Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!

[virginia]

Hej babeczki
U mnie bez zmian, oczywiście w łóżku nie wytrzymałam ale staram się siedzieć przynajmniej w polarku pod kocykiem. I na zmianę czytam/wizażuję/uprawiam window-allegro shopping (od window shoppingu, czyli takie zakupy bez zakupów ). I słucham nowej płyty Heya. Niedawno wpadli z odsieczą rodzice, niestety jak zwykle skłóceni, mama z kartaczami i sokiem malinowym, tata z lekami, herbatką z lipy itp. Mamie się śniło, że mieliśmy takiego fajnego chłopczyka, podobnego do TŻeta....
Ehh, pomarzyć dobra rzecz.
Zmykam i cmokam

[mamrotka]

Napisane przez virginia

Hej babeczki
U mnie bez zmian, oczywiście w łóżku nie wytrzymałam ale staram się siedzieć przynajmniej w polarku pod kocykiem. I na zmianę czytam/wizażuję/uprawiam window-allegro shopping (od window shoppingu, czyli takie zakupy bez zakupów ). I słucham nowej płyty Heya. Niedawno wpadli z odsieczą rodzice, niestety jak zwykle skłóceni, mama z kartaczami i sokiem malinowym, tata z lekami, herbatką z lipy itp. Mamie się śniło, że mieliśmy takiego fajnego chłopczyka, podobnego do TŻeta....
Ehh, pomarzyć dobra rzecz.
Zmykam i cmokam

nigdy nic nie wiadomo trzymam kciuki




lalka pytanie do ciebie czemu nie mieszkasz blisko mnie? juz bym chyba angielski umiala na 5 a tak na powaznie to w koncu postanowilam nauczyc sie tego jezyka tylko nie wiem od czego zaczac, lepiej korepetyror prywatny czy szkola? poziom moj jest baaardzo niski, dzieci w przedszkolu lepsze odemnie sa tak mysle sobie od czego zaczac? jaka matoda jest dobra? co polecasz ? help!!! ()

[Malinn]

Przepraszam, ze ostatnio sie nie udzielam ale humoru mi brak....tylko podczytuje bardzo regularnie

Robie zamowienie z EDM, Kostko, Fiolusku i inne kochane niewiasty jesli nadal chetne to zapraszam tutaj

[mrofka]

Hej!

Jestem dzisiaj master. Zrobiłam pranie, uprasowałam i poskładałam to już wysuszone, byłam na zakupach (kupiłam zimowy płaszcz i czapę ).

Jestem też już po pierwszych ćwiczeniach - dostałam w piątek moje hula hop. Kolos 97cm średnicy Mama jak je zobaczyła po złożeniu powiedziała: "Przecież ty w życiu tym nie zakręcisz, jak ono jest większe od ciebie!". A nieprawda! Kręcę i to całkiem nieźle Tylko muszę się przyzwyczaić. Aktualnie ledwo wytrzymuję 10 minut, bo brzuch mnie boli od tych kulek masujących które są na hula-hopie

Może uda mi się zwalczyć moje boczki do 29 stycznia Planuję też robienie brzuszków na Ab-rockecie

Jutro idę po lekcjach na basen. U mnie w szkole jest obowiązkowe zaliczenie z wf-u z pływania. Specjalnie się w pierwszej klasie LO uczyłam się pływać, bo nie umiałam Ale teraz śmigam

Co do matmy, to jest moja największa życiowa zmora. Ledwo ciągnę na ocenę pozytywną, a jeszcze teraz mam z matmy obowiązkową maturę, więc jak się domyślacie, jestem pełna entuzjazmu Tych z MEN-u to bym tak o ! W piątek miałam klasówkę z rachunku prawdopodobieństwa (co za szajs!). I ona była decydująca. Ale zaliczyłam ją na szczęście i nie mam zagrożenia Cieszę się jak dziecko

We wtorek pisałam próbną maturę z matmy. Poszła mi całkiem nieźle. 60% będzie na pewno Oby była taka łatwa w maju

Jeśli chodzi o psychologię, to interesuję się tym i chciałam nawet studiować. A te fakultety co mam w szkole to są nudne. Suche fakty: koncepcje osobowości, koncepcje cech, rodzaje mechanizmów obronnych, fobie, lęk, jak się robi diagnozę w psychologii, pojęcia typu uczenie się, pamięć itd. Nudy, nudy, nudy. Jeszcze mam z socjologii też fakultety (ale już kończę i na jej miejsce wejdzie mi prawo).

No i wczoraj byłam na kursie Grzegorz jest hot'astyczny, jakby to powiedziała moja koleżanka W dodatku bosko pachnie Myślałam, że wczoraj padnę Robimy wczoraj zadania i nie rozumiałam jakiegoś.
Grzegorz: Wytłumaczyć ci?
Ja: Nooo
xD
Nie byłam na ostatnich zajęciach, ale Mrówa nie pomyślała, żeby do niego zagadać, żeby mi przesłał notatki czy coś, bym miała jego maila. Agrh!

A na studniówkę to wiem już z kim idę. Poprosiłam mojego brata (jego tata jest rodzonym bratem mojej mamy ) żeby ze mną poszedł. Już byliśmy razem na imprezie - i to jest koleś do tańca i do różańca Jeśli chodzi o poloneza, to trzeba tańczyć z osobą ze szkoły, z trzeciej klasy. Tańczę z kolegą z mat-fizu. Chyba to jedyny facet w szkole, który dorównuje mi wzrostem (ja mam 156cm, a on jest ode mnie tylko trochę wyższy ).

Mam nadzieję, że u Was jest wszystko w porządku

Mamrociu, jak ty się czujesz kochanie? Bo termin już chyba niedługo

Pozdrawiam Was

[ines85]

Byłam dziś u Wojtka Byłam zawieźc swoje CV jego bratu który pracuje w firmie w której i ja bym chciała pracowac, a sam się zadeklarował, iż zaniesie do samego prezesa zobaczymy co z tego wyjdzie W zasadzie to Wojtek zaproponował żebysmy sie spotkali i zaprosił mnie do siebie
Ehhhh ten chłopak zaczyna mi się coraz bardziej podobac

[Limonka1987]

Napisane przez Kostka09

chociaz czuje to samo co Ty dwa piwa mniej i bylabym dzisiaj w lepszym stanie ide na druga kawe i po polopiryne

Jak główka, Kosteczko?
Cieszę się, że fajnie się bawiłaś

Napisane przez QNadiaQ

Limonko , wolontariuszką jestem w domu pomocy społecznej w sąsiednim mieście od prawie roku już

Bardzo, bardzo, bardzo Cię podziwiam Trzeba być bardzo silną osóbką, żeby poradzić sobie z emocjami i przeżyciami, które przy takim wolontariacie są nieuniknione. Ja bym odpadła w przedbiegach...

Napisane przez Niuniuska

Czołem piękne!

Niunia, niedługo będziesz miała minus jak od Ciebie do mnie! A umówmy się... daleka to droga
Szybciutko mów co słychać! Możesz marudzić, możesz użalać się nad swoim życiem, możesz wszystko... Tylko powiedz nam coś więcej niż "czołem"

Napisane przez mkarlinka

Hej dziewuszki
Mam internet-który sam się naprawił, wstaję rano patrzę a internet jest, 3 dni temu sąsiad próbował naprawić modem bez skutku, widocznie mój sprzęt sam się naprawia

Zazdroszczę Ci... U mnie się wszystko 'samo' psuje Ani myśli samo się naprawiać

Napisane przez mkarlinka

Limonka-niezła aparatka jesteś

No coś Ty... To tylko pozory

Napisane przez mkarlinka

U mnie z dietą tako sobie-chociaż schudłam 2 kg, muszę wpisać do tabelki, bo zupełnie ją zaniedbałam.

Brawo, brawo Idziesz do przodu jak burza... Musi już być z Ciebie taka laska, że hej

Napisane przez ines85

Trzymam kciuki Zadziałaj swoim powalającym urokiem osobistym i na pewno niebawem sam wpadnie w Twoje ramiona

Zobaczymy co będzie... Jak znam swoje szczęście to zdecyduje się wyznać mi, że ma dziewczynę/ żonę/ kochankę
Żart Była to właściwie pierwsza rzecz odnośnie której zrobiłam wywiad środowiskowy Jestem z tych co to uczą się na błędach

Napisane przez ines85

Ogólnie to sama nie wiem co mam o nim myslec... powiem szczerze, że w pewnien sposób ma coś przyciągającego a po części jest po prostu takim prostym chłopakiem (a podobno "proste" są najlepsze?!).

No wiesz... Prosty nie prosty... Wierszy z nim analizować nie musisz Są ciekawsze rzeczy do zrobienia
P.S. Znowu żart

Napisane przez virginia

Hej babeczki
U mnie bez zmian, oczywiście w łóżku nie wytrzymałam ale staram się siedzieć przynajmniej w polarku pod kocykiem.

Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie
A tak w ogóle... Dobre są kartacze? Nigdy nie miałam okazji jeść...

Napisane przez Malinn

Przepraszam, ze ostatnio sie nie udzielam ale humoru mi brak....tylko podczytuje bardzo regularnie

Co się dzieje, skarbie?

Napisane przez ines85

Ehhhh ten chłopak zaczyna mi się coraz bardziej podobac

A to Ci niespodzianka... Nigdy bym się tego nie domyśliła, biorąc pod uwagę, że ostatnio wspominasz o nim w każdym poście
A tak serio... Mam nadzieję, że jest to ktoś warty naszej Ineski i że coś się z tego fajnego wyklaruje

Skoro o facetach mowa... Właśnie czekam na mojego mundurowego Ma mnie porwać do pewnej przesympatycznej kawiarni. Moja mama, gdy tylko usłyszała, że spotykam się dziś z jej potencjalnym przyszłym zięciem rzuciła się do pieczenia rogalików Z 1,5 kg mąki Nie mam serca powiedzieć jej, że pewnie nawet nie będzie chciał wejść do domu

Mamrotko- byłabym zapomniała, bo wredny wizaż mi nie zacytował... Niestety, remont to u nas droga przez mękę. Mam nadzieję, że szybko przez to przebrniecie

Zmykam, robaczki Do zaklikania

[ines85]

Napisane przez Limonka1987

Zobaczymy co będzie... Jak znam swoje szczęście to zdecyduje się wyznać mi, że ma dziewczynę/ żonę/ kochankę
Żart Była to właściwie pierwsza rzecz odnośnie której zrobiłam wywiad środowiskowy Jestem z tych co to uczą się na błędach

Na prawdę z całego serca życze Ci żeby coś z tego wyszło

Napisane przez Limonka1987

No wiesz... Prosty nie prosty... Wierszy z nim analizować nie musisz Są ciekawsze rzeczy do zrobienia
P.S. Znowu żart

Hmmm w sumie masz racje Tym bardziej iż idą teraz dłuuugie zimowe wieczory

Napisane przez Limonka1987

A to Ci niespodzianka... Nigdy bym się tego nie domyśliła, biorąc pod uwagę, że ostatnio wspominasz o nim w każdym poście

Serio to aż tak baaardzo widac

Napisane przez Limonka1987

Skoro o facetach mowa... Właśnie czekam na mojego mundurowego Ma mnie porwać do pewnej przesympatycznej kawiarni. Moja mama, gdy tylko usłyszała, że spotykam się dziś z jej potencjalnym przyszłym zięciem rzuciła się do pieczenia rogalików Z 1,5 kg mąki Nie mam serca powiedzieć jej, że pewnie nawet nie będzie chciał wejść do domu

Widzę,że mamuśka się juz doczekac nie może udanej randki
A swoją drogą moja mama wczoraj upiekła całą miche rogalików

[mkarlinka]

Jak wam minęła niedziela?Mi fajnie, byłam z kumpelą z pracy na piwku-zaznaczam na 1 żeby nie było, a potem zgłodniałyśmy-ja zamówiłam zapiekanke klasyczną, ona frytki z serem, ja dostałam megaaaaa zapiekanke, chyba miała metr długości,ale nie moglam jej zjeść, więć kalorie rosna, mam nadzieje ze nie waga

Limonka-też wak uważam, ze pozory zawsze mylą

Idę cos obejrzeć w tv, lub poczytac jakąś książkę, może potem was jeszcze nawiedzę.W końcu muszę nadrobić zaległości.

[virginia]

Dzień dobry!!
A co tu takie pustki?

Napisane przez mamrotka

lalka pytanie do ciebie czemu nie mieszkasz blisko mnie? juz bym chyba angielski umiala na 5 a tak na powaznie to w koncu postanowilam nauczyc sie tego jezyka tylko nie wiem od czego zaczac, lepiej korepetyror prywatny czy szkola? poziom moj jest baaardzo niski, dzieci w przedszkolu lepsze odemnie sa tak mysle sobie od czego zaczac? jaka matoda jest dobra? co polecasz ? help!!! ()

Mamrotko, wybór metody to dość indywidualna sprawa, wiadomo, że nie wszystko jest dla wszystkich. Jeśli chcesz się uczyć od podstaw, to ja bym chyba jednak wybrała metodę tradycyjną, z nastawieniem na komunikację. Podobnie z formą zajęć - nauka indywidualna i w grupie - obie formy mają swoje plusy i minusy. Nie da się jednak ukryć, że na lekcjach indywidualnych cała uwaga jest skupiona na Tobie, więc zapewne efektywniej się uczysz. Choć np. ciężej jest z doborem ćwiczeń na mówienie, ale w tym już głowa korepetytora . Zajęcia z dziećmi też dużo łatwiej prowadzić w grupie - a to ze względu na gry, piosenki, zabawy.. Staraj się też sama osłuchać z językiem - i tu oczywiście możliwości jest mnóstwo, trudno jednak już od samego początku dajmy na to oglądać filmy w oryginale, ale pomaga nawet samo słuchanie piosenek, wsłuchiwanie się w tekst, wyłapywanie nowych słówek, zwrotów. Zwłaszcza, że tam jest głównie język kolokwialny, którego na lekcjach pewnie nie będzie najwięcej.
Pamiętaj, że jeśli znajdziesz fajnego nauczyciela, to on Tobą pokieruje, oczywiście wg Twoich potrzeb. I na pewno będzie otwarty na wszelkie Twoje uwagi .
Nie wiem, czy pomogłam, bo ciągle jeszcze nie jestem w formie i ciężko mi sklecić sensowne zdanie :/.

Napisane przez ines85

Byłam dziś u Wojtka Byłam zawieźc swoje CV jego bratu który pracuje w firmie w której i ja bym chciała pracowac, a sam się zadeklarował, iż zaniesie do samego prezesa zobaczymy co z tego wyjdzie W zasadzie to Wojtek zaproponował żebysmy sie spotkali i zaprosił mnie do siebie
Ehhhh ten chłopak zaczyna mi się coraz bardziej podobac

No proszę, brzmi to zupełnie jak początkowe wyznania Fiolusia .
Pomysł z CV jak najbardziej na plus!

Limonko, jak się udało spotkanie z mundurowym?

Dziś mam korki w domu ale do jutra mam już nadzieję wyzdrowieć bo w końcu będę musiała się ruszyć z domu. Nie wspominając o tym, że mam już tego siedzenia serdecznie dość. Jak i samego przeziębienia - nie myślałam, że aż tak mnie złapie.
Lecę nałożyć odżywkę keratynową na pazurki.

Pa!

[ines85]

Dżem dobry
Faktycznie jakoś dziś pusto od rana....
Wróciłam z pracowni masażu i dziś mieliśmy zaliczenie z technik i metod masowania całej kończyny dolenj.... wydawało mi sie, że jestem w miare przygotowana....i weszłam pierwsza z koleżanką i ja 1 masaowałam.... oczywiście w trackcie tego co wykonywałam nasza pani nic się nie odzywała a na koniec wymieniła mi kilka rzeczy które źle zrobiłam czy tam pominełam i stwierdziła iż pewnie cała grupa jest nieprzygotowana i że jeszcze nie umiemy msaowac nogi ....w skrócie dziś przeze mnie nie było zaliczenia
Z jednej strony ok bo może bym jakąś 3 dostała a tak za tydzień będzie nowa szansa ....

A tak to u mnie nic nowego ...!!!
Virgiono a Ty chyba miałaś iśc do lekarza prawda ..???

[fiolusiek]

hello wpadlam sie tylko przywitac i zaraz lece bo mam pare rzeczy na glowie

wczoraj mialam sredniowspanialy dzien a mialam nadzieje ze bedzie cudowny M sie zachcialo jechac do tesco i mielismy maly wypadek ale dobrze ze wszystko juz ok tylko szkoda ze trzeba wybulic tyle za naprawe auta i mandat

wiecie co dzis mam podly nastroj na dodatek cos sie dzieje ze mna
tydzien temu mialam okres normalnie a wczoraj dostalam jakies krwawe uplawy i dzis lekkie krwawienie i brzuch mam u dolu dziwnie wzdety i wogole go wciagnac nie moge juz zapisalam sie do gina ale dopiero na piatek tak bardzo bym chciala zeby to nie bylo to co mysle juz mowilam o tym M i tez jest w strachu zabije go chyba jak to sie okaze prawda a ostatnio jak wiecie przytylo mi sie 4 kg, jem wiecej, mam mdlosci, dziwne stany emocjonalne, ochote na rozne dziwne potrawy to nie moze byc prawda

[mamrotka]

Napisane przez fiolusiek

hello wpadlam sie tylko przywitac i zaraz lece bo mam pare rzeczy na glowie

wczoraj mialam sredniowspanialy dzien a mialam nadzieje ze bedzie cudowny M sie zachcialo jechac do tesco i mielismy maly wypadek ale dobrze ze wszystko juz ok tylko szkoda ze trzeba wybulic tyle za naprawe auta i mandat

wiecie co dzis mam podly nastroj na dodatek cos sie dzieje ze mna
tydzien temu mialam okres normalnie a wczoraj dostalam jakies krwawe uplawy i dzis lekkie krwawienie i brzuch mam u dolu dziwnie wzdety i wogole go wciagnac nie moge juz zapisalam sie do gina ale dopiero na piatek tak bardzo bym chciala zeby to nie bylo to co mysle juz mowilam o tym M i tez jest w strachu zabije go chyba jak to sie okaze prawda a ostatnio jak wiecie przytylo mi sie 4 kg, jem wiecej, mam mdlosci, dziwne stany emocjonalne, ochote na rozne dziwne potrawy to nie moze byc prawda

czyli bedziemy mieli malego fioluska na watku ja bym do piatku nie mogla wytrzymac psychicznie z czekaniem na lekarza a moze po prostu masz teraz duzo wrazen i przez stres a test robilas? lub badania krwi? trzymam kciuki zeby wszystko ulozylo sie po twojej mysli
a praktycznie to moglo to sie stac? bierzesz anty?
pamietam jak ja bylam w szoku ze bedziemy mieli bobo, chcielismy ale nie wierzylam ze tak szybko to sie stanie, a teraz nie moge sie doczekac spotkania z niunia nasza

[fiolusiek]

Napisane przez mamrotka

czyli bedziemy mieli malego fioluska na watku ja bym do piatku nie mogla wytrzymac psychicznie z czekaniem na lekarza a moze po prostu masz teraz duzo wrazen i przez stres a test robilas? lub badania krwi? trzymam kciuki zeby wszystko ulozylo sie po twojej mysli
a praktycznie to moglo to sie stac? bierzesz anty?
pamietam jak ja bylam w szoku ze bedziemy mieli bobo, chcielismy ale nie wierzylam ze tak szybko to sie stanie, a teraz nie moge sie doczekac spotkania z niunia nasza

wiecie... dziecko to ostatnia rzecz jaka bym teraz chciala jak dam rade to kupie test ciazowy i sobie zrobie M tez sie troche tym przejal brzuch mam strasznie wzdety moze to jakies zapalenie jajnikow?

[Kostka09]

Witajcie,

Napisane przez fiolusiek

wiecie... dziecko to ostatnia rzecz jaka bym teraz chciala jak dam rade to kupie test ciazowy i sobie zrobie M tez sie troche tym przejal brzuch mam strasznie wzdety moze to jakies zapalenie jajnikow?

Fiolusku nie panikuj znacie sie miesiac a ciaza po 4 tygodniach raczej nie daje takich objawow drastycznych jak piszesz... idz i kup test ciazowy dostepny praktycznie wszedzie albo wyslij M 5 minut i bedziesz spokojna albo nie

wszystkie chorowitki sciskam na zdrowie, ale z daleka co by sie nie zarazic

ja jakos smetnie sie czuje wczoraj kac mnie dobil jakos psychicznie i poszlam spac o 18 wstalam o 7 rano a dzisiaj czuje sie jeszcze gorzej moze i mnie cos bierzeoby nie

lece wglebiac sie w mineraly bo biedna Malinn straci do mnie cierpliwosc Fiolusiek chcialas cos zamawiac na mineralach..?? Malinn robi zamowienie, chyba ze nie masz glowy o tym myslec

[Tysia1907]

Fiolusiek ale jaja mzoe to tylko podobne symptomy, moja kolezanka ostatnio tez sobie wbila do glowy ze jest w ciazy, byla u gina, to powiedzial jej ze chodzby nawet to jest zawszesnie by stweirdzic , zrobila z 3 testy, wszyskich na nogi postawilo, a tylko daltego ze sie jeej wydawalo heh, i tak samo wszedzie sypmtomy ciazy widziala, a to posrotu byla jesien, i zadnej ciazy nei bylo....a pozatym mowials ze on z tych co da po ślubie, to albo jestescie juz po slubie, alebo zmienil swe zasady.

LIMOSIA iiiiiii jak pigmenty?


HEj LAleczki.
piszem, chodz nie wiem co, ale limo krzykła to pisze
wazylam sie wczoraj i jest zero drgniec w jakowym kierduynku,,,,w sumei to dobrze....bo to taki test byl tym tygoniu jadalm slodkei prawei codziennie , cwiczylam nieregularnie a nie utylam, jest okej, tylko teraz jak zrobic zeby lweciec w dol, tak sobie ladnei zalozylam ze co tydzien bedzie 1 w dol a tu dupcia zbita;(

idem sem, cium kochane

[ines85]

Ale mam jutro beznadzieje zaliczenie

[Marei]

Po pierwsze, zwracam honor minerałom, używałam do nich kabuki i stąd maska, flat topem w końcu nauczyłam się je nakładać


długi dzień w pracy, ale kolega, którego wcześniej nie lubiłam, sprawił, że dzień minął szybciej, całkiem zabawny z niego człowiek


Fioluś, może to nie to ale ja też bym panikowała, ja zawsze w tych sprawach panikowałam, jeden dzień spóźnienia i zawał serca


Miłego wieczoru laseczki

[Limonka1987]

Hey Hi Hello

Napisane przez virginia

Limonko, jak się udało spotkanie z mundurowym?

Szczerze...? Nie bardzo Przy bliższym poznaniu wcale nie zyskuje... To wciąż jest jeszcze 'chłopczyk', a ja jednak nie potrzebuję chłopczyka tylko faceta...
Gdzie te chłopy, dziewczyny...?
Mam nadzieję Virgo, że szybko staniesz na nogi Niestety grypa i inne niefajne choróbska czyhają teraz wszędzie i trudno jest im umknąć.

Napisane przez Tysia1907

LIMOSIA iiiiiii jak pigmenty?

Super ekstra! Już zdążyłam się w nich zakochać
Wygodnie się nakładają, w ogóle się nie osypują, nie ma problemów z roztarciem i bossssko wyglądają na oczku
Nie wiem jeszcze tylko jak z trwałością, bo pomiziałam się nimi dopiero chwilę temu, ale jutro zrobię sobie make-up do pracy i zobaczymy jak to przetrwają.
Dziewczyna przesłała mi je w takich malutkich, plastikowych pudełeczkach, które bardzo przypominają mi naboje do pistoletu Szczerze myślałam, że zarówno pudełeczka jak i ich zawartość będą trochę większe, ale pigmenty wyglądają na wydajne, więc myślę, że jeszcze zdążę się nimi nacieszyć.

Napisane przez Tysia1907

piszem, chodz nie wiem co, ale limo krzykła to pisze

Ma się ten posłuch na wątku
Najważniejsze, że waga nie idzie w górę, tym bardziej, że sama się przyznajesz, że grzeszysz. Jak zaczniesz znów ładnie dietować (a sama sobie i nam wszystkim udowodniłaś, że potrafisz) na pewno będzie leciała w dół jak szalona!

Napisane przez ines85

Ale mam jutro beznadzieje zaliczenie

I co w związku z tym...? Kochana, przecież i tak wszystkie wiemy, że nie dość, że zaliczysz to jeszcze będziesz najlepsza z grupy

Dziewczyny, przyszłam się poskarżyć. Telefon mi się popsuł Powtarzam: SIĘ popsuł. Żeby nie było wątpliwości. Upadek ze schodów na pewno nie miał najmniejszego wpływu na jego formę Cóż... Przynajmniej wreszcie się zmobilizowałam, żeby potuptać do salonu Orange i przerzucić się na abonament. W związku z czym jestem świeżo upieczoną właścicielką Samsunga Corby Zmartwiło mnie tylko, że nie było słodkiej, różowej obudowy na którą się uparłam. No ale... Nie można mieć wszystkiego

W ogóle ostatnio wszystko się w moim otoczeniu psuje. Dziś poszłam po raz pierwszy po zwolnieniu do pracy i co...? Na dzień dobry zastrajkował nam nasz program z całą bazą danych. Cóż... Żeby być dokładnym to zwyczajnie nabroił nam w nim informatyk, który miał zrobić zupełnie coś innego i generalnie się bazy danych nie tykać. Ech... Informatycy są na prawdę niemożliwi
W każdym razie przez cały dzień byliśmy przekonani, że niczego nie uda się już odzyskać, a że ostatnią archiwkę zrzucaliśmy na płytę ponad 3 tygodnie temu to gdyby nie to, że mamy biuro na parterze pewnie grupowo rzucilibyśmy się z okna Na szczęście skończyło się tylko na strachu.

Biorąc pod uwagę powyższe chyba lepiej zrobię jeśli szybko odmelduję się od komputera. Jeszcze tego by brakowało, żeby i on odmówił mi posłuszeństwa. Wszystko zniosę, ale nie odwyk od wizażu

Trzymajcie się dziewczyny Ciocia Limonka całuje w czółka

[fiolusiek]

Kostka09 jestem chetna na jakis podkladzik tylko jeszcze nie wiem na jaki

a co do mnie to czytalam na necie troche i domyslam sie ze w ciazy nie jestem moze cos w organizmie mi sie przestawilo
Tyska chyba nie musze ci mowic o tym ze nie trzeba wspolzyc by w ciaze zajsc

[QNadiaQ]

witam kochane podczytuje ale narazie nie moge sie rozpisać.... brak czasu , kompletny brak !!

ale na wadze wczoraj zabłysło 75,8

[Kostka09]

Dzien Dobry

Napisane przez Tysia1907

wazylam sie wczoraj i jest zero drgniec w jakowym kierduynku,,,,w sumei to dobrze....bo to taki test byl tym tygoniu jadalm slodkei prawei codziennie , cwiczylam nieregularnie a nie utylam, jest okej, tylko teraz jak zrobic zeby lweciec w dol, tak sobie ladnei zalozylam ze co tydzien bedzie 1 w dol a tu dupcia zbita;(

Tysia znowu sie usmialam czytajac twoj postprosze wpadaj czesciej a z dieta po prostu wroc do rezimu, ew. zmniejsz ilosc spozywanego zarelka i bedzie cudnie

Napisane przez ines85

Ale mam jutro beznadzieje zaliczenie

kochana Ty nie dasz rady?? a z nasza pomoca na 5

Napisane przez Limonka1987

Szczerze...? Nie bardzo Przy bliższym poznaniu wcale nie zyskuje... To wciąż jest jeszcze 'chłopczyk', a ja jednak nie potrzebuję chłopczyka tylko faceta...
Gdzie te chłopy, dziewczyny...?

hmmm no to szkoda, ale moze jeszcze troche zyska?? czy skreslilas go już?? to co wszyscy fajni juz zonaci?? bo ten mowisz jeden wolny i beznadziejny?

Napisane przez fiolusiek

a co do mnie to czytalam na necie troche i domyslam sie ze w ciazy nie jestem moze cos w organizmie mi sie przestawilo
Tyska chyba nie musze ci mowic o tym ze nie trzeba wspolzyc by w ciaze zajsc

folus bez wspolzycia to bardzo malo prawdopodobne, trzeba by sie bardzo mocno staraca i tak nie wiem czy by sie udalo, a wy chyba nie staraliscie sie zbytnio wiec wyluzuj
a co do zamowienia musialabys sie udac na watek mineralny, albo uderzyc do kolezanki malinn

Napisane przez QNadiaQ

ale na wadze wczoraj zabłysło 75,8

[ines85]

QNadia - gratuluję a swoją drogą pozycz mi troche swojej silnej woli

fiolusiek - zajście w ciąże bez współżycia to raczej mało prawdopodobne .... mówię Ci to ja jako biolog

Limonko znowu jakiś niedorajda się trafił szkoda tym bardziej iż był wolny .... tak jak napisała Kostka skresliłaś już go ? A może jednak daj mu jeszcze jedna szansę , czy nie warto..??? A z jego strony jak to wygląda ??? Wzbudziłaś większe zainteresowanie, chce się jeszcze spotkac ?

DOBRY
A ja niedługo ide na ten beznadziejny sprwadzian, dzięki za trzymane kciuki i wiare we mnie ale tym raczem raczej nie zabłysne nie lubie sie uczyc na pamięc jakiś regułek, które i tak w przyszłości do niczego mi sie nie przydadzą

[virginia]

Hello!

Napisane przez fiolusiek

Tyska chyba nie musze ci mowic o tym ze nie trzeba wspolzyc by w ciaze zajsc

To ja chyba o czymś nie wiem, i muszę się seksualnie podszkolić .

Napisane przez Limonka1987

Szczerze...? Nie bardzo Przy bliższym poznaniu wcale nie zyskuje... To wciąż jest jeszcze 'chłopczyk', a ja jednak nie potrzebuję chłopczyka tylko faceta...

Oj, to szkoda. Ale nic na siłę. Chyba, że pójdziesz za przykładem Fiolusia i Ineski i znajdziesz w chłopaku drugie dno .

Napisane przez Limonka1987

Gdzie te chłopy, dziewczyny...?
Mam nadzieję Virgo, że szybko staniesz na nogi Niestety grypa i inne niefajne choróbska czyhają teraz wszędzie i trudno jest im umknąć.

Z facetami źle, bez nich jeszcze gorzej . Mój mi wczoraj bardzo podziałał na nerwy, jeszcze do dziś mam mu za złe. Czasem taki fajny z niego misiek, a czasem wręcz przeciwnie wrrrrr .
Ze zdrówkiem już lepiej, chyba powoli dochodzę do siebie. Dziś już nawet planuję się wyrwać z domku .

Napisane przez QNadiaQ

ale na wadze wczoraj zabłysło 75,8

Szczęściara!!

Napisane przez ines85

A tak to u mnie nic nowego ...!!!
Virgiono a Ty chyba miałaś iśc do lekarza prawda ..???

Dzięki kochana za troskę, ale najpierw chciałam się sama trochę pokurować i uniknąć antybiotyku (bo cóż innego wymyśliłby lekarz?) i dawałam sobie czas do dzisiaj właśnie, a ponieważ jest już znacznie lepiej myślę, że to koniec moich zmagań z choróbskiem.

Napisane przez ines85

A ja niedługo ide na ten beznadziejny sprwadzian, dzięki za trzymane kciuki i wiare we mnie ale tym raczem raczej nie zabłysne nie lubie sie uczyc na pamięc jakiś regułek, które i tak w przyszłości do niczego mi sie nie przydadzą

Ja też jestem zdania, że sobie poradzisz! A zresztą, z tego co mówisz (piszesz) nie jest chyba jakiś super ważny więc nie warto się nim przejmować.

Jak już wiecie, czuję się znaczniej lepiej. Po południu wybywam na korki, pocztę, do biblioteki. Marzy mi się też basen, po tym przymusowym areszcie domowym najwyższa pora rozprostować kości, ale z tym może jeszcze trochę poczekam?
Wczoraj doszła kanapa dwójka, a wcześniej biurko, więc pewnie niedługo będzie przemeblowanko. Myślę jednak, że mogłam pozostać przy moim pierwszym wyborze koloru kanapy, a nie słuchać taty, który doradził inny . No trudno, najważniejsze, że zrobi się luźniej.
A przemeblowania już się boję, wczoraj właśnie z tego powodu były zgrzyty, i obawiam się, że wcale nie będzie lepiej.

Zmykam ogarnąć domek.
Miłego dnia!

[Kostka09]

Napisane przez virginia

przymusowym areszcie domowym najwyższa pora rozprostować kości, ale z tym może jeszcze trochę poczekam?

na basen nie probuj i czekamy na zdjecia z przemeblowanka moze uda sie bez zgrzytów

[fiolusiek]

no wiecie.. to nie miejsce na opowiesc nt erotycznych przygod fioluska i M zdecydowalismy ze nie bedziemy uprawiac seksu az do slubu, wiem moze to i staromodne ale tego wlasnie chcemy, jezeli sie naprawde kochamy to bedziemy razem ale pare razy zlamalibysmy to co wstepnie zalozylismy

nie potrafie sie powstrzymac od jedzenia

[JoyceSky]

Napisane przez QNadiaQ

.. bo jedziemy do centrym handlowego an noc wyprzedazy poprzymierzac jakies sukienki na półmetek... obym do czegoś weszła bo soobę towarzyszącą też jeszcze musze znaleźć Dieta jak to moaj dieta podupada na mocy albo wzlatuje ponad wszystko ogółem na dziś nie oceniam jej źle :P

Osobę towarzszącą na pewno raz dwa znajdziesz, bo jesteś śliczna. A co do sukienek to żądamy zdjęć oczywiście

Napisane przez ines85

Jutro chce się ze mną spotkac W. powiedział, że ma dla mnie jakąś niespodzianke hmmm zauważyłam, iż chłopakowi chyba zaczeło za bardzo zależec a ja nie wiem czy chce sie w to w ogóle pakowac .........

Ineska, na razie za dużo o tym nie myśl tylko spotykaj się z nim. Jak sama wiesz na początku jakoś nigdy nie jesteśmy przekonane, ale potem może się okazać, że to Twój facet z bajki

Napisane przez Limonka1987

Aaaa... Jeszcze tylko tak szybiutko Wam powiem... Spotkanie z przedstawicielem służb mundurowych było bardzo udane. W niedzielę powtórka... (Iiiii teeeeraaaz... Uwaaaagaaa... Tak, dobrze się domyślacie! 3... 2,.. 1... Wszyscy mocno trzymamy kciuki za życie uczuciowe Limonki ).

Trzymamy kciuki, chociaż przeczytałam, że później napisałaś, że coś nie teges ten koleś. Ale może? Bierz przykład z fioluśka i pospotykaj się jeszcze parę razy, bo może się okazać, że ... (czyt. odp. na posta ineski)

Napisane przez mamrotka

i rzecz najwazniejsza zalazko mi padlo ale mialo juz swoje latka wiec mu to wybaczam i pytanko do was jakie zelazko polecacie?

Żelazka polecam Tefala, bo świetnie prasują i są nie do zdarcia.
A co do remontu to rzeczywiście masz stresujący okres. Ale pocieszę Cię, że jeśli chodzi o remonty to chyba wszyscy muszą przez takie ceregiele przejść

Napisane przez virginia

Hej babeczki
U mnie bez zmian, oczywiście w łóżku nie wytrzymałam ale staram się siedzieć przynajmniej w polarku pod kocykiem. I na zmianę czytam/wizażuję/uprawiam window-allegro shopping (od window shoppingu, czyli takie zakupy bez zakupów ). I słucham nowej płyty Heya.

I jak oceniasz tę płytę?

Napisane przez fiolusiek

no wiecie.. to nie miejsce na opowiesc nt erotycznych przygod fioluska i M zdecydowalismy ze nie bedziemy uprawiac seksu az do slubu, wiem moze to i staromodne ale tego wlasnie chcemy, jezeli sie naprawde kochamy to bedziemy razem ale pare razy zlamalibysmy to co wstepnie zalozylismy

nie potrafie sie powstrzymac od jedzenia

Ja Was podziwiam, że dajecie radę I wcale nie uważam, że to staromodne. Zdecydowaliście się na to ze względów religijnych? My z Tżem niby też próbowaliśmy, ale się nie udało, więc już daliśmy spokój.

Hej Laski!
Ostatnio rzadko się pojawiam, ale powiem Wam, że jeszcze się nie przestawił na nowy tryb pracy i jak wracam do domu to zawsze też mam mnóstwo rzeczy do roboty i jakoś nie starcza mi czasu żeby zajrzeć na neta. Jedyna opcja to zaglądać do Was w czasie pracy.. i taki właśnie mam zamiar
Dzięki grze w tenisa stołowego udało mi się zrzucić kilo ostatnio. A w sobotę robiliśmy wielką imprezę urodzinowo-imieninową moich rodziców i opiłam się jak bąk, najadłam jak świnka, ale wszystkie kalorie chyba wytańczyłam, bo z parkietu praktycznie nie schodziłam
Trzymajcie się! Zajrzę do Was jutro

[ines85]

hey hi hello
odpisze Wam później

[Kostka09]

Hej, hej
wszystkie już swietują?? cisza straszna, ja zajelam sie deku wykonczam dwie skrzyneczki obie dla ciotek pod choinkę
wogole nic mi się nie chce i troche mi niedobrze nie wiem z czego...mam nadzieję, ze to nie grypa zoladkowa chyba pojde wczesnie spac

[ines85]

Napisane przez virginia

Wczoraj doszła kanapa dwójka, a wcześniej biurko, więc pewnie niedługo będzie przemeblowanko. Myślę jednak, że mogłam pozostać przy moim pierwszym wyborze koloru kanapy, a nie słuchać taty, który doradził inny . No trudno, najważniejsze, że zrobi się luźniej.
A przemeblowania już się boję, wczoraj właśnie z tego powodu były zgrzyty, i obawiam się, że wcale nie będzie lepiej.

widzę że w mieszkaniu zmiany na lepsze

Napisane przez JoyceSky

Ineska, na razie za dużo o tym nie myśl tylko spotykaj się z nim. Jak sama wiesz na początku jakoś nigdy nie jesteśmy przekonane, ale potem może się okazać, że to Twój facet z bajki

Podobno nigdy nie mów nigdy prawda czas pokaże ale ewidentnie chyba mu sie sporobałam....ciągle pisze i mówi że tęskni za mną masakra

Napisane przez JoyceSky

Dzięki grze w tenisa stołowego udało mi się zrzucić kilo ostatnio. A

Gratulacje

Napisane przez Kostka09

Hej, hej
wszystkie już swietują?? cisza straszna, ja zajelam sie deku wykonczam dwie skrzyneczki obie dla ciotek pod choinkę

Eeeee tam co tu świętowac ?!?! szalejszez z tymi prezentami ale ciocie pewnie się ucieszą

sprawdzian jakoś poszedł ale bez entuzjazmu
a tak to dzien mija nudno i spokojnie ...

[Tysia1907]

Napisane przez Limonka1987

Super ekstra! Już zdążyłam się w nich zakochać
Wygodnie się nakładają, w ogóle się nie osypują, nie ma problemów z roztarciem i bossssko wyglądają na oczku
Nie wiem jeszcze tylko jak z trwałością, bo pomiziałam się nimi dopiero chwilę temu, ale jutro zrobię sobie make-up do pracy i zobaczymy jak to przetrwają.
Dziewczyna przesłała mi je w takich malutkich, plastikowych pudełeczkach, które bardzo przypominają mi naboje do pistoletu Szczerze myślałam, że zarówno pudełeczka jak i ich zawartość będą trochę większe, ale pigmenty wyglądają na wydajne, więc myślę, że jeszcze zdążę się nimi nacieszyć.

alem jest ich Ciekawa, zrobisz mi koteczku ich zdjecie? na oku i opakowania;D taka jestem ciekawa ich, i na jakiesj aukcji kupiłas?

Napisane przez fiolusiek

Tyska chyba nie musze ci mowic o tym ze nie trzeba wspolzyc by w ciaze zajsc

niby tak, ale sa to przypadki jedne na milion...a pozatym przykłady znam tylko zjakiś artykółów....i to nei wiem czy aktualnych
aż sobie nie chce wyobrażać jak wy spędzacie czas ze sobą

a swoja droga nie ma się tak co zapierać rękami i nogami od współżycia, skoro oboje maja takwoe "smaki" i wogole hihi takie "zabawy" to tez w pewnym sensie sex.
ja np pamietam jak jeszcze w podstawowce dziewczyny mowily ze one poczekaja do slubu i wogóe, ja nigdy sie nei wypowiadalam, bo sobie myslalam...co ma byc to będzie..... no i dobrze ze nic nie obiecywałam bo bym i tak nie dotrzymała hehe:P

Napisane przez Kostka09

Tysia znowu sie usmialam czytajac twoj postprosze wpadaj czesciej a z dieta po prostu wroc do rezimu, ew. zmniejsz ilosc spozywanego zarelka i bedzie cudnie

Skarbuś.....ależ z czego sie tak radujesz, przecie ja normalnie pisze
no mzoe slpowa mam troche koslawe, a e otemu ze nie patrze w monitor piszac hehe:P

Napisane przez Kostka09

Hej, hej
wszystkie już swietują?? cisza straszna, ja zajelam sie deku wykonczam dwie skrzyneczki obie dla ciotek pod choinkę
wogole nic mi się nie chce i troche mi niedobrze nie wiem z czego...mam nadzieję, ze to nie grypa zoladkowa chyba pojde wczesnie spac

jak sie te wasze deka robi:P:P:P
zawsze bylam ciewaka, a nikt mnie nei wtajemnicza;d



niewiasty, jutro mnei czeka mega podneicajacy dzien......wpadnie do mnei kolzezanka ktora meiszka okolo 60-70km ode mnei i bedziemy sie uczyc na poprawe z ekomoniki, tzn bardziej ona mnei niz my sie......bo oczywiscie tamta fałszywa ktora meiszka 2minuty drogi ode mnei ani nie zaproponowala pomocy, ani jak cos mowialm to nei zagdala....a niech spada na drzewko;/