Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[kubusewa]

Napisane przez tancerka212

ale mi smutno... siedzę sama jak palec na stancji, z tżtem się nie zobaczę aż do piątku, a obok mnie leżą książki które mnie w ogóle nie interesują a muszę się nimi zająć do tego ta obrzydliwa pogoda zaraz wpadne w depresje.. żeby chociaż tż był obok to byłabym przeszczęśliwa a tak jedna wielka

Ty pogoda dla zakochanych chodź podmuchasz mi w paluszek bo tak sobie właśnie przyfasoliłam, że mi spuchł

[anesh_]

Napisane przez tancerka212

ale mi smutno... siedzę sama jak palec na stancji, z tżtem się nie zobaczę aż do piątku, a obok mnie leżą książki które mnie w ogóle nie interesują a muszę się nimi zająć do tego ta obrzydliwa pogoda zaraz wpadne w depresje.. żeby chociaż tż był obok to byłabym przeszczęśliwa a tak jedna wielka

Biedulka nasza (. Wiem co czujesz, bo jak mój TŻcik wyjeżdża na dwumiesięczne delegacje to ja wariuję. Dla Ciebie ->, żeby Ci chociaż trochę mniej smutno było.

[lain]

Napisane przez tancerka212

no właśnie jakby mi tż gotował obiady to jadłabym 5 razy w tygodniu spaghetti- bo tż je uwielbia na wszystkie sposoby, gdzieś w między czasie bym jadła frytki i pizzę, kanapki z majonezem- ogólnie bomby kaloryczne a tż tak je i chudy jak patyk

a to moj TZ lubi roznorodnosc, wiec codziennie musi byc co innego na obiad pomijajac to, ze chyba jak wiekszosc facetow lubi schabowe, frytki i inne pizze to jednak jest smakoszem - oboje jestesmy wielbicielami malych dobrych rzeczy, wiec pewnie moglabym liczyc na jakas pyszna salatke (niekoniecznie dietetyczna bo np. serem plesniowym), grzanki z kozim serkiem czy millefeuille z warzywami i oscypkiem albo tatara
moj wlasnie tez wsuwa ile wlezie (m.in. po 2 obiady dziennie - jeden w pracy, drugi u mnie ) i moze chudy jak patyk to nie jest, ale wage ma stala i bardzo proporcjonalna do wzrostu. ciekawa jestem czy kiedys zacznie tyc... choc jest bardzo podobny do swojego taty, w ktorym nie uaktywnila sie na starosc tendencja do tycia, wiec moze zawsze pozostanie szczuply i szczesliwy, bo moze jesc na co ma tylko ochote, a jesc uwielbia z reszta duzo je, ale tez duzo sportu uprawia, wiec moze sie to rownowazy teraz na silce jakis program treningowy robi - kazdego dnia ma jakies inne partie do cwiczenia niech cwiczy... trzeba mnie bedzie w koncu przez prog przeniesc

Napisane przez tancerka212

ale mi smutno... siedzę sama jak palec na stancji, z tżtem się nie zobaczę aż do piątku, a obok mnie leżą książki które mnie w ogóle nie interesują a muszę się nimi zająć do tego ta obrzydliwa pogoda zaraz wpadne w depresje.. żeby chociaż tż był obok to byłabym przeszczęśliwa a tak jedna wielka

Tancia a wlasciwie to o czym piszesz ta swoja prac? narzucili Wam temat czy juz zdazylas sie nim zudzic?
u mnie tez paskudnie i do tego pada, ale dzieki temu jeszcze bardziej sie ciesze, ze siedze sobie w domku, popijam goraca herbatke, sluchajac muzyczki z kotem na kolanach i tez siedze w ksiazkach, ale w sumie zle nie jest grunt to pozytywne nastawienie ja tak sobie mysle, ze nie ma co zwlekac z pisaniem tej pracy, bo im wczesnien zaczne tym wczesniej skoncze a potem juz bede myslec tylko o slubie, podrozy poslubnej i samych milych rzeczach taka nagroda mnie czeka... ale najpierw musze sie wyzyc na klawiaturze i cos madrego popisac

juz wam chyba pisalam, ze mam postanowienie zeby tego listopada nie wpasc w zaden dolek? w sumie dobrze mi idzie bardzo dobrze mi robi mysl o grudniowym wyjezdzie (dokladnie za miesiac wyjezdzamy oby spadl snieg, bo juz nie moge sie doczekac jak przyczepie deske do nog )
moze Tancia tez sobie pomysl o czyms co Cie milego czeka w niedalekiej przyszlosci

[tancerka212]

Napisane przez lain

Tancia a wlasciwie to o czym piszesz ta swoja prac? narzucili Wam temat czy juz zdazylas sie nim zudzic?

moze Tancia tez sobie pomysl o czyms co Cie milego czeka w niedalekiej przyszlosci

właśnie temat nam narzucili.. chociaż ja w sumie i tak nie wiedziałabym o czym pisać więc nawet z tego byłam zadowolona.. mój temat pracy to diagnoza ekonomiczno- finansowa restrukturyzowanego predsiębiorstwa państwowego pierwszy rozdział mam o restrukturyzacji a szczerze mówiąc to nie mam o tym pojęcia jakoś...
a w najbliższej przyszłości nie czeka mnie nic dobrego.. uciekający czas, egzamin na kursie księgowości, pisanie nudnej pracy magisterskiej, całotygodniowe rozstania z tztem i tylko w weekendy niezbyt długie randki, samotność na stancji.. pewnie jakieś zaliczenia i egzaminy na studiach.. żyć nie umierać

[chilanes]

Napisane przez can't be perfect

czuję się zawstydzona masz rację
[.....]

widze, ze moja wypowiedż dała Ci "kopa w zadek" (zgramnt skądinąd), naprawdę nie masz się czym przejmwoać, przeciez i tak bedziesz piękniejszą PM a buty i biżu już masz? to gdzie fotki!?

Napisane przez ultraradiola

napisałaś tak jak bym uważała ze stała się największa tragedia na świecie , tylko mowie ze ja bym takiego czegoś kuzynce nie zrobiła !!!! a ciotka niech se gada co chce



nie rozumiem o co tyle krzyku przecież nic nie stosownego nie zostało powiedziane JAK ZAWSZE PRZESADZACIE !!!!! Proste wyrażanie swojej opini

Spokojnie, nie gorączkuj się tak, nie czepiałam się Twojej wypowiedzi, wyraziłam swoją opinię na przesadzone wypowiedzi Can't, bo pisała, jakby się świat walił czego byś kuzynce nie zrobiła? Nie spiskowała ze sprzedawczyniami, czy nie założyła takiej samej sukni, bo niebardzo rozumiem? I jeszcze raz powtarzam, że nie czepiałam się Twojej wypowiedzi, raczej za jej pomocą chciałam zwrócić uwagę, ze suknia Can't nie musi być suknią jej kuzynki Dla mnie np te Lorny, itd... to wszystkie takie same są, ja ich nie odróżniam.

[BlackAngel]

hellow!
wróciłam już na dobre! byłam na zakupach, bo dziś wypłata niah niah...

[obca7]

A ja jadę za chwilke na basen
Tez mam dzisiaj wypłatę no ale trzeba przelać za szkołe i po wypłacie ehhh. tzn. zostanie tam coś jeszcze ale to idzie na slub


tancia nie dołuj się Ale jak jest co robić to czas szybciej leci. a jak czas szybko leci to bliżej do naszego ślubu

[BlackAngel]

ale co zaczynam oszczędzać! i znowu mam rozmowę kwalifikacyjną.. jak ma się pracę to szaleją

[certina4]

Hej, ja już z naprawionym samochodzikiem wróciłam, zjadłam i oglądałam swoją paczuszkę z all i się oczywiście wkurzyłam bo facet pomylił numery dziurkaczy i dostałam zamiast tego na którym mi bardzo zależało jakiś beznadziejny i zamiast naklejek z filcu, naklejki z PCV połowę tańsze już do niego napisałam że w czwartek wysyłam do niego te rzeczy i czekam na zwrot kasy za przesyłkę oraz na wysłanie tych rzeczy, które zamawiałam. Do tego liczyłam na jakiś prezencik gratis bo zamówiłam na 150zł różnych rzeczy do albumów a on nie dość że pomylił zamówienie to jeszcze nic nie dał. Aha no i rozmawiałam z panią z poczty, pytałam kiedy listonosz przyniósł paczkę, to powiedziała że wczoraj, więc ja pytam: to w takim razie o której godzinie bo ja wczoraj do 17. 30 stałam 30min w kolejce i paczki nie było, więc się zastanawiam czy go kryła czy co, więc powiedziałam też że fajnie byłoby gdyby listonosz chociaż zadzwonił i powiadomił że paczka jest to pani mi powiedziała że jak chcę to mogę złożyć skargę i jak dostanie jedno- dwa upomnienia to już zacznie się starać bo teraz wszystkim na pracy zależy, to jej uprzejmnie powiedziałam że wolałabym chyba z nim porozmawiać niż od razu skargę składać, ale że sytuacja powtarza się już któryś raz, ale w sumie to nie wiem czy nie powinnam tej skargi złożyć, a kiedyś w ogóle listonosz zostawił mi w skrzynce przesyłke która wymagała mojego podpisu, więc co... podpisał się za mnie... nawet nie wie dziad czym to grozi, jakbym tylko była chamska to już by tam nie pracował za coś takiego, a tu jeszcze śmie mi paczek nie przynosić. I tez wszędzie podjeźdża samochodem

Napisane przez kubusewa

u mnie to standard i to z reguły gdy są większe listy albo wręcz paczuszki.. Bo listonoszowi się nosić nie chce albo nie miesci mu sie do torby. RAz miała m taką sytuację że wszedł na górę i wręcz wręczył mi awizo ze słowami: Paczka mi się do torby nie zmieściła..

mój listonosz kiedyś zadzwonił do domofonu że zostawia awizo bo paczka jest duża i nie ma jej ze sobą, ale że będzie do odebrania o "tej godzinie na poczcie" no ale przynajmniej zadzwonił, a teraz widocznie dawno nie dostał kopa w tyłek i się opierdziela.

Ewa jak tam dzisiaj się czujesz?

Agator czekamy na relację z pierwszego mierzenia sukien

Napisane przez lain

to napisz po filmie co o nim sadzisz ja tylko widzialam w kinie trailer i robi wrazenie, aczkolwiek tematyka kompletnie przeze mnie nielubiana, dlatego jestem sceptyczna

ja lubię takie kino a mój TŻ w ogóle interesuje się podobną tematyką w ramach hobby także na pewno napiszę jak film ja właśnie nie widziałam zwiastunów w tv bo jakoś bardzo mało ostatnio oglądam

Napisane przez lain

urok przymierzania sukni bedzie ale w swoim czasie pewnie nie bede tak szalec i przezywac w zwiazku z tym jak poniektore z Was, ale mam nadzieje, ze sprawi mi to przyjemnosc. na razie mi nie spieszno, bo wole to zalatwic raz a dobrze, w miare krotkim czasie, ale nie az tyle przed slubem, bo to dla mnie za wczesnie... wole sobie dawkowac te przygotowania... wszystko powolutku sobie wybieram i sprawia mi to jakas tam przyjemnosc nigdzie sie nie spiesze mam jeszcze w koncu 8,5 miesiaca duzo czasu najpierw sobie zalatwilam rzeczy podstawowe, w najblizszym czasie bede zalatwiac mniej podstawowe (kwiaciarnia, ciasta (bo podobno trzeba by juz niedlugo rezerwowac), makijaz, fryzjer, spiewaczka itp) - porozgladam sie na targach, wypytam kiedy rezerwowac, a jak juz to podpiszemy umowy i bedzie kolejny punkt z listy do skreslenia a na koniec sobie zostawimyz TZem rzeczy typu ubrania czy bizuteria taka wisienka na torcie

ja mam identyczne podejśćie

Napisane przez tancerka212

ale mi smutno... siedzę sama jak palec na stancji, z tżtem się nie zobaczę aż do piątku, a obok mnie leżą książki które mnie w ogóle nie interesują a muszę się nimi zająć do tego ta obrzydliwa pogoda zaraz wpadne w depresje.. żeby chociaż tż był obok to byłabym przeszczęśliwa a tak jedna wielka

Tancia dasz radę, jeszcze kilka m-cy i będziecie razem mieszkać, a teraz marsz do książek i pisać pracę

[Martoolka87]

Napisane przez tancerka212

kurczę i mi tez przydałaby się profesjonalna regulacja brwi bo mam wrażenie że mój kształt jest jakiś taki "z przypadku.." tylko kurczę aż 2 miesiące mówisz trzeba zapuszczać te brwi?? kurka.. ale może by zaryzykowac...

Ja sobie sama reguluję, bo jak byłam u kosmetyczki, to później wyglądałam jakbym była cały czas zdziwiona
No ale teraz muszę się wybrać na profesjonalne nadanie kształtu, bo coś się wymknęły mi spod kontroli Tzn. pod linią brwi jest ok, ale górą mi jakieś niesforne kłaczki wyłażą, ale się boję ruszać, bo nie chcę za dużo powyrywać

Napisane przez toskaKrk

Mam pytanko ważne: czy któraś z Was nosi soczewki toryczne? Trudno je dobrać? Używać?
Bo muszę na piątek mieć soczewki, a nigdy nie nosiłam, więc musiałabym jakoś dziś znaleźć okulistę w Krk, który by mi dobrał soczewki HELP!

Ja ma zwykłe i dzięki temu, że znam jaką krzywiznę i moc potrzebuję, to zamawiam na allegro, bo jest duuuużo taniej. Właśnie mi dziś koleś napisał, że paczka już wysłana i pewnie dostałabym ją jutro, ale jest święto, więc pewni w czwartek będzie Ja zawsze zamawiam w pakiecie z płynami i tym razem zamówiłam też dwóm ciociom i siostrze, więc koszt przesyłki dzielimy na 4 i jeszcze taniej wychodzi.

Napisane przez lain

a to moj TZ lubi roznorodnosc, wiec codziennie musi byc co innego na obiad

Ehh... ja z moim tez tak mam I on ma dużą potrzebę, żeby wiedzieć co będzie jadł, więc w każdą niedzielę rozpisuje obiadowy grafik na cały tydzień i przy tym zazwyczaj wychodzi tak, że przez 2 tygodnie ani jeden posiłek się nie powtarza No i wszystko gotuję w większych ilościach i później mrożę, żeby TŻcik sobie tylko rozmroził i odgrzał jak ja cały dzień jestem na uczelni

A tak w ogóle to muszę się pochwalić, że przekopałam sie przez całą do tej pory napisaną magisterkę i podopisywałam mnóstwo notatek. Wykonałam 3-dniowy plan w 2 dni Teraz tylko muszę to przepisać na kompie ubierając ładnie w słowa i uzupełnić odnośniki do literatury. No i jeszcze wybrać narzędzia badawcze. Strasznie się tego bałam i nie mogłam sie za to zabrać, ale jak podzieliłam pracę na mniejsze fragmenty, to się okazało, że nie taki diabeł straszny
Mam nadzieję, że teraz już się promotorka nie będzie czepiać, że encyklopedycznie to napisałam

[lain]

Napisane przez tancerka212

właśnie temat nam narzucili.. chociaż ja w sumie i tak nie wiedziałabym o czym pisać więc nawet z tego byłam zadowolona.. mój temat pracy to diagnoza ekonomiczno- finansowa restrukturyzowanego predsiębiorstwa państwowego pierwszy rozdział mam o restrukturyzacji a szczerze mówiąc to nie mam o tym pojęcia jakoś...

a no to rzeczywiscie temat, do ktorego wypadaloby byc choc troche zainteresowanym tym zagadnieniem... a moze jak jeszcze nie zaczelas to jednak sama sobie cos wymyslisz i od razu lepiej by sie pisalo moze cos z rachunkowosci?

Napisane przez certina4

ja lubię takie kino a mój TŻ w ogóle interesuje się podobną tematyką w ramach hobby także na pewno napiszę jak film ja właśnie nie widziałam zwiastunów w tv bo jakoś bardzo mało ostatnio oglądam

a to ja w tv tez nie widzialam, bo tez malo ogladam za to widzialam w kinie kiedys przed innym filmem dlatego pisze, ze zrobil wrazenie, bo to jednak efekty specjalne i skala ekranu odpowiednia za to cos czuje, ze bedzie w nim spora dawka hamerykanskiego patetyzmu... a tego szczerze nie znosze
my sie chyba wybierzemy na Millenium: Mezczyzni, ktorzy nienawidza kobiet ma bardzo dobre recenzje i jest dla odmiany - szwedzki

zmykam, bo TZ juz jedzie z pracy

[lusmarija]

cześć

jak to dobrze, ze jutro wolne nikt nie ściągnie mnie żadną siłą z łóżka aż do 11.00 o nieeeee

dziś jeszcze tylko wieczorem na nauki, ale to przed ostatnie już, nie licząc poradni

na "2012" sama bym poszła, bo te efekty wydawały mi się naprawdę wow tak wiec musimy pomyśleć z TZ bo już dawno w kinie nie byliśmy, mieliśmy jechać w niedzielę, ale film na kanapie przed tv wygrał, lenistwo wzięło górę

Chili dla Ciebie mogę powiedzieć urodzinowy wierszyk"
"Na górze róże na dole maki my Cię kochamy jak dwa aniołki" (w tym też nie jestem chyba zbyt dobra )

Can`t Ty się dziewczyno nie przejmuj, ja na miejscu Twojej kuzynki bym zrezygnowała bo to Ty pierwsza się w tej sukni pokażesz i Ty powalisz wszystkich na kolana więc nic sie nie martw
a tak na marginesie to niezły zbieg okoliczności, kto by pomyślał

a ja dalej poszukuję fajnych czerwonych szpilek i czarnej sukienki, ale jak na razie z marnym skutkiem

[tancerka212]

Napisane przez lain

a no to rzeczywiscie temat, do ktorego wypadaloby byc choc troche zainteresowanym tym zagadnieniem... a moze jak jeszcze nie zaczelas to jednak sama sobie cos wymyslisz i od razu lepiej by sie pisalo moze cos z rachunkowosci?

hehe a myślisz że rachunkowość jest bardziej pasjonująca z rachunkowości też wypadałoby być obcykanym z tych rzeczy- ale mam troszkę o rachunkowości w tej pracy- między innymi rozdział o badaniu sprawozdań finansowych, jakieś tam analizy ekonomiczno-finansowe też nie są chyba szczytem kosmosu, aby pierwszy rozdział jest taki z którym nigdy nie miałam do czynienia bo na studiach o restrukturyzacji nie było żadnego przedmiotu i sama muszę najpierw dowiedzieć się o co chodzi. na szczęście mam pracę magisterską jakąś z poprzednich lat o niemalże identycznym temacie więc już mniej więcej wiem czego się muszę dowiedzieć- no i cała bibliografia jest z tyłu więc tylko polować na te książki


rany właśnie wróciłam z biblioteki- ależ się zbiegałam po miasteczku bo chciałam się na wcześniejszy wyrobić i normalnie przebiegłam całe iasteczko akademickie ufffff a na koniec poszłam do sklepu i nie było warzyw na patelnię ale na szczęście były żelki

[mariiasia]

bry wieczór laseczki!!

[asiulek1705]

cześć Pmki
No i jutro mamy wolne hurrrrrra

[tancerka212]

Napisane przez asiulek1705

No i jutro mamy wolne hurrrrrra

właśnie jak byłam w sklepie to wszyscy kupowali sobie piwko na jutrzejszy miły wieczór a ja- będę siedzieć sama z dala od tżta.....

[mariiasia]

Napisane przez tancerka212

właśnie jak byłam w sklepie to wszyscy kupowali sobie piwko na jutrzejszy miły wieczór a ja- będę siedzieć sama z dala od tżta.....

na pewno nadrobicie to w inny wieczór np jak wszyscy będą w pracy a wy będziecie mieć wolne to dopiero będzie satysfkcja

[asiulek1705]

Napisane przez tancerka212

właśnie jak byłam w sklepie to wszyscy kupowali sobie piwko na jutrzejszy miły wieczór a ja- będę siedzieć sama z dala od tżta.....

Jak sama, no jak sama? A my PMki to co? Gips? Nie dołuj się już Tancia, wiem, że Ci smutno, ale nadrobicie jakoś i będzie mega przyjemnie
A dzisiaj w "moim" UC jeden facet był ze szczeniaczkiem labradorem, 2 miesięcznym, bo nie miał go z kim zostawić. Jaki słodki psiak, cały czarny. To pies służbowy, przejdzie wszystkie szkolenia, na tytoń, narkotyki, broń.

[kaska87]

Napisane przez toskaKrk

Mam pytanko ważne: czy któraś z Was nosi soczewki toryczne? Trudno je dobrać? Używać?
Bo muszę na piątek mieć soczewki, a nigdy nie nosiłam, więc musiałabym jakoś dziś znaleźć okulistę w Krk, który by mi dobrał soczewki HELP!

ja noszę soczewki, ale zwykłe więc nie pomogę bo nawet nie wiem co to za soczewki są, o ktrych piszesz ale do okulisty musisz iść bo musi Ci oczka zbadać czy w ogóle możesz nosić jakiekolwiek soczewki

[asiulek1705]

toska ja nosze soczewki toryczne
Ponieważ mam astygmatyzm. Nie jest je trudno dobrać, używa się ich tak samo jak tradycyjnych. Tyle, że takie soczewki indywidualnie do astygmatyzmu są dobierane, ja na takie soczewki czekam od tygodnia do miesiąca czasu, zamawia mi je okulistka

[lusmarija]

Napisane przez tancerka212

właśnie jak byłam w sklepie to wszyscy kupowali sobie piwko na jutrzejszy miły wieczór a ja- będę siedzieć sama z dala od tżta.....

oj ja jeszcze nie wiem czy też nie będę go sama spędzała niestety, bo mój TZ dzis ma nockę i nie wiadomo jak to jutro będzie będę musiała się zadowolić pewnie jakaś książka damy radę Tańcia, głowa do góry
mój niewidoczny suwaczek pokazuję, ze jeszcze tylko 284 dni, wiec jakoś damy radę

[Aaś]

Napisane przez lusmarija

Chili dla Ciebie mogę powiedzieć urodzinowy wierszyk"
"Na górze róże na dole maki my Cię kochamy jak dwa aniołki" (w tym też nie jestem chyba zbyt dobra )

...rumaki?


---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez asiulek1705

toska ja nosze soczewki toryczne
Ponieważ mam astygmatyzm. Nie jest je trudno dobrać, używa się ich tak samo jak tradycyjnych. Tyle, że takie soczewki indywidualnie do astygmatyzmu są dobierane, ja na takie soczewki czekam od tygodnia do miesiąca czasu, zamawia mi je okulistka

Czyli dobrze mi się wydawało że są na zamówienie
A tak z ciekawości: dużo droższe są od zwykłych (na all 6 dwutygodniówek ok 60-70zł)?

[asiulek1705]

Napisane przez Aaś

...rumaki?

Co do soczewek to ja za 6 par jednomiesięcznych płaciłam ok. 400zł plus jedna para gratis i zazwyczaj płyn jakiś też gratisowo

[lusmarija]

Napisane przez Aaś

...rumaki?

no po prostu wszędzie się te rumaki wcisną

[Aaś]

Napisane przez asiulek1705

Co do soczewek to ja za 6 par jednomiesięcznych płaciłam ok. 400zł plus jedna para gratis i zazwyczaj płyn jakiś też gratisowo

łoł

[lusmarija]

Napisane przez asiulek1705

Co do soczewek to ja za 6 par jednomiesięcznych płaciłam ok. 400zł plus jedna para gratis i zazwyczaj płyn jakiś też gratisowo

o jejku, jak to dobrze, że ja widzę

[mariiasia]

Napisane przez asiulek1705

Co do soczewek to ja za 6 par jednomiesięcznych płaciłam ok. 400zł plus jedna para gratis i zazwyczaj płyn jakiś też gratisowo

nieźle....

[asiulek1705]

Napisane przez Aaś

łoł

Yhmmm No ale ja stwierdzam, że nie żałuję ani jednej złotówki,za komfort, wygodę i o wiele wiele lepiej widzę w soczewkach niż okularach, jak dla mnie nie ma czego porównywać Nosiłam okulary przez jakieś 17 lat, więc jak pierwszy raz założyłam soczewki to był dosłownie szok Moja reakcja która pani doktor się spodobała: "Wow ale suuuuper"

[kaska87]

ja płącę za soczewki za miesiąc 36zł za parę, ale teraz znalazłam je za 32zł

[lusmarija]

zmykam na nauki, odwiedzę Was pewnie później