Schudnę- mam cel. Wspólne odchudzanie dlaa załamanych swoją wagą.

[sarenka168]

No własnie odchudzanie to powinien byc długotrwały proces, ja na przyklad chudne za szybko bo po prostu nie mam czasu na jedzenie, zbyt dlugo jestem poza domem i w podrózy niby nic takiego ale kurcze zrobic kiedy np akurat w porze obiadowej jade z jednego konca miasta w drugi koniec :/ przeciez nie bede jadla w tramwaju wkurza mnie to niesamowicie !!! takie omijanie posilkow albo ich brak kompletny, tak to do celu sie daleko nie zajedzie musze nad tym popracowac...moze teraz mi sie to uda, bo prace zmienilam i akurat godzinowo posilki mi sie zgraly

[caaalajaa]

dzień dobry moje piękne panie * ja właśnie siedzę i piję kawe.. (zawsze musze ja wypić rano bo inaczej nie funkcjonuje w pełni.. dopiero po dwóch nawet trzech godzinach jem coś konkretnego..) dziś jeżdżenie po cmentarzach więc nie wiem jak to będzie z tymi moimi posiłkami.. i tak mam problem ze zjadaniem 5 posiłków.. najczęściej jest to u mnie 3.. z braku czasu... jak nie ma mnie w domu bo jestem na uczelni to trudno zjeść coś dietetycznego muszę więcej poczytać o jedzeniu poza domem podczas diety..
nie wiem czemu ale mam tak, że jak zjem śniadanie rano.. jak wstanę to potem jeść mi się chce cały dzień.. a jeżeli wypiję tylko kawę to uda mi się dotrwać do końca i nawet głodna nie chodzę)

[SharMea]

Napisane przez patricia922

hej dziewczynki u mnie po obzarstwie wczorajszym dzis juz chyba nie jest zle
11: sok pomidorowy 330ml , maly jog.nat.
15: pol malego sloiczka buraczkow, jeden wafell ryzowy, szklanka soku pomidor.
pewnie jeszcze dojdzie troche soku dzis
SharMea idz do empiku i przejrzyj ja zobaczysz czy warto kupic

Okazało się, że nie warto wydawać na nią pieniądzę a już wczoraj byłam zdeterminowana aby ją kupić, przeglądnęłam dokłądnie i okazało się, że nic tam nie ma ciekawego
Podziwiam Cię za ten sok pomidorowy, ja mam od razu odruch wymiotny ;|


Co do tego serum z eveline, ja mam ten czerwono srebrny, bo głupia pała przegapiłam ten cały czerwony, ale także nieźle grzeje ;]

a teraz idę po owsiankę z bananem <3.

[cotynato]

dzisiaj ważenie ;>
aiii.
Ja też się zbieram na kawę tylko tak ciężko wstać z łóżka
wczoraj wieczorem zrobiłam swoje skromne 50 brzuszków- wreszcie

[SharMea]

Ja tam się zważe dopiero w tygodniu, może jutro, a może w środe ;]

[caaalajaa]

owsianka z bananem? szczerze mówiąc nie jadłam;D trzeba spróbować;DD
a tak apropo owsianki..;D jak ją robicie? na wodzie czy na mleku(0%)?

ja wieczorem się zważę bo u przyjaciółki będę;D ehh.. z tego co wiem powinno się ważyć rano na czczo ale nie mam takich warunków..

[SharMea]

A co to za ważenie rano? w popołudnie waga jest moim zdaniem prawidłowa, bo pokazuje tyle ile powinna z posiłkiem a nie na czczo ;]

Ja robię na odrobinie wody i mleka 0,5%. Tylko, że ja robię to według przepisów termomixa, bo moja mama zakupiła z rok temu te cudeńko, i dla mnie jest idealne, bo mam dwie lewe ręce do gotowania, a ten sprzęt wyrecza mnie we wszystkim ;]

[caaalajaa]

tez mi się wydawało że po posiłku waga jest prawidłowa ale słyszałam gdzieś że rano na czczo się powinno ważyć;D nie wiem nie wiem;D pewnie dlatego że wtedy ważymy mniej haha;D i to nas motywuje troszeczke;D

[SharMea]

Ja waże się na wieczór ;]

[caaalajaa]

Napisane przez SharMea

Ja waże się na wieczór ;]

ja też ))

[mariend]

ojej a ja zawsze rano się ważę i jestem załamana to co będzie jak będę najedzona

[patricia922]

hej laseczki, juz koncowka weekendu wczoraj jeszcze zjadlam bialko z 2 jajek
SharMea- ja uwielbiam sok pomidorowy moglaby pic go litrami i dniami (ale rym) co do wazenia to moze sie choiaz ktoras zmiwrzy dzis? bo ja nie mam wagi tylko to mi pozostaje a samej to wiecie
cotynato- ja tgez wczoraj zrobilam brzuski jakies 5o u mnie to postep hehe
caaalajaa,mariend - a prawda jest taka ze kazdy sie wzy kiedy chce, jak mu pasuje tak naprawde
a ja dzis na sniadanko zjadlam maly jog.nat. jeden wafel ryzowy, kilka lizek buraczkow i szkalnke soku pomidorowego

[SharMea]

Wagą nie ma co się załamywać, uświadomiłam to sobie trzy tygodnie temu. Z nią trzeba walczyć, a po co obić sobie jakieś nadzieje, skoro wazymy się na czczo? Ja wole wiedzieć jak jest na prawdę i wieczorem się waże dlatego
Patrycjo, poszukaj kogoś w pobliżu z wagą, bo cm tak szybko nie uciekają ja też nie mam, ale mój chłopak ma

[mariend]

Ja dzisiaj będę miała dzień pełen pokus , bo rodzinka się zjedzie a w tedy wiadomo... pełno smakołyków już jest przygotowanych..

ale postaram się być silna, na pewno nie będę wstanie na razie tak mało jeść jak Wy (podziwiam Was za tak silną wolę), ale to zawsze będzie mniej niż jadłam do tej pory...

[SharMea]

Ja na szczęście nigdzie nie jadę, ani nikt do mnie nie przyjeżdża. No ale żarełko jakieś jest ;] Gołąbka na obiad zjem na pewno < 3. z odrobiną sosu ;]

[patricia922]

Shar moja babcia ma wage musze ja odwiedzic

[SharMea]

No i widzisz ;]
jak ja zobaczyłam ile teraz wagi kosztują to padłam na ziemię... na targu takich zwykłych wsazówkowych nie ma, a w Media Expert np. najtańsza 69 zł. Oo.
no bez przesadyzmu ;|

[henieczka]

Czesc dziewczyny. Mozna sie jeszcze przylaczyc? Probowalam schudnac juz tyle razy, bylam na paru watkach...trzeba wierzyc, ze kiedys sie uda, moze tym razem?
Obecnie waze 62.5 kg, mam 164cm. Przytylam przez ostatni rok, widze po ubraniach, bardziej opiete, ze spodni tluszczyk wychodzi..Marze o wadze 55kg, ale jak zejde chociaz ponizej 60 to bede sie cieszyc. U mnie opornie nawet 2 kg leci

[ega76]

Napisane przez Agnieszkab77

Witam ... wlasnie minał pierwszy dzien i powiem Wam, że spoko. Nie miałam żadnych pokus ... Chyba dojrzała we mnie myśl o gubieniu wagi, co wg mnie jest połową sukcesu. Coś Wam opowiem ... ku pokrzepieniu serc.

Na początku studiów wazyłam 60-62 kg. Na trzecim roku (po 2 latach) ważyłam już 68 kg, z czego pierwotnie nie zdawałam sobie sprawy. Dopiero ogładanie zdjęc w kostiumie uswiadomiło mi, że przytyłam. W tym czasie rozmiaru garderoby nie zmieniłam, bo nie zauważyłam, że ciuchy są mocno napięte i za małe. Uwierzcie mi zdjęcia były dla mnie SZOKIEM.

Może zabrzmi to niewiarygodnie, ale ten kubeł zimnej wody z dnia na dzień zmienił moje nastawienie. Od razu zapragnełam wrócić do swojej wagi ... i wiecie co .... po 6 miesiącach, z drobnymi zmianami sposobu odżywiania (bez ćwiczeń i sportu), bez większego wysiłku schudłam 10 kg.

A co zrobiłam:
- przestałam słodzić herbatę (kawy nie pijam), wcześniej słodziłam 2 łyżeczki
- ostatni posiłek jadłam między 18 a 20,
- wyeliminowałam fast-food,
- delektowałam się jedzeniem tj. bardzo powoli i dokładnie gryzłam,
- wypijałam 2 litry wody niegazowanej codziennie ....

- i najważniejsze moim zdaniem - ZMIANA NASTAWIENIA i MYŚLENIA ... Zdjęcia spowodowały, że zaczełam myśleć i zachowywać się jak osoba szczupła .. nagle znikneły zachcianki, zmniejszył się apetyt.

Wiecie co jest najgorsze w klasycznej diecie ... że za bardzo skupiamy się na jedzeniu, pilnowaniu kalorii i ilości. Przez to co ciągle myślimy o jedzeniu, co znacznie utrudnia dyscyplinę.

Pierwsze dni, tygodnie są trudne, bo na początku trudno odróźnić głód od łakomstwa jak również pozbyć się myśli związanych z jedzenie, dietą itd. Pamiętam, że znalałam swój sposób na "kuszenie". Z chwilą kiedy pojawiała się chęć sięgnięcia po coś czego nie powinnam zdjeść, robiłam sobie owocową herbatę (pamiętajcie czarna odwadnia), czekałam jakieś 15-20 minut (tyle potrzeba czasu na pojawienie się pierwszych kawałków pokarmu w żołądku) i jeśli głód nie mijał robiłam sobie jedzenie.

... powiem Wam, że przeczytanie wczoraj tego forum zadziałało na mnie tak samo jak obejrzenie zdjęć 8 lat temu.

Zgadzam się z Tobą!!! to istota diety- zmiana myślenia na ten temat, zmiana sposobu odżywiania.. nie radykalnie ale z głową.
Ja jestem po utracie 12 kg (od grudnia 2008 do sierpnia 2009) i prawde mówiąc tylko w takim tempie (dość wolnym) mogło to się udać bo ostre odchudzanie zawsze powodowało u mnie powrót do dawnej wagi i z nawiązką :-( zauważylam zmianę sposbu myślenia o jedzeniu, nie liczę kalorii ale słucham swojego organzmu a nawyk picia dużej ilości wody pozostał.... Teraz musze poćwiczyć bo sylwetka nie jest idealna.
Trzymam kciuki za nas wszystkie !

[brosandi]

wskaźnik wagi na dziś-> 64,6... ech... topornie to idzie, ale byle do przodu( tzn właściwie w dół)

[patricia922]

hej Wam... ja dzis stwierdzilam ze nie bede liczyc i pilnowac sie w diecie tak jak do tej pory... mozna nawet pow ze moge byc na utrzymaniu juz... dzis juz bardzo wiele zjadlam, prawie cale opak. wafli ryz. sonko, 2 ziemiaki, kawalek mieska(poraz 1 od 3 tyg!) 2 szklanki soku pom. jogurt. mam dosyc tego glodu, poprostu bede jesc wszystko co zdrowe czesto ale z glowa najwyzej spowrotem przytyje co o tym myslicie.........

[sarenka168]

No własnie tutaj chodzi o to "z glowa" i o umiar dlatego ja tez jestem za jedzeniem wszystkiego tylko oczywiscie z rozsadkiem choc ja na razie niektorych rzeczy sobie odmowilam...

[HotterThanFire]

ja chce jak juz schudne jesc wszystko ale z umiarem (do 1800kcal) ale poki co musze na jakis czas wyeliminowac slodycze,smazone,fast foody i sery[wydaja mi sie strasznie tuczace] ech ciezko bedzie ;p

[eMisss]

kurczę ale dzisiaj dużó zjadłam.czuję się pełana. boję się jutro na wagę wstawac . i chyba tego nie zrobię
od jutra zaczynam ostrą diete bez grzeszków!

[HotterThanFire]

hehe tez sobie mowie codziennie od jutra a wiem ze to blad bo zaczyna sie od tej chwili co jest jak za duzo zjadlas to moze troszke pocwicz chociazby brzuszki ?

[sarenka168]

Myslalam ze bedzie dzis ciezej zapanowac nad jedzeniem, bo duzo jezdzenia bylo i tyle czasu poza domem, ale jak sie okazalo nie bylo tak zle sniadanko poszlo jak zawsze...platki...musze cos zmienic bo ciagle jem te platki, ale to najszybsza opcja przed szybkim wyjsciem rano na cmentarzu dorwalam cudowne, przypominajace smak dziecinstwa obwarzanki, ktore w ilosci 4 calkowicie mnie zapchaly ( skurczony zołądek robi swoje ). A na obiad bylam juz w domku chinolek taki jak wczoraj, ze swiezych warzyw z kurczakiem. Trzeba zaczac sie ruszac, ale dzis to nie wiem czy dam rade

[patricia922]

chyba kazdy troche nagrzeszyl dzis... ale od jutra do dziela laseczki!!

[vikula]

Cześć dziewczyny Z racji rozpoczynającego się nowego miesiąca postanowiłam wziąć się za siebie, jak i za aktywność na wizażu. Powiem szczerze, że Wasze podejście bardzo motywuje a tyle razy brałam się za "odchudzanie" i nic :/ Niby tragedii nie ma, bo ważę 60 kg, ale nigdy tyle nie ważyłam! a waga wciąż rośnie... chcę zejść do 55 kg.
Moje odchudzanie z reguły polegało na herbatkach "cud" odchudzających, co niewiele daje a tylko wyniszcza organizm. Czas skończyć ze słodkościami i niezdrowymi nawykami!

[patricia922]

hotterthanfire-- to dazymy do podobnego celu wagi tyle ze ja niewiem ile waze ale z 58 to bankowo

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

vikula witaj w naszym gronie a jaki masz wzrost? moze jakies wymiarki podasz?

[eMisss]

Napisane przez HotterThanFire

hehe tez sobie mowie codziennie od jutra a wiem ze to blad bo zaczyna sie od tej chwili co jest jak za duzo zjadlas to moze troszke pocwicz chociazby brzuszki ?

nom na pewno trochę poćwiczę. może poskacze przez skakankę