Ateizm..

[ewelinka21]

Fajnie że jest tak dużo osób nie wierzących takich jak ja
Przecież na zdrową logikę to wszystko nie ma sensu... Już w Liceum przygłupia siostra zakonnica nie potrafiła odpowiedzieć na żadne mądre pytanie Dla mnie to bzdury !
Ja wierzę w reinkarnację... Tak trochę...

[Wyrak]

Napisane przez ewelinka21

Fajnie że jest tak dużo osób nie wierzących takich jak ja

Skoro to uzalezniasz, tudziez warunkujesz dobre samopoczucie tym, czy i ile danych osob podziela Twoje poglady, to niech bedzie, ze fajnie

Napisane przez ewelinka21

Przecież na zdrową logikę to wszystko nie ma sensu...

Przeciez na zdrowa logike wystarczy znaczenie slowa wiara

Napisane przez ewelinka21

Już w Liceum przygłupia siostra zakonnica nie potrafiła odpowiedzieć na żadne mądre pytanie Dla mnie to bzdury !

Zalosne w skrocie.

Napisane przez ewelinka21

Ja wierzę w reinkarnację... Tak trochę...

To jeszcze wyjasnij, jak mozna wierzyc troche i jak na zdrowa logike reinkarnacja ma sens

[marrellic]

hehe

W wierze jest niestety tak, że nie ma logicznych wyjaśnien na nic. A Ty albo wierzysz albo nie.

[***luna]

Napisane przez ewelinka21

Fajnie że jest tak dużo osób nie wierzących takich jak ja
Przecież na zdrową logikę to wszystko nie ma sensu... Już w Liceum przygłupia siostra zakonnica nie potrafiła odpowiedzieć na żadne mądre pytanie Dla mnie to bzdury !
Ja wierzę w reinkarnację... Tak trochę...

A masz pojęcie o logice ?
Czy jedynie potrafisz inwektywami rzucać ?
wystarczy wujek google by się przekonać o podstawowych dowodach na istnienie Boga.

[Babette]

Słyszałam w jakimś mądrym programie naukowym, że nasz mózg ma pewien obszar, który jest odpowiedzialny za wiarę (tym między innymi różnimy się od zwierząt). Stąd cudowne ozdrowienia. Z bardzo silnej wiary. Ale nie musi ona być skierowana na Boga, Allaha, Buddę czy jakiekolwiek inne bóstwo. Uważam, że te wszystkie postacie stworzył/wymyślił człowiek w odpowiedzi na tą właśnie potrzebę.
Ja jestem osobą wierzącą, bardzo mocno wierzącą we własne siły, w moją rodzinę, męża, dzieci, w to, że cokolwiek się w życiu wydarzy jest zależne tylko ode mnie. Że to ja kieruję własnym losem, żadna siła wyższa.

[Ivi 1988]

Napisane przez marrellic

hehe

W wierze jest niestety tak, że nie ma logicznych wyjaśnien na nic. A Ty albo wierzysz albo nie.

dokladnie! wlasnie o to chodzi,zeby nie widziec a wierzyc

Bo co to za wielka sprawa uwierzyc po dowodach, tego nie nazwiemy wiara. Moim zdaniem Bog dal nam wolna wole,zebysmy pokazali mu czy w niego wierzymy w ciezkich czasem dla nas czasach i kiedy jestesmy zdani na siebie. Bo jak czlowiekowi sie powodzi i nie ma zmartwien,to inaczej patrzy na istnienie Boga niz ten, ktoryma ciezkie zycie- i to nie jest zasada,tylko czesto tak jest.

A dla niedowiarkow- chocby na szybkiego dowod,ze Bog istnieje- chocby spojrzec na organizm ludzki jak jest zbudowany- precyzja, szczegolowosc i przede wszystkim.... wszystko ma swoja funkcje, oczy sa zaglebione,zeby nikt w nie nie uderzyl,tylko w luk brwiowy etc etc etc itp itd oraz itp, wszystko w idealnych rozmiarach i proporcjach-

jaki naukowiec wytlumaczy fakt,ze nasze serce samoczynnie bije?

nasz organizm jest niesamowita perfekcja i doskonaloscia dowodzaca,ze to wlasnie Bog go stworzyl- jeden z wielu powodow na istnienie Boga- jakim cudem taki doskonaly twor sam by siebie stworzyl z kosmosu czy z wody np?

a czy milosc ktos widzi? a praiwwe wszyscy w nia wierza i na nia czekaja
a szczescie? tak samo! i na nie liczymy!

przypadek to pseudonim Boga, kiedy nie chce sie podpisac

[myszka197]

Napisane przez Ivi 1988

A dla niedowiarkow- chocby na szybkiego dowod,ze Bog istnieje- chocby spojrzec na organizm ludzki jak jest zbudowany- precyzja, szczegolowosc i przede wszystkim.... wszystko ma swoja funkcje, oczy sa zaglebione,zeby nikt w nie nie uderzyl,tylko w luk brwiowy etc etc etc itp itd oraz itp, wszystko w idealnych rozmiarach i proporcjach-

:

Tto jest może dowód, na istnienie doskonałego procesu ewolucji, ale żeby zaraz tam Boga.....
a może jeszcze jest to dowód na to, że nie wolno stosować antykoncepcji, a w kazdą niedziele trzeba się bladym switem stawic w kościele i co tydzień wysłuchiwac tego samego, i na to, ze w piatki nie wolno jeśc mięsa i pić alkocholu?????
tia....., jakos mnie nie przekonali.....

[_vixen_]

Napisane przez Ivi 1988

jaki naukowiec wytlumaczy fakt,ze nasze serce samoczynnie bije?

No już bez przesady.
Takie rzeczy to akurat nauka wyjaśnia.

[Ivi 1988]

Napisane przez _vixen_

No już bez przesady.
Takie rzeczy to akurat nauka wyjaśnia.

no to wyjasnij
nagle twoje serce bije samoczynnie po urodzeniu- no ciekawe

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez myszka197

Tto jest może dowód, na istnienie doskonałego procesu ewolucji, ale żeby zaraz tam Boga.....
a może jeszcze jest to dowód na to, że nie wolno stosować antykoncepcji, a w kazdą niedziele trzeba się bladym switem stawic w kościele i co tydzień wysłuchiwac tego samego, i na to, ze w piatki nie wolno jeśc mięsa i pić alkocholu?????
tia....., jakos mnie nie przekonali.....

dla Twojej wiadomosci- nie jestem katoliczka i nie robie uprawiam zadnych tego typu obyczajow.

albo chocby Biblia- przewidzialby ktos co bedzie za 2000lat? ona przewidziala na ostatnich stronach

PS ewolucji? wszystko wytlumaczysz naukowo? jak wytlumaczysz samoczynnie bijace serce czlowieka po urodzeniu? przeciez musi byc bodziec wyslany do mozgu wczesniej a skad on sie niby bierze?

[hihi]

Napisane przez Ivi 1988

no to wyjasnij
nagle twoje serce bije samoczynnie po urodzeniu- no ciekawe

Akurat serce dziecka to bije autonomicznie już w brzuchu matki... i po porodzie kontynuuje top bicie. Nie zaczyna bić "od nowa nagle"...

[_vixen_]

Nieznajomość zasad biologii nie jest dowodem na istnienie Boga.
Mamy XXI wiek...

[Wyrak]

Napisane przez Babette

Słyszałam w jakimś mądrym programie naukowym, że nasz mózg ma pewien obszar, który jest odpowiedzialny za wiarę (tym między innymi różnimy się od zwierząt). Stąd cudowne ozdrowienia. Z bardzo silnej wiary. Ale nie musi ona być skierowana na Boga, Allaha, Buddę czy jakiekolwiek inne bóstwo. Uważam, że te wszystkie postacie stworzył/wymyślił człowiek w odpowiedzi na tą właśnie potrzebę.
Ja jestem osobą wierzącą, bardzo mocno wierzącą we własne siły, w moją rodzinę, męża, dzieci, w to, że cokolwiek się w życiu wydarzy jest zależne tylko ode mnie. Że to ja kieruję własnym losem, żadna siła wyższa.

Primo: jak udowodniono, ze to ma cokolwiek zwiazanego z cudownymi uzdrowieniami?
Secundo: jak udowodnisz i na jakiej podstawie przypuszczasz, ze nie musi?

Bo to jak najbardziej ciekawe jest, ale wyglada raczej na spekulacje naukowcow.

[Ivi 1988]

Napisane przez _vixen_

Nieznajomość zasad biologii nie jest dowodem na istnienie Boga.
Mamy XXI wiek...

to wyjasnisz to zasade biologii z tym sercem w koncu?

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez hihi

Akurat serce dziecka to bije autonomicznie już w brzuchu matki... i po porodzie kontynuuje top bicie. Nie zaczyna bić "od nowa nagle"...

no wlasnie to mnie ciekawi najbardziej

[hihi]

Napisane przez Ivi 1988

to wyjasnisz to zasade biologii z tym sercem w koncu?

no wlasnie to mnie ciekawi najbardziej

Ale ja nie rozumiem, co Cie interesuje? Dlaczego serce bije? Czy jak powstały pierwsze żyjące organizmy? Bo jeśli o wiarę chodzi, to nie o serce powinnaś pytać, ale o pierwsze formy życia.

[TmargoT]

Napisane przez Ivi 1988

dokladnie! wlasnie o to chodzi,zeby nie widziec a wierzyc

Bo co to za wielka sprawa uwierzyc po dowodach, tego nie nazwiemy wiara. Moim zdaniem Bog dal nam wolna wole,zebysmy pokazali mu czy w niego wierzymy w ciezkich czasem dla nas czasach i kiedy jestesmy zdani na siebie. Bo jak czlowiekowi sie powodzi i nie ma zmartwien,to inaczej patrzy na istnienie Boga niz ten, ktoryma ciezkie zycie- i to nie jest zasada,tylko czesto tak jest.

A dla niedowiarkow- chocby na szybkiego dowod,ze Bog istnieje- chocby spojrzec na organizm ludzki jak jest zbudowany- precyzja, szczegolowosc i przede wszystkim.... wszystko ma swoja funkcje, oczy sa zaglebione,zeby nikt w nie nie uderzyl,tylko w luk brwiowy etc etc etc itp itd oraz itp, wszystko w idealnych rozmiarach i proporcjach-

jaki naukowiec wytlumaczy fakt,ze nasze serce samoczynnie bije?

nasz organizm jest niesamowita perfekcja i doskonaloscia dowodzaca,ze to wlasnie Bog go stworzyl- jeden z wielu powodow na istnienie Boga- jakim cudem taki doskonaly twor sam by siebie stworzyl z kosmosu czy z wody np?

a czy milosc ktos widzi? a praiwwe wszyscy w nia wierza i na nia czekaja
a szczescie? tak samo! i na nie liczymy!

przypadek to pseudonim Boga, kiedy nie chce sie podpisac

to w takim bądź razie wytłumacz mi taką rzecz.

początek świata.jest ADAM i EWA,mają 2 synów i potem co? syn z matką? kazirodztwo?

[Ivi 1988]

Napisane przez TmargoT

to w takim bądź razie wytłumacz mi taką rzecz.

początek świata.jest ADAM i EWA,mają 2 synów i potem co? syn z matką? kazirodztwo?

ale co mam ci tlumaczyc? wiesz sama,jak bylo. w tamtych czasach wiele rzeczy bylo dopuszczalnych i ludzie mieli inna mentalnosc, a takze wiele rzecy bylo wtedy zakazanych.

Rownie dobrze mozemy pogadac o tym,co np w sredniowieczu sie wyprawialo....

a tak by the way- co do ma do rzeczy?

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez hihi

Ale ja nie rozumiem, co Cie interesuje? Dlaczego serce bije? Czy jak powstały pierwsze żyjące organizmy? Bo jeśli o wiarę chodzi, to nie o serce powinnaś pytać, ale o pierwsze formy życia.

jak to sie dzieje wg ciebie ,ze ono zaczelo bic na samym poczatku istnienia czlowieka?

bo chyba nie wierzysz w to,ze czlowiek ot tak sobie powstal i sobie teraz zyje bez sensu?

[hihi]

Napisane przez Ivi 1988

jak to sie dzieje wg ciebie ,ze ono zaczelo bic na samym poczatku istnienia czlowieka?

bo chyba nie wierzysz w to,ze czlowiek ot tak sobie powstal i sobie teraz zyje bez sensu?

Szczerze mówiąc to w ogóle nie rozumiem o czym piszesz.

Wszystkie stworzenia zasadniczo się rozmnażaja, prawda? I jak mamusia z tatusiem zrobią nowego człowieka, to ten człowiek rozwija się zgodnie z tym, co ma w genach. Tak samo jak mały piesek, mały kotek i mały ptaszek w jajeczku rozwija się w to, co ma w genach zapisane, że on ma tym być.

I ja, proszę sobie wyobrazić, wierzę w ewolucję i człowiecze serce bije tak samo, jak "bije" u jednokomórkowców.

[Kasiamaja]

Napisane przez Ivi 1988

bo chyba nie wierzysz w to,ze czlowiek ot tak sobie powstal i sobie teraz zyje bez sensu?

No a zwierzakom też bije serce już w łonie matki?
Ja jestem katoliczka ,ale wierze w ewolucje ,nie mogło byc tak ,że Bóg zrobił boom i powstało wszystko naraz ,zresztą porównaj sobie nas z człowiekiem prehistorycznym. Wydaje mi się ,że tak myślenie jest spowodowane błednym rozumieniem tego co jest zapisane w biblii.

[Nija_]

Napisane przez TmargoT

to w takim bądź razie wytłumacz mi taką rzecz.

początek świata.jest ADAM i EWA,mają 2 synów i potem co? syn z matką? kazirodztwo?

Co najmniej trzech
Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony i ta urodziła mu syna, któremu dała imię Set, «gdyż - jak mówiła - dał mi Bóg potomka innego w zamian za Abla, którego zabił Kain». (Ks. Rodzaju, rozdz. 4, 25)

A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset lat i miał synów oraz córki. (Ks. Rodzaju, rozdz. 5, 4)

[Ivi 1988]

Napisane przez hihi

Szczerze mówiąc to w ogóle nie rozumiem o czym piszesz.

Wszystkie stworzenia zasadniczo się rozmnażaja, prawda? I jak mamusia z tatusiem zrobią nowego człowieka, to ten człowiek rozwija się zgodnie z tym, co ma w genach. Tak samo jak mały piesek, mały kotek i mały ptaszek w jajeczku rozwija się w to, co ma w genach zapisane, że on ma tym być.

I ja, proszę sobie wyobrazić, wierzę w ewolucję i człowiecze serce bije tak samo, jak "bije" u jednokomórkowców.

ok, inaczej- to jak wg Ciebie powstala istota ludzka? i jesli wszystko wytlumaczysz nauka- jaki jest teoretyczny sens zycia czlowieka? powstal tak po prostu,tak?

[hihi]

Napisane przez Ivi 1988

ok, inaczej- to jak wg Ciebie powstala istota ludzka? i jesli wszystko wytlumaczysz nauka- jaki jest teoretyczny sens zycia czlowieka? powstal tak po prostu,tak?

TAK Ja myslę, że po prostu pewnego dnia coś stukło, cos pukło i wa bum pojawił się człowiek. Oczywiście w pełni dorosły.

A jaki jest teoretyczny sens życia człowieka? Sensem mojego życia jest umrzeć i zostać przerobionym na diamencik
Ostatecznie mogłabym już se wykitować,. ale tego nie zrobię, bo mi się podoba to jak mi się żyje. Ot tak. Po prostu.

I co teraz? Jeszcze coś tłumaczyć?

[Ivi 1988]

Napisane przez hihi

TAK Ja myslę, że po prostu pewnego dnia coś stukło, cos pukło i wa bum pojawił się człowiek. Oczywiście w pełni dorosły.

A jaki jest teoretyczny sens życia człowieka? Sensem mojego życia jest umrzeć i zostać przerobionym na diamencik
Ostatecznie mogłabym już se wykitować,. ale tego nie zrobię, bo mi się podoba to jak mi się żyje. Ot tak. Po prostu.

I co teraz? Jeszcze coś tłumaczyć?

czyli,ze nigdy sie nad tym nie zastanawialas

[hihi]

Napisane przez Ivi 1988

czyli,ze nigdy sie nad tym nie zastanawialas

Oh!! Jakże się cieszę, że miałam to szczęście spotkać wreszcie kogoś, takiego jak Ty, kto wie o mnie wszystko! Dziękuję Ci, że jesteś Ty, która tak doskonale wie nad czym sie w całym moim życiu zastanawiałam, a nad czym się nie zastanawialam nigdy, co też mi przez głowę przemknęło, a co nie skaziło moich myśli!

No bawić mnie to chyba juz przestaje.

[TmargoT]

Napisane przez Nija_

Co najmniej trzech
Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony i ta urodziła mu syna, któremu dała imię Set, «gdyż - jak mówiła - dał mi Bóg potomka innego w zamian za Abla, którego zabił Kain». (Ks. Rodzaju, rozdz. 4, 25)

A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset lat i miał synów oraz córki. (Ks. Rodzaju, rozdz. 5, 4)

to i tak nie tłumaczy rozmnażania

[Nija_]

Napisane przez TmargoT

to i tak nie tłumaczy rozmnażania

Wiem
Ale chciałam sprecyzować.

[Srebrnousta]

Napisane przez Ivi 1988

czyli,ze nigdy sie nad tym nie zastanawialas

A nad czym tu się zastanawiać? Ludzkie życie nie ma sensu ustalonego ot tak, odgórnie. Rodzimy się, żyjemy, umieramy, kończymy w piachu.
Ale widzę, że Ty na siłę szukasz dowodów na istnienie boga wszędzie, gdzie tylko się da.

[_vixen_]

Napisane przez Ivi 1988

to wyjasnisz to zasade biologii z tym sercem w koncu?

Nie studiuję biologii, więc nie potrafię tego naukowo wyjaśnić, ale twierdzenie o bijącym sercu jako dowodzie na istnienie Boga jest równe sensowne, jak: wątroba u człowieka pracuje, to znaczy, że Bóg istnieje, bo jak ona może inaczej pracować. Albo nerki. Albo trzustka.

[hihi]

Napisane przez Srebrnousta

A nad czym tu się zastanawiać? Ludzkie życie nie ma sensu ustalonego ot tak, odgórnie. Rodzimy się, żyjemy, umieramy, kończymy w piachu.
Ale widzę, że Ty na siłę szukasz dowodów na istnienie boga wszędzie, gdzie tylko się da.

Ja tam rozumiem, że ktoś wierzy w BOGA i szuka dowodów jego istnienia, ale niech to ograniczy do siebie, a nie wachlarzyk na cały świat.

Ktoś może wyznawać pierdnięcie węża boa jako siłę sprawczą istnienia ludzkiego i ma do tego prawo jak inni do wiary w to, że wszystkie organizmy żywe pochodzą od jednokomórkowców i powstały poprzez ewolucję.

Sens zycia wyznacza sobie każdy sam, nawet i katolik wybiera drogę określajacą jego sens życia. Jeden będzie księdzem i tą drogą podązy, wyznając co innego niz ktoś wybierający droge pod tytułem żona, dzieci i zero antykoncepcji.

[Wyrak]

Napisane przez TmargoT

to w takim bądź razie wytłumacz mi taką rzecz.

początek świata.jest ADAM i EWA,mają 2 synów i potem co? syn z matką? kazirodztwo?

Alegoria Margo, alegoria.

[TmargoT]

Napisane przez Wyrak

Alegoria Margo, alegoria.

to może ty mi wytłumaczysz moją zagadkę.nikt nie potrafi z sensem mi tego objaśnić.