Zmieniam życie na zawsze! Odchudzanie od teraz! Dołączcie się! ;)

[vilema]

Napisane przez gosiafoteczki

No właśnie nie wiem bo przerwałam tą dietę proteinovą.. ;/ niom i nie wiem... może dlatego tak waga raptownie wzrosła... poza tym zaparcia.. chyba muszę jakieś tabletki kupić... jeśli chodzi o to ..;/i na zahamowanie apetytu najlepiej.. co polecacie?

Oooo coś na zachamowanie apetytu też by mi się przydało, bo zazwyczaj nie jestem głoda tylko dopada mnie zachcianka na coś .
A dzisiaj maly grzeszek mi się przytrafił 4 ciasteczka zjadłam cholera jasna

[funkyourself]

Napisane przez gosiafoteczki

No właśnie nie wiem bo przerwałam tą dietę proteinovą.. ;/ niom i nie wiem... może dlatego tak waga raptownie wzrosła... poza tym zaparcia.. chyba muszę jakieś tabletki kupić... jeśli chodzi o to ..;/i na zahamowanie apetytu najlepiej.. co polecacie?

Bo pewnie organizm przyzwyczaił się, że dostaje bardzo mało pożywienia i raptownie zaczął wszystko magazynować na 'czarną godzinę', co jest typowym zatrzymaniem wagi przy restrykcyjnych dietach. Lepiej wziąć się za porządną redukcję a nie kilkudniowe diety, po których ciężko jest się organizmowi pozbierać.

Na zaparcia: owsianka, siemie lniane, herbata zielona, kawa zbożowa/czarna, jabłka, śliwki, kefiry, maślanki, etc. Lepiej nie faszerować się tabletkami

[Rock4ever]

Kurka, zawaliłam dzień, ale i tak zaraz zaczynam A6W może lepiej się poczuję... Nawet mi się nie chce pisać, co zjadłam... A od jutra biorę chrom ;D. nie załamuję się, bo to mi tylko zaszkodzi
Powodzenia i do jutra!

[Aangel86]

Dobry wieczór Kochane

Napisane przez gosiafoteczki

Kryzys.. ;/ stanęłam na wagę w jeansach 80,5 bez jeansów 79,5 wczoraj jeszcze było 80,4 ;/ dzisiaj był ten pogrzeb i wiadomo po................w ogóle w tej całej atmosferze zapomniałam że ja na diecie jestem zjadłam 2 kawałki sernika nawet nie wiem kiedy bigos.. ;/ i kurczaka ale bez skóry.. masakra dieta 3 tygodnie poszło się ...;/ przynajmniej ten tydzień.. bez szans.. piję teraz wodę i do końca dnia nic już nie jem

Kochana takie wahania wagi to normalka, więc sie nie przejmuj dzisiaj było troszke gorzej, ale jutro jest nowy dzień! nie ma co się łamac, wiem po sobie-to do niczego nie prowadzi... ja też dzisiaj zgrzeszyłam: zjadłam za dużą kolację: sałatkę jarzynową z majonezem-dużo, oj dużo za dużo... i cały dzień podjadałam orzechy włoskie, ale się cieszę, że słodkiego nie tknęłam i to mnie pcha do przodu, takie małe sukcesiki, bo zawsze jak jechałam na weekend do domu to jadłam dużo słodkiego i normalne obiady, no i podjadanie jeszcze...masakra a dziś było inaczej

Napisane przez vilema

Oooo coś na zachamowanie apetytu też by mi się przydało, bo zazwyczaj nie jestem głoda tylko dopada mnie zachcianka na coś .
A dzisiaj maly grzeszek mi się przytrafił 4 ciasteczka zjadłam cholera jasna

Naprawdę mały grzeszek nie ma co płakac

Napisane przez Rock4ever

Kurka, zawaliłam dzień, ale i tak zaraz zaczynam A6W może lepiej się poczuję... Nawet mi się nie chce pisać, co zjadłam... A od jutra biorę chrom ;D. nie załamuję się, bo to mi tylko zaszkodzi
Powodzenia i do jutra!

No i dobrze, że się nie poddajesz-jutro wszystkie razem stajemy do dalszej walki!! bez sprzeciwu...!

Ja zaraz mykam spaciu bo rano wstaję i będę nieprzytomna... hehe
Dobranoc Słoneczka

[gosiafoteczki]

Hej dziewczyny moja waga dzisiaj 80,3 ;/ nie wiem jeszcze w piątek rano było 78,1 11-stego mam mieć okres... to może i też tak dlatego ... a tak się cieszyłam że zeszłam na 7... a tu znowu nio ta 8.. ;/ no masakra jak to dołuje... nom ale się nie poddaje nie będę jadła dalej słodyczy i najlepiej na wagę nie stawała aż mi się okres skończy .. ;/

[Rock4ever]

Napisane przez gosiafoteczki

Hej dziewczyny moja waga dzisiaj 80,3 ;/ nie wiem jeszcze w piątek rano było 78,1 11-stego mam mieć okres... to może i też tak dlatego ... a tak się cieszyłam że zeszłam na 7... a tu znowu nio ta 8.. ;/ no masakra jak to dołuje... nom ale się nie poddaje nie będę jadła dalej słodyczy i najlepiej na wagę nie stawała aż mi się okres skończy .. ;/

Masz rację, nie stawaj na wagę do końca okresu... Już ważyłam 85,5 i jeden dzień przed okresem pokazało 88 ;O, ale potem spadło
Ja dzisiaj na śniadanko jajecznice z 2 jajek, 1 kromka WASY z masłem i czerwona herbata. I troche ćwiczeń (10 min)...
Powodzenia!

[Aangel86]

Dzień doberek Kobietki

Ja tylko wpadłam się przywitac na chwilkę i zmykam, bo mam masę
roboty, jeszcze śniadania nie jadłam , a już po jedenastej

gosiafoteczki racja z tym okresem, zważ się już po, bo po co masz się dołowac, że nic nie spadło, jak to właśnie może byc tego przyczyną

Miłego dietkowego dzionka!

[vilema]

Dziendobry kobietki
Jakw wam dzisiaj dietowy dzien leci? Ja właśnie popijam kawusię i relaksuję się przy książce. Dzisiaj mam strasznie leniuchowaty dzień ale diety będe się trzymać, bo coraz bliżej do sylwestra a ja chcę wystrzałowo wyglądać

[Seszka]

Witam!
Ja też zmieniam swoje życie!
Chcę schudnąć!
Mój cel to waga 50kg!
Ważę obecnie 65kg przy wzroście 158cm więc to sporo za duzo!
Kto się odchudza ze mną?

[paradiseshine]

heej wam
co tu taka ciszaa ? ;P trzeba troszkę rozkręcić ten watek. ;P
pisać, pisać kobietki jak wam idzie z dietką..
ja właśnie zajadam chlebek WASA z szyneczką i pomidorkiem. mniam.

[gosiafoteczki]

Napisane przez paradiseshine

heej wam
co tu taka ciszaa ? ;P trzeba troszkę rozkręcić ten watek. ;P
pisać, pisać kobietki jak wam idzie z dietką..
ja właśnie zajadam chlebek WASA z szyneczką i pomidorkiem. mniam.

Ja to troszkę się zniechęciłam wagą... no i zapał nieco mniejszy plany z Sylwestra.. poszły... z dymem .. i ogólnie... jutro walczę na nowo dzisiaj 2 ciasteczka :/ hity... i cukierek musujący no nie przestępstwo ale jakoś po wczorajszym obżarstwie miałam ochotę się rozweselić aaa dodam jeszcze loda z czekoladą... no i ładnie.. weekk... najgorszy z wszystkich od początku dietko-wania prócz tego obiad o 15 i nic potem bo się zamuliłam obiad kurczak schabowy... ziemniaczki.. od 7 dni normalny... + kiszona to jedyny dzień kiedy jem taki duży... dziwnie że po 3 tygodniach i nie skurczył się żołądek.. ;/ waga 80,4 czyli wróciłam do punktu wyjścia z 26,10 ;/ masakra.. ;/ nie wiem poczekamy zobaczymy w środę mnie zaleje nio i jak mnie puści to wtedy się zważę mam nadzieję że nie poszło na marne męka ;/ przez 2 tygg..;/ bo jeszcze bardziej się zniechęcę.. ;/ jutro może aerobik...i mam nadzieję poprawi mi humor fryzjer ))Buziaki

[Rock4ever]

WItajcie Ja dzisiaj zjadłam:
Śn: jajecznica z 2 jaj, kromka WASY z masłem
II śn: jogurt
Ob: 4 ziemniaczki, małego kotleta schabowego, kawałek karczku, kalafior
Podwieczorek: jogurt, gruszka
Kolacja: kawałek galarety drobiowej (dobra na rozstępy)

I zgrzeszyłam dzisiaj kawałkiem babki, 2 ciastkami a'la grześki

Zaraz A6W! Drugi dzień... Ale zakwasy na brzuszku są
Pozdrawiam !

[paradiseshine]

Napisane przez gosiafoteczki

Ja to troszkę się zniechęciłam wagą... no i zapał nieco mniejszy plany z Sylwestra.. poszły... z dymem .. i ogólnie... jutro walczę na nowo dzisiaj 2 ciasteczka :/ hity... i cukierek musujący no nie przestępstwo ale jakoś po wczorajszym obżarstwie miałam ochotę się rozweselić aaa dodam jeszcze loda z czekoladą... no i ładnie.. weekk... najgorszy z wszystkich od początku dietko-wania prócz tego obiad o 15 i nic potem bo się zamuliłam obiad kurczak schabowy... ziemniaczki.. od 7 dni normalny... + kiszona to jedyny dzień kiedy jem taki duży... dziwnie że po 3 tygodniach i nie skurczył się żołądek.. ;/ waga 80,4 czyli wróciłam do punktu wyjścia z 26,10 ;/ masakra.. ;/ nie wiem poczekamy zobaczymy w środę mnie zaleje nio i jak mnie puści to wtedy się zważę mam nadzieję że nie poszło na marne męka ;/ przez 2 tygg..;/ bo jeszcze bardziej się zniechęcę.. ;/ jutro może aerobik...i mam nadzieję poprawi mi humor fryzjer ))Buziaki

te 2 ciasteczka i cukierek to nie aż tak dużo kochana ja ostatnio zjadłam 2 kawałki placuszka (to taki jakby torcik był ) to dopiero grzech aa. ale w weekend powstrzymałam się od słodyczy. jestem z siebie dumna. nic słodkiego do ust nie wzięłam.

[gosiafoteczki]

UU no to brawo... mi się niestety nie udało.. ;/ ale jutro raczej nie będzie lepiej bo urodzinki to nie wiem jak to będzie na pewno dożo pokus.

[vilema]

Napisane przez gosiafoteczki

UU no to brawo... mi się niestety nie udało.. ;/ ale jutro raczej nie będzie lepiej bo urodzinki to nie wiem jak to będzie na pewno dożo pokus.

Na urodzinkach zawsze są jakieś pokusy i niema co sobie odmawiać byle by nie przesadzać z ilością

[Aangel86]

Napisane przez gosiafoteczki

Ja to troszkę się zniechęciłam wagą... no i zapał nieco mniejszy plany z Sylwestra.. poszły... z dymem .. i ogólnie... jutro walczę na nowo dzisiaj 2 ciasteczka :/ hity... i cukierek musujący no nie przestępstwo ale jakoś po wczorajszym obżarstwie miałam ochotę się rozweselić aaa dodam jeszcze loda z czekoladą... no i ładnie.. weekk... najgorszy z wszystkich od początku dietko-wania prócz tego obiad o 15 i nic potem bo się zamuliłam obiad kurczak schabowy... ziemniaczki.. od 7 dni normalny... + kiszona to jedyny dzień kiedy jem taki duży... dziwnie że po 3 tygodniach i nie skurczył się żołądek.. ;/ waga 80,4 czyli wróciłam do punktu wyjścia z 26,10 ;/ masakra.. ;/ nie wiem poczekamy zobaczymy w środę mnie zaleje nio i jak mnie puści to wtedy się zważę mam nadzieję że nie poszło na marne męka ;/ przez 2 tygg..;/ bo jeszcze bardziej się zniechęcę.. ;/ jutro może aerobik...i mam nadzieję poprawi mi humor fryzjer ))Buziaki

Wspieramy się dalej, nie ma się co łamac, trzeba walczyc!! nikt nie powiedział że będzie łatwo...
Ja też dzisiaj trochę gorzej niż wczoraj z jedzeniem
Słodyczy wprawdzie nie tknęłam ale zjadłam sporo:
ś: szklanka kefiru zmieszanego z jogurtem owocowym z 2łyżeczkami otrąb pszennych+wafel ryżowy
o: kilka kawałków piersi z kurczaka w przyprawie gyros+fasolka szparagowa+sos pomidorowy autorstwa mojego TŻ ze trzy łyżki
pózniej zjadłam kawałek kiełbaski domowej z serem żółtym, dużo orzechów włoskich podjadałam...
k: jogurt naturalny+1wafel ryżowy+2wasy

i czuję, że jestem jak balon ehhhh... miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej

[vilema]

Ja nienawidzę weekendów, staram się jak mogę ale również czuję się jak napchany balon po każdej dłuższej posiaduwie w domu
Dzisiaj tragedii nie było ale zjadłam ogromną ilość jabłek i winogron

[SharMea]

Dziewuchy nie poddawać mi się. - coś mi klawiatura szwankuje, E nie wchodzi zawsze...

myślę o tej całej a6w, chcę to na sobie wypróbować, bo sprawa czy spala tkankę, czy jedyni wzmacnia mięsnie mnie ciekawi...

[Rock4ever]

Witajcie dziewczynki
Dzisiaj dzień zaczęty spokojnie... Na śniadanko 2 jajka na miękko, czerwona herbata.
Wczorajszy trening A6W zakończył się sukcesem ;D (zazwyczaj po 1 dniu odpadałam , wiec to już jest dla mnie sukces). Wiecie, dzisiaj zrobię sobie zdjęcie brzucha, potem po tygodniu i jak skończę i skleję foty to porównamy efekty razem, co o tym myślicie?
Powodzenia dietowiczki!

[Aangel86]

Good morning!!

Kolejny tydzień zmagań przed nami!
Właśnie piję sobie kawusię , bez mleczka, nawet polubiłam
Zaraz śniadanko, chyba znowu jogurt z waflami... , no ale dzisiaj po zajęciach pójdę sobie po płatki owsiane i będę miała na kolejne śniadanka
a jakie Wy kupujecie?? z jakiej firmy? bo ja tam nie wiem, zawsze jakaś różnica jest, kto ma doświadczenie niech mnie oświeci

Miłego dnia Kobitki!

[Rock4ever]

Ej no! Co to za cisza?
Dzisiaj normalny dzień, jak codzień
Śn: 2 jajka na miękko, jabłko, herbata
II śn: jogurt, gruszka
O: rosół
Pod: 2 kanapki z pasztetem
K: jogurt (dopiero bedzie)

No i oczywiście dzisiaj 3 dni A6W! I jak na razie mam ochote to ćwiczyć ;D

[paradiseshine]

hello
ja właśnie powracam z dodatkowego angielskiego i troszkę głodna jestem ;P chyba jakiś jogurcik przekąszę.
a dzisiejszy dzień wyglądał tak:
śniadanko - płatki NESTLE FITNESS z jogurtem
II śniadank0 - placuszek drożdżowy yhh ;/
obiad - 2 ziemniaczki + kawałek rybki (nie wiem jaka ;P ) i suróweczka z białej kapusty
kolacja - za niedługo będzie więc chyba zjem chlebek WASA z szyneczką i pomidorkiem.

How at you ?

[Aangel86]

hellooooo
U mnie kobietki idzie powoli, ale trwam zawzięcie, choć dziś musiałam przypomnieć sobie jak smakuje kotlet schabowy i skosztowałam gryza no i jeszcze zjadłam pół parówki
A teraz wszmałam na podwieczorek pół małego jogurtu owocowego dopełnionego kefirem+kilka orzechów włoskich+1łyżeczka siemienia lnianego+2wafle ryżowe ehhh... zaszalałam, no i właśnie piję kawkę, drugą już dziś niestety... A czy kolacja będzie o tym zdecyduje mój brzuch

[vilema]

Hejka,
Ja dzień calutki wzorowo a na kolacyjkę szykuję sobie ravioli z grzybkami bo jakoś mnie tak wzięło Ale zjem tylko kilka żeby się nie napychać bo dzien był dietowy na 100%

[gosiafoteczki]

Dzień dobry ;D heh a raczej dobry wieczór humor znakomity fryzjer czekoladki ;D życzeń 2 tony przejadłam się ale jeszcze chodzę to nie jest źle że z ćwiczeniami jest gorzej.. i w ogóle postanowiłam wracać do domu okrężną drogą hehehe naokoło zamiaast 15 minut będzie 40 .. albo 50 a jak będę głodna i bez siły to spacerek z psem ))) dzisiaj pofolgowałam 3 dni w sumie no i teraz trzeba to nadrobić )) oj tam.. czasami coś trzeba sobie zafundować będzie dobrze biorę się za siebie w środę spotkanie przy winku poza tym słodyczy mam już nadto ooOooo chcę też kupić jakieś tabbssyy .. mimo wszystko.. żeby zahamować apetyt.. prócz chromu na słodycze i l-karnityny coś ktoś zna ?

5kg.. powinno zejść do świąt... przecież to nie tak dużooo postaram się!!

[Rock4ever]

Napisane przez gosiafoteczki

Dzień dobry ;D heh a raczej dobry wieczór humor znakomity fryzjer czekoladki ;D życzeń 2 tony przejadłam się ale jeszcze chodzę to nie jest źle że z ćwiczeniami jest gorzej.. i w ogóle postanowiłam wracać do domu okrężną drogą hehehe naokoło zamiaast 15 minut będzie 40 .. albo 50 a jak będę głodna i bez siły to spacerek z psem ))) dzisiaj pofolgowałam 3 dni w sumie no i teraz trzeba to nadrobić )) oj tam.. czasami coś trzeba sobie zafundować będzie dobrze biorę się za siebie w środę spotkanie przy winku poza tym słodyczy mam już nadto ooOooo chcę też kupić jakieś tabbssyy .. mimo wszystko.. żeby zahamować apetyt.. prócz chromu na słodycze i l-karnityny coś ktoś zna ?

Możesz spróbować też błonnik
Wiecie, nudziłam się, gdyż jestem już po a6w i wzięłam do ręki książkę "Dieta South beach". Co więcej zainteresowała mnie ta dieta! Własnie czytam o niej więcej i chyba się zdecyduję
Pozdrawiam!

[winyl]

Ja na SB nie jestem w stanie być, bo do szkoły nie mam czego zabierać :|.
Ale dzisiaj pierwszy cudownie udany dzień diety. I oby tak dalej do wymarzonej wagi!

[SharMea]

Napisane przez Rock4ever

Witajcie dziewczynki
Dzisiaj dzień zaczęty spokojnie... Na śniadanko 2 jajka na miękko, czerwona herbata.
Wczorajszy trening A6W zakończył się sukcesem ;D (zazwyczaj po 1 dniu odpadałam , wiec to już jest dla mnie sukces). Wiecie, dzisiaj zrobię sobie zdjęcie brzucha, potem po tygodniu i jak skończę i skleję foty to porównamy efekty razem, co o tym myślicie?
Powodzenia dietowiczki!

Mam zamiar z tymi zdjęciami zrobić to samo, ale co 7 dni będę sobie je robić ;]

Napisane przez Aangel86

hellooooo
U mnie kobietki idzie powoli, ale trwam zawzięcie, choć dziś musiałam przypomnieć sobie jak smakuje kotlet schabowy i skosztowałam gryza no i jeszcze zjadłam pół parówki
A teraz wszmałam na podwieczorek pół małego jogurtu owocowego dopełnionego kefirem+kilka orzechów włoskich+1łyżeczka siemienia lnianego+2wafle ryżowe ehhh... zaszalałam, no i właśnie piję kawkę, drugą już dziś niestety... A czy kolacja będzie o tym zdecyduje mój brzuch

Ja raz na jakiś czas jem tą parówkę, bo to drób przecież ;]

A co do SB, jedna z forumowiczek mi ją polecała, zmieniła swoje żywienie nawet i po diecie na SB. Z mojej wagi zeszła do mojej upragnionej, wic jest dla mni swego rodzaju guru odchudzania, ale ja na SB się raczej nie zdcyduje. Wymyślne potrawy nie są dla mnie ;]

[winyl]

Mnie brakuje jedynie absolutny zakaz jedzenia pieczywa (a przecież ciemne jest OK) no i jeszcze, z tego co pamiętam, w pierwszej fazie nie można jeść owoców? Tego bym już nie wytrzymała absolutnie :P.

[Rock4ever]

Napisane przez winyl

Mnie brakuje jedynie absolutny zakaz jedzenia pieczywa (a przecież ciemne jest OK) no i jeszcze, z tego co pamiętam, w pierwszej fazie nie można jeść owoców? Tego bym już nie wytrzymała absolutnie :P.

No niby racja, ale ja spróbuję się powstrzymać.. Zobaczę, może to dieta idealna dla mnie
Dzisiaj na śniadanie: jajko na miękko. Więcej nie mogłam bo brzuch mnie boli ... ;/ No ale trzeba przetrwać!
Powodzenia!