wiedzące czego chcą, dojrzałe, doświadczone i pewne siebie dziewice o ciałach jędrnych jak u 16tek...

Uwielbiam takie dzielenie kobiet (i generalnie ludzi) na doświadczone i niedoświadczone, z błonką i bez, brunetki i blondynki, z piersiami i z pupą...

Zastanawiające jest dlaczego nikt nie założy wątku pt.: "Wielbicielki literatury czy wielbicielki baletu"

[dzustam]

Napisane przez Honcia

Wiedzące czego chcą, dojrzałe, doświadczone i pewne siebie dziewice o ciałach jędrnych jak u 16tek...

Uwielbiam takie dzielenie kobiet (i generalnie ludzi) na doświadczone i niedoświadczone, z błonką i bez, brunetki i blondynki, z piersiami i z pupą...

Zastanawiające jest dlaczego nikt nie założy wątku pt.: "Wielbicielki literatury czy wielbicielki baletu"

Jestem za

lekko naginając słowo wielbicielki należę do obu grup, z dziewicą i niedziewicą nie jest to już takie łatwe, żeby się załapać i tu, i tu

[Lexie]

Napisane przez Samiec

Z wyksztalcenia jestem socjologiem - obserwacje staram sie zdawac obiektywnie i bez nacechowania osobistego.

To kiepsko Ci to wychodzi, muszę powiedzieć

[sine.ira]

Napisane przez lexie

To kiepsko Ci to wychodzi, muszę powiedzieć

Zwłaszcza jak na socjologa Zresztą co to za socjolog co się na jednostkach skupia a nie na grupach

[Wyrak]

Napisane przez Samiec

przykro mi jesli Cie zawiodlem. Pamietaj ze nie mowie że ze wszytkimi tak jest, czy to jakaś prawidłowość, a tylko ze obserwacja uczestnicząca na zadanej mi przez los grupie badawczej przebiega w ten a nie inny sposob. Nie moja wina ze takie dziewice poznalem w zyciu Z wyksztalcenia jestem socjologiem - obserwacje staram sie zdawac obiektywnie i bez nacechowania osobistego.

Poza tym milo mi ze dla kogos uratowalem wiare w facetow, choc nie wiem kim.czym jest zapodany wazonik

Powaznie jestes chlopie socjologiem i takimi bezsensownymi uogolnieniami ciskasz ??

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Wyrak

Powaznie jestes chlopie socjologiem i takimi bezsensownymi uogolnieniami ciskasz ??

Toc napisal ze z wyksztalcenia... z wyksztalcenia to mozna byc i mechanikiem, a schrzanic naprawe samochodu jak sie nie praktykowalo jakis czas

[Samiec]

Hehe, Wy pewnie z tych co jeszcze wierza w statystyki Spoko, jak chcecie, w kazdym razie na przyszlosc, gdyby mialo Wam to w czymkolwiek pomoc, pamietajcie ze socjolodzy nie zawsze badaja wszystko, zdarzaja sie wiekopomne prace w tej dziedzinie oparte na jednym wywiadzie poglebionym. Ale to juz off-top, w kazdym razie nie widze nic zdroznego w stwierdzeniu ze wiekszosc dorosylch dziewic jakie znam jest dziwnych, to naprawde nie moja wina..

[sine.ira]

Napisane przez Samiec

Hehe, Wy pewnie z tych co jeszcze wierza w statystyki Spoko, jak chcecie, w kazdym razie na przyszlosc, gdyby mialo Wam to w czymkolwiek pomoc, pamietajcie ze socjolodzy nie zawsze badaja wszystko, zdarzaja sie wiekopomne prace w tej dziedzinie oparte na jednym wywiadzie poglebionym. Ale to juz off-top, w kazdym razie nie widze nic zdroznego w stwierdzeniu ze wiekszosc dorosylch dziewic jakie znam jest dziwnych, to naprawde nie moja wina.

To mówisz, że ile Twój dyplom kosztował ?

[Lena_20]

Napisane przez sine.ira

To mówisz, że ile Twój dyplom kosztował ?

zapewne jedną dziwną dorosłą dziewice,na tym finito
i uraz pozostał

[sine.ira]

Napisane przez Lena_20

zapewne jedną dziwną dorosłą dziewice,na tym finito
i uraz pozostał

No właśnie wywiad pogłębiony przeprowadasza się z osobą (albo grupą osób), o której wiadomo, że ma jakieś tam godne zainteresowania właściwości spośród danej grupy ludzi. Czyli wybiera się już taką zdewociałą dziewicę na przykład i z nią rozmawia według jakiegoś schematu (kwestionariusza) żeby głębiej poznać jej podglądy, zapatrywania, sądy, przekonania, system wartości, motywację postępowania. Na pewno jednak nie można na podstawie wywiadu pogłębionego ze zdziwaczałą dziewicą wyrokować o wszystkich dziewicach. Z definicji jest to niemożliwe, bo wywiad pogłębiony to metoda jakościowa, a nie ilościowa. Dlatego jeżeli on spotkał kilka zakręconych dziewic po 20tce, to absolutnie nie ma prawa uznać, że wszystkie panie w tym wieku chodzące z wiankiem są takie jak te, z którymi się spotykał. Powoływanie się na wywiad pogłębiony w tym wypadku jest jak strzał kulą w płot.
Zresztą socjolog podważający badania ilościowe/statystykę to dupa nie socjolog

[TmargoT]

jak zwał,tak zwał,mądrze prawi samiec.
nie ma to znaczenia w ogólnym wydaniu,co nie znaczy,że można mieć jakies preferencje.poza tym w swojej grupie niedziewic ma większe pole manewru.
nie dokopujmy mu już,bo ucieknie jeden z normalniejszych facetów.

[nicka01]

Uwielbiam ta minę faceta gdy mówię : " A tak w ogóle to jeszcze z nikim nie uprawiałam seksu"

I on nie wierzy.

Mam 20 lat i jestem dziewicą, Nie wstydzę się tego, choć tez nie chwalę się na lewo i prawo. Gdy słyszę od moich koleżanek, że nie rozumieją dlaczego jeszcze z nikim nie spałam dziwie się im. Nie potrafiłabym pójść z kimś do łóżka, znając go krótko lub byłam z nim kilka tygodni. Imprezuje, podrywam, szaleje, mam chłopaków, czasami nawet zdarza mi się u któregoś nocować. Jednak do póki nie poczuje 'tej chemii' która sprawi, że się z kimś prześpię nie będę robić niczego na siłę.

Chyba dobrze myślę?

[Wyrak]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Toc napisal ze z wyksztalcenia... z wyksztalcenia to mozna byc i mechanikiem, a schrzanic naprawe samochodu jak sie nie praktykowalo jakis czas

Ano Biorac pod uwage, ilu sie teraz mgr socjologii (nie socjologow) produkuje w PL, to jakos mnie to nie dziwi.

Napisane przez Samiec

Hehe, Wy pewnie z tych co jeszcze wierza w statystyki Spoko, jak chcecie, w kazdym razie na przyszlosc, gdyby mialo Wam to w czymkolwiek pomoc, pamietajcie ze socjolodzy nie zawsze badaja wszystko, zdarzaja sie wiekopomne prace w tej dziedzinie oparte na jednym wywiadzie poglebionym. Ale to juz off-top, w kazdym razie nie widze nic zdroznego w stwierdzeniu ze wiekszosc dorosylch dziewic jakie znam jest dziwnych, to naprawde nie moja wina.

Nie wiem, czy odwracasz kota ogonem, czy nie zauwazasz bledu logicznego w swoim mysleniu, ale - to czy i na ile statystyki sa odzwierciedleniem rzeczywistosci jest zupelnie niezalezne od tego, ze wyciaganie wnioskow nt danej populacji na podstawie subiektywnych doswiadczen na bardzo ograniczownej probce i stosowanie skrajnych ogolnien traci absurdem.

Co do statystyk - kiedy jest podana probka i metodologia badan, kazdy moze sobie wyciagnac wnioski nt wartosci danych badan. Statystyka daje badaczom wiele przydatnych narzedzi (co nie zmienia faktu, ze takie dane sa podatne na roznego typu manipulacje i sa obarczone danym bledem) i odrzucanie ich w taki sposob jaki Ty to robisz pozwala podnosic watpliwosci nt Twoich umiejetnosci w tym polu.

[sine.ira]

Napisane przez nicka01

Uwielbiam ta minę faceta gdy mówię : " A tak w ogóle to jeszcze z nikim nie uprawiałam seksu"

I on nie wierzy.

Mam 20 lat i jestem dziewicą, Nie wstydzę się tego, choć tez nie chwalę się na lewo i prawo. Gdy słyszę od moich koleżanek, że nie rozumieją dlaczego jeszcze z nikim nie spałam dziwie się im. Nie potrafiłabym pójść z kimś do łóżka, znając go krótko lub byłam z nim kilka tygodni. Imprezuje, podrywam, szaleje, mam chłopaków, czasami nawet zdarza mi się u któregoś nocować. Jednak do póki nie poczuje 'tej chemii' która sprawi, że się z kimś prześpię nie będę robić niczego na siłę.

Chyba dobrze myślę?

Ale my mamy to oceniać czy dobrze myślisz ? Myślisz jak myślisz. Najważniejsze, że Tobie to pasuje

[oluniunka]

Zależy od faceta, ale jeżeli Cię kocha to to czy jesteś dziewicą czy też nie nie powinno mieć dla niego znaczenia

[Elladorea]

Ja mam 23 lata i jestem dziewicą. Seks to tylko jedna z wielu dziedzin życia, i dziwne jest oceniać ludzi na tej podstawie Chociaż zapewne jakiś samiec mógłby skonstruować na ten temat quasi socjologiczną teorię
A odnośnie tematu: to chyba wszystko jedno

[Lexie]

Możliwe, że kolega Samic zna też jakieś "niedziwne" dziewice, tylko w ogóle nie ma pojęcia, że są dziewicami Bo nie wydaje mi się, żeby kobieta opowiadała o stanie swojej błony komu popadnie...

[Samiec]

Po pierwsze, to ja mowilem o praktyce, nie o teorii. Poza studiowaniem pracowalem w CBOSie, widzialem jak to sie robi i w statystki nie wierze.

Poza tym - nie wyciagam wnioskow o populacji, tylko mowie jak jest w przypadku poznanych przeze mnie osob. Wielokrotnie zaznaczylem ze nie uwazam tego koniecznie za prawde w szerszym rozumieniu.

Poza tym wywiady poglebion prowdzi sie wedlug schematu, tylko mniej rygorystycznego niz przy badaniach ilosciowych. Bez schematu to by byla pogadanka..