Nałogowe Kosmetykoholiczki - część X

[iceflower]

A ja w środę idę w końcu do fryzjera. I pozbędę się wstrętnych odrostów i grzywki kucyka szetlandzkiego.

[fuksjaa]

Napisane przez iceflower

A ja w środę idę w końcu do fryzjera. I pozbędę się wstrętnych odrostów i grzywki kucyka szetlandzkiego.

Przepraszam, ale musiałam.

[Organzza]

Napisane przez iceflower

A ja w środę idę w końcu do fryzjera. I pozbędę się wstrętnych odrostów i grzywki kucyka szetlandzkiego.

a co zdecydowałaś? jednak nie zostajesz przy naturalnym kolorze?

[iceflower]

Napisane przez Organzza

a co zdecydowałaś? jednak nie zostajesz przy naturalnym kolorze?

Zostaję, ale przecież nie będę czekać aż odrośnie. Zafarbuję na zbliżony kolor. Chyba, że się jednak sobie nie będę podobać w ciemnym blondzie, to wtedy wrócę do balejażu.

[Vibeska]

Ice, ja od dwóch tygodni znowu jestem blondynką, znów wróciłam do jasnych włosów i jednak tak się czuję lepiej.
Na szczęście moje włosy są w dobrej konndycji, nałożyłam dziś resztę Wax L'biotica (trochę dużo go było w opakowaniu jeszcze i nałożyłam to wszystko i trzymałam na głowie pod czepkiem pół godziny).
Całe szczęście nie wypadają mi.

Kurcze ale jestem niewyraźna, zupełnie nie wiem jak mi ten czas przeleciał od rana
Idę po herbatę - zaparzyłam sobie piramidkę cytrynową Liptona.

[isa666]

Vibesko może lepiej idź do lekarza skoro nie możesz się doleczyć? Jeśli nie pomagają specyfiki bez recepty i domowe metody to nie ma innego wyjścia.

A ja właśnie oglądałam stare zdjęcia (tzn. z przed roku, 2 i 3 lat) i aż mi się oczy zaszkliły jak zobaczyłam jakie miałam wtedy gęste i długie włosy Zwłaszcza długości mi żal, nie wiem kiedy znów będę takie miała Najładniejsze miałam chyba wtedy, jak pofarbowałam na czarno.

[fuksjaa]

Vibesko, Isa dobrze radzi, idź lepiej do lekarza, bo takie niewyleczone choroby bardoz obciążają organizm.

Isa, a robiłaś sobie może jakieś badania? Bo jeżeli bardzo wypadają Ci włosy, to może powinnaś. Polecam też wątek zbiorczy na fryzjerskim dot. wypadania włosów.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=225859

Właśnie siedzę z szamponem koloryzującym Joanny na głowie, nie mogę się doczekać efektu. Mam nadzieję, że będę zadowolona.
Miałam dziś pracowity dzień (korki, gruntowne sprzątanie mieszkania, robienie prania), mój mózg już nie pracuje i chyba najwyższa pora się zrelaksować.

[isa666]

fuksjaa nie robiłam badań żadnych, bo mam wciąż nadzieję, że to po prostu wypadanie związane ze zmianą pogody i może też osłabieniem organizmu z powodu choroby. A wątek chętnie przejrzę, może znajdę jakiś sposób tam
Najdziwniejsze jest tylko to, że rano jak czeszę włosy po wstaniu to znajduję zaledwie kilka na szczotce.W ciągu dnia z kolei zaczyna się wypadanie, gdy jestem w pracy (zawsze po przyjściu muszę się iść przeczesać, bo od wiatru, mgły itp. mam siano ) i potem cały dzień znajduję je wszędzie (wystarczy, że tylko odgarnę je ręką i od razu zostaje mi kilka w dłoni, znajduję je ciągle na krześle, biurku) a najgorzej jest wieczorem podczas mycia(choć bardzo delikatnie je myję i spłukuję). Już nawet do pracy staram się nie spinać ich gumką, bo potem jak rozpuszczę to lecą jak nie wiem

A jeszcze zapomniałam dodać, że dopiero od ok. 1,5 miesiąca myję je wieczorem, bo zawsze robiłam to rano i wtedy szybko myłam, nie używałam odżywek, bo nie było na to czasu i jeszcze codziennie suszyłam szybko żeby zdążyć do pracy. Wtedy traktowałam je o wiele gorzej a nie wypadały tak jak teraz. Dziwne to

[Vibeska]

Może macie rację, powinnam posiedzieć w domu i sie doleczyć, z drugiej strony to tylko przeziębienie u diabła a ciągnie się niemożliwie.
Najgorzej czuję się wieczorem

[fuksjaa]

Isa, bardzo możliwe jest, że dopiero teraz odczuwasz skutki wcześniejszego traktowania włosóww taki sposób. Przez ten czas zdążyły się wystarczająco osłabić i teraz jest taki efekt. Mam nadzieję, że szybko Ci to przejdzie. Bierzesz jakieś suplementy, witaminy?

Vibesko, w takim razie marsz do lekarza!

Ale mam piękny kolor - taki ciemny blond, karmelowy. Jestem w szoku, że tak fajnie i równo złapał, bo w końcu to tylko szampon a ostatnio farbowałam trwałą farbą i to dość ciemny kolor był. Coś czuję, że będę wierna temu odcieniowi.

[isa666]

fuksjaa piję pokrzywę (staram się codziennie) i łykam cynk (od niedawna mocniejszy - forte). Widzę, że po pokrzywie rosną mi szybciej włoski na ciele czy chociażby brwi, bo muszę częściej je depilować, ale na głowie zmian jak na razie nie zaobserwowałam. Myślę, że nawet jeśli wychodzą mi nowe to jest to na razie tylko taki meszek i nie mogę ich wypatrzeć.
Wczoraj nałożyłam Wax, on też mi pomaga.
Pomyślę może jeszcze o jakichś wcierkach w skórę głowy no i przede wszystkim spróbuję kupić jeszcze może skrzyp w tabletkach, ale na pewno nie Skrzypowitę, bo sobie przypomniałam, że to po niej miałam wspomniane problemy z zatwardzeniem

[patusia22]

Napisane przez isa666

fuksjaa piję pokrzywę (staram się codziennie) i łykam cynk (od niedawna mocniejszy - forte). Widzę, że po pokrzywie rosną mi szybciej włoski na ciele czy chociażby brwi, bo muszę częściej je depilować, ale na głowie zmian jak na razie nie zaobserwowałam. Myślę, że nawet jeśli wychodzą mi nowe to jest to na razie tylko taki meszek i nie mogę ich wypatrzeć.
Wczoraj nałożyłam Wax, on też mi pomaga.
Pomyślę może jeszcze o jakichś wcierkach w skórę głowy no i przede wszystkim spróbuję kupić jeszcze może skrzyp w tabletkach, ale na pewno nie Skrzypowitę, bo sobie przypomniałam, że to po niej miałam wspomniane problemy z zatwardzeniem

Isa666 próbowałaś może tego ??
http://www.domzdrowia.pl/40025,pilox...niu-60-ml.html

moja mama go używała jakiś czas temu bo też miała kłopot z nadmiernym wypadaniem włosów, jej pomogło

[fuksjaa]

Isa, jak pijesz pokrzywę to łykaj jeszcze wit. B, bo pokrzywa ją wypłukuje. Mnie przy wypadaniu pomogła pokrzywa + olejek Himalaya + ujednolicona pielęgnacja. Mam nadzieję, że ten problem u Ciebie szybko zniknie.

[isa666]

Dzięki za rady, na pewno zastosuję się do nich
BTW. Pamiętam, że w tamtym roku, gdy piłam pokrzywę miałam ciągle smaka na jajka, jadłam na miękko lub twardo właściwie codziennie. Myślałam, że to właśnie przez wypłukiwanie jakiegoś składnika z organizmu, ale tym razem tak nie mam

[fuksjaa]

Ale tu dziś cicho..

Mam dziś chyba chandrę.. Mam przedokresowy wysyp, a miałam już taką ładną skórę. W dodatku czuję się ociężała, na wadze kg więcej. Wiem, że to wszystko spowodowane okresem, ale to nie zmienia faktu, że czuję się jak pasztet.

[bossy]

Ja nadal nie mam na nic humoru. Napisałam mu, że ma do mnie nie pisać, no i nie pisze. Ale chyba jednak bym chciała, żeby napisał..eh. No i ja pierwsza się na pewno nie odezwę
Zjadłam sobie 2 grześki w polewie. Okres dostanę na dniach, i jakoś naszła mnie ochota.
No i właśnie zaczęłam pisać 5 stronę mojej pracy licencjackiej Chcę ją napisać jak najszybciej i mieć to z głowy.

[isa666]

bosiaczku A może jednak napisz do niego?

Wtarłam właśnie we włosy olejek Himalai. Nie wiem czy dobrze widzę, ale wychodzą mi jednak nowe włoski, bo przy samym czole mam dużo takich krótkich kłaczków. Czyli może jeszcze jest nadzieja

[emememsik]

To straszne, że już o 16 jest szaro, ja wtedy często zaczynam dopiero kolejne zajęcia.. Nie wiem jak to wytrzymam. Mój organizm jak jest ciemno przestawia się na tryb nocny i nic mi się nie chce.

Byliśmy z TŻ w SP, miałam straszną ochotę na nowe perfumy, ale rozsądek wziął górę. TŻ kupił CK Man, uwielbiam perfumy Kleina.

[Vibeska]

Ja jestem tak wypluta bez energii że najchętniej zakopałabym się w jakaś mysią dziurę.,
Nie mam ochoty na nic, ani na jedzenie, ani na oglądanie tv, ani na netowanie, ani na spanie, na czytanie, z obrzydzeniem myślę myśle o poniedziałku, o powrocie do pracy ........


Chyba naprawdę zaczynam przesadzać !

[aante_e]

Witam
Wróciłam właśnie do studenckiego mieszkania, a tu atmosfera taka, że nic tylko nie wychodzić z pokoju Naprawdę nie rozumie, czemu niektórzy tak lubią siać zamęt. Nie cierpię sytuacji wzajemnego obmawiania się, niewyjaśnionych sytuacji.
Z TŻ też się nie układa, niby w środę mija nam 2 lata, a tu nastroju i chęci do świętowania nam brak.

Idę się w nagrodę wyrolniczyć. Jestem wyposzczona kosmetycznie, mam chęć na jakieś pachnące balsamy. Została mi połowa obrzydliwej pomarańczy Eveliny, pół masełka pomarańczowego Ziaji i resztka lotionu Bedtime. Jak zużyje 2 ostatnie to w przyszłym tygodniu szaleję

[isa666]

Napisane przez Vibeska

Ja jestem tak wypluta bez energii że najchętniej zakopałabym się w jakaś mysią dziurę.,
Nie mam ochoty na nic, ani na jedzenie, ani na oglądanie tv, ani na netowanie, ani na spanie, na czytanie, z obrzydzeniem myślę myśle o poniedziałku, o powrocie do pracy ........


Chyba naprawdę zaczynam przesadzać !

Vibesko martwię się o Ciebie To okropne, że praca tak Cię przygnębia i zniechęca

em mam to samo, co z tego, że jest "młoda" godzina jak w takich ciemnościach ja czuję się jakby już był środek nocy Nie wiem jak się przestawić na to, że od jutra, gdy będę wracać z pracy to codziennie będzie ciemniej. A jeszcze postanowiłam, że będę jednak wracać późniejszym busem, bo ten po 16, którym zawsze jeździłam jest masakrycznie przeładowany i np. w zeszłą środę nie udało mi się w ogóle do niego wsiąść. Następny jedzie ok. 16.30 (w zależności od korków w Krakowie) i będę w domu gdzieś po 17, więc wtedy będzie już ciemno jak w

[sleepy]

Witam i ja w ten kończący się(za szybko!) weekend

fuksjaa, chyba Cię rozumiem, bo też dziś czuję się jak pasztet Nawet zaszłam do Sephory bo naszła mnie ochota na jakiś rozświetlacz lub róż ale nic sobie nie mogłam wybrać... i przez to wracałam do domu czując się jeszcze gorzej

na noc ma do mnie przyjechać kumpela z innego miasta, postanowiłyśmy zaszaleć i zjeść na kolację pizzę; więc przynajmniej koniec dnia zapowiada się przyjemnie

[Organzza]

Napisane przez Vibeska

Ja jestem tak wypluta bez energii że najchętniej zakopałabym się w jakaś mysią dziurę.,
Nie mam ochoty na nic, ani na jedzenie, ani na oglądanie tv, ani na netowanie, ani na spanie, na czytanie, z obrzydzeniem myślę myśle o poniedziałku, o powrocie do pracy ........


Chyba naprawdę zaczynam przesadzać !

Nie myślałaś o zmianie tej pracy? To bardzo niedobrze, że tak na Ciebie wpływa A rujnować sobie zdrowie, wolny czas itd. przez pracę nie ma sensu.. Praca powinna być, jeśli nie czymś przyjemnym, to przynajmniej nie wpływającym destrukcyjnie na człowieka

[Vibeska]

Nina, coraz częściej o tym myślę.
Coraz cześciej myślę że nie lubię tej pracy
Że idę tam z przymusu, z drugiej strony boję się że nic ciekawego nie znajdę albo co gorsza że wtopię jeszcze gorzej

Co do powrotów z pracy to ja niestety też wracam gdy jest już ciemno.

Włączyłam gg na dostepny i znów się kolega przypałętał, który nie chce dać mi spokoju ...

[fuksjaa]

Ja przez większość tygodnia wracam do domu o 19.00, więc zdążyłam się już przyzwyczaić do takich ciemności.
Co i tak nie jest za bardzo pocieszające.

sleepy, cieszę się, że nie jestem sama z tym dniem paszteta. TŻ jak dziś usłyszał o tym pasztecie to o mało nie padł ze śmiechu, a mnie wcale do śmiechu nie jest. Też zaszalałam i otworzyłam sobie wino, trochę przyjemności mi się należy.

Vibesko, może poszukaj ciekawych ofert i w razie czego będziesz miała rezerwową opcję. Bo z tego co widzę to bardzo Cię to wszystko stresuje..

Mogę jeszcze trochę ponarzekać?
Bo poza tym, że mnie wysypało to jeszcze przeżywam zastój wagi i za nic nie mogę zgubić tych ostatnich 6 kilogramów.. Mam też coraz mniejszą motywację do ćwiczeń i trzymania diety.. Sama nie wiem jak to zmienić.

Pojechałabym na ciuchowe zakupy, ale ciągle mam nadzieję, że uda mi się zrzucić te 6kg.

[luskap]

Hej dziewczyny! ja juz po szkole i miłym baaardzo spotkaniu z TŻ.
Ale niestety dołączam do grona pasztetów- jestem wysypana przez kwasy, właśnie mi się zaczął okres i jestem niewyspana bo cały tydzień wcześnie wstaję, a tu jutro jeszcze znów na te praktyki- robię dyktando. Całe szczęście że w tym tygodniu już kończę je, bo mam już dość łażenia 2 miesiące i to za darmo. No i pocieszające jest, że do szkoły jadę dopiero za niecałe 3 tygodnie, wprawdzie pracy dużo, ale przynajmniej nie trzeba się tłuc busami!
A na jutro ogłaszam porządki w moim pokoju, bo mam strasznie.
Zużyłam dziś próbkę Amor Amor

[rzyrafka]

Napisane przez lizzie

rzyrafko, trzymam kciuki za twoje egzaminy Oby akcja "rzyrafkot" zakończyła się w 100% pomyślnie .

Napisane przez Hosenka*

Rzyrafko: kciuki:

Indeks oddany, sprawdziłam na Usosie- podpieli mnie już na 4ty rok więc moge odetchnąć z ulgą, jutor idę podbić legitkę i książeczkę zdrowia
dziękuję za kciuki, ta aksja to nei tylko uczelnia ale po raz kolejny próbuję się wziąć za siebie- przestać odkładac drobne sprawy na "później", nie tchórzyć w pewnych sytuacjach i ogólnie wziąć życie we własne ręce- tutaj pierwszy krok już wykonany

Napisane przez bossy

byłam biegać, wróciłam, wykąpałam się i teraz smaruje się oliwką ziaja lipocell. uwielbiam ją. ładnie pachnie i skora jest po niej taka gładziuteńka... i zaraz siadam do roboty :[

a jak pachnie?

Napisane przez Organzza

edit: ciekawe, czy dobre te odżywki https://wizaz.pl/Pielegnacja/Nowosci...egancja-z-Bell

Jak nie uda mi się uskładać szybko na NailTeki to chyba kupię

Napisane przez noseknosek

O pierwszy raz jestem w wątku chciałam powiedzieć, że od trzech dni praktycznie "nie żyję", bo mam grypę żołądkową.. do tego stopnia mocną, że w niedzielę nad ranem było u mnie pogotowie ale już jest trochę lepiej.
buziaki

Mam nadzieję, że juz wyzdrowiałaś, za chwilę nadrobię drugie pół tygodni amojej nieobecności więc jeszcze nie wiem

Napisane przez iceflower

I balsam ujędrniający Nivea w końcu poszedł, jak ja dawno nie opróżniłam żadnego smarowidła do ciała.

Oj, ja też na wannie stoi oliwka Hipp i balsam rozświetlający Dove nietknięte od nie pamiętam kiedy ostatnio łydki smaruję kremem oriflame do twarzy a reszty mi sie nie chce

Napisane przez bossy

ja mam dziś niefajny dzień zerwałam z chłopakiem, z którym się spotykałam. od kilku dni boli mnie mocno żołądek a od ponad miesiąca czuję się wiecznie zmęczona. jem magnez i zaczęłam lecytynę ale póki co nie pomaga.. i mam coraz więcej syfków od kwasów.

Oj, przykro mi z powodu zerwania, ale skor podjęłaś taką decyzję to zapewne słusznie Zmęczenie to i ja odczuwam, codziennie ok 16 moją jedyną myślą jest łóżko

[rzyrafka]

Napisane przez fuksjaa

Byłam dziś zmienić opony na zimowe, już teraz są takie kolejki, że nie wyobrażam sobie co będzie jak znowu zima zaskoczy kierowców.

Ja jeszcze nie zmieniałam i na pewno to będzie w listopadzie już.

Napisane przez emememsik

Spotkałam się dziś z rzyrafką! Mam granatowy lakier OPI do testowania.

Testuj ładnie, mam nadzieję, że polubisz Opi nie mogę się doczekać aż je zobaczę na targach chociaż nie mam zielonego pojęcia skąd wezmę kasę

Napisane przez madziarra

A tak w ogole to nowa praca pomimo, ze czasochlonna, daje mi mnostwo frajdy

A co to za praca

Napisane przez iceflower

Zostaję, ale przecież nie będę czekać aż odrośnie. Zafarbuję na zbliżony kolor. Chyba, że się jednak sobie nie będę podobać w ciemnym blondzie, to wtedy wrócę do balejażu.

A ja już mam nastepny typ do wypróbowania na głowie- po orzechu laskowym garniera który to orzechowy jest tylko w świetle mojej biurkowej lampki a w dzień ma tony oliwkowe naszła mnie ochota na Castinga Mroźny Beż
Nakładałam przez tydzień odżywkę i olejek jak radziłaś i wcale nie było lepiej z rozczesywaniem. To chyab jednak ten szampon bezsilikonowy powodował to, ale wczoraj go skończyłam i dziś zacznę Babydream

Napisane przez fuksjaa

Ale mam piękny kolor - taki ciemny blond, karmelowy. Jestem w szoku, że tak fajnie i równo złapał, bo w końcu to tylko szampon a ostatnio farbowałam trwałą farbą i to dość ciemny kolor był. Coś czuję, że będę wierna temu odcieniowi.

to była saszetka Joanny? Jaki odcień? Lubię te szamponiki i już mnei kusi, żeby sobie zrobić orzechowy brąz Tylko nie wiem czy mogę, farbowałam Garnier Color&Shine ostatniego dnia września czyli to już 25 dni nosze na głowie a farba jest do 28 myć teoretycznie chociaż kolor wcale nie zszedł, rozjasnił się tak gdzieś o 1/3 wg mnie.

Napisane przez bossy

Ja nadal nie mam na nic humoru. Napisałam mu, że ma do mnie nie pisać, no i nie pisze. Ale chyba jednak bym chciała, żeby napisał..eh. No i ja pierwsza się na pewno nie odezwę
Zjadłam sobie 2 grześki w polewie. Okres dostanę na dniach, i jakoś naszła mnie ochota.
No i właśnie zaczęłam pisać 5 stronę mojej pracy licencjackiej Chcę ją napisać jak najszybciej i mieć to z głowy.

Trzymam kciuki za pracę i za serduszko

Napisane przez emememsik

Byliśmy z TŻ w SP, miałam straszną ochotę na nowe perfumy, ale rozsądek wziął górę. TŻ kupił CK Man, uwielbiam perfumy Kleina.

A nie widziałąś przypadkiem Smackersa Różowa Lemoniada? W żółtym opakowaniu? Bo kupiłam CottonCandy ale w ogóle mi nie podchodzi a i warzy się na ustach (chyba jeszcze tak nie miałam z żadnym smackersem )

Napisane przez fuksjaa

Mogę jeszcze trochę ponarzekać?
Bo poza tym, że mnie wysypało to jeszcze przeżywam zastój wagi i za nic nie mogę zgubić tych ostatnich 6 kilogramów.. Mam też coraz mniejszą motywację do ćwiczeń i trzymania diety.. Sama nie wiem jak to zmienić.

Pojechałabym na ciuchowe zakupy, ale ciągle mam nadzieję, że uda mi się zrzucić te 6kg.

I tak Cię podziwiam za zrzucenie tych 7, ja na razie stoję, chyba pora na wprowadzenie jakiejś nowej zasady do diety- może zadbam teraz o regularność posiłków?

Miałam dziką awanturę z ojcem o wyjazd do outletu do Sosnowca i w końcu nie pojechałyśmy z siostrami, ale tak się wkurzyłam, że wsiadłam w sobotę sama w pociąg i i tak wylądowałam na Śląsku spotkałam się z Gayenką, przegadałyśmy 6 godzin ponad i jestem naładowana na parę dni
A potem zaliczyłam wariacką imprezę w trochę dresiarskim klubie z przyjaciółką z liceum, było śmiesznie

Odwyk od wizazu dobrze mi zrobił, chyba będe go kontynuować...
Kosmetycznei zużyłam 2 odlewki, maseczkę, krem do twarzy, szampon, mydełko Ori (jeszcze spor akolekcja do zużycia ) no i szampon a przybył mi ten felerny smackers i olejek do włosów z Avonu- wzięłam mamie bo i tak nie używa a możę mi pomoże bo serum Pantene za 2 góra 3 dni się skończy.

jutro ciężki dzień- zaczynam jedne z powtórkowych ćwiczeń, liczę że moze jeszcze mnie zwolnią jakimś cudem z nich muszę porozwozić CV bo widziałam kilka ogłoszeń w galerii, i jeszcze zareklamować pendriva bo znów przestał działać juz drugi raz będę go oddawać, ta seria jest felerna bo siostrze też nawala a druga siostra ma już nowszy i działa, niestety wymienią mi pewnie znówu na tę moją serię wadliwą

Dobranoc, miłego tygodnia

[emememsik]

Napisane przez rzyrafka

To chyab jednak ten szampon bezsilikonowy powodował to, ale wczoraj go skończyłam i dziś zacznę Babydream

A nie widziałąś przypadkiem Smackersa Różowa Lemoniada?

A potem zaliczyłam wariacką imprezę w trochę dresiarskim klubie z przyjaciółką z liceum, było śmiesznie

Babydream chyba też jest bezsilikonowy.

Niestety starałam się nie rozglądać dookoła, żeby nie znaleźć czegoś, co muszę mieć.

Co to za dresiarski klub?

[isa666]

Hej
Pierwszy dzień w pracy po długim odpoczynku Mam mnóstwo zaległości więc czeka mnie pracowity dzień.

Napisane przez Vibeska

Nina, coraz częściej o tym myślę.
Coraz cześciej myślę że nie lubię tej pracy
Że idę tam z przymusu, z drugiej strony boję się że nic ciekawego nie znajdę albo co gorsza że wtopię jeszcze gorzej

Vibesko myślę, że powinnaś się rozejrzeć za czymś, bo żyjąc w takim stresie wyniszczasz siebie a to jest przecież tylko praca i nie może odbijać się w taki negatywny sposób na Twoim zdrowiu i psychice
Domyślam się co czujesz, bo ja pracując na poczcie też byłam kłębkiem nerwów a wystarczyło, że znalazłam tą, gdzie teraz jestem i tutaj na prawdę czuję się dobrze.

Napisane przez rzyrafka

spotkałam się z Gayenką, przegadałyśmy 6 godzin ponad i jestem naładowana na parę dni

O i co tam słychać u Gayenki?