Miłość minęła:( - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-28, 18:36   #61
KochanaGadzinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 893
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Forum to miejsce w którym sie pomaga a nie uprzykrza. Nic czego bym nie wiedziała i co by mi pomogło mi nie napisaliście.

A co, mamy Cię głaskac po główce i mówic "Ojj biedulka, tak strasznie cierpisz, dobrze robisz, rób tak dalej" ??

Poprostu źle robisz, ale nie dlatego, że się zakochałaś (serce nie sługa), tylko dlatego, że mając narzeczonego który jak sama piszesz jest bardzo zakochany, zdradzasz Go z innym, a mało tego - tego drugiego również oszukujesz, nie powiedziałaś mu, że jesteś w związku i tworzy się takie zamknięte koło. Tylko się pogrążasz dziewczyno, pomyśl: Będziesz w stanie budowac nowy związek, albo ratowac tamten z myślą, że byłaś tak nielojalna??

Problem w tym, że albo rybki, albo akwarium. Wybieraj masz kilka wyjsc.
Oczywiscie na sam początek zastanów się dobrze, czy aby napewno jesteś zakochana, czy to tylko chwilowa fascynacja, bo możesz swojej decyzji żałowac do końca życia...
Tak czy siak, bardzo współczuję Twojemu narzeczonemu i temu drugiemu, który (jak sama to określiłaś) też jest z Tobą w związku.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;14947737]nie zawsze kierowanie się uczuciami, szczególnie tymi o podłożu erotyczno-pociągowymi, jest dobre.

na pewno znasz jeszcze ze 20osób, z którymi rozmawiałoby Ci się lepiej niż z TŻ - ale czy na pewno chciałabyś zamienić człowieka, przy którym czujesz się kochana, doceniona, czujesz się pewnie i stabilnie, na kogoś, z kim po prostu fajnie Ci się gada? - a może poza tym, że fajnie się z nim gada, jest fanem sado maso? albo ma inne dziwaczne skłonności, z którymi nie mogłabyś wytrzymać w życiu codziennym?

bo życie codzienne, to nie tylko szeptanie sobie fajnych rzeczy na uszko i dobre bzykanie.
zastanów się, czy chcesz zrezygnować z UDANEGO ŻYCIA (jak zakładam, skoro zdecydowałaś się wyjść za swojego TŻ) na rzecz "fajnych rozmów" i "udanego seksu".

chcesz? - to pakuj mandżur, razem z tą swoją suknią ślubną, zabieraj kochasia i leć na Majorkę.[/QUOTE]


__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka"

Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
KochanaGadzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 21:01   #62
jagodowy smak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 531
Dot.: Miłość minęła:(

roksanazapala odezwij się!!! mam nadzieje że napiszesz jaką decyzje podjełaś
jagodowy smak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 22:05   #63
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Zerwałam znajomośc z kierownikiem. Już na pewno do tego nie wróce
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 22:30   #64
UrbanWarrior
Zakorzenienie
 
Avatar UrbanWarrior
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 608
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Zerwałam znajomośc z kierownikiem. Już na pewno do tego nie wróce

A co z narzeczonym?
UrbanWarrior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 22:33   #65
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Miłość minęła:(

podejrzewam, że skoro nic nie napisała o narzeczonym to znaczy że nie miała odwagi mu się do czegokolwiek przyznać i udaje że nic się nie stało
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 22:40   #66
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
podejrzewam, że skoro nic nie napisała o narzeczonym to znaczy że nie miała odwagi mu się do czegokolwiek przyznać i udaje że nic się nie stało

nie oceniaj jeżeli nie wiesz

Powiem mu jak wrócę do domu na weekend
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 22:53   #67
Majowa Rosa
Rozeznanie
 
Avatar Majowa Rosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 762
Dot.: Miłość minęła:(

Szczerze mówiąc, ja nie widzę aż tak wielkiego problemu.

Dzięki Bogu nie jesteście po ślubie, więc wszystko da się jeszcze odkręcić.
Wycofaj się z klasą z obecnego związku, oszczędź bólu (i prawdy aż do rozdrapywania ran) obecnemu narzeczonemu i nie daj się wmanewrować w nadmierne poczucie winy - i tak będziesz się czuła dostatecznie paskudnie.

Osobom postronnym i rodzinie - z całym szacunkiem - nie musisz się tłumaczyć, miłość minęła i ciągnięcie tego związku byłoby błędem (jeśli tak rzeczywiście jest). Dość już jest złamanych małżeństw, to gorsze niż zerwane zaręczyny...

Co do nowego związku nie wypowiadam się, sama zadecydujesz; do kierowania swoim losem zaprzęgnij też szczyptę rozumu, nie tylko serce Jeśli jest to Ta Prawdziwa Miłość (czego życzę), ciesz się nią bez biczowania i karania za grzechy.
__________________

Majowa galeria z różą w tle


Majowa Rosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 23:02   #68
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
nie oceniaj jeżeli nie wiesz

Powiem mu jak wrócę do domu na weekend
nie oceniłam cię tylko napisałam o swoich przypuszczeniach na podstawie tego, że odpowiadasz na wybrane pytania a o narzeczonym nie pisałaś nic. Oceną byłoby gdybym napisała np. że się puściłaś a teraz zachowujesz się jak tchórz i chowasz głowę w piasek - więc nie rozumiem twojego przewrażliwienia skoro sama prosisz o radę i wyrażenie swojego zdania
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-01, 19:24   #69
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Powiedziałam mojemu narzeczonemu że miałam romans z kierownikiem. Stwierdził, że jest w stanie mi wybaczyć, ale ja mu powiedziałam że nie mogę go już więcej ranić i nie mogę z nim być. Przeprosiłam i się rozstaliśmy.

Nie mogę sobie poradzić z brakiem mojego kierownika. Nie jestem z żadnym, myślę ze to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć.
Cierpię bo brakuje mi mojego kierownika. Brakuje mi rozmów z nim do późna w nocy i tego jak inteligentnie potrafił ze mną rozmawiać.

Sama sobie robię problemy, wiem :-(

Edytowane przez roksanazapala
Czas edycji: 2009-11-01 o 19:26
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-01, 19:51   #70
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Powiedziałam mojemu narzeczonemu że miałam romans z kierownikiem. Stwierdził, że jest w stanie mi wybaczyć, ale ja mu powiedziałam że nie mogę go już więcej ranić i nie mogę z nim być. Przeprosiłam i się rozstaliśmy.

Nie mogę sobie poradzić z brakiem mojego kierownika. Nie jestem z żadnym, myślę ze to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć.
Cierpię bo brakuje mi mojego kierownika. Brakuje mi rozmów z nim do późna w nocy i tego jak inteligentnie potrafił ze mną rozmawiać.

Sama sobie robię problemy, wiem :-(
To JEST najlepsza decyzja, jaką mogłaś podjąć
I nie wmawiaj sobie, że sama sobie robisz problemy, życie czasem bywa pokręcone i popełnia się mniejsze lub większe błędy, ale najważniejsze to wyciągnąć z nich właściwe wnioski i ty to zrobiłaś
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-01, 20:02   #71
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość
To JEST najlepsza decyzja, jaką mogłaś podjąć
I nie wmawiaj sobie, że sama sobie robisz problemy, życie czasem bywa pokręcone i popełnia się mniejsze lub większe błędy, ale najważniejsze to wyciągnąć z nich właściwe wnioski i ty to zrobiłaś

Nie chce nikogo krzywdzić. Tylko szkoda że siebie skrzywdziłam. Wiem że nie kochałam swojego narzeczonego. Tylko nie wiem co zrobi z moim kierownikiem. Brakuje mi go i to bardzo. Nie wiem jak ja pójdę jutro na to szkolenie i jak ja z nim mam współpracować. Ja racjonalnie nie myślę przy nim. A nie powiem mu że chce wrócić.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-01, 21:21   #72
black memory
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 163
Dot.: Miłość minęła:(

a dlaczego nie?skoro nie możesz przestac myslec to spróbujcie, nóż widelec będzie dobrze...powodzenia
black memory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 00:30   #73
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
Dot.: Miłość minęła:(

Zawalcz o kierownika? Powiedziałaś mu prawdę? Ja bym na Twoim miejscu zaczęła budować wspólną przyszłość z kierownikiem. W życiu należy kierować się emocjami. A nuż to ten jedyny i znajdziesz u jego boku szczęście. Teraz jesteś wolna. Zawalcz o niego. Trzymam kciuki
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 01:36   #74
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Miłość minęła:(

A dlaczego nie powiesz?
Skoro Ci na Nim zalezy, jestes wolna, to chyba lepiej powiedziec i miec jasnosc, co bedzie dalej, niz zyc wlasnymi wyobrazeniami o Nim i duma.
Lepiej teraz porozmawiac i pojsc do przodu niz dreptac w miejscu przez dlugi czas.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 05:38   #75
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Ale ja zdaję sobię sprawę z tego że on do mnie nie wróci. To że sie rozstajemy to była wspólna decyzja, więc on też teoretycznie musiał tego chciec. Ja nie umiem przestac o nim myslec, a wiem że nas juz nigdy nie będzie. On ma teraz wyjechac, awansowac. Znów sama zaczne sobie robi problemy i bede zapłakana pisac Wam kochane wizażystki na forum i prosic o pomoc. Musze zapomniec i dac sobie sokój z mężczyznami na jakis czas.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 23:24   #76
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
Dot.: Miłość minęła:(

A co on miał zrobić? Wyszło tak, jakby Tobie nie zalezało, bo powiedziałaś, ze nie wiesz czy pojedziesz z nim, bo studia, bo coś. Potem zerwalaś z nim. Może uznał, że naprawdę Tobie nie zależy. Siła Cię zatrzymywać przecież nie będzie. Jeżeli nie chcesz zmieniać uczelni, miasta, pracy, to rzeczywiście może być problem, ale jeśli jesteś gotowa to zrobić, to z nim szczerze pogadaj. Nie masz już nic do stracenia, a możesz zyskać szczęscie...
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-03, 21:13   #77
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

On powiedział, że tez nie chce ryzykować. Jestem samotna i załamana. Zapytałam czy byśmy nie spróbowali. Nie zgodził się. Niby wczoraj jak na tym szkoleniu byłam smutna to dzwonił i pytał dlaczego, potem też dzwonił i pocieszał mnie. Gdyby nie on to nie wiem czy bym wczorajszy wieczór wytrzymała. Gdyby dzis jeszcze do mnie zadzwonił to bym znów miała nadzieje, ale już jej nie mam. Wiem ze nie ma sensu się łudzić. Same problemy, które w sumie sama sobie stwarzam. Nigdy z nikim mi nie było tak dobrze jak z nim. Brakuje mi go, ale wiem że juz po wszystkim. Gdyby nawet cos było to przez pół roku dzieliłoby nas 350 km, to jakieś sześc godzin pociągiem. Ale wiem ze juz nigdy nic nie bedzie. Ja chyba na prawde sie w nim zakochałam, nie potrafie zapomniec...
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-03, 23:16   #78
lalalola
Raczkowanie
 
Avatar lalalola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 171
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??
I co Ty myślisz, że taka świeża fascynacja zapewni Wam wspólne szczęście i miłość na całe życie z tym nowym facetem? Rany, jak tak można! To oczywiste, że super Ci się z nim rozmawia, że uwielbiasz z nim spędzać czas - na pewno z Twoim narzeczonym na początku też tak było. Strasznie się dziwię, ze ludzie dla chwilowej fascynacji potrafią zawalić prawdziwą miłość. Co wiesz o tym facecie? Czy ejst wierny, opiekuńczy, czy będzie dobry dla Ciebie? Narzeczonego znasz, kochałaś, to był człowiek, z którym zdecydowałaś się na ślub, a teraz jedną fascynacją wszystko przekreślasz? Fascynacje, zauroczenia się zdarzają, to oczywiste, myślę że to taka próba uczuć. Nie rozumiem tylko, jak można zaufać mężczyźnie, którego zna się miesiąc i już z nim planować coś na poważnie, poświęcając związek z narzeczonym. Zero racjonalności.
Nigdy nie zrozumiem jak tak można, jak juz bardzo chcesz być z tym nowym, którego prawie nie znasz, to przynajmniej mogłaś zdobyć się na odwagę i zakończyć tamten związek mimo wszystkich konsekwencji - no chyba twój nowy ukochany jest wart tego? No chyba ze nie jest, ale w takim razie po co się z nim wiązać i to jeszcze żyć w fałszu, bo przecież on o narzeczonym nie wie.
lalalola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-04, 06:16   #79
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Czytaj dokładnie. Związek z narzeczonym jest już zakończony. Potem się wypowiadaj.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-04, 15:26   #80
evergreen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1
Dot.: Miłość minęła:(

Autorko wątku - jest Ci teraz trudno, ale myślę, że i tak łatwiej, niż w tamtej pogmatwanej sytuacji, z której udało Ci się jakoś wybrnąć. I tego Ci gratuluję, bo nie każdego stać na odwagę, żeby wycofać się z tak zaawansowanych planów i zobowiązań.
Sprawa jest już nieaktualna, ale nie mogę się powstrzymać od komentarza do większości postów, które pojawiły się w tym temacie. Podziwiam Panie, które się tu wypowiadały - muszą mieć duszę nieskalaną i czystą, wnioskując po skłonności do potępiania Twoich czynów i wątpliwości. Zazdroszczę im czarno-białego widzenia i tej cywilnej odwagi, którą zapewne wykazałyby się natychmiast, znalazłszy się w podobnej sytuacji. O ile w ogóle mogłyby się w takiej znaleźć - kryształowe, szczere serca pewnie by im na to nigdy nie pozwoliły.
Jak łatwo jest kogoś ocenić, jak łatwo zawyrokować, co powinien zrobić, kiedy stoi się z boku. Myślę, że pewne rzeczy można zrozumieć tylko wtedy, kiedy samemu zazna się uczuć, z którymi nie można sobie poradzić. Mogą nimi być zauroczenie, zakochanie, ale i strach przed zranieniem drugiej osoby, strach przed ostracyzmem ze strony rodziny i przyjaciół. Ja nie odważyłabym się oceniać takich sytuacji, nie czuję się strażnikiem moralności... Ale może faktycznie łatwiej żyć, kiedy widzi się wszystko tak klarownie i jednoznacznie.
Pozdrawiam
evergreen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-04, 15:34   #81
agnieszka015
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 327
GG do agnieszka015
Dot.: Miłość minęła:(

Jak widze coś takiego to ręce, nogi i serce OPADA!!

Kobieto Czy Ty sobie zdajesz sprawe z tego jakie życie jest krótkie? Dziś ślub, jutro śmierć i zamienisz się w proch, bo nie istnieje cos takiego jak określone słowem "niebo" czy "pieklo" ale to nie wazne. i ty sie nie zastanawiaj tylko idz tdo tego kogo kochasz? co z tego ze masz zamowiona sukienke? BOISZ SIE "CO LUDZIE POWIEDZĄ" jesli tak to radze nigdy nie podejmowac dezycjii a raczej uciekac do buszu bo stara dlugo tak nie pociagniesz..i ciesz zeie ze nie masz nieswiezego oddechu jak ja!! bo ja na to cierpie juz od 17 lat i cchialabym moc miec takie problemiki jak twoj i zazdroszcze ci! ja nawet nigdynie dotknełam faceta w usta ustami')
agnieszka015 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 18:22   #82
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Kochane wizażystki,

Może to co napisze źle zabrzmi, ale wydaje mi się że zostałam ukarana. Okres spóźnia mi się już 4 dni, więc postanowiłam wybrać się do apteki. Kupiłam test ciążowy, fakt jeden, wynik pozytywny. Nie jestem gotowa na dziecko, tym bardziej z moim kierierownikiem. Zastanawiam sie tylko czy mam mu to powiedziec i jak. Wiem co sobie myslicie, że sama jestem sobie winna. Wydaje mi się ze on powinien sie o tym dowiedziec, zasługuje na to. Tylko zastanawia mnie w jaki sposób mam mu to oznajmic. Teraz kontakt mamy tylko i wyłącznie zawodowy...

Po raz kolejny proszę Was o pomoc i poradę.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 18:30   #83
NiepozornaWampirka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Kochane wizażystki,

Może to co napisze źle zabrzmi, ale wydaje mi się że zostałam ukarana. Okres spóźnia mi się już 4 dni, więc postanowiłam wybrać się do apteki. Kupiłam test ciążowy, fakt jeden, wynik pozytywny. Nie jestem gotowa na dziecko, tym bardziej z moim kierierownikiem. Zastanawiam sie tylko czy mam mu to powiedziec i jak. Wiem co sobie myslicie, że sama jestem sobie winna. Wydaje mi się ze on powinien sie o tym dowiedziec, zasługuje na to. Tylko zastanawia mnie w jaki sposób mam mu to oznajmic. Teraz kontakt mamy tylko i wyłącznie zawodowy...

Po raz kolejny proszę Was o pomoc i poradę.
Jeśli masz 100% pewności kto jest ojcem to go zawiadom.
Ma on pelne prawo wiedzieć o tym ,że już niedlugo na świecie pojawi się jego dziecko


__________________
***Distract me, please...***
NiepozornaWampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 18:40   #84
Aernax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 120
GG do Aernax
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Kochane wizażystki,

Może to co napisze źle zabrzmi, ale wydaje mi się że zostałam ukarana. Okres spóźnia mi się już 4 dni, więc postanowiłam wybrać się do apteki. Kupiłam test ciążowy, fakt jeden, wynik pozytywny. Nie jestem gotowa na dziecko, tym bardziej z moim kierierownikiem. Zastanawiam sie tylko czy mam mu to powiedziec i jak. Wiem co sobie myslicie, że sama jestem sobie winna. Wydaje mi się ze on powinien sie o tym dowiedziec, zasługuje na to. Tylko zastanawia mnie w jaki sposób mam mu to oznajmic. Teraz kontakt mamy tylko i wyłącznie zawodowy...

Po raz kolejny proszę Was o pomoc i poradę.
Zamiast się zamartwiać i stresować, idź do lekarza. Tylko on będzie wstanie potwierdzić taką informację, testy nie zawsze są wiarygodne. Zanim poinformujesz swojego kierownika o ciąży, dobrze byłoby gdybyś miała pewność, że w niej jesteś Uszy do góry, dziecko to nie koniec świata!
Aernax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 18:41   #85
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

tak, mam 1000% pewności. Nigdy nie przypuszczałabym że akurat mnie spotka coś takiego, myślałam że takie rzeczy to tylko na filmach...
Jak życie potrafi zadziwić.
Powiem Wam że ciężko mi jest teraz. Boje się mu tego powiedzieć, bo niby miałam okres w trakcie naszego rozstania. Wyczytałam w internecie ze takie plamienia międzyokresowe są częste. Teraz dotarło do mnie żę wtedy zarodek sie zagnieżdzał. Tym bardziej że miałam to plamienie 8 dni za wcześnie, a było kilka sytuacji z moim kierownikiem po których mogłabym spodziewac sie dziecka.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 18:52   #86
Aernax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 120
GG do Aernax
Dot.: Miłość minęła:(

Tak czy inaczej powinnaś pójść do lekarza. Dowiesz się konkretnie, w którym jesteś tygodniu, kiedy doszło do zapłodnienia. Potem poproś kierownika o spotkanie i przedstaw mu fakty. Inaczej zabrzmi "nie wiem, jak to się stało, ale jestem w ciąży", a "tego i tego dnia współżyliśmy, efekt jest taki a taki". Jeśli miałaś wtedy okres to możesz wydać mu się niewiarygodna. Faceci nie znają się na plamieniach międzyokresowych. Dla nich kobiece krwawienie jest równoznaczne z brakiem ciąży. I pamiętaj, że test ciążowy nigdy nie daje 100% pewności, podobnie jak wiadomości wyczytane w internecie.

I nie powinnaś się bać, dorosły mężczyzna wie przecież, jakie są konsekwencje ze współżycia, potencjalne dziecko jest tak samo Twoje, jak i jego.
Aernax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 18:59   #87
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

"potencjalnie" bardz0o dobrze zostało to ujęte. Boje się tego "potencjalnie". Chciałabym mu to jak najprędzej powiedzieć. Pokaże mu test, chyba aż tak niedojrzały nie jest. On dobrze wie że nikogo po nim nie miałam. Choć faktycznie może sobie pomyśleć, że chcę go "złapać na ciąże". Ja mam pewność, że to jego dziecko. Jutro zrobię jeszcze dwa testy. Do lekarza trudno jest mi sie wybra, bo nie jestem u siebie w mieście i nie wiem kiedy teraz będę. Mimio iż jestem dorosłą i samowystarczalną kobietą to bardzo się boję. Od zawsze chciałam żeby moje dziecko miało jak i mamę tak i tatę na codzień.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 21:20   #88
Aernax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 120
GG do Aernax
Dot.: Miłość minęła:(

Dziewczyno, po jednym teście ciążowym jesteś aż tak pewna swej ciąży, że najchętniej od razu pobiegłabyś do tego kierownika by mu to obwieścić. To naprawdę wygląda tak, jakbyś chciała go na tą ciążę złapać. Zamiast podejść do sprawy z rozsądkiem, pójść do lekarza (w każdym mieście jest ginekolog), Ty zamierzasz lecieć do faceta z testem, niczym nastolatka.
Rozumiem, że się boisz, ale nie trać głowy, wszystko będzie dobrze.
Aernax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 21:48   #89
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Miłość minęła:(

a skąd wiesz, że to nie jest dziecko twojego niedoszłego narzeczonego?z tego co pamiętam miałaś niedawno dwóch facetów...
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-08, 23:32   #90
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
Dot.: Miłość minęła:(

Idź do ginekologa, choćby prywatnie i wyjaśnij tę sprawę. I potem porozmawiaj z kierownikiem. On musi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. To nie tylko Twoje dziecko, ale jego też. To jest Wasza wspólna sprawa, którą musicie wspólnie wyjaśnić. To nie może być tak, że Ty zostaniesz sama z problemem. Nie pozwól, aby on wywinął się od odpowiedzialności.
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.