Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[jozia]

Napisane przez chilanes

Żapomniała bym.... Jozia wszystkiego co najlepsze Sto lat!!!

Napisane przez gosica502

Jozia sto lat!!!!:winko :

Napisane przez anesh_

Jozia wszystkiego najlepszego

Napisane przez obca7

Józia wszystkiego najlepszego

Napisane przez kubusewa

JOzia wariacie happy birthday

Napisane przez certina4

Joziu best wishes

Napisane przez Samoa

Ja tam złożę Jozi życzenia jak się pojawi w co watpięChociaż może z takiej okazji

Dziękuje wszystkim dziekuje. Oj Samoa myślałaś ze opuszcze Was w takim dniu. Ależ Cie musze zaskoczyć

Dobry wieczór moje Panny

Dziś dzień aki sobie. W pracy zyczeia i wogóle ale humor mi nie dopisywał...

Na pocieszenie mamusia kupiła mi buty i jestem bardzo bardzo bardzo zadowolona

Czekam teraz na Michasia i siostrę. Bo ma przjechać i mi Michasia w końcu odstawić)

Tytuł wypasiowy

[Aaś]

Napisane przez aicila

No to ślubujemy tego samego dnia dobrze mi z myślą, że nie tylko ja tak późno stanę się PM no i nie ja sama będę "modliła się" o 25 stopni w cieniu na 9.10

a ja to pies?

[tancerka212]

Napisane przez aicila

No to ślubujemy tego samego dnia dobrze mi z myślą, że nie tylko ja tak późno stanę się PM no i nie ja sama będę "modliła się" o 25 stopni w cieniu na 9.10

moja koleżanka tak się modliła ale chyba jej cos nie wyszło bo ślub miała w tym tygodniu października co spadł ten wielki nagły śnieg a na zdjęciach widzę że przed Kościołem wszyscy w kurtkach a ona w bolerku z krótkim rękawem.. według mnie mało to eleganckie i chociażbym nie wiem jak liczyła na ciepłą pogodę to i tak bym chociaż długi rękaw w bolerku sobie zrobiła bo w końcu październik to nie czerwiec

[jozia]

Napisane przez tancerka212

moja koleżanka tak się modliła ale chyba jej cos nie wyszło bo ślub miała w tym tygodniu października co spadł ten wielki nagły śnieg a na zdjęciach widzę że przed Kościołem wszyscy w kurtkach a ona w bolerku z krótkim rękawem.. według mnie mało to eleganckie i chociażbym nie wiem jak liczyła na ciepłą pogodę to i tak bym chociaż długi rękaw w bolerku sobie zrobiła bo w końcu październik to nie czerwiec

Ja jak była na ślubie na pocątku października to Pani młoda miała tylko cieniutkie bolerko na długi rękaw. My w grubych kurtkach bardzo zmarzliśmy co dopiero oni. Brr

[hajduczkawojtusia]

Witajcie
zadżewiasty tytuł
Czy ten wątek nadal dotyczy marudnych panien młodych

[tancerka212]

ja pamiętam że w tym roku 21 sierpnia byłam na wakacjach i siedzieliśmy przy ognisku i zmarzłam już wieczorkiem więc sama się zastanawiam czy nie zmarznę w moim tiulowym bolerku a co dopiero w październiku

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez hajduczkawojtusia

Czy ten wątek nadal dotyczy marudnych panien młodych

czemu marudnych???

[Aaś]

Napisane przez tancerka212

moja koleżanka tak się modliła ale chyba jej cos nie wyszło bo ślub miała w tym tygodniu października co spadł ten wielki nagły śnieg a na zdjęciach widzę że przed Kościołem wszyscy w kurtkach a ona w bolerku z krótkim rękawem.. według mnie mało to eleganckie i chociażbym nie wiem jak liczyła na ciepłą pogodę to i tak bym chociaż długi rękaw w bolerku sobie zrobiła bo w końcu październik to nie czerwiec

Napisane przez jozia

Ja jak była na ślubie na pocątku października to Pani młoda miała tylko cieniutkie bolerko na długi rękaw. My w grubych kurtkach bardzo zmarzliśmy co dopiero oni. Brr

Ja tam mimo modlenia zamierzam sobie kupić porządną kurtko-bolerko na slub

[hajduczkawojtusia]

Napisane przez tancerka212

ja pamiętam że w tym roku 21 sierpnia byłam na wakacjach i siedzieliśmy przy ognisku i zmarzłam już wieczorkiem więc sama się zastanawiam czy nie zmarznę w moim tiulowym bolerku a co dopiero w październiku

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------


czemu marudnych???

Chodziło mi o mnie a poza tym to miał być żart na powitanie

[tancerka212]

Napisane przez Aaś

Ja tam mimo modlenia zamierzam sobie kupić porządną kurtko-bolerko na slub

oj nie pożałujesz dobra decyzja
ja zamówiłam tiulowe bolerko bo jest do kompletu do mojej sukni i będę się modliła zebym nie zamarzła bo koniec sierpnia potrafi być już bardzo chłodny.. w tym roku było chłodno za to u mojej siostry parę lat temu pod koniec sierpnia na weselu mało nie padliśmy od upalu i weź tu czlowieku kup sobie ubranie

[toskaKrk]

Napisane przez tancerka212

oj nie pożałujesz dobra decyzja
ja zamówiłam tiulowe bolerko bo jest do kompletu do mojej sukni i będę się modliła zebym nie zamarzła bo koniec sierpnia potrafi być już bardzo chłodny.. w tym roku było chłodno za to u mojej siostry parę lat temu pod koniec sierpnia na weselu mało nie padliśmy od upalu i weź tu czlowieku kup sobie ubranie

Nasza data ma taką zaletę, że możemy się rozczarować jedynie tym, że bedzie ciepło
A wszyscy raczej założą zimniejszą wersję pogody i bedzie spoko

[certina4]

Obca wysłałam Ci maila

Właśnie robię zamówienie na artykuły potrzebne do zrobienia albumów ślubnych

No i zaraz kończe i zbieram się bo jedziemy na 19 na tańce więc za 1,5h TŻ przyjeżdza... ale się najadłam obiadem... jak ja się teraz będę ruszać

[aicila]

Napisane przez Aaś

Ja tam mimo modlenia zamierzam sobie kupić porządną kurtko-bolerko na slub

Napisane przez tancerka212

oj nie pożałujesz dobra decyzja
ja zamówiłam tiulowe bolerko bo jest do kompletu do mojej sukni i będę się modliła zebym nie zamarzła bo koniec sierpnia potrafi być już bardzo chłodny.. w tym roku było chłodno za to u mojej siostry parę lat temu pod koniec sierpnia na weselu mało nie padliśmy od upalu i weź tu czlowieku kup sobie ubranie

wiem wiem, że z pogodą różnie bywa, więc też zamierzam być przygotowana na każdą ewentualność
kolega Tż w tamtym roku 18.10 miał ponad 20 stopni w dniu wesela. normalnie nie chce się w to wierzyć po tym co tegoroczny paźdzernik nam pokazał

[tancerka212]

Napisane przez toskaKrk

Nasza data ma taką zaletę, że możemy się rozczarować jedynie tym, że bedzie ciepło
A wszyscy raczej założą zimniejszą wersję pogody i bedzie spoko

łatwiej się rozebrać z bolerka niż zamarzać chociaż tobie w lutym raczej to nie grozi hehe a jak rozwiązujesz problem bucików i jakiejś narzutki? masz już coś wymyslone?

Napisane przez aicila

wiem wiem, że z pogodą różnie bywa, więc też zamierzam być przygotowana na każdą ewentualność
kolega Tż w tamtym roku 18.10 miał ponad 20 stopni w dniu wesela. normalnie nie chce się w to wierzyć po tym co tegoroczny paźdzernik nam pokazał

tak samo tegoroczny czerwiec.. lało i było zimno cały miesiąc.. a pary biorące ślub w zerwcu na pewno marzyły o słoneczku i ciepełku oby 2010 rok był cieplutki i słoneczny

[jozia]

Ja mając we wrześniu ślub bede miec tylko bolerko z siateczki.... Mam nadzieje ze bedzie ciepło zwłaszcza ze ślub mam późno bo o 19

[Remmi]

Napisane przez jozia

Ja mając we wrześniu ślub bede miec tylko bolerko z siateczki.... Mam nadzieje ze bedzie ciepło zwłaszcza ze ślub mam późno bo o 19

I ja się dołączę do życzeń, STO latek Jozia

Ja też przewiduję bolerko w koronce czy z siateczki jak kto woli. Ale to się jeszcze okaże. W zasadzie w kwietniu pogoda zmienna, jeszcze się zobaczy, będę tym się martwić później - nie dzisiaj, nie jutro

[tancerka212]

w tym roku w kwietniu było tak cieplutko że na dwóch weselach na jakich byłam panny młode nie miały nic okrywającego ramiona ale kto to wie co przyniesie 2010 rok
w zasadzie to jak się tak zastanowię to na jakiś ostatnich 10 weselach na jakich byłam żadna panna młoda nie miała żadnego bolerka ani nic na sobie.. a mi mama kazała czymś okryć ramiona.. no ale na szczęście bolerko jest kompletem z suknią więc może nie będzie tragedii a i proboszcz nie będzie się czepiał

[Remmi]

Napisane przez tancerka212

w tym roku w kwietniu było tak cieplutko że na dwóch weselach na jakich byłam panny młode nie miały nic okrywającego ramiona ale kto to wie co przyniesie 2010 rok
w zasadzie to jak się tak zastanowię to na jakiś ostatnich 10 weselach na jakich byłam żadna panna młoda nie miała żadnego bolerka ani nic na sobie.. a mi mama kazała czymś okryć ramiona.. no ale na szczęście bolerko jest kompletem z suknią więc może nie będzie tragedii a i proboszcz nie będzie się czepiał

Własnie pamiętam, że w kwietniu 2009 była piękna pogoda i mam cichą nadzieję, że w 2010 też tak będzie.
Też to zauważyłam, że wchodzą do kościoła gołymi ramionami. Ja i tak chcę mieć bolerko, jakoś tak nauczona jestem, że do miejsc świętych wypada zakryć ramiona .

Zrobiłam podpis swój, ciekawe czy będzie..

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Jest W końcu się zmobilizowałam, żeby się podpisać

[tancerka212]

Napisane przez Remmi

Też to zauważyłam, że wchodzą do kościoła gołymi ramionami. Ja i tak chcę mieć bolerko, jakoś tak nauczona jestem, że do miejsc świętych wypada zakryć ramiona .

ja tam bym mogła iść bez bolerka ale zauważyłam że u mnie w mieście na Kościołach pojawiły się tabliczki takie małe mówiące o tym że właśnie Kosciół to nie jest miejsce gdzie przychodzimy z gołymi plecami i dekoltami i tak dalej więc domyślam się że panny młode też to obowiązuje.. nie chciałabym zostać zbesztana przez księdza w dniu własnego ślubu

[toskaKrk]

Napisane przez tancerka212

łatwiej się rozebrać z bolerka niż zamarzać chociaż tobie w lutym raczej to nie grozi hehe a jak rozwiązujesz problem bucików i jakiejś narzutki? masz już coś wymyslone?


tak samo tegoroczny czerwiec.. lało i było zimno cały miesiąc.. a pary biorące ślub w zerwcu na pewno marzyły o słoneczku i ciepełku oby 2010 rok był cieplutki i słoneczny

Buty to już zamówiłam-ze skóry, kryte palce i pięta. Muszą wystarczyć

A okrycie to największy mój problem.
Zresztą już pisałam, że futerka ślubne mi się nie podobają i pogrubiają

http://moda.allegro.pl/item798197052..._ekri_hit.html

Co myślicie o czymś takim?
Jeśli macie jakieś pomysły to dawajcie

[Remmi]

Napisane przez tancerka212

ja tam bym mogła iść bez bolerka ale zauważyłam że u mnie w mieście na Kościołach pojawiły się tabliczki takie małe mówiące o tym że właśnie Kosciół to nie jest miejsce gdzie przychodzimy z gołymi plecami i dekoltami i tak dalej więc domyślam się że panny młode też to obowiązuje.. nie chciałabym zostać zbesztana przez księdza w dniu własnego ślubu

Też bym poszła bez bolerka. Ja lubie chodzić z odkrytymi ramionami, bo mam ładne . Ale pewnie w kwietniu nie będzie tak ciepło, więc i tak założę. No i będę spokojniejsza, że ksiądz na mnie krzywo patrzeć nie będzie .

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez toskaKrk

Buty to już zamówiłam-ze skóry, kryte palce i pięta. Muszą wystarczyć

O właśnie, buty jedne mi się podobają, tez kryte palce i pięty, ale nie zapinane. Już tu na forum były pokazywane, ale były białe, a ja muszę mieć ecru, bo sukienka będzie w ecru. Ciekawe czy znajdę gdziekolwiek takie wymarzone buciki .

Napisane przez toskaKrk

A okrycie to największy mój problem.
Zresztą już pisałam, że futerka ślubne mi się nie podobają i pogrubiają

http://moda.allegro.pl/item798197052..._ekri_hit.html

Co myślicie o czymś takim?
Jeśli macie jakieś pomysły to dawajcie

Ooo to bolerko - kurteczka jest superowa, nie wydaje się, żeby ta wersja miała pogrubiać jak te inne futrzaste.
Myślę, że na zimową porę w sam raz. Sama bym wzięła zamiast futrzastego.

[tancerka212]

Napisane przez toskaKrk

http://moda.allegro.pl/item798197052..._ekri_hit.html

Co myślicie o czymś takim?
Jeśli macie jakieś pomysły to dawajcie

jak masz suknię z takiej tafty jak to bolerko to może być chociaż jak dla mnie takie dopasowane futerka są o wiele ładniejsze i eleganckie. musisz pomierzyć różne futerka bo niektóre sa rzeczywiście bezkształtne a niektóre sa ładnie wyprofilowane i uszyte że nic a nic nie pogrubiają- szwagierka ma ślub w styczniu więc jak chodziłam z nią w poszukiwaniach sukni to mierzyła różne i niektóre są naprawdę ładniutkie a jeszcze bardziej mi się podobają futrzane etole i do tego takie dłuuugie eleganckie rękawiczki

[metkaa]

czesc i czołem witam w nowej czesci

Napisane przez tancerka212

własnie chciałam sobie obejrzeć płytkę z wesela brata ciotecznego bo mi przegrał ale co 20 sekund mi się zacina.. ale to nic- ich kamerzysta był chyba najgorszy na swiecie- upił się czy co przy kręceniu tego filmu- w głowie mi się kręci od oglądania tego tak macha tą kamerą masakra jakaś.. to chyba najbardziej niedopracowane wesele na jakim byłam.. nawet nie wiedziałam że aż tak można to spaprać normalnie mi we łbie się kołuje

byłam na weselu gdzie kamerzysta podobnie krecił tzn japierw sie upił a potem trzymajac kamere niby krecił a głowe miał zwrocona na taka jedna laske, potem z nia wyszedł na zew. a jak juz wychodzilismy do domu to zagadał naszego kolege czy by mu nie przesłał materiału ktory on nakrecił tzn ten kolega, no masakra jakas,

Napisane przez Jazzmanka

O, i jeszcze o pierścionkach rozmawiałyście, Ja mam taki:
http://wkruk.pl/sklep/bizuteria/show...komplet=1_sort=

bardzo ładny,

Napisane przez Martoolka87

Dobra, dobra... winny się tłumaczy
To Ty napisałaś, że w tajemnicy

"głupie sny mamy, na 2010 rok czekamy - PM2010" propozycja tytułu

co do głupich snow to mi sie własnie dzis sniło ze nikt nie przyszedł na moje wesele i mama w domu tylko stół rozstawiła a tz ze mna nie było tylko przyjechał po mnie na zdjecia

co do wesel w przyszłym roku to nam szykuje sie jedno, kuzyki w sierpniu

Napisane przez toskaKrk

http://moda.allegro.pl/item798197052..._ekri_hit.html

Co myślicie o czymś takim?
Jeśli macie jakieś pomysły to dawajcie

mi sie podoba,

[can't be perfect]

hej

zostawić Was na chwilę

[tancerka212]

Napisane przez metkaa

byłam na weselu gdzie kamerzysta podobnie krecił tzn japierw sie upił a potem trzymajac kamere niby krecił a głowe miał zwrocona na taka jedna laske, potem z nia wyszedł na zew. a jak juz wychodzilismy do domu to zagadał naszego kolege czy by mu nie przesłał materiału ktory on nakrecił tzn ten kolega, no masakra jakas,

,

masakra!!!!! ja nie mogę.. ile to amatorów czyha na pary młode aby tylko kasę wyciągnąć.. ja mam niby sprawdzonego kamerzystę ale po takich opowiesciach to naprawdę mam wrażenie ze wszystko może się zdarzyć na takim weselu.. tylko nawet jak dostaniemy zwrot kasy to co nam z tego jak tego dnia już się nie da powtórzyć żeby poprawić to co zostało spaprane

[toskaKrk]

Aż mnie skreca z nerwow
Czekam na ten telefon w sprawie pracy i wkrecam sobie, ze nie zadzwoni albo ze zle zrozumialam i to nie dzis itd.

A jeszcze laptok mi polskie znaki zezarl

[tancerka212]

Napisane przez toskaKrk

Aż mnie skreca z nerwow
Czekam na ten telefon w sprawie pracy i wkrecam sobie, ze nie zadzwoni albo ze zle zrozumialam i to nie dzis itd.

A jeszcze laptok mi polskie znaki zezarl

spokojnie oddychaj
Toska właśnie spojrzałam na twój suwaczek i aż mi gały wyszły na wierzch- za 2 dni u ciebie 100-dniówka

[can't be perfect]

Jozia wszystkiego najlepszego


mnie chyba jakies choróbsko bierze bo źle się cosik czuję i chyba odpuszczę sobie poranny wykład, bo potem mam 4 godziny przerwy do laborek.

[Emir1994]

Napisane przez toskaKrk

Aż mnie skreca z nerwow
Czekam na ten telefon w sprawie pracy i wkrecam sobie, ze nie zadzwoni albo ze zle zrozumialam i to nie dzis itd.

A jeszcze laptok mi polskie znaki zezarl

Spokojnie jak też tak kiedyś miałem będzie dobrze
Po rozmowie, która wg. mnie dobrze mi poszła - dostałem obietnicę, że gość do mnie zadzwoni czy dostanę pracę czy nie w środę do godz. 13.00.

Strasznie mi zależało na tej pracy. I tak w środę czekałem, czekałem i nic o 15.00 postanowiłem, że do niego zadzwonię. Powiedział, że ma duży nawał pracy i zadzwoni wieczorem. Zadzwonił o 20.00 jak byłem z kumplami w knajpie. Było co oblewać

[szana]

Tancerko Ty masz jeszcze starszą siostrę ?

[toskaKrk]

Napisane przez tancerka212

spokojnie oddychaj
Toska właśnie spojrzałam na twój suwaczek i aż mi gały wyszły na wierzch- za 2 dni u ciebie 100-dniówka

Naprawde mi nie ulatwiasz
Jestem swiadoma, ze 100-dniowka blisko, ale jakos mnie to nie rusza.

Jakos po 13.11, czyli kolo przyszlego weekendu musimy jechac spisac protokol slubny, a do poradni do tej pory nie dotarlismy, a gdzie tu jeszcze 3 wizyty zmiescic
Mielismy isc dzisiaj, ale ja w tej chwili nawet do lazienki sie nie wybieram tylko czatuje

Napisane przez Emir1994

Spokojnie jak też tak kiedyś miałem będzie dobrze
Po rozmowie, która wg. mnie dobrze mi poszła - dostałem obietnicę, że gość do mnie zadzwoni czy dostanę pracę czy nie w środę do godz. 13.00.

Strasznie mi zależało na tej pracy. I tak w środę czekałem, czekałem i nic o 15.00 postanowiłem, że do niego zadzwonię. Powiedział, że ma duży nawał pracy i zadzwoni wieczorem. Zadzwonił o 20.00 jak byłem z kumplami w knajpie. Było co oblewać

No ja sie zastanawiam, czy ja sobie nie wymyslilam, ze rekrutujacy byl na tak i czy siebie niepotrzebnie nie nakrecilam
Nie wiem czy w przypadku odmowy tez zadzwoni grrrrr.