Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[m.a.r.t.a]

Napisane przez agunia82

O a zakupach ubraniowych to ja sobie mogę tylko pomarzyć, a tak chętnie bym po sklepach pobuszowała

Ja tak samo, a teraz wydatki mamy skoncentrowane na całkowicie inne sprawy.

Napisane przez agunia82

martuś a gdzie Twój avek zniknął?

Mam ochotę na jakąś zmianę i ciągle czegoś szukam.

[biedronka19876]

Napisane przez m.a.r.t.a

I to tyle?

Biedronka, bo pasa wezmę albo pałkę . Pisać mi tu szybko co u Ciebie! (co robiłaś wczoraj, przedwczoraj, jakie masz plany na dzisiaj itp).

Ja co dzień robie to samo Gotuje obiadki mężusiowi, które jak narazie mu smakują hehe.
Teraz też jestem na etapie gotowania ziemniaków. Troche późno, no ale mój G ma nocki i troche długo po nich sobie śpi

W planach mam hmm w listopadzie zdać egzamin z prawka bo w pierwszym terminie oblałam

No i chciałabym przytyć, ale nie znalazłam na to jeszcze dobrego sposobu

[izka19855]

CZEŚĆ DZIOUSZKI.

Napisane przez kasienka1985

1- pokazuj buciochy- bom ślepa- i chyba je przegapilam <jesli pokazywalas>.
2- płaszczyk mi sie podoba- nawet z futrzakiem

Botki mam granatowe. A kozaczki chciałabym fioletowe, ale nie łatwe zadanie znaleźć fajne.

Napisane przez czekoladka21

Czesc myszki
Ciesze sie ze podoba wam sie przemowienie Weroniczki-to bylo specjalnie dla was -cioteczek

Wszystkim przeziebionym zonkom zyczy zdrowka aa i malzowie mogliby bardziej grzac w lozeczku(z moim wlacznie)
My w tym tygodniu jedziemy z mala na bioderka-mam nadzieje ze nie bedzie gorzej tylko jakas poprawa a w przyszlym tygodniu na szczepienie wiec znowu bedzie placz

A u mnie spadek kg trwa -znowu 1kg za mna.....jeszcze zostaly mi 4 kg
ale wytrwale dziennie cwicze na orbim a dzis skusilam sie nawet na jagodzianke-ja czyli ta ktora ma wstret do slodyczy po ciazy

1. Specjalnie dla nas...ale milutko
2. Trzymam kciuki, żeby z małą było lepiej..
3. Gratulacje spadku wagi.

Napisane przez katarzinka

cześć
no i super, że dzieciaki Cię tak lubią
buziaki przekazane

A Agatka musiala być grzeczna - przecież to kolejna wizażanka - a my jesteśmy grzeczne zawsze ;P

musze iść, bo mały wysysacz pokarmu się budzi
ps. zgadnijcie jaki mam rozmiar biustu - przed ciążą było 75B, a teraz - 80D
mąż przynajmniej zadowolony z efektu wizualnego

Dziś też miałam 3 klasę i mieli wielką radochę, że miałam z nimi zajęcia w-fu, bo myśleli, że tamta pani będzie mieć. Ale różnice u dzieci są bardzo duże. Jeden zaczyna zadanie 1, a drugi przy 5 zadaniu jest. I weź tu człowieku bądź mądry i spraw tak, żeby wszyscy byli zainteresowani lekcją. A jak się ma do tego jedną osobą w klasie z ADHD...to marne szanse. A mówią, że nauczyciel to ma super, bo wakacje i tyle wolnego...dupa. Ja po 4 godzinach byłam wykończona. Ale i tak to lubię.
A Zbysiu ten, o którym pisałam jest strasznym uparciuchem. pani zostaje specjalnie dla niego po lekcjach i robi to co powinien robić na lekcji. A na lekcjach nie robi NIC. Ma facet tupet.

Oczywiście, że grzeczne...():brz ydal:

Napisane przez gosia1007

No i wszamałam ten gorący chleb i co...niedobrze mi, bo u mnie to jak zwykle odwrotnie niż u ludzi wszystkich, czyli jak babeczki mają mdłości z rana to Gosiaczek ma wieczorem
Ok spadam laski, muszę się pomasować, bo dbam o uda i dupkę w ciąży a później poczytam pap

Masuj się, masuj...albo daj szansę mężulkowi..

Napisane przez mooonik

Hej laseczki
jestem zaniemówiona
a poważnie to gardło mam tak zawalone, że ledwo ślinę przełykam, jedzenie przyjmuje tylko w postaci płynnej, no i mówienie też mi średnio wychodzi
chyba piątkowe wyjście na miasto dało mi w kość- wróciliśmy grubo po północy a że jak wychodziliśmy to było ciepło więc polazłam w samym polarku bez szalika, to efekty mam
masakra jakaś, jeszcze teraz smarkać zaczęłam
weekendowe plany mojego męża nie wypaliły- bo po 1-sze w sobotę zdychaliśmy pół dnia- mega kacor nas dopadł a po 2-gie wczoraj @ mnie zalała, więc z powodu okropnego bólu brzucha byliśmy tylko na rocznicowym obiadku w naszej ulubionej chińskiej knajpce i wieczorek spędziliśmy w domku
ale jak to powiedział mój mężuś- co się odwlecze to nie uciecze

hahaha takie małe dzieciaki są genialne przynajmniej się nie będziesz z nimi nudzić

a płaszczyk fajny , tylko bez tego futerka przy kołnierzu byłby jeszcze fajniejszy

Zdrowiej Myszko.
I niech nie ucieka, to co się odwleka..

Napisane przez Anusia_piekniusia

Hejka
Ja już dziś trochę lepiej się czuję. Ale cały weekend przeleżałam w łóżku dopiero w niedzielę wieczorem się zwlekłam z łóżka. Dziś w pracy byłam taka osłabiona że z ledwością wytrwałam do końca. Mam nadzieje, że choroba chyli się ku końcowi.

Dla Ciebie ANusia też dużo zdrówka...

Uciekam podliczać ile jeszcze godzin z praktyk mi zostało do odrobienia.

[agunia82]

Napisane przez m.a.r.t.a

Mam ochotę na jakąś zmianę i ciągle czegoś szukam.

tak też myślałam

[katarzinka]

witam!

Napisane przez m.a.r.t.a

Normalnie jak Pamelka ze słonecznego... ulalala

taaak - Pamelka - tylko dla mnie to już chyba za duży rozmiar

Napisane przez Anusia_piekniusia

Hej


katarzinka - no to rzeczywiście mąż chyba jeszcze bardziej zadowolony z twojego biustu niż Agatka


Zajrzę później ...

myślę, ze oboje zadowoleni - Agatka, bo mama ma dobre mleczko (tak mysle, bo jest mały żarłoczek), a tata - wiadomo ;P

Napisane przez gosia1007

Hej. Dzisiaj jestem po wizycie rodziców i teściów (męża urodziny) było ok, nie licząc faktu, że umowiliśmy się na 19 a teściowie wparowali o 18, 5 minut wczesniej podniosłam się z drzemki, dobrze, że się ubrać zdążyłam.
Poza tym to powiem Wam, że cycory moje ważą chyba z 10 kg, szok, chyba zacznę nawet spać w biustonoszu bo jak go ściągam nie jest za wesoło



1. no ma się rozumieć
2. co to to nie, za dużo przytyć nie zamierzam, wprawdzie nie wiem jaki będzie efekt końcowy, ale opychać się nie będę

biuścik będzie jesszzcze większy - pisalam wcześniej :P

a opychać się ja Ci nie karzę, ja tez jakoś się nie opychałam, plus codzienne ciwczenia (jako instruktor sportu miałam zew ćwiczeń codzienny) plus basen a i tak przytyłam dużo, teraz zostały jeszcze 4 kg, ale jak patrze na siebie to mam wrażenie, że to w tych moich piersiach pamelkowych siedzi

Napisane przez kasienka1985

hej krejzoleczki

Dziś jest dla mnie jakiś mega szczęśliwy dzień!!!
Głównie z powodu planów sylwestrowych... ale ciiiiiiiiiiii... żeby nie zapeszyć.
Okaże się w przyszłym tyg.czy to wypali!

W piątek kończę pracę tutaj i na 16 jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną do jednej z prac które mam na oku. Trzymajcie paluszki proszę
W każdym razie jeśli tamta nie wypali... to i tak od 1 listopada praktycznie mam pracę. <z głodu nie umrę i będzie się w co ubrać>

3mam kciuki

Napisane przez izka19855

CZEŚĆ DZIOUSZKI.

Dziś też miałam 3 klasę i mieli wielką radochę, że miałam z nimi zajęcia w-fu, bo myśleli, że tamta pani będzie mieć. Ale różnice u dzieci są bardzo duże. Jeden zaczyna zadanie 1, a drugi przy 5 zadaniu jest. I weź tu człowieku bądź mądry i spraw tak, żeby wszyscy byli zainteresowani lekcją. A jak się ma do tego jedną osobą w klasie z ADHD...to marne szanse. A mówią, że nauczyciel to ma super, bo wakacje i tyle wolnego...dupa. Ja po 4 godzinach byłam wykończona. Ale i tak to lubię.
A Zbysiu ten, o którym pisałam jest strasznym uparciuchem. pani zostaje specjalnie dla niego po lekcjach i robi to co powinien robić na lekcji. A na lekcjach nie robi NIC. Ma facet tupet.


drobienia.

każda praca nauczyciela jest trudna, czy tych najmłodszych czy studneciaków
i świetnie rozumiem, ze padasz po tyhc 4 godzinach


buziaki skarby moje
Agacinka nie pozwala mi na razie z Wami dlużej posiedzieć

[Anusia_piekniusia]

Hejka

Napisane przez kasienka1985

Dziś jest dla mnie jakiś mega szczęśliwy dzień!!!
Głównie z powodu planów sylwestrowych... ale ciiiiiiiiiiii... żeby nie zapeszyć.
Okaże się w przyszłym tyg.czy to wypali!

W piątek kończę pracę tutaj i na 16 jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną do jednej z prac które mam na oku. Trzymajcie paluszki proszę
W każdym razie jeśli tamta nie wypali... to i tak od 1 listopada praktycznie mam pracę. <z głodu nie umrę i będzie się w co ubrać>

Duże za prackę i plany sylwestrowe

Napisane przez m.a.r.t.a

Moderatorzy mogą w podpisie umieszczać oprócz tekstu także obrazki, w tym ruchome. No i ja weszłam sobie wczoraj na jakąś stronkę i za pomocą specjalnych bb code umieściłam ten .

Ja przed chwilą zjadłam sobie moje ulubione śniadanie, a więc:
-płatki śniadaniowe cheerios z miodem
- biały twaróg (tradycyjny, chudy) który kroję w kosteczki
-jedna stołowa łyżka miodu
wszystko ze sobą mieszam i zalewam mlekiem Łaciate o.5 %.

1. To fajnie macie
2. Mmmm.... smakowicie wygląda. Ja jako maniaczka nabiału i płatków - muszę wypróbować ten zestaw

Napisane przez kotekk81

wlasnie wrocilam od optyka i zamowilam okularki o 15 beda gotowe (ciesze sie jak glupi do sera bo okulary sa wziete na mame bo z zakladu oddaja jej 300 zl, mialam w sumie zaplacic 329 ale ze mama jest "stala klientka" to mily pan opuscil te 29 wiec w sumie okulary mam za darmo ale ze mnie bestia hihi)

Ale wykombinowałaś z tymi okularkami

Napisane przez gosia1007

może ta babka - autorka by się ruszyła i piątą część napisała, prawda

No mogła by - bo już mi zostało tylko 80 stron ....

Napisane przez agunia82

Remont nadal trwa i końca nie widać... A ja już zaczynam mieć powoli tego dość. W pracy mam mega ważne tłumaczenie, które na dodatek jest fatalnie napisane, a do tego zmiana czasu całkowicie mnie rozregulowała. No i pogoda też swoje robi. Staram się jednak trzymać i nie poddawać temu wszystkiemu, choć bywa ciężko...
O a zakupach ubraniowych to ja sobie mogę tylko pomarzyć, a tak chętnie bym po sklepach pobuszowała

Nic, kończę smęcić i się zwijam, miłego popołudnia

Dużo siłek na dalszy remont

Napisane przez biedronka19876

No i chciałabym przytyć, ale nie znalazłam na to jeszcze dobrego sposobu

No ambitny plan Też bym tak chciała

[izka19855]

Napisane przez katarzinka

witam!
każda praca nauczyciela jest trudna, czy tych najmłodszych czy studneciaków
i świetnie rozumiem, ze padasz po tyhc 4 godzinach

Nie każdy to rozumie..ja nie narzekam, bo idę do domu i żadnych kartkówek nie sprawdzam, nie wpisuję nic do dziennika, bo to tylko praktyka...ale najgorsze jest to, że chciałoby się jak najlepiej dla każdego z tych dzieci, ale nie wszystkie chcą współpracować.


kasienko oczywiście kciukaski trzymam za prackę, bo mi nie zacytowało dziadostwo i zapomniałam napisać...
A za plany druga porcja kciuków.

[kotekk81]

hejka

wlasnie wrocilam z nowymi okularkami na nosie i troche mi podloga faluje no i lekko sie wqrzylam bo niestety nie zalapalam sie na dzis do fryzjera a odwiedzilam ich chyba z 10 i zapisalam sie na jutro

[paulinaizabela]

Hejka
Nasza przeprowadzka przesunela sie o tydzien Ta nasza wlascicielka fladra jedna nie poszla nam na reke i miesiac wypowiedzenia musimy dac I bedziemy sie przeprowadzac 13 w piatek
A wczoraj juz sie tak cieszylam ze niedlugo bede miala 3 minutki do pracy zamiast 20 i juz tak nie zmokne... tak u nas lalo, zacinalo z kazdej strony ze mimo ze mialam parasol bylam cala mokra no oprocz glowy wrr... tyu jak bedziemy mieszkac to w centrum miedzy budynkami przemkne i bedzie git
W weekend przebralam te niepotrzebne mi rzeczy i wczoraj zabrali spod drzwi jeden worek ciuchow dla trzeciego swiata i jeszcze przynajmniej jeden bedzie.
W kominku wypalamy cale drzewo co mamy i rozne stare rachunki i niepotrzebne papiery...tez tego pelno tym bardziej ze ja wszystko trzymam - stare paragony itp.

Napisane przez katarzinka

u nas chrzicny są raz w miesiącu w ostatnią niedzielę, wiec skoro Agatka zdrowa to stwierdziliśmy, ze nie ma po co czekac

dziękuję w imieniu Agatki za życzenia ciociom

A wszystko udało się pieknie i pogoda była ładna, wiec ciocie i wujki i dziadki wyjeździli się z Agatką , a ona sama pieknie całą mszę przespała
łypnęła tylko grooźnie okiem na księdza jak ją wodą polewał (bo co ją budzi) coś tam pogadała po swojemu do niego i poszła spać dalej
ogólnie było superkowo

zdjęcia wiecie - tradycyjnie poźniej

To super ze Agatka byla grzeczniutka Buziaczki dla niej

Napisane przez czekoladka21

My w tym tygodniu jedziemy z mala na bioderka-mam nadzieje ze nie bedzie gorzej tylko jakas poprawa a w przyszlym tygodniu na szczepienie wiec znowu bedzie placz

A u mnie spadek kg trwa -znowu 1kg za mna.....jeszcze zostaly mi 4 kg
ale wytrwale dziennie cwicze na orbim a dzis skusilam sie nawet na jagodzianke-ja czyli ta ktora ma wstret do slodyczy po ciazy

za bioderka Weronisi i za szczepienie.
dla niej

za zrzucone kg
czasami trzeba sobie zafundowac mala nagrode

Agunia super to osiwtlenie w przedpokoju - robi wrazenie

Kasienko a myslalam ze Ty to Chuck Norris i dasz rade te fotki jakos wrzucic w kazdym badz razie czekam...
za rozmowe i plany wiesz na co

Izka super ze dzieciaczki Cie uwielbiaja i ze Tobie taka praca sie podoba - ja nie mam cierpliwosci i pewnie wszystkie bym je
a plaszczyk fajowy

Monai super kozuny

[izka19855]

Napisane przez paulinaizabela

Hejka
Nasza przeprowadzka przesunela sie o tydzien Ta nasza wlascicielka fladra jedna nie poszla nam na reke i miesiac wypowiedzenia musimy dac I bedziemy sie przeprowadzac 13 w piatek
A wczoraj juz sie tak cieszylam ze niedlugo bede miala 3 minutki do pracy zamiast 20 i juz tak nie zmokne... tak u nas lalo, zacinalo z kazdej strony ze mimo ze mialam parasol bylam cala mokra no oprocz glowy wrr... tyu jak bedziemy mieszkac to w centrum miedzy budynkami przemkne i bedzie git
W weekend przebralam te niepotrzebne mi rzeczy i wczoraj zabrali spod drzwi jeden worek ciuchow dla trzeciego swiata i jeszcze przynajmniej jeden bedzie.
W kominku wypalamy cale drzewo co mamy i rozne stare rachunki i niepotrzebne papiery...tez tego pelno tym bardziej ze ja wszystko trzymam - stare paragony itp.

Izka super ze dzieciaczki Cie uwielbiaja i ze Tobie taka praca sie podoba - ja nie mam cierpliwosci i pewnie wszystkie bym je
a plaszczyk fajowy

JA tam lubię 13 piątek..mój brat urodził się 13 wprawdzie nie w piątek...ale dla przesądnych to coś strasznego...
Jak widzę koty czarne, to też nie zwiewam...u rodziców był czarny kociak...
Współczuję, że musicie czekać, bo moglibyście już sie cieszyć przeprowadzką..
O kominek macie...sympatycznie.
Muszę znaleźć sposób na ich gadanie(o wszystkim co popadnie..., np, a moja mama to dzisiaj nie mogła mnie przywieźć, bo pojechała na badanie biodra"..) Agenci są..
Ojjjj, im dłużej z nimi jestem i poznałam ich troszkę, to rzeczywiście niektórych by się , ale to chwilowe...
CO za dzieciaki rosną, to poezja..

Napisane przez kotekk81

hejka
wlasnie wrocilam z nowymi okularkami na nosie i troche mi podloga faluje no i lekko sie wqrzylam bo niestety nie zalapalam sie na dzis do fryzjera a odwiedzilam ich chyba z 10 i zapisalam sie na jutro

Nie faluj za długo...
Ja ostatnio farbowałam włoski, ale coś mnie zmiana jakas korci...

[katey]

bry wieczor

u mnie ogolny spadek formy i brak weny...

wiec daje zank zycia i zmykam

[gosia1007]

Heloł. Wróciłam sobie niedawno od dziadka i teraz już się tylko relaksuję
Dzisiaj miałam mega pyszny obiad a mianowicie...makaron (oczywiście ciemny) z brokułami i parmezanem. Pyyyccchhhhaaa. Właśnie skończyłam dojadać to co po obiedzie mi zostało Ostatnio mam faze na takie niby nic za to mięso mogłoby nie istnieć.

Napisane przez malutka_24

Wczoraj niestety nie dałam rady Wam nic napisać,

a właśnie dziwne to było, że cały dzień nic nie napisałaś aż się zastanawiałam czemu to, należysz (według mnie) do tych sumiennych wizażanek

Napisane przez kasienka1985

Głównie z powodu planów sylwestrowych... ale ciiiiiiiiiiii... żeby nie zapeszyć.

W piątek kończę pracę tutaj i na 16 jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną do jednej z prac które mam na oku. Trzymajcie paluszki proszę

ciiii......
trzymam trzymam, najważniejsze, że dzięki tej pracy będzie się w co ubrać

Napisane przez m.a.r.t.a

Szczerze mówiąc nie chciałam więcej, bo wydaje mi się, że już powinnam do niedzieli dojść do siebie. Poza tym w pracy mogliby na mnie krzywo spojrzeć, wiecie jak to jest.

W każdym bądź razie, kolejna stówka poszła w aptece... masakra.

Dokładnie wiadomo jak to jest w dzisiejszych czasach a o aptekach to już w ogóle nic nie mów...wchodzisz i bez stówki wychodzisz...norma.

Napisane przez agunia82

Remont nadal trwa i końca nie widać...

a ja trzymam i trzymam te kciuki, żeby się w końcu skończył, aż mnie paluchy bolą

Napisane przez biedronka19876

No i chciałabym przytyć, ale nie znalazłam na to jeszcze dobrego sposobu

hmmm...wiesz jako przyszła mama jakiś sposób na przytycie mogłabym Ci podsunąć

Napisane przez izka19855

Dziś też miałam 3 klasę i mieli wielką radochę, że miałam z nimi zajęcia w-fu, bo myśleli, że tamta pani będzie mieć. Ale różnice u dzieci są bardzo duże. Jeden zaczyna zadanie 1, a drugi przy 5 zadaniu jest. I weź tu człowieku bądź mądry i spraw tak, żeby wszyscy byli zainteresowani lekcją. A jak się ma do tego jedną osobą w klasie z ADHD...to marne szanse. A mówią, że nauczyciel to ma super, bo wakacje i tyle wolnego...dupa. Ja po 4 godzinach byłam wykończona. Ale i tak to lubię. .

RESPECT w życiu nie chciałabym mieć do czynienia z cudzymi dziećmi, ale uważam, że nauczyciele właśnie tacy powinni być, powinni "to" lubić.

Napisane przez katarzinka

a opychać się ja Ci nie karzę, ja tez jakoś się nie opychałam, plus codzienne ciwczenia (jako instruktor sportu miałam zew ćwiczeń codzienny) plus basen a i tak przytyłam dużo, teraz zostały jeszcze 4 kg, ale jak patrze na siebie to mam wrażenie, że to w tych moich piersiach pamelkowych siedzi

cześć Pamelko no tak, 4 kg to w zasadzie w piersiach może siedzieć
a tak ogólnie ile przytyłaś? U mnie jest tak, że ze względu na te bóle brzucha mam się oszczędzać do końca pierwszego trymestru, później oczywiście będzie basen i może na bieżnie będę chodziła (pochodzić a nie biegać oczywiście), albo na spacery ale to od pogody zależy. W każdym razie teraz nudzę się jak mops.

Napisane przez paulinaizabela

Nasza przeprowadzka przesunela sie o tydzien Ta nasza wlascicielka fladra jedna nie poszla nam na reke i miesiac wypowiedzenia musimy dac I bedziemy sie przeprowadzac 13 w piatek

ten trzynasty to na szczęście, na dobry początek nowego mieszkania.

uciekam się pomasować, trochę poczytam i spać, bo zmęczona jakoś dziś jestem
Tak na marginesie to słyszałyście coś o tym???
http://www.favore.pl/58593_g-shark-r...-opolskie.html

[kotekk81]

tak sobie siedze i rozmyslam

tak bardzo wq%$&^** mnie brak pracy ze chyba osiwieje
moze by tak jakis wlasny biznes otworzyc narazie nie mam nawet pomyslu jakie to wszystko frustrujace jest bo gdyby nie ten brak pracy to nic do szczescia by nam nie brakowalo


no to sie pozalilam

[izka19855]

Napisane przez katey

bry wieczor

u mnie ogolny spadek formy i brak weny...

wiec daje zank zycia i zmykam

Przesyłam energię...

Napisane przez gosia1007

Heloł. Wróciłam sobie niedawno od dziadka i teraz już się tylko relaksuję
Dzisiaj miałam mega pyszny obiad a mianowicie...makaron (oczywiście ciemny) z brokułami i parmezanem.

RESPECT w życiu nie chciałabym mieć do czynienia z cudzymi dziećmi, ale uważam, że nauczyciele właśnie tacy powinni być, powinni "to" lubić.

uciekam się pomasować, trochę poczytam i spać, bo zmęczona jakoś dziś jestem
Tak na marginesie to słyszałyście coś o tym???
http://www.favore.pl/58593_g-shark-r...-opolskie.html

Nie jadłam w/w obiadku...ale ja już tak mam, że zanim spróbuję mówię, że nie lubię...
Powinni...a w praktyce to różnie bywa..ojj rożne nauczycielki się spotykało...sama byłam w strachu..
A w tej szkole, w której mam praktyki bardzo mi odpowiada to, że nauczyciele robią wszystko dla tych dzieci, widać, że nie chcą uprzykrzyć im życia, tylko nauczyć jak najlepiej... Zastanawiają się co by wymyślić dzieciakowi, co słabiej sobie radzi itp. Wiem, że w kółko o tym samym nadaję...ale naprawdę bez porównania są te praktyki z poprzednimi...w tamtej szkole było kiepściutko. Wszystko na pokaz.

koteczku Ciebie też zaczaruję Nie smutaj się.

[kotekk81]

dzieki Izus mam nadzieje ze Twoje czary mary pomoga

[czekoladka79]

Heyka ryboliki, żabolki i inne gady i duposmażki egipcjanki

Miałam dzisiaj wolny dzionek ...... w tym miesiącu z samych nadgodzin uzbierały się chyba 4 dni do odbioru

Ale żeby nie było tak miło to wklejam artykuł o nas http://biznes.onet.pl/fortis-bank-po...4,1,news-detal ekhem że tak powiem bardzo mnie to pozytywnie nastawiło do przyszłości ..... pewne ruchy oszczędnościowe były do przewidzenia, ale szkoda tych ludzi i ich rodzin

Oczywiście cały dzień ganiałam i załatwiałam różne sprawy, bo wiecznie nie mam czasu na nic ...... nie dziwne jak się przed 7 wychodzi z domu a wraca się 20-21 to i nie ma kiedy co załatwić - no i tyle z mojego dnia wolnego zostało.

Podczytuję Was regularnie, ale po tylu godzinach przed kompem nawet w kalwiaturę ciężko trafić.

Cały czas szukam sensownej ekipy remontowej do tej łazienki - czas zacząć kupować te wszystkie pierdoły a tu nie ma kiedy się za to zabrać, bo weekendy w szkole a w ciagu tygodnia doby brakuje ..... ehhhh mam doła chyba NIECH MNIE KTOŚ PRZYTULI !!!!!!!

A z najbliższych obowiązków:
- remont łazienki
- malowanie mieszkania
- przeprowadzka
- do wielkanocy muszę mieć napisane i zatwierdzone przez prof dwa artykuły do publikacji w wydawnictwie UW ...... i nie może to być rozprawa nt wpływu kwaśnych deszczy na życie seksualne dzikich
- do końca roku powinnam mieć napisany konspekt (około 20-30 stron) pracy dr i z tym konspektem powinnam paść na kolana i dreptać od jednego prof do drugiego błagając aby któryś zechciał zostać moim promotorem
- o świętach i bieganiu za prezentami nawet nie wspominam

Poza tym mam podły nastrój bo @ przylazła i mam syndrom 10 kilowego cyca a pozatym jak ja dorwę tą MENDĘ co mi w nocy ciuchy w szafie zwęża to ubiję

A tak poza tym wszyscy w domu zdrowi ....... na umyśle

A na pocieszenie widok z mojego okna ..... w nowym mieszkanku będzie taki sam ..... i zakupki jakie poczyniłam ostatnio na poprawę humora

Dzisiaj jeszcze zakupiłam dwie pary spodni w Orsay'u i w ciuchlandzie piękny nowy swetr i nową marynarkę z aksamitu ...... a z używanych za***iaszczą spódnicę Esprit, drugą spódniće Clockhouse i koszulę - trzy sztuki po 5 zł jak wyschną to wkleję fotoski

[izka19855]

Napisane przez czekoladka79

Heyka ryboliki, żabolki i inne gady i duposmażki egipcjanki

Miałam dzisiaj wolny dzionek ...... w tym miesiącu z samych nadgodzin uzbierały się chyba 4 dni do odbioru

Ale żeby nie było tak miło to wklejam artykuł o nas http://biznes.onet.pl/fortis-bank-po...4,1,news-detal ekhem że tak powiem bardzo mnie to pozytywnie nastawiło do przyszłości ..... pewne ruchy oszczędnościowe były do przewidzenia, ale szkoda tych ludzi i ich rodzin

Oczywiście cały dzień ganiałam i załatwiałam różne sprawy, bo wiecznie nie mam czasu na nic ...... nie dziwne jak się przed 7 wychodzi z domu a wraca się 20-21 to i nie ma kiedy co załatwić - no i tyle z mojego dnia wolnego zostało.

Podczytuję Was regularnie, ale po tylu godzinach przed kompem nawet w kalwiaturę ciężko trafić.

Cały czas szukam sensownej ekipy remontowej do tej łazienki - czas zacząć kupować te wszystkie pierdoły a tu nie ma kiedy się za to zabrać, bo weekendy w szkole a w ciagu tygodnia doby brakuje ..... ehhhh mam doła chyba NIECH MNIE KTOŚ PRZYTULI !!!!!!!

A z najbliższych obowiązków:
- remont łazienki
- malowanie mieszkania
- przeprowadzka
- do wielkanocy muszę mieć napisane i zatwierdzone przez prof dwa artykuły do publikacji w wydawnictwie UW ...... i nie może to być rozprawa nt wpływu kwaśnych deszczy na życie seksualne dzikich
- do końca roku powinnam mieć napisany konspekt (około 20-30 stron) pracy dr i z tym konspektem powinnam paść na kolana i dreptać od jednego prof do drugiego błagając aby któryś zechciał zostać moim promotorem
- o świętach i bieganiu za prezentami nawet nie wspominam

Poza tym mam podły nastrój bo @ przylazła i mam syndrom 10 kilowego cyca a pozatym jak ja dorwę tą MENDĘ co mi w nocy ciuchy w szafie zwęża to ubiję

A tak poza tym wszyscy w domu zdrowi ....... na umyśle

A na pocieszenie widok z mojego okna ..... w nowym mieszkanku będzie taki sam ..... i zakupki jakie poczyniłam ostatnio na poprawę humora

Dzisiaj jeszcze zakupiłam dwie pary spodni w Orsay'u i w ciuchlandzie piękny nowy swetr i nową marynarkę z aksamitu ...... a z używanych za***iaszczą spódnicę Esprit, drugą spódniće Clockhouse i koszulę - trzy sztuki po 5 zł jak wyschną to wkleję fotoski

Ale masz obowiązków...ranny!!!
Widok z okna fajny. Torebusia eligancka...mrr I spódniczki też całkiem całkiem...
Ale się uchichrałam przed samiuśkim snem....!
A na focie czekam...

Napisane przez kotekk81

dzieki Izus mam nadzieje ze Twoje czary mary pomoga

Mam nadzieję, że pracka się szybko znajdzie...

[kotekk81]

chyba cos wymyslilam.....pomysl na wlasny biznes... ale ciiii

[czekoladka79]

No troszku się tego wszystkiego nazbierało ..... teraz też mam takie dwa rodzaje zajęć on-line gdzie muszę co tydzień jakieś testy robić - kretyństwo ale obowiązkowe ..... małż tyż zarobiony bo 25 listopada ma otwarcie przewodu doktorskiego ....... ehhhhh nawet nie mamy siły się amorkować ...... a co będzie za 20 lat ? u mnie gęstą pajeczyną wszystko porośnięte a u niego narząd nie używany zaniknie

m.a.r.ta trzymam kciuki za wyzdrowienie ...... nawet nie wiesz z jaką chęcią ja bym wydała tą kolejną stówę na lekarstwa i poleżała w domku

Anusia_piekniusia zazdroszczę czasu na pożeranie książek - ja niestety mogę coś tam przeczytać tylko w tramwaju albo w metrze ale zazwyczeaj jest taki ścisk, że nawet jakbym chciała zemdleć to tylko na stojąco a co dopiero mówić o czytaniu ksiązki ..... ostatnio zkaupiłam knigę Małeckiego "Zaksięgowani" ale jest tak powalona, że chyba ktoś musiał jakieś dobre zioło palić jak ją pisał

katarzinka i gosia łączę się z Wami w bólu co do syndromu 10 kilowego cyca - w którymś momencie człek się zaczyna garbić bo tak to cholerstwo ciągnie w dół

kasienka1985 trzymam kciukasy za pracę i plany sylwestrowe ...... ja mam jeden plan na Sylwestra ..... zawinąć się w ciepły koc obok małża z dobrą książką i kubkiem gorącej herbaty...... mam w dupie jakiś sztuczny wymysł że muszę się bawić, bo wszyscy się bawią, bo mamy nowy rok i jesteśmy o rok starsi. NIE BĘDĘ SIĘ BAWIŁA I JUŻ !!!!! FOOOOOCH!!!!!!

malutka_24 rybulko jak sobie radzisz z tęsknotą za synkiem, lepiej już? a że tak wścibsko zapytam - jak jesteś w pracy to Twoja mama zostaje z Dawidkiem?

agunia82 łączę się w bólu remontowym-pocieszę Cię, że mój małż się kompletnie nie zna na tym i wszystko jest na mojej głowie-i uwierz mii że bardzo był chciała aby mi takie oświetlenie zrobił na przedpokoju ..... nawet jakby było drogie .... sam fakt że wymyślił by to i zrobił sam byłby dla mnie błogosławieństwiem ...... wiem wiem pomarzyć dobra rzecz .....

kina2807 a żeś się rozpisała że hoho

biedronka19876 witam ponownie w naszym wątku

kotekk81 jak osiwiejesz z braku pracy to będzie z Ciebie kot brytyjski albo srebrny rosyjski ja mam tej roboty za dużo chetnie trochę oddam

paulinaizabela piątek 13-tego to najszczęśliwszy dzień jaki może być a Ty marudzisz

izka19855 fanie tak z tymi maluchami jak opisujesz, praca wyjątkowo ciekawa - może by się przekwalifikować ....


A gdzie się podziewa lilisz, sofi i dziasta (ta to pewnie śmiga nowym passatem w poszukiwaniu kolejnych biustonoszy )

[biedronka19876]

Napisane przez gosia1007

hmmm...wiesz jako przyszła mama jakiś sposób na przytycie mogłabym Ci podsunąć

Mam nadzieje, że już wkrótce i nam się uda Staramy się 14 miesiąc i może wkońcu troche urosne

[kotekk81]

Czeko chetnie przejme od Ciebie czesc obowiazkow bo z tego siedzenia w domu to mi sie niedlugo plaska d..a zrobi, a malz lubi takie "murzynskie piekarniki" to se mnie jeszcze na jakis lepszy model wymieni i nie chce byc ani brytyjskim ani rosyjskim kotem wole byc zwyklym-niezwyklym kotem polskim dachowcem (chociaz nie powiem...zaopiekowala bym sie takimi kocurami )

[czekoladka79]

kotek jak Ci się dupsko rozpłaszczy to zrobimy zrzutkę na implanty silikonowe - w Brazylii i Wenezueli hit - tylko ja się tak zawsze zastanawiałam jak to jest jak taka baba z implantami w dupie siada to jej się dupsko strasznie spłaszcza i rozlewa na boki ..... bo przecież te implanty mięciutkie są ..... ja chyba muszę już iść spać a nawet powinnam .....

[m.a.r.t.a]

Witajcie w ten jakże deszczowo-pochmurny dzień

Napisane przez kotekk81

tak sobie siedze i rozmyslam

tak bardzo wq%$&^** mnie brak pracy ze chyba osiwieje
moze by tak jakis wlasny biznes otworzyc narazie nie mam nawet pomyslu jakie to wszystko frustrujace jest bo gdyby nie ten brak pracy to nic do szczescia by nam nie brakowalo


no to sie pozalilam

No i dobrze, że się wyżaliłaś. Sama wiem jak to jest gdy się szuka pracy. Na początku byłam bardzo napalona na nowe oferty, wysyłałam wszędzie tam gdzie spełniałam wymogi. Czekałam na odpowiedzieć, jakikolwiek odzew od przyszłego pracodawcy- minął miesiąc, dwa, trzy, CZTERY i w końcu zaczęli! Nieliczni, ale reakcja była. Pamiętam, że jak do mnie zadzwonili z Banku (już po testach, jakie musiałam zaliczyć) oznajmić mi, że mają zaszczyt zaprosić mnie do siebie, w celu dalszej współpracy, podpisania umowy itp. byłam taka szczęśliwa, że się popłakałam.

Napisane przez czekoladka79

A z najbliższych obowiązków:
- remont łazienki
- malowanie mieszkania

My na początku tego roku chcemy zrobić generalny remont łazienki i toalety. Mamy je osobno. Już się pomału rozglądamy za kafelkami, wyposażeniem itp.

Napisane przez czekoladka79

Dzisiaj jeszcze zakupiłam dwie pary spodni w Orsay'u i w ciuchlandzie piękny nowy swetr i nową marynarkę z aksamitu ...... a z używanych za***iaszczą spódnicę Esprit, drugą spódniće Clockhouse i koszulę - trzy sztuki po 5 zł jak wyschną to wkleję fotoski

Podoba mi się ta szara spódnica . Taka do wszystkiego...

Napisane przez biedronka19876

Mam nadzieje, że już wkrótce i nam się uda Staramy się 14 miesiąc i może wkońcu troche urosne

raczej przytyjesz

[dzasta110]

Cześć dziewczyny

Napisane przez czekoladka79

A gdzie się podziewa lilisz, sofi i dziasta (ta to pewnie śmiga nowym passatem w poszukiwaniu kolejnych biustonoszy )

hehe... nie mogłam nie odpisać na tego posta

niestety nie będę się rozpisywać... wczoraj robiłam wymaz gardła i teraz czekam na wynik... oby tylko jakieś cholerstwo nie wyszło, bo się załamie no i w ogóle zdrowie mi siadło... ahhhh... szkoda gadać o! tyle u mnie

no to papulki dziewuszki

[katarzinka]

cześć

Napisane przez izka19855

Nie każdy to rozumie..ja nie narzekam, bo idę do domu i żadnych kartkówek nie sprawdzam, nie wpisuję nic do dziennika, bo to tylko praktyka...ale najgorsze jest to, że chciałoby się jak najlepiej dla każdego z tych dzieci, ale nie wszystkie chcą współpracować.

dasz radę kochana, na pewno, a ze czasem jest pod górkę - tak bywa niestetty w tym życiu, na pocieszenie dodam, że moja córka tez nie zawsze chce współpracować z mamą i tatą

Napisane przez kotekk81

hejka

wlasnie wrocilam z nowymi okularkami na nosie i troche mi podloga faluje no i lekko sie wqrzylam bo niestety nie zalapalam sie na dzis do fryzjera a odwiedzilam ich chyba z 10 i zapisalam sie na jutro

falowanie i spadanie ;P
tez tak mialam w nowych patrzołkach

Napisane przez gosia1007

cześć Pamelko no tak, 4 kg to w zasadzie w piersiach może siedzieć
a tak ogólnie ile przytyłaś? U mnie jest tak, że ze względu na te bóle brzucha mam się oszczędzać do końca pierwszego trymestru, później oczywiście będzie basen i może na bieżnie będę chodziła (pochodzić a nie biegać oczywiście), albo na spacery ale to od pogody zależy. W każdym razie teraz nudzę się jak mops.

opolskie.html

przytyłam 15 kg, i mam wrażenie, ze co bym nie robiła mniej nie było mi dane, teraz zostały te 4 kg, ale całe moje ćwiczenia przez całą ciąże itd nie pomogły na mniejszą ilość kg

Napisane przez czekoladka79

Heyka ryboliki, żabolki i inne gady i duposmażki egipcjanki

ech Twój poscik mi bardzo humor poprawił - bo dziś ja mam jakies ponuraki i na dodatek ta psakudna pogoda

Napisane przez kotekk81

chyba cos wymyslilam.....pomysl na wlasny biznes... ale ciiii

3mam kciuki zatem

Napisane przez czekoladka79

katarzinka i gosia łączę się z Wami w bólu co do syndromu 10 kilowego cyca - w którymś momencie człek się zaczyna garbić bo tak to cholerstwo ciągnie w dół




A gdzie się podziewa lilisz, sofi i dziasta (ta to pewnie śmiga nowym passatem w poszukiwaniu kolejnych biustonoszy )

o tak garba mam ale na razie od noszenia małej wysysaczki pokarmu, a cyc taki wielki wcale mi sie nie podoba

ide sobie szukać sposobu na przeganianie ponurakow moich

[kina2807]

Napisane przez czekoladka79

kina2807 a żeś się rozpisała że hoho

Czeko , jakoś ostatnio brak weny na dłuższe pisanie

pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, miłego dnia

[kotekk81]

Napisane przez m.a.r.t.a

No i dobrze, że się wyżaliłaś. Sama wiem jak to jest gdy się szuka pracy. Na początku byłam bardzo napalona na nowe oferty, wysyłałam wszędzie tam gdzie spełniałam wymogi. Czekałam na odpowiedzieć, jakikolwiek odzew od przyszłego pracodawcy- minął miesiąc, dwa, trzy, CZTERY i w końcu zaczęli! Nieliczni, ale reakcja była. Pamiętam, że jak do mnie zadzwonili z Banku (już po testach, jakie musiałam zaliczyć) oznajmić mi, że mają zaszczyt zaprosić mnie do siebie, w celu dalszej współpracy, podpisania umowy itp. byłam taka szczęśliwa, że się popłakałam.



My na początku tego roku chcemy zrobić generalny remont łazienki i toalety. Mamy je osobno. Już się pomału rozglądamy za kafelkami, wyposażeniem itp.


Podoba mi się ta szara spódnica . Taka do wszystkiego...



raczej przytyjesz

No wlasnie Martus mam tak samo, taka radosc ze znalazlam oferty pracy ktora mnie interesuje, wysylam cv czekam i d..a no i troche mnie to doluje aczkolwiek wiem ze koncowka roku nie jest zbyt dobra i wiekszosc firm daje ogloszenia teraz a praca jest od nowego roku a ja prace potrzebuje JUZ

a wogole to Czesc wszystkim a za godzine ide do fryzjera

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kotekk81

a wogole to Czesc wszystkim a za godzine ide do fryzjera

A co będziesz robiła z włosami?

[kotekk81]

bede ciachac nie wiem jeszcze jak bo duzego pola do popisu to nie mam ( mam wlosy do lini brody) licze na inwencje tworcza fryzjerki Tz idzie teraz do jakiejs agencji bo jest oferta pracy dla niego ale najpierw musi sie zarejestrowac w tej agencji, zobaczymy co z tego wyjdzie (najgorsze jest to ze wiekszosc zakladow jest na takim zadupiu ze bez samochodu nie da rady a on nie ma prawa jazdy i to sklonilo go do zrobienia prawka, wiec idzie dzis do kolegi ktory prowadzi kursy zapytac o cene )

[agunia82]

heloł laseczki

Ale mam dzisiaj dobry humorek, nawet mimo tego, że mnie migrena rano łapała (ale już ją wygoniłam hen daleko). Może to dlatego, że w końcu uporałam się z tym koszmarnym tłumaczeniem (ciekawe, czy klient będzie z niego zadowolony, bo naprawdę napociłam się przy nim nieźle) i teraz mam tłumaczenie, które robi się samo w sumie, lekko, łatwo i przyjemnie, choć dotyczy tego samego i od tego samego klienta jest. A może dlatego, że kupiliśmy w końcu karnisz (narazie tylko do dużego pokoju) i można będzie już niedługo firanki wieszać () i zrobione są już listwy przypodłogowe i mieszkanie zaczyna w końcu jakoś nomalnie wyglądać. A może to dzięki psiakowi, który ostatnio naprawdę staje się psem niemal idealnym i dostarcza całego mnóstwa radości. A najpewniej to wszystko naraz

Także buziole i zmykam dalej pracować