Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[kropka75]

Napisane przez lindsley

Raz pojechaliśmy na kilka dni do mojej mamy, miał się spakować, to się spakował tak, że nie wziął wystarczającej ilości bielizny. No i mi mówi, że on już nie ma czystych gatek to ja mu dałam troszkę proszku i biedak prał w łapkach ale robił to tak nieporęcznie że nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać... W domu ma tego tyle, że musiałabym prania przez miesiąc nie robić żeby mu zabrakło

Na przyszłość pewnie już wiedział ile czego brać.

Ja gdy się pakujemy, zawsze pytam mojego ile czego chce, żeby potem nie było. I nigdy nie interesuje mnie sprzęt elektroniczno-fotograficzny. Raz pojechaliśmy do Pieskowej Skały, ja zwarta i gotowa z małym idioten-camera aparatem, mąż z całym sprzętem dumny i blady. Robi jedno foto, drugie... jakiś dziwny dźwięk, otwiera aparat a tam zonk - bateria została w domu w ładowarce.
Od tej pory już pamięta i sprawdza sam dwa razy.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Dzięki za kciuki - mam nadzieję, że nie dostanę jakiejś schizy tuż przed ze strachu.

[DAnia]

Napisane przez lindsley

A i zakupiłam sobie morele suszone. Czekam na działanie

Ja też kupiłam, tzn. TŻ mi kupił Niedobre są. I też czekam na działanie

Napisane przez kropka75

Jak kiedyś dałam mojej koleżance szczepkę kwiatka ze słowami "ale jego trzeba często podlewać, nie tak jak Ty robisz, raz na tydzień", to mi odpowiedziała: "przyzwyczai się".
Twój chłop też.
Mój gdy go poznałam nie jadł: warzyw, sałatek, zup, fasolki po bretońsku, leczo, mięs z kością (np. kurczaka), pomidorów na kanapkach, past rybnych, ryb smażonych, gołąbków, pierogów innych niż ruskie, wołowiny... i sam Bóg wie czego jeszcze.
A wszystko co jadł smakowało jak trawa. Teraz je co zrobię i takie jak zrobię, a ja mocno przyprawiam - i żyje.

Z moim chyba tak tragicznie nie jest, bo ze 3 zupy je. Lecza i fasolki po bretońsku nie tknie. Warzywa też go trochę kłują w zęby, ale coś tam je, a sałatki to nawet lubi. Ryba przejdzie tak raz na miesiąc. Będzie miał małą rewolucję, bo ja gotuję zupełnie inne rzeczy niż jego mama

Napisane przez kropka75

Ja mam dla porównania balsam nowy i stary, i stary podoba mi się bardziej, łatwiej go rozsmarować, nie jest taki toporny. Starej oliwki niestety nie znam.

Też mam ten "stary" balsam, jest ok, miły w użyciu.

Napisane przez bydgoszczanka

...a ja poproszę o kciuki na jutro rano ( 9.00 ), idę na USG genetyczne.

zaciśnięte

Napisane przez kropka75

Ja też poproszę, jutro na 12:40 mam wizytę... brr...

Napisane przez lindsley

Trzymam kciuki. Ja mam wizytę o 17 i też usg prenatalne...

i też oczywiście

Ale wysyp wizyt i usg jutro Czekamy na wiadomości!!!

Dobrej nocki!

[basiak]

Dziewczynki, mało się ostatnio udzielam, bo jakieś lenistwo mnie ogarnęło i zwyczajnie pisać mi się nie chce...ale czytam regularnie.

Widzę, że jutro dzień usg prenatalnych. Za wszystkie trzymam Będzie dobrze.
Ja się bałam najbardziej kilka dni przed prenatalnym, a w dzień usg jakoś mi nerwy odeszły, czego i Wam życzę.

Dziś z kolei miałam kolejne usg kontrolne. Dzidzia ma już 8,7 cm, a z nóżkami to ok 13 cm Ładnie rośnie i wszystko jest ok. Wg. usg 14t6d. Lekarz pokazywał gdzie ma żołądek, gdzie pęcherz moczowy, fajnie już widać kręgosłup i żeberka, słuchaliśmy serducha....ach wogóle pięknie było

Jeśli chodzi o męża to u nas generalnie układ jest taki, że ja sprzątam, a on gotuje, robi zakupy, wynosi śmieci i zmywa. Teraz jak jestem w ciąży to jeszcze odkurza, wiesza pranie, ściera kurze na wysokościach itp... Normalnie wychodzi na to, że anioł nie chłop. Ale, żeby nie było tak słodko ma oczywiście też wady Oboje mamy dość ciężkie charakterki, więc często dochodzi do spięć

Trzymajcie się

[Puma13]

Kropka, Bydgoszczanka, Lindsley, kciuki za dzisiejsze wizyty

Mój tżcik, w zasadzie też robi wszystko, bosko gotuje, sprzątanie też mu wychodzi, oczywiście zakupy i inne takie. Prasować nie znosi, ale to mu wybaczam, nikt nie jest idealny, ale do pralki to ma zakaz zbliżnia się i dotykania Ostatnio nie było mnie jeden dzień, więc postanowił udowodnić, że jednak umie, myślałam, że go uduszę, wyprał nasze granatowe jeansy z bielusieńkim pajacem-piżamką Amelki niby nie zauważył jak wpadł obiecał więcej nie prać

[yolanda9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15085440]
trzymam kciuki.
[/QUOTE]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15086538]
Sparkly, gratuluję, a Yolanda pewnie po badaniu już Pisz babo szybko, co i jak![/QUOTE]
Dzięki dziewczyny za kciuki

ja tylko na chwilkę wpadłam więc tylko napiszę jak po wizycie...
Otóż mój maluszek ma 53 mm, więc oznacza to, że ciąża jest krótsza niż by to wskazywało od ostatniej @ i wychodzi na 12 tydzień a nie 13 Dostałam opis badania usg, gdzie chyba wszystko w normie, dostałam zdjęcia oraz nagranie na płycie Do tego poczułam się idiotycznie bo przy płaceniu za wizytę okazało się, że nie było to typowe badanie USG i za to powinnam dodatkowo zapłacić ( o czym gin wcześniej mnie nie informował, więc skąd mogłam wiedzieć ) w sumie niczym się specjalnie nie różniło od poprzednich No i jak przyszło do płacenia to okazało się, ze mi kasy zabrakło... to było żenujące a ja dodatkowo się wściekłam Poza tym zaczęłam zagadywać gina o badania na wykrycie chorób Downa itp. to dopiero wczoraj mi powiedział, ze jest mozliwość bezpłatnych badań prenatalnych (test połączony - fb-HCG, PAPP-A, NT; test potrójny FE2, b-HCG, AFP; usg genetyczne) ale muszę jechac do innego miasta się umówić.... wszystko byłoby git gdyby nie to, ze ten pierwszy test trzeba do 14 tyg ciązy zrobić i powiedział mi, ze ja mam czas do 8 listopada z tym Ciekawe czy uda mi się umówic na badanie w tak krótkim czasie...pewnie nie Mam do niego żal, że wcześniej mi o tym nie powiedział!!!! badanie jest w pełni bezpłatne i to dla kobiet do 35 rż! Więc jak najbardziej dla mnie!!! Normalnie buzuje sie we mnie!!

W domciu poczytam co tam u was słychać...
Tymczasem trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:kc iuki:


UDAŁO SIĘ!!! zaraz jadę do Lęborka na badanie!!! Nawet z pracy mogę wyjść i kolega mnie zawiezie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bydgoszczanka

...a ja poproszę o kciuki na jutro rano ( 9.00 ), idę na USG genetyczne.

kciuki trzymałam. A Ty już pewnie po... więc czekamy na relację.

Napisane przez kropka75

Jutro mam usg prenatalne, ciekawe czy lekarz w ogóle coś zdoła zmierzyć temu szaleńcowi.

Żeby dostać chorobowe, trzeba:
- przepracować miesiąc u danego pracodawcy (30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego)
- mieć mniej niż miesiąc przerwy między poprzednią a obecną pracą
- mieć 10 lat stażu pracy udokumentowane (wtedy powyższe nie są konieczne)
- być świeżym absolwentem szkoły i przystąpić do pracy w ciągu 90 dni od jej ukończenia;

dla Ciebie również kciukasy.
i pytanie: to znaczy, żeby dostać chorobowe to dwa pierwsze warunki muszą być spełnione?
Pytam konkretnie o siebie, to moja pierwsza praca, od 14 września jestem zatrudniona, pełny etat, na czas nieokreślony. Wcześniej pracowałam ileś tam lat temu, potem wyszłam za mąż, i na skutek tego od maja 2005 roku opłacałam sobie samodzielną składkę KRUS, teraz pracodawca płaci mi ZUS więc z tego KRUS-u zrezygnowałam .
No i powiedzmy , że od kwietnia będę chciała iść na L4, będę mogła? dostanę pieniążki?
Przepraszam, że tak Ci głowę zawracam, ale aż się zlękłam, że zostanę z niczym.

Napisane przez thebestme82

Tak się zdenerwowałam, że zapowiedziałam, że od jutra nie gotuję. A co! Zgadnijcie co zrobił??? Poszedł do sklepu i kupił mrożoną pizzę na jutro na obiad. Zobaczymy kto dłużej wytrzyma, hehe

ach Ci mężczyźni.
Ale nie zamartwiaj się na zapas, myślę że nawet facet na mrożonej pizzy długo nie pojedzie.

Napisane przez bydgoszczanka

Ja na mojego męża ogólnie nie narzekam. Gotuje, jak trzeba zmyje naczynia, odkurzy, zrobi zakupy ( lepiej się orientuje w cenach niż ja ), ale pranie to wolę sama

ja też nie narzekam, sam od siebie TŻ odkurza, ładuje pralkę jak widzi, że mu się ciuchy kończą, naczynia sprząta, kolacje robi, teraz i śniadania szykuje, . Ja jedynie narzekam na to, że TŻ za długo pracuje, codziennie wraca o 20:00 jak mu sie telefonicznie przypomni która już godizna, a jak się zapomni to i o 21:00 do domu wraca. I to w sumie jest najczęstszym powodem spięć między nami.

Napisane przez lindsley

Trzymam kciuki. Ja mam wizytę o 17 i też usg prenatalne...

kolejne kciukasy zaciśniete.

Napisane przez basiak

Dziś z kolei miałam kolejne usg kontrolne. Dzidzia ma już 8,7 cm, a z nóżkami to ok 13 cm Ładnie rośnie i wszystko jest ok. Wg. usg 14t6d. Lekarz pokazywał gdzie ma żołądek, gdzie pęcherz moczowy, fajnie już widać kręgosłup i żeberka, słuchaliśmy serducha....ach wogóle pięknie było

cieszymy się razem z Tobą.

Wiecie, po ostatnim "przeglądzie" wszystkich używanych wózków na allegro, jestem w 99% zdecydowana na X-landera, tylko jeszcz enie wiem czy x1, x3 czy xa.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez yolanda9

ja tylko na chwilkę wpadłam więc tylko napiszę jak po wizycie...
Otóż mój maluszek ma 53 mm, więc oznacza to, że ciąża jest krótsza niż by to wskazywało od ostatniej @ i wychodzi na 12 tydzień a nie 13 Dostałam opis badania usg, gdzie chyba wszystko w normie, dostałam zdjęcia oraz nagranie na płycie Do tego poczułam się idiotycznie bo przy płaceniu za wizytę okazało się, że nie było to typowe badanie USG i za to powinnam dodatkowo zapłacić ( o czym gin wcześniej mnie nie informował, więc skąd mogłam wiedzieć ) w sumie niczym się specjalnie nie różniło od poprzednich

UDAŁO SIĘ!!! zaraz jadę do Lęborka na badanie!!! Nawet z pracy mogę wyjść i kolega mnie zawiezie

fajnie, że dzidek zdrowo rośnie.
Z tą cena badania rzeczywiście dziwna sprawa, bo skoro nie było to nic ekstra- żadne genetyczne- to z jakiej okazji bez ostrzeżenia ma być droższe...?
No i super, że udało Ci się na badanie genetyczne załapać.
To jakis specjalny program, że bez skierowania, bez wskazań?

[zgadnij_MS]

Za wszystkie dzisiejsze wizyty mamusiek trzymam mocne

Ja się zestresowałam i dziś z rana pojechałam zrobić toxo... Dziwny stres mnie ogarnął i mam nadzieje, że w pon będą już wyniki... Z tego wszystkiego, wszystko mnie drażni i już zaliczyłam pierwsze z rana...

[araczki]

Czesc laski!
Wrocilam z byczenia sie w PL. Bylo super
Stesknilam sie za Wami i postaram sie nadrobic zaleglosci.

Yolanda, fajnie ze sie udalo zalatwic badanie w tak krotkim czasie
Kropka, Bydgoszczanka...kciuki zacisniete za wizyty

Widzialam dyskuse o Wigilii i potrawach wigilijnych...mniam...co to jest moczka?
W moich stronach jada sie kutje ale nie przepadam

Nabylam w Rossmanie oliwke i emulsje Babydream fur mama ale zaczelam od powachania i zapach skojarzyl mi sie z pudrem dla dzieci wiec ok.
Kupilam tez krem na spuchniete i ciezkie nogi na zapas gdyby byl potrzebny.

Wczoraj bylam u poloznej, przytylam 0,8 kg przez miesiac. Brzuch troche widac.
Ale za to serce malego zasuwalo 162 /min

milego dnia!

[cate_]

Napisane przez yolanda9

Otóż mój maluszek ma 53 mm, więc oznacza to, że ciąża jest krótsza niż by to wskazywało od ostatniej @ i wychodzi na 12 tydzień a nie 13 Dostałam opis badania usg, gdzie chyba wszystko w normie, dostałam zdjęcia oraz nagranie na płycie

Gratuluję mamusi i dzidziusiowi

Za mamusie, które dzisiaj maja wizyty trzymam kciuki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez lindsley

zazdroszczę...
Raz pojechaliśmy na kilka dni do mojej mamy, miał się spakować, to się spakował tak, że nie wziął wystarczającej ilości bielizny. No i mi mówi, że on już nie ma czystych gatek to ja mu dałam troszkę proszku i biedak prał w łapkach ale robił to tak nieporęcznie że nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać... W domu ma tego tyle, że musiałabym prania przez miesiąc nie robić żeby mu zabrakło

Nie martw się, rączki mu nie spuchną od prania A co do ilości gaci - ja mam swoich tyle No jakoś ciągle mi się zdaje, że za mało mam majtek i nowe dokupuję Za to mąż ma bzika na punkcie skarpetek, ze 40 par ma albo i więcej

Napisane przez kropka75

Ja gdy się pakujemy, zawsze pytam mojego ile czego chce, żeby potem nie było. I nigdy nie interesuje mnie sprzęt elektroniczno-fotograficzny.
Dzięki za kciuki - mam nadzieję, że nie dostanę jakiejś schizy tuż przed ze strachu.

U nas każdy sam się pakuje Ja mam swój plecak, luby ma swój (często pakujemy się we dwójkę do jego, a on niesie ), poza tym ja nawet idąc w góry zabieram książkę/szydełko czy co tam, coby wieczorem się nie nudzić - co prawda w schroniskach najczęściej odchodziło picie piwka i chóralne śpiewy ale że mam adhd (sama se stwierdziłam ), to muszę ręce ciągle mieć czymś zajęte.

Napisane przez DAnia

Z moim chyba tak tragicznie nie jest, bo ze 3 zupy je. Lecza i fasolki po bretońsku nie tknie. Warzywa też go trochę kłują w zęby, ale coś tam je, a sałatki to nawet lubi. Ryba przejdzie tak raz na miesiąc. Będzie miał małą rewolucję, bo ja gotuję zupełnie inne rzeczy niż jego mama


Ale wysyp wizyt i usg jutro Czekamy na wiadomości!!!

Mój zjada wszystko. Jak czasem marudzi, to słyszy: to ugotuj sam I koniec marudzenia Ale częściej muszę robić 2 danie, niż zupę, bo on do pracy zupy nie weźmie. A teraz to w ogóle kupuję w pracy obiady na cały miesiąc.

Co do usg - kciuki i ja trzymam, i czekam na wieści!

Napisane przez yolanda9

UDAŁO SIĘ!!! zaraz jadę do Lęborka na badanie!!! Nawet z pracy mogę wyjść i kolega mnie zawiezie

Super Powodzenia!

Napisane przez zgadnij_MS

Ja się zestresowałam i dziś z rana pojechałam zrobić toxo... Dziwny stres mnie ogarnął i mam nadzieje, że w pon będą już wyniki... Z tego wszystkiego, wszystko mnie drażni i już zaliczyłam pierwsze z rana...

Babo jedna, przestaniesz ty się nakręcać?

A ja jestem na l4, dopiero w czwartek do pracy Jak lekarz mój kaszel usłyszał w poczekalni, zawołał mnie bez kolejki A więc nawet nie musiałam się z brzuchem pchać Mam PINI pić, ale przepisał mi SUMAMED - i mam mieszane uczucia :/ Mam tylko kaszel, płuca, oskrzela czyste, nie gorączkuję, nie smarkam. A lek wolno brać wyłącznie w sytuacji, gdy korzyści są większe niż ryzyko. Brałybyście na moim miejscu? Ja się waham, na razie nie wykupiłam.

Mam pytanie - czy wasi mężowie są gadżeciażami? Mój strasznym jest Scyzoryki, lampka czołówka, mini stacja pogodowa, bajerancki kabelek - uwielbia wszystko, bez czego normalna kobieta doskonale się potrafi obejść

[margo80]

dziewczyny - kciuki za wizyty

cały czas się zastanawiam, co z tym z usg prenatalnym. ten mój gin powiedział, że jak się nie uda w tych miejscach, do których dzwoniłam, to pokombinuje, żeby mi zrobić w naszym szpitalu. szzerze mówiąc nie dowierzam, że nasz szpital ma taki sprzęt, bo gdyby miał, to przecież nie wysyłaliby pacjentek gdzie indziej.

ale z kolei rozmawiałam z przyjaciółką. jej tato jest chirurgiem w tym szpitalu i powiedział jej, że szpital ostatnio kupił super sprzęt, jaka szkoda, że go nie mieli, gdy ona była w ciąży.

może problem polega na tym, że sprzęt jest, ale państwowy, a ja jestem prywatną pacjentką i trzeba będzie pokombinować? zapytam go dokladnie przy okazji pójścia z wynikami i po L4. jak mnie nie uspokoi to będę dzownić do Genomu.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15099192]
Mam pytanie - czy wasi mężowie są gadżeciażami? Mój strasznym jest Scyzoryki, lampka czołówka, mini stacja pogodowa, bajerancki kabelek - uwielbia wszystko, bez czego normalna kobieta doskonale się potrafi obejść [/QUOTE]
może i kiedyś - za kawalera- był, ale mu to wykorzeniłam.
bo ja nie lubię jak mi się multum takich gadżetów po mieszkaniu wala,
(zbieractwo kurzu, tylko odsuwać trzeba, żeby półki wytrzeć).

[margo80]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15099192]

U nas każdy sam się pakuje Ja mam swój plecak, luby ma swój (często pakujemy się we dwójkę do jego, a on niesie ), poza tym ja nawet idąc w góry zabieram książkę/szydełko czy co tam, coby wieczorem się nie nudzić - co prawda w schroniskach najczęściej odchodziło picie piwka i chóralne śpiewy ale że mam adhd (sama se stwierdziłam ), to muszę ręce ciągle mieć czymś zajęte.


Mam pytanie - czy wasi mężowie są gadżeciażami? Mój strasznym jest Scyzoryki, lampka czołówka, mini stacja pogodowa, bajerancki kabelek - uwielbia wszystko, bez czego normalna kobieta doskonale się potrafi obejść [/QUOTE]
może to nie adhd a zespół niespokojnych rąk?

a co do gadżetów - mój jest, ale chyba innego typu niż Twój. tzn. jest aparat, moim zdaniem całkiem fajny - ale nie, trzeba go zmienić, bo są już lepsze z większą ilością ciekawych fukncji. to samo telewizory, telefony, kamery i każdy inny sprzęt elektroniczny. jakby mógł to komputer ulepszał by co chwilę.

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15098118]
i pytanie: to znaczy, żeby dostać chorobowe to dwa pierwsze warunki muszą być spełnione?
Pytam konkretnie o siebie, to moja pierwsza praca, od 14 września jestem zatrudniona, pełny etat, na czas nieokreślony. Wcześniej pracowałam ileś tam lat temu, potem wyszłam za mąż, i na skutek tego od maja 2005 roku opłacałam sobie samodzielną składkę KRUS, teraz pracodawca płaci mi ZUS więc z tego KRUS-u zrezygnowałam .
No i powiedzmy , że od kwietnia będę chciała iść na L4, będę mogła? dostanę pieniążki?
Przepraszam, że tak Ci głowę zawracam, ale aż się zlękłam, że zostanę z niczym. [/QUOTE]
Albo pierwszy, albo drugi, albo trzeci, albo czwarty.

Jeśli nie masz 10 lat ubezp. chorobowego, albo nie jesteś absolwentką, albo przerwa między poprzednią a obecną pracą jest większa niż 30 dni, albo nie pracujesz jeszcze 30 dni - to dopiero od 31go dnia masz płatne L4.

A teraz spadam. Pa.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

DAniu, ale u mnie to nie tylko kwestia konieczności zajęcia dłoni Oczywiście o tym adhd napisałam pół żartem, ale nadpobudliwa jestem na pewno. CO absolutnie mi nie przeszkadza. Tyle, że jednak muszę się szalenie pilnować, by kończyć rozpoczętą pracę, policzyć do 10 zanim podejmę decyzję...

[Edzia400]

Napisane przez araczki

Czesc laski!
Wrocilam z byczenia sie w PL. Bylo super
Stesknilam sie za Wami i postaram sie nadrobic zaleglosci.

Yolanda, fajnie ze sie udalo zalatwic badanie w tak krotkim czasie
Kropka, Bydgoszczanka...kciuki zacisniete za wizyty

Widzialam dyskuse o Wigilii i potrawach wigilijnych...mniam...co to jest moczka?
W moich stronach jada sie kutje ale nie przepadam

Nabylam w Rossmanie oliwke i emulsje Babydream fur mama ale zaczelam od powachania i zapach skojarzyl mi sie z pudrem dla dzieci wiec ok.
Kupilam tez krem na spuchniete i ciezkie nogi na zapas gdyby byl potrzebny.

Wczoraj bylam u poloznej, przytylam 0,8 kg przez miesiac. Brzuch troche widac.
Ale za to serce malego zasuwalo 162 /min

milego dnia!

Witajcie dziewczyny
Ciesze sie ze wizyty poszły celująco i trzymam kciuki za te które maja byc ja mam kolejna wizyte na 16 listopada zobaczymy co bedzie
troche zaczyna mnie bolec brzuch nie wiem dlaczego może mi sie jeszcze macica powieksza albo maluch juz daje tak znać o sobie ??

co do wózków może troche to wam pomoże http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,2...sci_detal.html


co do moczki http://pychotka.pl/przepisy-kulinarn...iernikowa.html tylko ze w kazdym domu dodaje sie czego innego ale podstawa jest piernik kompot bakalie czekolada i cytryna reszta to według uznania

Wiecie co ja juz na DDTVN nie patrze bo siedze i szlocham w poduszke jak widziałam jak dzis mówili o zespole downa normalnie oni tak potrafia nastraszyc kobiety ze hej.
Nawet moj zagroził ze od dzis koniec z netem i tv bo za bardzo przeżywam teraz sie boje ze moje dzidzi moze byc chore masakra

nudnosci na szczescie przechodza ale ciagle mnie naciaga zmieniłam troche diete bo jadam mało czesto i nie pieczone troche pomogło zobaczymy czy za niedługo ten stan minie " mam nadzieje"

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Edziu - zajrzyj na forum zakątek21. To forum dla rodziców dzieciaków z ZD. Nie taki diabeł straszny A martwić i bać się na zapas nie ma co

[Edzia400]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15100037]Edziu - zajrzyj na forum zakątek21. To forum dla rodziców dzieciaków z ZD. Nie taki diabeł straszny A martwić i bać się na zapas nie ma co [/QUOTE]
zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze

[Marta1122]

Napisane przez Edzia400

zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze

musisz być dobrej mysli!!tylko i wyłącznie
moja chrzestna urodziła zdrowego cudownego synka w wieku 43 lat, jestem w nim zakochana

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Edzia400

zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze

Nie histeryzuj! Mnie mama urodziła w wieku 34 lat prawie, pielęgniarka która mi krew pobiera - 5 dziecko w wieku 47 lat, znajoma drugie dziecko mając 42 lata, moja dyra dziecko mając 37 lat. ZDROWE! Dla porównania - na owym forum jest 19latka, która urodziła chore dziecko. Inna moja prywatna koleżanka w wieku 29 lat również chore. Nie ma reguły. A histerią dziecku zaszkodzisz, i sobie też. uhhhh bo jak ja pasa wyciągnę!

[Edzia400]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15100686]Nie histeryzuj! Mnie mama urodziła w wieku 34 lat prawie, pielęgniarka która mi krew pobiera - 5 dziecko w wieku 47 lat, znajoma drugie dziecko mając 42 lata, moja dyra dziecko mając 37 lat. ZDROWE! Dla porównania - na owym forum jest 19latka, która urodziła chore dziecko. Inna moja prywatna koleżanka w wieku 29 lat również chore. Nie ma reguły. A histerią dziecku zaszkodzisz, i sobie też. uhhhh bo jak ja pasa wyciągnę! [/QUOTE]
no co ja moge ze jestem histeryczka taka domowa narobie duzo hałasu no

Dziekuje dziewczynki ze mnie uspokajacie

szajajaba przyznaje sie bez bicia wal należy mi sie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Edzia400

zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze

kochana, spokojnie, nie tylko wiek jest wyznacznikiem większego prawdopodobieństwa wystąpienia chorób u dziecka.
Więc bądź dobrej myśli. i nie dołuj się!!!

[yolanda9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15098118]
fajnie, że dzidek zdrowo rośnie.
Z tą cena badania rzeczywiście dziwna sprawa, bo skoro nie było to nic ekstra- żadne genetyczne- to z jakiej okazji bez ostrzeżenia ma być droższe...? [/QUOTE]
ano właśnie
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15098118]
No i super, że udało Ci się na badanie genetyczne załapać.
To jakis specjalny program, że bez skierowania, bez wskazań?[/QUOTE]
Te badania są bez skierowania i to dla kobiet do 35 rż
Tutaj więcej info:
http://www.szpital-lebork.com.pl/mat...cko/index.html

Napisane przez Edzia400

zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze

Na pewno bedzie wszystko dobrze!! Nie ma co się stresować na zaś... to ni esłuży ani Tobie ani dziecku


Ja już po badaniach Było super najpierw dzidziolek sobie smacznie spał i idealnie ułożył się do pomiarów A potem się obudził, widać było jak przełyka płyny...a na koniec miał czkawkę pobrano mi krew i wyniki wszystkich badań przyślą mi za dwa tygodnie do domciu Z tego co na razie mówił gin, wszystko jest na swoim miejscu no i serduszko pierwszy raz usłyszałam i biło 151 uderzeń na minutę No i teraz widzę różnicę w sprzęcie... ponizej zdjecie z wczorajszego usg i dzisiejszego genetycznego:

[DAnia]

Napisane przez yolanda9

Otóż mój maluszek ma 53 mm, więc oznacza to, że ciąża jest krótsza niż by to wskazywało od ostatniej @ i wychodzi na 12 tydzień a nie 13 Dostałam opis badania usg, gdzie chyba wszystko w normie, dostałam zdjęcia oraz nagranie na płycie

badanie jest w pełni bezpłatne i to dla kobiet do 35 rż! Więc jak najbardziej dla mnie!!! Normalnie buzuje sie we mnie!!

UDAŁO SIĘ!!! zaraz jadę do Lęborka na badanie!!! Nawet z pracy mogę wyjść i kolega mnie zawiezie

Kochana, super, że wszystko ok
A te badania to chyba jakiś inny program, bo wszędzie mówią, zresztą dziewczyny też pisały, że jest dla kobiet po 35r.ż. Daj znać, co było, jak wrócisz!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15099192]
U nas każdy sam się pakuje Ja mam swój plecak, luby ma swój (często pakujemy się we dwójkę do jego, a on niesie ) [/QUOTE]
U nas też każde pakuje swoją torbę/plecak. Mój TŻ ma zazwyczaj większy bagaż niż ja i trochę za dużo rzeczy bierze, ale sam to nosi, więc jego sprawa

Napisane przez Edzia400

zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Co to za jakieś głupie pomysły??? Faktycznie baty Ci się należą... Tu nie ma takich prostych zależności - na szczęście. No, jakbyś miała 45, to może... Ja też mam 32 i nie mam zamiaru martwić się na zapas.

[thebestme82]

Ja również powodzenia życzę tym co USG dzis mają.

Już nie mogę doczekać się swojego. U mnie dopiero 9 tydzien a w UK pierwsze robią chyba około 13

Ja mam do Was takie pytanie, może głupie ale dopiero od niedawna jestem na forum i Wizażu no i nie mam pojęcia o co chodzi z tym TŻ jako okresleniem swojego mężczyzny???Od czego to skrót bo główkuję aż mnie glowa boli i ni cholery nie wiem skąd to się wzięło.???

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez yolanda9

Ja już po badaniach Było super najpierw dzidziolek sobie smacznie spał i idealnie ułożył się do pomiarów A potem się obudził, widać było jak przełyka płyny...a na koniec miał czkawkę pobrano mi krew i wyniki wszystkich badań przyślą mi za dwa tygodnie do domciu Z tego co na razie mówił gin, wszystko jest na swoim miejscu no i serduszko pierwszy raz usłyszałam i biło 151 uderzeń na minutę No i teraz widzę różnicę w sprzęcie... ponizej zdjecie z wczorajszego usg i dzisiejszego genetycznego:

ale fajne.
a różnicę w jakości fotek widać ogromną.
mnie genetyczne usg za tydzień czeka- 12 listopada o 20:00. Jak ja ten tydzień wytrzymam... już bym chciała dzidka zobaczyć.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Truteń Życiowy. Turkuć Żerujący. Totalny Żarłok.

A na serio - Towarzysz Życia

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez thebestme82

Ja mam do Was takie pytanie, może głupie ale dopiero od niedawna jestem na forum i Wizażu no i nie mam pojęcia o co chodzi z tym TŻ jako okresleniem swojego mężczyzny???Od czego to skrót bo główkuję aż mnie glowa boli i ni cholery nie wiem skąd to się wzięło.???

TŻ- towarzysz życia.

[araczki]

Napisane przez Edzia400

zajrze napewno tylko ze jesli moje dzidzi urodzi sie chore bedzie to tylko moja wina bo to ja czekałam az do 32 Lat!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze

Slyszalas o samosprawdzajacej sie przepowiedni?!!!!

Nie kracz bo lansko sie nalezy

Ja mam 34 lata i to moja 1 ciaza po wielu przejsciach i roznych niepowodzeniach a wierze, ze urodzi sie zdrowe. Wiek nie jest wyznacznikiem zdrowia dziecka..

Bezdie dobrze, zobaczysz

Napisane przez yolanda9

Ja już po badaniach Było super najpierw dzidziolek sobie smacznie spał i idealnie ułożył się do pomiarów A potem się obudził, widać było jak przełyka płyny...a na koniec miał czkawkę pobrano mi krew i wyniki wszystkich badań przyślą mi za dwa tygodnie do domciu Z tego co na razie mówił gin, wszystko jest na swoim miejscu no i serduszko pierwszy raz usłyszałam i biło 151 uderzeń na minutę No i teraz widzę różnicę w sprzęcie... ponizej zdjecie z wczorajszego usg i dzisiejszego genetycznego:

Super gratulacje!
Zdjecia rewelacja

Napisane przez thebestme82

Ja również powodzenia życzę tym co USG dzis mają.

Już nie mogę doczekać się swojego. U mnie dopiero 9 tydzien a w UK pierwsze robią chyba około 13

Ja mam do Was takie pytanie, może głupie ale dopiero od niedawna jestem na forum i Wizażu no i nie mam pojęcia o co chodzi z tym TŻ jako okresleniem swojego mężczyzny???Od czego to skrót bo główkuję aż mnie glowa boli i ni cholery nie wiem skąd to się wzięło.???

Ja tez 1 usg mialam w 12 lub 13 tyg. Szybko minie czas. Zobaczysz.
Tz = towarzysz zycia zdaje sie.

rany jestem w 14 + 3 dni tc. Czyli, ze zaczelam juz 15?

[thebestme82]

wielkie dzięki za wyjasnienie, teraz wydaje sie oczywiste!
Ale wersja Szajajaby też mi się podoba -Truteń Życiowy. Turkuć Żerujący. Totalny Żarłok- dobre !!!!