Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

mozesz sobie sciagnac z forum peb.pl tylko musisz sie tam zarejestrowac, potem wchodzisz w gielde, w seriale i w brzydule i ten odcinek bedzie na przedostatnich stronach watku - to jest odc 189

aha eleeri sciagaj sobie w formacie rmvb bo o wiele szybciej idzie

Dziękuję

Napisane przez katarzynka00

siostro!!!niech cie uscisne
no co nawywijal padalec?

moj spi.Wczoraj nawet nie wiem o ktorej wrocil, ale kolo 23:30 jak sie przebudzilam to go nie bylo.

Rano stwierdzilam ze byl na zaku[ach.Pewnie w tesco 24h, bo w domku owoce,pomidorki,zolte sery,winogrona itp.Nieistotne.Obiadu i rozmow nie bedzie.Na sesji bede udawala jaby nigdy nic
Nie mam zamiaru tak szybko mu popuscic

No więc
mój małż jest z tych co to dużo mówią a mało robią
co dzień obiecuje że pomoże przy sprzątaniu, umyje kabinę, wyszoruje fugi, itp. i na obiecankach się kończy
(mnie jeszcze ręka boli i jak ją nadwyrężę to potem mam problem z podnoszeniem młodego)
wczoraj miała przyjść pielęgniarka do Mateusza zrobić mu zastrzyk, a w mieszkaniu syf
więc całe popołudnie sprzątałam żeby się nie wstydzić,

wieczorem po jakiś 30 min od powrotu męża do domu zbudził się mały, więc poprosiłam go żeby poszedł na chwilkę do małego, a on do mnie z tekstem, że wrócił z pracy i jest zmęczony

myślałam że mnie szlag trafi (za przeproszeniem)
to ja całe popołudnie harowałam jak niewolnica zamiast iść spać jak młody spał, a on wraca po 6 godzinach pracy biurowej i mi mówi że jest zmęczony

ja za to jestem wypoczęta i zrelaksowana
a mieszkanie pewnie sprzątnęły krasnoludki a dziecka nie było bo było u kolegi

więc wykrzyczałam mu co myślę i poszłam do dziecka,
pech chciał że młody akurat dzisiaj w nocy pokazał że nie potrzebuje aż tyle snu co inne dzieci a ja byłam bardzo zmęczona więc dzisiaj jestem dętka

trzymaj się Kasia, ja też się nie ugnę
bydlę

Napisane przez Cassandra 23

Hejka!

Tyle pocytowałam i mi wszystko zżarło

Wcisnełam kilka razy Backspace teraz nie moge tego odzyskać.

Ale sie wkurzyłam

taaa znam to
mnie też tak się robiło, teraz staram się unikać używania Backspace`a

Napisane przez Wojtusia

moi rodzice maja dzisiaj 30 rocznice slubu i musze cos kupic, podpowiedzcie co...

nie mam pojęcia

Napisane przez p4w

o matko?
przecież Ty karmisz bardzo często (z tego co pamiętam nie dokarmiasz) i już okres

ja jeszcze nie mam, ale zaczynam się bać... że powróci i to szybciej niż myślałam

no właśnie też byłam w wielkim szoku
a potem byłam bardzo, ale to bardzo wściekła
więc jak tylko młody skończy 4 m-c zaczynamy nowe jedzonko

przyznam że tylko to mnie przekonywało do tego żeby karmić jak najdłużej samym cycem, a teraz skoro będę się i tak męczyć co m-c już mi nie zależy

Napisane przez katarzynka00

To my sie zawijamy na szczepionke
Maz sie do mnie odzywa,probuje zagadac, nawet dal mi prezent, tylko jeszcze nie wiem co to.Kartonik vichy z ampulkami.Dumnie podziekowalam i odlozylam
A on na to dodaje ze to z okazji naszych wspolnych 6lat.
A ja nie mam prezentu i miec nie bede he he he
Ani obiadu uroczystego
Denerwuje sie tym ze mala bedzie plakac, ze bedzie ją bolało i łzy beda sie kulać
No dobra, spadam

Trzymam kciuki żeby Laurka mężnie to zniosła
pocieszcie się że mojego małego kują 2x dziennie do końca tygodnia
będzie miał pupę jak poduszka do szpilek

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Napisane przez Svinecka

no i jestem - niestety czekaja mnie jeszcze dwie wizyty - oby do tego czasu mnie nie bolalo bo zwiariuje

a ja ide dzis z Erykiem znow na kontrole

biedna jesteś przez te zęby

mam nadzieję, że na kontroli okaże się że z Erykiem już lepiej

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

A gdzie Miramej ?

A Unholy ?

kto napisze do Miramej, co u niej ?

[megi b]

Hej mamusie

Napisane przez Cassandra 23

Nie bijcie ale ja nietrwie tego serialu kilka razy probowałam oglądac i niestety, nie przemówił do mnie Lubie za to " M jak miłość"

Ja też Ulka mi działa na nerwy a z Mroczków lubię się pośmiać

Napisane przez katarzynka00

Jeszcze chcialam dodac ze jednak wlosy mi wypadaja.Tzn teraz moze to zauwazam odkad mam dluzsze, bo przed tem to sie nimi wcale nie zajmowalam ani nic z nimi nie robilam.
Nie wylecialo ich sporo, ale ładnych pare miedzy paluchami znalazlam

Mnie tak samo włosy wybadają dopiero teraz zaczęły, a już myślałam, że mnie to ominie. Garściami wyłażą


Właśnie wróciłyśmy od lekarza, Amelka chora W nocy miała nosek zatkany budziła się, musiałam ją nosić, usypiała mi na ramieniu, kładłam ją a za pół godziny znów to samo. Bidula tak płakała, nie mogła oddychać, nic nie pomagało Na szczęście nic na oskrzelach nie ma, ale strasznie mi się rozpłakała u lekarza, darła się w niebo głosy, chyba sobie szczepionkę przypomniała, nie mogłam jej uspokoić, dopiero cycuś załatwił sprawę Idę pranko rozwiesić, szaro dziś i ponuro u nas...

[syla39]

Napisane przez megi b

Właśnie wróciłyśmy od lekarza, Amelka chora W nocy miała nosek zatkany budziła się, musiałam ją nosić, usypiała mi na ramieniu, kładłam ją a za pół godziny znów to samo. Bidula tak płakała, nie mogła oddychać, nic nie pomagało Na szczęście nic na oskrzelach nie ma, ale strasznie mi się rozpłakała u lekarza, darła się w niebo głosy, chyba sobie szczepionkę przypomniała, nie mogłam jej uspokoić, dopiero cycuś załatwił sprawę Idę pranko rozwiesić, szaro dziś i ponuro u nas...

Przepisal ci cos lekarz? Moja mala tez ma katarek, narazie jej odciagam i pomaga, ale nie wiem na jak dlugo. Tutaj niestety nic nie przepisuja na katar, sam musi minac.

[Wojtusia]

A czy jak karmie piersią to moge brac rutinoscorbin? leniwa dzisiaj jestem i nie chce mi sie szukac w necie.

[eleeri]

Napisane przez syla39

Przepisal ci cos lekarz? Moja mala tez ma katarek, narazie jej odciagam i pomaga, ale nie wiem na jak dlugo. Tutaj niestety nic nie przepisuja na katar, sam musi minac.

a jeśli trwa ze dwa, trzy tygodnie to też nic z tym nie robią ?

[megi b]

Napisane przez syla39

Przepisal ci cos lekarz?

Lekarka kazała kropić wodą morską, odciągać no i Nasivin tyle to ja sama wiedziałam, ale chciałam by ją ktoś zbadał bo miała 37,6 w nocy. Ta lekarka u której byłam niestety nie jest dobra ani nie pomaga ani nie szkodzi a mojej pediatry dzisiaj nie było

Napisane przez Wojtusia

A czy jak karmie piersią to moge brac rutinoscorbin? leniwa dzisiaj jestem i nie chce mi sie szukac w necie.

Ja brałam i małej nic nie było nie wiem jak inne mamy


Do mam które dają już kaszkę: Czy waszym maluszkom zmieniła się kupka odkąd podajecie kaszkę? Ja podaję od piątku a kupka była tylko raz a porządnie w niedzielę, ale za to są bardzo śmierdzące bączki Dawałam małej wodę na przepicie ale nie ruszyło nic.

[mayaha]

Napisane przez Ania0104

Ostatnio jak karmiłam Małego to strzelił mi kupe na kolanach ... i taka była duża, ze wylazła na śpiochy ... i moje spodnie też załatwił

Skad ja to znam

Napisane przez Svinecka

kurcze u mnie nie gotowanie nie przeszloby bo TZ sobie poradzi - pojdzie albo do baru kolo pracy albo poleci do mamusi na obiadek

I ja mam ten sam "problem", bo ja k obiadku by nie było to do mamusi. I

Napisane przez Ania0104

mi sie nie elektryzują, ale za to strasznie wypadają po myciu jest tragedia! ... wszędzie tylko moje włosy!
czy Wasze dzieci śpią na poduszkach???

No właśnie.... mi tez okropnie wypadaja
Spi na podusi ale takiej prawie płaskiej.

Napisane przez czekoladka21

Tak czytam ze wiecej mamus wprowadza juz kaszki -ja tez chce jak mala skonczy 3 mce wprowadzic kleik ryżowy mam nadzieje ze zasmakuje Weronice

Ja chyba do 5 m-ca poczekam na nowości. Zobaczy sie. Boje sie ze znowu sie Małej cos z jelitkami porobi, oby nie
Poki co wiem ze mam dawac na poczatek kaszke kukurydzianna, jak najdalej w czasie odsunac jajko a z miesa to królik. Tak czy inaczej w grudniu was podpytam na Swiezo na te tematy. Ale pewnie i tak bede wszystko z lek uzgadniac. Przynajmniej z grubsza.

Aaaa, i chciałam sie pochwalic ze Zuzinka dzis spała od 22 do 6:40 Co prawda w miedzyczasie 2x (ok.2 i 4tej) jej monia dałam bo sie kreciła.

[Ania0104]

Napisane przez Svinecka

Aniu wczoraj byl 189 a dzis bedzie 190

to w końcu w którym była ta przemiana Uli??? bo ja już zgłupiałam

Napisane przez eleeri

No więc
mój małż jest z tych co to dużo mówią a mało robią
co dzień obiecuje że pomoże przy sprzątaniu, umyje kabinę, wyszoruje fugi, itp. i na obiecankach się kończy
(mnie jeszcze ręka boli i jak ją nadwyrężę to potem mam problem z podnoszeniem młodego)
wczoraj miała przyjść pielęgniarka do Mateusza zrobić mu zastrzyk, a w mieszkaniu syf
więc całe popołudnie sprzątałam żeby się nie wstydzić,

wieczorem po jakiś 30 min od powrotu męża do domu zbudził się mały, więc poprosiłam go żeby poszedł na chwilkę do małego, a on do mnie z tekstem, że wrócił z pracy i jest zmęczony

myślałam że mnie szlag trafi (za przeproszeniem)
to ja całe popołudnie harowałam jak niewolnica zamiast iść spać jak młody spał, a on wraca po 6 godzinach pracy biurowej i mi mówi że jest zmęczony

ja za to jestem wypoczęta i zrelaksowana
a mieszkanie pewnie sprzątnęły krasnoludki a dziecka nie było bo było u kolegi

więc wykrzyczałam mu co myślę i poszłam do dziecka,
pech chciał że młody akurat dzisiaj w nocy pokazał że nie potrzebuje aż tyle snu co inne dzieci a ja byłam bardzo zmęczona więc dzisiaj jestem dętka

trzymaj się Kasia, ja też się nie ugnę
bydlę

ojojojojoj!!!!! ... co za ... piiiiip ....

Napisane przez megi b

Właśnie wróciłyśmy od lekarza, Amelka chora W nocy miała nosek zatkany budziła się, musiałam ją nosić, usypiała mi na ramieniu, kładłam ją a za pół godziny znów to samo. Bidula tak płakała, nie mogła oddychać, nic nie pomagało Na szczęście nic na oskrzelach nie ma, ale strasznie mi się rozpłakała u lekarza, darła się w niebo głosy, chyba sobie szczepionkę przypomniała, nie mogłam jej uspokoić, dopiero cycuś załatwił sprawę Idę pranko rozwiesić, szaro dziś i ponuro u nas...

biedna! ... mam nadzieję, ze szybko jej ten katar przejdzie!

Napisane przez syla39

Przepisal ci cos lekarz? Moja mala tez ma katarek, narazie jej odciagam i pomaga, ale nie wiem na jak dlugo. Tutaj niestety nic nie przepisuja na katar, sam musi minac.

mi doktorka powiedziała, ze gdyby sie katar małemu przyplatał to fukać wodą morską i odciagac fridą ... i tyle

Napisane przez mayaha

Ja chyba do 5 m-ca poczekam na nowości. Zobaczy sie. Boje sie ze znowu sie Małej cos z jelitkami porobi, oby nie
Poki co wiem ze mam dawac na poczatek kaszke kukurydzianna, jak najdalej w czasie odsunac jajko a z miesa to królik. Tak czy inaczej w grudniu was podpytam na Swiezo na te tematy. Ale pewnie i tak bede wszystko z lek uzgadniac. Przynajmniej z grubsza.

Aaaa, i chciałam sie pochwalic ze Zuzinka dzis spała od 22 do 6:40 Co prawda w miedzyczasie 2x (ok.2 i 4tej) jej monia dałam bo sie kreciła.

ja tez tak myśle ... zaczne dawać nowości ok 5 m-ca
... u nas króliki już czekają, az Bartosz zacznie jesć konkretniejsze rzeczy ... biedne króliczki

No to pieknie Zuzia pospała ... i tak bez jedzenia???

A ja już wiem dlaczego mój Bartuś tak szalał przez dwa dni i nie chciał spać ... śmiałam się ze 4 kawy wypił, a ja głupia wypiłam sobie witaminki - rozpuszczalne i dopeiro wczoraj przeczytałam, ze zawierają duzą dawkę kofeiny ... oczywiście witaminki małż sobie kupił

No i z oczkiem jedziemy dopeiro jutro do okulisty - na 11

[skierka1981]

u mnie pogoda sie zepsuła - ze słońca w deszcz co poskutkowało u mnie mega bólem głowy kawy pić nie chcę - a mam ochotę - bo może po tym ją ten brzuszek bolał.
ja jak dam radę to nowości wprowadzę ok 6 m-ca razem z cycem.
mi włosy też wypadają na kocu pełno a najgorzej jak umyję głowę i potem wyschna włosy to jak ręką przeczeszę to masakra... kupiłam falvit i biorę może coś da...

rutinoscorbin też brałam i ok

[Cassandra 23]

U nas pogoda depresyjna
Pospałam z Kubciem 2 godzinki i od razu lepiej sie czuje, on chyba tez bo usmiecha sie od ucha do ucha i cos gada.
Musze synka pochwalic bo coraz bardziej lubi lezec na brzuszku i juz tak sie slicznie podnosi, że klatke piersiowa podrywa od podłoża
jak prawdziwy zawodowiec a tak sie martwiłam, ze dlugo nie podnosił.

Napisane przez megi b

Do mam które dają już kaszkę: Czy waszym maluszkom zmieniła się kupka odkąd podajecie kaszkę? Ja podaję od piątku a kupka była tylko raz a porządnie w niedzielę, ale za to są bardzo śmierdzące bączki Dawałam małej wodę na przepicie ale nie ruszyło nic.

Biedna niunia Zatkany nos jest straszny, katorga Mam nadzieje, że jej sie szybko poprawi.

Tak, kupki są znacznie bardziej śmierdzące i maja inna, gęstsza konsystencję jak zaczniesza dawac jabłko i marchewke to moga byc nwet jak plastelina

Ciekawe jak tam Kasia po szczepieniu?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Ah zapomniałabym... Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

[skierka1981]

cass to uściski od wizazowej ciotki i robimy impreze - Amelka kończy 3 m-ce

[syla39]

Napisane przez eleeri

a jeśli trwa ze dwa, trzy tygodnie to też nic z tym nie robią ?

Znajomych mala ma katar juz dwa tygodnie i mimo to nic nie przepisali. Kaza czekac az samo przejdzie.
Drugiej kolezanki corka miala wirusowe zapalenie jamy ustnej i mimo ze 3 dni nic nie jadla tylko pila tez nic nie przepisali bo wedlug nich tego sie nie leczy. mala prawie sie odwodnila a oni nic. Szkoda słow na tych konowalow.

Napisane przez Cassandra 23

U nas pogoda depresyjna
Pospałam z Kubciem 2 godzinki i od razu lepiej sie czuje, on chyba tez bo usmiecha sie od ucha do ucha i cos gada.
Musze synka pochwalic bo coraz bardziej lubi lezec na brzuszku i juz tak sie slicznie podnosi, że klatke piersiowa podrywa od podłoża
jak prawdziwy zawodowiec a tak sie martwiłam, ze dlugo nie podnosił.

Ah zapomniałabym... Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

Przyszedl i na niego

Gratulujemy z okazji ukonczenia 4 miesiaczkow

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez skierka1981

cass to uściski od wizazowej ciotki i robimy impreze - Amelka kończy 3 m-ce

Gratulacje dla Amelki

[Tulipfever]

Napisane przez Wojtusia

Hej hej
moja malutka zjadła i sobie gada na łóżku, ostatnio ładnie przesypia noce, od 21 do 5-6 rano, bez budzenia się! rano daje jej jesc i znowu spi tak do 8. takze aniołek z niej

moi rodzice maja dzisiaj 30 rocznice slubu i musze cos kupic, podpowiedzcie co...

Wspaniale, zuch dziewczynka
Gratulacje! Co do prezentu, moze ladny zestaw obrus+serwetki? Albo karnet do teatru lub na koncert?

Napisane przez megi b

Właśnie wróciłyśmy od lekarza, Amelka chora W nocy miała nosek zatkany budziła się, musiałam ją nosić, usypiała mi na ramieniu, kładłam ją a za pół godziny znów to samo. Bidula tak płakała, nie mogła oddychać, nic nie pomagało Na szczęście nic na oskrzelach nie ma, ale strasznie mi się rozpłakała u lekarza, darła się w niebo głosy, chyba sobie szczepionkę przypomniała, nie mogłam jej uspokoić, dopiero cycuś załatwił sprawę

No tak, cycus dobry na wszystko
Mam nadzieje, ze katar szybko minie malenkiej

Napisane przez Cassandra 23

Ah zapomniałabym... Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

Gratulacje!

Napisane przez skierka1981

cass to uściski od wizazowej ciotki i robimy impreze - Amelka kończy 3 m-ce

Gratulacje!

Moja coreczka juz dzisiaj slicznie spi, caly dzien usmiechnieta, rozgadala sie na calego, az nagralam, zeby mezowi pokazac, gdy wroci z pracy. Poszlysmy na dlugi spacer, Anusia jeszcze dosypia w wozeczku, a ja mam czas na kompka No, kilka minut, bo zaraz maz z pracy wraca, trza obiad szykowac. Chociaz z tego co tu czytam widze, ze dzisiaj robimy strajk i nie gotujemy, tak?

[p4w]

Napisane przez eleeri

Dziękuję



No więc
mój małż jest z tych co to dużo mówią a mało robią
co dzień obiecuje że pomoże przy sprzątaniu, umyje kabinę, wyszoruje fugi, itp. i na obiecankach się kończy
(mnie jeszcze ręka boli i jak ją nadwyrężę to potem mam problem z podnoszeniem młodego)
wczoraj miała przyjść pielęgniarka do Mateusza zrobić mu zastrzyk, a w mieszkaniu syf
więc całe popołudnie sprzątałam żeby się nie wstydzić,

wieczorem po jakiś 30 min od powrotu męża do domu zbudził się mały, więc poprosiłam go żeby poszedł na chwilkę do małego, a on do mnie z tekstem, że wrócił z pracy i jest zmęczony

myślałam że mnie szlag trafi (za przeproszeniem)
to ja całe popołudnie harowałam jak niewolnica zamiast iść spać jak młody spał, a on wraca po 6 godzinach pracy biurowej i mi mówi że jest zmęczony

ja za to jestem wypoczęta i zrelaksowana
a mieszkanie pewnie sprzątnęły krasnoludki a dziecka nie było bo było u kolegi

więc wykrzyczałam mu co myślę i poszłam do dziecka,
pech chciał że młody akurat dzisiaj w nocy pokazał że nie potrzebuje aż tyle snu co inne dzieci a ja byłam bardzo zmęczona więc dzisiaj jestem dętka

trzymaj się Kasia, ja też się nie ugnę
bydlę



taaa znam to
mnie też tak się robiło, teraz staram się unikać używania Backspace`a



nie mam pojęcia



no właśnie też byłam w wielkim szoku
a potem byłam bardzo, ale to bardzo wściekła
więc jak tylko młody skończy 4 m-c zaczynamy nowe jedzonko

przyznam że tylko to mnie przekonywało do tego żeby karmić jak najdłużej samym cycem, a teraz skoro będę się i tak męczyć co m-c już mi nie zależy



Trzymam kciuki żeby Laurka mężnie to zniosła
pocieszcie się że mojego małego kują 2x dziennie do końca tygodnia
będzie miał pupę jak poduszka do szpilek

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy



biedna jesteś przez te zęby

mam nadzieję, że na kontroli okaże się że z Erykiem już lepiej

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

A gdzie Miramej ?

A Unholy ?

kto napisze do Miramej, co u niej ?

mój Tomasz jest duży jak na swój wiek i ja mu już wprowadzam jabłuszko i warzywka, bo u dzieci szybko rosnących na samej piersi łarwo o anemię

[skierka1981]

dziękuję w imieniu Ameli
a ja bym jutrzejszą wizytę przegapiła na bioderka jakoś mi się wkręciło że 21 to czwartek i gdybym jeszcze raz nie spojrzała...

w międzyczasie kąpiel była, w wodzie ok a po wyjęciu i osuszaniu i kremowaniu i ubieraniu dziki wrzask to ją szybko nakremowałam i ubrałam na raty i do cyca szybko. przyssała się jakby parę dni nie jadła i od razu spokój. a chilkę pojedał i już sie śmieje a teraz w leżaczku siedzi. o i kupę chyba robi...

[eleeri]

Napisane przez Cassandra 23

U nas pogoda depresyjna
Pospałam z Kubciem 2 godzinki i od razu lepiej sie czuje, on chyba tez bo usmiecha sie od ucha do ucha i cos gada.
Musze synka pochwalic bo coraz bardziej lubi lezec na brzuszku i juz tak sie slicznie podnosi, że klatke piersiowa podrywa od podłoża
jak prawdziwy zawodowiec a tak sie martwiłam, ze dlugo nie podnosił.

Ah zapomniałabym... Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

Czyli nie ma co się martwić
nasze dzieci robią postępy wtedy kiedy są na nie gotowe

no to świętujemy
to kiedy można wpaść na flaszkę ... mleka ?

Napisane przez skierka1981

cass to uściski od wizazowej ciotki i robimy impreze - Amelka kończy 3 m-ce

no teraz to impreza na całego

Napisane przez syla39

Znajomych mala ma katar juz dwa tygodnie i mimo to nic nie przepisali. Kaza czekac az samo przejdzie.
Drugiej kolezanki corka miala wirusowe zapalenie jamy ustnej i mimo ze 3 dni nic nie jadla tylko pila tez nic nie przepisali bo wedlug nich tego sie nie leczy. mala prawie sie odwodnila a oni nic. Szkoda słow na tych konowalow.

a ja myślałam że u Was lepsza opieka zdrowotna

Napisane przez p4w

mój Tomasz jest duży jak na swój wiek i ja mu już wprowadzam jabłuszko i warzywka, bo u dzieci szybko rosnących na samej piersi łarwo o anemię

mi pediatra kazała karmić piersią do 6 m-cy i tylko wprowadzać owoce i ewentualnie warzywka

[megi b]

Napisane przez Ania0104

... u nas króliki już czekają, az Bartosz zacznie jesć konkretniejsze rzeczy ... biedne króliczki

No i z oczkiem jedziemy dopiero jutro do okulisty - na 11

Mi teściu chciał gołębie przytargać, ale nie chciałam A moja znajoma ma córeczkę, której dawała kurczaka i małej zaczęły rosnąć piersi i musiała odstawić. Kurde wszystko teraz na antybiotykach i chemii.

Za wizytę u okulisty

Napisane przez Cassandra 23

Musze synka pochwalic bo coraz bardziej lubi lezec na brzuszku i juz tak sie slicznie podnosi, że klatke piersiowa podrywa od podłoża
jak prawdziwy zawodowiec a tak sie martwiłam, ze dlugo nie podnosił.
Tak, kupki są znacznie bardziej śmierdzące i maja inna, gęstsza konsystencję jak zaczniesza dawac jabłko i marchewke to moga byc nwet jak plastelina Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

Brawo dla Kubusia dzielny chłopczyk moja też nie lubi na brzuszku No i pocieszyłaś z tą kupką a mała zaraz po tym jak pisałam tu posta zrobiła mega wielką kupkę. Do prania poszło całe ubranko a zapach był taki, że

Sto lat dla Amelki i Kubusia !!!:pijemy ::roza :
Amelce chyba nie do końca smakuje ta kaszka, wyła na cały blok dzisiaj jak jej po kąpieli chciałam dać butlę Pierwszy raz zrobiłam taką jak w przepisie bez dodawania mleka i rozcieńczania i wypiła może z 10 ml a dużo z tego i tak ulała nie dała się położyć, usypiała mi na rękach i dopiero powolutku ją utuliłam a Tż zrobił na szybko samo mleczko i padła. Idę na kolacyjkę i relaks przed tv pa pa

[eleeri]

Ktoś tu chwalił na forum wózek spacerowy waga chyba 7 kg. (Gizmo to Ty ?)
Co to za wózek ?

[Gizmiatko]

Napisane przez syla39

Przepisal ci cos lekarz? Moja mala tez ma katarek, narazie jej odciagam i pomaga, ale nie wiem na jak dlugo. Tutaj niestety nic nie przepisuja na katar, sam musi minac.

nam pediatra poleciala dla nataniela na katarek CORYZALIA jesli dobrze pamietam to homeopatia i kazala dawac pol tabletki rano i wieczorem katar po 2 dniach minoł - zero sladu po nim !!!

elerri - baby desind -sprint - jest super lekki szkoda ze kolka ma skretne ale ma blokade od razu jak wyjechalam ze kslepu to zablokowalam kolka, wozek sie sklada jednym ruchem reki i tak samo sie rozklada;] acha waga wozka to cos ponad 7 kilo ale jak ja wzylam to bylo rowne 7 , na necie chyba pisze 7,5 cos kolo tego ale ogolnie wozek polecam rozklada sie do lezaka, kazdy spiwoerek pasuje bo kazdy (bynajmniej ten co ogladalam) ma te dziurki na pasy 5 pozycyjne ;] acha i ten wozek (oprocz budy) da sie rozlozyc na czynniki pierwsze a wiec mozna wyprac te siedzenie jest ono na rzepa - wozek lekko sie prowadzi i nawet dwu metrowcy jak moj nieślubny bez probemu prowadzi wozek nie musi sie schylac tylko sobie prowadzi go konfortowo - to tyle jelsi o zachwyty hihi



ja mlodego wykompalam, nakarmilam kaszka na noc (daje jeszcze jedna szanse) no i zasnol sobie sam w łzoeczku teraz czekam na 23 dopoje go na snie i do spania , przeczytalam ksiąze o zasypianiu dzieci w pdf i mysle ze moze sie udac jelsi bede sie stosowac do rad w niej zawartych

[Gizmiatko]

Napisane przez Cassandra 23

U nas pogoda depresyjna
Pospałam z Kubciem 2 godzinki i od razu lepiej sie czuje, on chyba tez bo usmiecha sie od ucha do ucha i cos gada.
Musze synka pochwalic bo coraz bardziej lubi lezec na brzuszku i juz tak sie slicznie podnosi, że klatke piersiowa podrywa od podłoża
jak prawdziwy zawodowiec a tak sie martwiłam, ze dlugo nie podnosił.



Biedna niunia Zatkany nos jest straszny, katorga Mam nadzieje, że jej sie szybko poprawi.

Tak, kupki są znacznie bardziej śmierdzące i maja inna, gęstsza konsystencję jak zaczniesza dawac jabłko i marchewke to moga byc nwet jak plastelina

Ciekawe jak tam Kasia po szczepieniu?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Ah zapomniałabym... Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

no dzielne dziecko ;] hihi spokojnie na kazde dziecko przychodzi czas zeby umialo co i jak ;] Ja sie juz tym nie przejmuje ze mlody nie umie tego co inne rowiesniki - ale u nas troche inaczej bo licza sie efekty od wieku korygowanego a weldug niego ma nieco ponad 2 no prawie 3 miesiace i jedyne co to chlopina hce siadac i sie podciaga do siadania ale mu nie wolno wedlug rehabilitantow ;>

[eleeri]

Gizmo dzięki
a co to za książka ?

[Svinecka]

Napisane przez Ania0104

to w końcu w którym była ta przemiana Uli??? bo ja już zgłupiałam

przemiana byla w 189 ale jej nie pokazali - dopiero w 190 zjawila sie w firmie


ja bylam na kontroli z Erykiem i juz jest ok, bable sie goja i odpadaja a Eryk juz nie zaraza ale do przedszkola ma nie chodzic ten tydzien bo jest oslabiony i moze cos zlapac

zostal jeszcze na jedna noc u dziadkow bo chcial - w koncu tam ma labe

[Gizmiatko]

Napisane przez eleeri

Gizmo dzięki
a co to za książka ?

Annette Kast-Zahn
Hartmut Morgenroth
Każde dziecko
może nauczyć się spać
Jak uniknąć problemów z zasypianiem
i przesypianiem nocy u dzieci

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

ktos pytal o kupki po kaszkach - u nas sie nie zmienily ani konsystencja ani kolor ani zapach , zmienil sie po soczkach i zupkach na takie hmm plastelinowate pozniej worcily do normy tylko troche sciemnialy i bardziej capia tak ze mnie na wymioty ciągnie , u nas sie kupki poprawily bo zawsze zatwardzenie teraz sa papkowate i sie mlody nie meczy i juz nie wyskakuja przepuchliny wiec nie bedzie zabiegu ;] co nas bardzo cieszy bo młodziez sie juz wystarczająco nacierpiała !!

[katarzynka00]

Hej laski
wpadam i nie cytuje
100lat dla Kubutka
Laura tez ostatnio czuje wewnetrzne fuj i ukryte ble do lezenia na brzuszku.Wiec jej nie zmuszam.


Kilka slow o szczepionce...placzu kupa
serce mi pekalo.Nie dalo sie jej dosc szybko uspokoic.Nie chciala herbatki ani smoczka,poprostu grochy sie kulałay i nie szlo jej ubrac.Mysle ze zabolalo ja samo uklucie a reszta to strach.
Oczywiscie musialam zapalic jak tylko dojechalam do domu.


Teraz slicznie spi.Moja mama ją wykapala i polozyla.Dala tez jej czopek ale nie viburcol bo ten nie jest na temperatura jesli takowa mialaby miec.

Na biodrach luzik.Mamy to juz z glowy.

A z mężem hmmm nikła dyskusja, tylko ze pije juz 3wysoka szklanke carlo rossi i nie wiem czy czegos nie bede od niego potrzebowac czasami....
Dostalam jeszcze zestaw cieni Pupa...bossskie
Sama ostatnio kupilam inny zestaw i sie w nich zakochałam, wiec podreptal do "mojej" perfumerii i nakreslił pani ze zona byla,kupowala i pani mu bezblednie doradzila.

Obiadku nie bylo
Prezentu równiez
Zarobione dzis pieniązki przekuzylam i kupilam sobie spodnie w Orsey'u, zrobilam drobne zakupy spozywcze na kolacyjke i sniadanko,zatankowalam fure no i corci,chustki i wode.

Czy jutro bede gotowac...hmmmm kto to wie
Chyba mnie wzielo,wiec zmykam do kapieli...

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Acha
klopsik pieknie przybiera na wadze.
Mamy juz ponad 6100 (jakies tam pojedyncze gramy)
Od ostatniego szczepienia ponad 2kg na plusie

[Ania0104]

Napisane przez Cassandra 23

Ah zapomniałabym... Kuba kończy dzisiaj 4 miesiące

dla Kubusia od Bartusia

Napisane przez skierka1981

cass to uściski od wizazowej ciotki i robimy impreze - Amelka kończy 3 m-ce

dla Amelki od Bartusia
a od ciotki

Napisane przez skierka1981

w międzyczasie kąpiel była, w wodzie ok a po wyjęciu i osuszaniu i kremowaniu i ubieraniu dziki wrzask to ją szybko nakremowałam i ubrałam na raty i do cyca szybko. przyssała się jakby parę dni nie jadła i od razu spokój. a chilkę pojedał i już sie śmieje a teraz w leżaczku siedzi. o i kupę chyba robi...

u nas tez był dzisaj ... w środku kąpieli ... po zawinięciu w ręcznik i przytuleniu, było trochę lepiej ... a potem po pielęglacji była koooopa! dobrze, ze zdążyłam pieluche załozyć

Napisane przez megi b

Mi teściu chciał gołębie przytargać, ale nie chciałam A moja znajoma ma córeczkę, której dawała kurczaka i małej zaczęły rosnąć piersi i musiała odstawić. Kurde wszystko teraz na antybiotykach i chemii.

yyyyyyyyy moja ciotka ma koleżanke, której córeczce też zaczęły rosnąć piersi w wieku 2 lat, właśnie po kurczakach ... moze o tej samej piszemy

Napisane przez Gizmiatko

ja mlodego wykompalam, nakarmilam kaszka na noc (daje jeszcze jedna szanse) no i zasnol sobie sam w łzoeczku teraz czekam na 23 dopoje go na snie i do spania , przeczytalam ksiąze o zasypianiu dzieci w pdf i mysle ze moze sie udac jelsi bede sie stosowac do rad w niej zawartych

heh ciekawe kiedy ój Bartosz nauczy się sam zasypiać ,,, narazie udało mu się to dwa razy ... może tez powinnam orzeczytać tą ksiażkę

Napisane przez Svinecka

przemiana byla w 189 ale jej nie pokazali - dopiero w 190 zjawila sie w firmie

ja bylam na kontroli z Erykiem i juz jest ok, bable sie goja i odpadaja a Eryk juz nie zaraza ale do przedszkola ma nie chodzic ten tydzien bo jest oslabiony i moze cos zlapac

zostal jeszcze na jedna noc u dziadkow bo chcial - w koncu tam ma labe

ahaaaaaaa ... juz kapuję

super, ze Eryk juz zdrowieje ... nie ma to jak laba u dziadków

Napisane przez katarzynka00

Hej laski
wpadam i nie cytuje
100lat dla Kubutka
Laura tez ostatnio czuje wewnetrzne fuj i ukryte ble do lezenia na brzuszku.Wiec jej nie zmuszam.

Kilka slow o szczepionce...placzu kupa
serce mi pekalo.Nie dalo sie jej dosc szybko uspokoic.Nie chciala herbatki ani smoczka,poprostu grochy sie kulałay i nie szlo jej ubrac.Mysle ze zabolalo ja samo uklucie a reszta to strach.
Oczywiscie musialam zapalic jak tylko dojechalam do domu.

Teraz slicznie spi.Moja mama ją wykapala i polozyla.Dala tez jej czopek ale nie viburcol bo ten nie jest na temperatura jesli takowa mialaby miec.

Na biodrach luzik.Mamy to juz z glowy.

A z mężem hmmm nikła dyskusja, tylko ze pije juz 3wysoka szklanke carlo rossi i nie wiem czy czegos nie bede od niego potrzebowac czasami....
Dostalam jeszcze zestaw cieni Pupa...bossskie
Sama ostatnio kupilam inny zestaw i sie w nich zakochałam, wiec podreptal do "mojej" perfumerii i nakreslił pani ze zona byla,kupowala i pani mu bezblednie doradzila.

Obiadku nie bylo
Prezentu równiez
Zarobione dzis pieniązki przekuzylam i kupilam sobie spodnie w Orsey'u, zrobilam drobne zakupy spozywcze na kolacyjke i sniadanko,zatankowalam fure no i corci,chustki i wode.

Czy jutro bede gotowac...hmmmm kto to wie
Chyba mnie wzielo,wiec zmykam do kapieli...

super, ze z bioderkami wszystko ok! ... ehhh szczepionki! biedne te nasze dzieciaczki

a mąż wie facet jak się wkupic w Twoje łaski

jA TEŻ ZMYKAM, bARTOSZ ŚPI OD 21, I CO CHWILE SŁYSZE MLASKANIE ... PO KĄPIELI ZJADŁ TYLKO TROSZKE I PADŁ JAK MUCHA .... WIEC ZA CHWILE MOZE BYĆ PRZEBUDZENIE

dobranoc mamusie

[czekoladka21]

Hej
Sto lat dla Kubusia i Amelki

Nie pochwalilam sie ze Weronika nazbierala 2 tys zł na chrzciny i chcemy z tż zalozyc jej lokate zeby sobie cos procentowalo a nie lezalo w skarbonce
dzisiaj mala w kapieli znowu czula sie blogo i mruzyla oczka.....ale uwaga bylo 25 stopni!! mi sie lalo po dupie a ona zadowolonawidocz nie lubi cieplo hihi
odnosnie pogody to na Weronike tez miala wplyw bo prawie caly dzien przespalaco jest rzadkoscia u niej.....

Napisane przez megi b

Właśnie wróciłyśmy od lekarza, Amelka chora W nocy miała nosek zatkany budziła się, musiałam ją nosić, usypiała mi na ramieniu, kładłam ją a za pół godziny znów to samo. Bidula tak płakała, nie mogła oddychać, nic nie pomagało Na szczęście nic na oskrzelach nie ma, ale strasznie mi się rozpłakała u lekarza, darła się w niebo głosy, chyba sobie szczepionkę przypomniała, nie mogłam jej uspokoić, dopiero cycuś załatwił sprawę Idę pranko rozwiesić, szaro dziś i ponuro u nas...

biedna maladuzo zdrowka dla niej

Napisane przez mayaha

Ja chyba do 5 m-ca poczekam na nowości. Zobaczy sie. Boje sie ze znowu sie Małej cos z jelitkami porobi, oby nie
Poki co wiem ze mam dawac na poczatek kaszke kukurydzianna, jak najdalej w czasie odsunac jajko a z miesa to królik. Tak czy inaczej w grudniu was podpytam na Swiezo na te tematy. Ale pewnie i tak bede wszystko z lek uzgadniac. Przynajmniej z grubsza.

Aaaa, i chciałam sie pochwalic ze Zuzinka dzis spała od 22 do 6:40 Co prawda w miedzyczasie 2x (ok.2 i 4tej) jej monia dałam bo sie kreciła.

no ja sie troche boje o to ulewanie bo skoro ma niedojrzaly uklad pokarmowy to boje sie zeby jakis gestszy pokarm nie spowodowal bólu brzuszka u niej......ale sprobuje dac na poczatek 1 lyzeczke kleiku .....


mowie wam dobranoc po 1 piwku juz jestem i zajadm sie tucami paprykowymi a moze bedzie jaki seksik
heh tak wlasnie mysle ze rok temu 24 .10 mialam ostatnia miesiaczke a wlasnie u mnie lada dzien tez ma przyjsc@ co za zbieg okolicznosci

[Svinecka]

aaa sto lat dla Kubulka i Amelki


katarzynko - a widzisz jakbys karmila piersia to bys mala dostawila i by sie uspokoila nie pisze tego bo mam cos przeciwko sztucznemu kamieniu czy Tobie - tylko to byla pierwsza mysl jaka wpadla mi do glowy gdy czytalam Twojego posta, bo co tu czytam to kazdy dzieciaczek sie uspokajal po szczepieniu przy cycu, zreszta moj tez takze bez urazy

wiecie co....za wczesnie sie ucieszylam z kaszki bo dzis byl placz, stekanie i odpychanie butli -a do ukochanego cyca od razu sie dopadl, tyle ze zaraz tez zaczal mi gryzc brodawke i stekac bo byl juz spiacy i zmeczony za bardzo

[eleeri]

Bry

Napisane przez Gizmiatko

Annette Kast-Zahn
Hartmut Morgenroth
Każde dziecko
może nauczyć się spać
Jak uniknąć problemów z zasypianiem
i przesypianiem nocy u dzieci

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

ktos pytal o kupki po kaszkach - u nas sie nie zmienily ani konsystencja ani kolor ani zapach , zmienil sie po soczkach i zupkach na takie hmm plastelinowate pozniej worcily do normy tylko troche sciemnialy i bardziej capia tak ze mnie na wymioty ciągnie , u nas sie kupki poprawily bo zawsze zatwardzenie teraz sa papkowate i sie mlody nie meczy i juz nie wyskakuja przepuchliny wiec nie bedzie zabiegu ;] co nas bardzo cieszy bo młodziez sie juz wystarczająco nacierpiała !!

Gizmo a możesz mi przesłać tę książkę , skoro masz ją w pdf-ie ?

Napisane przez katarzynka00

A z mężem hmmm nikła dyskusja, tylko ze pije juz 3wysoka szklanke carlo rossi i nie wiem czy czegos nie bede od niego potrzebowac czasami....
Dostalam jeszcze zestaw cieni Pupa...bossskie
Sama ostatnio kupilam inny zestaw i sie w nich zakochałam, wiec podreptal do "mojej" perfumerii i nakreslił pani ze zona byla,kupowala i pani mu bezblednie doradzila.

Obiadku nie bylo
Prezentu równiez
Zarobione dzis pieniązki przekuzylam i kupilam sobie spodnie w Orsey'u, zrobilam drobne zakupy spozywcze na kolacyjke i sniadanko,zatankowalam fure no i corci,chustki i wode.

Czy jutro bede gotowac...hmmmm kto to wie
Chyba mnie wzielo,wiec zmykam do kapieli...

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Acha
klopsik pieknie przybiera na wadze.
Mamy juz ponad 6100 (jakies tam pojedyncze gramy)
Od ostatniego szczepienia ponad 2kg na plusie

No pięknie

no to faktycznie pięknie przybiera na wadze

[p4w]

Napisane przez eleeri

mi pediatra kazała karmić piersią do 6 m-cy i tylko wprowadzać owoce i ewentualnie warzywka

nie, no karmic piersią jak najbardziej, ale oprócz tego zamiast jednego posiłku dać jabłuszko, albo warzywka

tylko, że ja nie czekam na skończone 4 miesiące - juz od kilku dni daję jabłuszko i marchewkę, a w piątek niania zrobi papkę z marchewki, pietruszki, selera i ziemniaczka

na razie cięzko idzie jedzenie, bo Tomasz większość wypluwa, ale jest coraz lepiej i wierzę, że mu zsmakuje

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

tak się przejęłam Twoją @, że wczoraj czułam miesiączkowy ból brzucha , ale do tej pory nic, więc to chyba w mojej głowie bolało.... póki co

[eleeri]

Napisane przez p4w

nie, no karmic piersią jak najbardziej, ale oprócz tego zamiast jednego posiłku dać jabłuszko, albo warzywka

tylko, że ja nie czekam na skończone 4 miesiące - juz od kilku dni daję jabłuszko i marchewkę, a w piątek niania zrobi papkę z marchewki, pietruszki, selera i ziemniaczka

na razie cięzko idzie jedzenie, bo Tomasz większość wypluwa, ale jest coraz lepiej i wierzę, że mu zsmakuje

a Tomasz je z łyżeczki ?
sama robisz czy dajesz dania ze słoiczków ?

Napisane przez p4w

tak się przejęłam Twoją @, że wczoraj czułam miesiączkowy ból brzucha , ale do tej pory nic, więc to chyba w mojej głowie bolało.... póki co