Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Ollliwka

m.a.r.t.a witaj zdrowiejmój TZ tez chory od wczoraj

a mnie z tego wszystkiego już od 11 boli w klatce , nie mam kropli nasercowych bo to chyba te sprawy , ale w sumie nie wiem czy mozliwe w moim wieku zeby bole sercowe no ale po lewej str boli

Mój mężul jak zaczynałam tak ostro kaszleć to ode mnie uciekał. Na szczęście trzyma się i nic go nie wzieło\nie bierze.

Zgadzam się, że możesz mieć nerwobóle i nie ma znaczenia ile masz lat. Wystarczy się porządnie zestresować, zdenerwować, wykonać wysiłek fizyczny i ból jak na tacy się pojawia.

Napisane przez Tity

A my zapomnieliśmy o zmianie czasu....i sobie siedzimy i czekamy na porę wyjazdu na zajęcia A tak mi się wstawać nie chciało......ehhhh

Mi wczoraj "dzień dobry tvn" przypomniał. Ale kurczę jeszcze mój organizm nie przestawił się na nowy czas. Czuje, że np teraz zbliża się 14.00.

Tity dziękuję za dopisanie na listę

Napisane przez Sloneczko555xxx

witaj MARTA, widzę że już druga moderator do nas zawitała

Wykukałam już Eliankę .

[elcia0787]

hej laseczki my dzisiaj na obiad robimy z TZem pierogi ruskie az mi slinka leci n sama mysl
aaaaa i co moj TZ wymyslil ze zrobi sobie tatuaz na reku z imieniem naszego synka a na drugiej z moim ten to ma pomysly

[m.a.r.t.a]

Ja już od kilku dni mam pierogi na obiad, tyle się ich narobiło, że nie możemy dojeść.
A następnego dnia jak je jecie? bo ja wrzucam do podgrzanej wody, odczekuje aż mi pójdą do góry i wtedy je wyciągam. Mąż natomiast podgrzewa je na patelni. Szczerze mówiąc lubię jak pierogi smakują tak jak pierwszego dnia, dlatego je "gotuje".


Idę sobie zrobić peeling na ryjaka

[elcia0787]

marta moj TZ lubie osmazane ja z kolei tez sobie je wrzucam do wrzatku na chwile bo nie lubie smazonych

[Sloneczko555xxx]

hmmm..... pierogi na drugi dzień to odsmażane takie z chrupiącą skórką.......ale mi smaka narobiłaś tymi pierogami...

[Awenturyn]

witajcie

weekendzik nawet sie udał poza tym,że w sobote rano obudziło nas walenie w ściane bo okazało się,że robotnicy szykują elewacje na poniedziałek - bedza kłaśc ocieplenie

Marta witaj

lindsley łazienka boska ale wc normalnie wymiata

a ja mam troche problemów na głowie
dośc poważne i jeśłi nie znajde wyjścia z tej sytuacji to bedzie u mnie bardzo kiepsko wręcz fatalnie
zaczyna mnie wszystko przygniatać
nadmiar spraw ,brak czasu itd to zbyt duzo jak dla mnie
zaczyna mnie łapac dołek

[Tity]

Awenturyn a co się dzieje ? Mam nadzieję, że wyjście z sytuacji się znajdzie

[Ollliwka]

aldii ale jaką Ty burze wywołalas? przecież wiadomo ,że każda moze miec rozne poglądy , ja mam takie i dobrze ,ze przynajmniej jakieś mam. To moje zycie i i tak zrobie tak jak ja chce a nie Ty czy ktoś inny to przecież zrozumiałe w ogóle nie wiem po co pisze tutaj takie detale ze swojego życia , rozpędziłam się ostatnimi czasy za bardzo

[lindsley]

Napisane przez Awenturyn

lindsley łazienka boska ale wc normalnie wymiata

a ja mam troche problemów na głowie
dośc poważne i jeśłi nie znajde wyjścia z tej sytuacji to bedzie u mnie bardzo kiepsko wręcz fatalnie
zaczyna mnie wszystko przygniatać
nadmiar spraw ,brak czasu itd to zbyt duzo jak dla mnie
zaczyna mnie łapac dołek

Dziękuję I wszystkim pozostałym też

Awenturyn co się dzieje??

Ja pamiętałam o zmianie czasu, ale mój pęcherz nie Standardowo o 5 rano (starego czasu) wstawałam na siusiu. To teraz będę wstawać o 4?? My wczoraj trafiliśmy u siostry prosto na imprezkę. Ja grzecznie o 1.30 poszłam spać co by dzidzia odpoczęła a reszta siedziała do 5 (4) rano Potem cały dzień wszyscy smętni chodzili Tylko ja i siostrzenica się wyspałyśmy.

[Lenka*]

Napisane przez abz

Wszystkie pamiętały o zmianie czasu?? Ja oczywiście wszystkie zegary przestawiałam wczoraj wieczorem. Nawet byłam już w kościele, dopiero wróciłam.
Przejrzę trochę internet i zrobię pieczeń na obiad, pierwszy raz w sumie będę robić pieczeń A co dalej to jeszcze nie wiem, jakoś nie mam planu na dziś.

CZeść dziewczyny, ja nie pamiętałam o zmianie czasu, w ogóle nie wiedziałam że to już w ten weekend, mąż mi przypomniał

Ale jestem wykończona, miałam zjazd i zajęcia od 7.30 do 14.00, a na 15.00 do 23.00 byłam w pracy i dopiero niedawno wróciliśmy.. Chcę się wreszcie wyspać !!!!

[ultraradiola]

Witam dawno mnie tu nie było ale moje starania jak najbardziej dalej aktualnie

i mamy po weekendzie dlaczego on tak szybko mija wczoraj leniuchowałam na maksa i ten dzień taki długi godzinka a jak przyjemnie

lindsley łazienka piękna lubię takie kolorki ale deska najlepsza lubię takie bajeranckie rzeczy i jak ładnie ożywia pomieszczenie

[olayya]

Dobry dzionek wszystkim!

Marta witaj!
Kretencja super że ruszyliście z mieszkaniem. A jak skaleczenia zagoiły się już?
Olliwka ja mam podobne poglądy co do organizacji wesela jak Aldi. Nasze przyjęcie skromne zorganizowaliśmy sami. Taki na jakie było nas stać, Teściowie nie mieli problemu z tym, że płaciliśmy my, ale moim rodzicom było zupełnie głupio i chyba dlatego dali nam większaą kasę w kopertę.
Awanturym mam nadzieję, że wszystko się poukłada.

Lindsley piękny brzusio, łazienka super.

Zrobiłam test w piątek wieczorem bo nie mogłam już wytrzymać do soboty ii................ wyszły II mam nadzieję, ze nie oszukuje mnie test zwłaszcza, że robiłam już po terminie planowanej @
Pozotym moje objawy to:
- częste sikanie,
- ból piersi od wczoraj wieczorem,
- kłucia w podbrzuszu (i to mnie niepokoi, czy to normalne ??? ),
- głodna jestem non stop,
- sennośc.

Dziś zadzwonie zapisać się do gina w przychodni.

[kretencja]

Cześć, dziewczyny!
U mnie tak sobie.
Skaleczenia się goją, to na paznokciu wprawdzie będzie tam, dopóki on mi nie odrośnie do tego miejsca, ale nie boli specjalnie i nie przeszkadza.
Co do mieszkania - mamy z mężem niezły problem i ciągle rozmyślamy... Pisałam Wam chyba, że znaleźliśmy świetne, odnowione, trochę poza naszym zasięgiem i będziemy negocjować cenę... Kurde, nawet jak wynegocjujemy opuszczenie o 15 tysięcy (a to sporo), to i tak będziemy żyć na styk, skromnie i od pierwszego do pierwszego... A właśnie przeczytałam na onecie, że podwyżki za prą się szykują Ja cały czas stoję na stanowisku, że nas nie stać na to mieszkanie, nawet gdyby obniżyli cenę do 230tys... Mąż się w nim zakochał, ja w sumie też, ale trzeba się przecież jakimś rozsądkiem kierować, nie?... Naprawdę nie wiem, co zrobić... Rozważam zwrócenie się do rodziców z prośbą o pomoc, ale wydaje mi się, że to, że Mama podpisze razem z nami kredyt, żeby zwiększyć naszą zdolność kredytową, to już dużo (wprawdzie finansowo nic jej to nie będzie kosztować, ale jakieś obciążenie to jest, choćby psychiczne...) No nie wiem, mąż chyba pójdzie dziś to mieszkanie na żywo zobaczyć. Też miałam iść, ale jakaś infekcja znowu na mnie wsiadła, mam katar i stan podgorączkowy, więc nie wiem, czy się będę z nim telepać... A jutro rano mam wizytę u lekarza, zobaczymy, czy zwolnienie dostanę... W sumie chora nie powinnam z dziećmi pracować...

[zgadnij_MS]

Napisane przez olayya

Dobry dzionek wszystkim!

Marta witaj!
Kretencja super że ruszyliście z mieszkaniem. A jak skaleczenia zagoiły się już?
Olliwka ja mam podobne poglądy co do organizacji wesela jak Aldi. Nasze przyjęcie skromne zorganizowaliśmy sami. Taki na jakie było nas stać, Teściowie nie mieli problemu z tym, że płaciliśmy my, ale moim rodzicom było zupełnie głupio i chyba dlatego dali nam większaą kasę w kopertę.
Awanturym mam nadzieję, że wszystko się poukłada.

Lindsley piękny brzusio, łazienka super.

Zrobiłam test w piątek wieczorem bo nie mogłam już wytrzymać do soboty ii................ wyszły II mam nadzieję, ze nie oszukuje mnie test zwłaszcza, że robiłam już po terminie planowanej @
Pozotym moje objawy to:
- częste sikanie,
- ból piersi od wczoraj wieczorem,
- kłucia w podbrzuszu (i to mnie niepokoi, czy to normalne ??? ),
- głodna jestem non stop,
- sennośc.

Dziś zadzwonie zapisać się do gina w przychodni.

Super Gratulacje

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Kretencjo, powodzenia w wyborze dobrej dla Was decyzji
Sama ostatnio lukałam na kredyty, ale odsetki zawróciły mnie na ziemie hihi

[abz]

olayya no to gin może to już tylko potwierdzić, gratuluję!

[Ollliwka]

kretencja zdaj Nam relacje jak to mieszkanie na zywo wygląda jak już Twój mąz obejrzy no i zdrowka dla Ciebie!



olayya gratulacje.

U mnie też tak sobie. Dzisiaj spotkanie z promotorką

[kretencja]

O rany, Olayya, teraz dopiero zauważyłam! GRATULACJE

Co do mieszkania... Ciekawa jestem, jak na żywo... Na zdjęciach jest naprawdę śliczne. Panele na podłodze (oprócz kuchni, łazienki i kibelka), fajne kolory ścian (pięknie pomalowany pokój dziecięcy), w cenie cała zabudowa kuchni (ze zmywarką! ), śliczna łazienka (wanna z hydromasażem! ), fajne meble, takie w naszym stylu dosyć, proste, choć pewnie część będziemy chcieli żeby zabrali, bo wyglądają na kosztowne, a zasugerowali, że zabranie części mebli obniży cenę (w zasadzie to zrozumiałe). Prawdę mówiąc jest to rewelacyjna okazja, jak na taki standard 245tys to niedrogo kłopot w tym, że jak weźmiemy nawet 210tys kredytu, to nie wiem jak damy radę go spłacać

[Tity]

olayaa serdeczne gratulacje Niech się dzidziuś zdrowo chowa
Ja dzisiaj też zrobiłam test bo ta @ jakaś mikra, ale nic z tego. Także może w przyszłym roku, chociaż w 2010 już raczej nie będzie szans na urodzenie. No trudno. Przyjdzie i na mnie pora Zaraz idę z psami, a potem odkurzę, potem może coś pomogę mamie w przygotowaniu obiadu. Następny zjazd dopiero za 3 tygodnie, więc można odpocząć

[aldii]

PIEROGI
Awenturyn z Mlodym ok, z TZ tez, zdrowko dopisuje jako tako, wiec podejrzewam, ze problemy dotycza sfery finansow nie martw sie, znam to teraz rownie dobrze....
Lindsley to jak wstajesz tylko o 5 to masz super (pozniej bedziesz wstawala czesciej )
Olayya GRATULACJE PRZEOGROMNE - kolejna przyszla mamuska w naszym gronie Te klucia to normalne sa, nie martw sie i nie przemeczaj
Kretencja lepiej zyc na styk, ale miec od razu mieszkanko o jakim marzycie (no i nie musicie sie dodatkowo martwic o remont, meble itd.).Poza tym jak zrobisz awanas (co nastapi juz niedlugo), to zawsze wpadna jakies dodatkowe pieniazki.Badz dobrej mysli i bierzcie to co sie Wam marzy Jak pokierujesz sie rozsadkiem, to pozniej bedziesz zalowac... DACIE RADE, WIEM O TYM i zdrowiej !!
Zgadnij to juz 13tc ?? wow, ale ten czas leci....
Kretencja teraz doczytalam szczegoly wyposazenia itd.Nie wiem jak ksztaltuja sie ceny mieszkan w Waszym miescie, ale jak dla mnie to bardzo atrakcyjna oferta A ile metrow ma to mieszkanie ?


U mnie w sobote byla STUDNIOWKA wiec od teraz juz wszystko sie moze zdarzyc.Wlasciwie to juz jestem przygotowana...hihi

[olayya]

Dziękuję za gratulacje,
Strasznie się z mężem cieszymy, choć do niego to jeszcze nie dociera chce potwierdzenia przez gina . Wczoraj intensywnie w necie studiował pierwse objawy ciąży , Ja czuję że nie może być pomyłki w teście.

Dziewczyny jak myślicie, miałam sobie dziś włosy farbować i nie wiem czy wolno boje się trochę żeby nie zaaszkodzić

[kretencja]

Aldii, dzięki. Mieszkanie ma 53m, 3 pokoje, łazienka i kibelek osobno, co jest dużą zaletą dla mnie. Przejrzałam dziesiątki ofert w ostatnich tygodniach i jak za odnowione mieszkanie z większością mebli, na tym osiedlu, jest bardzo atrakcyjna cena. Podejrzewamy, że po prostu odremontowali sobie niedawno, a teraz muszą gdzieś wyjechać i zależy im żeby sprzedać. Dodatkowo cenę pewnie obniża fakt, że jest to piętro 4/4, zawsze partery i najwyższe kondygnacje są trochę tańsze, bo gorzej schodzą... Nie wiem, boję się strasznie. Mój awans to podwyżka rzędu 50zł

[zgadnij_MS]

Aldii 12t1d tak dokładniej mi to tak się czas wlecze Może dlatego, że codzinnie robie dosłownie to samo i nic się nie zmienia...
Olayya ja farbowałam szamponem koloryzującym - ginka pozwoliła DUżo jest opini na necie, zdecydowanie za dużo na temat farbowania...
Kretencjo ryzyk-fizyk... Ja Ci napiszę tak, że moglibyście podejść do jakiś doradców kredytowych, sprawdzić jakby to wyglądało na przestrzeni la, tzn spłata kredytu itd... Do tego pdliczyć średnie zużycie wody itd. Sprawdzić wydatki, przychody... Ja do tego jeszcze bym dołożyła wydatki ciążowe Fakt przyszłości nie da się przewidzieć, ale ogólny, wstępny pogląd warto mieć...
Sama biorę się za oszczędzanie żeby sprawdzić jak to u mnie będzie wyglądać w razie chęci zaciągnięcia kredytu...

[abz]

olayya to chyba amoniak w farbach jest najbardziej szkodliwy (ten zapach), ale teraz robią niby "zdrowsze" farby. Mysle, ze nie powinno zaszkodzić, przecież nie bedziesz tego wachac cały dzień.

Kretencja nigdy nie wybrałabym 4 piętra. Nie wyobrazam sobie ładować sie na nie z dzieckiem na ręku i siatka zakupów, jak sama wchodzę to jestem zmachana, na szczęście juz chyba nie mam nikogo kto tak wysoko mieszka Ale to juz wasz wybór.

[kretencja]

Zgadnij, my już mamy wszystko mniej-więcej obcykane (na mniejszą kwotę, mąż dziś będzie w banku i poprosi o symulację na 215 tysięcy bodajże) Wychodzi na to, że jeśli nic się w naszych zarobkach nie zmieni (a nie powinno, bo oświata jest dość stabilna - co najwyżej na lepsze ) to będziemy we dwoje żyć skromnie, a jak zajdę w ciążę to już naprawdę na styk. Dlatego tak się boję. Wystarczy podwyżka cen wody i prądu i leżymy... Wiem, że możemy liczyć na pomoc rodziców, ale... czy to jest tego warte? Czy po to, żeby mieć wypaśne, wymarzone mieszkanie, mam prosić jednych i drugich rodziców o niewielkie wsparcie? W tej chwili utrzymujemy się całkowicie sami, chyba głupio bym się czuła, dostając "kieszonkowe", powiedzmy 200zł dofinansowania od rodziców co miesiąc. Z drugiej strony - podejrzewam, że sporo osób tak właśnie robi, żeby mieć własne mieszkanie...

Abz, przez 23 lata mieszkałam na 4 piętrze (mąż zresztą też) Przywykłam A przynajmniej mniej ludzi za drzwiami nam będzie przechodzić i nikt po suficie ni tupie

[abz]

Na starosc to 4 pietro juz chyba nie jest takie bezproblemowe...ale do starosci to jeszcze troche Ja mogłabym mieszkac max na 2 piętrze. I wiem, ze osobiscie bałabym sie podjąc takiej decyzji jak wy, ja zawsze boje sie ryzyka i w takich kwestaich zawsze widzę pesymistyczny scenariusz Chociaż twoje wyliczenia, które kiedyś podawałaś były logiczne i pokazywały, ze dalibyście rade.

[zgadnij_MS]

Kretencjo, najgrsza jest ta myśl "Starcza na styk"... Co do "kieszonkowego" rodziców to hmmm to już jak kto uważa... Mi by było głupio pożyczyć i nie oddać, mimo, że to rodzice bla, bla, bla... Jednym to przychodzi bez większego oporu branie kasy od rodziców i wychodzą z zalożenia, że jak rodzice mają to niech "dadzą"... Ciężka decyzja...

[kretencja]

Bardzo ciężka... Ja właśnie jestem z tych, co mają pesymistyczne myśli. Niby logiczne wyliczenia pokazują, że powinno starczyć, ale nigdy do końca nie wiadomo... Boję się tak bardzo, że chyba się nie zdecyduję, choć wiem, że mąż będzie bardzo naciskał. On jest optymistą...
Co do IV piętra, to do momentu jak będę mieć kłopoty z wejściem, jeszcze sporo czasu Zarówno moi Rodzice jak i teściowie mieszkają na IV piętrze i radzą sobie póki co, mimo że teść ma astmę. A mnie do wieku rodziców brakuje 29 lat

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Lenka*

Ale jestem wykończona, miałam zjazd i zajęcia od 7.30 do 14.00, a na 15.00 do 23.00 byłam w pracy i dopiero niedawno wróciliśmy.. Chcę się wreszcie wyspać !!!!

Ja to mam dobrze, bo teraz sobie śpię do 9.00-10.00. Juto idę na kontrolę do lekarza i zobaczymy czy wszystko jest już ze mną ok. Jak tak od środy do pracy i znów pobudki po 5.00, ale jakby nie patrzeć to będzie 6.00 .

Napisane przez Awenturyn

Marta witaj

Cześć

Napisane przez olayya

Dobry dzionek wszystkim!

Zrobiłam test w piątek wieczorem bo nie mogłam już wytrzymać do soboty ii................ wyszły II mam nadzieję, ze nie oszukuje mnie test zwłaszcza, że robiłam już po terminie planowanej @
Pozotym moje objawy to:
- częste sikanie,
- ból piersi od wczoraj wieczorem,
- kłucia w podbrzuszu (i to mnie niepokoi, czy to normalne ??? ),
- głodna jestem non stop,
- sennośc.

Dziś zadzwonie zapisać się do gina w przychodni.

Powiedz mi, a długo staraliście się o dzidziusia? No i gratuluje oczywiście

Napisane przez zgadnij_MS

Olayya ja farbowałam szamponem koloryzującym - ginka pozwoliła DUżo jest opini na necie, zdecydowanie za dużo na temat farbowania...

Chociaż tyle dobrze, bo ja sobie nie wyobrażam mieć np. 9 -8 miesięczne odrosty na głowie

[zgadnij_MS]

M.a.r.t.a witaj

To "ograniczenie" z farbowaniem to się tyczy z tego co kojarze I trymestru Ja wybrałam szampon bez amoniaku, nic nie wdychałam, włosy wyszły takie jak zwykle Teraz mam odrost prawie 1,5 miesięczny i muszę farbnąć włoski na 1 listopada żeby wyglądać jak człowiek

[Ollliwka]

Napisane przez kretencja

Z drugiej strony - podejrzewam, że sporo osób tak właśnie robi, żeby mieć własne mieszkanie...

Abz, przez 23 lata mieszkałam na 4 piętrze (mąż zresztą też) Przywykłam A przynajmniej mniej ludzi za drzwiami nam będzie przechodzić i nikt po suficie ni tupie

sporo osób tak robi ,oczywiście nie przyzna się większość do tego ,że to rodzice dokładają albo co gorsze kredyty na samochód czy mieszkanie spłacają

Też mieszkalam w bloku na 4 piętrze 11 lat nie narzekałam i podejrzewam ,że teraz nawet jabym miała siatki z zakupami czy wózek wnosić to też nie klełabym bo jest świadomość ,że mam wlasny kąt.

A ceny mieszkań teraz sa powalające.. 3 lata temu ceny były o 4 razy mniejsze