Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[Madzialenka12344321]

dobra przywieźli meble jak otwierałam garaz, to walnęłam drzwiami facetowi w samochód kit, mógł nie stawiac tak blisko

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez DianaM

A to co oni zwiążą te meble tak na raty?

hehe, bo wszystko w innym sklepie kupione komplet wyoczynlwoy w Kler, komody u nas w miescie w black red white, a stół z warszawy będzie

edit:
aaa i zapomniałam napisać, Diana brawa dla TZ, wzorowy tatuś

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Cieszę się, bo Tżet już odebrał Agenta Tomka ze świetlicy Od kiedy pojawił się Agent Tomek na świeczniku inaczej na niego nie mówimy

Agent Tomek No ładnie..na początku nie skojarzyłam o co Ci chodzi...ale po chwili buchnęłam śmiechem

----------
Znalazłam sobie świetne zajęcie..oglądam Desperatki.
Fajny ten serial....a ja zawsze sie przed nim broniłam

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez hania811

Agent Tomek No ładnie..na początku nie skojarzyłam o co Ci chodzi...ale po chwili buchnęłam śmiechem

----------
Znalazłam sobie świetne zajęcie..oglądam Desperatki.
Fajny ten serial....a ja zawsze sie przed nim broniłam

a fajny,fajny
Powiedzcie mi,czy tylko ja uważam,że zachowanie dziecka (szczegolnie takiego w klasie 1-3) jest takie ,na jakie pozwalają mu dorośli,czy faktycznie dzieci teraz sa zuueeee same z siebie i koniec.

[hania811]

Napisane przez stokrotka_to_ja

a fajny,fajny
Powiedzcie mi,czy tylko ja uważam,że zachowanie dziecka (szczegolnie takiego w klasie 1-3) jest takie ,na jakie pozwalają mu dorośli,czy faktycznie dzieci teraz sa zuueeee same z siebie i koniec.

oczywiście że zachowanie dziecka uzależnione jest od postępowania dorosłych..bez 2 zdań.

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Znalazłam sobie świetne zajęcie..oglądam Desperatki.
Fajny ten serial....a ja zawsze sie przed nim broniłam

Owszem fajny na początku oglądałam sama aż któregoś dnia TŻ wrócił z uczelni i mówi, ze wszyscy jego koledzy oglądają desperatki i mówią, że jest super więc on też chce. Od tamtej pory to kolejny serial, który razem oglądamy

[dorinka30]

Napisane przez DianaM

Rany, strasznie kochane jesteście! Jak nie zaglądam na wizaż to normalnie za Wami tęsknie. Tutaj każda przejmuje się losem drugiej i w ogóle

No więc właśnie, doopa blada. A czosnku nie można
Powinnaś zacząć sobie przypominać, przecież się staracie o siostrzyczkę dla Agenta Tomka?


A wiesz, że ten farmaceuta miał dylemat czy brać tą witaminę c Bo teraz ta witamina jest jakaś tam z czymś tam i może uczulać? Że za wcześnie jeszcze

Diano zacznę sobie przypominać jak przyjdzie czas Ale Wy do tego czasu się wyszkolicie, że hoho

Napisane przez stokrotka_to_ja

a fajny,fajny
Powiedzcie mi,czy tylko ja uważam,że zachowanie dziecka (szczegolnie takiego w klasie 1-3) jest takie ,na jakie pozwalają mu dorośli,czy faktycznie dzieci teraz sa zuueeee same z siebie i koniec.

Ja wiem czy takie jak pozwalają mu dorośli, to na pewno ale każde dziecko jest inne i charakterek to jest jednak to co odróżnia dzieci od siebie. Agent Tomek ma mocny charakterek więc daje w kość czasem i łapie się na tym, że rozmawiam z nim jak ze starym. Ostatnio powiedział koledze-też 7 latkowi , by wydoroślał bo zachowuje się jak dzieciak Ogólnie dzieci są fajne tylko dorośli są czasem beznadziejni i nie umieją z nimi postępować . Też nie jestem specjalistką ale staram się chociaż
Ale to dłuższy temat

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez hania811

Agent Tomek No ładnie..na początku nie skojarzyłam o co Ci chodzi...ale po chwili buchnęłam śmiechem

Miłego weekendu dziewczynki

[mademoiselle betti]

Cześć

Nie mam w ogóle czasu na aktywność na wizażu Ale podczytuję na bieżąco

Madziu, trzymam kciuki za zdrowie Twoje, Tż, no i oczywiście dziadka

Stokrotko - dla Ciebie

Twin, super niespodzianka dla męża Mój też nigdy nie pamięta kiedy ma imieniny

Dori, agent Tomek - aż się popłakałam ze śmiechu Od razu pochwalę się, że znalazłam pyszny chlebek pełnoziarnisty i od razu go pokochałam I to nie żaden pakowaniec, ale taki normalny w sklepie Haniu, wbrew pozorom z naszym miastem nie jest tak źle A jak już powi~ększą wreszcie Echo i wybudują Plazę to będzie w ogóle wypas

Diano, dobrze, że Tż się wreszcie otrząsnął Mam nadzieję, że to na stałe ta zmiana

Novo, L_V, gratuluję pracy Novo, czyżby to praca w którymś ze sklepów Inditexu?

Twin, kotku, owocnych poszukiwań

Jodie, fajnie, że już lepiej się czujesz

Napisane przez hania811

Agent Tomek No ładnie..na początku nie skojarzyłam o co Ci chodzi...ale po chwili buchnęłam śmiechem

----------
Znalazłam sobie świetne zajęcie..oglądam Desperatki.
Fajny ten serial....a ja zawsze sie przed nim broniłam

Uwielbiam desperatki W soboty na polsacie leci nowy sezon

Napisane przez stokrotka_to_ja

a fajny,fajny
Powiedzcie mi,czy tylko ja uważam,że zachowanie dziecka (szczegolnie takiego w klasie 1-3) jest takie ,na jakie pozwalają mu dorośli,czy faktycznie dzieci teraz sa zuueeee same z siebie i koniec.

Wczoraj wykładowczyni na ćwiczeniach z psychologii mówiła nam, że dzieci nie kłamią do 7 roku życia - dopóki nie pójdą do szkoły, a tam już wszystki9ego się uczą Za pewne duuuży wpływ na dziecko i jego zachowanie mają dorośli A już na pewno nic dobrego nie wychodzi z modnego "bezstresowego wychowania", ale takiego, co to dziecko robi co chce, bo nie wolno mu nic powiedzieć - tak właśnie myślę





Mój Tż w ten weekend ma zajęcia na uczelni, więc spędzam częściowo samotny weekend. W ogóle jakieś jesienne przesilenie mnie dopadło Dzisiaj cały dzień nie wychodziłam z łóżka, nic mi się nie chciało, nadal nie chce, nie mam na nic siły, nawet na napisanie posta przez cały dzień podczytywania Gdyby nie to, że mąż zaraz przyjdzie z pracy i trzeba zrobić obiad, nie wstałabym w ogóle. Atmosfera na uczelni mnie dobija Źle się czuję. Mam taki okres, że się sobie nie podobam, nie mogę patrzeć w lustro Nie mam się czym zająć, nic mnie ostatnio nie cieszy

We wtorek byłam u endokrynologa. Diagnoza: niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby Hashimototo, tak jak sama podejrzewałam, mimo, że poprzedni lekarz uważał, że nic mi nie dolega. Dostałam tabletki, z którymi będę się musiała zaprzyjaźnić, bo będę je już brała do końca życia prawdopodobnie. Ale przynajmniej wiem co mi jest, obawiałam się czegoś o wiele gorszego, a wszystko przez USG, na którym wyszedł mi guz wielkości 2,5cm i biopsję. Ale na szczęście to nie to. I wiecie co dobrze, że mama ma znajomości, bo inaczej do lekarza bym była zapisana na czerwiec

[novocaine870]

mademoiselle betti - dokładnie tak, będę pracować w jednej z firm Inditexu

[Madzialenka12344321]

cześć

ale paskudna pogoda.

mademoiselle betti dobrze, ze udało ci sie to szybko zdiagnozowac a to jakas poważna choroba?? bo tarczyca to wiem, ale ta druga??

[hania811]

Napisane przez mademoiselle betti

Mój Tż w ten weekend ma zajęcia na uczelni, więc spędzam częściowo samotny weekend. W ogóle jakieś jesienne przesilenie mnie dopadło Dzisiaj cały dzień nie wychodziłam z łóżka, nic mi się nie chciało, nadal nie chce, nie mam na nic siły, nawet na napisanie posta przez cały dzień podczytywania Gdyby nie to, że mąż zaraz przyjdzie z pracy i trzeba zrobić obiad, nie wstałabym w ogóle. Atmosfera na uczelni mnie dobija Źle się czuję. Mam taki okres, że się sobie nie podobam, nie mogę patrzeć w lustro Nie mam się czym zająć, nic mnie ostatnio nie cieszy

We wtorek byłam u endokrynologa. Diagnoza: niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby Hashimototo, tak jak sama podejrzewałam, mimo, że poprzedni lekarz uważał, że nic mi nie dolega. Dostałam tabletki, z którymi będę się musiała zaprzyjaźnić, bo będę je już brała do końca życia prawdopodobnie. Ale przynajmniej wiem co mi jest, obawiałam się czegoś o wiele gorszego, a wszystko przez USG, na którym wyszedł mi guz wielkości 2,5cm i biopsję. Ale na szczęście to nie to. I wiecie co dobrze, że mama ma znajomości, bo inaczej do lekarza bym była zapisana na czerwiec

Cos za dużo o chorobach ostatnimi czasy na naszym wątku

Najważniejsze że już wiesz co Ci dolega no i że dzięki tabletkom będziesz mogła normalnie funkcjonować.

Głowa do góry..wyłąź z pod tego koca i bierz się za robotę.
Ciasto upiecz, poczytaj książkę, wybierz sie na spacer. Wbrew pozorom dziś bardzo fajna pogoda na spacery...ja mimo dostępu do samochodu przyszłam do pracy na piechotę

I w ogole jak taka ślicznotka może się sobie nie podobać. Bary masz za takie gadanie

[Madzialenka12344321]

u nas pochmurno i deszczowo. mąż w pracy (do 12) a potem jedzie z tesciową myć groby.

a z nowości u mnie:

babcia dzwoniła wczoraj do szpitala, pytała się czy mzoe dziadka choc przez szybę zobaczyc.
wczoraj lekarz babci powiedział, aby zadzwoniła dzis o 7 rano to jej powiedzą , babcia zadzwoniła, ale ten lekarz spał i kazali jej zadzwonic o 8. zadzwoniła ale o 9 była zmiana lekarzy wiec kazali zadzwonic o 9 to jej powiedzą. zadzwoniła po 9 i co?? o 13 mają narade i kazali dzwonic po 13 moja mama sie wkurzyła, pojechała z tatą po babcie i pojechali do wawy (130km), moze jak juz pojadę to lekarz się zlituje i da jej zobaczyc dziadka przez szybę. ech... szkoda mi tej babci

a TZ miał wczoraj USG brzucha... i wszystko jest ok jeszcze trzeba czekac na wyniki krwi. i ważne aby dowiedzieć się co mu uszkadza tak tą wątrobę, że enzym wątrobowy jest az tak podniesiony

[mademoiselle betti]

Napisane przez novocaine870

mademoiselle betti - dokładnie tak, będę pracować w jednej z firm Inditexu

Tak myślałam Ich główny brand to mój ulubiony sklep Obok H&M oczywiście, a ostatnio jeszcze spodobał mi się Pull&Bear - mogłabym pół sklepu wykupić Już się nie mogę doczekać kiedy u nas otworzą te wszystkie sklepy

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

ale paskudna pogoda.

mademoiselle betti dobrze, ze udało ci sie to szybko zdiagnozowac a to jakas poważna choroba?? bo tarczyca to wiem, ale ta druga??

Tylko ta choroba Hashimoto mi dolega Ale zanim ją zdiagnozowano obawiałam się czegoś o wiele gorszego, znaczy obawiałam się tego, że guzek, który wykryto ma właściwości nowotworowe

Napisane przez hania811

Cos za dużo o chorobach ostatnimi czasy na naszym wątku

Najważniejsze że już wiesz co Ci dolega no i że dzięki tabletkom będziesz mogła normalnie funkcjonować.

Głowa do góry..wyłąź z pod tego koca i bierz się za robotę.
Ciasto upiecz, poczytaj książkę, wybierz sie na spacer. Wbrew pozorom dziś bardzo fajna pogoda na spacery...ja mimo dostępu do samochodu przyszłam do pracy na piechotę

I w ogole jak taka ślicznotka może się sobie nie podobać. Bary masz za takie gadanie

Haniu, u mnie deszcz pada Już mi trochę lepiej po porannej rozmowie z przyjaciółką Nie mogła cholera wytrzymać i przyjechała do mnie z rana 20km żeby pogadać mimo, że sama teraz potrzebuje pomocy, kochana moja Po prostu mam gorsze dni. Wróciły do mnie wspomnienia sprzed kilku lat, kompleksy itd. Haniu pisałaś kiedyś, że chorowałaś na anoreksję... Ja w liceum miałam podobne problemy właśnie. W tym tygodniu miałam zajęcia z psychologii na ten między innymi temat i tam powróciły do mnie wszystkie zmory dręczące mnie w tamtym czasie.



A wiesz, że rano upiekłam dwa ciasta właśnie i paszteciki Pycha!!!

[Madzialenka12344321]

Betti to wspaniale, że jednak nie okazało sie to ty, co podejrzewałas wyobrazam sobie jaki kamień spadł ci z serca

oo kurcze nieźle 2 ciasta i paszteciki jakie ciasta??

[hania811]

Napisane przez mademoiselle betti

Tak myślałam Ich główny brand to mój ulubiony sklep Obok H&M oczywiście, a ostatnio jeszcze spodobał mi się Pull&Bear - mogłabym pół sklepu wykupić Już się nie mogę doczekać kiedy u nas otworzą te wszystkie sklepy

Haniu, u mnie deszcz pada Już mi trochę lepiej po porannej rozmowie z przyjaciółką Nie mogła cholera wytrzymać i przyjechała do mnie z rana 20km żeby pogadać mimo, że sama teraz potrzebuje pomocy, kochana moja Po prostu mam gorsze dni. Wróciły do mnie wspomnienia sprzed kilku lat, kompleksy itd. Haniu pisałaś kiedyś, że chorowałaś na anoreksję... Ja w liceum miałam podobne problemy właśnie. W tym tygodniu miałam zajęcia z psychologii na ten między innymi temat i tam powróciły do mnie wszystkie zmory dręczące mnie w tamtym czasie.
A wiesz, że rano upiekłam dwa ciasta właśnie i paszteciki Pycha!!!

Oj ja tez nie mogę doczekać się powstania nowych CH
Jeszcze jakby mi Ike wybudowali byłabym w 7 niebie

Kochana przyjaciółka
O lala moja droga godzina 11 a ty już tykle pyszności upiekłaś.
Podziwiam.
Jak tylko w sobotę nie pracuję lenię się w łóżku do 11

Moja anoreksja na szczęście nie trwała długo i dość szybko sie z tego wyleczyłam. Dobiłam do 36 kg na wadze..przyjechała moja siostra po roku niewidzenia mnie..poryczała sie jak tylko mnie zobaczyła..i w tym momencie zrozumiałam że chyba jednka jest ze mną coś nie halo.

No i było to 14 lat temu więc już nie jest to dla mnie jakieś traumatyczne wspomnienie.

Także te wszystkie zmory opuszczę z czasem i Ciebie

[mademoiselle betti]

Napisane przez Madzialenka12344321

Betti to wspaniale, że jednak nie okazało sie to ty, co podejrzewałas wyobrazam sobie jaki kamień spadł ci z serca

oo kurcze nieźle 2 ciasta i paszteciki jakie ciasta??

No trochę mi ulżyło

Jedno nazywa się "kryzysowe" ale nie wiem czemu Takie zwykłe w sumie ze śliwkami, bo mamy dużo w tym roku i z kruszonką a drugie marchewkowe Nie wiem kto to zje




Edit: Haniu, o Ikei to chyba możemy tylko pomarzyć

[Madlen__18]

Cześć
Byłam wczoraj oglądac to mieszkanie i okazało się, że jeśli weźmiemy to jednak większe (średnie, nie to z sypialnią), 34 m2. Super wyposażone, super nowe, super ładne i najwazniejsze: na parterze z pdjazdem od zwenątrz więc nie mam żadnych schodów!
Osiedle się rozbudowuje więc chodniki też są nowe i nie ma już takich wysokich krawęzników. Dużo sklepów blisko..
No po prostu nie znajduję wad.

Jeśli tylko uda nam się znaleźć kogoś na to nasze to dzwonię do pośrednik i piszemy umowę: ))

trzymajcie kciuki, żeby nam się udało, proszęęę. To będzie moje okno na świat, mogłabym normalnie zacząc szukac pracy (dobra kom. miejska też, bo są "niskie" tramwaje we wszystkich kierunkach), normalnie wychodzić po zakupy itp.
No i mieszkanie jeszcze fajniejsze niż to które pokazywałam, kuchnie oddzielna, dużo miejsca, w pełni umeblowane.
Dopiero oddali budynek do użytku.

Aha, tylko jeden - : właśnie przez to, że budynek dopiero do użytku oddany to nie ma jeszcze netu (kablowania), będa dopiero coś kombinować w tym zakresie. Więc mogę mieć miesięczny odwyk od netu, nie zapomniałybyście o mnie? ( w sprawie spotkania w krakowie dogadałabym się z którąś z was przez telefon np. żeby nie stracić z wami kontaktu)

[hania811]

Napisane przez Madlen__18

Cześć
Byłam wczoraj oglądac to mieszkanie i okazało się, że jeśli weźmiemy to jednak większe (średnie, nie to z sypialnią), 34 m2. Super wyposażone, super nowe, super ładne i najwazniejsze: na parterze z pdjazdem od zwenątrz więc nie mam żadnych schodów!
Osiedle się rozbudowuje więc chodniki też są nowe i nie ma już takich wysokich krawęzników. Dużo sklepów blisko..
No po prostu nie znajduję wad.

Jeśli tylko uda nam się znaleźć kogoś na to nasze to dzwonię do pośrednik i piszemy umowę: ))

trzymajcie kciuki, żeby nam się udało, proszęęę. To będzie moje okno na świat, mogłabym normalnie zacząc szukac pracy (dobra kom. miejska też, bo są "niskie" tramwaje we wszystkich kierunkach), normalnie wychodzić po zakupy itp.
No i mieszkanie jeszcze fajniejsze niż to które pokazywałam, kuchnie oddzielna, dużo miejsca, w pełni umeblowane.
Dopiero oddali budynek do użytku.

Aha, tylko jeden - : właśnie przez to, że budynek dopiero do użytku oddany to nie ma jeszcze netu (kablowania), będa dopiero coś kombinować w tym zakresie. Więc mogę mieć miesięczny odwyk od netu, nie zapomniałybyście o mnie? ( w sprawie spotkania w krakowie dogadałabym się z którąś z was przez telefon np. żeby nie stracić z wami kontaktu)

To super wiadomości
Teraz wystarczy wynająć wasze mieszkano..a mówiłaś że duże zainteresowanie więc raczej problemu nie będzie

Kciukam bardzo mocno

Dasz radę bez netu..dla tylu plusów warto się pomęczyć
My o tobie na pewno nie zapomnimy

---------------
U nas zrobiła się fatalna pogoda. Jest tak ciemno że mam ochotę już iść spać....a już na pewno nie nastraja ona do sprzątania.
Ale nie ma to tamto łapię się za odkurzacz.
I muszę sałatkę jakąś zrobić na jutrzejsze imieniny ojca
Tylko nie mam pojęcia jaką

[zara_84]

Czeeeeeeeeeeeeeeść

Wróciliśmy i mogę tylko powiedzieć że było bajkowo! Nie pamietam kiedy ostatnio tak odpoczęłam... Naładowaliśmy baterie, wygrzaliśmy się, wyprzytulaliśmy potrójnie

Mam 10 stron do nadrobienia także idę

[hania811]

Napisane przez zara_84

Czeeeeeeeeeeeeeeść

Wróciliśmy i mogę tylko powiedzieć że było bajkowo! Nie pamietam kiedy ostatnio tak odpoczęłam... Naładowaliśmy baterie, wygrzaliśmy się, wyprzytulaliśmy potrójnie

Mam 10 stron do nadrobienia także idę

Cześć...właśnie czekałam aż się odezwiesz.
Przekaż nam zdjęciami to słonko

[zara_84]

Napisane przez hania811

Cześć...właśnie czekałam aż się odezwiesz.
Przekaż nam zdjęciami to słonko

Pokaze, jak tylko znajde cos sensownego. Pozyczylismy aparat od mojego taty, bardzo fajny, ale niestety fotografowie z nas zadni, zdjecia do bani Plus wiekszosc robilismy sobie sami, 'z reki'. Sprobuje cos wygrzebac

W kazdym razie bylo bosko. Wieczorem po przylocie zostawilismy walizki i poszlismy nad basen na drinka.. usiedlismy sobie, spokoj, cisza, cieplutko i tak pieknie! Zmeczenie zeszlo z nas w 10 sek i zostala taka blogosc... Mam teraz tyle energii ze normalnie gory chyba moge przenosic

Zastanawiamy sie teraz czy na narty nie jechac w marcu a grudniowego urlopu nie wykorzystac do pojechania znow w jakies cieplejsze miejsce

[SoNeRa]

buziaki dla Was
Dorinko - staracie się o dzidzie?
zaraz - w ciąży??że przytulanki we 3?)
jeśli tak to 3mam kciukole

fajna atmosfera tu u Was - jak zawsze zresztą

[hania811]

Napisane przez zara_84

Pokaze, jak tylko znajde cos sensownego. Pozyczylismy aparat od mojego taty, bardzo fajny, ale niestety fotografowie z nas zadni, zdjecia do bani Plus wiekszosc robilismy sobie sami, 'z reki'. Sprobuje cos wygrzebac

W kazdym razie bylo bosko. Wieczorem po przylocie zostawilismy walizki i poszlismy nad basen na drinka.. usiedlismy sobie, spokoj, cisza, cieplutko i tak pieknie! Zmeczenie zeszlo z nas w 10 sek i zostala taka blogosc... Mam teraz tyle energii ze normalnie gory chyba moge przenosic

Zastanawiamy sie teraz czy na narty nie jechac w marcu a grudniowego urlopu nie wykorzystac do pojechania znow w jakies cieplejsze miejsce

Chociaż jedno zdjęcie morza wklej

Cudnie że tak naładowaliście bateryjki.
Narty w marcu fajna sprawa

Tylko w grudniu trzeba trochę więcej kasy wydać żeby do ciepełka jechać.

Napisane przez SoNeRa

buziaki dla Was
Dorinko - staracie się o dzidzie?
zaraz - w ciąży??że przytulanki we 3?)
jeśli tak to 3mam kciukole

fajna atmosfera tu u Was - jak zawsze zresztą

ooo cześć Sonerko.

Jak Twoi chłopcy??
Zdrowo rosną? dają w kość?czy więcej radości niż wyrzeczeń?

[SoNeRa]

hania - ciężko i to cholernie nie daję rady z nimi sama jest u nas teraz moja mam wcześniej była teściowa:/
nie mogę doczekać się aż chłopcy podrosną:/
wkleję kiedyś tutaj obiecane fotki ale potem usunę jak już zobaczycie (jeśli można tak zrobić bo nie chcę żeby wisiały tak na wątku)

[hania811]

Napisane przez SoNeRa

hania - ciężko i to cholernie nie daję rady z nimi sama jest u nas teraz moja mam wcześniej była teściowa:/
nie mogę doczekać się aż chłopcy podrosną:/
wkleję kiedyś tutaj obiecane fotki ale potem usunę jak już zobaczycie (jeśli można tak zrobić bo nie chcę żeby wisiały tak na wątku)

Dobrze że ma Ci kto pomagać.
Nie można niby wklejać zdjęć i ich usuwać...ale nie naskarżymy na Ciebie to może nikt nie zauważy.

[SoNeRa]

albo jutro dodam fotki do profilu i zaproszę Was i wtedy zobaczycie tak chyba najlepiej zrobić

jakie nowości na wątku?

[hania811]

Napisane przez SoNeRa

albo jutro dodam fotki do profilu i zaproszę Was i wtedy zobaczycie tak chyba najlepiej zrobić

jakie nowości na wątku?

hmmm...dawno Cie nie było więc pewnie sporo tych nowości.
Ale najważniejsze to że jesteśmy już poczwórnymi ciociami wątkowymi..bo Twoje bliźniaki a do tego nowo narodzeni: Zuzy Bartuś i Diany Oktuś

[SoNeRa]

no to serdeczne gratulacje dla szczęśliwych mamusiek

a jakieś staraczki??

PS zakładam teraz album w profilu to zobaczycie dzieciaki

[hania811]

Napisane przez SoNeRa

no to serdeczne gratulacje dla szczęśliwych mamusiek

a jakieś staraczki??

PS zakładam teraz album w profilu to zobaczycie dzieciaki

Póki co brak konkretnie starających się
Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo...bo do łóżek nie zaglądam

[SoNeRa]

haha dobre dobre
hania - ja Ciebie chyba mam w znajomych w profilu także zapraszam bo zdjęcia dzieciaków dodane - aktualne

[asiuk]

Cześć!



Sonero, już kiedyś wysłałam do Ciebie zaproszenie do znajomych, chciałam zobaczyć Twoje dzieciaki

Byliśmy wczoraj na koncercie hip-hopowym Głównym artystą był Peja, mnóstwo młodych ludzi, a my z TŻ, z bratem Tomka i jego narzeczoną wyskoczyliśmy w koszulach i marynarkach

Dorinko, dzięki za rady odnośnie tych sweterków z All. Też mi się wydawały dość krótkie

Dziś rano dostałam okres! W końcu. Powiem szczerze, że przez akcję z ewentualną ciążą stwierdziłam, że chyba naprawdę chcę zostać matką. W moim przypadku stwierdzenie takie jest rewolucyjne wręcz. Nigdy bym siebie nie posądziła o takie uczucia

Zazdroszczą Wam takich zażyłych przyjaźni. Mam jedną najlepszą koleżankę z liceum, jest to chyba przyjaźń, bo zawsze możemy na siebie liczyć. Piszę "chyba", bo zawsze myślałam, że przyjaźń to odczytywanie swoich myśli, konieczność spotykania się non stop. Teraz M. jest w Reptach na miesięcznej rehabilitacji.
Drugą kumpelę, którą ośmielam się nazywać przyjaciółką, poznałam na studiach. Próbowałam się do niej zbliżyć przez cały okres studiów, ona dopuściła mnie do siebie dopiero na piątym roku

Najlepszym, najwspanialszym, nisamowitym przyjacielem jest mój TŻ, który właśnie siedzi na fotelu, patrzy na tv i każe mi tutaj napisać, że mnie kocha Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby go zabrakło. Pasujemy do siebie idealnie.

Dobranoc!