Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Martwię się jedną rzeczą : mam przecież koty. Myślicie, że to taki ogromny problem jeśli koty są czyste, i mają przycięte pazurki???

Poza tym kaucję płacimy oczywiście też ( i prowizję dla biura;/)

Na stronie jest zaznaczone że zwierzęta- TAK

[Madzialenka12344321]

madlen mieszkanko super


buuu a u mnie nie ma słonka, jest szaro i deszczowo

[Madlen__18]

Dziewczynki, jeśli weźmiemy parter to raczej skosów nie będzie))
Obejrzymy wszystkie mieszkania, są 3 na dole, coraz większe, najmniejsze jest to co widzicie, i ma dziwnie niską cenę....

Większe (39m2) 1200zł + czynsz, wychodzi jakoś 1400.
Rózni się tym, że poza tym salonem z aneksem kuchennym co widzicie, jest jeszcze jedno pomieszczenie : sypialnia.
Nie wiem tylko czy stać nas z tż żeby płacić 1400zł za mieszkanie...trzeba by dorzucić 500zł, więc na jedzonko (po odliczeniu płatności) zostanie 800zł a to już mniej ciekawie, zwłaszcza że czasem trzeba kupić nie tylko żarełko do lodówki ale i ciuchy np.
(chociaż u nas i tak najwięcej schodzi na kino i inne tego typu ..chyba)


O...Haniu, to ja chyuba ślepa jestem z tego przejęcia:P

Jeszcze mnie czeka rozmowa z rodzicami...z mamą łatwo nie będzie, ale mam postanowienie : zmieniam swoje zycie i wcale nie musze pytać o to co ona o tym myśli. Bo wlazłam w niedobre schematy, trzeba zrobić ciach i się odciąć.

Co prawda to mieszkanie nie jest w ścisłym centrum.. będę mieć troszkę dalej niż zwykle, ale nie dużo. I będę mieć lidla pod nosem No i jeśli ten parter jest taki, że idzie z niego wyjśc samemu..no to byłabym wolna

[miskowa]

Napisane przez Madlen__18

Wynajem, sprzedać tego mieszkania nie mogę. Jeśli uda się wynająć większe w naszym budżecie to bardzo chętnie. Ale priorytet jest taki: nowe budownictwo lub mieszkanie po remoncie, najlepiej by było w bloku (centralne) i podstawowe PARTER.
Dziś idę oglądac to : (to akurat ma tyle ile nasze czyli 28 m2, ale w tym samym budynku są identyczne mieszkania ( w tym i parter) o różnych wymiarach. http://krakow.gumtree.pl/c-Nieruchom...AdIdZ157466502

podoba mi się to mieszkanko, bardzo fajne. Trzymam kciuki, żeby się udało

Napisane przez hania811

I jak Dori było winko??

Ja wczoraj miałam wieczór rozpusty
Sola na obiad
Mąż kupił ciastka u Bliklego, bo strasznie mi sie chciało czegoś kremowego..z tym że kupił po 4 sztuki na głowę..i zjedliśmy wszystko w jeden wieczór (z 1000 kcal jak nic) ..później wypiliśmy drina z whiski, a na koniec były fikołki w łóżku
..a i jeszcze zapaliłam pysznego waniliowego papierocha

Haniu, to faktycznie dzień rozpusty, nieźle zaszaleliście, ale udało się spalić conieco w łóżku

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Dziewczynki, jeśli weźmiemy parter to raczej skosów nie będzie))
Obejrzymy wszystkie mieszkania, są 3 na dole, coraz większe, najmniejsze jest to co widzicie, i ma dziwnie niską cenę....

Większe (39m2) 1200zł + czynsz, wychodzi jakoś 1400.
Rózni się tym, że poza tym salonem z aneksem kuchennym co widzicie, jest jeszcze jedno pomieszczenie : sypialnia.
Nie wiem tylko czy stać nas z tż żeby płacić 1400zł za mieszkanie...trzeba by dorzucić 500zł, więc na jedzonko (po odliczeniu płatności) zostanie 800zł a to już mniej ciekawie, zwłaszcza że czasem trzeba kupić nie tylko żarełko do lodówki ale i ciuchy np.
(chociaż u nas i tak najwięcej schodzi na kino i inne tego typu ..chyba)

Wolałabym nie mieć sypialni, a mieć na kino i inne tego typu

[Madlen__18]

Tylko myślę jednym: no bo tam są takie granatowe dwa e..sofy małe z ikea, kojarze je. Czy to się nadaje do spania w ogóle? Wiem, że rozkładane.
Znaczy zawsze można wstawić coś swojego, no ale tak sie zastanawiam.
Bo jak wstawię dodatkowy mebel to mi się miejsce zupełnie skurczy.

[jodie]

Napisane przez Madzialenka12344321

(nie) dziękuję kochana

cieszę się, że u ciebie lepiej. trzymam kciuku aby kolejny dzień był jeszcze lepszy

dzięki

Napisane przez hania811

I jak Dori było winko??

Ja wczoraj miałam wieczór rozpusty
Sola na obiad
Mąż kupił ciastka u Bliklego, bo strasznie mi sie chciało czegoś kremowego..z tym że kupił po 4 sztuki na głowę..i zjedliśmy wszystko w jeden wieczór (z 1000 kcal jak nic) ..później wypiliśmy drina z whiski, a na koniec były fikołki w łóżku
..a i jeszcze zapaliłam pysznego waniliowego papierocha



Cześć...
I oby tak dalej.

Słonko bardzo pozytywnie dziś nastraja

Przyszłam do pracy na pieochotę i od razu lepiej sie czuję

Haniu jak wieczór rozpustny , nie za dobrze Ci co?? papierocha nie komentuje z widomych przyczyn , chociaż ja też nie narzekam wczoraj załapałam się na przepyszne zeberka u mojej przyjaciółki

a co do samopoczucia to musi być tak dalej ja w to wierzę

na dziś zaplanowałam porządek w szufladach z bielizną bo nie zniosę dłużej tego misz-maszu. a potem idę na spacer. a co. pora zacząć żyć!

[dorinka30]

Napisane przez hania811

I jak Dori było winko??

Ja wczoraj miałam wieczór rozpusty
Sola na obiad
Mąż kupił ciastka u Bliklego, bo strasznie mi sie chciało czegoś kremowego..z tym że kupił po 4 sztuki na głowę..i zjedliśmy wszystko w jeden wieczór (z 1000 kcal jak nic) ..później wypiliśmy drina z whiski, a na koniec były fikołki w łóżku
..a i jeszcze zapaliłam pysznego waniliowego papierocha



Cześć...
I oby tak dalej.

Słonko bardzo pozytywnie dziś nastraja

Przyszłam do pracy na pieochotę i od razu lepiej sie czuję

.

No niestety nie było, ale z premedytacją, bo okazało się, że Tżet ma wyjazd służbowy dzisiaj z samego rana, a spotkanie w sprawie nowej, lepszej pracy więc chciałam aby był w dobrej formie a nie wymęczony po winie ....
Jak zaliczy dobrze rozmowę to dzisiaj może będzie okazja aby oblać temat winkiem

Ale za to u Ciebie rozpusta dzika

Haniu gdzie to słonko, u mnie beznadziejnie, pochmurno i szaro

[Madlen__18]

Napisane przez hania811

Wolałabym nie mieć sypialni, a mieć na kino i inne tego typu

No właśnie też mi się tak wydaje.
Niesamowitym plusem tego mieszkania jest to, że jest nowiutkie, nikt tam jeszcze nie mieszkał, budynek nowy też. Są szanse, że jest jakiś podjazd lub nie ma tych kilku schodów przy wyjściu z klatki schodowej.
Centralne ogrzewanie: wiecie, ja jestem ciepłolubna, u nas w domu zawsze było gorąco, odkąd się przeprowadziłam tutaj do kamienicy to wiecznie mi zimno, mimo grzania (na prąd, grzejniki takie, 1 i 2 taryfa i tak było mi zimno, a szło 300zł za prąd. Nie chce wiedzieć ile by wyszło gdybym sobie chciała stworzyć takie ciepełko jak w bloku.

[hania811]

Napisane przez miskowa

Haniu, to faktycznie dzień rozpusty, nieźle zaszaleliście, ale udało się spalić conieco w łóżku

...z jedno ciastko spaliliśmy.

A tak poważnie to zła jestem na siebie bo chodzę na ten pilates, biegam na bieżni, jeżdżę na rowerku, poty z mnie płyną..po czym wracam do domu i napycham sie jedzeniem.
Trochę to wszystko mija się z celem

A w ogóle to mięśnie brzucha tak mi wyskoczyły że czuję się 3 razy grubsza niż 2 miesiące temu Dziwne

[mykmyk]

Czesc

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć.

od kilku dni nie potrafię sie do was wbić.
ostatnie dni są pełne oczekiwania, stresu, płaczu, nieprzespanych nocy. dzisiejsza noc była najgorsza.

Madziu, nie stresuj sie tak bardzo, trzymam kciuki, zeby wszystko sie ulozylo

L_V, gratulacje

Ja w sobote przewoze swoje ostatnie rzeczy ze starego do nowego mieszkania w pozniej wesele znajomych.

[hania811]

Napisane przez jodie

dzięki
Haniu jak wieczór rozpustny , nie za dobrze Ci co?? papierocha nie komentuje z widomych przyczyn , chociaż ja też nie narzekam wczoraj załapałam się na przepyszne zeberka u mojej przyjaciółki

a co do samopoczucia to musi być tak dalej ja w to wierzę

na dziś zaplanowałam porządek w szufladach z bielizną bo nie zniosę dłużej tego misz-maszu. a potem idę na spacer. a co. pora zacząć żyć!

Ten papieroch to przez męża.
Dziad kupił moje ulubione...i jeszcze bezczelnie mnie kusił.
(on uważa że jestem bardzo dzielna i jak zapalę jednego na tydzień to nic mi sie nie dzieje)

No przyznaję...wczoraj mi było trochę za dobrze

Napisane przez dorinka30

No niestety nie było, ale z premedytacją, bo okazało się, że Tżet ma wyjazd służbowy dzisiaj z samego rana, a spotkanie w sprawie nowej, lepszej pracy więc chciałam aby był w dobrej formie a nie wymęczony po winie ....
Jak zaliczy dobrze rozmowę to dzisiaj może będzie okazja aby oblać temat winkiem

Ale za to u Ciebie rozpusta dzika

Haniu gdzie to słonko, u mnie beznadziejnie, pochmurno i szaro

To trzymam kciuki za męża (palców mi dziś zabraknie)

Oby było co oblewać.


Słonko było rano..aktualnie tez sie schowało

[Madzialenka12344321]

Napisane przez mykmyk

Czesc



Madziu, nie stresuj sie tak bardzo, trzymam kciuki, zeby wszystko sie ulozylo

L_V, gratulacje

Ja w sobote przewoze swoje ostatnie rzeczy ze starego do nowego mieszkania w pozniej wesele znajomych.

[Madlen__18]

Kurczę: dzwoniła agentka z tego mieszkania, że dziś nie da rady i przełozyła spotkanie na jutro... Hm...

[jodie]

Napisane przez hania811

Ten papieroch to przez męża.
Dziad kupił moje ulubione...i jeszcze bezczelnie mnie kusił.
(on uważa że jestem bardzo dzielna i jak zapalę jednego na tydzień to nic mi sie nie dzieje)

No przyznaję...wczoraj mi było trochę za dobrze

Słonko było rano..aktualnie tez sie schowało

Haniu życzę więcej takich rozpustnych dni

a ze słonkiem to nie będę Was wkurzać ale u mnie na wiosce piękne błękitne niebo i słoneczko


Dorinko za TŻ

[dorinka30]

Napisane przez hania811

...z jedno ciastko spaliliśmy.

A tak poważnie to zła jestem na siebie bo chodzę na ten pilates, biegam na bieżni, jeżdżę na rowerku, poty z mnie płyną..po czym wracam do domu i napycham sie jedzeniem.
Trochę to wszystko mija się z celem

A w ogóle to mięśnie brzucha tak mi wyskoczyły że czuję się 3 razy grubsza niż 2 miesiące temu Dziwne

Eee pewnie nie mija się z celem, suma sumarum musi wyjść na plus bo przynajmniej regularnie spalasz na siłowni Teraz możesz miec wrażenie, że jesteś grubsza bo budują sie mięśnie, ale na pewno wysmukli się ciało, tylko trzeba poczekać na efekty

[QUOTE=mykmyk;14859902]Czesc



Madziu, nie stresuj sie tak bardzo, trzymam kciuki, zeby wszystko sie ulozylo

L_V, gratulacje

Ja w sobote przewoze swoje ostatnie rzeczy ze starego do nowego mieszkania w pozniej wesele znajomych.[/QUOTE]


Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia , bo tak to u Ciebie można nazwać

Napisane przez hania811

Ten papieroch to przez męża.
Dziad kupił moje ulubione...i jeszcze bezczelnie mnie kusił.
(on uważa że jestem bardzo dzielna i jak zapalę jednego na tydzień to nic mi sie nie dzieje)

No przyznaję...wczoraj mi było trochę za dobrze



To trzymam kciuki za męża (palców mi dziś zabraknie)

Oby było co oblewać.


Słonko było rano..aktualnie tez sie schowało

Ja też Cię usprawiedliwiam, nie ma jak papierosek wypalony dla przyjemności , jakby moja przyjaciółka przestała palić to bym się załamała, nasze rozmowy przy % straciłyby sens A ostatnio gadałyśmy non stop od 23 do 6 rano

Oby było co oblewać, Tżet szuka intensywnie pracy od miesiąca, bo w tej co jest kicha się zrobiła straszna

Napisane przez Madlen__18

Kurczę: dzwoniła agentka z tego mieszkania, że dziś nie da rady i przełozyła spotkanie na jutro... Hm...

Nie martw się, tak często się zdarza, pewnie właścicielowi nie pasuje, czasem to cięzko zgrać .

Jodie dzięki za kciuki, przydadzą się

[mykmyk]

Napisane przez dorinka30

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia , bo tak to u Ciebie można nazwać

Dziekuje

Teraz wlasnie przegladam ten wasz watek kulirany i normalnie mnie skreca z glodu.. Ale dzis TZ ma wolne i w domku po pracy bedzie czekac na mnie obiad - ale fajnie

[dorinka30]

Napisane przez mykmyk

Dziekuje

Teraz wlasnie przegladam ten wasz watek kulirany i normalnie mnie skreca z glodu.. Ale dzis TZ ma wolne i w domku po pracy bedzie czekac na mnie obiad - ale fajnie

Szczęściara , ja dzisiaj chyba zrobię pesto i wreszcie napiję się winka

[Madlen__18]

Pewnie tak Dorinko, ale mam stresa, b do 1 listopada mało czasu i nie chcę zostać bez dachu nad głową:d

[dorinka30]

Napisane przez Madlen__18

Pewnie tak Dorinko, ale mam stresa, b do 1 listopada mało czasu i nie chcę zostać bez dachu nad głową:d

A swoje już wynajęłaś ?

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Szczęściara , ja dzisiaj chyba zrobię pesto i wreszcie napiję się winka

Ja dziś zrobię indyka z brokułami po chińsku

[Madzialenka12344321]

ja tez dziś nie gotuję. babcia zrobiła gołąbki

[miskowa]

Napisane przez hania811

Ja dziś zrobię indyka z brokułami po chińsku

Mam nadzieję, że oczywiste jest dla ciebie wrzucenie przepisu do kulinarnego

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tez dziś nie gotuję. babcia zrobiła gołąbki

Ja lubię tylko i wyłącznei gołąbki mojego wujka z grzybami prosto z lasu i kaszą gryczaną.

Takie zwykłe z ryżem i mięsem mielonym to dla nie bezpłciowe coś.
A już najgorsze pod słońcem gołąbki robi moja teściowa.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Ja dziś zrobię indyka z brokułami po chińsku

Że też Ty nie możesz zrobić coś mniej smakowicie brzmiącego, zawsze się nasłucham tych specjałów i aż mi głupio takie zwykłe dania jeść

[hania811]

Napisane przez miskowa

Mam nadzieję, że oczywiste jest dla ciebie wrzucenie przepisu do kulinarnego

Już piszę

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

Mam nadzieję, że oczywiste jest dla ciebie wrzucenie przepisu do kulinarnego

dobre !

Moim zdaniem obowiązkiem Hani niech się stanie wrzucanie jej codziennego jadłospisu

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Że też Ty nie możesz zrobić coś mniej smakowicie brzmiącego, zawsze się nasłucham tych specjałów i aż mi głupio takie zwykłe dania jeść

ja też się kiedyś zastanawiałam nad tym, że u Hani to jakieś specjały zawsze. Nawet moje dziwaczne rzeczy bezmięsne są przy tym banałem.

ja kopiuję różne przepisy, drukuję biorę do domu i potem znowu kończy się najedzeniu tego samego a przepisy leżą i czekają na bliżej nieokreśloną okazję.

W ogóle to zauważyłam, że tematem najczęściej pojawiającym się tu jest chyba żarcie, co?

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

ja też się kiedyś zastanawiałam nad tym, że u Hani to jakieś specjały zawsze. Nawet moje dziwaczne rzeczy bezmięsne są przy tym banałem.

ja kopiuję różne przepisy, drukuję biorę do domu i potem znowu kończy się najedzeniu tego samego a przepisy leżą i czekają na bliżej nieokreśloną okazję.

W ogóle to zauważyłam, że tematem najczęściej pojawiającym się tu jest chyba żarcie, co?

U mnie podobnie, jeden wielki banał
Już się łapię na tym, że mam wyrzuty sumienia, że robię zbyt pospolite dania

Ale teraz będzie inaczej, będą wykwintne specjały, ale obawiam się że raczej w weekendy bo wtedy więcej czasu mam

Dziwne, że żarcie dominuje u nas a nie na przykład sex

[hania811]

Napisane przez miskowa

ja też się kiedyś zastanawiałam nad tym, że u Hani to jakieś specjały zawsze. Nawet moje dziwaczne rzeczy bezmięsne są przy tym banałem.

ja kopiuję różne przepisy, drukuję biorę do domu i potem znowu kończy się najedzeniu tego samego a przepisy leżą i czekają na bliżej nieokreśloną okazję.

W ogóle to zauważyłam, że tematem najczęściej pojawiającym się tu jest chyba żarcie, co?

eee tam specjały.
To banał jest.
Robię w 20 min..a to ważne ja się wraca z pracy po 18

Dla mnie rarytasem są takie kluski śląskie z sosem z wołowiny i do tego kapusta modra.
Albo placki po węgiersku.
Albo rosół

generalnie to na co trzeba poświęcić troche czasu ..a nie 20 min.

Poza tym standardowe polskie dania też robię..i uwielbiam.
Wczoraj np. była sola w zwykłej panierce z bułki tartej, pure ziemniaczane i kapucha kiszona