Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[cocci]

Napisane przez aloes61

kiedy rano waga wskazała mi 05kg mniej .

Jutro idę na badania kontrolne krwi, jak mój cholesterol i kwas moczowy po takim czasie wygląda .

napisz, jak wyniki wyszły.

Napisane przez Anessa

w tej fazie z warzywkami w ogole nie czuje sie na diecie a nie jem nic niedozwolonego (pomijajac lyzeczke oliwy z oliwek rozlozona na 3 dni)
Ciekawe co waga pokaze?

no i to jest piękne w tej dietce nie?
z taoliwą uważaj, pilnuj się tego, bo wiesz... pobłażanie (np u mnie) zaczyna sięod jednej łyżeczki, a potem jest "a to ciastko nei zaszkodzi" i leeeeci z górki

Napisane przez alekaz1

wiem ze zakaz jest parowek..ale ostatnio widzlam kielbase parowkowa z szynki gdzie zawartosc tej szynki wynosi 93 % jak pisalo na opakowaniu..myslicie ze takie cos przejdzie??

kochana, po pierwsze: szynka w III fazie. Po drugie: w parówki jest najgorszy chłam wciskany, m.in. skórki, których nam nie wolno. Załozę się, że w rozpisce suma sumarum tłuszczu więcej w tych parówkach niz białka. Nawet w lihgtowych tak jest, bo sprawdzałam. Uwierz, mozna siębez nich obejść.

Napisane przez Isabelll

Jestem już po porannym co 10dniowym ważeniu i zgubiłam kolejne
0,8kg

Napisane przez agus30

Siema Dukaneczki. Jakiś ciężki ten tydzień dla mnie,raz że w ogóle nie chce mi się warzyw,wczoraj zaledwie pół pomidora wcisnęłam . Coraz bardziej drażnią mnie pokusy z każdej strony i wczoraj to o mały włos bym się nie rzuciła na wafle pikantne i wafelki w czekoladzie,ale jakoś przemówiłam sobie do rozumu. A na tej @ to już 1 kg na+ i w rezultacie mam 71,5 .Pocieszam się że to zleci w najbliższej przyszłości,ehhh....
Na śniadanko tylko kawkę wypiłam i zrobiłam sobie koktajl proteinowy i cały wypiłam na raz. W ogóle przygnębiona jestem i rozdrażniona,jakiegoś kopa mi chyba potrzeba

będzie lepiej.

Napisane przez agus30

Zastanawia mnie ta III faza.Boję się że kiedy na niej będę,te uczty,chleb i skrobia 2 razy w tygodniu aby nie spowodowały efektu jojo.Człowiek tak się stara tyle czasu,aby zgubić nieszczęsne kg i jeśli by to wszystko miało wrócić to dopiero załamka.Wtedy to już bym chyba miała dosyć tych wszystkich diet i bym żadnej już nie uwierzyła. Szkoda że na forum nie ma takich osób które są już po tej całej diecie dłuższy czas i nie dzielą się swoimi spostrzeżeniami .Wtedy to by naprawdę motywowało jeśli by się okazało ze jednak nie ma jojo. Mam nadzieje że doktorek w każdym calu ta dietę dopracował.
Sorki że się tak wyżalam,ale jakieś pesymistyczne myśli mnie dopadły.

ja mam takie same odczucia. Własnie boję siętego efektu nadmiernego przyswajania węgli i tłuszczy, o którym pisał doktorek w rozdziale o jojo. POżyjemy, zobaczymy

Napisane przez gospella

powinnam sobie znów narzucic reżim tych stałych godizn posiłków, ale nic nie chce mi sie...

dasz radę, zobaczysz! zleci moment! a potem będziesz siędziwić, jak mogłaś kiedykolwiek jeść coś niedukanowskiego.
a co do reżimu - u nas najlepiej działa niejedzenie po 18tej

Napisane przez dominika52141

Witam chcę zapytać czy ktoś z Was Dukanki jest w wieku bliższym 40 i dalej .Bo widzę ,ż są tą bardzo młode osoby w wieku mojego syna .Pytam bo mam takie wrażenie ,że istnieje tu pewne grono, a inni to już nie. Przepraszam , ale tak to odczuwam. Pozdrawiam

no ja po 30stce, więc do Twojego syna już daleko, a do Ciebie raczej blizej.

Napisane przez BogaczKa22

Dzieńdobry chociaż dla mnie wcale nie dobry Waga moja zatzrymała się przy 72,0 i nie chce pokazać tego co już kiedyś pokazywała ani zejść niżej

Może ja za mało jem Faktycznie jakoś ostatni mam dużo spraw i jem najwyżej 4 posiłki i mniej mięsa niż zazwyczaj .
Dziś znowu mam dłuższe wyjście z chałupy i pewnie znowu nie zdążę przygotować sobie papu

wiesz, ja miałam kilka dni takich, ze mniej jadłam i spadki były marne, albo ich wcale nie było.

Napisane przez eliza40

Słuchajcie u mnie dziś mniej o 0,2 kg i wreszcie się pokazała 6 z porzodu co prawda za nią są jeszcze dwie dziewiątki,ale bardzo się cieszę.

ś liczna ta szóstencja z przodu, nie? te dwie dziewiątki to też jak szóstki


a u mnie 0,2 na minus, czyli wróciłam na poziom z rozpoczęcia III fazy. Tak mi siewydaje, że takei wahania wagi teraz będą normą... Oby takie do pół kilo, nie więcej...

[wiolqn]

Napisane przez BogaczKa22

Wiolqn przypomnij mi ile trwał Twój zastój wagowy ostatnio?

dobry miesiac.

Ja dzis z samego rana 25km przepedalowalam przed sniadaniem po to tylko zeby mi krwi upuscili (zdaje sie za wczesnie na Halloween), a jakie korki. Rys polecial juz po poranna kawusie do Starbucka (kto ma lepszego szefa niz ja no kto?) a ja probuje sie ratowac gotowanym kurczakiem.

[eliza40]

Cocci tak,tak przecież jakby te 9 odwrócic

Bogaczko ja wiem,że nie chcesz się wahać ani zatrzymywać ja Ci tylko mówię,że się RUSZY
Jedz częściej to na prawdę dużo daje.

[kaaania]

było słońce, nie ma słońca

Trzeba było sobie poprawić humor (ale nie słodkoścoami ), więc wyskoczyłam z koleżanką z pracy na chwilkę i mam nową torebkę

polecam - fajny sposób

[eliza40]

Wiolqn twojego szefa nikt nie pokona,tylko po zazdrościć

[margaa]

Napisane przez dominika52141

Witam chcę zapytać czy ktoś z Was Dukanki jest w wieku bliższym 40 i dalej .Bo widzę ,ż są tą bardzo młode osoby w wieku mojego syna .Pytam bo mam takie wrażenie ,że istnieje tu pewne grono, a inni to już nie. Przepraszam , ale tak to odczuwam. Pozdrawiam

Ja ma 23 lata i nie odczuwam ze tu istnieje jakieś zawężone grono są osoby w róznym wieku

Dołączam sie do grona osób z dołem też dziś mam i nic misie nie chce dziewczynki czy któraś stosuje taki tryb 2 samo p pożniej 2 p+w ostanio mi sie jakos tak zaczęło iść jakoś jak większość wogle niemam chęci na warzywa eh

[cocci]

Napisane przez eliza40

Cocci tak,tak przecież jakby te 9 odwrócic

nom a jakby stanął na wadze odwróconej do góry nogami, to by wyszło 66,9. Czyż to nei piękny wynik? widzisz? od rana schudłaś 3,3kg:hah aha:

margaa - my szliśmy trybem 1/1, a jak nam kulało, to robiliśmy 2/2 i znowu 1/1

wiolqn - szefuncio dooobry

[lu_izka]

cześć koleżanki

Właśnie zaczynam 4 dzień uderzeniówki i mam 3 kg w dół!!!!!!! : jupi::j upi:.

Na śniadanko zjadłam mleko z otrębami na słodko i kawkę na obiad szykuje filety z kurczaka z grilla + jajeczko na twardo

dziś czeka mnie ciężki dzień, bo niestety trzeba się uczyć

Ale co tam, kurcze 3kg to już coś wiec sie tym pocieszam...

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dzionka

[Didier]

dziewczyny czym mozna napchac kuracze cyce na samych P? jakos nie mam weny...

[aloes61]

Napisane przez dominika52141

Witam chcę zapytać czy ktoś z Was Dukanki jest w wieku bliższym 40 i dalej .Bo widzę ,ż są tą bardzo młode osoby w wieku mojego syna .Pytam bo mam takie wrażenie ,że istnieje tu pewne grono, a inni to już nie. Przepraszam , ale tak to odczuwam. Pozdrawiam

Witaj. Zgłaszam się, jestem wiekiem dalej od ciebie ale zawsze czuję się tak jak bym miała dużo mniej i nie liczę swoich lat .Tutaj liczy się spadek kilogramów a nie wiek, choć też spadek w wieku młodym jest inny bo inaczej pracują hormony . Jeżeli chcesz dołączyć do naszego grona to serdecznie Ciebie witamy .Dzisiaj u mnie zastój wagowy ,ale to by było za dużo szczęścia gdybym co dzień miała mniej kg. Właśnie wróciłam z badań a jutro wyniki . Śniadanie było z poślizgiem czyli przed chwilą bo na badania na czczo ,i dziś jajecznica , serek wiejski , herbata, pomidorek no i oczywiście kawusia z muffinką , a obiad to jeszcze nie wiem ale chyba piersiątko i sałata z jogurtem . Zaraz zabieram się do robienia pasztetu bo wędliny ze sklepu to ja jeść nie mogę .

[cocci]

Napisane przez Didier

dziewczyny czym mozna napchac kuracze cyce na samych P? jakos nie mam weny...

twarożkiem? z czosnkiem? albo ugotowanym na twardo jajkiem posiekanym z ziołami i ciosnkiem tyż...

[Parvati]

Witam

A ja od dziś mam warzywka, a humor uciekł
Wczoraj się przezuciłam do drugiego miasta i tu tez pada i pada i pada....

[_kasiulka_]

czesc kobity,
ja poszlam po upragniona sukienke rozmiar 40 wisi w szafie teraz jak ja ubralam do szpilek to radosc taka ze szok tylko ze pas i cycki ladnie a dupa jakas jeszcze troche duza no ale trudno jeszcze mam 8 dni do wesela wiec moze uda mi sie cos zgubic.waga mi stoi w miejscu juz ponad tydzien jak nie wiecej a dzis do jeszcze 0,2 wiecej ale wczoraj wypilam łyche z cola na kolacje wiec moze dlatego.. ale miałam doła musialam czyms sobie poprawic humor

ciocia do mnie przyjechala i ja zmusialam do odchudzania ze mna wczoraj waga 87,1 a dzis rano 85.4. obie bylysmy w szoku moze przez te kilka dni tez jej sie uda troche zrzucic jak ona na uderzeniowce.

[syb]

No i jak Was nie uściskać? Mówiłyście że waga się buntuje przed okresem i tak było. przyszedł @ i waga w dół Cuuudnie.
Dzięki dziewczyny za wsparcie jak ja czasami fiksuje

[wiolqn]

Napisane przez Didier

dziewczyny czym mozna napchac kuracze cyce na samych P? jakos nie mam weny...

watrobka drobiowa pokrojona w kosteczke z posiekana natka pietruszki,
twarozek z czosnkiem

[dominika52141]

Dziękuję za odzew, pewnie myliłam się co do Was Dukanki i przepraszam.

aloes61 jesteś chora ? pytam ,bo piszesz ,że robiłaś jakieś badania.

Ja na 4 dniu P+W i tylko te 3 kg ,ale biorę się w garść i idę piec chlebek.

[syb]

Dziewczyny... wiem, że to pewnie gdzieś to było.. ale jak się ma soja do naszej diety? Mam w lodówce pasztet sojowy i tak nie do końca wiem czy zjeść czy nie
Białko - 9
Tłuszcz - 11
Węgle - 11.

[agus30]

Napisane przez syb

Dziewczyny... wiem, że to pewnie gdzieś to było.. ale jak się ma soja do naszej diety? Mam w lodówce pasztet sojowy i tak nie do końca wiem czy zjeść czy nie
Białko - 9
Tłuszcz - 11
Węgle - 11.

Soja jest niedozwolona,jak sama widzisz jest zbyt tłusta i ma dużo węgli.

[aloes61]

Napisane przez dominika52141

Dziękuję za odzew, pewnie myliłam się co do Was Dukanki i przepraszam.

aloes61 jesteś chora ? pytam ,bo piszesz ,że robiłaś jakieś badania.

Nie jestem chora ale zrobiłam sobie kontrolne wyniki bo na tej diecie jestem od końca kwietnia i z ciekawości jak się ma ta dieta ,bo ciśnienie ładnie mi się unormowało i miałam problemy z kolanem ,byłam kierowana na operację a teraz gonię i już mnie nie boli .

[Didier]

cocci i wiolqn dzieki dzieki wielkie, bosh co bym zrobila bez was

[dominika52141]

aloes61;14862762]Nie jestem chora ale zrobiłam sobie kontrolne wyniki bo na tej diecie jestem od końca kwietnia i z ciekawości jak się ma ta dieta ,bo ciśnienie ładnie mi się unormowało i miałam problemy z kolanem ,byłam kierowana na operację a teraz gonię i już mnie nie boli .


To fajnie ,że jesteś zdrowa pytałam z ciekawośći bo ja też wybieram się na kontrolne badania i z kolanem też kłopot ,ale myślę,że to przejdzie.

Chlebek już mi się upikł ale jakiś blady po 25 minutach w piekarniku w 190 stop. jeszcze wsadziłam go na 10 minut może się uda.

[wiolqn]

Napisane przez syb

Dziewczyny... wiem, że to pewnie gdzieś to było.. ale jak się ma soja do naszej diety? Mam w lodówce pasztet sojowy i tak nie do końca wiem czy zjeść czy nie
Białko - 9
Tłuszcz - 11
Węgle - 11.

zasada jest taka: jezeli cos ma wiecej wegli i tluszczu niz bialka to odpada. Tluszcz nie powinien przekraczac 5%, im blizej 0 tym lepiej. A wegli to w ogole nie powinno byc

Napisane przez Didier

cocci i wiolqn dzieki dzieki wielkie, bosh co bym zrobila bez was

wccinalabys suchego cycka hihi

dzis poczestowalam Anglika maslanka. eeee raczej mu sie nie spodobala.

Zrobilam wczoraj tiramisu, zamiast biszkopcikow upieklam duzy cienki placek z przepisu na bardzo czekoladowe ciasteczka. Wyszlo rewelka.

[Didier]

Napisane przez wiolqn

zasada jest taka: jezeli cos ma wiecej wegli i tluszczu niz bialka to odpada. Tluszcz nie powinien przekraczac 5%, im blizej 0 tym lepiej. A wegli to w ogole nie powinno byc

to sadze ze wiesniak i wedzone szproty tylko spelniaja te wymagania

[lu_izka]

Napisane przez aloes61

Nie jestem chora ale zrobiłam sobie kontrolne wyniki bo na tej diecie jestem od końca kwietnia i z ciekawości jak się ma ta dieta ,bo ciśnienie ładnie mi się unormowało i miałam problemy z kolanem ,byłam kierowana na operację a teraz gonię i już mnie nie boli .

no ja właśnie mam problemy z kolanem i najśmieszniejsze jest to ze byłam u 3 lekarzy a każdy mówił co innego. Pierwszy ze muszę robić operacje, drugi ze to stan zapalny a 3 ze mam za małą produkcje mazi kolanowej i ten 3 w moim mniemaniu miał racje, gdyż tylko po jego lekach mi przeszło i było ok dopóki nie nadwyrężyłam go na 13 km wycieczce rowerowej. Wiec mi ze sportu zostaje jedynie basenik

pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez dominika52141

aloes61;14862762]

Chlebek już mi się upikł ale jakiś blady po 25 minutach w piekarniku w 190 stop. jeszcze wsadziłam go na 10 minut może się uda.

No i jak ten chlebek dobry, bo tez chce upiec w najbliższym czasie ?

[Isabelll]

Dziękuję dziewczynki za gratulacje

Napisane przez lanka

Isabelll pieknie chudniesz. Widze, ze startowalysmy z tej samej wagi, ty dwa tygodnie wczesniej niz ja i masz efekty! Napisz prosze co jesz, a czego nie jesz w ogole z dukanowych przepisow. Moze to pomoze mi zrewidowac, co jest ze mna nie tak, ze nie chudne.
Z gory wielkie dzieki.

Przede wszystkim ja stosuję cykl 5/5 (ze względu na przeszłościowe problemy z witaminami nie ryzykuję krótszym okresem warzywnym)
Ze słodkości dukanowych pozwalam sobie na muffinki i ptasie mleczko (ale obydwu przypadkac porcję z przepisu zazwyczaj zjadają ze mną jeszcze 3 osoby )
Na czystych proteinach jem łososia wędzonego, makrelę,śledzie, wędlinkę drobiową, serek wiejski + szczypior, drób (zazwyczaj z rożna bez skóry, lub pierś w curry, lub wątróbkę gotowaną) napoje to kawa z mlekiem (0% lub 0.5%), herbata, woda, czasem Lift-bo też jak coca-cola jest na aspartamie.
Na warzywnej jem, pomidorka, paprykę, ogórki (świeży i kiszone), bardzo dużo rzodkiewki (zazwyczaj sałatki)

Taka mało urozmaicona moja dieta ale po prostu jem to na co mam ochotę a na to właśnie mam

Co do godzin to różnie bywa, zawsze jem śniadanie (dość spore) i pije kawę z 40 min po przebudzeniu. Obiady to tak raczej skromnie (bo nie jestem głodna), poźniej jakaś kawka z muffinką i kolacyjka np serek wiejski

pomogłam?

[cocci]

Napisane przez wiolqn

zasada jest taka: jezeli cos ma wiecej wegli i tluszczu niz bialka to odpada. Tluszcz nie powinien przekraczac 5%, im blizej 0 tym lepiej. A wegli to w ogole nie powinno byc

wccinalabys suchego cycka hihi

dzis poczestowalam Anglika maslanka. eeee raczej mu sie nie spodobala.

Zrobilam wczoraj tiramisu, zamiast biszkopcikow upieklam duzy cienki placek z przepisu na bardzo czekoladowe ciasteczka. Wyszlo rewelka.

po 1. też uważam, ze skoro to dieta białkowa, to trza organizm tym białkiem atakowac jak najwięcej i nie dostarczać mu okazji do zadowalania się resztą. Przeczytajcie rozdział o jojo, tam jest to wszytsko ładnie wytłumaczone.
po . o tym samym pomyślałam

Napisane przez Didier

to sadze ze wiesniak i wedzone szproty tylko spelniaja te wymagania

a nie prawda. Jest dużo produktów, które mająwięcej białka, niż tłuszczy i nie mają węglowodanów, a jeszcze więcej takich, co mają więcej białka niz tłuszczy, ale węglowodanów mnóśtwo - tych trza unikać. Tylko, ze ja w polskich sklepach miałam problem ze znalezieniem czegoś ciekawego do jedzenia, a w DE nie. Wczoraj znalazłamw sklepei ser pt "Harzer Kaese" (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ser_harce%C5%84ski), który ma 9g białak, 0g cukrów i 0,2g tłuszczy i wsio było by ok, gdyby nie to, ze śmierdzi na kilometr i nie da sietego jeść. Ale dla smakoszy to pewnie rarytas

I tak sie zastanawiam własnie... Doktorek pisał o żółtych serach chudych, ze nie wolno, bo tam tłuszczy dużo i że dopiero w III fazie, ale tak na dobrą sprawę są sery (przyanjmneij tu, mam je w lodówce), które mają 17% tłuszczu, 26g białak i 4g węglowodanów albo drugi - 23g białka, 16g tłuszczu i 2g cukrów... Toz to chyba najbardziej dietetyczny nabiał.... Nie rozumiem, czemu dopiero w III fazie można to jeść...
albo mozarelkę mam light - 19g białka, 8,5g tłuszczu i 1g cukrów...

powiem Wam, ze szkoda, ze dopiero teraz je znalazłam, bo już wcześniej miałam straszna ochotę na ser, a te spełniają wymagania dietowe prawie tak dobrze, jak twarozek. No rozumeim, ten umowny 5% próg, ale z drugiej strony nie zjada siecałych 100g sera na jeden posiłek i raz na kilka dni by nie zaszkodziło. Co Wy na ten temat sądzicie?

a z innej beczki - doktorek pisał książkę jużdośc dawno, a od tamtego czasu raczej się polepszyła syt z dietetycznymi daniami... Jak choćby ten mój dietetyczny majonez...

Napisane przez Isabelll

Przede wszystkim ja stosuję cykl 5/5 (ze względu na przeszłościowe problemy z witaminami nie ryzykuję krótszym okresem warzywnym)
Ze słodkości dukanowych pozwalam sobie na muffinki i ptasie mleczko (ale obydwu przypadkac porcję z przepisu zazwyczaj zjadają ze mną jeszcze 3 osoby )
Na czystych proteinach jem łososia wędzonego, makrelę,śledzie, wędlinkę drobiową, serek wiejski + szczypior, drób (zazwyczaj z rożna bez skóry, lub pierś w curry, lub wątróbkę gotowaną) napoje to kawa z mlekiem (0% lub 0.5%), herbata, woda, czasem Lift-bo też jak coca-cola jest na aspartamie.
Na warzywnej jem, pomidorka, ogórki (świeży i kiszone), bardzo dużo rzodkiewki (zazwyczaj sałatki)

Taka mało urozmaicona moja dieta ale po prostu jem to na co mam ochotę a na to właśnie mam

Co do godzin to różnie bywa, zawsze jem śniadanie (dość spore) i pije kawę z 40 min po przebudzeniu. Obiady to tak raczej skromnie (bo nie jestem głodna), poźniej jakaś kawka z muffinką i kolacyjka np serek wiejski

pomogłam?

kochana, a gdzie papryka, kapusta, brukselka, fasolka szparagowa, z żadka buraczki i marchew?

[Isabelll]

Napisane przez cocci

kochana, a gdzie papryka, kapusta, brukselka, fasolka szparagowa, z żadka buraczki i marchew?

Paprykę faktycznie zapomniałam dopisać no i fasolkę też czasem jem
kapustę jem tylko pekińską bo po takiej zwykłej mam wzdęcia
brukselkę hmmm w sumie jakoś zapomniałam o niej kiedyś jadłam dość sporo i się przejadłam i zapomniałam, że teraz z okazji diety mogę od czasu do czasu zrobić
Marchew z racji kuracji "po soczkowej kubusiowej" na razie mam wykluczoną, bo trochę za dużo piłam przed dietą i przez wakacje byłam pomarańczowa (odtruwam się z B-karotenu)
Buraczki ehhh no nie chce mi się ich przyrządzić bo lubię na ciepło i z cebulką a mam w słoiczkach zwykłe.

Obiecuję poprawę

[fotoreporterka]

Zrobiłam sobie ptasie mleczko czekoladowe: pół kubka naturalnego jogurtu Zott (65 kcal na 100gr czyli 130 kcal na ptasie mleczko) plus 2 łyżki kakao (270 kcal na 100g produktu) czyli w moi przypadku jakieś góra 50kcal no i jednak 5 sztuk słodziku( ech... skusiłam się bo był tani w aptece;/ w sumie jeśli robię sobie ten deser raz na dwa tygodnie to słodzik starczy mi do samego końca diety a nawet połowa zostanie;/, do niczego innego go nie używam- kawy nie piję, a herbaty nie słodzę) i łyżeczka żelatyny( nie wiem czy ją wolno..ale u mnie chyba jakieś dwa dni dzikiego dietowego rozpasania...) rozpuszczonej w tej wodzie co słodzik. Wymieszałam( nie dorobiłam się jeszcze tu miksera, ale i tak się zrobiła piankowa struktura to wszystko w miseczce, schłodziłam i jest Dobre jest!

Jak to jest z tym jedzeniem.. Wg Dukana mamy jeść ile potrzebujemy aby na głodniaka nie chodzić..a tu moje koleżanki piszą, że starają się nie przekraczać 1000kcal.

Co ja dziś zjadłam?
Placki Dukanowe z białym serkiem( plus jogurt nat. i troszkę cebulki) na śniadanie.
Ciąg dalszy tego serka na II śniadanie.
6 plasterków polędwicy z kuraka i pół miseczki pianki czekoladowej to obiad.
Potem będzie jeszcze filet na kolację i ewentualnie wiejski lekki w razie nocnego maratonu filmowego.

Spokojnie ponad 1000 kalorii. Może powinnam sie powstrzymać???

[leszczesia]

Napisane przez dominika52141

Witam chcę zapytać czy ktoś z Was Dukanki jest w wieku bliższym 40 i dalej .Bo widzę ,ż są tą bardzo młode osoby w wieku mojego syna .Pytam bo mam takie wrażenie ,że istnieje tu pewne grono, a inni to już nie. Przepraszam , ale tak to odczuwam. Pozdrawiam

Ja mam 42 lata ... Pozdrawiam i mysle ze masz zle wrazenie ........ Kazdy jest mile widziany .

[wiolqn]

Napisane przez fotoreporterka

Jak to jest z tym jedzeniem.. Wg Dukana mamy jeść ile potrzebujemy aby na głodniaka nie chodzić..a tu moje koleżanki piszą, że starają się nie przekraczać 1000kcal.

to powiedz im ze glupoty gadaja.
na tej diecie im wiecej jesz (rzeczy dozwolonych) tym szybciej chudniesz. To jest jej piekno. wiec o ograniczeniu 1000kcal nie ma w ogole mowy