Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[Jazzmanka]

Napisane przez lain

a za ile trzeba zrobic zakupy zeby dostac ta karte z Kruka?
bo my na nieszczescie mamy tylko ta z Aparta

A nie wiem. Na stronce nie napisali Ale jak chcesz, to też możesz skorzystać z karty mojego TŻ Mi to rybka, bo kupuję w Aparcie, więc jak nawet sam numer karty nie wystarczy (choć myślę, że wystarczy), to mogę ją i Tobie i Tancerce przesłać w kopercie. TŻ mówi, że dostał dwie karty - obie mają ten sam numer. Pewnie były przewidziane dla małżeństwa

Napisane przez tancerka212

dzieki Jazz jesli byłabyś tak dobra sprawdzić to to naprawdę byłabym ci bardzo wdzięczna

a teraz dobranoc panienki

TŻ podał mi numer i już wysłałam

[luskap]

Ja też już uciekam, dobranoc! Może jeszcze coś poczytam.

[Jazzmanka]

Ja sobie dzisiaj kupiłam dwie książki Zafona, a mam jeszcze jedną książkę pożyczoną i nie przeczytaną No ale teraz planuję mieć na takie rzeczy więcej czasu - jak tylko przeczytam choć połowę z tego co sobie podrukowałam, że mi się przyda do pracy

Do jutra

[lain]

Napisane przez tancerka212

jestem za nikt nie będzie zdyskryminowany

ja tez jestem za bo w sumie bez sensu sie tak dzielic na dwa watki i latac raz tu raz tam

Napisane przez tancerka212

ja już wykąpana leżę sobie w łóżeczku i depresję jakąś mam że jeszcze nie zaczęłam pisać mojej pracy magisterskiej.. kurdę od czego tu zacząć??? na początek zamówiłam sobie 3 książki w bibliotece ale to przecież za mało żeby coś tworzyć

jak juz masz caly problem badawczy i ogolna wizje pracy to zrob sobie siatke pojec i zacznij od sprawdzenia katalogow bibliotek i wypisania sobie ewentualnych pozycji potrzebnych do pracy (nie zapomnij o artykulach) a potem juz zdobywaj, kseruj, pisz

Napisane przez Jazzmanka

A nie wiem. Na stronce nie napisali Ale jak chcesz, to też możesz skorzystać z karty mojego TŻ Mi to rybka, bo kupuję w Aparcie, więc jak nawet sam numer karty nie wystarczy (choć myślę, że wystarczy), to mogę ją i Tobie i Tancerce przesłać w kopercie. TŻ mówi, że dostał dwie karty - obie mają ten sam numer. Pewnie były przewidziane dla małżeństwa

w sumie jeszcze nie wiem czy kupimy w Kruku, ale juz na zapas - dzieki

ja juz jestem w domku i zmykam spac dobranoc

[onaella]

a ja mam syndrom Tancerki

kupilam dziś sliczny pojeminiczek na szczoteczki do zebów i się nim jaram jak debil aż mój Tz sie ze mnie smieje

a w sobotę jadę po talerze i już się nie moge doczekac a będą piekne bo duże kwadratowe czarne z białym cienkim zygzakiem z boku

uwielbiam kupowyac rzeczy do domu i ciągle mi malo i zawsze jak cos widze to stwierdzam, ze by mi idealnie pasowało, szczegolnie w kuchni czy jadalni choc w sypailni tez, no i łazienka tez no i w sumie to wszędzie

[ultraradiola]

Witam

Ale u nas od wczoraj mgła nic nie widać jedzie się jak w biała ścianę Ten kto przyjeżdża do nas pierwszy raz ma nie lada kłopot bo ja to mniej więcej na wyczucie już wiem gdzie zakręt gdzie prosta itp Ale takie jeżdżenie jest najgorsze

Co do sukienki to współczuję problemu milion sukni a wy akurat tę sama upatrzyłyście, ale na pewno jak pogadasz z kuzynką wszystko się wyjaśni. Trzeba by mieć nie lada tupet żeby wiedzieć ze kuzynka ma te sama suknie i ja kupić ja bym nie mogła

Madziulka spożnione ale szczere
Wszystkiego najlepszego

Zeby tylko ten dzien wytrzymac w pracy i jutro błogie lenistwo Miłego dnia dziewczyny

[can't be perfect]

hej

Napisane przez aniolekKB

Hello


Umówmy się, że póki wszystkie nie będziemy żonkami, nie zakładamy nowego wątku. Co Wy na to ???

jestem jak najbradziej za

Napisane przez tancerka212

depresję jakąś mam że jeszcze nie zaczęłam pisać mojej pracy magisterskiej.. kurdę od czego tu zacząć??? na początek zamówiłam sobie 3 książki w bibliotece ale to przecież za mało żeby coś tworzyć

ja nawet planbu nie mam ani nic, i jakoś trudno mi się za cokolwiek zabrać.. postanowiłam żę napiszę plan dam prof do sprawdzenia i dopiero zacznę pisać.. ale nie mam na razie pomysłu jak to rozegrać.. weny brak

Napisane przez luskap

Współczuję sytuacji, ta twoja ciotka to jakaś kretynka! No bo kuzynki na razie nie ma co winić, w końcu nie wiedziala, jaką masz sukienkę, choć to naprawdę zbieg okolicności, że wybrała tę samą. No ale jak była w tym samym salonie to możliwe. tak jak dziewczyny piszą, może najpierw porozmawiaj z kuzynką, powiedz, że ty masz ją już zamówioną i wpłaconą kaucję i nie możesz tego zminić, a ona tak i skoro ma ślub 4 m-ce po tobie i nie zamówioną, to powiedz jej, że chyba to głupio, żebyście miały te same, skoro goście będą w połowie ci sami! A jak nie zrozumie to jej problem, bo ty i tak będziesz pierwsza! No ale myślę, że na pewno nie bedzie chciała wystąpić w tej samej.

Napisane przez ultraradiola

Co do sukienki to współczuję problemu milion sukni a wy akurat tę sama upatrzyłyście, ale na pewno jak pogadasz z kuzynką wszystko się wyjaśni. Trzeba by mieć nie lada tupet żeby wiedzieć ze kuzynka ma te sama suknie i ja kupić ja bym nie mogła

ciotka jest masakryczna liczę na zdrowy rozsądek kuzynki i że ostatecznie wexmie inną.. ja bym nie mogła być w takiej samej sukni szczególnie gdybym slubowała po niej, bo to by wygląło tak że onam pozyczyla tą suknię ode mnie, po moim slubie

Napisane przez onaella

a ja mam syndrom Tancerki

kupilam dziś sliczny pojeminiczek na szczoteczki do zebów i się nim jaram jak debil aż mój Tz sie ze mnie smieje

a w sobotę jadę po talerze i już się nie moge doczekac a będą piekne bo duże kwadratowe czarne z białym cienkim zygzakiem z boku

uwielbiam kupowyac rzeczy do domu i ciągle mi malo i zawsze jak cos widze to stwierdzam, ze by mi idealnie pasowało, szczegolnie w kuchni czy jadalni choc w sypailni tez, no i łazienka tez no i w sumie to wszędzie

my też z TZtem chozilismy sobie po dziale właśnie z takimi naczybiami do kuchni i TŻ się śmiała czy już zaraz bdziemy wszystko kupować

[obca7]

Cześć

[kubusewa]

Cześć.. tak się wczoraj uczepiłyście tych moich 30 stopni, że muszę sprostować.. bo normalnie czuje sie jak jakiś ufolud
Chodzi mię o to, że u mnie w domu jest strasznie ciepło a kaloryfery... z racji swojej starości mają albo max albo min. nic pośredniego nie mam.. Niby jes pokrętło i nawet nowoczesna podziałka jest .. ale ciepło mam albo na maxa albo wcale... Taz\ke nei wiem czy te 30 stopni sie utrzymuje ale cieplo mam
Madziulka.. co tam ze spóźnione: Happy Birthday i było się wczoeśniej przyznawać a nie tak ukratkiem i przypadkiem

[Samoa]

Madziulka sto lat:d ziekuje-kwiatek: Wczoraj mi sie net u tz zawiesił i mi sie nie wysłał post

Napisane przez Jazzmanka

Ja sobie dzisiaj kupiłam dwie książki Zafona, a mam jeszcze jedną książkę pożyczoną i nie przeczytaną No ale teraz planuję mieć na takie rzeczy więcej czasu - jak tylko przeczytam choć połowę z tego co sobie podrukowałam, że mi się przyda do pracy

Do jutra

ja tez mam juz obie Zafona, uzupełniłam biblioteczkę A za tydzień kupię trzecią, bo jest premiera

Napisane przez can't be perfect

ale stwierdziłam że i tak będę pieknie wyglądać, że założę suknię pierwsza i będę o wiele lepiej wyglądać od kuz. mam już to wszystko w doopie.. mam dość ciotki bo ona zawsze uważa że wszystko ma najlepsze..

a ja nie widze problemu w tej całej historii,bo przecież laska ma ślub po Tobie i jeśli w ogóle to ona powinna miec problem i głupio się czuć.
W sumie jakby ktos miał taka suknie jak ja to mi by to nie przeszkadzało, gdybym chciała niepowtarzalna to bym szyła na zamowienie

Umówiłam sie do fryzjera na ślub i od razu na makijaż w tym samym miejscu W ramach fryzury próbnej będę mogła wypróbowac wszystkie cztery warianty, które sobie wymyśliłamSuper, że kolejny temat z głowy Jeszcze tylko wybrać zaproszenia, załatwić papierki, kupić alko i obrączki, butki i garniak i mamy wszyściuteńko

A teraz uciekam do tż i jedziemy na badania krwi, brrrr nie lubie tegoAle tżcik będzie ze mną

[obca7]

Napisane przez Samoa

jedziemy na badania krwi, brrrr nie lubie tegoAle tżcik będzie ze mną

Ja też nie lubię. brrr Mam niemiłe wspoomnienia z dzieciństwa i mam uraz. A jak sobie pomyślę, że w ciązy co chwilę trzeba na badanie krwi chodzi to już mi się słabo robi

[tancerka212]

Napisane przez Jazzmanka

A nie wiem. Na stronce nie napisali Ale jak chcesz, to też możesz skorzystać z karty mojego TŻ Mi to rybka, bo kupuję w Aparcie, więc jak nawet sam numer karty nie wystarczy (choć myślę, że wystarczy), to mogę ją i Tobie i Tancerce przesłać w kopercie. TŻ mówi, że dostał dwie karty - obie mają ten sam numer. Pewnie były przewidziane dla małżeństwa

TŻ podał mi numer i już wysłałam

już mi numer wysłałas? na priv czy jak? ja jestem bardzo zainteresowana tą zniżką w Kruku- niby na 100% nie jesteśmy jeszcze pewni bo trzeba iść zmierzyć coś ale jakby co to pamiętam o tobie

Napisane przez onaella

a ja mam syndrom Tancerki

niedługo będą o mnie pisać w książkach do psychologii

Napisane przez can't be perfect

ja nawet planbu nie mam ani nic, i jakoś trudno mi się za cokolwiek zabrać.. postanowiłam żę napiszę plan dam prof do sprawdzenia i dopiero zacznę pisać.. ale nie mam na razie pomysłu jak to rozegrać.. weny brak

no ja plan mam całe szczęście.. dziś zaczynam gromadzić materiały! jutro wolny dzień więc je przejrzę i przyjmę jakąś strategię i może od czwartku zacznę coś pisać

Napisane przez Samoa

W ramach fryzury próbnej będę mogła wypróbowac wszystkie cztery warianty, które sobie wymyśliłam

to ty masz już 4 warianty fryzury??????????? kurdę to ja tylko o kucyku wiem

dzień dobry dziewczynki jutro wolne niestety nie dane jest mi się spotkać z tżcikiem buuu no ale będę miała do towarzystwa książki z biblioteki

[BlackAngel]

hej! witam się i uciekam! jak wrócę a to pewnie koło 12 to się odezwę

[Aaś]

Cześć wszystkim

Napisane przez monikadavvida

Znamy się od podstawówki Jesteśmy ze sobą 2 lata... Ślub, co prawda, planowaliśmy dopiero najwcześniej na 2011 rok, ale we wrześniu dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli dzidziusia , więc postanowiliśmy się pobrać jeszcze przed narodzinami maleństwa.. Fakt, że mało czasu i wszystko, jak na wariackich papierach :p, ale ja się bardzo cieszę! Nie mogę się już doczekać :p

Witamy

Napisane przez certina4

ale mnie dzisiaj listonosz wkur**ł zostawił awizo nawet nie dzwoniąc do domofonu że jest paczka, bo byłam cały czas w domu to mogłam odebrać, plus napisał że odbiór po 17 ( standardowo ) więc stałam 30min na poczcie po czym o godzinie 17.20 dowiedziałam się że mojej paczki jeszcze nie ma, żebym przyszła przed 18 albo jutro normalnie jak przyjdzie następnym razem to powiem mu co o nim myślę, to już nie pierwszy raz kiedy koleś nawet z samochodu nie zabiera paczkek ( bo wg niego są za duże, za ciężkie itp ) i po prostu zostawia awizo nawet nie informując że jest przesyłka. Już raz ze 2 lata temu moja mama zgłosiła na pocztę ten fakt to przyszedł do nas i się wydzierał że on nie nosi tych paczek bo nie chce zeby się zniszczyły przy noszeniu i że one często duże są itp.. to mu powiedziałam że jak mu się praca nie podoba to może zmienić, na pewno na jego miejsce znajdzie się kilku chętnych do noszenia przesyłek. A ja płacę za prioritet właśnie po to 15,50zł żeby ten cholerny listonosz mi tą paczkę przyniósł do domu i żebym nie musiała stać ileś czasu w kolejce i jeszczae odbierać jej następnego dnia

Standard. Listonosze noszą tylko emerytury babciom bo im oddają końcówkę A z paczki nic nie mają za przyniesienie. Słyszałam że oni te awizo w ogóle wypisują na poczcie przed wyjściem...nie wiem czy to prawda ale tak czy siak chmastwo...

Napisane przez toskaKrk

Pisałam wczoraj, że się boję badań wstępnych do pracy
I sama nie mogłam uwierzyć dziś rano, pojękując w poczekalni przychodni z powodu bólu pęcherza, że moja intuicja mnie nie myliła, bo okulista mnie zablokował
Uznał, że z wadą -1,25D i niewielkim astygmatyzmem na jednym i -0,75D na drugim oku, jestem niezdolna by być sprzedawcą w sklepie, bo w papierach było-praca na wysokości do 3m(sięganie do półek w sklepie)

Po telefonie do przyszłego szefa pojechałam jednak do "pracy", poznałam zespół, weszłam na teren budowy (tzn do miejsca pracy) w odblaskowej kamizelce i kasku i zaliczyłam szkolenie BHP.

W dodatku szef zgodził się, bym wtorek i czwartek nie przychodziła tylko spokojnie powalczyła o wyzdrowienie

I tylko tego głupiego okulistę jakoś muszę załatwić końcem tygodnia

1,2dp i cię nie dopuścił? To mnie by już skreślił na początku z moim 3dp

Napisane przez obca7

Poradzicie sobie Moja koleżanka zorganizowała wesele w 2 miesiące W październiku dowiedziała się, że jest w ciąży a w grudniu był slub

Tempo zawrotne Ale ja jednak wolę pocieszyć się tymi przygotowaniami jeszcze 11 miesięcy

Napisane przez madmuazelle

Pojade tzn zacytuje Przemko:
A czemuż to osoby milczą,nic nie piszą a tylko czytają.Niech osooby przemówią,a nie milczą.

Napisane przez can't be perfect

dziewczyny co ja mam zrobić

okazało się że najbliższa kuzynka chce mieć dokładnie taka samą suknię slubną co ja nie wiem czy będzie chciała zmienić.. fakt że mam 4 miesiące wczęsniej slub i że ja będę pierwsza, ale znam jej matkę i rozpowie że to ja zgapiłam suknię od kuzynki a nie odwrotnie.. i jeszcze matka mnie wkurzyła bo powiedziała przy ciotce że przecież nic się nie stanie jak będziemy mieć takie same suknie.. dla mnie to przypał, zarówno dla mnie jak i dla niej.. przejdę się jutro do salonu bo i tak muszę buty przymierzyć jeszcze raz i spytam się tam o radę, same stwiersziły że nie ma co powieklać sukni w rodzinie.. nie wiem

Dziewczyny już wszystko napisały ale ja też dorzucę swoje 1. to ona ma ślub po tobie więc to ona ma problem. 2. jesli wiesz że to TA suknia to bierz i się nie zastanawiaj

Napisane przez onaella

a ja mam syndrom Tancerki

Jeny... jak ja nie mogę się doczekać kupowania takich drobnostek Ale to dopiero w lipcu mnie czeka niestety


A my wczoraj na kursie tańca nie byliśmy bo tż musiał dłużej w pracy zostać...jak już wyszedł to była 19.30 i kurs od pół godziny trwał...

Aaalle mi sięęęę spaaaać chceeee....dobrze że jutro święto...

[luskap]

hej!

Napisane przez onaella

a ja mam syndrom Tancerki

kupilam dziś sliczny pojeminiczek na szczoteczki do zebów i się nim jaram jak debil aż mój Tz sie ze mnie smieje

a w sobotę jadę po talerze i już się nie moge doczekac a będą piekne bo duże kwadratowe czarne z białym cienkim zygzakiem z boku

uwielbiam kupowyac rzeczy do domu i ciągle mi malo i zawsze jak cos widze to stwierdzam, ze by mi idealnie pasowało, szczegolnie w kuchni czy jadalni choc w sypailni tez, no i łazienka tez no i w sumie to wszędzie

To w takim razie ja też mam taki syndrom Na razie póki co kupiłam tylko 2 miski, deskę, zmywaki i ajax i to nie do domu, a do budynku gospod. i też jestem tym podjarana jak debil!

[anesh_]

Napisane przez can't be perfect

Tylko że ja jej nie pokazywałam mojej sukni po prostu dzisiaj była u nas w odwiedzinach jej druga siostra z ciotką, no i z braku tematów zagadnęłam o suknie mojej drugiej kuzynki n i jak zaczęła mi opowiadać o niej to jakbym słyszala o swojej sukni, pokazalam jej na kompie zdjęcie i mówiła że to ta sama.. mam nadzieję że kuzynka dojdzie do wniosku że nie ma sensu mieć takiej samej i wybierze inną... ja nie zamierzam zmieniac, w żadnej nie czułam się tak jak w tej i to ja byłam pierwsza, już o opaździenrika mam suknię a zresztą wpłaciłam kaucję więc nie mogę już zmienić, a nawet nie chcę..
a ciotka jest masakryczna i do tego jeszcze moja matka się wtrąca..

w ogóle niczym sie nie przejmuj, naprawdę. Jak jesteście podobnych gabarytów to ta jej sukienka będzie wyglądała na Twoją sukienkę, czyli tak jak pisałam wcześniej, że Ty jej swoją suknię ślubną pożyczyłaś.

[lain]

Czesc

ale sobie pospalam i spalabym dalej (z cala trojka kiciastych w nogach), ale TZ mnie obudzil telefonem, zdziwiony, ze jeszcze spie
ide sie dobudzic pod prysznic, potem sniadanie i referacik bede robic dobrze, ze sie dzis nigdzie nie musze ruszac (no, poza aero - ale to sama przyjemnosc)

Napisane przez onaella

a w sobotę jadę po talerze i już się nie moge doczekac a będą piekne bo duże kwadratowe czarne z białym cienkim zygzakiem z boku

to uwazaj na zmywarke z tymi talerzami, bo moje piekne duze kwadratowe czarne talerze kiepsko ja znosza, dlatego trzeba je myc recznie no chyba, ze te Twoje sa odporne na zmywarke albo jej nie uzywacie

[anesh_]

Napisane przez aniolekKB

Hello


Umówmy się, że póki wszystkie nie będziemy żonkami, nie zakładamy nowego wątku. Co Wy na to ???

nie mam nic przeciwko.

[certina4]

Cześć laski

Wstałam niedawno i udało mi się zaklepać super miejscówki na niedziele na "2012"

Teraz jeszcze się polenię a potem spadam na pocztę odebrać swoją wczorajszą paczkę i jadę naprawiać w samochodziku jedną rzecz.

[kubusewa]

Napisane przez aicila

mam się przestraszyć? bo nie wiem...
mi tłumaczyć się nie musisz, bo zresztą nie wiem czy z Twoich tłumaczeń cokolwiek bym zrozumiała i czy to za godzinę byłoby jeszcze aktualne. ja tylko napisałam to co sądzę, po tym jak się prezentujesz tutaj na wątku. i mam do tego prawo.

Przestaniesz ??
czemu jesteś taka zadziorna...
Kasia jest jaka jest a takie chamskie jazdy po niej są lekko nie na miejscu... Jeśli nie umiesz wykrzesać z siebie innego komentarza niż wredny sarkazm może lepiej żebyś się nie odzywała.
Syndrom tancerki pewnego dnia opanuje nawet lain :P
Na każdego przyjdzie pora
Ceruś.. ja jak patrzę na to jak ja się czuję to też mam wrażenie, że nie mam pojęcia jak się leczy zatoki.. Dostałam od pani w aptece specjalny lek.. najlepszy z tych bez recepty.. i co i :dupa:
Nie chcęiśćdo laryngologa.. bo żeby się dostać no to prywatnie czyli 6 - 8 dyszek z głowy no i potem antybiotyk tylko i wylacznie
Do tego cały dzisiejszy poranek mam drapanie na ekranie gardło mi wysiada

[anesh_]

Napisane przez lain

a jak Wy zrobicie z obraczkami na koscielnym? sciagniecie te ktore macie i sobie jeszcze raz je bedziecie zakladac
ja tez jestem bardzo ciekawa co to za prezent z Kruka? wiec prosze o pw

Tak właśnie z obrączkami zrobimy Zdejmiemy je przed kościołem, damy świadkowi i w kościele założymy jeszcze raz, innego wyjścia nie mamy. Też się z początku z tego śmialiśmy.

A ten prezent masz już na pw.

[kubusewa]

Napisane przez anesh_

A ten prezent masz już na pw.

ja też cem

Ale ze mnie lamus
Myślałam, że wy chciałyście 13 część wątku dopiero po ślubach wszystkich założyć i tak sobie myśle zwariowały

[chilanes]

Madziulko kochana wszystkiego co najlepsze Ci życzę
lusmarija - a mi to tak "pięknie" nie odśpiewałaś

Napisane przez can't be perfect

dziewczyny co ja mam zrobić

okazało się że najbliższa kuzynka chce mieć dokładnie taka samą suknię slubną co ja [.....]

nic... przecież to Ty masz ślub jako pierwsza, to ona w razie czego powinna się czuć skrępowana

Napisane przez madmuazelle

A no ta ja rozumiem osobe i niech osoba trzyma tak dalej.Trzymam za osobe kciuki.

oplułam monitor herbatą! wariatki

Napisane przez can't be perfect

nie chce być wredna bo wtedy częśc rodziny nie przyjdzie do nas na ślub.. a jej ojciec jest moim chrzestnym a ja do niego nic nie mam.. tak sobe pomyślalam że powiem w salonie że kuzynce sie podoba taka sama suknia, powiem kiedy ma ślub i jak się nazywa i mysle że kobietki mogą jej to odradzić bo są w porzadku babki co myslicie o takim rozwiązaniu czy popadam już w paranoje?[.....]

powiedz mi co to Ciebie tak obchodzi, ze na weselu kuzynki 4 m-ce po Twoim goście zobaczą ją w tej samej sukni? Przecież nie wystąpicie w nich obok siebie! Naprawdę popadasz w paranoję Rozumiałabym ten szał, jakby to ona pierwsza wychodziął za mąż, a tak... szkoda sobie zaprzątać głowy! I szczerze? Ja nigdy jako gosć nie rozrużniam sukien, dla mnie każda PM jest piękna, chyba, ze ma źle dobraną keickę do figury Ale tak naprawdę, to jakbym co meisiac chodziłą na wesele i PMki miały taką samą suknię, to większość ludzi nie zwróciłaby na to uwagi

certina U mnie listonoszka też zrobiła jakiś czas temu to samo (mama w domu, a awizo w skrzynce) opierniczyłam ją i złożyłam skargę u kierowniczki (bo to nie pierwszy raz), bo nie pot o płącę za dostawę

Napisane przez can't be perfect

najwyżej.. to ona powinna czuć się głupio , bo ja niby czemu miałabym się tak czuc.. poza tym jesli się okaże że ma taką samą suknię to nie póje do niej na slub ani wesele żeby nie czuć się skrępowana

ale wymyślasz! To ona jak już powinna się czuć skrępwoana, kompletnie nie rozumiem dlaczego miałabyś nie iść na ich ślub i wesele.

Napisane przez ultraradiola

[.....]
Co do sukienki to współczuję problemu milion sukni a wy akurat tę sama upatrzyłyście, ale na pewno jak pogadasz z kuzynką wszystko się wyjaśni. Trzeba by mieć nie lada tupet żeby wiedzieć ze kuzynka ma te sama suknie i ja kupić ja bym nie mogła
[.....]

a moze siostrze kuzynki się wydawało, ze to dokądnie ta sama, z resztą ja nei widzę problemu, jeśli to Can't pierwsza za mąż wychodzi i pierwsza będzie miała swoją suknię, a to co mówi ciotka... kogo to obchodzi! ludzie mają większe problemu, niż suknia którejś z PM

[kubusewa]

Napisane przez chilanes

(mama w domu, a awizo w skrzynce)

u mnie to standard i to z reguły gdy są większe listy albo wręcz paczuszki.. Bo listonoszowi się nosić nie chce albo nie miesci mu sie do torby. RAz miała m taką sytuację że wszedł na górę i wręcz wręczył mi awizo ze słowami: Paczka mi się do torby nie zmieściła..

[agator74]

czesc laski

ide dzisiaj z kolezanka przejsc sie po paru salonach, jak nam sie cos spodoba to bedziemy przymierzac

to bedzie moj pierwszy raz wow
wiekszosc z was ma juz to raczej za soba, ja nawet nie mam wizji co mi sie podoba.

A moj tz jest nie mozliwy wczoraj zab go bolal i w nocy pare razy wstawal zeby cos przeciwbolowego wziac i mialam go rana zaciagnac do dentysty to jak sie wykapal to stwierdzil ze juz go nie boli i pojdzie w sobote juz do nas do sprawdzonej pani bo w wawie sie boi
ciekawe tylko jak jutro go bedzie bolalo to nawet niech mi nie marudzi

[obca7]

Ja tam na swojego listonosza nie narzekam.No ale u nas na wsi to musi dostarczyc do domu i jezdzi samochodem to moze duze paczki zabierac

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez agator74

A moj tz jest nie mozliwy wczoraj zab go bolal i w nocy pare razy wstawal zeby cos przeciwbolowego wziac i mialam go rana zaciagnac do dentysty to jak sie wykapal to stwierdzil ze juz go nie boli i pojdzie w sobote juz do nas do sprawdzonej pani bo w wawie sie boi
ciekawe tylko jak jutro go bedzie bolalo to nawet niech mi nie marudzi

Biedny. ja idę w czwartek do dentysty, będzie mi zeba wyrywał a ja się tak strasznie boję. No i pewnie powie, że 8 też trzeba wyrwać, bo je przeważnie każą usunąć. A, że ze mnie panikara to już mnie brzuch boli na sama mysl.
Ale tz dzielnie chodzi do dentysty no to i ja musze byc odważna

[Aaś]

Napisane przez obca7

Ja tam na swojego listonosza nie narzekam.No ale u nas na wsi to musi dostarczyc do domu i jezdzi samochodem to moze duze paczki zabierac

U mnie lamus też jeździ samochodem i mimo to nie przynosi paczek...

[anesh_]

Napisane przez Jazzmanka

Do tego czasu już nie będzie co spłacać

Dlaczego nie będzie?

[lain]

Napisane przez certina4

Wstałam niedawno i udało mi się zaklepać super miejscówki na niedziele na "2012"

to napisz po filmie co o nim sadzisz ja tylko widzialam w kinie trailer i robi wrazenie, aczkolwiek tematyka kompletnie przeze mnie nielubiana, dlatego jestem sceptyczna

Napisane przez kubusewa

Syndrom tancerki pewnego dnia opanuje nawet lain :P

a dlaczego "nawet lain"
ja tam bardzo lubie sobie chodzic z TZem po sklepach czy dzialach z wyposazeniem i ogladac rozne fajne rzeczy do domu a ze jeszcze wlasnego mieszkania nie mam to niczego do niego nie kupuje, bo i po co pewnie nie bede sie jakos bardzo podniecac wyciskarka do czosnku czy tluczkiem do ziemniakow, bo taka nie jestem (jestem chlodny typ skandynawski jak sie podniecam to wiekszymi rzeczami typu wyjazd ale i tak jakos bardzo tego nie okazuje), ale lubie wybierac takie rzeczy i sprawia mi to przyjemnosc

Napisane przez anesh_

A ten prezent masz już na pw.

dzieki

Napisane przez obca7

Biedny. ja idę w czwartek do dentysty, będzie mi zeba wyrywał a ja się tak strasznie boję. No i pewnie powie, że 8 też trzeba wyrwać, bo je przeważnie każą usunąć.

ja jestem szczesliwa posiadaczka dwoch 8-ek i dentystka nie kaze mi ich usuwac mowi, ze poki sa zdrowiutkie i nie utrudniaja mi zycia to niech sobie beda

moj TZ na szczescie jest rozsadny i odwazny i chetnie chodzi po lekarzach (nie tylko do dentysty) wlasnie sobie przypomnialam, ze niedlugo znow musi sobie zbadac krew, bo dalej nie doszli o co chodzi z tym jego zelazem... licza chyba na to, ze to chwilowy dziwny wybryk byl

[kubusewa]

Napisane przez lain

to napisz po filmie co o nim sadzisz ja tylko widzialam w kinie trailer i robi wrazenie, aczkolwiek tematyka kompletnie przeze mnie nielubiana, dlatego jestem sceptyczna




a dlaczego "nawet lain"
ja tam bardzo lubie sobie chodzic z TZem po sklepach czy dzialach z wyposazeniem i ogladac rozne fajne rzeczy do domu a ze jeszcze wlasnego mieszkania nie mam to niczego do niego nie kupuje, bo i po co pewnie nie bede sie jakos bardzo podniecac wyciskarka do czosnku czy tluczkiem do ziemniakow, bo taka nie jestem (jestem chlodny typ skandynawski jak sie podniecam to wiekszymi rzeczami typu wyjazd ale i tak jakos bardzo tego nie okazuje), ale lubie wybierac takie rzeczy i sprawia mi to przyjemnosc



dzieki



ja jestem szczesliwa posiadaczka dwoch 8-ek i dentystka nie kaze mi ich usuwac mowi, ze poki sa zdrowiutkie i nie utrudniaja mi zycia to niech sobie beda

moj TZ na szczescie jest rozsadny i odwazny i chetnie chodzi po lekarzach (nie tylko do dentysty) wlasnie sobie przypomnialam, ze niedlugo znow musi sobie zbadac krew, bo dalej nie doszli o co chodzi z tym jego zelazem... licza chyba na to, ze to chwilowy dziwny wybryk byl

Miałam na myśli Twój wzbraniający ton wyrażający się w słowach: mnie tam jeszcze wybieranie suknie nie podnieca :P.. Zdajesz się być jedną z neiwielu o ile nie jedyną niewzruszoną urokiem chwili wyboru przymierzania i kupowania sukni na ślub :P
i dlatego NAWET
Mnie tam podnieta co do kupowania wyposażenia mieszkania nie rusza tak jak tańcię .. moze dlatego, że kojarzy mi się bardziej z prozą życia.. gdy nagle okazuje się że nie ma tacy do podania gosciowi herbaty albo żywot szafki w łazience właśnie siędokonuje na moich oczach....