SZCZUPŁA, PIĘKNA, ZDROWA I SEXI od 03/11:: potrzebuję Was!

[Szczupulchna]

eMisss- to moze jeszcze chociaz jakies brzuszki przed snem? 40 normalnych i po 40 skosnych na kazda strone?

[blackberry8]

Szczupulchna - ja myślałam, że te moje wafle to samo dobro
Co zamiast tego jeść?
W pracy nie mogę wyciągnąć marchewki i sobie obrać a potem spałaszować ze smakiem.

Ja z produktów dietetycznych na razie mogę polecić:
- jogurt naturalny z danona, mały kubeczek (135g) w sam raz na przekąske a tylko ~80kcal
- kukurydze i groszek bonduelki ( w takich małych puszeczkach) - ~100kcal a można 'zabić głoda'
-dla tych, którzy nie przepadają za zwykłą wodą polecam wode smakową ale TYLKO z górskiej natury albo arctic, bo mają jakieś znikome ilości kcal i cukrów (ostatnio jak zapijałam się podajże żywcem zdrój i zobaczyłam,ze ta butelka ilością kcal dorównuje batonikowi o mało nie padłam trupem)
-lekki wieśniak ( serek wiejski) - ~120kcal na opakowanie a w zestawie z owocem może służyć jako śniadanie.
A Wy macie jakieś swoje ulubione produkty 'light'?

[simplicity]

Dziewczyny, a ma/miała któraś z Was do czynienia z pilatesem? (domowym, żeby nie było ). Jak często ćwiczyłyście? Te wszystkie specartykuły robią mi tylko wodę z mózgu, czytam, że najlepiej ćwiczyć codziennie, po to by się zaraz dowiedzieć, że 3 x w tygodniu to optymalna ilość ;/ jak to tam u Was wygląda?

Trenuję silną wolę, mam na biurku Toffifee, które mnie kusi i woła < >, ale jak na razie jestem twarda i dzielnie się opieram

Napisane przez blackberry8

Ja z produktów dietetycznych na razie mogę polecić:

o, dziękuję za podpowiedź, cierpię na wieczny brak pomysłów czym zabić głoda, a tu takie zacne pomysły

[niezapomniana]

u mnie w kuchni na dobre zagościł: ryż brązowy (podstawa obiadu), twaróg, słodzik , płatki owsiane górskie, otręby, tuńczyk w sosie własnym, wieśniak light czasem tylko mi się to wszystko przejada i wtedy ciężko wytrzymać na diecie a naleśniki mojej mamy tak pięknie pachną mam też słabość do pierogów, które u nas ostatnio często goszczą w kuchni ale teraz nie mogę sobie na nie pozwolić, a jesli już to raz na jaki czas i max 6szt

[aniaesz88]

Ja mam zawsze w lodówce serek wiejski lekki, jakś kefir, jogurt naturalny, na uczelnię zabieram zazwyczaj jabłko, jakąś kanapkę z chleba razowego alb graham, na zabicie głoda polecam jakąś mieszankę bakaliową, marchewkę... ja często jem też jogurt nat. z otrębami granulowanymi, bo to słodkie i w miarę sycące.

U mnie największy problem jest z obiadami... teraz mam pełną lodówkę smakołyków, bo przywiozłam z domu, ale nie chcę tego ruszać (pierogi, kotlety...) a jeśli już to w małych ilościach. Ale postaram się gotować coś dietetycznego

[niunka22]

Dziewczyny normalnie nie moge sie nadziwic jak ta dziewczyna schudła....nie ta sama osoba.
http://img195.imageshack.us/img195/1134/pagewo.jpg

[blackberry8]

niunka gdzie to wyszperałaś? dziewczyna nie do poznania... teraz to z niej laska ze hoho
Z nami tez tak będzie
simplicity nie daj sie
aniaesz88 znam ten ból... jak po trochu zaczniesz zjadać mamine specjały to nie powinno zaszkodzić Ci to w diecie

Ja potrzebuje porady..
bo jakby tak:
do pracy mały kefir
na obiad warzywa
podwieczorek - owoc
kolacja- sałatka warzywna
to co na śniadanie?
białko odpada...

[Marta9911]

Witam nowe Kobietki

Ja mam podobne produkty w kuchni, co niezapomniana Czasem mama zapyta się, co ja tak własciwie jem, bo tuńczyk, wieśniaki, jogurty nat. i kefiry leza od tygodnia w lodówce xD hmm...czasem tez sie zastanawiam Kiedys miała manie jabłkową ;P ale juz mi przeszło Ogónie rzecz biorąc to nie jadam makaronów, ryżu, ziemnaków , chleba itp. Warzywka jadam codziennie, owoce już mniej, a uwielbiam kapustę kiszoną i przekonałam sie do selera , mają bardzo mało kalorii i sa sycące
Słodyczy [czy. czekolada, ciastka, batony, drożdżówki itd. --> nie licząc lodów, ale to tylko 2 gałki bardzo sporadycznie] nie jadłam od około 95 dni lub więcej

Mam manie liczenia kalorii i zawsze w sklepie godzinami stoje przed pułkami sprawdzając wartość kaloryczna produktów :

__

Polecam owsiankę na śniadanko Ja jem ja codziennie na śniadanie z garścią p.kukurydzianych

[simplicity]

Napisane przez niunka22

Dziewczyny normalnie nie moge sie nadziwic jak ta dziewczyna schudła....nie ta sama osoba.
http://img195.imageshack.us/img195/1134/pagewo.jpg

wow, aż trudno uwierzyć, że to ta sama dziewczyna. Świetny motywator

a tak na marginesie, ciekawe jakie miny mają teraz ludzie, którzy się z niej wcześniej podśmiewali ( mniej lub bardziej otwarcie)

[niunka22]

Poprostu nie moge sie napatrzec na to zdjecie....bardzo mnie motywuje...

[fiorella22]

hejka dziewczyny! przeczytałąm Wasze całę forum i nabrałąm chęci żeb do Was dołączyć... Przygarniecie mnie??
Razem zawsze raźniej zwłaszcza w takich chwilach, które nas łączą

Mam 170 cm i 70 kg!!!!

Tą wagą jestem przerażona... Byłam teraz na święta w domu i jak się zważyłąm to się przeraziłam - nigdy nie miałam 7 na początku

Więc postanowiłąm się odchudzać dziś już zgrzeszyłąm małą słodkością więc zacznę od jutra.

Nie czytałąm o tym na Waszym forum ale ja postanowiłąm sobie pomóc: zakupiłam sobie kremy odchudzające i BIO CLA z zieloną herbata (podobno najlepsze tabletki na odchudzanie). Mam też karnet na siłownię i jutro zaczynam!

Mój cel - 60 kg do czerwca

[aniaesz88]

Napisane przez blackberry8

Ja potrzebuje porady..
bo jakby tak:
do pracy mały kefir
na obiad warzywa
podwieczorek - owoc
kolacja- sałatka warzywna
to co na śniadanie?
białko odpada...

Hm... a może owsianka? na dietetyce jest o niej cały wątek. Ja jak zjem rano owsiankę albo placki owisiane to jakieś 3-4 godziny spokojnie mnie głód nie łapie. A jak nie to kanapki z chudą wędlinką? A co do obiadu to masz zamiar jeść same warzywka? Bo to strasznie mało!

Fiorella - witamy, zaczynałam z podobnej wagi przy podobnym wzroście

[Szczupulchna]

marta 9911- heh, ja tez zamiast na piekne opakowanie produktu, najpierw szukam tabek kalorcznych na odwrocie

simplicity- schowaaaaaaj! ja bym nie wytrzymala.

blackberry8- czemu nie bialko? w ogole nie masz bialka u siebie w menu, a bialko jest bardzo wazne, bardzo duzo energii potrzeba organizmowi zeby takie bialko rozlozyc na kawaleczki (stad tez ta niby popularnosc diet bialkowych), wiec koniecznie gdzies sobie dorzuc jakiegos kurczaka czy inna fasole ja na sniadania jadam jakies dobre muesli, ale nie takie przetworzone, bo one sa najczesciej bardzo dosladzane, ale sama sobie kombinuje- platki owsiane, platki zytnie, platki pszenne, czasem troche rodzynek, czasem platki migdalowe lub lyzeczka wiorkow kokosowych, troche siemia lnianego, pestki dyni. i to wszytsko albo z jogurtem odtluszczonym albo z mlekiem i np w sezonie troche truskawek, a zima np czastki mandarynek
sniadanie jest super wazne, ma byc "krolewskie", zjesz wtedy mniej za dnia
a jak nie lubisz na slodko to moze kanapka razowa z twarozkiem ze szczypiorkiem i pomidorkiem?

jak chodzi o przekaski do pracy, to moze byc np jajko na twardo, szczegolnie bez popicia zapycha na amen i np do tego kromka razowca (uwazajcie na kolorowane chleby, mowimy o PRAWDZIWYCH wypiekach!). ja jak pracowalam to bralam sok pomidorowy (ilosc kalorii znikoma) i takie wlasnie jajko (oczywiscie nie codzinenie, z jajkami tez ostroznie :P). raz na czas dobrze zjesc np troche pestek dyni, pestek slonecznika, migdala, bo jednak trzeba tluszczow dostarczac, a te tluszcze sa w miare ok. albo mozesz sobie strzelic suszone sliwki, ja poczatkow sie nie moglam przekonac, ale nie dosc, ze sa pyszne, to cudownie oczyszczaja nasze trawienne rury, az czuc jak pracuja w brzuchu :P

wieśniak <3 szkoda, ze go tu w sklepach nie ma
i tak niesamowicie tesknie za kefirem...

[niezapomniana]

Napisane przez fiorella22

hejka dziewczyny! przeczytałąm Wasze całę forum i nabrałąm chęci żeb do Was dołączyć... Przygarniecie mnie??
Razem zawsze raźniej zwłaszcza w takich chwilach, które nas łączą

Mam 170 cm i 70 kg!!!!

Tą wagą jestem przerażona... Byłam teraz na święta w domu i jak się zważyłąm to się przeraziłam - nigdy nie miałam 7 na początku

Więc postanowiłąm się odchudzać dziś już zgrzeszyłąm małą słodkością więc zacznę od jutra.

Nie czytałąm o tym na Waszym forum ale ja postanowiłąm sobie pomóc: zakupiłam sobie kremy odchudzające i BIO CLA z zieloną herbata (podobno najlepsze tabletki na odchudzanie). Mam też karnet na siłownię i jutro zaczynam!

Mój cel - 60 kg do czerwca

zazdroszczę takiej wagi dałaś sobie długi termin na osiągnięcie celu, więc na pewno się uda

[blackberry8]

Dziękuję za porady
Białko mam w kefirku, a na śniadanie chyba będę jadła wase z wędlinką i pomidorem
A co do obiadu to jak zjem pół kilo kalafiora którego kocham, czy brokuł to jestem zapchana na amen i nawet czekolady po tym nie tknę
fiorella moja znajoma jadła bio cla i zrzuciła całkiem sporo, ja wiem tyle ze te są lepsze od linei
Ja mam takie tableteczki, że po 3 sztukach można nie jeść cały dzień ale nie na tym polega dieta.

[aniaesz88]

blackberry - nie jedz wasy, bo to mało wartościowe, lepiej jeść chleb razowy albo graham, orkiszowy... a śniadanko musi być syte, nie ma co sobie odmawiać, bo potem wróci z jo-jo, wiem co mówię a do obiadku może jakiś gotowany kurczak albo rybka?

[Inka_]

Napisane przez niunka22

Dziewczyny normalnie nie moge sie nadziwic jak ta dziewczyna schudła....nie ta sama osoba.
http://img195.imageshack.us/img195/1134/pagewo.jpg

To jedna i ta sama osoba?

Ja przy 167 ważę 60,5 (+/-), natomiast moja wymarzona waga to 54/55 kg

[Szczupulchna]

a toscie mi smaku na owsianke narobily przeszukalam fora i sprobuje wersje "zalej na noc", bo rano ostatnia rzecza, na jaka mam ochote, to stanie przy garach :P

blackberry8, przedmowczyni ma racje, wasa to shit, lepiej zjesc normalny dobry razowy z ziarnami. sniadanie to podstawa, ja jak zjem za pozno to caly dzien sie potem opycham... raz jeden zdarzylo mi sie w zcyiu byc bliska zemdlenia i to wlasnie bylo wtedy, kiedy raz jeden nie zjadlam sniadania :P moze po prsotu zbieg okolicznosci, ale ja tam w takie zbiegi nie wierze

zaraz wyruszam na gym!

[blackberry8]

Napisane przez aniaesz88

blackberry - nie jedz wasy, bo to mało wartościowe, lepiej jeść chleb razowy albo graham, orkiszowy... a śniadanko musi być syte, nie ma co sobie odmawiać, bo potem wróci z jo-jo, wiem co mówię a do obiadku może jakiś gotowany kurczak albo rybka?

Kurcze, muszę nad tym pomyśleć.
Na razie muszę dokończyć to pudełko wasy a potem chyba z rana będę latać do piekarni po ciemne bułeczki
Wielkie dzięki za rady

[niezapomniana]

Napisane przez aniaesz88

blackberry - nie jedz wasy, bo to mało wartościowe, lepiej jeść chleb razowy albo graham, orkiszowy... a śniadanko musi być syte, nie ma co sobie odmawiać, bo potem wróci z jo-jo, wiem co mówię a do obiadku może jakiś gotowany kurczak albo rybka?

zgadzam się w 100%
warzywa na obiad spoko ale dorzuć rybę albo kurczaka
śniadanie powinno być spore ze względu na to, że podkręca nam to metabolizm na resztę dnia.. Powinno się je zjeść do 1h po obudzeniu. Ja kiedyś jadłam 3-4h po obudzeniu... jak się chce to można wszystko.. wystarczy tylko kilka dni żeby przyzwyczaić organizm nawet jak się nie czuje jeszcze głodu

[fiorella22]

Napisane przez niezapomniana

zazdroszczę takiej wagi dałaś sobie długi termin na osiągnięcie celu, więc na pewno się uda

W czerwcu będę świadkową więc chciałabym mieć jakąś piękną suknie w której będę wyglądała smukle, a nie chcę mieć dotychczasowego 'koła ratunkowego'

a co myślicie o waflach ryżowych - takich styropianowych??

A co do BIO CLA to moja kuzynka po farmacji stwierdziła, że te są najlepsze tylko (niestety) trzeba ćwiczyć... Więc ruch jest nieunikniony
ale jakie później będziemy zgrabne bo piękne już jesteśmy

[Marta9911]

blackberry8 ja jadłam wase przez jakiś miesiąc [na początku], ale stwierdziłam, że to badziewne jest, więc zrezygnowałam, 1/3 opakowania sklapciała mi po jakims czasie, więc wyrzuciłam

Śniadanie rzecz wazna dla tego nadal jestem ZA OWSIANKĄ posyp ja cynamonem i jest paluszki lizać

Inka_ jesteś mojego wzrostu ale ja nawet przy wadze 53 kg [obecnie] dobrze nie wyglądam, ach..te geny

[Szczupulchna]

Blackberry8: prawdziwy razowiec moze stac w domu i tydzien i nic mu sie nie stanie, wiec znika problem latania rano do sklepu (tym bardziej, ze bulki w sklepach tez czesto sa kolorowane karmelem). Ja osobiscie przepadam za pieczywem Mistrza Piotra, tu mozesz je dostac http://www.alchemia.home.pl/sklepy.htm a juz razowiec " z metra" to moja milosc (chodz chlebozerna nie jestem zanadto). tak wiec jak sobie znajdziesz jakas dobra piekarenke, to takie chleb moze lezec w domu do zjedzenia

[aniaesz88]

Napisane przez Szczupulchna

Blackberry8: prawdziwy razowiec moze stac w domu i tydzien i nic mu sie nie stanie, wiec znika problem latania rano do sklepu (tym bardziej, ze bulki w sklepach tez czesto sa kolorowane karmelem). Ja osobiscie przepadam za pieczywem Mistrza Piotra, tu mozesz je dostac http://www.alchemia.home.pl/sklepy.htm a juz razowiec " z metra" to moja milosc (chodz chlebozerna nie jestem zanadto). tak wiec jak sobie znajdziesz jakas dobra piekarenke, to takie chleb moze lezec w domu do zjedzenia

Ja mam u siebie w mieście fajną piekarnię, czasem tam chodzę po różne specjały, bo wybór mają ogromny... tylko że ceny takie średnie, bo to pieczywo jest właśnie takie bardzo tradycyjne, ale od czasu do czasu mnie stać

Szczupluchna - zazdroszczę ci tej siłowni dzisiaj, bo sama bym się poruszała, ale mam naukę, więc już nic z tego...

Fiorella - te wafle to pic na wodę są inne dużo zdrowsze przekąski, ale jak to lubisz to też nie ma sensu sobie zupełnie odmawiać... gdzieś czytałam, że dziewczyny je jedzą z masłem orzechowym, które jest dobre na diebie, bo zawiera dużo nnkt, więc może taką wersję spróbujesz?

[fiorella22]

oj nie, nie lubię masłą orzechowego w każdym razie wafle takie lepsze niż batonik

[aniaesz88]

Napisane przez fiorella22

oj nie, nie lubię masłą orzechowego w każdym razie wafle takie lepsze niż batonik

No, jeśli o to chodzi to na pewno lepsze ale jak ja sobie kupię paczkę tych wafli to ciężko mi się powstrzymać po jednym, więc ich w ogóle nie kupuję

[blackberry8]

A ta owsianka to...
To co to jest ?
Ja kompletnie nie wiem, czy to się kupuje i zalewa, czy gotuje czy tworzy od zera...
Proszę o jakiś przepis

[niezapomniana]

Napisane przez blackberry8

A ta owsianka to...
To co to jest ?
Ja kompletnie nie wiem, czy to się kupuje i zalewa, czy gotuje czy tworzy od zera...
Proszę o jakiś przepis

Ja robię tak: kupuję płatki owsiane górskie, do rondelka biorę trochę wody ok 1 szklanke... stawiam na ogień, wsypuję od razu 4-5 łyżek płatków i czekam aż się zagotuje, jak płatki trochę nasiąkną dolewam trochę mleka- tak z pół szklanki i czekam aż się zagotuje, trwa to wszystko jakieś 2 minuty... wlewam do miseczki, dodaje otręby, jakiś owoc np ostatnio jem z bananem, dobre jest też z jabłkiem i cynamonem... SMACZNEGO

[BjutifulGerl]

witam
Obserwuję już kilka wątków ale chcę się przyłączyć do Waszego bo jakoś tu tak optymistycznie i poza tym wiele dziewczyn ma moją wagę i wzrost ja mam 62 kg i 168 cm wzrostu (dążę do wagi 53 kg). podchodziłam już do odchudzania kilka razy zazwyczaj było to sb lub montigniac. ale dziś, po kilku podejściach do nich stwierdzam ze żeby je stosować z dobrym efektem to trzeba miec unormowany tryb zycia a nie jak ja ..z pracy do pracy. wieczory w samotnosci którą czesto zajadam a w weekendy całe dnie na uczelni.
wiec tym razem wprowadzam inny plan MŻ MŻ MŻ WR WR WR !!!!
- pięc posiłków co 2- 3 godziny 6.00/ 9.35/ 12.25 / 15.00 / 18.30
- mimo iż do pracy mam na 8mą to od jutra wstanę już o 6stej żeby zjesc sniadanie i znaleźc w ten sposób 40 minut na poranne ćwiczenia
- po pracy godzina ruchu jakiegokolwiek i to codziennie
- do Bożego Narodzenia chce zrzucić od dziś 4 kg... czyli chce zobaczyć w dzień Wigiilii 58 kg. to nie jest chyba szybkie tempo chudnięcia a potem do marca chce wazyć 53 kg..
- i koniec z reagowaniem na stresy i smutek słodyczami.. no koniec i już !

i zastanawiam się na d jakimiś wspomagaczami... lepsza linea czy bio cla? chodzi mi o zmniejszenie apetytu na słodycze głównie ...


dobrej nocy wszystkim już niedługo chudzinkom

[Szczupulchna]

heh, widze, ze owsiankowe trendy :P ja tez jutro sprobuje :P

silka zaliczona, bieganko 30 min, 20 min roznego rodzaju brzuszkow, troche rak, plecow, klaty i stretching :P
probuje jutro wstac o 7, zeby jeszcze myknac przed zajeciami :P

a teraz prsznic, peeling, masazyk i do lozka

DZIEN bardzo udany, slowem